Skocz do zawartości
IGNORED

Rock progresywny i pochodne - dobre płyty.


P.L.
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

są w wątku sympatycy Bugdie? Trafiłem na jednopłytowca który myślę że powinien przypaść do gustu, muzycznie hard-rock ze spoglądaniem na proga. Mowa o brytyjskim Armageddon który tworzyli m.in. Keith Relf - ex Yardbirds, Renaissance i Louis Cennamo, kumpel z Renaissance. Bardzo fajne granie, w większości długie ponad 8 minutowe utwory, polecam jeśli nie znacie (wyszukiwarka nie wyszukuje), poniżej pierwszy kawałek z albumu, mogący się kojarzyć, przynajmniej pod względem motoryki z Breadfan (no i też na literkę "b" 😉).

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Peter75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Peter75 napisał:

Armageddon

Trzeba wspomnieć o Martinie Pughu, który grał tam po Steamhamerza.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Culpeper's Orchard

duńska grupa z lat 70-tych grająca nieoczywisty rock progresywny, ponieważ w ich muzyce jest też blues i folk. Dominuje gitara. Bardzo przyjemnie słuchało mi się ich dwóch pierwszych płyt z lat 1971-72.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

image.thumb.png.3709cf5178a3400f7ea66d4e35da806a.png

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponad 20 lat pewnie nie słuchałem Culpeper’s Orchard, podobnie jak Armageddon.

Jeśli chodzi o mniej znane rzeczy, to zawsze lubiłem Tonton Macoute, Raw Material i My Solid Ground. Może jeszcze wrócę do tego, bo kurzą się na półce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

IMG_6126.jpeg

IMG_6127.jpeg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Drizzt napisał:

Ponad 20 lat pewnie nie słuchałem Culpeper’s Orchard, podobnie jak Armageddon.

Ja też, tylko zupełnie o tych grupach zapomniałem. Mam je w swoim bogatym archiwum.
 

9 minut temu, Drizzt napisał:

Tonton Macoute, Raw Material i My Solid Ground.

O tych nie zapomniałem. Wciąż należą do bogatego zbioru muzycznych perełek niszowych zespołów.
 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jeden z ulubionych Duńczyków.
Pierwsza płyta jeszcze nie tak progresywna rockowa jak następne, ale ma swój urok.
kto nie zna temu polecam wszystkie trzy z naciskiem na drugą i trzecią.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, soundchaser napisał:

nieoczywisty rock progresywny, ponieważ w ich muzyce jest też blues i folk.

A to jest ciekawy 'statement...??? To w rocku progresywnym 'oczywistym' nie ma miejsca dla bluesa albo folku...??? To co określamy prog-rockiem...??? Generalnie, cały rock bazuje na bluesie, obojętnnie czy to będzie rock progresywny, czy zwinięty i piosenkowy. Yes 'jechało' przecież na bluesie. Jethro Tull 'jechało na folku', ale na bluesie też. Tak to widzę, i to nie jest żadne czepialstwo, tylko moje spojrzenie na zagadnienie. Nie da się uciec od bluesa i folku w muzyce rozrywkowej. Dlaczego się nie da? To proste. Muzyka jest 'życiem' i opowiada o życiu, a życie, to w dużej części blues i folk. 😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Chicago napisał:

To w rocku progresywnym 'oczywistym' nie ma miejsca dla bluesa albo folku...???

Jest. Dlatego napisałem, że to jest "nieoczywisty" prog, w sensie - odbiegający od standardu.

6 minut temu, Chicago napisał:

Yes 'jechało' przecież na bluesie

Serio? Może jakieś namiastki są w pierwszych dwóch płytach, chociaż myślę, że wątpię, ale później??? Gdzie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, soundchaser napisał:

Ale to raczej "Norwedczycy".  😉

Tak, ale nagrywali dla duńskiego polydora stąd mój kiks 🙃
--------
Z rzeczy odkurzonych zakręcony Manzanera w jednopłytowym projekcie Quiet Sun - Mainstream z 1975 roku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

10 minut temu, Chicago napisał:

To w rocku progresywnym 'oczywistym' nie ma miejsca dla bluesa albo folku...???

Oczywiście, że jest - Jethro Tull i wiele innych.
Chyba sound nie to miał na mysli.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, soundchaser napisał:

Culpeper's Orchard

 

10 godzin temu, xniwax napisał:

Dla mnie jeden z ulubionych Duńczyków.

rzadko w sumie poza England się wybieram ale skoro zachęcacie 😎 Dzięki Panowie, będzie co posłuchać na święta.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, xniwax napisał:

Z rzeczy odkurzonych zakręcony Manzanera w jednopłytowym projekcie Quiet Sun - Mainstream z 1975 roku.

O, odkurzę sobie. Dawno nie słuchałem 🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miłe wspomnienia by Adrian Belew 😅

In 1978 I did my first tour of Europe as "stunt" guitarist and singer for Frank Zappa's band. The night we played in Cologne, Germany unbeknownst to me Brian Eno was in the audience. Brian knew David Bowie was looking for a new guitarist for his upcoming tour. He called David after seeing our show and told David he should come see the guitarist for Frank's band.

The next night we performed in Berlin. There was a part of the show where Frank took an extended guitar solo and most of the band members, including myself, left the stage for a few minutes. As I walked to the back of the stage I looked over at the monitor mixing board and saw David Bowie and Iggy Pop standing there.

Wow! I couldn't believe it!

So I walked over to David Bowie, shook his hand and said, "I love what you've done, thank you for all the music". And he said, "Great, how would you like to be in my band?" I motioned back towards Frank and said, "Well, I'm kind of playing with that guy." David laughed and said, "Yes, I know, but when Frank's tour ends my tour starts two weeks later. Shall we talk about it over dinner?"

David said he would meet me back at our hotel and sure enough when I arrived back at the hotel David Bowie and his assistant Coco Schwab were sitting on a couch in the lobby. As I walked past them they whispered to me, "Get into the elevator, go up to your room, come back down in a few minutes, and meet us outside. We have a car waiting."

It was like something out of a spy film.

When I came back down and went outside there was a black limousine waiting. The driver opened the door and I got in the back with David and Coco. David immediately launched into all this plans for his upcoming tour, the songs we would play, the staging, and so on, and how much he loved my guitar playing! It was so exciting! He said they were taking me to one of his favorite restaurants in Berlin.

How many restaurants are there in Berlin? 25,000?

We arrived at the restaurant, went in the front door, and who should be sitting at the very first table but Frank Zappa and the rest of the band! So the three of us sat down with Frank and the band. David, trying to be cordial, motioned to me and said, "Quite a guitar player you have here Frank."

And Frank said, "F••• you Captain Tom."

(note: Frank had demoted David from Major Tom to Captain Tom.)

David persisted, "Oh come on now Frank, surely we can be gentleman about this?"

Frank said, "F••• you Captain Tom."

By this point I was paralyzed. David said, "So you really have nothing to say?" Frank said, "F••• you Captain Tom."

David and Coco and I got up and went back out the front door. Getting in the limo David said in his wonderfully British way, "I thought that went rather well!"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

capt.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Peter75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Peter75 napisał:

Miłe wspomnienia by Adrian Belew 😅

In 1978 I did my first tour of Europe as "stunt" guitarist and singer for Frank Zappa's band. The night we played in Cologne, Germany unbeknownst to me Brian Eno was in the audience. Brian knew David Bowie was looking for a new guitarist for his upcoming tour. He called David after seeing our show and told David he should come see the guitarist for Frank's band.

The next night we performed in Berlin. There was a part of the show where Frank took an extended guitar solo and most of the band members, including myself, left the stage for a few minutes. As I walked to the back of the stage I looked over at the monitor mixing board and saw David Bowie and Iggy Pop standing there.

Wow! I couldn't believe it!

So I walked over to David Bowie, shook his hand and said, "I love what you've done, thank you for all the music". And he said, "Great, how would you like to be in my band?" I motioned back towards Frank and said, "Well, I'm kind of playing with that guy." David laughed and said, "Yes, I know, but when Frank's tour ends my tour starts two weeks later. Shall we talk about it over dinner?"

David said he would meet me back at our hotel and sure enough when I arrived back at the hotel David Bowie and his assistant Coco Schwab were sitting on a couch in the lobby. As I walked past them they whispered to me, "Get into the elevator, go up to your room, come back down in a few minutes, and meet us outside. We have a car waiting."

It was like something out of a spy film.

When I came back down and went outside there was a black limousine waiting. The driver opened the door and I got in the back with David and Coco. David immediately launched into all this plans for his upcoming tour, the songs we would play, the staging, and so on, and how much he loved my guitar playing! It was so exciting! He said they were taking me to one of his favorite restaurants in Berlin.

How many restaurants are there in Berlin? 25,000?

We arrived at the restaurant, went in the front door, and who should be sitting at the very first table but Frank Zappa and the rest of the band! So the three of us sat down with Frank and the band. David, trying to be cordial, motioned to me and said, "Quite a guitar player you have here Frank."

And Frank said, "F••• you Captain Tom."

(note: Frank had demoted David from Major Tom to Captain Tom.)

David persisted, "Oh come on now Frank, surely we can be gentleman about this?"

Frank said, "F••• you Captain Tom."

By this point I was paralyzed. David said, "So you really have nothing to say?" Frank said, "F••• you Captain Tom."

David and Coco and I got up and went back out the front door. Getting in the limo David said in his wonderfully British way, "I thought that went rather well!"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

capt.jpg

Cudna historia, nie wiedziałem w jakich okolicznościach Bowie pozyskał Adriana Belew do swojego zespołu 😆

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Wielkanoc, w zakładce o rocku progresywnym nie może zabraknąć Tego utworu. Najlepszego dla Wszystkich😀

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pod dużym, pozytywnym wrażeniem
Data premiery 2021-10-08
Pierwszy raz słucham, jak ja to przegapiłem?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, aryman napisał:

Na Wielkanoc, w zakładce o rocku progresywnym nie może zabraknąć Tego utworu. Najlepszego dla Wszystkich😀

 

 

Wesołych Swiat Wielkanocnych dla wszystkich Forumowiczów !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, daru0105 napisał:

Jestem pod dużym, pozytywnym wrażeniem
Data premiery 2021-10-08
Pierwszy raz słucham, jak ja to przegapiłem?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z "kronikarskiego obowiązku" raz to kiedyś wysłuchałem. 

Dla mnie zdecydowanie na NIE.

Ciekawa sprawa jest z wcześniejszą płytą "Fly From Here"

Co prawda i tu odczucia podobne jak wyżej...ale

pojawiła sie też w 2019r. inna wresja tej samej muzyki pod nazwą Fly from Here - Return Trip ("Drama" squad 2018 version)

Skład, który niegdyś nagrał płytę Drama. Wtedy był to dla fana Yes, faktycznie dramat.

Dziś słysząc,co wyrabia się pod nazwą Yes, ta wersja, nagrana w tamtym składzie jawi się jako jakaś pie****na rewelacja!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, iro III napisał:

Dziś słysząc,co wyrabia się pod nazwą Yes, ta wersja, nagrana w tamtym składzie jawi się jako jakaś pie****na rewelacja!

Inne czasy, inne gusta, inne wymagania, inne zapatrywania na "dobrą" muzykę.
Cały świat się mocno skomercjalizował, a wraz z nim muzyka i jej odbiór.
Oczywiście od tej reguły są wyjątki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, soundchaser napisał:

Inne czasy, inne gusta, inne wymagania, inne zapatrywania na "dobrą" muzykę.
Cały świat się mocno skomercjalizował, a wraz z nim muzyka i jej odbiór.
Oczywiście od tej reguły są wyjątki.

Ja to rozumiem, tylko dlaczego pomiatać po dzis dzień taką marką?

To nie można było choćby dać nazwy "yes2" czy jakoś tak?

Tylko dla kasy? 

Starych fanów przecież nie przekonają "tym" do siebie, a nowych też nie zdobędą, bez sensu to wszystko, i bez wstydu, fuj.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Kombii

Yess

😉

P.S. Z Kombi to skomplikowana historia. Sławomir Łosowski (założyciel najpierw zespołu Akcenty, potem zmieniono nazwę na Kombi) został pominięty, albo też sam nie chciał wrócić z chłopakami do grania po śmierci swojej żony, a ci chcieli grać po rozpadzie O.N.A.

Potem problem z powrotem do gry. Ostatecznie są dwa zespoły: Kombi i Kombii. Można uznać że podwójnie łoją z fanów kasę, ale generalnie fest skłóceni są członkowie starego Kombi.

Sorki za OT. W końcu wątek o rocku progresywnym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, iro III napisał:

Ja to rozumiem, tylko dlaczego pomiatać po dzis dzień taką marką?

Jak widać ten nowy Yes też ma swoje grono zwolenników.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, iro III napisał:

Z "kronikarskiego obowiązku"

Nowy album...będzie już niedługo.
Z pozdrowieniami dla Jezza.

🙃

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

5 godzin temu, iro III napisał:

To nie można było choćby dać nazwy "yes2" czy jakoś tak?

Jak Downes i Sherwood maczają w tym palce to ja jestem na nie.
Skład obecny - staruszek Howe i Geoff Downes, Jon Davison, Billy Sherwood, Jay Schellen,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, soundchaser napisał:

Ale okładki wciąż takie same... 😉

Logo też 

ale kasa, kasa, kasa. 🤑

Pomysł na bazie Kombii czyli Yess, uważam trafny. U nas każdy wie co oznacza Kombii.

Nikt się nie pomyli.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W oczekiwaniu na wznowienie na 50-lecie albumu „Argus” Wishbone Ash przesłuchuję całą dyskografię tego zespołu z lat 70-tych. Poza „Locked In” nie ma tam słabych rzeczy. Argus oczywiście jest najwspanialszy i w ogóle pozostaje jedną z moich ulubionych płyt rockowych z lat 70-tych. Klimat epoki leje się wiadrami, właściwie brak słabszych punktów: świetne kompozycje, wspaniałe melodie, cudowne gitary, do tego średniowieczno-tolkienowskie teksty. Ta płyta to czysta magia i nigdy się nie zestarzeje, mimo że obiektywnie brzmi staro, ale to tylko dodaje jej uroku. Muzyka Wishbone Ash z tamtych czasów przypomina mi trochę Fleetwood Mac z Peterem Greenem, do którego też często wracam.

Lubię też dwa pierwsze albumy Wishbone Ash, jeszcze z mocnymi wpływami bluesa. Na czwórce trochę zamerykanizowali brzmienie i choć jest tam kilka bardzo dobrych utworów, to tę płytę lubię mniej. Do magicznych klimatów z „Argus” wrócili na „There’s the Rub” ze wspaniałą „Persephone”. Potem była nieszczęsna „Locked In” i trzy następne płyty z ostrzejszymi brzmieniami, na których wzorowały się później rzesze metalowców. Też dobre. Do tego dwie koncertówki „Live Dates” i „Live Dates II” z tamtej epoki, na których wiele kawałków zabrzmiało jeszcze lepiej niż w studio.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Drizzt

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem trochę skrzywiony na punkcie Wishbone Ash, ale tylko jeśli chodzi o erę z Martinem Turnerem.
Uwielbiam wszystkie ich płyty z tego okresu...nawet niby nieco słabszą Locked In, czy mocno komercyjną Front Pages News. Ta pierwsza była nagrana pod rynek amerykański, stąd nieco wymuszony styl. Druga to piękne piosenki, każda inna. Bardzo często do niej wracam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.