Klub Lector

[Lector. Audio. Poland.]

Ostatnia wersja Lector ZOE concept studio…

 

[Lector. Audio. Poland.]

[Stas]

W dniu 21.02.2022 o 20:56, Lector. Audio. Poland. napisał:

Ostatnia wersja Lector ZOE concept studio…

 

A co oprócz nowego pilota jest do wzięcia ?

Edytowane 5 Marca 2022 przez Stas
Pomylka

[Lector. Audio. Poland.]

Potencjometr TKD.

Zewnętrzny zasilacz.

Kondensatory na zamówienie Lector.

Można wykonać / upgrade / starszych wersji przedwzmacniacza do  concept S…

 

[Stas]

W dniu 21.02.2022 o 20:22, sebgla napisał:

No tak to u mnie wychodzi hehe. Dlatego pozbyłem się wzmacniacza lampowego. Nie mogłem nadążyć z kupowaniem lamp mocy co kwartał. 

Sebgla , ty masz którą wersję ZOE ? 
Jak Ci się sprzęt sprawuje ? 
 

[sebgla]

4 godziny temu, Stas napisał:

Sebgla , ty masz którą wersję ZOE ? 
Jak Ci się sprzęt sprawuje ? 
 

Mam ZOE standard (nie Concept). Wszystko jak najbardziej ok 🙂 Aż chce się słuchać. 

[Stas]

Super 

[Stas]

 

Kilka tygodni odsłuchiwałem brzozowy bałagan . 
Rzecz wprowadza kulturę , większą stereofonię .

Ten co ma , wie o czym piszę …

Chciał , nie chciał …

Kupić musiał …

[sebgla]

U mnie za 3/4 tygodnie pojawi się ostatni planowany element Lectora - zasilacz zewnętrzny PSU-Z do przedwzmacniacza ZOE i DAC Digitube S-192. Takie dopieszczenie systemu.  Miałem kiedyś na testach do DAC i pamiętam, że bas był bardziej energetyczny/dobitny i cały przekaz delikatnie poprawiony. Teraz będzie zasilał dwa urządzenia bo wtedy jeszcze przedwzmacniacza nie miałem.

Przed Wielkanocą będzie od zająca 🙂

[Stas]

Zetka basem dopieszcza .

Życzę dobrej zabawy 

 

 

[guinness_bis]

Koledzy, prośba o podpowiedź. 
Ostatnio coraz częściej nachodzi mnie myśl aby zmienić kolumny. Od 2 lat posiadam Klipsch Heresy III.  Generalnie jestem zadowolony. 12 calowe przetworniki generują naturalny, obszerny dźwięk. Natomiast obudowa zamknięta daje szybki, różnorodny bas. Małe składy brzmią fantastycznie (jazz, blues, m. akustyczna), także muzyka elektroniczna. Niestety znacznie gorzej jest z muzyką skompresowaną (rock). Także zejście na basie mogłoby być większe (producent podaje 58Hz). Powyższe mankamenty nie zmieniają mojego zdania, że to wciąż bardzo dobre kolumny ale naturalne jest, że skoro może być lepiej to warto do tego dążyć. 

Naturalnym wyborem wydaje się być Klipsch Forte. Zgrywa się z Lectorem, ma nisko schodzący dynamiczny bas, na minus wysoka cena. Inną propozycją jest "nowość" na polskim rynki KLH model 5. Również amerykańskie kolumny w obudowie zamkniętej. Podobno grają jak małe Harbethy. Solidna, sztywna obudowa i niskie zejście na basie podobno deklasują moje Klipsche. Piszę "podobno" dlatego, że tak twierdzi ich posiadacz. Sam ich jeszcze nie słyszałem, być może w przyszłym tygodniu udam się na odsłuch. Na uwadze mam też dobrze oceniane coś od YB Audio. W tym przypadku musiałbym udać się na dalszą wyprawę do producenta pod Częstochowę, więc to raczej przy okazji.

No i tutaj liczę na Was. Jakie kolumny jeszcze brać pod uwagę. Z czym testowaliście swoje Lectorki.
Czy oprócz wymienionych wyżej przedstawicieli rynku amerykańskiego jak szkoła produkcji kolumn bardziej Wam pasuje. 
Włoska (Chario, SF, Diapason, Xavian) czy bardziej brytyjska? A może jednak coś z Polski?

Wszelkie uwagi, doświadczenia mile widziane. Zakup nie jest na teraz, powiedzmy, że bliżej końca roku. Tak wiec nie ma pośpiechu, mam na czym słuchać. Teraz chcę zbierać doświadczenia, odsłuchiwać i dokonać wyboru i albo szykować się na nówki albo polować na coś z rynku wtórnego. Przy okazji może wiecie na jakich kolumnach testują sprzęt w fabryce Lectora?

[piano]

z s/h;

http://highfidelity.pl/@main-2616&lang=

[guinness_bis]

Dzięki, poczytam ale ta cena... 😉

[Stas]

 

Z tego co się orientuję testują na 
Chario
Sonnet
Sovran 
Pearl Evolution
Obecnie podpięte Sonus Faber Electa Amator |||
 

Nie wiem , jak z kasą stoisz ?
Kiedyś miałem u siebie na odsłuchu Kudos Cardea C20 . 
Dźwięk poezja , tylko ceny się wystraszyłem .
 

[Stas]

Wygodne . 
Dolny bass-refleks . 
Wszędzie można ustawić . 

[guinness_bis]

51 minut temu, Stas napisał:

Nie wiem , jak z kasą stoisz ?
Kiedyś miałem u siebie na odsłuchu Kudos Cardea C20 . 
Dźwięk poezja , tylko ceny się wystraszyłem .
 

Dzieki. Ną ta chwilę z kasą słabo ale może będzie lepiej 😉 powiedzmy że do 20 tys. Te Kudosy to ciekawa propizycja   wpisuje na listę 

[piano]

Ubiq Model One/ używki, mieszczą się w tej kwocie. 

ps. jak już wdepnąłeś w '12, to zmiana na mniejszy moze być hmm.., kłopotliwa dla ucha. 

[piano]

jeśli mimo tego dopuszczasz mniejszy przetwornik, to poniżej, moja druga propozycja o sporej zawartości muzyki w muzyce. W dużym uproszczeniu, oferta/ stylistyka reprodukcji, skierowana raczej do melomana z lekkim, audiofilskim zacięciem;

 https://www.trenner-friedl.com/index.php?menu=product&sprache=en&second=pharoah

używki w okolicach 20 kilo pln. 

[guinness_bis]

Piękne 🤩. Widzę je u siebie. W takim razie dopisuję do listy w rubryce posłuchać. A co do wielkości przetworników to też nieufnie patrzę na te wąskie paczki.

[Robert Wencławek]

      Witam serdecznie szczęśliwych posiadaczy klocków włoskiego Lectora.

          Jest to mój pierwszy wpis więc jeśli powtórzę wątek to przepraszam. Od pary miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem ZOE, CDP 0,6T oraz Z-100. Wszystko gra na okablowaniu Albedo i jest podpięte pod monitory JMR Bliss, które serdecznie polecam. Nie ukrywam że jestem bardzo zadowolony z brzmienia.Jest to mój zdecydowanie najlepszy zestaw jaki gościł w moim domu do tej pory. Kilkanaście dni temu ze zdumieniem odkryłem że lampy JJ, które zostały zamontowane w przedwzmacniaczy kosztują w sklepie jakieś 80pln czyli raczej są to zwykłe lampki co nie ukrywam mnie trochę zaskoczyło.

       Mam więc zapytanie czy któryś z Panów miał okazje testować inne lepsze lampy do ZOE za większe ale też rozsądne pieniądze i które poleca na początek zabawy z lampami. Nie mówię tutaj np. o NOSach za 300euro /sztuka lecz o czymś co w sposób słyszalny poprawi jakość dźwięku i jest dostępne na rynku w Polsce.

 

Pozdrawiam

P.S. Jeszcze raz polecam JMR Bliss do Lectora

[guinness_bis]

Temat lamp przerabiany 1-2 strony wcześniej. Większość testujących wróciło do JJ. Lector  jest strojony właśnie pod te lampy. Co do kabelków, to srebro podobno nie  przyjaźni sie z Lectorem. Przetestuj Tiglony. Miedź  pokryta magnezem.

Edytowane 10 Marca 2022 przez guinness_bis

[Stas]

Które kabelki Albedo ?

[Stas]

Albedo mimo , iż srebro za cholerę nie nadaje się do Lectora . 
Wiem bo mam . 
Mialem .
Przekaz jest za bardzo ocieplony . 
Nie da się słuchać . 
 

[fafarskid]

5 godzin temu, guinness_bis napisał:

Piękne 🤩. Widzę je u siebie. W takim razie dopisuję do listy w rubryce posłuchać. A co do wielkości przetworników to też nieufnie patrzę na te wąskie paczki.

W ogłoszeniach są Aida Acoustics Thaisis. Wyglądają ciekawie.

[sebgla]

17 godzin temu, guinness_bis napisał:

Koledzy, prośba o podpowiedź. 
Ostatnio coraz częściej nachodzi mnie myśl aby zmienić kolumny. Od 2 lat posiadam Klipsch Heresy III.  Generalnie jestem zadowolony. 12 calowe przetworniki generują naturalny, obszerny dźwięk. Natomiast obudowa zamknięta daje szybki, różnorodny bas. Małe składy brzmią fantastycznie (jazz, blues, m. akustyczna), także muzyka elektroniczna. Niestety znacznie gorzej jest z muzyką skompresowaną (rock). Także zejście na basie mogłoby być większe (producent podaje 58Hz). Powyższe mankamenty nie zmieniają mojego zdania, że to wciąż bardzo dobre kolumny ale naturalne jest, że skoro może być lepiej to warto do tego dążyć. 

Naturalnym wyborem wydaje się być Klipsch Forte. Zgrywa się z Lectorem, ma nisko schodzący dynamiczny bas, na minus wysoka cena. Inną propozycją jest "nowość" na polskim rynki KLH model 5. Również amerykańskie kolumny w obudowie zamkniętej. Podobno grają jak małe Harbethy. Solidna, sztywna obudowa i niskie zejście na basie podobno deklasują moje Klipsche. Piszę "podobno" dlatego, że tak twierdzi ich posiadacz. Sam ich jeszcze nie słyszałem, być może w przyszłym tygodniu udam się na odsłuch. Na uwadze mam też dobrze oceniane coś od YB Audio. W tym przypadku musiałbym udać się na dalszą wyprawę do producenta pod Częstochowę, więc to raczej przy okazji.

No i tutaj liczę na Was. Jakie kolumny jeszcze brać pod uwagę. Z czym testowaliście swoje Lectorki.
Czy oprócz wymienionych wyżej przedstawicieli rynku amerykańskiego jak szkoła produkcji kolumn bardziej Wam pasuje. 
Włoska (Chario, SF, Diapason, Xavian) czy bardziej brytyjska? A może jednak coś z Polski?

Wszelkie uwagi, doświadczenia mile widziane. Zakup nie jest na teraz, powiedzmy, że bliżej końca roku. Tak wiec nie ma pośpiechu, mam na czym słuchać. Teraz chcę zbierać doświadczenia, odsłuchiwać i dokonać wyboru i albo szykować się na nówki albo polować na coś z rynku wtórnego. Przy okazji może wiecie na jakich kolumnach testują sprzęt w fabryce Lectora?

Jak swego czasu byłem na odsłuchach Heresów IV, które wypadły bardzo fajnie to w sklepie mieli też Klipsch Forte i Cornwale. Heresy mi się spodobały brzmieniowo a sprzedający twierdził, że Forte to zupełnie inne brzmienie i jeśli odpowiadają mi Heresy to Forte zabrzmią zupełnie inaczej. Raczej nie miał interesu aby kłamać gdyż Forte zdecydowanie droższe wiec jak by je sprzedał to lepiej dla niego. Twierdził, że styl grania Heresów mają Cornwale (całościowo lepsze)  ale wiadomo cena i sporo miejsca na nie trzeba mieć. 

[guinness_bis]

36 minut temu, sebgla napisał:

Jak swego czasu byłem na odsłuchach Heresów IV, które wypadły bardzo fajnie to w sklepie mieli też Klipsch Forte i Cornwale. Heresy mi się spodobały brzmieniowo a sprzedający twierdził, że Forte to zupełnie inne brzmienie i jeśli odpowiadają mi Heresy to Forte zabrzmią zupełnie inaczej. Raczej nie miał interesu aby kłamać gdyż Forte zdecydowanie droższe wiec jak by je sprzedał to lepiej dla niego. Twierdził, że styl grania Heresów mają Cornwale (całościowo lepsze)  ale wiadomo cena i sporo miejsca na nie trzeba mieć. 

Miałem niedawno okazję słuchać Forte. Niestety była to krótka wizyta w warszawskim salonie ale pewne obserwacje poczyniłem. Rzeczywiście brzmienie inne niż w Heresy. Inne ale jednak pełniejsze. Bardziej szczegółowe z dużo wyższą dynamiką i lepszym zejściem na basie. W mojej ocenie to jednak krok do przodu. Inna sprawa czy cena jest adekwatna do jakości użytych materiałów. W USA cena pomniejszona o cła i transport jest jak najbardziej do przyjęcia. U nas nówki w salonie to już potężny wydatek. Tak czy siak nie wykluczam ich w przyszłości jako okazja z rynku wtórnego.

Cornwale to już potwory o niskim stopniu akceptacji. No i ta cena.

Na tą chwilę jednak mam zajawkę na te Trenner&Friedl. Maja w wyglądzie to coś. Opinie też bardzo dobre. Muszę koniecznie  je posłuchać. Niestety rzadko występują.

[piano]

Godzinę temu, guinness_bis napisał:

Na tą chwilę jednak mam zajawkę na te Trenner&Friedl.

T&F Pharoah miałem u siebie gościnnie. 

Przewrotnie napiszę, że zdecydowanie poleciłbym model RA z którym też miałem bliską styczność, podobnie jak goszczące u mnie Isis.

Sugerowałbym model RA, mniemam, to byłby zakup na dłuuugie lata. '12 w papierze z centralnie umieszczonym compression driver. Zapewnia to doskonałe zszycie z jednej, a z drugiej, szybkość i spore możliwości dynamiczne. 

Jednak z uwagi na budżet pominąłem. Nie pamiętam, aby spotkał się ofertą s/h niższą niż 6 kilo euro. 

Wszystkie w/w modele charakteryzują się b. zbliżonym do siebie, a zarazem do Trennerowskiej szkoły brzmienia - akcent postawiony na muzykę w muzyce, relaks, wypoczynek przy nich. Tu raczej słuchasz niż szukasz kurzu na strunach. Jest muzyka i jej sedno. Pozbawione analityczności, rozdzielania włosa na cztery. 

Z drugiej, zapewniające niezbędne minimum z gamy audiofilskich smaczków.

W nieco innej stylistyce reprodukcji, wydaje się goszczący też u mnie Ubiq Model One. Trzy drogi z papierową '12 na pokładzie. Tutaj akcent wydaje się postawiony bardziej na naturalność, choć dalej mile je wspominam od strony tzw. muzykalności, ale też sporej rozpiętości dynamicznej. 

Mimo pewnych różnic w obszarze soniczności/ stylistyki reprodukcji, to w/w modele b. mile wspominam i żadne nie powodowały, aby szukał drzwi. 

Oczywiście, uczciwie trzeba też napisać, że oferta T&F czy Ubiq, to nie produkty dla wszystkich jak leci. 

Ci, którzy smakują się w analityczności, szukaniu kurzu na strunach i blasku w blasku talerza, powinni szukać gdzie indziej. 

19 godzin temu, guinness_bis napisał:

też nieufnie patrzę na te wąskie paczki.

coś w tym jest. Przez ostatnie lata grałem na szerokofrontowcach, a teraz/ przejściowo/ na węższych ATC scm 40 Dają radę, ale '15, to '15 tka 😉a to wymusza szerszy front. 

fotka Pharoah i Ubiq gościnnie;

 

 

 

[piano]

To byłoby na tyle, bo nie ten wątek i mnie tu kijem pogonią 😉

Powodzenia, 

Maciek, 

[guinness_bis]

Dziękuję za obszerny wpis. Charakter brzmienia który opisujesz wydaje się być tym czego szukam.
Będę obserwował rynek wtórny i jeśli znajdę w rozsądnej odległości coś z propozycji które podałeś to będę podróżował 😉

Interesuje mnie jaszcze apetyt na prąd, bo Ty widzę o to nie musisz się troszczyć :)

[piano]

6 minut temu, guinness_bis napisał:

Interesuje mnie jaszcze apetyt na prąd, bo Ty widzę o to nie musisz się troszczyć :)

niestety, sprzedałem i uwazam, to za największy błąd audio życia. Sprzedałem, bo chciałem kupić parkę, ale niestety, los chciał inaczej. Inszy temat.

Fakt, na moje ucho oraz na gościnne ucha, to z MBL 9011 grało, to, ze hej ( 30 m2) Jedni twierdzą, ze najfajniej grały Pharoah, inni, że Isis z przewagą tych ostatnich.  

Pharoah słuchał dystrybutor  i stwierdził, że lepiej grających Pharoah nie słyszał. Nawet, jesli przyjąć, że trochę przegiął , to fakt, faktem, ze długo nie można go było wygonić 😉

T&F mają dosyć przyjazną charakterystykę z małymi spadkami, więc nie potrzeba setki watów, choć trudno nie zauważyć, że trochę sobie sam przeczę, mając na uwadze jak grały z MBL. 

Ciekawie zagrały RA i Pharoah z Wells Audio Innamorata, ale tanio z s/h też nie będzie.

Z innych hmm.., teram mam u siebie końcówkę ATC P2. To - w cieniu obecnych cen -  raczej taniocha., ale przyznam, ze jestem pozytywnie zaskoczony. Jest na sprzedaż, więc nie będę o niej pisał. Wspomniałem trochę nawiasem, bo to b. ciekawy amp i trochę niedoceniany w PL.

Są z s/h też tańsze końcówki P1 z okolic Łodzi, jesli dobrze pamiętam pułap 6 kilo pln. Wydajne prądowo. 

Jak co TU na forum jest kolega, który sprzedaje P1. 

To się może sprawdzić z T&F, szczególnie w relacji jakość/ cena.  

Z drugiej, jest jeszcze parę innych dobrych amp. Nie zaglądam w kieszeń, wiec nie bardzo wiem co zasugerować, poza tym, mamy jeszcze kwestię Pre, a to kolejna zmienna.  

Bardzo ciekawie też z amp Audia Flight, ale tu cena lekko > 30 kilo z s/h

Jeśli miałbym sugerować do Pharoah, to raczej ostrożnie z b. "dopalonymi" końcówkami. T&F same w sobie są muzykalne. Osobiście, raczej celowałbym w coś umownie naturalnego z akcentem na gładkość. 

Ale to trochę wróżenie z fusów, bo każdy inaczej to postrzega, inna złożoność systemowa, charakterystyka pokoju. Zmiennych od metra, więc najlepiej samemu wybrać. 

************************************

Model RA, bardziej pod mocną lampę.

amp lampowe małych i średnich mocy można sobie odpuścić. Raczej z okolic uczciwych 40/ 50 wat w klasie A/ AB. Owszem, dobrze zagrają z amp nieco niższych mocy, ale jeśli chcesz uczciwie poszaleć z dynamiczną muzyką w rodzaju AC/DC czy Fusion, to będzie lekki problem z doskonałym wysterowaniem/ kontrolą.