Skocz do zawartości
IGNORED

Winylowe wznowienia/reedycje/re-issues


thrak
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

20 godzin temu, adamgdansk napisał:

A propos reedycji Thrillera to ciekawy artykul (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) choc nie wiem czy wersja MoFi rozni sie jakos (poza jakoscia tloczenia rzecz jasna), zwlaszcza biorac pod uwage doniesienia sprzed kilku miesiecy nt tego, ze uzywa cyfrowych źródeł do tłoczeń (?)

Bardzo ciekawy artykuł. Dzięki.

Wynika z niego, że najlepiej gra winyl  🙂

MOFI ze względu na jakość tłoczenia i 2 x 45 rpm, zagra na pewno lepiej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 26.11.2022 o 09:24, daru0105 napisał:

Bardzo ciekawy artykuł. Dzięki.

Wynika z niego, że najlepiej gra winyl  🙂

MOFI ze względu na jakość tłoczenia i 2 x 45 rpm, zagra na pewno lepiej

Ciekawa opinia jest na discogs na temat tego nowego tłoka Trillera 40 TH:

Michael Jackson – Thriller (40th Anniversary) (2022, Gatefold, Alternate Cover, Vinyl) - Discogs

cyt: " Cóż, porównałem tę płytę do oryginalnej japońskiej wersji. I mogę wam powiedzieć, że ta presja 40 lat thrillera absolutnie nie dorównuje mojej rodzimej japońskiej prasie, a nawet mojej rodzimej prasie europejskiej. Ale nadal jest przyzwoity, prawie bez szumu powierzchniowego. Na Billie Jean czujemy, że wyretuszowali suwaki stołu mikserskiego, albo jest to oryginalny miks, który Michael chciał u podstawy. Słychać go na perkusji i basie na początku muzyki. I to jest miłe. oczywiście projekt i czcionka, która została wybrana na okładkę, jest brzydka, a zwłaszcza z tą ogromną 40 o brzydkim i smutnym kolorze, ale chciałbym wiedzieć, skąd pochodzi to pismo, powiedziano mi, że może to pismo modeli, które Michael zaprezentował wśród kilku, zanim oficjalnie wybrał ten, który znamy z oryginalnej okładki 😅 Aby zobaczyć... Z drugiej strony byłoby miło, gdyby umieścili dla nas plakat w środku. A wewnątrz klapy woleli umieszczać małe zdjęcia klipów niż duże zdjęcie z jego białym garniturem. Cóż, jeśli jesteś kolekcjonerem, możesz go nabyć, ale ze względu na jakość jego brzmienia sugeruję oryginalną japońską prasę."

Miałem już go kupić, tym bardziej , że w Empiku jest promka 3 za 2 na winyle, ale chyba dam sobie spokój , tym bardziej, że mam oryginalny europejski tłok w epoki, który bardzo dobrze gada, więc pozostanę przy nim.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, KECCAJ napisał:

w Empiku jest promka 3 za 2 na winyle

Klikam i klikam i nic....ta promocja to w sklepach czy online też?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Piotr Seb napisał:

Klikam i klikam i nic....ta promocja to w sklepach czy online też?

w sklepach to nie wiem, nie bylem, ale online jest, tylko nie na wszystkie winyle, ale na wybrane tytuły min Jackson Thriller jest, czy np Sabbath Mob Rulles ad 2022, a jeszcze 2 dni temu w tej promce był też Heaven and Hell, ten najnowszy tłok 2022 europejskie podwójne wydanie, chyba bardzo Im schodziło i zdjęli z tej promocji.

pozdro.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 16.02.2011 o 23:17, faust napisał:

Winylowe wznowienia niewiele różnią się od CDsów. Prawie zawsze są wytłoczone z tych samych cyfrowych remasterów zrobionych z zużytych i zleżałych kilkudziesięcioletnich taśm. Nie mają też żadnej wartości kolekcjonerskiej.

Jak już pisałem w innym wątku słuchając pierwszych wydań z muzyką sprzed kilkudziesięciu lat można przenieść się w czasie, usłyszeć muzykę tak jak została nagrana. Do tego każdy egzemplarz jest niepowtarzalny, i dochodzi satysfakcja ze zdobycia takiej płyty.

Reedycje to choroba początkujących winylowców.

Kompletnie nic nie wnosi Twoja wypowiedź, wręcz może zaszkodzić. Ktoś może pomyśleć że wystarczy kupić stare niby pierwsze wydanie za tysiąc zł i być szczęśliwym. Nic bardziej mylnego. 

Zbierasz płyty King Crimson ? To kupujesz nowe 200gramowe Stevens Wilsona. 

Zbierasz Beatlesów lub Pink Floyd ? To kupujesz tylko i wyłącznie wznowienia, zgrywane z oryginalnych, odszumionych i poprawionych taśm matek zgrywanych w Half Speed.

Oczywiście można bawić się starociami, sporo płyt było super nagranych- mam je w kolekcji. Jednak jak ktoś traktuje gramofon jako źródło wzorcowe, musi zainteresować się wydaniami audiofilskim, szczególnie 200g 45rpm.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, Audroc napisał:

Kompletnie nic nie wnosi Twoja wypowiedź, wręcz może zaszkodzić. Ktoś może pomyśleć że wystarczy kupić stare niby pierwsze wydanie za tysiąc zł i być szczęśliwym. Nic bardziej mylnego. 

Zbierasz płyty King Crimson ? To kupujesz nowe 200gramowe Stevens Wilsona. 

Zbierasz Beatlesów lub Pink Floyd ? To kupujesz tylko i wyłącznie wznowienia, zgrywane z oryginalnych, odszumionych i poprawionych taśm matek zgrywanych w Half Speed.

Oczywiście można bawić się starociami, sporo płyt było super nagranych- mam je w kolekcji. Jednak jak ktoś traktuje gramofon jako źródło wzorcowe, musi zainteresować się wydaniami audiofilskim, szczególnie 200g 45rpm.

 

Dużo w tym prawdy, ale nie do końca

Z KC zgadzam się. Te płyty, które mam po miksie Wilsona grają u mnie lepiej od tych z epoki i często tak jest.

Ale akurat z PF się całkowicie nie zgadzam. Oprócz nowego wydania Animals. Mam wszystkie płyty PF z wydania 2016 i wiele wcześniejszych wydań po kilka różnych, od oryginałów po innych wydań z USA, UK czy Japoni. DSOTM mam 8 różnych wydań. 1 pressy grają lub inne z epoki grają lepiej od 2016. Tak samo z Meddle czy AHM (mam po kilka) czy innymi. Polecam oczywiście 2016 wydanie, bo grają świetnie, ale to na początek i jak nie jesteś specjalnie fanem. Ja jestem i znam na pamięć jakie wydanie, jak gra. A szczególnie DSOTM, mam to w paluszku  🙂  Jak ktoś chce się dowiedzieć jakie to wydanie ma kupić niech pisze na PW  🙂

Beatlesami tak się nie interesuję, ale Abbey Road ostatnie tak zachwalane wydanie ma daleko do Japan 73, które nawet rozwala MOFI. A Revolver też ostatnie, które robi furorę jakością, nie gra jak to Japan 73 i mu daleko.

 

Ja mam taką ogólną swoją tezę.

Albumy rockowe wydane do końca lat 70-tych kupuję, raczej z epoki i tu szukam jakie, bo 1 press nie zawsze jest naj.

Od lat 80-tych można, ale nie koniecznie interesować się wydaniami ostatnimi, ale też trzeba czytać które to wydania.

Na jazz z lat 50-60, gównie taki słucham, nie stać mnie na wydania z epoki czy najlepiej 1 pressy. Bardzo chciałbym mieć ze względu na sentyment czy wartość kolekcjonerską.

Więc kupuje tylko wydania audiofilskie od AP, AS czy TP, Impex, MFSL i tu często 2 x 45 rpm.

Nie są to zawsze tanie wydania, ale jakością i poligrafią rozwalają nawet 1 pressy.

Więc tu się zgadzam z audiofilskimi wydaniami całkowicie w jazzie. Z rockiem tu różnie. Audiofilskie są drogie, świetne, ale za to można kupić też świetne 1 pressy taniej, a nie gorzej grające. Na pewno lekko inaczej i tu kupuję pod swój gust

Najlepiej u mnie grają wydania UDS1 i nie ważne, że to przeszło obróbkę cyfrową przez plik DSD i UHQR.

 

No i odnosisz się do wypowiedzi fausta z 16.02.2011 r.  🙂

I sie wiele zmieniło z reedycjami

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez daru0105

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 29.11.2022 o 10:31, daru0105 napisał:

Ale akurat z PF się całkowicie nie zgadzam. Oprócz nowego wyania Animals. Mam wszystkie płyty PF z wydania 2016 i wiele wcześniejszych wydań po kilka różnych, od oryginałów po innych wydań z USA, UK czy Japoni. DSOTM mam 8 różnych wydań. 1 pressy grają lub inne z epoki grają lepiej od 2016. Tak samo z Meddle czy AHM (mam po kilka) czy innymi. Polecam oczywiście 2016 wydanie, bo grają świetnie, ale to na początek i jak nie jesteś specjalnie fanem. Ja jestem i znam na pamięć jakie wydanie, jak gra. A szczególnie DSOTM, mam to w paluszku  🙂  Jak ktoś chce się dowiedzieć jakie to wydanie ma kupić niech pisze na PW  🙂

PF to raczej nigdy na 45RPM oczywiście nie zobaczymy bo muzycznie rozwalałoby to te concept-płyty. Mialem natomiast kiedyś DSoTM w wersji MoFi UHQR, raz może wrzuciłem na talerz bo poza tym, że i owszem fajnie to grało ale po prostu żal mi było ryć igłą tak drogi winyl 😉 więc go sprzedałem i nie żałuję, że go nie mam. Przerabiałem też 1st pressy, japońce itd. Akurat Meddle to najlepiej mi grała 140-bodajże-gramowa cieniutka z MoFi. 

W ogole uważam, te wymyślne 200g czy wielokrązkowe edycje 45RPM za wytwór 'banki winylowej' a nie realną potrzebę słuchaczy. A jak jeszcze pomyślę, że mówimy o mechanicznym odtwarzaniu muzy z kawałka plastiku przez rysik 😉 o technice sprzed wieku.... no comments, trzeba się ratować z tego zniewolenia plastikiem ;)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, adamgdansk napisał:

PF to raczej nigdy na 45RPM oczywiście nie zobaczymy bo muzycznie rozwalałoby to te concept-płyty. Mialem natomiast kiedyś DSoTM w wersji MoFi UHQR, raz może wrzuciłem na talerz bo poza tym, że i owszem fajnie to grało ale po prostu żal mi było ryć igłą tak drogi winyl 😉 więc go sprzedałem i nie żałuję, że go nie mam. Przerabiałem też 1st pressy, japońce itd. Akurat Meddle to najlepiej mi grała 140-bodajże-gramowa cieniutka z MoFi. 

W ogole uważam, te wymyślne 200g czy wielokrązkowe edycje 45RPM za wytwór 'banki winylowej' a nie realną potrzebę słuchaczy. A jak jeszcze pomyślę, że mówimy o mechanicznym odtwarzaniu muzy z kawałka plastiku przez rysik 😉 o technice sprzed wieku.... no comments, trzeba się ratować z tego zniewolenia plastikiem ;)))

Też twierdzę, że 200 gram to chłyt martekingowy. 2 x 45 rpm robi robotę. Albo wydawcy celowo lepiej na dwóch płytach z tymi obrotami, niż na jednej ten sam album, żeby podwójnie zarobić. A i tak są na to chętni.  Słychać to na Miles Davis KOB UHQR z wydaniami 33 rpm czy 2 x 45 rpm. Ten druga wygrywa. Tak samo z Patrycia Barber Impex UHQR 2 x 45 rpm. Rozwala wszystkie tego albumu wydania.  Przynajmniej u mnie słychać. Nie przeszkadza mi że to technika sprzed wieku. Gra u mnie lepiej niż CD czy streaming, dlatego pozbyłem się toru CD. Mam cyfrę z qobuza, plików przez Roona i mi wystarczy. Ale to winyl gra przewodnią rolę u mnie w torze.  Sam dałeś linka o porównaniu Thrillera na 40 rocznicę.  Mam takie samo wrażenie, że winyl gra lepiej jak w tej recenzji.

A Meddle Mofi plus DSOTM Mofi to ja od ciebie kupiłem przecież  :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, daru0105 napisał:

twierdzę, że 200 gram to chłyt martekingowy

Mam tak samo. Może być i 500+ i wcale te 500 nie przełoży się na jakość. Wnioski wyciągnąłem dawno odkąd w moje ręce trafiły wydania japońskie. Cienkie, na pewno nie 180g, wyginające się pod własnym ciężarem, a grające do dziś na doskonałym poziomie. Mam swoją teorię, że jakość to nie grubość placka, a raczej jego struktura, receptura, gradacja czy cokolwiek innego co może opisać tą niekoniecznie czarną masę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, daru0105 napisał:

2 x 45 rpm robi robotę.

W D+e takie kręcioły, szlak mnie trafia przy Passion na 6, Ptasiek na 4.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Piotr Seb napisał:

Mam tak samo. Może być i 500+ i wcale te 500 nie przełoży się na jakość. Wnioski wyciągnąłem dawno odkąd w moje ręce trafiły wydania japońskie. Cienkie, na pewno nie 180g, wyginające się pod własnym ciężarem, a grające do dziś na doskonałym poziomie. Mam swoją teorię, że jakość to nie grubość placka, a raczej jego struktura, receptura, gradacja czy cokolwiek innego co może opisać tą niekoniecznie czarną masę.

Zgadza się, jakość winyla to podstawa. Japońskie są najlepsze jeżeli chodzi o szumy czy trzaski, ale dźwiękowo zazwyczaj wolę US, UK

2 minuty temu, xniwax napisał:

W D taki kręcioły, szlak mnie trafia przy Passion na 6 stron, Ptasiek na czterech.

Na szczęście mamy wybór przy zakupach. Jakość idzie razem ze sportem  🙂

Dla audiofili leniuchów mamy streaming

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, daru0105 napisał:

Jakość idzie razem ze sportem 

Kontemplowanie muzyki akurat z tych dzieł Gabriela jest dla mnie ważniejsze niż mini niuanse pomiędzy 2 a 3 i 2 a 1 płytowymi wydaniami. 
Ze sportem nie ma nic to wspólnego, przecie ramię gramofonu to raczej dla olimpijskiej mrówki wyzwanie.
 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, xniwax napisał:

Kontemplowanie muzyki akurat z tych dzieł Gabriela jest dla mnie ważniejsze niż mini niuanse pomiędzy 2 a 3 i 2 a 1 płytowymi wydaniami. 
Ze sportem nie ma nic to wspólnego, przecie ramię gramofonu to raczej dla olimpijskiej mrówki wyzwanie.
 

Mnie tam nie przeszkadza przewrócenie płyty co 10 min jeżeli mam mieć jakość lepszą. Do gramofonu trzy metry. Rozprostowanie kręgosłupa się przyda. Jakbym nie patrzył na niuanse między 2 a 3 albo 1 a 2, to bym kupował płyty  w Biedronce i Empiku, albo słuchał streamingu.  Kontemplowałem się muzyką kiedyś z Kasprzaka i Tosci, teraz wolę z dobrego wydania na winylu. Możliwe, że się zestarzałem, ale na to nic nie poradzę  🙂  

Ale, jak kto woli...

11 godzin temu, xniwax napisał:

W D+e takie kręcioły, szlak mnie trafia przy Passion na 6, Ptasiek na 4.

To po kiego grzyba to kupowałeś?  🙂

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Piotr Seb napisał:

Mam tak samo. Może być i 500+ i wcale te 500 nie przełoży się na jakość. Wnioski wyciągnąłem dawno odkąd w moje ręce trafiły wydania japońskie. Cienkie, na pewno nie 180g, wyginające się pod własnym ciężarem, a grające do dziś na doskonałym poziomie. Mam swoją teorię, że jakość to nie grubość placka, a raczej jego struktura, receptura, gradacja czy cokolwiek innego co może opisać tą niekoniecznie czarną masę.

Zgadza się, jakość winyla to podstawa. Japońskie są najlepsze jeżeli chodzi o szumy czy trzaski, ale dźwiękowo zazwyczaj wolę US, UK

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, daru0105 napisał:

To po kiego grzyba to kupowałeś?  🙂

Bo chciałem, kaprys., a i cena skusiła - nawet stówy nie dałem razem,  za nówki.
 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, xniwax napisał:

Bo chciałem, kaprys., a i cena skusiła - nawet stówy nie dałem razem,  za nówki.
 

Za niecałą stówę, tak tanio to teraz trzeba się nalatać 😄

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy ok 600 albumach i tak się nalatam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 30.11.2022 o 10:43, adamgdansk napisał:

PF to raczej nigdy na 45RPM oczywiście nie zobaczymy bo muzycznie rozwalałoby to te concept-płyty. Mialem natomiast kiedyś DSoTM w wersji MoFi UHQR, raz może wrzuciłem na talerz bo poza tym, że i owszem fajnie to grało ale po prostu żal mi było ryć igłą tak drogi winyl 😉 więc go sprzedałem i nie żałuję, że go nie mam. Przerabiałem też 1st pressy, japońce itd. Akurat Meddle to najlepiej mi grała 140-bodajże-gramowa cieniutka z MoFi. 

W ogole uważam, te wymyślne 200g czy wielokrązkowe edycje 45RPM za wytwór 'banki winylowej' a nie realną potrzebę słuchaczy. A jak jeszcze pomyślę, że mówimy o mechanicznym odtwarzaniu muzy z kawałka plastiku przez rysik 😉 o technice sprzed wieku.... no comments, trzeba się ratować z tego zniewolenia plastikiem ;)))

Płyta CD to też plastik i co nie przeszkadza Ci ?

Dla mnie liczy sie tylko jakość, jak pisałem zbieram winyle dla referencji, płyta CD nigdy tak nie zagra. Oczywiście mozna z plików, ale to oddzielny temat, wiekszość plików to nedzne ripym mam troche kupionych, trochę ripów SACD itp. to gra super, ale nie traktuję tego jako referencji. Są tacy co poszli w tym kierunku i oni maja piekne granie, nie podważam, jednak 90% tego co maja ludziska z plików nie urasta do winyla.

Sporo Twojej krytyki odnosi sie do wygody, ceny itp. a ja pisałem o wartościach absolutnych. Nie widzę wpływu wielu płyt 45rpm na pogorszenie jakości, raczej odwrotnie. A że mało wygodne- to kwestia gustu. Jak chcę rozkoszować sie dobrym alkoholem, to nie kupuję ścieków, tylko coś dobrego, tak samo z muzą. jak ma grać w tle to puszczam z CD, jak mam czas spokojnie posłuchać to 1 kawałek na stronie na 45rpm bardzo mi pasuje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Captain Beefheart and the Magic Band - Clear Spot (50th Anniversary) 4500 szt. Exclusive Release. Przezro-czysty winyl. Tłoczenie GZ.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

418467118401:360.jpg

Interesująca cena>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 3.12.2022 o 12:26, Audroc napisał:

Płyta CD to też plastik i co nie przeszkadza Ci ?

Dla mnie liczy sie tylko jakość, jak pisałem zbieram winyle dla referencji, płyta CD nigdy tak nie zagra. Oczywiście mozna z plików, ale to oddzielny temat, wiekszość plików to nedzne ripym mam troche kupionych, trochę ripów SACD itp. to gra super, ale nie traktuję tego jako referencji. Są tacy co poszli w tym kierunku i oni maja piekne granie, nie podważam, jednak 90% tego co maja ludziska z plików nie urasta do winyla.

Sporo Twojej krytyki odnosi sie do wygody, ceny itp. a ja pisałem o wartościach absolutnych. Nie widzę wpływu wielu płyt 45rpm na pogorszenie jakości, raczej odwrotnie. A że mało wygodne- to kwestia gustu. Jak chcę rozkoszować sie dobrym alkoholem, to nie kupuję ścieków, tylko coś dobrego, tak samo z muzą. jak ma grać w tle to puszczam z CD, jak mam czas spokojnie posłuchać to 1 kawałek na stronie na 45rpm bardzo mi pasuje.

O gustach trudno dyskutować. Zwróciłbym jednak uwagę, że gra nie płyta CD tylko de facto odtwarzacz CD, tak samo jak winyl nie gra tylko cały tor. I nie raz można się zdziwić (sam miałem kilka takich sytuacji- np. porównywałem u siebie winyl MFSL Jefferson Airplane 45rpm odtwarzany na moim Sony PS-X70, wkładka Ortofon Rohmann, phono Goldnote kontra wydanie tej płyty na cd też przez MFSL na odtwarzaczu cd AMR CD-777... przyznam szczerze, że w ślepym teście bym chyba poległ, w przypadku winyla zdradzały może mini-wyższe szumy i jeśliby się jakiś pstryk może pojawił 😉) Oczywiście różnice tłoczeń itd. mają znaczenie, to jasne.

Idąc w kierunku absolutu musimy się kierować w stronę szpulowca, taśmy magnetofonowej  😉 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...

Witam,

zaczynam przygodę z vinylem i chciałbym zapytać o kilka wskazówek dot. kupna płyt reedycja na początek.

Kupiłem także pierwsza płytę na targu staroci z muzyka którą znam z dzieciństwa - Depeche Mode - the singles i chce kupić teraz płytę Cd by móc porównać co gra lepiej.

Kupiłem tez kilka płyt "biedronkowych" ale to nie moje klimaty wiec ciężko mi ocenić czy gra to dobrze czy też źle.

Zastanawiam się nad kupnem dobrego gramofonu bo mam pożyczony od brata taki:  Technics SL1210MK5 i nie mam rozeznania czy gra to już dobrze czy też nie.

Jakie rady macie dot. kupowania Vinyli tych np z empiku - warto takie kupować czy lepiej na CD pozostać.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tytułem wstępu, to SL1200 to zacny sprzęt i jesteś szczęściarzem skoro możesz zacząć przygodę z winylem na tym Techniksie.
A teraz sedno i trochę prywaty. Po kilku pięknych latach zbierania i słuchania czarnych płyt, postanowiłem sprzedać całą kolekcję oraz sprzęt do ich słuchania, po prostu rezygnuję z analogu na rzecz stworzenia cyfrowego toru audio. Gdybyś był zainteresowany, to mam do sprzedania kolekcję ok. 500 płyt, głównie z epoki, znajdą się też pierwsze tłoczenia. Gatunkowo to głównie jazz, sporo klasycznego rocka z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego stulecia, dużo muzyki pop i synth pop z lat osiemdziesiątych, muzyka elektroniczna, sporo polskiej klasyki jazzowej i rockowej z lat osiemdziesiątych, parę płyt z muzyką klasyczną, pełną listę mogę udostępnić ze swojego konta na Discogs. Do tego, do sprzedania mam sprzęt w postaci gramofonu SL 1610 MK2, który poniekąd jest automatyczną wersją SL 1200, i przez wielu jest lepiej ocenianym gramofonem, do tego dwie porządne igły do wkładki EPC 205, w tym jedna praktycznie nowa, oryginalna i w oryginalnym opakowaniu (rzadki już rarytas), oraz lampowy przedwzmacniacz gramofonowy z zapasowym kompletem lamp, a w gratisie myjka płyt Knosti.
Gdybyś był zainteresowany, Ty lub ktokolwiek z forum, to proszę o kontakt na priv.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 24.12.2022 o 21:48, Sewqaz napisał:

Witam,

zaczynam przygodę z vinylem i chciałbym zapytać o kilka wskazówek dot. kupna płyt reedycja na początek.

Kupiłem także pierwsza płytę na targu staroci z muzyka którą znam z dzieciństwa - Depeche Mode - the singles i chce kupić teraz płytę Cd by móc porównać co gra lepiej.

Kupiłem tez kilka płyt "biedronkowych" ale to nie moje klimaty wiec ciężko mi ocenić czy gra to dobrze czy też źle.

Zastanawiam się nad kupnem dobrego gramofonu bo mam pożyczony od brata taki:  Technics SL1210MK5 i nie mam rozeznania czy gra to już dobrze czy też nie.

Jakie rady macie dot. kupowania Vinyli tych np z empiku - warto takie kupować czy lepiej na CD pozostać.

 

Większość płyt biedronkowych gra do doopy. To słabe reedycje są. W  Empiku łatwiej znaleźć coś dobrego., ale szału nie ma. Jakościowe reedycje kosztują dużo. 

Ja na twoim miejscu reedycja brałbym na CD, bo to zazwyczaj to samo na winylu i tak samo gra.. Chyba, że tor analogowy masz dużo lepszy od playera CD.

Żeby ten Technics SL1210MK5 zagrał świetnie musisz mieć wkładkę za parę tysi i za tyle dobry preamp.

Wkładka idealnie ustawiona pod odpowiedni szablon. Resztę ustawień nie wspomnę. Dopiero zagra to lepiej niż twój CD. Chyba ze masz jakiś z górnej półki

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, daru0105 napisał:

Większość płyt biedronkowych gra do doopy. To słabe reedycje są. W  Empiku łatwiej znaleźć coś dobrego.

Nie siej mitu o "biedronkowych wydaniach". To jest ten sam Universal, Sony itd. który stoi na półkach w ępiku, kiedyś był w MM i w sklepach internetowych dziś.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiekszosc tloczonych dzis vinyli jako źródlo uzywa … cyfrowych plików. Byla ostatnio duża swiatowa afera 😉 . 

W zwiazku z tym kupowanie takich vinylimija się absolutnie z celem. Analog z tego zaden, to samo źródło muzyki, a dochodza wszystkie mechaniczne niedoskonalosci procesu tloczenia i procesu odtwarzania. PO CO ???

Jesli ktoś chce vinyla to tylko prawdziwe analogi tloczone do przelomu lat 80/90 ubieglego stulecia. Wtedy na dobrym torze cyfra nie ma startu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, iro III napisał:

Nie siej mitu o "biedronkowych wydaniach". To jest ten sam Universal, Sony itd. który stoi na półkach w ępiku, kiedyś był w MM i w sklepach internetowych dziś.

Wytloczony z cyfrowych plików.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, pmcomp napisał:

Wiekszosc tloczonych dzis vinyli jako źródlo uzywa … cyfrowych plików. Byla ostatnio duża swiatowa afera 😉 . 

W zwiazku z tym kupowanie takich vinylimija się absolutnie z celem. Analog z tego zaden, to samo źródło muzyki, a dochodza wszystkie mechaniczne niedoskonalosci procesu tloczenia i procesu odtwarzania. PO CO ???

Jesli ktoś chce vinyla to tylko prawdziwe analogi tloczone do przelomu lat 80/90 ubieglego stulecia. Wtedy na dobrym torze cyfra nie ma startu.

Nie do końca zgadzam się z twoją opinia, nowe winyle grają dobrze ba nawet lepiej od ich braci na CD. Mam wszystkie płyty CD Pink Floyd różne wydania od starych po Jańskie oraz SACD ale wysiadają przy nowych tłoczeniach na winylu. Może jakbym miał CD za kilkadziesiąt tysięcy to bym słuchał CD.

Po drugie dostać dobry egzemplarz winyle w bardzo dobrym stanie graniczy z cudem lub mocno zaboli po kieszeni.

Jeśli chodzi o płyty z biedronki to są te same płyty które można kupić w Empiku, Amazonie czy Winylownia.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez AntyBurak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, iro III napisał:

Nie siej mitu o "biedronkowych wydaniach". To jest ten sam Universal, Sony itd. który stoi na półkach w ępiku, kiedyś był w MM i w sklepach internetowych dziś.

Czy ja gdzieś pisałem o jakimś micie? Ty nie siej o mnie zamętu. Bo mnie nie znasz.

O tym dzieci wiedzą już, że to normalne wydania, a ja wiedziałem od początku tzw "biedronkowych" płyt.

Raptem kilka % płyt sprzedawanych w biedrze opłaca  się słuchać z winyla. Resztę albumów można sobie puścić z Tidala bez szkody dla igły. Bo każda igła się zużywa.

Za to wydania Zappy kupione w biedrze grają świetnie i nie szkoda mi wrzucić na gramofon.

Pozdrawiam fana Zappy  🙂

19 godzin temu, pmcomp napisał:

Jesli ktoś chce vinyla to tylko prawdziwe analogi tloczone do przelomu lat 80/90 ubieglego stulecia. Wtedy na dobrym torze cyfra nie ma startu.

W pełni się zgadzam. Szczególnie z ostatnim zdaniem.

Ja staram się kupować do końca 80 tych.

Potem to tylko te albumy , które bardzo lubię, szukam super wydań, bo nie korzystam z CD, a chcę mieć nośnik

Reszta Qobuz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.