Skocz do zawartości
IGNORED

Faktyczny postęp techniczny w audio


Gość discomaniac71

Postęp techniczny w audio  

343 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy uważasz że w przeciągu ostatnich 20 lat dokonał się znaczący postęp w audio?

    • Tak
    • Nie
    • Nie wiem, mam za małą wiedzę żeby się wypowiadać
  2. 2. Czy w związku z tym jakość brzmienia dzisiejszej "budżetówki' oceniasz na poziomie wysokiej jakości klocków sprzed lat?

    • Tak
    • Nie
    • Nie wiem, mam za małą wiedzę żeby się wypowiadać


Rekomendowane odpowiedzi

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Sansui A 60 to marny podstawowy model sprzed ponad 30-stu lat. Mówiłem już że u Sansui niskie modele nie grają. Ocenianie na jego podstawie wyrobów firmy jest zwykłą manipulacją.

 

Acha, czyli sprawozdanie z odsłuchu wypadło w miarę wiarygodnie , więc teraz podważacie ten konkretny model boskiej firmy. Ciekawe. I zabawne.

Cieszę się, że Disco się ze mną zgadasz. Patrz, jeszcze z 5 stron dywagacji filozoficznych i będziemy mówić jednym głosem :)

 

Cała "wiedza" parantulli który nadrabia tonem wypowiedzi. Nie na wszystkich to działa.

 

Nie wiem o co kaman z parantullą, ale spoko moge być i Palikotem.

Czy nie zauważyliście, że dobra whisky wyostrza słuch i czasem daje wieksze efekty jak dobre kable?

Kiedyś pijąc jabole trudno było zwiększyć możliwości swojej percepcji bo okupowało się kibel, ale dziś?

Chiński wzmacniaczyk, chińskie CD z lampowym stopniem wyjściowym, jakieś sensowne kolumienki i 10 letnia Yura ( single malt) na początek.

Czy to nie jest postęp?

 

Hmm. Chyba nie. To starość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>frywolny trucht

Ok, test super, dwie godzinki trwał, po wygrzaniu? A kable jakie? Czy faza prawidłowa? Jakie źródło, jakie kolumny? Czy bezpośrednio do gniazdka, czy jakiś kondycjoner?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie się czyta wypowiedzi o postępie technicznym w audio, zważywszy, że większość piszących zapewne nie bardzo wie jak działa np. wzmacniacz różnicowy, a juz pojecia takie jak np. transmitancja sa już z pewnością obce. Tytuł wątku sugeruje, że powinny się w nim znaleźć jakieś fachowe wypowiedzi, a tymczasem możemy sobie, poczytac np. o kablach, albo, że taki to a taki klocek "gra", a inny "nie gra". Ale tak to już jest, jeśli "wiedza" wynika z przesłuchania setki różnych urządzeń oraz lektury subiektywnych spostrzeżeń innych "wiedzących".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>bum1234

Chyba działy Ci się pomyliły, mowa o jakości dźwięku, a nie o super wynalazkach z elektroniki. Przestań bezmyślnie manipulować. Leć na elektrodę i tam pogadaj z ludźmi na ten temat. Dobrze wiesz, że audiofile/melomani często nie mają pojęcia na temat elektroniki. Dlatego rozmowa jest o brzmieniu, a nie o nowych układach stabilizacji napięcia...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>bum1234

Chyba działy Ci się pomyliły, mowa o jakości dźwięku, a nie o super wynalazkach z elektroniki. Przestań bezmyślnie manipulować. Leć na elektrodę i tam pogadaj z ludźmi na ten temat. Dobrze wiesz, że audiofile/melomani często nie mają pojęcia na temat elektroniki. Dlatego rozmowa jest o brzmieniu, a nie o nowych układach stabilizacji napięcia...

Może i tak, ale w takim razie tytuł wątku powinien brzmieć "Faktyczny postęp brzmieniowy w audio" ;-). I zapewne dokładniej odzwierciedlałby to o czym sie tu dyskutuje. Ponieważ jednak ocena brzmienia jest bardzo subiektywna, to dyskusja nie bardzo ma sens, ponieważ w skrajnym przypadku będzie tyle zdań ilu uczestników i skończy się to wszustko kłótnią, która nikomu nic nie da.

Wracając do tematu, to postęp jest niewątpliwy, chociaż, moim zdaniem dotyczy on jedynie elementów, z których sprzęt jest składany (np. półprzewodników). Natomiast jeśli chodzi np. o rozwiązania układowe stosowane np. we wzmacniaczach i innych urządzeniach, to tutaj nie dzieje się dokładnie nic.

Trzeba również zauważyć, że coraz większe oderwanie kadry zarządzającej przemysłem, od tego co ten przemysł wytwarza, ba nawet wrodzoną niechęć do poznania jakichkolwiek szczegółów (nie trzeba się znać na tym, czym się zarządza, wystarcza znajomość "nowoczesnych metod zarządzania"), powoduje różne negatywne efekty, w postaci przenoszenia produkcji do Chin, rozszerzania zakresu działalności firm o usługi bankowe, księgowe i inne nie mające nic wspólnego z zasadniczym profilem firmy. Skutek jest łatwy do przewidzenia - brak solidnych, porządnych konstrukcji, w miejsce których otrzymujemy tzw. "urządzenia jednorazowe". Niestety jest to znak naszych czasów i dotyczy nie tylko audio.

Niedawno w sklepie audio stwierdziłem, że nie kupię żadnego sprzętu (może z wyjątkiem kolumn) i będę opierał się na produktach własnej konstrukcji, na co sprzedawca stwierdził, że coś w tym jest, ponieważ sprzęt, który sprzedają jest coraz gorszy, nie brzmieniowo, ale pod wzgledem niezawodności.

 

Neo daj spokój, na forum jest jak w Polsce - każdy jest ekspertem tylko większość g... wie.

Wyjątkowo się z Toba zgodzę, ale zapewne domyślasz się, że troszkę inaczej widzę tą większość o której piszesz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>bum

Nie próbuj na siłę udawać eksperta, filozofie kończyłeś? Nie próbuje Cię obrazić, ale daj już spokój, szukasz poklasku? To zgłoś się na moderatora, Palton Ci da parę rad i nauczy, jak być w centrum uwagi, ale nie próbuj udawać mądrzejszego niż jesteś, bo to tak nie działa...

 

>>Disco

Jak to w Polsce, g widziałem, g słyszałem, ale gadane mam, ja im pokażę!

Z tym Paltonem to dobry żart ;-)))) Chyba jeszcze sporo musisz sie nauczyć. Ale, oczywiście bez urazy ;))

 

P.S.

W przeciwieństwie do niektórych, "o wyrobionej pozycji na forum", nie udaję eksperta, przyznaję otwarcie, że nim nie jestem, ani nie chcę być.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bum, w tej grze chodzi o wynik końcowy, a nas interesuje brzmienie i to jest głównym tematem tego wątku. Nie dyskutujemy tutaj, czy dioda prostownicza produkowana 30 lat temu przez firmę Y jest gorsza od diody prostowniczej wyprodukowanej w 2008 roku przez firmę X, bo firma X dodała włókna, które lepiej przewodzą prąd i wytrzymują wyższe napięcia. Nam chodzi o brzmienie. Oczywiście, elektronika ma tutaj spore znaczenie, ale chłopie, dyskusja jest o dźwięku, nie o aspektach elektronicznych.

 

A w elektronice postęp jest piorunujący, tylko co z tego, jak nie przekłada się to na brzmienie? Np., popularna ostatnio klasa D. Na papierze wygląda REWELACYJNIE! A brzmi? Płasko, bez barwy, ale drive ma super! Dlatego nie wymądrzaj się, bo to tak nie działa.... Albo rozmawiamy poważnie, albo porobimy babki z piasku....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Może i tak, ale w takim razie tytuł wątku powinien brzmieć "Faktyczny postęp brzmieniowy w audio" ;-). I zapewne dokładniej odzwierciedlałby to o czym sie tu dyskutuje. Ponieważ jednak ocena brzmienia jest bardzo subiektywna, to dyskusja nie bardzo ma sens, ponieważ w skrajnym przypadku będzie tyle zdań ilu uczestników i skończy się to wszustko kłótnią, która nikomu nic nie da.

Wracając do tematu, to postęp jest niewątpliwy, chociaż, moim zdaniem dotyczy on jedynie elementów, z których sprzęt jest składany (np. półprzewodników). Natomiast jeśli chodzi np. o rozwiązania układowe stosowane np. we wzmacniaczach i innych urządzeniach, to tutaj nie dzieje się dokładnie nic.

Trzeba również zauważyć, że coraz większe oderwanie kadry zarządzającej przemysłem, od tego co ten przemysł wytwarza, ba nawet wrodzoną niechęć do poznania jakichkolwiek szczegółów (nie trzeba się znać na tym, czym się zarządza, wystarcza znajomość "nowoczesnych metod zarządzania"), powoduje różne negatywne efekty, w postaci przenoszenia produkcji do Chin, rozszerzania zakresu działalności firm o usługi bankowe, księgowe i inne nie mające nic wspólnego z zasadniczym profilem firmy. Skutek jest łatwy do przewidzenia - brak solidnych, porządnych konstrukcji, w miejsce których otrzymujemy tzw. "urządzenia jednorazowe". Niestety jest to znak naszych czasów i dotyczy nie tylko audio.

Niedawno w sklepie audio stwierdziłem, że nie kupię żadnego sprzętu (może z wyjątkiem kolumn) i będę opierał się na produktach własnej konstrukcji, na co sprzedawca stwierdził, że coś w tym jest, ponieważ sprzęt, który sprzedają jest coraz gorszy, nie brzmieniowo, ale pod wzgledem niezawodności.

 

 

To wcale nie jest głupi wpis.

 

P.S.

W przeciwieństwie do niektórych, "o wyrobionej pozycji na forum", nie udaję eksperta, przyznaję otwarcie, że nim nie jestem, ani nie chcę być.

 

 

Rozumiem że pijesz do mnie. Nigdy nie byłem ekspertem. Nie lubię jednak jak ktoś wypisuje bzdury jak abandon albo ocenia firmę po jednym najtańszym produkcie jak robi to parantulla (pardon: frywolny_trucht).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że wpis nie jest głupi, tylko autor niech będzie normalny..... Bum, im mniej układów dyskretnych, tym lepiej gra..., skoro tak, to miniaturyzacja nie powinna mieć w audio miejsca..., przynajmniej mi się tak wydaje. Niestety, tego już nie zatrzymamy, a szkoda.....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że wpis nie jest głupi, tylko autor niech będzie normalny..... Bum, im mniej układów dyskretnych, tym lepiej gra..., skoro tak, to miniaturyzacja nie powinna mieć w audio miejsca..., przynajmniej mi się tak wydaje. Niestety, tego już nie zatrzymamy, a szkoda.....

A gdzie ja napisałem, że uważam scalaki za postęp? (mówimy oczywiście o analogówce)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że wpis nie jest głupi, tylko autor niech będzie normalny..... Bum, im mniej układów dyskretnych, tym lepiej gra..., skoro tak, to miniaturyzacja nie powinna mieć w audio miejsca..., przynajmniej mi się tak wydaje. Niestety, tego już nie zatrzymamy, a szkoda.....

 

Czy pogrubiony fragment to stwierdzenie, czy pytanie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Audiophools - goo.gl/NJkF8

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

>>frywolny trucht

Ok, test super, dwie godzinki trwał, po wygrzaniu? A kable jakie? Czy faza prawidłowa? Jakie źródło, jakie kolumny? Czy bezpośrednio do gniazdka, czy jakiś kondycjoner?

 

Faza prawidłowa, jak to po kilku piwach, kolumny DIY dwudrożne na Teslach,12 letnie ESA Ostinato, Tannoy F1,zupełnie nowe Vienna Haydn Grand, źródło, Advance Acoustic MCD 204, Onkyo 7211 i jakiś Kenwood dziesięcioletni, kable Albedo Blue, kilka rodzajów i grubości polskich czystych miedzianych, QED XT Evolution, jakiś Cardas w granatowej koszulce i parę jeszcze kupionych w sklepie Hi-Fi za kwoty do ok 50zl/m. Wszystko podpięte albo przez audiofilską listwę JenTech DB06-EU ( bez filtrów, więc nic nie daje), lub listwę Orvaldi ( ta choć komputerowa łagodzi obyczaje).

 

No i właśnie kolega, lubiący zbierać sprzęty sprzed lat, acz są to tzw przeciętniaki,czasem lekko ambitne modele Kenwooda, Yamahy, JVC, za więcej kasy jak moje, dostają po całości od moich współczesnych chińskich przeciętniaków (gdy porównamy ceny wyjściowe).

 

Ja nie przeczę, że 20 lat temu pojawiły się wybitne modele, firmy, które mogą konkurować spokojnie z dzisiejszymi, ja twierdzę, że dziś ten pułap nie jest już tak trudno osiągalny i spokojnie takiemu staremu modelowi można znaleźć konkurencję współczesną za pół ceny ówczesnego. Nie ma się więc co podniecać ( chyba, że z kolekcjonerskiego punktu widzenia) jakimś udanym wzmakiem Sansui.

 

Ano własnie czy ci źli Chińczycy tylko kopiują? Czy Xindak coś rźnie z konstrukcji europejskich na żywca? Prima Luna, Vincent, Advance Acoustic mają europejskie biura projektowe. Nie wiem czy tak jak z Volvo Chińczycy sobie kupili markę i know-how, wykorzystując tanią siłe roboczą małych chińskich rączek, czy rzeczywiście to te europejskie biura audiofilskie wyprowadziły produkcje do Państwa Środka w celu obniżenia kosztów, ale nie słyszałem by jakiś europejski producent się rzucał, że któraś z tych firm rżnie ich projekta. Oczywiście, że jest jeszcze Mistral, który upraszcza konstrukcje kolumn B&W, ale to nie jest tak, że wszyscy. Zresztą Mistral robi to co B&W prościej, taniej i w dodatku raczej lepiej to to później gra od oryginałów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

No i właśnie kolega, lubiący zbierać sprzęty sprzed lat, acz są to tzw przeciętniaki,czasem lekko ambitne modele Kenwooda, Yamahy, JVC, za więcej kasy jak moje, dostają po całości od moich współczesnych chińskich przeciętniaków (gdy porównamy ceny wyjściowe).

 

Ja nie przeczę, że 20 lat temu pojawiły się wybitne modele, firmy, które mogą konkurować spokojnie z dzisiejszymi, ja twierdzę, że dziś ten pułap nie jest już tak trudno osiągalny i spokojnie takiemu staremu modelowi można znaleźć konkurencję współczesną za pół ceny ówczesnego. Nie ma się więc co podniecać ( chyba, że z kolekcjonerskiego punktu widzenia) jakimś udanym wzmakiem Sansui.

 

 

I o czym to świadczy? O niczym. Tu budżetówka i tam budżetówka. A Ty wysnuwasz daleko idące wnioski o tym że to stare badziewne klamoty. Owszem starych śmieci nie brakuje, podobnie jak śmiecie produkuje się obecnie. JVC Kenwood i inne wymienione przez Ciebie firmy miały modele wybitne i ciężko oceniać dorobek tych firm przez pryzmat śmieci (jak to zrobiłeś w przypadku Sansui). Takim współczesnym śmieciem jest Denon PMA 500 AE czy PMA 700 AE ale czy to znaczy że Denon robi śmieci? Nie. Taki PMA 2000 AE jest konstrukcyjnie bardzo blisko niektórych modeli Sansui. Szkoda tylko że brzmieniowo ma jeszcze kawałek.

Żeby znaleźć współczesną konkurencję za pół ceny przede wszystkim trzeba znać dokładny kurs waluty. Poza cudami z chińskich manufaktur jakoś ciężko będzie. Tylko pokaż mi jak te cuda będą wyglądać za 20 lat. Coś za coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>Bum

Nie twierdze, że ty twierdzisz :) Mówię tylko, że z moich obserwacji wynika, że jeśli układów dyskretnych jest jak najmniej to taki sprzęt lepiej gra, jest mniej wrażliwy na okablowanie itd. Tylko o to mi chodziło :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>Bum

Nie twierdze, że ty twierdzisz :) Mówię tylko, że z moich obserwacji wynika, że jeśli układów dyskretnych jest jak najmniej to taki sprzęt lepiej gra, jest mniej wrażliwy na okablowanie itd. Tylko o to mi chodziło :)

OK, ale czy pisząc dyskretnych nie miałeś przypadkiem na myśli scalonych?

 

Rozumiem że pijesz do mnie. Nigdy nie byłem ekspertem. Nie lubię jednak jak ktoś wypisuje bzdury jak abandon albo ocenia firmę po jednym najtańszym produkcie jak robi to parantulla (pardon: frywolny_trucht).

Nie chcialem Cię urazić. W gruncie rzeczy sądzę, że myślimy podobnie, chociaż są zapewne różnice (ja np. nie słyszę kabli ;-)), różne też są drogi dochodzenia do zbliżonych wniosków ;-).

 

P.S.

Jeszcze parę słów wyjaśnień a propos mojego poprzedniego wpisu, w którym podważałem kompetencje piszących o postępie technicznym w audio. Mój sceptycyzm w tej kwestii bierze się nie skądinąd, tylko z lektury naszego forum. Otóż istnieje taki wzmacniacz, który nazywa się daRTZeel (nie pamiętam w tej chwili oznaczenia modelu(. Jeden rzut oka na schemat i od razu widać dlaczego gra on "inaczej" (zniekształcenia skrośne) W czasie testów w redakcji Stereophile, testowany egzemplarz poszedł z dymem. A tymczasem z naszego forum dowiadujemy się, że jest to wybitny klocek, niesłychanie przejrzysty itp. itd.

 

Drugi przykład. Ktoś kupuje sprzęt z wysokiej półki, nawet bardzo wysokiej, pisze o subtelnych różnicach, dobiera starannie kabelki, po czym traktuje cały system ... procesorem DSP, aby pokonać ułomności akustyki pomieszczenia odsłuchowego. Toż to zupełnie jak słoń w składzie porcelany, jeśli weźmiemy pod uwagę tzw. "audiofilskie kryteria". I gdzie tu konsekwencja i dbałość o niezniekształcanie przekazu?

 

Takie przykłady można by mnożyć bez końca. A wystarczyłoby trochę wysiłku i wiedzy, a do takich sytuacji by nie dochodziło.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bum. Nie poddawaj się.

 

A propos dyskretności:

 

Nie uważam aby scalone degradowało brzmienie.

To kwestia właściwego zaaplikowania a może bardziej właściwego wyboru i aplikacji układu.

 

Ale jednocześnie twierdzę, że przejrzysty i prosty tor sygnałowy to podstawa!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bum, tak miałem na myśli układy scalone, nie wiem, dlaczego użyłem słowa dyskretne, mój błąd.... Szerokość ścieżek chyba też ma znaczenie?

 

Lepiej! Audiofile chcą w jak najmniejszym stopniu ingerować w sygnał: w studio jedna konwersja, a w domu druga. I gdzie tu konsekwencja? Pół biedy, gdyby po przejściu sygnału poprzez przetwornik D/A wynikiem było to samo co weszło w studiu. Może to, co podałem, jest zbyt frywolne, ale ja to właśnie tak widzę....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bum. Nie poddawaj się.

 

A propos dyskretności:

 

Nie uważam aby scalone degradowało brzmienie.

To kwestia właściwego zaaplikowania a może bardziej właściwego wyboru i aplikacji układu.

 

Ale jednocześnie twierdzę, że przejrzysty i prosty tor sygnałowy to podstawa!

 

Ja w gruncie rzeczy też nie uważam, aby scalone degradowało brzmienie. Ale dlaczego ktoś mi ma narzucać topologię opampa? I po co tyle tranzystorow? Przecież mój wzmacniacz będzie pracował w określonych warunkach i nie musi być uniwersalny.

Co innego DSP - to już scalona przesada.

Po drugie uwielbiam prostotę ;-))

 

P.S.

Ja się nigdy nie poddaję.

Jak mnie ktoś bardzo wkurzy, zawsze mogę bumnąć! A mam prawie 2m wzrostu. ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w gruncie rzeczy też nie uważam, aby scalone degradowało brzmienie.

P.S.

Ja się nigdy nie poddaję.

Jak mnie ktoś bardzo wkurzy, zawsze mogę bumnąć! A mam prawie 2m wzrostu. ;-)

w gruncie rzeczy, układy scalone degradują dźwięk...a z bumnięciem uważaj, z takiej wysokości bumnąć, będzie bolało :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w gruncie rzeczy, układy scalone degradują dźwięk...

Tak samo jak elementy dyskretne ...zależy które ;)

 

Inne spostrzeżenie z lektury tego forum a propos niechęci do scalaków we wzmacniaczach - mam wrażenie, ze niektórym się wydaje że w tychże scalakach siedzą krasnoludki (albo i jakiś diabeł degradujący dżwięk) a nie takie same tranzystory, jak te które można nabyć w postaci dyskretnej ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo jak elementy dyskretne ...zależy które ;)

 

Inne spostrzeżenie z lektury tego forum a propos niechęci do scalaków we wzmacniaczach - mam wrażenie, ze niektórym się wydaje że w tychże scalakach siedzą krasnoludki (albo i jakiś diabeł degradujący dżwięk) a nie takie same tranzystory, jak te które można nabyć w postaci dyskretnej ;)

Aby być ścisłym, to rezystory i kondensatory w scalakach monolitycznych są jednak troszkę inne niż te w układach dyskretnych, tranzystorów to też dotczy ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w gruncie rzeczy, układy scalone degradują dźwięk

- też tak uważam, ale może się mylę ? czy jest jakieś techniczne uzasadnienie ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

excelvinyl winylmania blog szukaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to powiedzmy sobie szczerze, że wszystko degraduje dźwięk.

 

Ale bez elektroniki nie będzie tego całego audio, tylko sale koncertowe... i to bez prądu...

 

Jeśli już wchodzimy w elektronikę, a musimy, to mamy dwie drogi:

 

1. Minimum elementów, płytkie lokalne sprzężenia zwrotne.

2. Podzespoły o dużej złożoności objęte głębokimi sprzężeniami.

 

1. to np. zapomniane wzmacniacze magnetyczne, lampy, proste układy na tranzystorach...

2. to np. układy z wzmacniaczami operacyjnymi, wzmacniaczami i układami monolitycznymi i złożone tranzystorowe objęte głęboką pętla sprzężenia zwrotnego.

 

I pytanie: czy w 1. przypadku mamy krystaliczny dźwięk?

Przecież z matematycznego punktu widzenia w przypadku 2. uzyskamy znikomo małe zniekształcenia harmoniczne, eliminację różnych niestabilności w tym wprowadzanych przez te "inne" rezystory w strukturach monolitycznych o których napisał Bum.

 

Może pies pogrzebany jest w zniekształceniach dynamicznych? Ale proste układy również mogą być na nie podatne.

 

Tak czy owak, sprawa nie jest prosta.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest. Np. takie: każda część może być źle zaaplikowana ;-)

 

Ideału nigdy nie ma . Można tylko lepiej albo gorzej.

Ułożyć jeden kabelek jakoś mozna sobie radzić. Gdy jest ich ponad setka, możliwych kombinacji jest już od cholery. Istnieją jedynie ogólne zasady. ale każda implementacja zawsze jest kompromisem. Dlatego źle czy dobrze jest zawsze sprawą umowną.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w gruncie rzeczy, układy scalone degradują dźwięk...a z bumnięciem uważaj, z takiej wysokości bumnąć, będzie bolało :)

Cudowne są te ogólniki. Przecież zależy to od tego, gdzie są one stosowane i co oznacza pojęcie degradacja. Czy np. scalona drabinka rezystorów w regulacji głośności degraduje dźwięk? I w stosunku do czego? Do dyskretnej drabinki może tak. Do wyrafinowanych, diabelnie drogich potencjometrów w miedzianych puszkach... no może też. Ale czy w stosunku do czarnego alpsa? Nic takiego nie zauważyłem. I jeszcze aspekt czasu: kłopoty z równowagą kanałów po kilku latach w alpsach (wiem, sam musiałem kilka wymienić. Może źle patrzę. To niech mi ktoś powie, jakich artefaktów tej degradacji powinienem wypatrywać w moim AVM V2? Inne zastosowanie: kontrola końcówki mocy. W mojej końcówce jest 10 scalaków na tzw. płytce kontrolnej. Odpowiadają za zabezpieczenia i regulację biasu w czasie rzeczywistym. Ponownie: dźwięk bardzo mi odpowiada, więc czego powinienem wypatrywać? A opampy w odtwarzaczach CD? Co prawda, M5 ma w tym miejscu układy dyskretne, ale nie zauważyłem jakiejś potwornej przewagi nad innymi podobnej klasy odtwarzaczami. Za to słyszałem kilka świetnych CD z poczciwymi scalakami BB. Nie mowiąc już o tym, że życzę zdrowia osobie która zrobi CD zupełnie bez scalaków w torze (prepraszam, nabijam się) :)

Owszem, sam uważam, że w kóncówkach mocy tranystory są lepsze od ukłądow scalonych, ale to nie oznacza, że każda końcowka na tranzystorach mocy pobije każdą końcówkę na scalakach.

 

Dlatego uważam takie jednozdaniowe bon mot za zwykłe reductio ad absurdum. Nie świadczy to zbyt dobrze ani o wiedzy ich twórcy ani o rozwadze powtarzających. Zamykają one uszy i oczy na wszelkie poszukiwania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 miesiące temu...

Niewątpliwym postępem w audio było wprowadzenie na rynek tranzystorów krzemowych w miejsce na początku używanych germanowych. Dopiero tranzystory oparte na krzemie okazały się na tyle wytrzymałe i stabilne by stanowić elementy konstrukcji pierwszego tranzystorowego wzmacniacza Single Ended Pure Class A.

I to jest/był niewątpliwy postep! :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewątpliwym postępem w audio było wprowadzenie na rynek tranzystorów krzemowych w miejsce na początku używanych germanowych. Dopiero tranzystory oparte na krzemie okazały się na tyle wytrzymałe i stabilne by stanowić elementy konstrukcji pierwszego tranzystorowego wzmacniacza Single Ended Pure Class A.

I to jest/był niewątpliwy postep! :)

 

 

no na pewno, ale w ostatnich czasach najwiekszym postepem w audio (jesli za audio przyjmujemy urzadzenia do sluchania muzyki nie koniecznie sprzet audiofilski) bylo wprowadzenie pliku jak i dostep do muzyki w sieci to jest obecnie najwiekszy postep, wprawdzie nie jakosciowy ale w dostepie do muzyki i sposobie jej sluchania...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.