Skocz do zawartości
IGNORED

Kabel sieciowy DIY


janiq
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Słuchaj Mrok, przepraszam , ale coś Ci się mocno pomyliło.

Nikt nie kwestionuje jakości sprzętu w tym i kabli. Natomiast mówimy o tym co jest istotne, a co nie. Jakie są granice. Jaki perfekcjonizm może przynieść rzeczywiste efekty, a jaki nie. Podałem przykład iluzji optycznej i zapewne wydaje Ci się, że to jakiś taki przykład jednostkowy i wybrany tendencyjnie. Otóż nie, takich przykładów jest dużo, dużo więcej, w tym i cała mnogość odnosząca się do naszego słuchu. Naukowcy badają te sprawy i już dawno doszli do wniosku, że nie są to jakieś tam pojedyncze ułomności, ale sprawa jest bardziej ogólna. Tzn. nasz mózg zbiera dane ze zmysłów tworzy z tego obraz rzeczywistości, podaje go naszej świadomości, ale on nie koniecznie pasuje do realnego świata fizycznego.

Dla przykładu wzmacniacze co mają bardzo niskie THD często brzmią słabo, a można znaleźć takie o stosunkowo dużym THD co dla uszu brzmią wspaniale. Jak to się dzieje jeszcze nie wiemy. Może się kiedyś dowiemy. Ale jedno co jest pewne to, że nasze uszy to nie super liniowe, szerokopasmowe mikrofony, a to co słyszymy to nie rzeczywistość tylko nasze wrażenia. Problem pojawia się wtedy kiedy słyszymy, lub widzimy coś co nie ma żadnego związku z jakąkolwiek rzeczywistością.

A teraz inny przykład iluzji optycznej. Które pole jest jaśniejsze A czy B ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I znów jak ktoś nie chce uwierzyć, niech skopiuje obrazek do programu graficznego, wytnie fragment i porówna.

 

Może Cię to zszokuje, ale Nelson Pass, chyba w instrukcji do jednego ze swoich wzmacniaczy przekornie napisał mniej więcej coś takiego: najlepszy kabel głośnikowy to taki co przewodzi prąd.

A przecież jest cała masa ludzi co się dadzą pokroić za super, hiper miedź beztlenową. A potem się okazuje że dla zmniejszenia ciężaru cewka głośnika jest z drutu aluminiowego. Fuj, trzeba to wyrzucić.

 

A może wróćmy do konkretów. Jest np. taki bardzo ceniony zasilacz typu Salas

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Charakteryzuje się on tym że ma bardzo fajną stabilizację napięciową i prądową bocznikową.

To znaczy na początku jest stabilizacja napięciowa, na której wycinane są wszelkie zakłócenia, a potem jakby tego było mało ma stabilizację prądową bocznikową (czy jak to się nazywa). Oznacza to że płynie przez niego stały prąd niezależnie od obciążenia jakim jest np. wzmacniacz.. Prąd jest wyraźnie większy niż to co potrzebuje wzmacniacz , a zasilacz działa tak że w każdej chwili może oddać prąd prawie tak duży jak jego wartość maksymalna, lub nie dawać prawie nic. Taki zasilacz jest zupełnie nieczuły na kabel zasilający, chyba że ten kabel w wersji nieekranowanej będzie leżał na kablach sygnałowych.

Podobnych zasilaczy jest więcej i stąd mądrzejsza jest troska o zasilacz, który można zrobić samemu stosunkowo niskim kosztem, ( w końcu tutaj to jest niby temat DIY) niż kupowanie kabli zasilających o cenie powyżej .... rozsądku.

Ale w czym sprawa ? kto bogatemu zabroni ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udowodniłem, że ci co takie rzeczy piszą o lepszości kabli za 2000zł, dysponują beznadziejnym sprzętem z ubiegłego stulecia.

A to mnie ubawił ten ,,beznadziejny sprzęt z ubiegłego stulecia".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sprzęt jest dla muzyki. Nie odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj Mrok, przepraszam , ale coś Ci się mocno pomyliło.

Nie sądzę. ;)

Jak to się dzieje jeszcze nie wiemy. Może się kiedyś dowiemy. Ale jedno co jest pewne to, że nasze uszy to nie super liniowe, szerokopasmowe mikrofony, a to co słyszymy to nie rzeczywistość tylko nasze wrażenia.

Właśnie z tego powodu nie ma sensu generalizować i wypowiadać się autorytatywnie na temat okablowania. Jeden słyszy, drugi nie słyszy i to jest dobre. Zdarza się że parametry techniczne (nawet te rzeczywiste) są szalenie iluzoryczne. To że "coś" posiada prawidłowe parametry o niczym jeszcze nie świadczy.

 

Jak masz w miarę dobry sprzęt i lubisz eksperymenty, kup kiedyś na próbę kabel głośnikowy Atlas Hyper 2.0 (cena ok. 100zł za mb). Pewno wyląduje w koszu na śmieci, ale wrażenia są bezcenne. hah ;) Po takim eksperymencie masz 500zł w plecy, ale przy okazji pozbywasz się rozterek "czy kable grają?". ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jak masz w miarę dobry sprzęt i lubisz eksperymenty, kup kiedyś na próbę kabel głośnikowy Atlas Hyper 2.0 (cena ok. 100zł za mb). Pewno wyląduje w koszu na śmieci, ale wrażenia są bezcenne. hah ;) Po takim eksperymencie masz 500zł w plecy, ale przy okazji pozbywasz się rozterek "czy kable grają?". ;)

 

Aż takie g...no???

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż takie g...no???

Nie wiem jak oni to zrobili, ale wszystko na scenie jest tak ze 2-3x mniejsze. W ciągu kilku dni przełączałem go kilkanaście razy, bo nie mogłem w to uwierzyć. ;) Może to kwestia przekroju. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powiedzcie mi jak zmierzycie wielkość sceny generowaną przez sprzęt. Wszystko to samo, zamieniamy wzmacniacze? Jak zmierzycie sygnał na wyjściu miernikiem żeby bez odsłuchu powiedzieć który wzmacniacz ma szerszą scene a który głębszą?

Nie idź tą drogą.

Używacie tu jakiegoś słowa "miernik"...

Scena to zależności fazowo-amplitudowe.

Miernik w powszechnym znaczeniu; multimetr cyfrowy, nie miarzy takowych. Więcej; jest tu tak dużo danych, że bez obróbki się nie obejdzie. Ale jak najbardziej "scena" jest mierzalna. Aby np. efektywnie działały wszelkie DSP najpierw należy skalibrować środowisko pod kątem m.in. "sceny".

A tak w ogóle to scena to takie słowo wytrych... bo to wrażenia tworzone w mózgu. Nawet mój smartfon potrafi zwieść niejednego swym dźwiękowym efekciarstwem... ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdarza się że parametry techniczne (nawet te rzeczywiste) są szalenie iluzoryczne. To że "coś" posiada prawidłowe parametry o niczym jeszcze nie świadczy.

To prawda i podawałem przecież przykład z THD wzmacniaczy.

 

Jak masz w miarę dobry sprzęt i lubisz eksperymenty, kup kiedyś na próbę kabel głośnikowy Atlas Hyper 2.0 (cena ok. 100zł za mb). Pewno wyląduje w koszu na śmieci, ale wrażenia są bezcenne. hah ;) Po takim eksperymencie masz 500zł w plecy, ale przy okazji pozbywasz się rozterek "czy kable grają?". ;)

Wybacz ja tam nie wiem co ty słyszałeś. Skoro tak mówisz to nie będę nawet próbował.Tak czy siak kable głośnikowe, jako te przez które bądź co bądź przechodzi sygnał, mają znacznie wyższe możliwości wpłynięcia na to co słyszymy niż zasilające. Natomiast jako rasowy DIY nie wyrzuciłbym żadnego ładnego kabla do śmieci, jak to sugerujesz bo to sprzeczne z zasadami ochrony środowiska i moimi własnymi. Zapewne wykorzystałbym go do czegoś innego, niegrającego.

 

Wracając do sieciówek, to ich wpływ rzeczywiście wydaje mi się pochodzić z obszaru jakieś magii, lub nauki alternatywnej.

A można dojść do takich wniosków zwłaszcza po lekturze takich zestawień jak tutaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Patrz strona 82. Podaję przykłady:

"Bas twardy i szybki, ale niezbyt głęboki. Brzmienie rozjaśnione." -379 zł/1m

"Dobry bas, dobra góra słabsza spójność dźwięku." - 260zł/1m

"Przyciemniony i łagodny" - 880/1.5m

A to dopiero początek stawki cenowej kończącej się na kilku tys. za 1m.

 

No ale najbardziej powaliła mnie opinia na temat kabla pt. "Zwykły kabel" za 12zł/1m treści: "Tragedia". :-)

Tylko jakoś dziwnie recenzent nie napisał co to znaczy zwykły kabel. Zupełnie nie wiem czemu.

 

No cóż są i tacy co twierdzą że pomalowanie krawędzi płyty CD pisakiem na czarno poprawia dźwięk.

Tak więc nazwanie czegoś zwykłym kablem może również działać w stronę przeciwną.

 

A tak w ogóle to scena to takie słowo wytrych... bo to wrażenia tworzone w mózgu.

Oczywiście, bo scena stereo to całkowita iluzja, a nie rzeczywistość, która do tego udaje się w nie za dużych pomieszczeniach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Dzius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu mamy fenomen polskiej mentalności na forum. Najwięcej mają do powiedzenia ci co tak naprawdę nie mają nic konstruktywnego do powiedzenia.

ech... a takie fajne forum kiedyś było...

Ano mamy. Na marketing jestem uodporniony jak mało, ale jestem uczciwym realistą. Jak coś jest ewidentnie słyszalne, to nie będę ściemniał. Opieranie się wyłącznie na parametrach to w audio droga donikąd. Za wiele zmiennych i zbyt wiele subtelności. No ale niech tak każdy uważa co chce i robi też co chce. ;)

 

Wybacz ja tam nie wiem co ty słyszałeś. Skoro tak mówisz to nie będę nawet próbował.

Ja się nie napinam, po prostu dobrze się bawię. Co słyszałem? Jak by Ci tu najkrócej napisać. Gra np. puzon. Słyszysz i jakiś obraz tego instrumentu na scenie w Twojej głowie powstaje. Na owym kabelku ten obraz robił się mikry, malutki. To nie był puzon, tylko puzonik. Kabel wyrzuciłem na śmietnik z dwóch powodów. Do niczego by mi się nie przydały 2 kawałki po 2.5m, a na allegro nie chciałem go wystawiać coby nie sprzedać komuś nieporozumienia.

 

Proponuję żebyś dał tym ludziom kontynuować wątek. To co robią wynika z ich pasji i nie wszystko co robią musi być złe. Osobiście wiele na DIY skorzystałem, podobnie jak na mądrych sugestiach niektórych ludzi, którzy twierdzili że wzmacniacze mają sygnaturę dźwiękową, CD mają wpływ na prezentację, kable mogą wprowadzać zmiany itd. Dzięki temu nie zmieniłem zestawu od ponad 4 lat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Mrok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś rzeczywiście chce zacząć od czegoś mniej skomplikowanego bez tranzystorów, a co może przynieść pozytywne efekty w zasilaniu, to powinien pomyśleć bardziej o kondycjonerze zasilania. To taki filtr usuwający zakłócenia od takich gości jak ja, co to internet przesyłają po drutach zasilania 230V, lub mają iskrzące pralki, suszarki i inne badziewie. Można taki kondycjoner oczywiście kupić i najdroższe są równie drogie jak ezoteryczne kable. Ale w tym przypadku rzeczywiście chyba lepiej kupić droższy, bo z tańszymi trzeba uważać. Gdzieś tu na Audiostereo był wątek o tym jak to ktoś kupił taki za sumę powiedzmy 950zł, po czym z ciekawości rozebrał i znalazł wewnątrz bardzo prosty układ filtra na komponentach za około 50zł.

Można oczywiście taki filtr zrobić samemu w bardzo umiarkowanej cenie. Przed filtrem warto umieścić bloker składowej stałej który w niektórych warunkach rzeczywiście przynosi pozytywne efekty. Była o tym mowa w wątku:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Najprostszy schemat takiego bloker jest tutaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

i tutaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wracając do filtrów składowej zmiennej w najprostszej postaci są to gniazda z filtrem jak np. to:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale to dla prawdziwego audiofila raczej gadżet niż prawdziwe urządzenie.

Są wersje bardziej zaawansowane, ale też nie audiofilskie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Najlepszy opis wykonania czegoś takiego znalazłem u konkurencji:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ale tak naprawdę to można takie filtry zamknięte w metalowej obudowie i całkiem

sporych audiofilskich rozmiarów od czasu do czasu gdzieś kupić w przyzwoitej cenie, w tym na Allegro.

Pakujemy to do dużej obudowy wraz z DC blokerem i jest.

I to działa pasywnie, ale działa. Filtruje można to nawet zmierzyć.

 

Jak ktoś niepewny swoich DIY działań może kupić coś gotowego.

O tutaj strona 49, mamy przykłady:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A opinie też równie kwieciste jak w przypadku kabli:

"Dźwięk szybki i szczegółowy bez utraty płynności."

"Odważny, dynamiczny, z rozbudowaną przestrzenią",

albo "Szlachetna, szczegółowa i przestrzenna. Kabel sieciowy płatny osobno."

To ostatnie zdanie mniej się nam podoba. :-(

Albo następny:

"Regeneracja akumulatorowa. Dźwięk oczyszczony i świetna kontrola basu." Coolowo ale w opisie wyposażenia jest napisane - dołączany kabel: "Zwykły kabel". Cholera to nie może grać. Przecież my już wiemy, że zwykły kabel to "tragedia" i to kosztuje razem 9800zł. Straszne !!!

 

No dobra. Więcej już nie będę straszył zagadnieniami DIY. Dobranoc.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie idź tą drogą.

Używacie tu jakiegoś słowa "miernik"...

Scena to zależności fazowo-amplitudowe.

Miernik w powszechnym znaczeniu; multimetr cyfrowy, nie miarzy takowych. Więcej; jest tu tak dużo danych, że bez obróbki się nie obejdzie. Ale jak najbardziej "scena" jest mierzalna. Aby np. efektywnie działały wszelkie DSP najpierw należy skalibrować środowisko pod kątem m.in. "sceny".

A tak w ogóle to scena to takie słowo wytrych... bo to wrażenia tworzone w mózgu. Nawet mój smartfon potrafi zwieść niejednego swym dźwiękowym efekciarstwem... ;-)

Ależ właśnie idę tą drogą, bo kable sieciowe mogą mieć duży wpływ na wielkość sceny. I nie ma żadnego znaczenia że obraz powstaje w głowie (a gdzie by miał, mózg ma uszy do słuchania a nie mierzenia parametrów).

W zależności od urządzenia i kabla wpływ na scene jest większy bądź mniejszy - więc jeśli potrafi ktoś to zmierzyć bez trudu powinien zmierzyć przynajmniej ten aspekt wpływu kabla zasilającego. A wpływ może być znacznie większy - znów w zależności od urządzenia (są mniej lub bardziej czułe) i samego kabla. Te oczywiście też mogą się bardzo różnić między sobą pod względem wpływu.

 

No właśnie i zamiast najnowszymi tranzystorami typu SIT, SIC, czy Jfet ciągle zachwycają się tymi kablami. ;-(

Hmm..może dlatego że to jest wątek o...hmm...kablach sieciowych?..hmm...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez rafa
Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), Aqua La Voce S2, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ależ właśnie idę tą drogą, bo kable sieciowe mogą mieć duży wpływ na wielkość sceny.

 

 

Nie mąć ludziom w głowach. Narażasz ich na stratę czasu i pieniędzy pisząc w ten sposób.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm..może dlatego że to jest wątek o...hmm...kablach sieciowych?..hmm...

No dobra, ale tak praktycznie to jak testujesz te kable ?

Kupujesz pierwszy o dobrej opinii z zestawienia jak powyżej za dajmy na to 4000zł i słuchasz.

Bierzesz następny, o jest lepszy i ten stary do kosza ?

I tak po dziesięciu iteracjach w końcu ...nirwana ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ właśnie idę tą drogą, bo kable sieciowe mogą mieć duży wpływ na wielkość sceny. I nie ma żadnego znaczenia że obraz powstaje w głowie (a gdzie by miał, mózg ma uszy do słuchania a nie mierzenia parametrów).

I to jest sedno sprawy. Istnieje taka nauka jak psychologia, i tam też nie wiele się da zmierzyć.

Sprawa jest bardzo prosta. Kabel zasilający służy do zasilania. Wchodzi do niego prund i wychodzi z niego prund. O ile scenę odbieramy uchem i jej się zmierzyć nie da o tyle do zmierzenia prundu kosmicznych technologii nie potrzeba. Jeśli miedzy prundem wchodzącym z jednego i drugiego kabla różnicy nie będzie to gdzie indziej też jej być nie może bo i skund?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to skund? Z wyobraźni słuchacza! Przecie to inny kabel, to MUSI być różnica. I tak długo mózg drąży i kombinuje, aż pojawią się różnice- co z tego, że na skutek drobnej zmiany pozycji słuchacza względem poprzedniej, gdy "słuchał" innego przewodu, czy w międzyczasie otworzył ktoś drzwi i zmieniło się odbicie dźwięku- to PRZEWÓD ZAGRAŁ INACZEJ!!!

 

Gdyby ktoś BEZ JEGO WIEDZY zmienił przewód na taki od lampki nocnej, nie zauważyłby różnicy...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. Takie wczesne Krell`e miały kabelek jak lampka nocna... dlatego tyle tam nawpierd... tych tranzystorów aby zataić wpływ kabla zasilającego...

 

 

... Jeśli miedzy prundem wchodzącym z jednego i drugiego kabla różnicy nie będzie to gdzie indziej też jej być nie może bo i skund?

Ale to już chyba było wyjaśniane na forum...?

Z tego co tu czasami czytam to Fizyka jeszcze ma luki, jeszcze nie wszystko wiadomo o prądzie elektrycznym...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Grzegorz7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, ale tak praktycznie to jak testujesz te kable ?

Kupujesz pierwszy o dobrej opinii z zestawienia jak powyżej za dajmy na to 4000zł i słuchasz.

Bierzesz następny, o jest lepszy i ten stary do kosza ?

I tak po dziesięciu iteracjach w końcu ...nirwana ?

Wydawanie góry kasy na kabel jest dla mnie taką samą skrajnością jak wasze opinie na ten temat.

 

Mimo że kabel MA wpływ na ostateczny dźwięk wydobywający się z kolumn to dalej jest tylko kabel!

Nie interesują mnie niczyje zestawienia a opinie traktuje z przymrużeniem oka. Najlepiej jak mogę kabel sprawdzić sam. Kable z rolki kosztują (no nie zawsze) rozsądne pieniądze i kupuje żeby zaspokoić ciekawość. Tak odkryłem że jednak mają wpływ - będąc wcześniej sceptykiem kablowym!

 

Kluczem jest słuchać samemu, nie opierać się na opiniach czy tym bardziej reklamach. Otwarty umysł i chęć przekonania się jak to jest. Nawet jeśli zgodnie ze zdobytą wiedzą to nie powinno działać. Mój wniosek jest taki że czegoś jeszcze nie potrafimy dobrze mierzyć. Ale czy koniecznie zależy mi na ustaleniu faktów naukowych, w tym wypadku? Nie. Muzyka, jej prezentacja przez sprzęt ma mi sprawiać długoterminową przyjemność i to jest najważniejsze. I jak kabel nada ostateczną formę to mi to nie przeszkadza. Przeciwnie coś można tym skorygować w pożądaną stronę (albo zepsuć też).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), Aqua La Voce S2, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kluczem jest słuchać samemu, nie opierać się na opiniach czy tym bardziej reklamach. Otwarty umysł i chęć przekonania się jak to jest. Nawet jeśli zgodnie ze zdobytą wiedzą to nie powinno działać. Mój wniosek jest taki że czegoś jeszcze nie potrafimy dobrze mierzyć. Ale czy koniecznie zależy mi na ustaleniu faktów naukowych, w tym wypadku? Nie. Muzyka, jej prezentacja przez sprzęt ma mi sprawiać długoterminową przyjemność i to jest najważniejsze. I jak kabel nada ostateczną formę to mi to nie przeszkadza. Przeciwnie coś można tym skorygować w pożądaną stronę (albo zepsuć też).

OK. Super. Bardzo podoba mi się Twoja odpowiedź.

 

Aby napisać coś "konstruktywnego" proponuję dla tych co słyszą różnicę między kablami zasilającymi pewien test:

1) Słuchamy muzykę testową na kablu audiofilskim.

2) Podłączamy zwykły najtańszy, ale sprawny kabel zasilający. Słuchamy muzykę testową na tym kablu.

3) Podłączamy słuchawki lub super wzmacniacz i słuchamy testu z Youtube:

4) Podsumowujemy wrażenia. Które były bardziej rzeczywiste.

 

 

Jak to skund? Z wyobraźni słuchacza! Przecie to inny kabel, to MUSI być różnica.

W książce "Nieświadomy mózg" Leonard Mlodinow, znany fizyk, opisuje że jak badano różnicę między Coca Colą , a Pepsi na ślepo,

to osoby testowane statystycznie rzecz biorąc wyraźnie wskazywały że Pepsi jest lepsza. Natomiast gdy widziały wcześniej co piją, to Coca-Cola okazywała się lepsza. Nie w tym przypadku mowy o błędzie. Testowano to wielokrotnie i różnica wychodziła zawsze powyżej błędu statystycznego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś rzeczywiście chce zacząć od czegoś mniej skomplikowanego bez tranzystorów, a co może przynieść pozytywne efekty w zasilaniu, to powinien pomyśleć bardziej o kondycjonerze zasilania.

Tu pełna zgoda. Kondycjoner - jak najbardziej tak. To rzeczywiście jest najlepsze rozwiązanie. Problem w tym że te dobre mają bardzo wysokie ceny. Być może w archiwach DIY jest jakiś. Warto sprawdzić.

Nie mąć ludziom w głowach. Narażasz ich na stratę czasu i pieniędzy pisząc w ten sposób.

Różnie z tym bywa. Żeby takie zjawiska ocenić na nic zdadzą się testy ABX (system sprawdza się przez kilka miesięcy, a nie w ciągu jednego dnia). Trzeba mieć system zapewniający wybitnie szczegółową prezentację, dużo czasu i święty spokój. Na większości takie zmiany są zauważalne na poziomie granicy percepcji lub w ogóle,

Przykład? Jak w systemie który gra jasną manierą (kolumny z np. tytanowymi kopułkami) podmienisz IC z miedzi na srebro, to istnieje prawdopodobieństwo że różnicę jednak usłyszysz. Nie na każdy kablu, ale na niektórych tak. Taki kablem był np. Audionova Proteus który dość dosadnie wyostrzał dźwięk i walił sybilantami po uszach.

Jak to skund? Z wyobraźni słuchacza! Przecie to inny kabel, to MUSI być różnica. I tak długo mózg drąży i kombinuje, aż pojawią się różnice- co z tego, że na skutek drobnej zmiany pozycji słuchacza względem poprzedniej, gdy "słuchał" innego przewodu, czy w międzyczasie otworzył ktoś drzwi i zmieniło się odbicie dźwięku- to PRZEWÓD ZAGRAŁ INACZEJ!!!

Wcale nie musi. Trochę eksperymentowałem z okablowaniem i część z kabli bez względu cenę w ogóle nie wprowadzała zmian lub wprowadzała je na poziomie dla mnie niewyczuwalnym. Inne wprowadzały różnice na plus lub minus np. wspomniany przeze mnie wcześniej Atlas 2.0 który psuł dźwięk,

 

Czy uległem magii? Nie uległem. W systemie mam np. Furutech w cenie 30EUR za metr, a słuchałem znacznie droższych. Tym samym teorie o cenach nie znajdują w moim wypadku żadnego zastosowania.

Kluczem jest słuchać samemu, nie opierać się na opiniach czy tym bardziej reklamach. Otwarty umysł i chęć przekonania się jak to jest. Nawet jeśli zgodnie ze zdobytą wiedzą to nie powinno działać. Mój wniosek jest taki że czegoś jeszcze nie potrafimy dobrze mierzyć..

+1

W kilku zdaniach ująłeś sedno sprawy, cała reszta dywagacji w jedną lub drugą stronę nie jest warta funta kłaków.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Mrok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... wskazywały że Pepsi jest lepsza. Natomiast gdy widziały wcześniej co piją, to Coca-Cola okazywała się lepsza. Nie w tym przypadku mowy o błędzie. Testowano to wielokrotnie i różnica wychodziła zawsze powyżej błędu statystycznego.

Widziałem to!

Nawet wozy strażackie przemalowywali na niebiesko...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie piszecie na temat. Ten wątek ma znaczenie praktyczne, zgodnie z tytułem. Warto dowiedzieć się czegoś konkretnego poza teoretyzowaniem i domysłami. Dzielcie się doświadczeniami a nie domniemaniami. To tak samo nudne jak opowiadanie komuś swoich snów. Dla tego kogoś oczywiście.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz coś poza magią. Zazwyczaj coś powiedzianego po angielsku brzmi mądrzej:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A tutaj na końcu jest podsumowanie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

"I am well aware that there is likely some 30 to 150 m (100 to 500 feet) or more of variable power cables between a home power outlet and the last distribution transformer, never mind the many kilometers of transmission line to the power source. I find it hard to imagine that ANY 1.5 m (5 ft) length of mains power cord inserted between the outlet and your Hi-Fi equipment will make any audible difference that is not related to unwanted noise. I am however a firm believer in using shielded mains power cords to minimize unwanted noise and use them throughout my audio system."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, masz jakiś pomysł na kabel diy? Bo jeśli nie to chyba trafiłeś do niewłaściwego działu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez jello
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jeśli nie to chyba trafiłeś do niewłaściwego działu.

Nie da się mówić o kablach w oderwaniu od całej reszty. :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest już wątek Audio mity czy jakoś tak. Tam koledzy powinni przenieść swoje rozważania. Tutaj powinny być tylko opisy, zdjęcia, schematy, linki do części i do projektów DIY z innych źródeł.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez sebaa1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

system sprawdza się przez kilka miesięcy, a nie w ciągu jednego dnia

 

Ciekawa teoria. Bardzo popularna wśród zwolenników voodoo. Nieprawdziwa, bo przecież samopoczucie słuchacza zmienia się w czasie i jeśli po tygodniu coś zauważy, to jest to najprawdopodobniej efekt zmiany nastroju ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, masz jakiś pomysł na kabel diy?

 

Mam pomysł,

 

trzeba trzy różne akustycznie kable sieciowe podłączyć równolegle, czyli przez złodzieja a końcówki odpowiednio połączyć np do wzmacniacza.

Można mieszać różne kable w zależności jaki dźwięk ostatecznie chcemy uzyskać. Wielką uwagę należy poświęcić przekrojowi kabla, chodzi o przyrost temperatury pod obciążeniem. Podobnie dzieje się przecież w głośnikach, w których ponad 99% energii oddawane jest w formie ciepła, gdzie oporność podnosi się do 20% wartości mając wpływ na parametry głośnika.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, masz jakiś pomysł na kabel diy? Bo jeśli nie to chyba trafiłeś do niewłaściwego działu.

Miedź we właściwej izolacji.

Izolacja musi wytrzymać niebagatelne 400V (napięcie międzyszczytowe z marginesem). Testy przebiegają przy napięciach jeszcze wyższych...

Zwróćmy uwagę na podleganie kabla na różne oddziaływania; zginanie, zgniatanie...

A więc po pierwsze: Izolacja.

Ale przecież kupujemy do DIY kable już w izolacji. Bo zabawa w izolowanie miedzi samodzielnie to idiotyzm w świetle powyższych uwag o napięciach!

Przewodnik.

Polska produkuje najwięcej i najlepszej miedzi.

Można sobie zamówić również srebrzoną miedź. W srebrze również Polska jest potęgą...

A w ogóle to tylko skrętka z przyczyn oczywistych; zginanie, elastyczność...

 

Wtyków ci mnóstwo w sklepach. Dla każdego coś się znajdzie. Tu w sprzedaży są w zasadzie tylko te spełniające warunki bezpieczeństwa. Materiał według potrzeb i zasłyszanych mitów (miedź, mosiądze, galwanizowane...). Ważniejsza jest kwestia mocowania przewodów i samych bolców. Tu rzeczywiście są lepsze i gorsze...

 

Samo mocowanie przewodników musi być pewne mechanicznie i elektrycznie. Już wcześniej o tym wspomniałem.

 

Podsumowując:

Tu nie ma miejsca na żadne pomysły tylko zwyczajną inżynierską robotę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.