Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  413 członków

Accuphase Klub
IGNORED

Klub fanów Accuphase


Gość discomaniac71

Rekomendowane odpowiedzi

Na swoim sprzęcie porównywałem Siltechy RCA : 550, 770 Princess. 550 - przemilczę, 770 juz dużo lepiej i szlo to już w niezłym kierunku, a najlepiej zachowała się Princessa. Tylko że za te pieniądze to jak pisałem można przebierać w bardzo wielu konstrukcjach innych producentów. Nie powiem oczywiście , że to są złe kable, bo uważam ze wszystko zależy od dopasowania elektrycznego . Dlatego marzą mi się Transparenty robione na miarę, ale to niestety na razie poza moim zasięgiem finansowym

 

Czyli myślałeś o Siltechu w kontekście kabla RCA ? A dlaczego RCA a nie XLR ? Głośnikowych Siltecha nie podpinałeś pod swoje B&W ?

Edytowane przez lolek126

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

>>lolek

 

S8000 nie jest zły, ale... wspominany Siltech jest nie gorszy. Ot cały problem, skoro kabel za ca. 8kzł gra na poziomie kabla za 20kzl to ten drugi nie jest atrakcyjny. Ja akurat miałem w tamtym momencie zarówno S8000 jak i kilka lat starszy, chyba s9000 (chociaż mogę się mylić co do nazwy). Ten starszy był kozak pod względem rozdzielczości, precyzji, sceny itp. - taki typowy wysoki Acrolink, ale kulał w kwestii wypełnienia i barwy, chociaż bas z moimi Dynkami miał fajny. S8000 jest bardziej wypełniony, ale już nie tak spektakularnie rozdzielczy jak ten starszy.

ENZO to TY S 8000 porównujesz do siltecha 550 ? Bo tak z tego wychodzi że dla Ciebie 550 to nie dużo gorszy kabel jak S 8000... a cenowo to różnica dobre 100% :-)

Edytowane przez lolek126

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Darth... jak byś porównał do tego Siltech'a np. takiego Acrolink'a S8000 kosztującego zaledwie... 20kzł za parę 2x2.5m to byś stwierdził, że Siltech jest tani i to w sumie okazja :-)))

 

A poważnie... owszem producenci kabli odlecieli już dawno z cenami.

 

Kable głośnikowe Acrolinka zawsze były za drogie do tego co oferowały. Przynajmniej te sprzed kilku lat. Aktualnej oferty nie znam. Znajomy przeklinał topowy model 7N-S20000, który ktoś mu pożyczył na odsłuch. Miałem okazję go posłuchać i kompletnie położył dźwięk wysokiej klasy systemu opartego na wysokim modelu kolumn Wilson Benesch.

 

To samo zresztą dotyczyło interkonektów tego producenta. Kilka lat temu porównywałem w salonie dystrybutora kilka modeli XLR Acrolinka z kosztującym 150 PLN setem studyjnych XLR PROEL Die Hard. Ze mną w pokoju był jeden z pracowników i słuchaliśmy XLR do ceny 8000 PLN włączenie. Wszystkie te Acrolinki zabrzmiały bardzo przeciętnie. A tańsze 2000-5000 nie były lepsze niż ten PROEL. To nie była tylko moja opinia ale również pracownik sklepu stwierdził to samo.

 

Dopiero jak w system został wpięty słynny model 6300 za ówczesne 27000 PLN słychać było klasę i wyrafinowanie tego przewodu. Tak więc Acrolink jak chciał to potrafił ale też i cena była na tamte czasy abstrakcyjna. Dziś 27 tyś PLN za przewód to już nikogo nie szokuje;-)

 

 

Czyli myślałeś o Siltechu w kontekście kabla RCA ? A dlaczego RCA a nie XLR ? Głośnikowych Siltecha nie podpinałeś pod swoje B&W ?

W moim zestawieniu lepiej się sprawują RCA . A głośnikowych nie sprawdzałem .

Z głośnikowymi Acrolink'ami jest tak jak pisze Moreno - są takie se. Min. z tego względu nie dziwi mnie, że ponad 2x tańszy Siltech jest nie gorszy. Co innego IC (i tu się nie zgodzę z Moreno), tańsze modele to nic specjalnego, ale te droższe są niezłe, już o topowych nie wspominając. Problem z Acrolink'iem jest taki, że to jest określony charakter grania (mam na myśli te droższe modele) - rozdzielczy, trochę nawet wyczynowy w kilku aspektach i... mocno zależny od systemu - czasem wpasuje się bardzo dobrze innym razem będzie słabo. Podobnie jest z sieciówkami Acrolink'a. Z IC sam używam 8N-2080Evo na XLR i to jest świetny IC pod Accuphase'y, lepszy niż np nowszy 7N-2090.

miałem kilka kabli Acrolinka ale najbardziej podobał mi się IC 6300

idealnie pasuje do Accu....również 2080EVO dobrze się spisywał

o wiele lepiej niż MIT Magnum MA....z sieciowych maiłem 7100, 9100, 9300

i dwie pary głośnikowych S-3000 i o ile pamiętam S-7000

 

teraz napiszę coś, tylko proszę nie przeklinajcie mnie ;-)

jeżeli ktoś chce zrobić przymiarkę do kabli głośnikowych Acrolinka ( do Accu)

niech wypróbuje najnowszą wersję głośnikowych WILE TON

mam te kable teraz na stanie...są naprawdę dobre

 

ogólnie Acrolinki pasują do Accu...mają ten pazur który sprawdza się z Accu

i co najważniejsze ...wypełnienie....oczywiście IC 6300 ma też wiele innych zalet

ale te dwie cechy z moim e-560 + dp78 idealnie pasowały

natomiast sieciowy 9300 zagrał u mnie trochę za ostro i dlatego zdecydowanie

lepiej się wpasował Argento FMR...

 

jeżeli ktoś chce wstawić Harbethy m40.1 do małego pomieszczenia ( u mnie stoją w 20m2)

to zdecydowanie polecam mocniejszy wzmacniacz niż e-370

Edytowane przez Miroslav1

To ciekawe jak odmienne mogą być opinie o tym samym kabelku . Chodzi mi o kompozycje Acrolinka 8N-A2080 III Evo ze sprzętem Accuphase. U mnie zagrał spokojnym brzmieniem (wycofanym) z wyraźnie podbitym wyższym basem i w dodatku słabo kontrolowanym. To wszystko w porównaniu do mojego Transparenta oczywiście. Próbowałem kiedyś też zasilające Acrolink 7N-7300, ich zaletą było nasycenie ale niestety kosztem napowietrzenia. Podsumowując, nie mam dobrych wspomnień z przygodą z Acrolinkiem. W moim zestawieniu się nie sprawdził.

 

Kable głośnikowe Acrolinka zawsze były za drogie do tego co oferowały. Przynajmniej te sprzed kilku lat. Aktualnej oferty nie znam. Znajomy przeklinał topowy model 7N-S20000, który ktoś mu pożyczył na odsłuch. Miałem okazję go posłuchać i kompletnie położył dźwięk wysokiej klasy systemu opartego na wysokim modelu kolumn Wilson Benesch.

 

To samo zresztą dotyczyło interkonektów tego producenta. Kilka lat temu porównywałem w salonie dystrybutora kilka modeli XLR Acrolinka z kosztującym 150 PLN setem studyjnych XLR PROEL Die Hard. Ze mną w pokoju był jeden z pracowników i słuchaliśmy XLR do ceny 8000 PLN włączenie. Wszystkie te Acrolinki zabrzmiały bardzo przeciętnie. A tańsze 2000-5000 nie były lepsze niż ten PROEL. To nie była tylko moja opinia ale również pracownik sklepu stwierdził to samo.

 

Dopiero jak w system został wpięty słynny model 6300 za ówczesne 27000 PLN słychać było klasę i wyrafinowanie tego przewodu. Tak więc Acrolink jak chciał to potrafił ale też i cena była na tamte czasy abstrakcyjna. Dziś 27 tyś PLN za przewód to już nikogo nie szokuje;-)

Dlatego na mojej dzielonce Accu gram na tym proelu i d.. sobie nie zawracam drutami.Policzcie o ile lepsze kolumny byscie kupili gdyby nie peki drutow za pierdyliard.

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

 

 

--

Jeśli chcesz poznać cywilizację...posłuchaj jej muzyki - Konfucjusz

Dlatego na mojej dzielonce Accu gram na tym proelu i d.. sobie nie zawracam drutami.Policzcie o ile lepsze kolumny byscie kupili gdyby nie peki drutow za pierdyliard.

 

Źle kombinujesz... druty się kupuje jak już nabyłeś te najlepsze kolumny i najlepszy wzmacniacz i źródło i... tak dalej :-)

Źle kombinujesz... druty się kupuje jak już nabyłeś te najlepsze kolumny i najlepszy wzmacniacz i źródło i... tak dalej :-)

 

Dokładnie tak jest.

 

Proel to bardzo neutralny XLR za grosze ale niestety brakuje mu wyrafinowania, które oferują wybitne kable. Można sobie słuchać na Proelu i być szczęśliwym ale nie można sobie wmawiać, że nic więcej nie da się wyciągnąć z posiadanego systemu. Jeśli oczekujemy czegoś ekstra, smaczków i super wybrzmień to niestety trzeba kombinować z drutami. Natomiast wymaga to wiele spokoju i odseparowania kilku perełek od dużej ilości drogiej miernoty.

 

Dlatego na mojej dzielonce Accu gram na tym proelu i d.. sobie nie zawracam drutami.Policzcie o ile lepsze kolumny byscie kupili gdyby nie peki drutow za pierdyliard.

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

 

Proel to taki sól i pieprz dla systemu...musi być aby danie było zjadalne i często jest nawet bardzo smaczne. Ale jak oczekujesz po pewnym czasie czegoś ekstra to trzeba spróbować pewnych przypraw. W dawnych czasach przyprawy były koszmarnie drogie ale ludzie płacili bo nadawały daniom ostatecznego szlifu. Tak też jest z dobrymi kablami dziś w audio. Ale trzeba uważać, aby nie trafić na jakieś trociny;-)

Gość Diogenes

(Konto usunięte)

 

 

Źle kombinujesz... druty się kupuje jak już nabyłeś te najlepsze kolumny i najlepszy wzmacniacz i źródło i... tak dalej :-)

A , które to są te najlepsze już ;)?

Kurczę ja miałbym z tym problem ...im dalej w las tym więcej drzew ..znaczy większe wymagania ;)

 

 

Dlatego na mojej dzielonce Accu gram na tym proelu i d.. sobie nie zawracam drutami.Policzcie o ile lepsze kolumny byscie kupili gdyby nie peki drutow za pierdyliard.

Trafiłeś w sedno :-)

 

Źle kombinujesz... druty się kupuje jak już nabyłeś te najlepsze kolumny i najlepszy wzmacniacz i źródło i... tak dalej :-)

Raczej Ty źle kombinujesz. Klocki trzeba właściwie dobrać. Nie zapominaj o akustyce pomieszczenia. Dzięki niej odkryjesz te wszystkie smaczki w dźwięku, a nie dzięki przewodom za 30 tysi.

Edytowane przez woyski

Nie mam tak dużej wiedzy i doświadczenia jak szanowni .. ale z boku patrząc to wygląda tak:

- najpierw kupujemy najlepszy sprzęt ($),

- ma grać neutralnie, wiernie, oddawać ducha sceny, koncertu, orkiestry...... itp,

- potem dokupujemy za straszną kasę kable, które modyfikują dźwięk "pod nasze ucho",

- no i może usłyszymy to coś.

 

Pytanie tylko czy dobrze kupiliśmy klocki skoro musimy szlifować dźwięk kablami.

I gdzie tu wierność oddania nagrań skoro non stop coś modyfikujemy pod własne ucho ?

Przecież w studio przy nagrywce itp już dzwięk jest modyfikowany aby oddać ducha i serce kompozytora i wykonawcy.

 

ps

mnie lekkiego fana muzyki a mniej sprzętu dobieranie kabli strasznie męczy ;)

Czasem jest tak Kolego ze to co masz Ci pasuje i nie chcesz za bardzo nic zmieniać i takie kable są Ci potrzebne żeby nic nie zmieniły w tym co masz.. ewentualnie delikatnie coś dodać lub ująć.

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

 

Dokładnie tak jest.

 

Proel to bardzo neutralny XLR za grosze ale niestety brakuje mu wyrafinowania, które oferują wybitne kable. Można sobie słuchać na Proelu i być szczęśliwym ale nie można sobie wmawiać, że nic więcej nie da się wyciągnąć z posiadanego systemu. Jeśli oczekujemy czegoś ekstra, smaczków i super wybrzmień to niestety trzeba kombinować z drutami. Natomiast wymaga to wiele spokoju i odseparowania kilku perełek od dużej ilości drogiej miernoty.

 

Proel to taki sól i pieprz dla systemu...musi być aby danie było zjadalne i często jest nawet bardzo smaczne. Ale jak oczekujesz po pewnym czasie czegoś ekstra to trzeba spróbować pewnych przypraw. W dawnych czasach przyprawy były koszmarnie drogie ale ludzie płacili bo nadawały daniom ostatecznego szlifu. Tak też jest z dobrymi kablami dziś w audio. Ale trzeba uważać, aby nie trafić na jakieś trociny;-)

Ladnie powiedziane.Tyle ze nie sadze by ktokolwiek z tu piszacych mial tak wszystko doszlifowane ze tym ostatnim dotknieciem bylyby kable za X dziesiat tysi.Ale moge sie mylic.Nie twierdze ze lepiej niz proel sie nie da ale nigdy to nie bylo we wszystkich aspektach lepiej wiec odpuscilem.Nie wykluczam powrotu do tej zabawy ale w sensownych granicach.Nie zapominajcie ze sprzet nie ma świadomości jak drogie druty do niego podpinacie,a szalenstwo producentow kabli nie ma granic.Dlatego dobrze byloby kontynuowac dyskusje o drutach bestbuy do Accu, takich które robia robote a nie kosztuja drugiego Accu.

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

 

 

--

Jeśli chcesz poznać cywilizację...posłuchaj jej muzyki - Konfucjusz

Raczej Ty źle kombinujesz. Klocki trzeba właściwie dobrać. Nie zapominaj o akustyce pomieszczenia. Dzięki niej odkryjesz te wszystkie smaczki w dźwięku, a nie dzięki przewodom za 30 tysi.

 

Przecież napisałem, że najpierw trzeba kupić te najlepsze klocki...., nie najdroższe tylko najlepsze, najlepsze na jakie nas stać, najlepsze do danego pomieszczenia, muzyki, gustu itd. A kable potem. I nie chodzi tu tylko o "szlifowanie" brzmienia tylko głównie o wydobycie potencjału, który tanie kable ograniczają. Ja już wiele drutów przerabiałem i jakoś do tej pory żaden tani kabel np. z rynku pro nie zagrał tak samo a tym bardziej lepiej niż dobre i niestety drogie kable marek audiofilskich. I abstrahuje tutaj od cen bo te już w tej branży dawno przekroczyły zdrowy rozsądek, Zwyczajnie jakość przewodnika, izolacji, geometria, wtyki itp. - to się realnie przekłada na lepsze brzmienie. Podobnie kształtuje się kwestia, wyśmiewanych przez niektórych stolików, podstaw antywibracyjnych i innych tego typu akcesoriów. Te rzeczy również służą do wydobycia potencjału urządzeń. Trzeba tylko zadać sobie trud i spróbować. I nie patrzeć ciągle na te chore ceny. Cena to ostatni parametr, który pozwala nam spojrzeć na realne zmiany i je ocenić - czy są, subiektywnie warte takich pieniędzy czy nie? Ale to już każdy musi zrobić samodzielnie.

 

Co do słusznego postulatu powrotu do propozycji "rozsądnych" drutów do niekoniecznie tylko Accu,: z tanich rzeczy ja lubię kable Mogami, wybór jest duży, ceny bardzo uczciwe i u naszego, krajowego dystrybutora mamy duże możliwości personalizacji - to w kategorii bardzo budżetowej i na początek. Z droższych rzeczy: Harmonix, niektóre wysokie Acrolink'i (głównie IC lub sieciówki, kabli głośnikowych raczej nie polecam), kable od Acoustic Revive (głównie seria poprzedzająca aktualną bo za dużo mniejsze pieniądze). To są druty, które ja lubię, ale przestrzegałbym przed wrzucaniem wszystkich Accu do jednego worka. Te urządzenia mają cechy wspólne, ale i potrafią się między sobą znacznie różnić ergo jedne druty się gdzieś sprawdzą inne niekoniecznie.

Nawiązując do moich wcześniejszych postów, od wczoraj gra u mnie E-408. W porównaniu do poprzednika to jest ogromny piec, nie spodziewałem się takich rozmiarów... Brzmi bardzo fajnie, jakość konstrukcji pierwsza klasa. Podoba mi się.

 

Co bym "poprawił"? Pokrętło głośności mogło by być minimalnie bardziej czułe przy najniższych poziomach natężenia dźwięku oraz przy włączaniu wolałbym żeby poziom głośności narastał stopniowo (to są drobne drobiazgi, wiem). No i ceny tych urządzeń mogły być bardziej przystępne.

 

Podsumowując, otrzymałem o 20%, może 30% inny (lepszy ?) dźwięk za 1000 % więcej w stosunku do poprzedniego wzmacniacza nie licząc konieczności zakupu jakiegoś stojaka :). Fajne to hobby :).

 

 

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Seweryn Seweryn

Tak, tak fajne to hobby jest, ale niestety kosztowne.

Choć jak będziesz juz zadowolony z brzmienia systemu, to należy sobie odpuścić zmienianie głównych elementów i skupić się na słuchaniu ulubionej muzy. Można co najwyżej , od czasu do czasu próbować coś jeszcze dopieścić kabelkami , podstawkami po kabelki, pod sprzęt . I napewno koniecznie warto ( nawet trzeba) pracować nad akustyką pomieszczenia odsluchowego. Bo to jest bardzo , bardzo ważny czynnik wpływający na jakość brzmienia naszego zestawu !

A tak swoją drogą, to może lepiej popiszmy trochę o tych kablach.

U mnie do tej pory nic nie przebiło niedrogiego Transparenta super .

A mam je juz ładnych pare lat .

I jest jeszcze temat kabli zasilających , które również mocno ingerują w brzmienie .

Edytowane przez roma

...jakbym miał wskazać kabel który w systemie jest najważniejszy ( oczywiście moim zdaniem )

to zawsze na pierwszym miejscu stawiam na sieciówki, następnie IC i dopiero głośnikowe

ostatnio rozmawiałem z gościem który ma Krella FBI z tego co usłyszałem to ten wzmacniacz

jest bardzo mało wrażliwy na sieciówki i dlatego gość nic specjalnego nie podłączył

nie opłaca się.....zmiany są bardzo małe nie warte tych nakładów finansowych

Edytowane przez Miroslav1

 

U mnie do tej pory nic nie przebiło niedrogiego Transparenta super .

A mam je juz ładnych pare lat .

A co to konkretnie za kabel? Zastosowanie i model pls. Transparenty wszystkie sa "super".

--

Jeśli chcesz poznać cywilizację...posłuchaj jej muzyki - Konfucjusz

Całe zestawienie jest w moim opisie. A Transparent tak jak pisałem Super RCA razy dwa.

U mnie końcówka P-1000 jest bardzo wrażliwa na jakość kabla zasilającego. Kiedyś podłączyłem pozyczony najwyższy model Audiquesta z bateryjkami i jak zabuczało , to mało membran z głośników nie wyrwało . Jak widać co model to inaczej . I nie zgadzam się z kolejnością ważności kabli . Mam inne spostrzeżenia : najważniejsze są oczywiście kable głośnikowe , potem IC , a później dopiero zasilające . Dużo będzie zależeć od jakości prądu w naszym gniazdku. Warto zrobić sobie oddzielną linie zasilająca na jakimś porządnie ekranowanym kablu. No i oczywiście dobre gniazda itd.

No dopsz :)

Troche dziwie sie, ze grasz na P1000 przez rca, mam te końcówkę i dla mnie o niebo lepiej gra to przez XLR, nawet jesli do pre podlaczymy zrodlo przez RCA (chyba, ze tu DP78 cos psuje, bo akurat tego modelu u siebie nie miałem).

Co do priorytetów kabelków mam podobne spostrzeżenia.

--

Jeśli chcesz poznać cywilizację...posłuchaj jej muzyki - Konfucjusz

To ciekawe spostrzeżenie z tym XLR . Porównywałem kiedyś moje RCA z odpowiednikiem XLR i nie zauważyłem różnicy na korzyść tego drugiego , ale możliwe ze nie przeprowadzałem prób z wyłącznie XLRem między pre a końcówką. Napewno lepiej grało przy podłączeniu dp78 po RCA.

 

 

Kusi mnie jeszcze porównanie mojego Transparenta mm2

bodajże , z nową wersją 5. Może ktoś miał okazje sprawdzić ?

 

POisOn , a możesz zdradzić resztę toru który obecnie posiadasz ?

Art emotion monitor,pre C2400, norma dac i oppo jako transport.

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez p0is0n

--

Jeśli chcesz poznać cywilizację...posłuchaj jej muzyki - Konfucjusz

Nawiązując do moich wcześniejszych postów, od wczoraj gra u mnie E-408. W porównaniu do poprzednika to jest ogromny piec, nie spodziewałem się takich rozmiarów... Brzmi bardzo fajnie, jakość konstrukcji pierwsza klasa. Podoba mi się.

 

Co bym "poprawił"? Pokrętło głośności mogło by być minimalnie bardziej czułe przy najniższych poziomach natężenia dźwięku oraz przy włączaniu wolałbym żeby poziom głośności narastał stopniowo (to są drobne drobiazgi, wiem). No i ceny tych urządzeń mogły być bardziej przystępne.

 

Podsumowując, otrzymałem o 20%, może 30% inny (lepszy ?) dźwięk za 1000 % więcej w stosunku do poprzedniego wzmacniacza nie licząc konieczności zakupu jakiegoś stojaka :). Fajne to hobby :).

 

 

 

Pozdrawiam.

 

Tak z ciekawości: kupiłeś w Nautilusie?

 

Mam z tym modelem bardzo pozytywne doświadczenia, choć fakt - przesiadka ze starego Harmana, jeśli chodzi tylko o walory brzmieniowe, wniosła kilkadziesiąt procent poprawy, przy wzroście ceny o 2000 procent...

Tu jednak oprócz dźwięku dostaje się inne rzeczy, bardziej lub mniej przydatne (jakość wykonania, mnogość wejść, funkcje, których próżno szukać we współczesnych konstrukcjach).

Jak go dobrze zestawisz, będziesz zadowolony.

 

Pokrętło też mnie trochę irytowało, bo czułość wejściowa dość wysoka jest i trzeba operować na bardzo niskich wartościach głośności przy normalnych odsłuchach, choć ja steruje głośnością głównie ze źródła więc ten problem mi odpada.

Edytowane przez konradwo

 

Tak z ciekawości: kupiłeś w Nautilusie?

 

Mam z tym modelem bardzo pozytywne doświadczenia, choć fakt - przesiadka ze starego Harmana, jeśli chodzi tylko o walory brzmieniowe, wniosła kilkadziesiąt procent poprawy, przy wzroście ceny o 2000 procent...

Tu jednak oprócz dźwięku dostaje się inne rzeczy, bardziej lub mniej przydatne (jakość wykonania, mnogość wejść, funkcje, których próżno szukać we współczesnych konstrukcjach).

Jak go dobrze zestawisz, będziesz zadowolony.

 

Pokrętło też mnie trochę irytowało, bo czułość wejściowa dość wysoka jest i trzeba operować na bardzo niskich wartościach głośności przy normalnych odsłuchach, choć ja steruje głośnością głównie ze źródła więc ten problem mi odpada.

Podlacz do ATC i zakres glosnosci sie 'poprawi' :P

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

 

 

--

Jeśli chcesz poznać cywilizację...posłuchaj jej muzyki - Konfucjusz

Tak z ciekawości: kupiłeś w Nautilusie?

 

Nie, znalazłem ogłoszony w NRF (nie mieszkam w pobliżu żadnego salonu, gdzie mógłbym coś osłuchać). Kupiłem troszkę w ciemno, ale wszystko okazuje się OK i co ciekawe urządzenie wygląda właściwie jak nowe, górna pokrywa matowa, śrubki nie odkręcane, itp. (a jestem marudny w tej kwestii). Chłop dołączył wszystko co trzeba łącznie z zapasowymi bakteriami do pilota, szmacianą "torebką", itp.

 

Mam z tym modelem bardzo pozytywne doświadczenia, choć fakt - przesiadka ze starego Harmana, jeśli chodzi tylko o walory brzmieniowe, wniosła kilkadziesiąt procent poprawy, przy wzroście ceny o 2000 procent...

 

Zaczynam to urządzenie polubiać. Teraz jest podłączony do telewizora i słyszę dziwne dźwięki, których wcześniej nie słyszałem :). Bass bardzo fajnie kontrolowany, raczej ciepły, choć naturalny dźwięk. Kolumny - czuć, że pracują ale się nie męczą.

Koszty tych urządzeń jak wiadomo są bardzo mocne, niestety taki rynek...

 

Tu jednak oprócz dźwięku dostaje się inne rzeczy, bardziej lub mniej przydatne (jakość wykonania, mnogość wejść, funkcje, których próżno szukać we współczesnych konstrukcjach).

Jak go dobrze zestawisz, będziesz zadowolony.

 

Pokrętło też mnie trochę irytowało, bo czułość wejściowa dość wysoka jest i trzeba operować na bardzo niskich wartościach głośności przy normalnych odsłuchach, choć ja steruje głośnością głównie ze źródła więc ten problem mi odpada.

 

Fakt, że jednym z kryteriów zakupu takiego wzmacniacza jest jego ogólny wygląd, ponadczasowy styl, design i jakość wykonania. Tutaj już trudno, żeby było lepiej. Bardzo ładny...

Do pokrętła można się przyzwyczaić i też sterować częściowo ze źródła, używać pilota, itp. Nie jest to wada, która by miała wpływ na zakup w jakimś większym stopniu.

Jeszcze pokombinuję z kablami, dokupię jakieś źródełko(a), generalnie może być tylko lepiej.

 

Pozdrawiam.

 

Podlacz do ATC i zakres glosnosci sie 'poprawi' :P

 

Hmm, żebym jeszcze wiedział, że ATC to jest Accuphase Timing Control (pewnie nie trafiłem :)).

Edytowane przez Seweryn Seweryn
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.