Skocz do zawartości
IGNORED

Fascynacje jazzowe


Chicago
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mam kilkanaście płyt Milesa. Kind of Blue to jest kosmos. To jest jasne. Poza tym wszystkie są dobre. Nie ma tu złych płyt. Jednocześnie żadna póki co mnie nie powaliła z wrażenia. Chętnie wracam do Water Babies i Tutu. Te płyty akurat są różnie oceniane. 
Czy nie sądzicie , że gdyby Eric Dolphy żył dłużej to Miles zostałby zdetronizowany ?
Nie będę się mądrzył, póki co tylko jedna płyta Dolphego - Out to Lunch wgniotła mnie w fotel i nie mam tu takiej wiedzy żeby coś rozsądzać. Mam jednak wrażenie, że Dolphy robił coś perfekcyjnie a trąbka Milesa to zaledwie dobry poziom ale nie wirtuozeria.
Na wielu płytach Milesa to inni robią robotę a Miles daje nazwisko. Sorry jeśli kogoś moja opinia mogła urazić. Pewnie muszę jeszcze dłużej Milesa posłuchać ale takie mam wrażenia na początek.
 
 
Fajnie, że o tym piszesz. To jest to o czym pisałem wyżej - czyli o nie przyswojalności twórczości Milsa.
Trochę trzeba jednak posłuchać. Wspomniane wyżej "Round About Midnight" to dla mnie arcydzieło na równi z "Kind of Blue" a takie "Tutu" to już nie do końca.. choć rozumiem w ówczesnej jego twórczości taką potrzebę.
Trzeba też pamiętać o "kłopotach" Milsa z samym sobą, które nie zawsze rzucały złoty promyk w kierunku jego twórczości a trzeba było się "utrzymać'", utrzymać też kontrakty lub pewne zobowiązania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszemy Milesa, a nie Milsa, bo Mils to bardziej kojarzy się z Misiem, a Miles jak wiadomo, nie był żadnym misiem, tylko bad bad matherfuckerem. Miles miał bardzo dobre układy w wytwórniach Prestige i Columbia i nagrywał płyty 'co tydzień', co też niech świadczy o popularności jego muzyki. W zasadzie wszyscy patrzyli na Milesa i co on zrobi, oprócz oczywiście muzyków freejazzowych, bo to zupełnie inny biegun jazzowy. Jego biografię czyta się jak powieść sensacyjno-obyczajową i o nikim innym, ani o Johnie Coltrane, ani o Charlie Parkerze nie można by było czegoś takiego stworzyć - inne osobowości i inne życie, chociaż Bird też dawał do pieca, ale krótko żył. Z jego biografii i innych bardzo ciekawych książek o Milesie można się dużo dowiedzieć, m.in. o inspiracjach do stworzenia KoB oraz innych wielkich płyt, a te 'największe' i przełomowe rzeczy, to 'Birth of the Coo'l, 'Kind of Blue' i 'Bitches Brew'. Kiedyś pisałem na ten temat w wątku właśnie o Kind of Blue, który gdzieś powinien tutaj jeszcze być. Co jeszcze? Ano to, że echa muzyki Birda, Milesa i Trane sięgają wszędzie, całego modern jazzu - są oni 'obecni' wszędzie, zarówno w jazzowym wokalu, pianistyce jazzowej jak i w całym pozostałym zgiełku modern jazzu. Przez te wszystkie lata uzbierałem kompletną 'obowiązkową' dyskografię i bardzo dużo lektur ponadobowiązkowych - jest tego 169 płyt plus wszystkie box's z kompletnymi sesjami. Ot, była to taka moja lekka choroba, która objawiła się również pod postacią Johna Coltrane, Charlesa Mingusa, Erica Dolphy, Monka i Ornette Colemana. Ale powiem szczerze, że mam praktycznie kompletne dyskografie prawie wszystkich moich najważniejszych muzyków jazzowych, bo to był główny klucz mojej kolekcji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Chicago

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Chicago napisał:

Jego biografię czyta się jak powieść sensacyjno-obyczajową i o nikim innym, ani Johnie Coltrane, ani o Charlie Parkerze nie można by było czegoś takiego stworzyć - inne osobowości.

Pamiętam, jak lata, lata temu czytałem " Ja, Miles " i kilka rzeczy, które mi utkwiły w pamięci :-)). To jak Davis podkreślał, że w Europie to jest doceniany, że tu jest kultura jazzowa, a w jego rodzinnym USA to jakoś nie tak :-) I druga rzecz, jak wspominał, że kocha Armstronga, ale nie mógł znieść tego jego wiecznego szczerzenia się do białych :-)))). A poza tym ta autobiografia, to pozycja obowiązkowa nie tylko dla fanów jazzu, ale w ogóle dla ludzi kochających muzykę :-). BTW..kiedy ją czytałem byłem na etapie zespołu Alice in Chains itp ;-).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Politykę robi się za pomocą pieniędzy, a pieniądze za pomocą polityki. Ot, taki przypadek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ktoś nie wiedział to jest jeszcze obowiązkowo do obejrzenia film dokumentalny "The Bird od Cool: Miles Davis i jego muzyka" na wyciągnięcie ręki w Netflix.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, SynSama napisał:

A poza tym ta autobiografia, to pozycja obowiązkowa nie tylko dla fanów jazzu, ale w ogóle dla ludzi kochających muzykę

Chciałbym potrącić jeszcze przez chwilę ten temat. Chodzi mi o nowe tłumaczenie Filipa Łobodzińskiego, bardzo go lubię i doceniam jako tłumacza.

"Ja "Miles" posiadam wydanie z '93 w tłumaczeniu Tomasza Tłuczkiewicza, warto szukać i przeczytać to w innym (Filipa) tłumaczeniu, czy to tylko subtelne smaczki? ...może właśnie dla nich?

Ktoś zna obydwa tłumaczenia?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 30.10.2020 o 21:54, Chicago napisał:

Bo jazz, to przede wszystkim muzyka live - i na żywo dopiero widać i słychać, 'co jest grane'!

A propos, jak u Was z koncertami w tym czasie? Mało ich bardzo i nigdy nie wiadomo czy z dnia na dzień nie odwołają. Ja mam klika biletów na jazzowe wtorki w NOSPR, czekam, czy odpalą. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, GREGPAT napisał:

A propos, jak u Was z koncertami w tym czasie?

Wszystkie koncerty odwołane, wszystkie kluby zamknięte dla publiki. Tylko 'live streaming' z konkretnych miejsc.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, piorasz napisał:

"The Bird od Cool:

Czyli co? Ptak od zimnego czy ptak od zajebistego?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Czyli co? Ptak od zimnego czy ptak od zajebistego?
Oczywiście wkradł się błąd.

Poprawny tytuł brzmi" "The Birth Of Cool: Miles Davis i jego muzyka".

Muszę częściej pilnować słownika w smartfonie :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, piorasz napisał:

Poprawny tytuł brzmi" "The Birth Of Cool:

Poprawnie to raczej 'Birth of the Cool'

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Poprawnie to raczej 'Birth of the Cool'
Pewnie masz rację ale u mnie w Netflix jest jak na poniższym screenie:
274c59f5ad850c8d8bebbe4c6ea7333f.jpg

W sumie to jestem ciekaw jak to wygląda w Netflix na rynek amerykański. Mógłbyś wkleić też screena jeśli masz taką możliwość i jeśli w ogóle jest ten film u Was.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ufaj im. Nasi dużo kręcą i przeinaczają - nawet fakty przeinaczają. I to nie tylko Netflix ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, iro III napisał:

Chciałbym potrącić jeszcze przez chwilę ten temat. Chodzi mi o nowe tłumaczenie Filipa Łobodzińskiego, bardzo go lubię i doceniam jako tłumacza.

"Ja "Miles" posiadam wydanie z '93 w tłumaczeniu Tomasza Tłuczkiewicza, warto szukać i przeczytać to w innym (Filipa) tłumaczeniu, czy to tylko subtelne smaczki? ...może właśnie dla nich?

Ktoś zna obydwa tłumaczenia?

Iro ja znam oba i posiadanie tej księgi w tłumaczeniu Łobodzińskiego,to absolutny must have. Miles po prostu nie dał sobie w srakę dmuchać ? jeśli wiesz o co mi chodzi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, Lech W napisał:

Chętnie wracam do Water Babies i Tutu. Te płyty akurat są różnie oceniane. 

Tutu uwielbiam :-).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Politykę robi się za pomocą pieniędzy, a pieniądze za pomocą polityki. Ot, taki przypadek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chicago, proszę uprzejmie zobaczyć początek filmu  'Birth of the Cool' , który za przyczyną piorasza sobie odświeżyłem.

I co ? I co widzimy na początku ? GAJERKI !!! Wszyscy muzycy wytwornie odstawieni dają czadu , że aż miło. Podobno Miles miał za duży garnitur bo generalnie to maławy był ?
 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

w ryj.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowieku, który to był rok! Wróć do czasów współczesnych - owszem, Miles lubił ciuchy i, że się tak wyrażę, ubierał się modnie, a w latach 40-tych i 50-tych elegancko. Jego ciuchy dokładnie odzwierciedlały epokę i muzykę jaką grał w danej epoce. Poza tym, proszę Was kochani, przestańcie już smęcić po polsku. Zacznijcie trochę myśleć na jazzowo - chociaż trochę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mareczku nie denerwuj się. Sam już mam przesyt Milesa na forum a zaniedbany Charles Mingus czeka... Jakoś od dłuższego czasu Mingusa nie słuchałem. Trzeba nadrobić zaległości. Ten to dopiero zawściekły typ był. ?

Przyznam jednak, że trochę mu zawdzięczam. Jego muzyka wchodzi mi od razu. Do Mingusa mam wrażenie nie potrzeba specjalnego osłuchania, składania się, przymierzania. Mingus Ah Um, Black Saint and the Sinner Lady, nie ma co dalej wymieniać. To moja fascynacja od początku do końca. 
Gdybym na bezludną wyspę miał możliwość zabrać płyty tylko 5 jazzmanów, kto by to był ?

Miles Davis,

John Coltrane - nowa fascynacja

Charles Mingus,

Eric Dolphy (nowa fascynacja -  1 płyta) ,

Thelonius Monk ? ( ja bym Monka odpuścił na rzecz Weather Report).
Może moja świadomość jazzowa z czasem ulegnie zmianie ale Mingusa na pewno nie odpuszczę. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech W
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weather Report na pewno nie zabrałbym na wyspę, ani żadnej ukochanej płyty ukochanych jazzmanów, ale za to zabrałbym 66 pięknych i zdrowych kobiet.

... i zestaw moich gitar.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Chicago napisał:

ale za to zabrałbym 66 pięknych i zdrowych kobiet.

Czemu aż tyle? Zjadłyby Cię. ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zjadłyby - byłyby zachwycone i stworzyłyby ciepło rodzinne na wyspie. Ja byłbym dyrektorem, kierownikiem kąpieliska i ratownikiem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powiedziałem, że ja bym kobiet nie zabrał. Kilka by starczyło ale płyt to w rzeczy samej ile wlezie. Do jazzowych dodałbym Petera Greena. Pościelówy. ? By się przydały...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Peter Green to chyba bardziej blues niż jazz, ale jakkolwiek nie spojrzeć i nie usłyszeć, świetny muzyk i świetna muzyka. Mam całość starego Fleetwood Mac, włącznie z Blues Jam in Chicago (Vol. 1 & 2). Ale i ta sesja z Soho ze Splinter Group też znakomita. Ostatnio słucham dużo bluesa, co dziwne, bo przez wiele lat nie ruszałem tych rzeczy, ale feel powrócił. Odkrywam na nowo kolejne historyczne postacie chicagowskiego bluesa, który można powiedzieć jest początkiem 'wszystkiego' - całej muzyki rozrywkowej, włącznie z rock&rollem. A może założyć nowy wątek...??? Chicagowski Blues...??? Bardzo dużo ciekawych rzeczy, mnóstwo materiału i przede wszystkim przeciekawa historia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_3161.thumb.jpg.7e1e8b57e1aff7f24cbe1710faab6f46.jpgIMG_3163.thumb.jpg.580510b22af0a8d69c622f5b6edab124.jpgIMG_3164.thumb.jpg.2babaf8ac36b7db06a4677ce9953891a.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

The Herbie Man - Sam Most Quintet / ©1956, Bethlehem Archives, Avenue Jazz, Rhino Records, 1999

Dwa flety, gitara i sekcja. Wyśmienite granie, szybka i za szybko kończąca się płyta, zgranie, radość, humor i wirtuozeria. Kiedyś nie przepadałem za fletem w jazzie, ale to się już dawno zmieniło i nie chodzi o awangardę, do której Eric Dolphy ten flet wprowadził. Tu mamy radosny bop i co ciekawe i ważne - znakomitą, kapitalną realizację, a trzeba pamiętać, że to przecież rok 1956. Jazzus, żeby chociaż dzisiaj w połowie tak nagrywali, miksowali i masterowali nagrania. Pomyśleć, że to czyściutkie analogowe czasy, z których 3/4 tego typu nagrań jazzowych z tego okresu brzmi żle lub tylko tak sobie ...???

Skład: Herbie Mann - flet, Sam Most - flet, Joe Puma - gitara, Jimmy Gannon - bas, Lee Kleimann - perkusja

Inżynierowie nagrania: Frank Abbey, Johnny Cue

Remastering: Tom Moulton i Greg Vaughn / Frankford Wayne Mastering Labs Studio, New York

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_3168.thumb.jpg.ba82abd7ca8ccef69c151c5c76bbecf3.jpg

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Chicago

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Chicago napisał:

Peter Green to chyba bardziej blues niż jazz, ale jakkolwiek nie spojrzeć i nie usłyszeć, świetny muzyk i świetna muzyka. Mam całość starego Fleetwood Mac, włącznie z Blues Jam in Chicago (Vol. 1 & 2). Ale i ta sesja z Soho ze Splinter Group też znakomita. Ostatnio słucham dużo bluesa, co dziwne, bo przez wiele lat nie ruszałem tych rzeczy, ale feel powrócił. Odkrywam na nowo kolejne historyczne postacie chicagowskiego bluesa, który można powiedzieć jest początkiem 'wszystkiego' - całej muzyki rozrywkowej, włącznie z rock&rollem. A może założyć nowy wątek...??? Chicagowski Blues...??? Bardzo dużo ciekawych rzeczy, mnóstwo materiału i przede wszystkim przeciekawa historia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_3161.thumb.jpg.7e1e8b57e1aff7f24cbe1710faab6f46.jpgIMG_3163.thumb.jpg.580510b22af0a8d69c622f5b6edab124.jpgIMG_3164.thumb.jpg.2babaf8ac36b7db06a4677ce9953891a.jpg

Jazz to większość słuchanej przeze mnie muzyki ale nie wszystko. Oczywiście, że wątek byłby ciekawy. Ja mam w mojej aplikacji tuner24 wytypowaną do ulubionych chyba najlepszą stację bluesową : Aardvark Blues ( chyba z Zachodnich Stanów ale nie wiem dokładnie) . 


 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja ostatnio odkryłem dla siebie Mathiasa Eicka.

M.in. płyta "Skala".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez SynSama

Politykę robi się za pomocą pieniędzy, a pieniądze za pomocą polityki. Ot, taki przypadek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.