Skocz do zawartości
IGNORED

Fascynacje jazzowe


Chicago
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, piorasz napisał:

Z ostatnich zakupów płytka The Jazztet prowadzony przez Art Farmera i Benny Golsona "Big City Sounds"

Trafiliśmy w tym samym czasie na tę płytę :-). Potwierdzam - słucha się tego świetnie :-)

21 godzin temu, Lech W napisał:

Jeżeli pozostajemy przy fascynacjach jazzowych to Chicago kiedyś ubolewałeś, że dzisiaj nikt nie słucha Johna Coltrane'a. I niesłusznie.

Bo Coltrane nie należy do muzyki łatwej w odbiorze i zapewne ( tak przypuszczam ) wymaga już większego osłuchania  w jazzie, aby móc wychwycić w Jego muzyce to, co najważniejsze....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Smuga cienia spowija..;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Chicago napisał:

 A jazz jest przecież muzyką rozrywkową, tak, czy nie?

Dlatego zawsze,jak jestem w Polsce na jakimś jazzowym lajfie i widzę te wypindżone damusie i odstrzelonych  kawalierów,to ogarnia mnie spazmatyczny śmiech,jak Ci ludzie czuliby się na Ulicy w NY,w otoczeniu spoconych czarnych i w oparach taniego alkoholu. Potem po pierwszym solo rozlegają się oklaski,wiwaty,krzyki,tupania i gwizdy i te wszystkie nobliwe damy mają całkowicie zdezorientowany wyraz twarzy-cymes ? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tzw. sranie marmurem. Ja lubię najbardziej owacje na stojąco, kwiaty od facetów dla facetów i to wszystko za niejednokrotnie słabe wykonanie i generalnie oszustwo. Ale nic to Baśka, jakoś to będzie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, piorasz napisał:

Fajnie, że powstaje nowa muzyka. Nigdy tego nie negowałem, że ktoś próbuje zrobić coś zupełnie nowego. Na pewno też inaczej się tego słucha na żywo.
Jednak w domowym zaciszu wolę muzykę z przed lat.Ja jednak gdzieś stanąłem, zatrzymałem się około roku 75/80 i bardzo dobrze mi z tym. Są oczywiście małe wyjątki. Generalnie nie lubię współczesnego Świata i współczesnej muzyki. Ale to nie na ten wątek...

Ty się piorasz nie przejmuj. Henryk Miśkiewicz, ojciec Michała i Doroty, jedna z najważniejszych postaci w polskim jazzie powiedział kiedyś, że nie wie co to jest jazz. Czy aż tak dużo słychać jazzu w albumie Aura ? Album Milesa Davisa. Czy Koeln Concert to jazz ? A jednak jeden z najważniejszych dokonań Jarretta. Walenie pałką w pień drzewa może być jazzem. To tak trochę z przymrużeniem oka piszę . Jak mi ktoś zdefiniuje dokładnie jazz to będę bardzo wdzięczny. A jednak wiemy czego słuchamy...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
To tzw. sranie marmurem. Ja lubię najbardziej owacje na stojąco, kwiaty od facetów dla facetów i to wszystko za niejednokrotnie słabe wykonanie i generalnie oszustwo. Ale nic to Baśka, jakoś to będzie.
Dodaj, że w Polsce...

Kolegi Margol nawet szkoda komentować.
Robi się tu bardzo słabo..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jakąś wnikliwą definicję jazzu, to trudno, chociaż JEB w swoich publikacja próbował to zrobić i wyjaśnił zjawisko całkiem dobrze. Ja powiedziałbym w skrócie, że jazz jest to muzyka zawierająca elementy swingu i improwizacji, ale jest to ogólnie powiedziane i jak już wspomniałem, można to rozwinąć do rozmiarów pracy doktorskiej. Ale jazz, to po prostu jazz - muzyka w wykonaniu muzyków jazzowych, która nam się podoba i której chcę słuchać.

1 minutę temu, piorasz napisał:

Robi się tu bardzo słabo..

Nie denerwuj się, ale jak ci słabo, to naprawdę nie ma obowiązku wchodzenia do szafy. Zawsze korzystam z tej dewizy i dobrze na tym wychodzę.

5 minut temu, piorasz napisał:

Dodaj, że w Polsce...

Coś w tym jest - tutaj, w Chicago, na nagłośnionych koncertach czy też festiwalach polskich, też to widać co Margol napisał. Mamy coś w sobie niepowtarzalnego - eliegancki nowy koszul, błyszczący modny but, spodnie z paskiem ze skóry węgorza, Mercedes lub BMWe... no i najpiękniejsze i najlepsze sale. W ogóle jesteśmy najpiękniejsi i najmądrzejsi - ja tam nie znam lepszych od nas!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Lech W napisał:

Ty się piorasz nie przejmuj. Henryk Miśkiewicz, ojciec Michała i Doroty, jedna z najważniejszych postaci w polskim jazzie powiedział kiedyś, że nie wie co to jest jazz. Czy aż tak dużo słychać jazzu w albumie Aura ? Album Milesa Davisa. Czy Koeln Concert to jazz ? A jednak jeden z najważniejszych dokonań Jarretta. Walenie pałką w pień drzewa może być jazzem. To tak trochę z przymrużeniem oka piszę . Jak mi ktoś zdefiniuje dokładnie jazz to będę bardzo wdzięczny. A jednak wiemy czego słuchamy...

Bardzo dobrze. 'Aura', to akurat jeszcze pół biedy, bo to jakiś fusion i słychać tam jazz, zresztą w rzeczywistości to album Mikkelborga, a nie Davisa, ale już na przykład takie rzeczy jak 'You Are Under Arrest', 'Amandla', 'Tutu'... faktycznie bardziej pop i social music niż jakikolwiek jazz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piorasz, nie denerwuj się. Ja bywam, no przed pandemią na koncertach jazzowych w Teatrze Starym w Lublinie, gdzie mieszkam. Teatr jest mały i przebudowany z przedwojennej synagogi na Starym Mieście. Na widowni najwyżej 150 osób. Wszyscy , którzy przychodzą to wiedzą po co przychodzą. Generalnie towarzystwo 50 plus. Koncerty są dotowane bo tak mała widownia nie spłaciła by artystów.

Wszyscy, którzy przychodzą to świadomi fani jazzu. Wiedzą po co przychodzą. Nikt w garnitury się nie ubiera. Marynarka i cienki kardigan z golfem to najwyżej. Tak ogólnie to koszule w kratę. 

Atmosfera jest taka, tak niesamowita, że wiele już razy widziałem jak sami muzycy poddawali się uniesieniom i dawali z siebie na maksa. Pojawiają się nierzadko muzycy sesyjni z NY lub Chicago.

Nie wiem co Polacy w Ameryce wyrabiają ale u nas na wschodzie Polski nikt w gajerach na jazz nie chodzi. jakby ktoś się przypadkowo trafił to mamy na to wyrąbane. Nikt nie zwraca na to uwagi.  Jak jest koncert pod chmurką to się jeszcze browara sączy. Jest fajnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O muzyce z ECM też ciężko powiedzieć, że to jazz, a jednak feeling jazzowy tam jest, chociaż samego jazzu tam jest jak na lekarstwo. Teraz wszystko się zmiksowało i jazz jako taki stał się muzyką globalną. Nawet ostatnia płytka Luciana Bana jest tego przykładem, chociaż improwizacje Johna Surmana pochodzą jak najbardziej z półki jazzowej.

4 minuty temu, Lech W napisał:

Nikt w garnitury się nie ubiera. Marynarka i cienki kardigan z golfem to najwyżej. Tak ogólnie to koszule w kratę. 

Ale czy kwiaty są i czy perfumy czuć?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jazz jest skończony" tak by napisał nasz "zacny kolega 747" bąbowcem na bocznicy zwany, gdyby do zakładki muzyka zaglądał, na szczęście tego nie robi. ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo nie ma pojęcia o muzyce, a jak ma, to tylko o koreańskiej, a tu mało Korei.

... no chyba że Chick Corea, ale on nie Koreańczyk.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Chicago napisał:

Ale czy kwiaty są i czy perfumy czuć?

No generalnie to się ludzie myją i może coś czuć. Nie czuć sikami jak na Time Square ale to nie powód żeby równać tak wysoko.
Alkohol to się coraz to lepszy pije. Fani jazzu to raczej już ustatkowana grupa społeczna. Nie pamiętam kwiatów ale mogą być.
Cóż poradzić, tu jest Europa i to nieco inny kontynent niż kolebka jazzu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale, żeby nie mówić, że zaniedbuję tradycje bopowe, bo nie zaniedbuję, mocno doceniam i pozamiatałem je do zera, to wklejam kilka Maxów i kilka Cliffordów z mojej kolekcji. Niech służy jazz fanom i pomoże w wyborze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_3139.thumb.jpg.5bef9dbae559be9ea16c7a1a34a6d1d3.jpgIMG_3140.thumb.jpg.4b64e736b7a9dd99bdf47d635bf54899.jpgIMG_3141.thumb.jpg.5d20a2d96294d2d11eb9755bd78707bc.jpgIMG_3142.thumb.jpg.f740632010d076de45bd9cb89cbd7788.jpgIMG_3143.thumb.jpg.0304aec8c7f156432a15d0c5e519ee50.jpgIMG_3144.thumb.jpg.8f39ad7c4dd9dfaf1a6861d2f3951ba3.jpgIMG_3145.thumb.jpg.8c368fe56998728bf7d036b4e36357dc.jpgIMG_3146.thumb.jpg.88b23216f270504b4a320a78b2b62c66.jpgIMG_3147.thumb.jpg.2c0bffe589768993c1825a62be5bf43f.jpgIMG_3148.thumb.jpg.024584aa6ad1be92f084c7a7508aaefa.jpgIMG_3149.thumb.jpg.9e13ec4bbb6810c10799a9d28391c404.jpgIMG_3150.thumb.jpg.ef386e80c91fe20d1c39a37a103a0e7b.jpgIMG_3151.thumb.jpg.6b64409027a1a98c7000a55cc4d43edb.jpgIMG_3152.thumb.jpg.fd7baf49df48dc05c4f8d33b274df5be.jpgIMG_3153.thumb.jpg.4f0d625b318aa283931e5fc2ec68ca92.jpgIMG_3154.thumb.jpg.2e8082c465cd5f8fa1d9f25635332dc7.jpgIMG_3155.thumb.jpg.247a9ea0c1c791375d6fecdcae93540c.jpgIMG_3156.thumb.jpg.81a92977d61d905d319c96d7bc49bf70.jpgIMG_3157.thumb.jpg.990fe81a331c88ab50d9b6779a70618c.jpgIMG_3159.thumb.jpg.521763d67b39039bb7261634c0855acb.jpgIMG_3158.thumb.jpg.6772872e02d168fdb4defe2eecccead7.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Chicago

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Piorasz, nie denerwuj się. Ja bywam, no przed pandemią na koncertach jazzowych w Teatrze Starym w Lublinie, gdzie mieszkam. Teatr jest mały i przebudowany z przedwojennej synagogi na Starym Mieście. Na widowni najwyżej 150 osób. Wszyscy , którzy przychodzą to wiedzą po co przychodzą. Generalnie towarzystwo 50 plus. Koncerty są dotowane bo tak mała widownia nie spłaciła by artystów.
Wszyscy, którzy przychodzą to świadomi fani jazzu. Wiedzą po co przychodzą. Nikt w garnitury się nie ubiera. Marynarka i cienki kardigan z golfem to najwyżej. Tak ogólnie to koszule w kratę. 
Atmosfera jest taka, tak niesamowita, że wiele już razy widziałem jak sami muzycy poddawali się uniesieniom i dawali z siebie na maksa. Pojawiają się nierzadko muzycy sesyjni z NY lub Chicago.
Nie wiem co Polacy w Ameryce wyrabiają ale u nas na wschodzie Polski nikt w gajerach na jazz nie chodzi. jakby ktoś się przypadkowo trafił to mamy na to wyrąbane. Nikt nie zwraca na to uwagi.  Jak jest koncert pod chmurką to się jeszcze browara sączy. Jest fajnie.
Dzięki za ten post bo czasami to mnie szlag trafia...
Nie będę jednak złośliwy (kto mnie zna z forum to wie, że potrafię ) , gdyż traktuję ten wątek bardzo wyjątkowo i niech tak zostanie z każdej ze stron.

Do Chicago.
Z szafy zawsze mogę wyjść i zrobię to tylko wtedy gdy uznam sam, że nie ma tu dla mnie miejsca.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koncert z 1964 z Lincoln Center's Philharmonic Hall.
Ma dla mnie szczególne znaczenie, gdyż uwielbiam koncertowe wydania a tych w dobrej jakości Milsa Davisa chyba nie ma oprócz własne tego.
Wydanie MFSL na SACD, które kupiłem moim zdaniem nie wnosi znacznie lepszej jakości niż na płycie CD z najnowszych reedycji.
Mimo wszystko to doskonale zapisany koncert ze znanymi utworami Milsa w nieco innej aranżacji a to najbardziej cieszy :)
4223ba3bbea2d09344699f47089426cf.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chicago, płyta szczególnie przeze mnie pożądana to We Insist ! Naprawdę godna pozazdroszczenia kolekcja jak zawsze. 

Piorasz, jazz tak jak dla wszystkich tutaj jest odskocznią, to normalna muzyka i zgodzę się z chłopakami że Stanów, że w Polsce są osoby które się na to snobują ale takich znajdziesz wśród rowerzystów nawet. Rozumiem Ciebie jednak. Jak ktoś w Polsce długo nie bywał to może myśli, że tu konik i radełko. Popatrzmy na poziom koncertów. Za mojej młodości nawet bym nie pomyślał , że gościu klasy Courtney Pine'a będzie sobie wycinał na warszawskiej Starówce za friko dla publiki. Jak się ukazuje płyta Torda Gustafssona to od razu zjawiają się w Polsce na promocji krążka. Naprawdę to wspaniałe czasy dla pasjonatów czyli nas ?✌️

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji chciałem spytać.
Mam najnowszy remaster dla mnie bardzo cennej płyty Milsa "Round About Midnight". Można ją kupić w wersji SACD. Czy to wydanie jest warte aby za nie dopłacić? A może jeszcze inaczej. Która dostępna wersja brzmi najlepiej. Oddam każde rozsądne pieniądze za tą pozycję.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Chicago, płyta szczególnie przeze mnie pożądana to We Insist ! Naprawdę godna pozazdroszczenia kolekcja jak zawsze. 
Piorasz, jazz tak jak dla wszystkich tutaj jest odskocznią, to normalna muzyka i zgodzę się z chłopakami że Stanów, że w Polsce są osoby które się na to snobują ale takich znajdziesz wśród rowerzystów nawet. Rozumiem Ciebie jednak. Jak ktoś w Polsce długo nie bywał to może myśli, że tu konik i radełko. Popatrzmy na poziom koncertów. Za mojej młodości nawet bym nie pomyślał , że gościu klasy Courtney Pine'a będzie sobie wycinał na warszawskiej Starówce za friko dla publiki. Jak się ukazuje płyta Torda Gustafssona to od razu zjawiają się w Polsce na promocji krążka. Naprawdę to wspaniałe czasy dla pasjonatów czyli nas


Nigdy nie traktowałem tego wątku jako dla snobów. Niech tak pozostanie do licha!
Autor tego wątku powinien o to zadbać i tyle w temacie.
Epizod o emigrantach piszących źle o Polsce a w tym przypadku o jakichkolwiek nawykach, stylu czy zachowaniach jest dla mnie po prostu kiepski a napewno nie na miejscu w tym wątku.
Skupmy się na muzyce a wszelkie "polityczne" komentarze przenieśmy do innych wątków.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak brzmi wersja SACD, ale wiem jak brzmi pierwsza wersja amerykańska z serii Columbia Jazz Masterpieces z 1987 roku, pierwsza wersja amerykańska Columbia Legacy 2xCD z 2005 i wersja Sony K2HD z 2014 roku. Pisałem o tej ostatniej kiedyś na forum.

Nota bene wszystkie wwrsje 'Round About Midnight' na CD są remasterowane - ta pierwsza też.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak brzmi wersja SACD, ale wiem jak brzmi pierwsza wersja amerykańska z serii Columbia Jazz Masterpieces z 1987 roku, pierwsza wersja amerykańska Columbia Legacy 2xCD z 2005 i wersja Sony K2HD z 2014 roku. Pisałem o tej ostatniej kiedyś na forum.
Możesz w dwóch zdaniach przypomnieć?


Mam tą wersję. 18af5941fb9f87b5e2182bf79cd06526.jpgceff30850bcc128dac5fae8f54bd5ee3.jpgcf6c90f30ebb12579481b25ad2685eca.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę, bo już nie pamiętam. Musiałbym posłuchać na nowo, a teraz mi się nie chce. Raczej bez wątpienia  najlepiej brzmi wersja K2HD od Sony, ale ta podwójna z Columbia Legacy też jest chyba niezła i jakiejś wielkiej różnicy nie powinno być. Ta płyta jest nagrana tak sobie, więc prawdopodobnie nawet K2HD worka nie urywa, natomiast Ty mój drogi coraz częściej ten worek męczysz, co mnie zaczyna trochę niepokoić, a chcę mieć spokój w moim wątku. Tu każdy ma prawo głosu - obojętnie czy ci się ten głos podoba, czy też nie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę, bo już nie pamiętam. Musiałbym posłuchać na nowo, a teraz mi się nie chce. Raczej bez wątpienia  najlepiej brzmi wersja K2HD od Sony, ale ta podwójna z Columbia Legacy też jest chyba niezła i jakiejś wielkiej różnicy nie powinno być. Ta płyta jest nagrana tak sobie, więc prawdopodobnie nawet K2HD worka nie urywa, natomiast Ty mój drogi coraz częściej ten worek męczysz, co mnie zaczyna trochę niepokoić, a chcę mieć spokój w moim wątku. Tu każdy ma prawo głosu - obojętnie czy ci się ten głos podoba, czy też nie.
Ok. Więcej nie będę pytał. Taki miałem w sumie zamiar ale dziś mnie coś pokusiło. Nie lubię lizać "lizaka" - szczególnie jak lizak jest słony.
Bywaj.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> piorasz

Pytaj, ale nie męcz mnie swoimi żalami i osobistymi sympatiami. Będę miał czas, to wysłucham tych wersji ponownie na spokojnie i odpowiem. Nie mam z tym żadnego problemu. Mam kilka płyt do wysłuchania, więc 'Twój' Miles musi trochę poczekać. Ale co się odwlecze, to... wiesz co.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
> piorasz
Pytaj, ale nie męcz mnie swoimi żalami i osobistymi sympatiami. Będę miał czas, to wysłucham tych wersji ponownie na spokojnie i odpowiem. Nie mam z tym żadnego problemu. Mam kilka płyt do wysłuchania, więc 'Twój' Miles musi trochę poczekać. Ale co się odwlecze, to... wiesz co.
Jasne. Poczekam. Tylko ja się nie żalę. Albo źle się rozumiemy albo mnie w ch*ja robisz czego nie na widzę :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym mam zupełnie inny setup audio i inny pokój niż Twój, więc odpowiedż na temat jakości brzmienia wersji 'Round About Midnight' i tak będzie tylko poglądowa i z mojego punktu widzenia czy też słyszenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Poza tym mam zupełnie inny setup audio i inny pokój niż Twój, więc odpowiedż na temat jakości brzmienia wersji 'Round About Midnight' i tak będzie tylko poglądowa i z mojego punktu widzenia czy też słyszenia.
Dobra. Nie pisz.. A ja nie będę miał żalu, że mam inny pokój.
Poprostu kupię inne wydanie. Zawsze się tak musi skończyć. Na marginesie moje wydanie brzmi bardzo dobrze ale wiadomo... Chciało by się lepiej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



> piorasz
i osobistymi sympatiami.


Chciałbym zrozumieć co masz na myśli. Dasz radę mi to wytłumaczyć? Może być na priw bo robi się bajzel.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilkanaście płyt Milesa. Kind of Blue to jest kosmos. To jest jasne. Poza tym wszystkie są dobre. Nie ma tu złych płyt. Jednocześnie żadna póki co mnie nie powaliła z wrażenia. Chętnie wracam do Water Babies i Tutu. Te płyty akurat są różnie oceniane. 
Czy nie sądzicie , że gdyby Eric Dolphy żył dłużej to Miles zostałby zdetronizowany ?
Nie będę się mądrzył, póki co tylko jedna płyta Dolphego - Out to Lunch wgniotła mnie w fotel i nie mam tu takiej wiedzy żeby coś rozsądzać. Mam jednak wrażenie, że Dolphy robił coś perfekcyjnie a trąbka Milesa to zaledwie dobry poziom ale nie wirtuozeria.

Na wielu płytach Milesa to inni robią robotę a Miles daje nazwisko. Sorry jeśli kogoś moja opinia mogła urazić. Pewnie muszę jeszcze dłużej Milesa posłuchać ale takie mam wrażenia na początek.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę racji masz, ale tylko trochę i tylko w kontekście wirtuozerii Milesa, bo Miles wirtuozerem może nie był, co nie oznacza, że nie potrafił przypierdolić na trąbce, ale był geniuszem, wizjonerem, genialnie słyszał i wiedział od razu kto gra, a kto ściemnia. Miles, to przede wszystkim osobowość. Wiedział dobrze, że nigdy nie zagra tak ja Dizzy, więc 'wymyślił' modal w jazzie, chociaż przed nim takie rzeczy robił już George Russell - też wielka postać, a i płyty, które po nim pozostały, to po prostu obłęd, może poza tymi co ponagrywał dla Soul Note / Black Saint. Eric Dolphy, ani nikt inny włącznie z Coltranem, nie zagrażał (co to za durne słowo...???) Milesowi. Eric Dolphy, to zupełnie inna strefa jazzu i jakieś detronizowanie czy też zdetronizowanie, to formy zupełnie nie na miejscu, no chyba, że ktoś lubi powtarzać stereotypy, które są bezmyślnie powtarzane w historiach związanych z Milesem. Już tu na Forum były takie tematy, ale to w większości bullshit story. 'Tutu' uważam za płytę jedengo utworu, właśnie 'Tutu' i to wszystko w temacie jak dla mnie. 'Water Babies' bardzo lubię, ale w sumie sporadycznie już wracam do Milesa - dla potrzeb Forum, albo jak chcę się nauczyć grać jego rzeczy. Zachęcam i to na maxa do biografii MD jak jeszcze nie przerobiłeś - będziesz wtedy mądrzejszy w tej materi o całą galaktykę. Z samego biernego słuchania nic nie wynika.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.