Skocz do zawartości
IGNORED

Rock progresywny i pochodne - dobre płyty.


Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, aryman napisał:

Teraz pewnie spadną na mnie gromy ale holidays in eden też uważam za wybitny ,, piosenkowy" album

Z mojej strony nie. Bardzo dobry album...też go lubię chociaż jest bardziej piosenkowy niż progresywny.

37 minut temu, aryman napisał:

I can see całościowo odstaje od powyższych. Zawiera wybitne ice ale reszta materiału już tak dobra nie jest.

Jest nierówna, to fakt. Jednak wynikało to nie braku pomysłów muzycznych, czy weny twórczej Latimera, a z tego, że trzeba było nagrać trochę piosenek pod amerykański rynek, by lepiej sprzedać płytę. Stąd trochę słabsze Wait, Neon Magic, czy (faktycznie koszmarek 😉) Remote Romance. Ale pozostałe utwory, zwłaszcza takie jak: Who We Are, Hymn To Her, czy kultowy, instrumentalny Ice - to prawdziwe perełki na płycie. Dlatego całościowo oceniam ją bardzo pozytywnie.
Jeszcze inna jest The Single Factor - nagrana w szerokim składzie - też bardzo "piosenkowa", ale to są świetne piosenki i przede wszystkim muzyka jest bardzo urozmaicona. Chętnie i do tej płyty wracam. Ona była jakby wstępem do słynnej Stationary Taveller, na której Latimer rozwinął we wspaniały sposób umiejętność pisania świetnych piosenkowych kompozycji, a płyta jako całość (mimo że odbiega bardzo od progresywnego kanonu) jest wybitna.
Jak wiemy następne albumy Camela to już powrót do bardziej ambitnego rocka progresywnego najwyższej próby.

2 minuty temu, soundchaser napisał:

Jest nierówna, to fakt. Jednak wynikało to nie braku pomysłów muzycznych, czy weny twórczej Latimera, a z tego, że trzeba było nagrać trochę piosenek pod amerykański rynek, by lepiej sprzedać płytę. Stąd trochę słabsze Wait, Neon Magic, czy (faktycznie koszmarek 😉) Remote Romance. Ale pozostałe utwory, zwłaszcza takie jak: Who We Are, Hymn To Her, czy kultowy, instrumentalny Ice - to prawdziwe perełki na płycie. Dlatego całościowo oceniam ją bardzo pozytywnie.
Jeszcze inna jest The Single Factor - nagrana w szerokim składzie - też bardzo "piosenkowa", ale to są świetne piosenki i przede wszystkim muzyka jest bardzo urozmaicona. Chętnie i do tej płyty wracam. Ona była jakby wstępem do słynnej Stationary Taveller, na której Latimer rozwinął we wspaniały sposób umiejętność pisania świetnych piosenkowych kompozycji, a płyta jako całość (mimo że odbiega bardzo od progresywnego kanonu) jest wybitna.
Jak wiemy następne albumy Camela to już powrót do bardziej ambitnego rocka progresywnego najwyższej próby.

Właśnie.  Hymn to Her. Zapomniałem o tym utworze. Jeden z moich ukochanych camela z najmniej lubianych plyt camela1😀 Taki mały paradoks. A stationary traveller rzeczywiście jest Przewspaniala. Takie pioseneczki w sumie ale jak podane i zaśpiewane.... 

A tytułowy? Gdy gra Ta gitara, otwiera się jakieś magiczne przejście do innych światów..... Chciałbym ten utwór usłyszeć na przyszłorocznej trasie!

 

Ze słynnej trasy Pressure Points:

Zarówno ten koncert jak i wcześniejszy, zamykający najbardziej progresywny okres zespołu w latach 70-tych - "A Live Record" są znakomite.

Edytowane przez soundchaser

O koncertach camela jakie widziałem na żywo nie zapomnę do konca życia. 

Natomiast ich najważniejsze nagranie koncertowe dla mnie to kongresowa 97.

Tam jest wszystko. Klimat, perfekcyjne zgranie, nieprawdopodobne emocje... 

I pomyśleć że za chwilę minie 25 lat od tamtego wieczora..  Drogi Andrew latimer, żyj nam 100 lat😀

Dziś wieczorem jest whiskey i koncert jak poniżej 😀

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
18 godzin temu, aryman napisał:

Dziś wieczorem jest whiskey i koncert jak poniżej 😀

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Gdzieś już, kiedyś widziałem taka samą scenę w realu...kiedy...gdzie to było?....

Ahhhhhh wrzesień 1994, Praha, Czechy, Strahov Stadion, cały dzień pochmurny, ok. godziny przed, zaczyna padać mżawka ...i tak do północy...ale komu to przeszkadzało z tych 110 tysięcy ludzików zgromadzonych?

(wcześniej podróż z Katowic "poldkiem" w 5 osób ....)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
2 godziny temu, iro III napisał:

Gdzieś już, kiedyś widziałem taka samą scenę w realu...kiedy...gdzie to było?....

Ahhhhhh wrzesień 1994, Praha, Czechy, Strahov Stadion, cały dzień pochmurny, ok. godziny przed, zaczyna padać mżawka ...i tak do północy...ale komu to przeszkadzało z tych 110 tysięcy ludzików zgromadzonych?

(wcześniej podróż z Katowic "poldkiem" w 5 osób ....)

Już Cię nie lubię.  Za dużo tych koncertów widziałeś j🤣🤣🤣

W dniu 26.02.2022 o 10:47, broniasz napisał:

Z wydaniami Gad records różnie bywa.Czym przejawia się ten babol?

W 4 utworze na CD1 gdzieś tak po 2:40 jest taki efekt jaki miałem czasami na szpulowcach jak taśma się pogniotła.

@piotrek7 czy masz taki sam efekt?

Edytowane przez payong
8 minut temu, payong napisał:

W 4 utworze na CD1 gdzieś tak po 2:40 jest taki efekt jaki miałem czasami na szpulowcach jak taśma się pogniotła.

@piotrek7 czy masz taki sam efekt?

Już miałem kupować ale ukazał się ostatni Tool na vinylu i bida panie.

5 godzin temu, mdavis napisał:

Drugi utwór z nowej płyty Porcupine Tree

 

Piękna pieśń! Po tych dwóch singlach zapowiada się jeden z ciekawszych albumów,, nowego" porcupine tree o ile nie najciekawszy.

Godzinę temu, broniasz napisał:

Już miałem kupować ale ukazał się ostatni Tool na vinylu i bida panie.

Spoko ale nigdy nie mogłem się przekonać to toola, choć próbowałem wiele razy. Dla mnie ten zespół na każdej płycie gra  ,, ten sam długi utwór ". 

To samo mam z dave mathews band.  Obojętnie jaka płytę nie odpale , to chlopaki w kolko graja to samo.

Choć oczywiście kunszt muzyków toola A przedewszystkim umiejętności muzykow mathews robia piorunujące  wrażenie. 

Edytowane przez aryman
14 minut temu, aryman napisał:

Piękna pieśń! Po tych dwóch singlach zapowiada się jeden z ciekawszych albumów,, nowego" porcupine tree o ile nie najciekawszy

Też tak myśle Prawdopodobnie płyta 2022 roku 👌

A ja ich przytoolilem od razu,jak tylko usłyszałem u Kaczora w popołudniowej sobotniej stinkfist,o czym dowiedziałem się nieco później,bo zdradził tylko dwie litery TL.

34 minuty temu, aryman napisał:

nigdy nie mogłem się przekonać to toola, choć próbowałem wiele razy. Dla mnie ten zespół na każdej płycie gra  ,, ten sam długi utwór ". 

To samo mam z dave mathews band.  Obojętnie jaka płytę nie odpale , to chlopaki w kolko graja to samo.

Choć oczywiście kunszt muzyków toola A przedewszystkim umiejętności muzykow mathews robia piorunujące  wrażenie. 

Masz rację. Jednak ja akceptuję zarówno Tool, jak i Dave Mathews Band. Właśnie dlatego, że to jest muzyka na wysokim poziomie wykonawczym.
Jeśli mam ochotę sobie posłuchać jednych, czy drugich to włączam obojętnie którą płytę, z Tym że Dave najlepsze miał jednak tych kilka pierwszych.

10 godzin temu, Adi777 napisał:

Nie, żeby coś, ale mamy dopiero marzec 🙂

Noo tak ale.... te utwory mają tak duzy potencjał ,że można się spodziewać mega udanej płyty. Kto wie czy to nie będzie właśnie prog album rocku 2022 ?...

Chyba z 5 razy przesluchalem ten nowy utwór wczoraj i caly czas mam ochotę na więcej. Mało tego, na fali tych nowych dźwięków ,, odkurzylem " trochę starszych nagrań i Wilsona i porcupine. Tak właśnie oddzialywuje dobra muzyka...

To zupełnie inaczej jak nowy, wydany w piątek krążek marillion. Też było słuchane 5 razy i już go odłożyłem na półkę. Nie wiem kiedy do niego wrócę. Nie prędko pewnie.

To nie jest zła muzyka. Po tylu latach i na tym poziomie nie nagrywa się złych albumów. W skali 1- 5 oceniam ja na 4.  Tylko ze to jest marillion A od nich zawsze oczekiwałem i często dostawalem bardzo ekscytująca, muzyczna jazdę. Jazdę do której po wielokroć chciałem wracać i mega często takie powroty robiłem. Na nowej płycie nie wiele zostaje w głowie.  Nie ma charakterystycznych linii metodycznych. Nie ma solowek rotherego, które wgryzly by się w głowę ( tak jak kiedyś np. W utworze neverland).  Nie ma super ciekawych pochodów basowych trevawasa.  Perkusji iana mosleya nie ma od dawna. Perkusista marillion od paru ładnych lat jest już na muzyczno- duchowej emeryturze...

Tak więc płyta,, odhaczona" , wedruje w trudno dostepne rejony polki😀 

19 minut temu, aryman napisał:

Po tylu latach i na tym poziomie nie nagrywa się złych albumów

Ekhem, Ty tak na serio? Po tylu latach? Przecież dziadersy typu Deep Purple nagrywają chłam. Ktoś tam się pewnie broni, ale na pewno nie większość.

Przesłucham po pracy tego Porcupine Tree. 

21 minut temu, aryman napisał:

To nie jest zła muzyka.

 

22 minuty temu, aryman napisał:

W skali 1- 5 oceniam ja na 4. 

Dziwną masz skalę 😄

Edytowane przez Adi777

zapowiedzi PT jak na razie bardzo dobre, mam nadzieję na ze wszech miar udany album.

co do Tool - swego czasu przeżyłem mocne zauroczenie tą kapelą które znikło równie szybko jak się pojawiło. wszystko jeden utwór na dodatek przecież wariacje z Discipline crimsonów i w ogóle new wave, tam nie ma nic świeżego.

dzisiaj odkurzyłem Cargo, dlaczego nikt tak już nie gra, jak to jest że zapomniany zespół z lat 70 i nadal jazda i jaki groove! Nóżka sama chodzi....

 

Edytowane przez Peter75
2 godziny temu, Adi777 napisał:

Ekhem, Ty tak na serio? Po tylu latach? Przecież dziadersy typu Deep Purple nagrywają chłam. Ktoś tam się pewnie broni, ale na pewno nie większość.

Przesłucham po pracy tego Porcupine Tree. 

 

Dziwną masz skalę 😄

Oj tam dziadersi zaraz 😀. Gillan nie wyglada za dobrze na scenie ale przynajmniej stoi o własnych siłach ( nie tak jak Collins:).

W studiu też sobie nieźle radzą.  Plyta  o tytule ,, ?" , Byla wg mnie bardzo dobra. tam wszystko się zgadzało. A skoro jestesmy na forum audio to trzeba dodać tez  ze super brzmiala.

A to że po tylu latach się złych rzeczy nie nagrywa ... oczywiście ze się i źle nagrywa.. nieprecyzyjne To opisałem.  Chodziło mi o to ze po tylu latach jest się starym wyjadaczemn. Poniżej pewnego poziomu raczej się nie schodzi . Aranżacja, wykon:) i różne takie  trzymaja pewien level. Tyle że nie tylko o to chodzi w muzyce.

Gorzej cholera z emocjami....  To już nie tak łatwo,, poukładać "

3 godziny temu, Adi777 napisał:

 

 

Dziwną masz skalę 😄

Noo dobra, poszerzamy skalę.  Niech będzie przedział  1- 6. 😀

31 minut temu, aryman napisał:

W studiu też sobie nieźle radzą.  Plyta  o tytule ,, ?" , Byla wg mnie bardzo dobra. tam wszystko się zgadzało. A skoro jestesmy na forum audio to trzeba dodać tez  ze super brzmiala.

Masz na myśli "Now What?!"?

Dla mnie średniak, a co do brzmienia, to słuchałem tylko ze Spotify i Youtube, i strasznie sterylna jest, wypolerowana, wygładzona.

Edytowane przez Adi777
4 godziny temu, aryman napisał:

o zupełnie inaczej jak nowy, wydany w piątek krążek marillion. Też było słuchane 5 razy i już go odłożyłem na półkę. Nie wiem kiedy do niego wrócę. Nie prędko pewnie.

To nie jest zła muzyka. Po tylu latach i na tym poziomie nie nagrywa się złych albumów. W skali 1- 5 oceniam ja na 4.  Tylko ze to jest marillion A od nich zawsze oczekiwałem i często dostawalem bardzo ekscytująca, muzyczna jazdę. Jazdę do której po wielokroć chciałem wracać i mega często takie powroty robiłem. Na nowej płycie nie wiele zostaje w głowie.  Nie ma charakterystycznych linii metodycznych. Nie ma solowek rotherego, które wgryzly by się w głowę ( tak jak kiedyś np. W utworze neverland).  Nie ma super ciekawych pochodów basowych trevawasa.  Perkusji iana mosleya nie ma od dawna. Perkusista marillion od paru ładnych lat jest już na muzyczno- duchowej emeryturze...

Z jednej strony piszesz o tej płycie jakby była naprawdę słaba, a z drugiej strony oceniasz ją na 4 w skali 1-5.
Brak konsekwencji. Robisz tak samo jak ci fanatycy ze strony Progarchives. Zasłużonym kapelom zawsze wystawiają laurki nawet jak nagrają gniota.

38 minut temu, Adi777 napisał:

Masz na myśli "Now What?!"?

Dla mnie średniak, a co do brzmienia, to słuchałem tylko ze Spotify i Youtube, i strasznie sterylna jest, wypolerowana, wygładzona.

Tak ,, Now what". Cos mi się poprzestawialo w glowie i wyswietlilo mi sie samo ,, ?". Mgła pocovidowa jak nic 🤣

Plyta brzmi bardzo potężnie i soczyście jak dla mnie.  A na żywca? Miód malyna 😀

1 minutę temu, soundchaser napisał:

Z jednej strony piszesz o tej płycie jakby była naprawdę słaba, a z drugiej strony oceniasz ją na 4 w skali 1-5.
Brak konsekwencji. Robisz tak samo jak ci fanatycy ze strony Progarchives. Zasłużonym kapelom zawsze wystawiają laurki nawet jak nagrają gniota.

Nie zaglądam na progarchives . Wierz mi .

Na bieżąco pisze o odczuciach . Pisalem kilka slow po 2 odsluchach . Teraz napisałem po 5 sluchaniach ..  pewnie trochę racji masz . Do końca obiektywny nigdy nie będę w stosunku do marillion czy fisha . To zbyt ważny band dla mnie kiedyś był.  Noo ale staram się 😀

40 minut temu, aryman napisał:

Do końca obiektywny nigdy nie będę w stosunku do marillion czy fisha

No tak...każdy z nas ma swoje słabości do ulubionych kapel.
Ja również - Camela łykam wszystko jak leci.
I jeszcze Wishbone Ash - wszystkie płyty z Martinem Turnerem są dla mnie piękne oraz kilka już po jego odejściu, ale te późniejsze już tylko akceptuję.

1 godzinę temu, soundchaser napisał:

Z jednej strony piszesz o tej płycie jakby była naprawdę słaba, a z drugiej strony oceniasz ją na 4 w skali 1-5.
Brak konsekwencji. Robisz tak samo jak ci fanatycy ze strony Progarchives. Zasłużonym kapelom zawsze wystawiają laurki nawet jak nagrają gniota.

Nieaktualne. Skala jest do 6 😄

W sumie, to i tak wysoka ocena.

Wishbone Ash tylko debiut jak dla mnie jest bardzo dobry, plus pojedyncze utwory z kilku następnych płyt. 

21 minut temu, Adi777 napisał:

Nieaktualne. Skala jest do 6 😄

W sumie, to i tak wysoka ocena.

Wishbone Ash tylko debiut jak dla mnie jest bardzo dobry, plus pojedyncze utwory z kilku następnych płyt. 

Namotalem, wiem 🤣

Tak mega obiektywnie, na chłodno, wyłączając sentyment, kasujac wspomnienia to ta płyta pewnie na 3 zasłużyła. Od serduchna dalem 4. No ale koniec juz na temat marillion. Zapominam o tej plycie i tyle.

6 godzin temu, Peter75 napisał:

dzisiaj odkurzyłem Cargo, dlaczego nikt tak już nie gra, jak to jest że zapomniany zespół z lat 70 i nadal jazda i jaki groove! Nóżka sama chodzi....

Potwierdzam 👍

6 godzin temu, Peter75 napisał:

co do Tool - swego czasu przeżyłem mocne zauroczenie tą kapelą które znikło równie szybko jak się pojawiło. wszystko jeden utwór na dodatek przecież wariacje z Discipline crimsonów i w ogóle new wave, tam nie ma nic świeżego.

Niestety masz rację 👌

W dniu 9.03.2022 o 17:29, payong napisał:

W 4 utworze na CD1 gdzieś tak po 2:40 jest taki efekt jaki miałem czasami na szpulowcach jak taśma się pogniotła.

@piotrek7 czy masz taki sam efekt?

Nie.

U mnie wszystko tak, jak być powinno. Kapitalny koncert i świetne nagranie. Dawno żadna płyta nie sprawiła mi tyle przyjemności  

Jeśli ktoś jeszcze się zastanawia czy kupić, polecam bo to cholernie dobra muzyka 

A przy okazji kupiłem sobie jeszcze Quidam bo nie miałem (tak jakoś wyszło) a bardzo lubię i szkoda nie mieć w swoich zbiorach 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.