Skocz do zawartości
IGNORED

Klub miłośników Audio Academy


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 8.04.2019 o 09:52, newpeter napisał:

Panowie, czy AA Phoebe III plus sprawdzi się w pokoju 12m2, głośniki ustawione blisko ścian ?

minimum od ścian 60 cm.. musi być.. inaczej beda podbicia czestotliwości..

Dorzucę swoje 3 grosze. Nie mam Phoebe III plus, więc nie wiem, jak one się zachowają, ale podzielę się doświadczeniami ze swoimi AA Rhea. Po wielu próbach ustawień, ostatecznie ustawiłem je ok 20-22 cm od ściany (odległość liczona od ściany do tyłu kolumny) i 120cm od lewej i prawej ściany (stoją na dłuższej ścianie). Nie zanotowałem niekorzystnego wpływu, wręcz pozytywny. W chwili, gdy odsuwałem od ściany kolumny, scena zaczynała się "rozjeżdżać", dźwięk zaczął mnie "wchłaniać", co mogło podobać się przez 5 min, ale powodowało utratę spójności przekazu. Zmierzam do tego, że warto spróbować. Za to ważne jest również, by nasze uszy nie były bezpośrednio pod ścianą. Powinny być przynajmniej te 50cm od tylnej ściany, bo ona również powoduje niepożądane uwypuklenie basu.

Edytowane przez Jarek K

Nie wiemy jaka reszta toru, więc skupmy się na głównych zasadach. Miałem Phoebe III (co prawda bez plusa), tragedii nie będzie, bassreflex masz na przedniej ścianie, dobrze by było, żeby miały czym "oddychać" , myślę że powinieneś ich słuchać raczej w bliższym polu, rozstaw kolumn 150-180 cm, miejsce odsłuchu, jak pisze Jarek K 0,5 m od ściany, jakiś dywanik przed kolumnami , między kolumnami na wysokości głośników pusta przestrzeń, stolik na sprzęt raczej niski. Twoje uszy Cię nie zawiodą, musisz po prostu trochę pojeździć po pokoju szukając optymalnego dla Ciebie miejsca.

Pozdrawiam

Membrany przetworników jak i uszy powinny być od jakichkolwiek powierzchni odbijających (ściany, podłogi, sufity, duże meble itp) po 70cm jako niezbędne minimum. Wynika to z prędkości dźwięku (344m/s przy 20st.C) i poziomie czułości ludzkiego zmysłu słuchu (rozdzielczość czasowa) na notowanie odbić (~2ms). Efektem są np. interferencje fal, dla słuchacza oznacza to podbicia/wygaszania (czyli "zgłośnienie" lub ściszenie) różnych częstotliwości, przeciągnięcia dźwięków (np. dźwięk, który na płycie tra 1 sekundę jest słyszany przez np. 1,05 sekundy. To przekłada się również w odbiorze na zaburzenie obrazu i rozdzielczości sceny oraz szczegółowości treści.
Podkreślić należy, że przy liczeniu odległości ważna jest odległość membrany głośnika od ściany a nie ścianki obudowy kolumny od ściany. Odległości membran głośników/uszu od powierzchni odbijających oczywiście mogą być mniejsze w przypadku adaptacji akustycznej (przy zastosowaniu absorpcji lub/i rozpraszania).

Edytowane przez pit80
  • 2 miesiące później...

Byłem wczoraj po dłuższym czasie u kolegi, co ze mną kupował Rhea i ma  je spięte z Atollem 200, Luminana źródle i całkiem solidnie doinwestowane interkonekty... Kolega blisko 3 lata szlifuje to co tam ma.

Cholera, no gra to naprawdę mega dobrze, a juz kilka drogich i dobrych systemów miałem okazję słuchać. 

Z perspektywy czasu muszę też powiedzieć, że Vincent do tych kolumn to niestety nieporozumienie. Atoll wyciąga z nich dużo więcej dobrego nie mówiąc o Haiku Sol II.

Szczególnie w mój gust trafia dolna średnica, wszystkie kotły, bębny, wokale męskie są odpowiedniej wagi, noga chodzi, jak Dyjak ryknie to ciary idą - o to chyba w tym chodzi.


Zawsze z przyjemnością do tych kolumn wracam.

Bo Rhea to dobre kolumny. Podpowiem, że to co słyszałeś z nich przy spięciu z Atollem 200 to jakieś 50% możliwości tych kolumn. Mają zapas na dużo lepsze wzmacniacze i dobrze grają z lampą.

6 godzin temu, h3x_Lukasz napisał:

Bo Rhea to dobre kolumny. Podpowiem, że to co słyszałeś z nich przy spięciu z Atollem 200 to jakieś 50% możliwości tych kolumn. Mają zapas na dużo lepsze wzmacniacze i dobrze grają z lampą.

Np ?
50% to jest różnica pomiędzy wzmakiem sklepowym za 1000zł, a jakąś manufakturówką za 10k. 
Wyzej nie słyszałem chyba pieca, który byłby lepszy o choćby 15% od drugiego. 

Atoll bardzo dużo zyskuje na ustabilizowaniu prądu.

Grałem z Atoll'em na Rhea i później miałem w domu Cayina A55TP na testy a docelowo Cayin CS88A. To co te kolumny pokazały na lampie w stosunku do Atolla to właśnie te 50%. Atoll'a już nie mam, Rhea nadal stoją więc gdybyś chciał porównać je na jakimś tranzystorze, który możesz przywieźć a lampą to możemy zrobić test i myślę, że sam się przekonasz.

Co masz na myśli pisząc Atoll z ustabilizowanym prądem ?

1 godzinę temu, h3x_Lukasz napisał:

Grałem z Atoll'em na Rhea i później miałem w domu Cayina A55TP na testy a docelowo Cayin CS88A. To co te kolumny pokazały na lampie w stosunku do Atolla to właśnie te 50%. Atoll'a już nie mam, Rhea nadal stoją więc gdybyś chciał porównać je na jakimś tranzystorze, który możesz przywieźć a lampą to możemy zrobić test i myślę, że sam się przekonasz.

Co masz na myśli pisząc Atoll z ustabilizowanym prądem ?

Po urlopie kolegi wpadnę do niego z moim Line Magneticiem na 845, myślę że może być ciekawie... 
Atoll jest bardzo wrażliwy na syf z prądu, kumpel odkąd wpiął coś w rodzaju kondycjonera jest DUZO lepiej, własciwie w każdym aspekcie. 

Upieram się , że na tym poziomie nie ma czegoś takiego jak upgrade 50%, te Cayiny znam choć nie w zestawieniu Rhea i wiem, że to jedynie zmiana charakterystyki grania. No i Atoll swego czasu miał chyba jakis problem z utrzymaniem jakosci na równym poziomie.

Skad jestes z ciekawosci?

Subiektywnie moze byc, u mnie Rhea graly z Atollem 200 ale graly srednio, wolalem je z Vincentem 226 choc potencjal maja na jeszcze lepsze wzmacniacze.

13 godzin temu, julius-6 napisał:

Upieram się , że na tym poziomie nie ma czegoś takiego jak upgrade 50%, te Cayiny znam choć nie w zestawieniu Rhea i wiem, że to jedynie zmiana charakterystyki grania.

Byłem i słyszałem to porównanie.  Wiele zależy jeszcze od źródła i akustyki ale z lampą Cayin A55TP było zdecydowanie lepiej pod każdym względem w porównaniu z atollem. 

Edytowane przez MrSalieri
14 godzin temu, julius-6 napisał:

Po urlopie kolegi wpadnę do niego z moim Line Magneticiem na 845, myślę że może być ciekawie... 
Atoll jest bardzo wrażliwy na syf z prądu, kumpel odkąd wpiął coś w rodzaju kondycjonera jest DUZO lepiej, własciwie w każdym aspekcie. 

Upieram się , że na tym poziomie nie ma czegoś takiego jak upgrade 50%, te Cayiny znam choć nie w zestawieniu Rhea i wiem, że to jedynie zmiana charakterystyki grania. No i Atoll swego czasu miał chyba jakis problem z utrzymaniem jakosci na równym poziomie.

Skad jestes z ciekawosci?

To jak masz LM na 845 to w ogóle pozazdrościć ? 845 to mój obecny kierunek. Przetestuj z Rhea i zobaczysz, że kolumny mają jeszcze co pokazać. Zostawmy ten % bo to może faktycznie to słaba jednostka do opisu muzyki. Dla mnie między tranzystorem a lampą była stosunkowo duża różnica (Barwa, przestrzeń, zbudowana scena).

Jestem z Krakowa.

Godzinę temu, h3x_Lukasz napisał:

Dla mnie między tranzystorem a lampą była stosunkowo duża różnica (Barwa, przestrzeń, zbudowana scena).

I przede wszystkim bas który był lepszy pod każdym aspektem. 

  • 2 tygodnie później...

Audio Academy Rhea przesłuchałem z w i e l o m a wzmacniaczami . Tranzystorami , hybrydami i lampami . Atol 200 wg.mnie nie pokazał całego potencjału Rhea niby ok. ale można dużo lepiej. Hybrydy tu największy wybór wg.wlasnego gustu Vincent 226 mk Vincent 237 Haiku Bright 4 LAR 120  i Lector ZXT 70 ten dopiero pozamiatał świetne granie. Lampy tak po taniości Fezz Audio Silver Luna za te pieniądze więcej jak bdb.   Mocno w drugą stronę Ars Sonum Filharmonia kunszt lamp El 34 w pełnej krasie ( tylko ta cena)

Ja zdecydowałem się na Haiku Audio Sol ll SE  to rozsądny  wybór .Bije dużo droższe piece , niesamowicie muzykalne szczegółowe z kontrolowanym barwnym basem przepiękne wokale  scena  trzeba samemu posłuchać.   Czy ciche nastrojowe czy głośne koncertowe granie jest super . Audio Academy Rhea to kolumny które zagrają tak jak chcemy i jaką elektronikę podłączymy a im wyższej klasy tym lepiej .

Moje Rhea w kolorze Palisander Santos są do wzięcia . Niestety choroba Audiofilska to sprawiła ?

Ale polecam jak nie kupić to posłuchać bo choć nie drogo to Muzyka przez duże M.

  • 2 tygodnie później...

Zupełnie inne granie. Rhea gra zdecydowanie pełniej, szlachetniej, z większym polotem i klasą. To nie znaczy, że Hyperion+ są złe, wręcz przeciwnie. Po prostu dzieli je klasa różnicy na korzyść Rhea, ale polecam posłuchać osobiście i zdecydować, w konkretnym torze audio.

4 godziny temu, Jarek K napisał:

Zupełnie inne granie. Rhea gra zdecydowanie pełniej, szlachetniej, z większym polotem i klasą. To nie znaczy, że Hyperion+ są złe, wręcz przeciwnie. Po prostu dzieli je klasa różnicy na korzyść Rhea, ale polecam posłuchać osobiście i zdecydować, w konkretnym torze audio.

Jeśli Hyperiony 4 i wersja z plusem to podobny charakter przekazu muzyki to całkiem inne granie jak Rhea ( pisze o tym  @Jarek K ) . I fakt sprawdzenia w swoim systemie to podstawa .

 AA Rhea to kolumny dla osób z doświadczeniem . Ktoś kto słucha muzyki na żywo doceni styl w jakim Rhea to robi . Słuchając muzyki płynącej z Rhea ma się wrażenie obcowania z muzykami na koncercie. Oczywiście to nie tylko kolumny reszta systemu i akustyka pomieszania to bardzo ważne. Ale jeśli Rhea stworzyć warunki to możliwe.

  • 4 tygodnie później...

Ciekawy jestem co słychać w świecie @Audio Academy Jako, że wciąż posiadam Rhea (są to naprawdę dobre kolumny), które prawdopodobnie u mnie zostaną i na których zbuduję drugi system to zastanawia mnie, co słychać w manufakturze, której kibicowałem i kibicować będę.

Jak sprawdzają się Wam Hyperiony plus ? Czy są w klubie posiadacze Dione II ?

Panie Michale, czy AA planuje nowszą wersję Rhea ew. ich alternatywę ?

Coś tam słychać, ale niewiele. Być może będzie jakaś nowa podłogówka na jednej osiemnastce Seasa i wysokotonowym Excelu. Cena w granicach 15000zł.

Nowa Rhea na razie nie powstanie.

Najważniejsze dla mnie jednak jest to, że zmieniłem lokalizacje i obecnie mam 30m salę odsłuchową, także gdyby ktoś chciał wpaść na odsłuch, to zapraszam. Jesteśmy blisko skrzyżowań autostrad i nie trzeba wjeżdżać do centrum miasta, także zapraszamy wszystkich z tych bliskich i dalszych okolic.

 

salon 1 zr.jpg

Witam wszystkich. Szybkie pytanie czy Nad C326 podoła Phoebe III? Teraz gra u mnie z monitorami Impuls Audio Alize i nie jest źle ale one są 8 ohm a Phoebe 4 ohm. Pozdrawiam 

Edytowane przez niki666
3 godziny temu, Audio Academy napisał:

Napisz co to znaczy podoła. Czego teraz brakuje w dźwięku i co chciałbyś osiągnąć?

Chodzi mi o to czy ten Nad jest wystarczająco mocny/wydajny prądowo żeby w miarę poprawnie napędzić Phoebe lll. Obecnie nie mam większych zastrzeżeń do mojego zestawu chociaż zdaje sobie sprawę że można lepiej. Mam okazję kupić Phoebe w dobrej cenie i chciałbym wiedzieć czy jest sens łączyć je z takim budżetowym wzmacniaczem. 

No... na takie pytania już nie odpowiadam, bo nie ma na nie konkretnych odpowiedzi. Sam używam Nada 320 i uważam, że to bardzo dobry wzmacniacz. Napędza Phoebe, jak i większe Hyperiony. Oczywiście, że są lepsze wzmacniacze, ale komuś taki Nad w zupełności wystarczy. Ba, znam sytuacje, gdzie dla kogoś Hyperiony IV z Nadem 356  grały wyśmienicie a ja tego Nada nie poleciłbym swojemu wrogowi, także od tamtej pory staram się w ogóle niczego nie polecać, bo każdy sprzęt znajdzie swojego nabywcę i każdemu spodoba się na swój sposób.

 

W dniu 23.08.2019 o 07:29, Audio Academy napisał:

Coś tam słychać, ale niewiele.

A może jakiś fajny subwoofer na membranie biernej (albo jeszcze lepiej OZ)? Taka konkurencja dla REL-a? Zapotrzebowanie na tego typu konstrukcje jest. Podaż w sumie też. Choć ja chętnie kupiłbym jakąś rodzimą konstrukcję 

  • 2 tygodnie później...

Phoebe III dotarły dwa dni temu, już sobie trochę posłuchałem i mam następujące spostrzeżenia. Bardzo dobra średnica, lepsza niż w moich monitorach, góra też mi się podoba. Mam natomiast zastrzeżenia do basu, jest go po prostu za mało, jest tak jakby w tle, cofnięty względem pozostałych pasm. Podejrzewam że to wina mojego Nada i dlatego mam pytanie jaki wzmacniacz wydobędzie z Phoebe więcej basu? 

18 minut temu, niki666 napisał:

Podejrzewam że to wina mojego Nada i dlatego mam pytanie jaki wzmacniacz wydobędzie z Phoebe więcej basu? 

Na razie spróbuj przesunąć kolumny w przód lub w tył od miejsca odsłuchu.  U mnie miały wystarczająco dużo basu wprawdzie pod innym wzmacniaczem ale zaczął bym od ustawienia. 

38 minut temu, MrSalieri napisał:

Na razie spróbuj przesunąć kolumny w przód lub w tył od miejsca odsłuchu.  U mnie miały wystarczająco dużo basu wprawdzie pod innym wzmacniaczem ale zaczął bym od ustawienia. 

Faktycznie, zacznę od zmiany ustawienia, zobaczymy co z tego wyjdzie. Przy okazji zapytam z jakim wzmacniaczem Phoebe grały u Ciebie? 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.