Piotr Kaczkowski

[Yodzisław]

Zgadza się, to "Paperlate", ale mastering ten sam. Natomiast co do przesteru, to niestety jest. Przynajmniej Audacity pokazuje.

[fozzie]

Zgadza się, to "Paperlate", ale mastering ten sam. Natomiast co do przesteru, to niestety jest. Przynajmniej Audacity pokazuje.

 

A Cool Edit pokazuje: "possibly clipped samples" w jednym kanale 5, w drugim 7

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jeżeli usłyszysz te 7 sampli to pełen szacun. ;) :)

 

Przepraszam za OT.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Yodzisław]

Oczywiście że ich nie usłyszę, ale całość nagrania już tak. Żadne nagranie nie jest przesterowane w całości, ale jeżeli występuje clipping to znaczy że z nagraniem jest już na prawdę źle.

 

Ale trza chyba już skończyć offtop.

[fozzie]

jeżeli występuje clipping to znaczy że z nagraniem jest już na prawdę źle.

 

Clipping występuje na większości nagrań z ostatnich 10-15 lat.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Czyli to nagranie z muzyki klasycznej do niczego się nie nadaje bo ma więcej "Possibly clipped samples" niż "Evidence of Autumn".

 

Ja już kończę.

 

Edit.

Żeby nie było tak zupełnie OT

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Yodzisław]

Clipping występuje na większości nagrań z ostatnich 10-15 lat.

 

Powiedziałbym że z ostatnich 15-20 i dlatego to jest taki problem. A i Genesis sprzed tej "ery" brzmi najlepiej.

 

Też wybronię się przed offtopem - to już żaden "przebój" ale to ten utwór, jak i podane przeze mnie wcześniej, kojarzy mi się z moimi początkami muzycznymi i przede wszystkim z sobotnią audycją Kaczkowskiego, puszczał go przez jakiś czas:

 

Mało popularna płyta, a moim zdaniem dużo lepsza od dwóch pozostałych Gilmoura. Myślę że to zasługa Ezrina, który był jej producentem.

[jacekm]

Humoru mi nie zepsules... ;-) Poza wykresami ktore tu pokazales , najlepszym sprawdzianem jakosci nagrania jest moje ucho ....No i jak na moje ucho to plyty Genesis w SACD , jak na dzien dzisiejszy sa najlepiej brzmiacymi ....I nie sadze bysmy sie kiedykolwiek doczekali na lepsze ..... Wielki moj zal ze z niewiadomych dla mnie przyczyn nie wydano w SACD koncertowego Boxu Genesis ....( pomimo bardzo dobrej sprzedazy poprzednich... ) A tak chcialem posluchac Seconds Out w HD audio ...... :-(

Z tym kiedykolwiek to sie pospieszylem.... Wystarczy , ze jak chlopakom z YES braknie kasy ....i zobaczymy ich plyty we wszelkich mozliwych formatach HD Audio : SACD, DVD Audio , 24/ 96,192 ...... !!!! ;-)

[fozzie]

Przy okazji, jak już tu jestem, muszę dodać jedno nagranie ;) :)

 

 

:)

[Yodzisław]

Z tym kiedykolwiek to sie pospieszylem.... Wystarczy , ze jak chlopakom z YES braknie kasy ....i zobaczymy ich plyty we wszelkich mozliwych formatach HD Audio : SACD, DVD Audio , 24/ 96,192 ...... !!!! ;-)

 

Nieodgadnione są wyroki wytwórni płytowych - Led Zeppelin do dziś nie doczekali się dobrego wydania CD ich dyskografii!

[jacekm]

Nieodgadnione są wyroki wytwórni płytowych - Led Zeppelin do dziś nie doczekali się dobrego wydania CD ich dyskografii!

Kiedy nie wiadomo o co chodzi to mozemy byc pewni ze chodzi o kase .... !!!! Takze jest w tym przypadku ...Wyczytalem kiedys na jakims zagranicznym forum ( bodajze z USA ... ) ze za kazde wydanie plyty w SACD producent , wytwornia i wykonawca zadaja oplat jak za kompletnie NOWY nosnik dzwieku ...No i jak beda zbyt chciwi i za drodzy to zadnej niszowej wytworni SACD nie bedzie stac na takie pieniadze ...Biorac pod uwage ze naklad takich plyt to 5000 max 10000 sztuk...

[Chicago]

Zeppelini tak po prostu brzmią i w zasadzie nie ma większego znaczenia czy to jest winyl, czy remaster japoński lub amerykański w postaci CD. Całkiem niedawno skompletowałem kilka wydań razem z pełnym japońskim czarnym pudełkiem i amerykańskim studyjnym box'em i w żadnym wypadku rewelacji nie ma. Zresztą grali oni różną muzykę i praktycznie inaczej brzmią na jedynce, inaczej na dwójce, inaczej na trójce... czwórka brzmi moim zdaniem najbardziej soczyście, ale z kolei piątka - Houses of the Holy - znów matowo... Physical Graffiti - tam jest różnie i w zależności co grają, tak to brzmi, a wiadomo przecież, że na PG jest wszelkiej maści gatunek zeppelinowski - od country, folk, poprzez blues, do rocka... Presence - to też sucho, chociaż jak najbardziej pasuje mi ten dżwięk do koncepcji muzycznej - chyba najbardziej dojrzałej w całej dyskografii. In Through the Out Door - pomimo, że to ostatnia płyta i z końca siedemdziesiątego roku, też flat i suchość... bez znaczenia, z którego wydania. Tak zostali zarejestrowani i myślę, że tak po prostu brzmieli... tzn. mniej więcej tak brzmieli i żadne nowe poprawki niczego nowego nie wniosą. Słyszałem, że szykują nowy komplet remasterów, który miał się ukazać pod koniec bieżącego roku, ale jak na razie nikt o niczym jeszcze nie wie, tylko tak jak ja, słyszał o nowej postprodukcji.

[Bezlitosna Niusia]

A mnie pan Piotr będzie się kojarzył z pierwszym polskim koncertem innego wielkiego pana Piotra.Kiedy gdzieś schowany za sceną Kaczor wypowiedział słowa "Piter prosił mnie..."stadion Lecha podniósł taką wrzawę,że zobaczyć minę Gabriela,bezcenne.Przy okazji,widzimy się 12 maja w ATLAS ARENIE,ponownie.

Jeśli nawet Pan Piter G. - po serii koncertów nie wykrzesze z siebie AŻ tyle energii, ile kilka tygodni temu- idźcie, Ludkowie !!! Byłem i powiem Wam - chyba najpiękniejszy koncert, jaki widziałem... "So" - z wieloma dodatkami; tylko Kaśki B. nie było:( PS - na zachętę: pomysł z rękawem - nie do zapomnienia!:)

[soundchaser]

Houses of the Holy - znów matowo

 

w wersji japońskiej wg. mnie brzmi najlepiej.

 

Presence - to też sucho, chociaż jak najbardziej pasuje mi ten dżwięk do koncepcji muzycznej - chyba najbardziej dojrzałej w całej dyskografii.

 

A dla mnie nie sucho, tylko bardzo mięsiście. Bas jest tu lepszy niż na innych płytach.

Co do dojrzałości, to zgadzam się, chociaż kompozycyjnie ta płyta nie dorównuje żadnej wcześniejszej.

[Chicago]

Co masz na myśli mówiąc kompozycyjnie...??? Chodzi Ci o formę, tekst, klimaty harmoniczne, skalę trudności, nudności... czy o coś czego nie rozumiem?

 

Musimy mieć inną percepcję, bo dla mnie najbardziej mięsisto brzmi czwórka i dwójka. W 'Precence' jest co prawda nasycenie, jednak według mnie do mięsistości jest jeszcze daleko. Takie same odczucia miałem przy winylach i tu się potwierdza teoria, że jednak brzmienie zespołu i realizacja ma kluczowe znaczenie dla jakości dżwięku.

[Yodzisław]

Zeppelini tak po prostu brzmią i w zasadzie nie ma większego znaczenia czy to jest winyl, czy remaster japoński lub amerykański w postaci CD. Całkiem niedawno skompletowałem kilka wydań razem z pełnym japońskim czarnym pudełkiem i amerykańskim studyjnym box'em i w żadnym wypadku rewelacji nie ma. Zresztą grali oni różną muzykę i praktycznie inaczej brzmią na jedynce, inaczej na dwójce, inaczej na trójce... czwórka brzmi moim zdaniem najbardziej soczyście, ale z kolei piątka - Houses of the Holy - znów matowo... Physical Graffiti - tam jest różnie i w zależności co grają, tak to brzmi, a wiadomo przecież, że na PG jest wszelkiej maści gatunek zeppelinowski - od country, folk, poprzez blues, do rocka... Presence - to też sucho, chociaż jak najbardziej pasuje mi ten dżwięk do koncepcji muzycznej - chyba najbardziej dojrzałej w całej dyskografii. In Through the Out Door - pomimo, że to ostatnia płyta i z końca siedemdziesiątego roku, też flat i suchość... bez znaczenia, z którego wydania. Tak zostali zarejestrowani i myślę, że tak po prostu brzmieli... tzn. mniej więcej tak brzmieli i żadne nowe poprawki niczego nowego nie wniosą. Słyszałem, że szykują nowy komplet remasterów, który miał się ukazać pod koniec bieżącego roku, ale jak na razie nikt o niczym jeszcze nie wie, tylko tak jak ja, słyszał o nowej postprodukcji.

 

Zgadza się, że Zeppelini nie brzmieli zbyt dobrze (słaba jakość dźwięku ze studia), ale ja pisze o masteringu - i tu porażka - pierwsze mastery były robione z którychś z kolei kopii taśm matek (dźwięk zza kotary), a później były przestery z lat 90'. Wyjątek to pierwszy Box Set (1990) i tu jest właśnie dobry mastering, ale to niestety tylko wybrane nagrania z całej dyskografii. Są też japońskie shm - jak większość shm'ów dźwięk jest specyficznie "zaprawiony", od biedy ujdzie.

[Violet]

Legendarny dziennikarz Piotr Kaczkowski pozbawiony etatu w Trójce

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Yodzisław]

Legendarny dziennikarz Piotr Kaczkowski pozbawiony etatu w Trójce

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W końcu to radio publiczne, a od znajomych wiem że poziom warunków zatrudniania i rozwoju personalnego w budżetówce bardzo się pogorszył ostatnimi laty - kolesie i protekcja, tak się tam dzieje.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[chick]

Promowane przez Gazetem celebryci z Warsaw Szore dajo rade i niebawem zastompio go dzielnie. Mósi być nowotrześnie. Albo ta gytażystka skłądajonca sie z nuk i gitary.

 

Pie...le nie płacę od dzisiaj abonamentu.

[Aconitum]

Pan Piotr osiągnął był piękny wiek emerytalny i przeszedł był na rzeczoną emeryturę. Tak to już jest. W trójce nie ma już etatu, ale nadal jest współpracownikiem tej rozgłośni. Minimax nie został zdjęty, więc nie rozumiem po co ten krzyk.

[Yodzisław]

Samemu Panu Piotrowi się to nie podoba, więc coś jest na rzeczy.

[rafal_radom]

[Aconitum]

Czyli wyszło jak zawsze, że jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę?

[chick]

Nie wierzę politykom i dyrektorom. Zwłaszcza POlskich mediów.

[xniwax]

Korporacyjne Dziady, a na to nie ma rady.

[Wuelem]

To spójrz na swój komputer, telewizor, pralkę, samochód, itp.

 

Chcesz kupować tanio?

 

Jeśli ktoś nie rozumie korporacji, to nie powinien się do niej pchać. Po wykazaniu się nielojalnością jedyną możliwą decyzją jest zrezygnowanie z roboty. Lepiej samemu, niż mieliby... To też korporacyjna zasada. Żeby nie było, lubię "Trójkę" i uznaję ją za moje radio, ale też jestem już dorosły i wiem, jak niektóre rzeczy w świecie działają.

 

Głównym obowiązkiem publicznego nadawcy jest dbanie o jak najrozsądniejsze wydawanie obywatelskich pieniędzy. Ciekawe, czy pan PK byłby skłonny ujawnić wysokość swojego wynagrodzenia otrzymywanego z tytułu umowy o pracę. Podejrzewam, że wtedy, to by dopiero w Internecie zawrzało.

[xniwax]

Głównym obowiązkiem publicznego nadawcy jest dbanie o jak najrozsądniejsze wydawanie obywatelskich pieniędzy.

 

Ja, naturlisze pastisze.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Nie wierzę politykom i dyrektorom. Zwłaszcza POlskich mediów.

 

a którym dyrektorom i jakich mediów wierzysz?

[justas32]

Prawdziwy polak-nihilista jest twardy i nie wierzy nikomu ! A już najmniej dyrektorom. I prezesom. Bo to są mendy i złodzieje.

 

Na takim właśnie poziomie odbywa się obecnie dialog publiczny w Polsce. Zamiast próbować rozwiązywać problemy które stawia przed nami świat - obrzucanie się błotem.

[chick]

Na przykład takie:

www.niezaleznemedia.pl

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kryspin]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[1siedem]

kiedyś - tak około 15-20 lat temu pan Piotr puszczał w nocy Pieśń Niewolnika - było to po francusku, wówczas nie było dostępne na CD. Czy wiecie może, co to za wykonawca?