Skocz do zawartości
IGNORED

WAV vs. FLAC


Navers

Rekomendowane odpowiedzi

Wojciech Pacuła zabrał głos :

"Jak pokazują najnowsze próby, najlepiej kupować pliki WAV, nie FLAC. Nie ma właściwie porównania do CD. Najnowszy raport „The Absolute Sound” pokazuje, ze jeśli płycie CD damy 100 punktów, to plik WAV 24/96 daje nam 145 pkt. To ogromna różnica. Także zgrywają płyty CD warto je zgrać w dobrym programie (dBPoweramp) i to do WAV, nie FLAC."

Pan Pacuła chyba sam nie wie o czym pisze. Porównuje płytę CD 16/44,1 do plików *.wav 24/96 twierdząc jednocześnie że wyższość tego drugiego pliku tłumaczy stosowność ripowania w wav zamiast flac. Komuś się chyba coś pomieszało całkowicie. Jak można porównywać CD do gęstych plików i na podstawie takich porównań wyciągać tak beznadziejne wnioski? Absurd.

Kolumny frontowe: Heco Celan XT701, Wzmacniacz: Yamaha AX900 - pracuje jako końcówka mocy, Amplituner: Marantz SR7010, Transport: Squeezebox Classic, Media player: Zidoo Z1000 Pro, FireTV 4K Max 2Gen, Subwoofer: 2x Velodyne EQ-MAX12, Projektor: JVC DLA-X90R, Kolumny efektowe w konfiguracji 7.2.4: satelity 2×Quadral TSA300 (centralny) 4×Quadral TSA500 (surround) 4×Quadral TSA300 (atmos).

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2417213
Udostępnij na innych stronach

Zakielkowala mi taka teoria spiskowa ;-).

 

Znam wielu ludzi (w tym zadeklarowanych jako audiofile) sluchajacych z plikow i jesli tylko nie wpadli w objecia iTunes, to niemal wszyscy zgodnym chorem zeznaja, ze ich podstawowym, ulubionym, jedynie slusznym formatem jest FLAC.

FLAC jest darmowy, otwarty, wlasciwie nie ma na nim jak zarobic.

Nagle w gazetach, na forach, ogolenie w Internecie pojaiwaja sie sugestie, ze FLAC "gra gorzej"...

 

Dzialanie podprogowe przy uzyciu Internetu, prasy fachowej i indukowanej nimi pantoflowej poczty?

 

;-).

 

w dzisiejszych czasach SZCZEGOLNIE kiedy korporacje maja jakiekolwiek zyski na danej dzialalnosci robi sie wszystko zeby wepchnac cos na czym sie da zarobic i tylko cos takiego (a do czego sa zdolni to wystarczy spojrzec na prawa autorskie i acta)

takze flac jako otwarty standard jest niekorzystny wiec uzywaja go LUDZIE ale nie uzywaja firmy, a dorabiajac ideologie prawa autorskiego i inne sztuczki maja wymowke a jesli srodki zezwola (a do tega beda dazyli) to to zlikwiduja...

 

latwo przewidziec ich dzialania: muzyka: idealnie by bylo gdyby sie dalo udostepnic w sieci TAK ZAKODOWANA I ZABEZPIECZONA MUZYKE zeby tego nie dalo sie skopiowac i zeby albo zabulic i uzywac tylko na jednym urzadzeniu albo posluchac na zywo tylko na jednym urzadzeniu - jesli osiagna ten cel to jesli bedziemy mieli szczescie i bedzie to mozliwe rowniez z plikami bezstratnymi to dostaniemy pliki a tak pozostaniemy przy wymyslnych formatach (jak apple) i przy zabojczych cenach (wprawdzie przy zabojczych cenach to czy tak czy siak zostaniemy) albo przy jedynym slusznym korporacyjnym nosniku CD...

takze tak jak teraz jest najlepiej dla nas juz lepiej nie bedzie... gdyz nie zgadzasz sie z dzialaniami korporacyjnymi to korzystasz z muzy we flac czy wav i wszystko, korzystasz z otwartych darmowych programow, itd itd

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2417275
Udostępnij na innych stronach

Skadinad widze, ze artykul w TAS (ktorego publikacji swoja droga odmowil "Stereophile") zaczyna dzialac, zaczyna byc traktowanym jako raport i kreuje nowa rzeczywistosc wirtualna.

 

Zgodnie z moimi przewidywaniami staje sie on punktem zwrotnym w historii PC Audio i tworzy historie :-(.

 

Na kabelki sie az tak nie burzylem, stawialem na tolerancje i "wolnoc Tomku w swoim domku". Ale to oszustwo mnie doprowadza do rozpaczy...

 

P.S.

Ciekawe co zrobia Linn i HD Tracs, ktore postawily na FLACa? Audiofile to prawdopodobnie ich glowna klientela. A przypuszczam, ze przekaz podprogowy bedzie dzialal i zbieral coraz wieksze zniwo.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2417351
Udostępnij na innych stronach

Pan Pacuła chyba sam nie wie o czym pisze. Porównuje płytę CD 16/44,1 do plików *.wav 24/96 twierdząc jednocześnie że wyższość tego drugiego pliku tłumaczy stosowność ripowania w wav zamiast flac. Komuś się chyba coś pomieszało całkowicie. Jak można porównywać CD do gęstych plików i na podstawie takich porównań wyciągać tak beznadziejne wnioski? Absurd.

No cóż, to faktycznie stawia pod sporym znakiem zapytania wiedzę z zakresu IT pana Pacuły. Dokonuje ów Pan stwierdzeń na tematy, w których chyba nie czuje się najlepiej.

.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2417730
Udostępnij na innych stronach

Oj Panowie, nie przejmujcie się, co kto i gdzie napisał... Wszak też macie uszy i też jesteście w stanie dokonać samodzielnie rozróżnienia. Wielu ma systemy słuchawkowe, daleko bardziej krytyczne od najlepszego systemu na kolumnach... i co? I nic! Jakoś wav. nie chce być lepszy od FLAC, bo niby dlaczego ma być lepszy?

Gdyby naprawdę tak było, jak napisali ci panowie w TAS, to przecież dawno już by było o tym głośno. Ani FLAC ani wav. nie używamy od wczoraj i (jak dotąd) powszechna opinia jest taka, że to DOKŁADNIE TO SAMO, mimo kompresji FLAC, przy czym FLAC, nie dość że zajmuje mniej miejsca na dysku, to jeszcze pięknie daje się otagować... Co tu kombinować z wav? Producenci pamięci masowych włączyli się do gry o audiofilskie pieniądze?

I jeszcze na marginesie: skoro nasze zdanie się liczy i mamy do niego prawo, dlaczego p. Pacuła ma nie mieć prawa do swoich poglądów? Szanuję je, ale nie zamierzam pakować się w wav. choćby dlatego że nie słyszę żadnej różnicy a twarde dyski drożeją.

 

Tylko jedno drobne zastrzeżenie - mowa jest o plikach GĘSTYCH, więc mnie sprawa nie dotyczy, bo ja mam NOS-DAC.

Mogę tylko napisac że nie widzę żadnej różnicy między wav. a FLAC na 16/44,1... Być może te "gęste" pliki wav. są jakieś kurka lepsze? :)

Nie wiem, nie mam jak sprawdzić, nie interesuje mnie to, nie moje małpy, nie mój cyrk.

Anglicy mówią bardziej elegancko: "not my cup of tea"... U nas co najwyżej siermiężna "nie moja para kaloszy". :)

 

Kolego nazywasz mnie nowicjuszem, który błądzi w drodze do high-endu. Po pierwsze tzw high-end jak dla mnie nie istnieje. Dlatego do niego nie dążę. Co innego porządne hi-fi. High-End to po prostu sposób na wyłudzaniu od ludzi pieniędzy. Audiofile zasypywani są ociekającymi lukrem opisami sprzętów, po czym zaczynają im się one śnić po nocach. Później nie ma już siły - taki audiofil musi usłyszeć różnice podpinając do systemu nową sieciówkę za 5 tys pln. Tego który tej różnicy nie usłyszy nazwie zapewne głuchym, nieosłuchanym nowicjuszem przed którym jeszcze wiele w dziedzinie audio. Przepraszam autora wątku z mały OT ale irytujące jest to jak niektórzy tutaj na forum traktują innych z góry zakładając swoją nieomylność.

 

Zgodzę się, ale nie do końca. Zgodzę się że pomiędzy uczciwym Hi-Fi a urządzeniami z tzw. High-Endu nie ma różnicy w ogólnej jakości brzmienia. Bo niby dlaczego ma być? Pieniądze nie grają, gra elektronika! :) Mogą różnić się w niuansach i... to wszystko. Jeden wybierze wzmacniacz X a inny Y bo taki akurat ma gust.

Natomiast ja wierzę w High-End w sensie jakościowym. Są mianowicie firmy przykładające wielką wagę do jakości wykonania. Szlachetne i kosztowne materiały, pracochłonne wykończenie, jubilerska precyzja... Ktoś nad tym ciężko pracuje i ktoś finalnie musi za to słono zapłacić. To po prostu ładne przedmioty, które każdy chętnie by widział w swoim domu. Bo niby dlaczego nie, skoro mnie stać?

Do tego kwestia selekcji elementów, ich parowanie, kontrola parametrów, odrzucanie tych, które nie spełniają kryteriów... to też podraża koszt produktu finalnego.

I w taki High-End też wierzę. Bo wykonany staranniej i z lepszych komponentów głośnik czy wzmacniacz musi zagrać lepiej. To przecież logiczne. Bo projektant pracował bez budżetu! Nie oglądał się na ceny czegokolwiek. Po prostu chciał wyciągnąć maximum efektu bez żadnych ekonomicznych kompromisów.

Ale jeszcze raz: uczciwie zaprojektowane i wykonane urządzenie wysokiej klasy ze zgoła niehighendowej firmy może zawstydzić każdy komponent audio na planecie. Tylko, gdy spojrzymy na ceny (weźmy MF AMS35i) to się okazuje, że to też jest High-End... :).

Bo - ostatecznie - wszystko co ma wysoką jakość, musi swoje kosztować. Czy to auto, czy to zegarek, czy wzmacniacz.

Natomiast trzeba uważać na highendowe wydmuszki. Numer z wypruciem flaków z odtwarzacza DVD za 100€ i sprzedawanie tego za 2 tysiaki we własnej obudowie, to jest hucpa czystej wody... i takie coś trzeba tropić i głośno potępiać. A nie faceta, który kładzie jedenaście warstw lakieru na głośnik z międzyszlifem, bo on akurat nic złego nie robi.

 

 

Tematem rozmowy była konfrontacja WAV vs. FLAC. Pomijając już kwestie sprzętowe czy softowe jesli chodzi o odtwarzacze owych plików, różnic w brzmieniu (zakładając, ze DAC i inne elementy toru audio są te same) wg mnie być nie może. jeśli po wielokrotnej konwersji wav->flac flac->wav otrzymujemy takie same pliki wynikowe to jakim cudem ma to grać inaczej? Chodzi tu zapewne o tą całą otoczkę która powstała wokół sprzętu dedykowanego tylko do audio. Przez lata źródła dźwięku inne niż odtwarzacz CD były traktowane jako popierdółki w oczach zagorzałych audiofili. Wielu osobom trudno jest przyznać po latach obcowania z drogim sprzętem znanych i cenionych producentów, że tani player flac plus przyzwoity DAC brzmi praktycznie tak samo i nie kosztuje 20 czy 200k zł. Najłatwiej jest napisać - JA SŁYSZĘ!!!

 

A ja NIE SŁYSZĘ! Dlatego gram z laptopa. :)

I cały czas się upieram, że mój laptop jest w stanie pokazać każdemu odtwarzaczowi CD jego miejsce w szeregu.

Jeszcze raz: to nie PC-Audio musi się starać by dorównać stacjonarnym odtwarzaczom. Jest dokładnie odwrotnie!

Mianowicie dedykowany odtwarzacz, niezależnie od jego ceny, może być CO NAJWYŻEJ tak dobry, jak mój śmieciowy netbook.

Przecież to elementarne, drogi Watsonie... :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2417771
Udostępnij na innych stronach
Skadinad widze, ze artykul w TAS (ktorego publikacji swoja droga odmowil "Stereophile") zaczyna dzialac, zaczyna byc traktowanym jako raport i kreuje nowa rzeczywistosc wirtualna.

 

Pozwolę sobie przytoczyć "the best of" z tego artykułu TAS (cytaty te wkleiłem już

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ):

 

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download.

(...)

All 44/16 FLAC-to-WAV converted files were subjected to a bit-by-bit comparison with an original CD-to-WAV ripped file in EAC and found to be identical.*

(...)

We consistently found that there was a cumulative stepwise decrease in overall sound quality (audible as a decrease in image height, stage depth, clarity, and rhythm and pace). We also found that the overall effect was larger for files made on the computer of System 1 (32-bit Windows Vista, 4 gigs RAM, 2.66 GHz CPU) compared to System 2's computer (64-bit Windows 7, 8 gigs RAM, 3.0 GHz CPU).

 

*jest to komentarz znajdujący się pod tabelką z ocenami brzmienia konwersji .flac->.wav w przypadku różnych programów

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2417831
Udostępnij na innych stronach

Niedługo będziemy się rozwodzić nad różnicami wav (z dysku)->wav (pednrive) itp. Nedj pamietam Twoj wątek o "brzmieniu" dysków, kart pamięci itp :) Ciekawe, że niektórzy bardzo się zaangażowali w dyskusję i to całkiem na serio...

Kolumny frontowe: Heco Celan XT701, Wzmacniacz: Yamaha AX900 - pracuje jako końcówka mocy, Amplituner: Marantz SR7010, Transport: Squeezebox Classic, Media player: Zidoo Z1000 Pro, FireTV 4K Max 2Gen, Subwoofer: 2x Velodyne EQ-MAX12, Projektor: JVC DLA-X90R, Kolumny efektowe w konfiguracji 7.2.4: satelity 2×Quadral TSA300 (centralny) 4×Quadral TSA500 (surround) 4×Quadral TSA300 (atmos).

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2417853
Udostępnij na innych stronach
pamietam Twoj wątek o "brzmieniu" dysków, kart pamięci itp :) Ciekawe, że niektórzy bardzo się zaangażowali w dyskusję i to całkiem na serio...

A co w tym dziwnego? Przecież brzmienie dysków twardych to podstawa i tylko osoby głuche i/lub posiadające słaby sprzęt nie słyszą różnic pomiędzy różnymi dyskami.

 

;)

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2417917
Udostępnij na innych stronach

Myśle że duchy albo anioły nie miały by problemu z rozróżnieniem FLAC vs WAVE :)

Jak pare lat temu pisałem że z tej samej płyty CD, Wave gra u mnie bardziej basowo niż FLAC to mnie wyśmiano ;)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2417931
Udostępnij na innych stronach
Niedługo będziemy się rozwodzić nad różnicami wav (z dysku)->wav (pednrive) itp.

 

Nie "niedługo", bo już można było o takich różnicach przeczytać:

 

Wciąż na wyjaśnienie czekają takie sprawy, jak różnice w dźwięku między różnymi typami twardych dysków (u mnie najlepiej grały urządzenia Seagate), różnice w dźwięku miedzy różnymi pendrive’ami (naprawdę!), a także wpływ napędu w komputerze użytego do ripowania na dźwięk.

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2417933
Udostępnij na innych stronach

Przecież brzmienie dysków twardych to podstawa i tylko osoby głuche i/lub posiadające słaby sprzęt nie słyszą różnic pomiędzy różnymi dyskami.

 

To PRAWDA!!!! Mój obecny dysk 1TB Segate pracuje dość głośno, chrupiąc że aż mnie szlag trafia. Stary Western Digital 160GB pracuje ciszej - a jednak różnice da się usłyszeć :) Ba, nawet nie muszę nic do kompa podpinać i słyszę ;) A tak na serio, to nie zdziwil bym się, gdyby za jakiś czas powstały karty pamięci "designed for audiophile purposes" :) Powiedzmy taka Hi-End'owa karta SD ze stykami wykonanymi z miedzi OFC o czystości powiedzmy 7N, pokrytymi 24 karatowym złotem i innymi magicznymi zabiegami poprwiającymi jej "właściwości soniczne"... ;)

Kolumny frontowe: Heco Celan XT701, Wzmacniacz: Yamaha AX900 - pracuje jako końcówka mocy, Amplituner: Marantz SR7010, Transport: Squeezebox Classic, Media player: Zidoo Z1000 Pro, FireTV 4K Max 2Gen, Subwoofer: 2x Velodyne EQ-MAX12, Projektor: JVC DLA-X90R, Kolumny efektowe w konfiguracji 7.2.4: satelity 2×Quadral TSA300 (centralny) 4×Quadral TSA500 (surround) 4×Quadral TSA300 (atmos).

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2418265
Udostępnij na innych stronach

To PRAWDA!!!! Mój obecny dysk 1TB Segate pracuje dość głośno, chrupiąc że aż mnie szlag trafia. Stary Western Digital 160GB pracuje ciszej - a jednak różnice da się usłyszeć :) Ba, nawet nie muszę nic do kompa podpinać i słyszę ;) A tak na serio, to nie zdziwil bym się, gdyby za jakiś czas powstały karty pamięci "designed for audiophile purposes" :) Powiedzmy taka Hi-End'owa karta SD ze stykami wykonanymi z miedzi OFC o czystości powiedzmy 7N, pokrytymi 24 karatowym złotem i innymi magicznymi zabiegami poprwiającymi jej "właściwości soniczne"... ;)

 

no dzisiaj sie kombinuje jak sie da zeby tylko znalezc klienta, audiofile to czesto ludzie bogaci wiec jest co wyciagac, mysle ze to tyle w temacie dyskow kabli usb i ich wplywu na dzwiek, nie ma innej motywacji branzy jak ta zwiazana z kasa, firmy dyskowe juz na ttyle zaawansowane technologicznie dyski produkuja ze branza nic nie poprawi zbyt slaba technike prezentuje w porownaniu z PC, ale ma odbiorcow z duzo grubszymi portfelami, wiec trzeba jakos sie do nich dobrac... trzeba jakos windowac ceny urzadzen i gadzetow audio...

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2418503
Udostępnij na innych stronach

Zastanawialo mnie wciaz skad wzial sie ten czarny PR dla FLACa. Irracjonalny, ale potencjalnie bardzo skuteczny, bo odbiorcami FLACow HD sa glownie audiofile, ktorzy nie musza miec informatycznych podstaw, a czesto ufaja prasie branzowej.

 

No i mysle, ze prawda moze byc prozaiczna. Otoz FLACa mozna zniszczyc praktycznie bezkarnie, bo nie stoi za nim jakakolwiek sila finasowa sklonna do obrony swoich interesow za pomoca pozwu. Gdyby tak artykul z TAS zaatakowal jakis format wspierany przez duze pieniadze, prawdopodobnie skonczyloby sie to glosnym procesem i sporym odszkodowanie. A FLACa mozna sponiewierac bez konsekwencji :-(.

 

Jesli jakis format zastapi FLACa, to bedzie to pewna przeslanka, kto za tym stoi... oczywiscie moze stac wylacznie glupota, ale jednak nie az tak slepa, skoro cel wybrala sobie w miare bezpieczny.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2419820
Udostępnij na innych stronach
Gość SlawekR

(Konto usunięte)

To może czas wypromować audiofilskie kabelki SATA?

 

 

Proszę się nie nabijać. Kwestia brzmienia dysków twardych to bardzo istotna rzecz. Zostało to udowodnione już dość dawno i to bez cienia wątpliwości.

 

Oto dowód:

 

http://www.youtube.com/watch?v=d5vU9PLKCCU

 

 

Kwestię, czy dźwięk był odtwarzany z FLACa czy z WAV, pozostawiam do dalszej dyskusji. Ale dyski w każdym razie grają. To fakt bezsporny.

 

:-)))))

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2419876
Udostępnij na innych stronach

Na razie FLAC jest czytany przez większość odtwarzaczy, WAV chyba też. Oba formaty mogą współistnieć, jesli chodzi o userów, natomiast sklepy internetowe z trackami moga miec problem, na co się zdecydować (czyli jaki jest trend)...

"Oni rzekli: Panie, tu są dwa miecze. Odpowiedział im: Wystarczy." (Łk 22, 38)

"Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz!" (Łk 22, 36)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2419993
Udostępnij na innych stronach

Na razie FLAC jest czytany przez większość odtwarzaczy, WAV chyba też. Oba formaty mogą współistnieć, jesli chodzi o userów, natomiast sklepy internetowe z trackami moga miec problem, na co się zdecydować (czyli jaki jest trend)...

 

Sklepy internetowe nie miałyby z tym żadnego problemu, gdyż przestrzeń dyskowa jest obecnie tania i mogą publikować w obu formatach, a nawet generować flac albo wav dynamicznie w momencie zakupu. Tyle tylko, że sklepy internetowe, które sprzedają mp3 milionom zadowolonych użytkowników, nie będą przecież traktować poważnie grupy kilkudziesięciu osób (uzbiera się tyle?) z tego forum, którzy "słyszą" różnicę między flac a wav. :))))

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2420028
Udostępnij na innych stronach

Sklepy internetowe nie miałyby z tym żadnego problemu, gdyż przestrzeń dyskowa jest obecnie tania i mogą publikować w obu formatach, a nawet generować flac albo wav dynamicznie w momencie zakupu. Tyle tylko, że sklepy internetowe, które sprzedają mp3 milionom zadowolonych użytkowników, nie będą przecież traktować poważnie grupy kilkudziesięciu osób (uzbiera się tyle?) z tego forum, którzy "słyszą" różnicę między flac a wav. :))))

 

az tak zle nie jest i nie jest to tylko kilkadziesiat osob, bo ja nawet zauwazam rosnaca swiadomosc spoleczenstwa ze kompresja jest niekorzystana dla dzwieku, takze bedzie to kilka procent i odejrzewam ze zwolennikow plikow bestratnych bedzie przybywac, ale mimo wszystko jedzie sie na masowce i obecnie to glownie mp3 miejmy nadzieje ze to sie zmieni za niedlugo... apple plotki rozsiewa ze chce polepszyc jakosc nagran wiec jakis swoj wymyslony format moze wrzuca wkrotce a jesli sie przyjmie to inni skopiuja pomysl i zaczna wykorzystywac moze wlasnie flac albo wav

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2420452
Udostępnij na innych stronach

az tak zle nie jest i nie jest to tylko kilkadziesiat osob, bo ja nawet zauwazam rosnaca swiadomosc spoleczenstwa ze kompresja jest niekorzystana dla dzwieku, takze bedzie to kilka procent i odejrzewam ze zwolennikow plikow bestratnych bedzie przybywac, ale mimo wszystko jedzie sie na masowce i obecnie to glownie mp3 miejmy nadzieje ze to sie zmieni za niedlugo... apple plotki rozsiewa ze chce polepszyc jakosc nagran wiec jakis swoj wymyslony format moze wrzuca wkrotce a jesli sie przyjmie to inni skopiuja pomysl i zaczna wykorzystywac moze wlasnie flac albo wav

Kompresja jako taka nie jest niekorzystna. Niekorzystna jest kompresja stratna.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2420485
Udostępnij na innych stronach

Kompresja jako taka nie jest niekorzystna. Niekorzystna jest kompresja stratna.

 

ale przeciez pisze o stratnej kompresji... bestratna kompresja = brak kompresji (w sensie dziwkowym)

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2420787
Udostępnij na innych stronach
Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Przepraszam, ale nie rozumiem twojej wypowiedzi.

 

Coś mi się zdaje, że "rozjechaliście" się w nazewnictwie. Jeden pisze o kompresji dźwięku, drugi o kompresji danych opisujących dźwięk. Wątek dotyczy tego drugiego określenia, gdzie mowa jest o kodeku cechującym się kompresją bezstratną (kompresją danych oczywiście).

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2420929
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...

Witam,

Zakończyłem właśnie rippowanie swojej kolekcji oryginalnych CD do formatu FLAC i pozostała mi spora liczba skopiowanych CD. Tak wiem zaraz na mnie najadą, że pirat itd. Nie - kopie były na mój własny użytek, tylko z oryginalnych CD a podyktowane to było tym, że 10-15 lat temu nie było mie stać na kupowanie oryginalnych płyt - przynajmniej w takiej ilości i z taką cześtotliwością z jaką bym chciał. Pamiętam czasy kiedy za czystego CD-R BASF (od dawna już EMTEC) płaciłem 10-12 PLN i zawsze był dresczyk emocji kiedy zaprxyjaźniony informatyk w firmie wypalał płytkę, czy się aby nie spali. Obiecałem sobie jednak, że wraz z poprawą mojego statusu finansowego będą tylko oryginały i tak się stało. Lwia częśćCD-R została wymieniona na oryginały. Ale teraz to do czego właściwie zmierzam. Ripuję płyty przy użyciu dbPowerAmp i zrzuciłem w tej chwili oko. 40 CD-R, z których 90% zostało wykryte i zidentyfikowane w bazie AcdcurateRipp a wyniki zbieżności były imponujące. Np. przy takim Moby grubo powyżej 200 a jedynie zmieniony był standardowo ustawiony ofset w ustawieniach napędu w dbPowerAmp. Nasuwa mi się więc pytanie. Dlaczego cyfrowa kopia miałaby być gorsza od oryginału? Czy czasem wyniki ripu nie potwierdzają teorii, że ww. CD-R jest wierną kopią oryginału? To tak mi przyszło do głowy w kontekście bzdurnych wypowiedzi Pana Pacuły na temat FLAC. Wielokrotnie wykonywałem konwersję WAV->FLAC->WAV... i zawsze otrzymywałem identyczne wyniki - żadne bity po drodze się nie zgubiły, bez w zględu czy robiłem to na dysku seagate, WD, samsunga, przy użyciu Atoma czy też Intel core 2 duo, z kablem usb za 2 czy za 25 PLN. Coś mi tu niegra i tak jak wcześniej koedzy pisali wydaje się, że komuś (jakiemuś chciwcowi) zaczyna ubywać pieniążków i patrzy komu by tu dopieprzyć aby tę dziurę "budżetową" sobie załatać. Stąd ta nagonka na FLAC. Dodam jeszcze dla złotouchych, którzy słyszą jakimi śrubkami (stalowymi czy z brązu) jest skęcony testowany egzemplarz, że ja przy odtwarzaniu FLAC przez squeezeboxa a z CD z wykorzystaniem tego samego przetowrnika DAC różnic nie słyszę (SBT nie modyfikowany ze standardowym zasilaniem).

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2442320
Udostępnij na innych stronach

Bo jak zauważyłeś pewnych różnic nie ma prawa być. Bo w innym wypadku do dzisiaj nie było by czegoś takiego jak internet. Sprawa jest prosta wiele osób ledwo łapie się jak uruchomić komputer. AS i firmowa poczta to jest max ich umiejętności. Przy takiej znajomości urządzenia jest łatwo wmówić wiele rzeczy od grających formatów po dyski twarde.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2442378
Udostępnij na innych stronach

Drobne wyjaśnienie:

...a jedynie zmieniony był standardowo ustawiony ofset w ustawieniach napędu w dbPowerAmp.

Większość nagrywarek ma również offset zapisu różny od 0 (zero), dlatego podczas zapisu powstaje przesunięcie.

Z tych programów, które znam, tylko EAC potrafi wypalić z prawidłowym offsetem dla zapisu.

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2442452
Udostępnij na innych stronach

@WildStar

na przestrzeni lat byli i tacy co twierdzili że nawet WAV jest zły i trzeba robić kopie w ISO... albo BIN i CUE... albo w ogóle kopii się nie da zrobić...

mała pojemność szarej masy komórkowej powoduje że jak ktoś usłyszy że mu mp3 128kbps źle gra (bo wątpię aby jakiś idiota miał lepszy słuch aby rozpoznać >=192kbps...) to natychmiast zakłada że kompresja jest zła. Taka osoba też jest w stanie uwierzyć w grające kable sieciowe, wpływ dysku twartego na dźwięk, wpływ ilości uruchomionych procesów w komputerze czy prędkość procesora...

 

Nie trafią do niej argumenty że bit w bit dane są identyczne bo Ci ludzie nie wiedzą co to są bity i dane w ogóle. Nawet nie trafią do nich porównania FLACa do WinRARa a jeszcze jest ryzyko że taka osoba uwierzy że pakując w RARa czy ZIPa pliki im się pogorszą...

 

rozmowa z takimi osobnikami nie jest w ogóle wskazana. Należy też mieć na uwadze że przynajmniej część z takich osób jeśli spiera się na osób to jest zwykłym trolem internetowym i zwyczajnie gada takie rzeczy aby ludzi zdenerwować nawet jeśli doskonale wie że to bez sensu... gorzej jak osoba w jakimś piśmie czy portalu takie rzeczy zacznie wypisywać bo wtedy nie można założyć że jest trolem tylko zostaje albo opcja idioty albo zwyczajnie oszusta...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2442536
Udostępnij na innych stronach

gorzej jak osoba w jakimś piśmie czy portalu takie rzeczy zacznie wypisywać bo wtedy nie można założyć że jest trolem tylko zostaje albo opcja idioty albo zwyczajnie oszusta...

 

Sprawa wygląda tak, że są Ci co golą "baranów" no i są "barany" do ogolenia. W dzisiejszych czasach dostęp do informacji jest na tyle duży, że bez problemu można ustrzec się przed goleniem.

 

Tylko forum na którym jesteśmy jest chyba największym forum w Polsce. Przez co masa tutaj różnego rodzaju krętaczy. Przez krótki okres czasu od kiedy tu jestem, przewinęło się przynajmniej kilku ludzi, którzy robią tutaj interesy. Każdy chce coś sprzedać od kabelków po urządzenia. Potem są ludzie od PR którzy cisną co mogą i lansują pewne produkty na AS. Potem są objawienia jak to pewne cudowne rzeczy grają. Dalej można znaleźć nawiedzonych łykaczy papki. Zero wiedzy masa sloganów i pisemkowy bełkot już zeżarł im możliwość obiektywnej oceny. No i oni będą pisać o cudownych zjawiskach w dziedzinie audio. Na końcu jest trochę userów którzy mają mniej lub bardziej rzeczowe podejście. Są wstanie uzasadnić swoją wypowiedź i podeprzeć wiedzą naukową. No ale oni zazwyczaj są skrupulatnie tłamszeni w imię obecnego wszewszystko grającego elementu audio.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2442560
Udostępnij na innych stronach

Cytat z forum bibliotekarzy to daje do myślenia i rzuca nowe światło na nasz problem ...

 

Ostatnio skompresowałem sobie dokument z Worda. To straszne po rozkompresowaniu okazało się, że to jest jakiś inny tekst. Na wydruku widoczna była utrata jakości. Czcionka była mniej przejrzysta, wyraźnia straciła swój deilkatny wygląd. Zaaokrąglenia stały się mniej okrągłe zaś kontury liter straciły swój blask. Góra dokumentu była bardziej otwarta ale dół zdecydowanie

bardziej zamknięty.

 

Użytkownik - Mól książkowy

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2442570
Udostępnij na innych stronach

@WildStar

na przestrzeni lat byli i tacy co twierdzili że nawet WAV jest zły i trzeba robić kopie w ISO... albo BIN i CUE... albo w ogóle kopii się nie da zrobić...

mała pojemność szarej masy komórkowej powoduje że jak ktoś usłyszy że mu mp3 128kbps źle gra (bo wątpię aby jakiś idiota miał lepszy słuch aby rozpoznać >=192kbps...) to natychmiast zakłada że kompresja jest zła. Taka osoba też jest w stanie uwierzyć w grające kable sieciowe, wpływ dysku twartego na dźwięk, wpływ ilości uruchomionych procesów w komputerze czy prędkość procesora...

 

Nie trafią do niej argumenty że bit w bit dane są identyczne bo Ci ludzie nie wiedzą co to są bity i dane w ogóle. Nawet nie trafią do nich porównania FLACa do WinRARa a jeszcze jest ryzyko że taka osoba uwierzy że pakując w RARa czy ZIPa pliki im się pogorszą...

 

rozmowa z takimi osobnikami nie jest w ogóle wskazana. Należy też mieć na uwadze że przynajmniej część z takich osób jeśli spiera się na osób to jest zwykłym trolem internetowym i zwyczajnie gada takie rzeczy aby ludzi zdenerwować nawet jeśli doskonale wie że to bez sensu... gorzej jak osoba w jakimś piśmie czy portalu takie rzeczy zacznie wypisywać bo wtedy nie można założyć że jest trolem tylko zostaje albo opcja idioty albo zwyczajnie oszusta...

 

tak ja na tych osobnikow mowie audio-humanisci, to sa idealni klienci grajacych dyskow, kabli usb i innych sciem audio...

 

Cytat z forum bibliotekarzy to daje do myślenia i rzuca nowe światło na nasz problem ...

 

Ostatnio skompresowałem sobie dokument z Worda. To straszne po rozkompresowaniu okazało się, że to jest jakiś inny tekst. Na wydruku widoczna była utrata jakości. Czcionka była mniej przejrzysta, wyraźnia straciła swój deilkatny wygląd. Zaaokrąglenia stały się mniej okrągłe zaś kontury liter straciły swój blask. Góra dokumentu była bardziej otwarta ale dół zdecydowanie

bardziej zamknięty.

 

Użytkownik - Mól książkowy

 

a to jeden z przykladow gosc nie ma zielonego pojecia o technice i wydaje mu sie ze jak kompresja (niewazne czy bezstratna) to musi cos pogorszyc i chlopina opisuje co mu sie pogorszylo... hahaha

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58788-wav-vs-flac/page/8/#findComment-2442614
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.