Skocz do zawartości
IGNORED

Czy słuchacie kabli sieciowych?


Lesław01

Różnica między kablami sieciowymi  

931 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy słyszysz różnicę mędzy kablami sieciowymi



Rekomendowane odpowiedzi

Punktów zabrakło by Ci gdybyś je stosował w wielu innych wątkach, w których audiofile byli utożsamiani właśnie z frajerami, idiotami i chorymi umysłowo.

Szkoda, że wcześniej nie zostałeś moderatorem. ;-)

 

Podlizujesz się, czy masz krótką pamięć?

 

"sympatyczną walkę prowadzisz z sektą ułomnouchych i ich betonowymi poglądami,

ale to jak walka don Kichota. Daj sobie spokój."

 

 

Ja za użycie jednego z takich określeń dostałem wczoraj dwa punkty ostrzeżenia. Bardzo słusznie, zagalopowałem się. Przyznam jednak, że nie użyłbym takiego określenia, ale nie zastanowiłem się co napisałem, stało się. Ty takich określeń używałeś bardzo często, więc nie powinieneś się w tym przypadku wypowiadać.

 

Panie moderatorze, to nie była bynajmniej złośliwość.

Ja za użycie jednego z takich określeń dostałem wczoraj dwa punkty ostrzeżenia

 

A co takiego napisałeś, bo ciekaw jestem?

Nie widzę nic obraźliwego w tym co ja z kolei napisałem. Może mi wskażesz, bo naprawdę nie widzę. ;-)

A co takiego napisałeś, bo ciekaw jestem?

Nie widzę nic obraźliwego w tym co ja z kolei napisałem. Może mi wskażesz, bo naprawdę nie widzę. ;-)

Przecież Cię zacytowałem. Naprawdę nie dostrzegasz tam nic obraźliwego. U mnie moderacja dostrzegła. Pierwsza linijka tekstu. Po "z", przed "i". Jednego z tych słów użyłem trochę bez zastanowienia, mimo to użyłem, więc zasłużyłem na karę. Ty używałeś takich słów wielokrotnie, a teraz piszesz coś takiego:

"Punktów zabrakło by Ci gdybyś je stosował w wielu innych wątkach, w których audiofile byli utożsamiani właśnie z frajerami, idiotami i chorymi umysłowo.

Szkoda, że wcześniej nie zostałeś moderatorem. ;-)".

Żałosne kolego soundchaser.

Naprawdę nie dostrzegasz tam nic obraźliwego

 

Ułomnousi i ich betonowe poglądy - o te sformułowania Ci chodzi?

To sobie poczytaj jakie epitety wychodzą "spod pióra" właśnie tych sceptyków na temat wszystkich, którzy słyszą trochę więcej.

Już nie wspominając o notorycznym ironizowaniu, szydzeniu co pewnie obraźliwe wg. Ciebie nie jest.

"Złotousi" to najbardziej grzeczne...

A jak można nazwać poglądy ludzi, którzy nie rozumieją prostych i oczywistych rzeczy i nic do nich nie trafia, jeśli nie betonowe?

Zatwardziałe, twardogłowe? Te sformułowania lepsze? ;-)

 

Na marginesie - Ty dostałeś jakieś 2 punkty karne zasłużenie i tak Cię to boli, a mnie jakiś czas temu Vlado wlepił 6 niezasłużenie, do czego się nawet przyznał i przeprosił, a one dalej u mnie wiszą, chociaż miały być usunięte i jakoś z tym żyję.

Więc i Ty weź się w garść i przełknij tę gorzką pigułkę...to tylko 2 punkty. ;-)

Głowa do góry...sprawiedliwości nie ma na tym świecie...nie wiesz o tym?

Więc i Ty weź się w garść i przełknij tę gorzką pigułkę...to tylko 2 punkty. ;-)

Głowa do góry...sprawiedliwości nie ma na tym świecie...nie wiesz o tym?

Teraz napisałeś do rzeczy. Te dwa punkty to dla mnie słodka pigułka :-) Napisałem "audiofilska sekta", choć bardziej miałem na myśli taką zatwardziałą brać, którzy wierzą w każdy audiofilski gadżet, rzekomo poprawiający jakość dźwięku. Nazwanie audiofilów sektą było bardzo nie na miejscu, bo wiadomo co to określenie oznacza i czym zajmuje się sekta, więc należało mi się ostrzeżenie.
  • 3 miesiące później...

Audiofilską sieciówkę wpinamy w audiofilską listwę, którą wpinamy do kontaktu za 5zł. Dalej biegną zwykłe kable, które pociągnął elektryk. Dlaczego ktoś zakłada poprawę ze względu na wymianę przewodu w końcowym odcinku skoro stanowi ułamek całej drogi.

Nikt nie zaklada. To rzeczywistość.

 

 

Poważnie? Z takimi parametrami, jak mają przewody, mogą tłumić w pewnym stopniu w zakresie GHz, skąd więc poprawa basu, jak często jest opisywane?

Poważnie- nie chcę robić na złość nikomu, chcę się po prostu dowiedzieć czegoś konkretnego, z opracowań naukowych, nie marketingu, gdzie często występują terminy nieznane nauce.

 

Z drugiej strony, najlepszym filtrem zakłóceń jest transformator z zasilaczem, przez który żadne zakłócenia nie przejdą.

W takim razie wszelkie kondycjonery z trafem separujacym powinny miec przewage na takim ktore tego trafa nie posiadaja a tak nie jest.

Mialem kiedyc dwa modele kabla sieciowego. Jeden produkowany i drugi prototypowy rozniacy sie od pierwszego tym ze mial dodany ekran. Pierwszy tez mial jeden ale wersja prototypowa otrzymala dodatkowy. Producent przyslal mi go do porownania i oceny. I juz tylko dzieki takim zmianom poczynionym w konstrukcji kabelka mozna bylo uslyszec roznice w brzmieniu.

Jeden produkowany i drugi prototypowy rozniacy sie od pierwszego tym ze mial dodany ekran.

Czy pamiętasz różnice i czy Twoim zdaniem wynikały one ze stosowania ekranowania ? Ciekawi mnie ten temat.

 

wszelkie kondycjonery z trafem separujacym powinny miec przewage na takim ktore tego trafa nie posiadaja a tak nie jest.

Potwierdzam, że transformator dodany w tor zasilający wzmacniacz daje niejednoznaczne zmiany. Mimo ponad dwukrotnego zapasu mocy. Kondycjoner o którym pisze Dyzman69 miałem u siebie i według mnie jest to urządzenie godne posłuchania.

SoTM SMS-200 / Lampizator DHT DAC / NAF 845+Amati / Cessaro Chopin  

 

Czy pamiętasz różnice i czy Twoim zdaniem wynikały one ze stosowania ekranowania ? Ciekawi mnie ten temat.

 

 

Potwierdzam, że transformator dodany w tor zasilający wzmacniacz daje niejednoznaczne zmiany. Mimo ponad dwukrotnego zapasu mocy. Kondycjoner o którym pisze Dyzman69 miałem u siebie i według mnie jest to urządzenie godne posłuchania.

Akurat ten ktorego sluchales trafa juz nie posiada. Producent zrezygnowal z separacji trafem ladnych pare lat temu. Db4 to drugi model w ktorym trafa juz nie ma.A co do sieciowek o ktorych wpominalem to nie pamietam juz wszystkich roznic ale do dobrze zapamietalem to co juz po kilkunastu sekundach odsluchu robilo wrazenie i pozwalalo odroznic oba przewody. Ten z dodanym ekranem tworzyl ciemniejsze ,cichsze tlo. Poprawil sie wglad w nagranie,lepsze oddanie plastycznosci i przestrzennosci oraz dynamika. Zauwazylem tez poprawe zakresu niskotonowego

Akurat ten ktorego sluchales trafa juz nie posiada. Producent zrezygnowal z separacji trafem ladnych pare lat temu. Db4 to drugi model w ktorym trafa juz nie ma.A co do sieciowek o ktorych wpominalem to nie pamietam juz wszystkich roznic ale do dobrze zapamietalem to co juz po kilkunastu sekundach odsluchu robilo wrazenie i pozwalalo odroznic oba przewody. Ten z dodanym ekranem tworzyl ciemniejsze ,cichsze tlo. Poprawil sie wglad w nagranie,lepsze oddanie plastycznosci i przestrzennosci oraz dynamika. Zauwazylem tez poprawe zakresu niskotonowego

Hmm ... spodziewałem się, że bez ekranu będzie lepiej. Fajne jest to audio :) I znów nie pozostaje nic innego, jak próbować.

SoTM SMS-200 / Lampizator DHT DAC / NAF 845+Amati / Cessaro Chopin  

Nie sluchamy bo nie graja.

 

Jesli mamy urzadzenie ktore czule jest na zaklocenia to mozna montowac kable zasilajace ekranowane (aby owe kable nie generowaly zaklocen). Ale nie ma potrzeby kupowac kabli za pierdylion zl. Przewod ekranowany kosztuje pare zl za 1m, same kable niczego nie "poprawiaja" ani nie "filtruja".

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Nie sluchamy bo nie graja.

 

Jesli mamy urzadzenie ktore czule jest na zaklocenia to mozna montowac kable zasilajace ekranowane (aby owe kable nie generowaly zaklocen). Ale nie ma potrzeby kupowac kabli za pierdylion zl. Przewod ekranowany kosztuje pare zl za 1m, same kable niczego nie "poprawiaja" ani nie "filtruja".

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Oj gdyby to wszystko bylo takie proste jak mowisz.....ale nie jest. Fakt ze kabel jest ekranowany nie sprawia ze wszystkie takowe ,,graja" tak samo. Prosty przyklad ,przewod zrobiony z ekranowanego lapa wprowadzil kosmetyczne zmiany wzgledem zwyklego komputerowca za 5 zl. Zmiany na granicy percepcji. A skoro jest ekranowany powinien zadzialac jak inne ,jednak porownanie go z kolejnymi przewodami typu Furutech,Enerr,Ansae,Shunyata,Neel ,Wile nasuwaja zdecydowanie inne wnioski i przecza temu co twierdzisz.

Jak zaloze porzadna koszule i uzyje drogiej wody toaletowej, czuje sie znacznie lepiej niz gdy jestem w dresie, tyle, ze to wciaz ja.....

 

Oczywiście też tak mam ale z kablami mam kłopot bo sprzęt mam w takim meblu, że ich nie widać i tego efektu z patrzenia na zasilające pytony bym nie miał więc w moim przypadku chyba i tak nic bym nie "usłyszał". :)

Wystarczy swiadomosc posiadania czegos ekskluzywnego. Ludzie tak bardzo neguja/ignoruja wplyw psychiki na otoczenie i tak bardzo wierza swoim slabym zmyslom. Ale co tam, kazdy w zyciu musi miec swoje poletko, na ktorym sie dowartosciowuje, wszak nie fajnie jest czuc sie byle jak.

Wystarczy swiadomosc posiadania czegos ekskluzywnego. Ludzie tak bardzo neguja/ignoruja wplyw psychiki na otoczenie i tak bardzo wierza swoim slabym zmyslom. Ale co tam, kazdy w zyciu musi miec swoje poletko, na ktorym sie dowartosciowuje, wszak nie fajnie jest czuc sie byle jak.

Milo popatrzec jak sobie nawzajem tokujecie i czerpiecie jeszcze z tego przyjemnosc. :)

Chcecie nawrocic kogos ? Tyle w tej gatce o wierzeniach :)

Wnioski z czego ? ;) Jakbys to mial tam gdzie twierdzisz ,nie zawracalbys sobie tym glowy i pozwolil tym co tego w d...nie maja spokojnie cieszyc sie tym co robia .

 

Ten wątek jest otwarty dla wszystkich. Mogą więc pisać ci co słyszą wpływ kabli sieciowych lub im się wydaje oraz ci co tego nie doświadczają. Jak widać z ankiety tych drugich jest większość. Jeżeli chcesz mieć wątek tylko dla tych słyszących to go załóż i tam będziesz sobie banował wszystkich sceptyków podobnie jak tych co poddali w wątpliwość najlepszość wzmacniaczy WILE:)

Słyszeć kable to żaden problem.

Sztuka to zbudować system odporny na takie efekty.

Zresztą kilka moich wątków sprzed lat (o prowadzeniu mas, o ekranowaniu transformatora,...) sugeruje jak to robić...

 

Zresztą również ze sprzętu ogólnie dostępnego da się wyciągnąć odporny system.

Trzeba mieć wiedzę a nie przekładać kolorowe szlauchy.

 

I jeszcze jedno.

Granie kabli to feler. To zakłócenia.

Słuchając kabli wsłuchujecie się w zakłócenia.

Brak doświadczeń muzycznych i być może tzw. słuchu powoduje, że następują zmiany brzmień...

Nic takiego nie ma miejsca. Są tylko zakłócenia maskowane dźwiękami użytecznymi. Tworzy to czasami specyficzną aurę...

Ale to tylko szkodliwe artefakty.

 

 

Ten wątek jest otwarty dla wszystkich. Mogą więc pisać ci co słyszą wpływ kabli sieciowych lub im się wydaje oraz ci co tego nie doświadczają. Jak widać z ankiety tych drugich jest większość. Jeżeli chcesz mieć wątek tylko dla tych słyszących to go załóż i tam będziesz sobie banował wszystkich sceptyków podobnie jak tych co poddali w wątpliwość najlepszość wzmacniaczy WILE:)

Ciebie kolego to ja wole traktowac tak jakby cie nie bylo co niniejszym czynie ;)

 

W dupie mam nawracanie, co nie znaczy, ze nie moge napisac wniosku. To nie misja, jest mi to obojetne. Ci, ktorym nieobojetne, tez pisza.

Jeszcze raz zapytam ,wniosku z czego? :)

 

Słyszeć kable to żaden problem.

Sztuka to zbudować system odporny na takie efekty.

Zresztą kilka moich wątków sprzed lat (o prowadzeniu mas, o ekranowaniu transformatora,...) sugeruje jak to robić...

 

Zresztą również ze sprzętu ogólnie dostępnego da się wyciągnąć odporny system.

Trzeba mieć wiedzę a nie przekładać kolorowe szlauchy.

 

I jeszcze jedno.

Granie kabli to feler. To zakłócenia.

Słuchając kabli wsłuchujecie się w zakłócenia.

Brak doświadczeń muzycznych i być może tzw. słuchu powoduje, że następują zmiany brzmień...

Nic takiego nie ma miejsca. Są tylko zakłócenia maskowane dźwiękami użytecznymi. Tworzy to czasami specyficzną aurę...

Ale to tylko szkodliwe artefakty.

:))

Jeszcze raz zapytam ,wniosku z czego? :)

Z własnego doświadczenia :) Mnie też grało, gdy widziałem i wiedziałem ile klocków kosztowały kable. A jak nie wiedziałem.....

A zresztą, cieszmy się życiem!

 

Ciebie kolego to ja wole traktowac tak jakby cie nie bylo co niniejszym czynie ;)

 

 

 

Ty za to jesteś guru forumowym co to się wszystkim zachwyca zanim ktoś lub sam na ziemię się nie sprowadziś.

Pamietam jak piałeś nad wzmacniaczem xindaka co to konkurencji nie miał do 12 tys. zł mimo, że kosztował 3 tys. Teraz piejesz nad wszystkim co robi WILE, że praktycznie hi-end już się zdefiniował na wieki. Jak tam testy u Elba, jakoś cicho, czyżby panowie z WILE dalej nie mogą poskładać do kupy tego wzmacniacza? Jeszcze powinieneś z SUŁKIEM kontakt bliższy nawiązać, on też takich pelikanów potrzebuje:)

Słyszeć kable to żaden problem.

Sztuka to zbudować system odporny na takie efekty.

Zresztą kilka moich wątków sprzed lat (o prowadzeniu mas, o ekranowaniu transformatora,...) sugeruje jak to robić...

Sprzęt odporny na kable, to sprzęt słaby wręcz śmieciowy. W dobrym można usłyszeć w tych zakłóceniach wszystkie aspekty "poprawiające brzmienie" :)

 

 

Ty za to jesteś guru forumowym co to się wszystkim zachwyca zanim ktoś lub sam na ziemię się nie sprowadziś.

Pamietam jak piałeś nad wzmacniaczem xindaka co to konkurencji nie miał do 12 tys. zł mimo, że kosztował 3 tys. Teraz piejesz nad wszystkim co robi WILE, że praktycznie hi-end już się zdefiniował na wieki. Jak tam testy u Elba, jakoś cicho, czyżby panowie z WILE dalej nie mogą poskładać do kupy tego wzmacniacza? Jeszcze powinieneś z SUŁKIEM kontakt bliższy nawiązać, on też takich pelikanów potrzebuje:)

Xindak xa 6950 ,bo o nim mowa ,swobodnie wytrzymuje konkurencje wielu konstrukcji z przedzialu 6-8tys co nie oznacza ze wszystkich i o tym pisalem ŁOSIU. Kosztowal ,wowczas4 tys bez paru groszy .

Porownanie Wile z konkurencja u Elba dojdzie do skutku i to nie dlatego ze sie tak strasznie tego domagasz. Ja sie tego porownania nie boje. To tylko kwestia czasu. Nikt sie jednak toba przejmowac nie bedzie Łosiu. Pa!

Porownanie Wile z konkurencja u Elba dojdzie do skutku i to nie dlatego ze sie tak strasznie tego domagasz.

Tylko zróbcie to porównanie prawidłowo technicznie.

 

Sztuka to zbudować system odporny na takie efekty.

Myślisz że to sztuka ? Jestem odmiennego zdania. Sztuką jest tak spartaczyć któryś z elementów toru lub wykonanie testu porównawczego żeby było słychać kable, ale oczywiście wszystko jest możliwe.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Xindak xa 6950 ,bo o nim mowa ,swobodnie wytrzymuje konkurencje wielu konstrukcji z przedzialu 6-8tys co nie oznacza ze wszystkich i o tym pisalem ŁOSIU. Kosztowal ,wowczas4 tys bez paru groszy .

Porownanie Wile z konkurencja u Elba dojdzie do skutku i to nie dlatego ze sie tak strasznie tego domagasz. Ja sie tego porownania nie boje. To tylko kwestia czasu. Nikt sie jednak toba przejmowac nie bedzie Łosiu. Pa!

nie chce mi się szukać ale jak pierwszy raz pisałeś o tym xindaku to było tak jakbyś pierwszy raz trochę lepszy wzmacniacz słyszał co było pewnie prawdą i pisałeś, że do 12500 nie ma konkurencji choć pewnie nic w tej cenie wtedy nie słyszałeś chyba, że do Szprotawy audioshow zawitał:) Po jakimś czasie zszedłeś na ziemię i określiłeś brzmienie na 5-6 tys. Tak jest ze wszystkim czego się dotkniesz, przesadna egzaltacja, potem otrzeźwienie bo usłysz jednak coś lepszego. Tak też będzie z luisem czy luizą, jazzem, czy jak tam zwał tego wile, jak Ci Elb pokaże jak na prawdę gra dobry wzmacniacz. Faktycznie "dyzma(n)" idealnie sobie dobrałeś. Pozdr

Xindak xa 6950 ,bo o nim mowa ,swobodnie wytrzymuje konkurencje wielu konstrukcji z przedzialu 6-8tys co nie oznacza ze wszystkich i o tym pisalem ŁOSIU. Kosztowal ,wowczas4 tys bez paru groszy .

Porownanie Wile z konkurencja u Elba dojdzie do skutku i to nie dlatego ze sie tak strasznie tego domagasz. Ja sie tego porownania nie boje. To tylko kwestia czasu. Nikt sie jednak toba przejmowac nie bedzie Łosiu. Pa!

 

O!

Tak właśnie wychodzi "kultura", niczym słoma z gumofilca. A kiedy to kulturalnemu inaczej się zdarza? Zwykle wtedy, kiedy ktoś ma inne zdanie lub jak widać wyżej - kiedy przypomni mu się jakie to olśnienia (oczywiście zawsze Haj!) mitoman był łaskaw opisać. Już nie pamięta nawet ile to razy "szczękę zbierał po kątach". Wielorazowa i wielofunkcyjna ta "szczęka" być musi (przecież pokarm trza też czasem ugryźć i przeżuć).

Pamięta jeszcze jak to Haj kabelki tkał do Parapudeł by szczękę zbierać - bo usłyszał gitary (wreszcie) w nagraniu (które zawsze tam były)?

Już kiedyś przestrzegałem - zostaw jakiś margines na przyszłość, nie szalej tak z tymi "opadami" (szczęki) - ażeby móc dalej swobodnie brylować wśród skrobiącychi, łaszących się do "elity Haj", bo skończy się level Haj, ba wyskoczy poza UltraHaj ...i co wtedy?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.