Skocz do zawartości
IGNORED

Monitory Franco Serblin Accordo


Milimetr

Rekomendowane odpowiedzi

Memento! to pamietam jak Pacula pisal ze jeszcze nie widzal ich swietnie napedzonych,zbudowano te male monitory, fakt piekne,najladniejsze na swiecie, ale zeby 50kg elektroniki podlaczyc ,zeby jakos graly, to smiech, widzialem wszendziedo nich najlepsze wzm Jadisa ,za wielka kase, to cos nie tak,dlatego zrezygnowalem z nich.Accordo rowniez piekne,ale za pol ceny Memento i normalny wzm do napedzenia ,to nastepne zaoszczedzone najmniej 50% ,czy mozna sie zastanawiac nad kupnem!jezeli potwierdzi sie ze graja swietnie, to tylko posiadacze Sonus Faber beda krecic nosami, bo co im pozostanie.

 

25lat poza granicami Polski,jak cos nie po literacku to wybacz!!!

  • 1 miesiąc później...

zla rekomendacja Paculy w high fidelity,dlaczego tak slabo wypadla?chyba te kolumny potrzebuja dobranego wzm i toru,ale Pacula skomentowal to jednoznacznie, ze do Memento i Amator to szansy nie maja!!!

Czytałem recenzję redaktora Pacuły. Jest ona bardzo krzywdząca dla tych wspaniałych głośników. W ogóle cały ten artykuł stawia pod znakiem zapytania profesjonalizm autora.

 

Po pierwsze co to za pomysł z powoływaniem się na Krakowskie Towarzystwo Soniczne? Co to jest za gremium? Czy to jest jakieś gremium formalne, czy klub wolnych strzelców? Już sama nazwa jest dość pretensjonalna. Czy jak do mnie przyjdą kumple na ciacho i kawę, a przy okazji posłuchamy muzyki to tworzymy już Warszawskie Towarzystwo Soniczne, czy jeszcze nam czegoś brakuje?

 

Widać, że panowie z KTS od lat mielą to samo (Electa Amator I i Guarneri Homage). Monitory świetne, ale to nie są głośniki do miarodajnej oceny jakiegokolwiek sprzętu towarzyszącego. Powód – bo nie są pełno pasmowe. Szczególnie Guarneri. Sądząc ze zdjęć pomieszczenie w którym odbywały się odsłuchy nie jest zaadaptowane akustycznie. Poza tym kto, do licha, podłącza triodę to monitorów Serblina! Panowie profesjonaliści – zapomnijcie wreszcie raz na zawsze żeby pchać triodowe wzmacniacze do kolumn, przy których w parametrze „skuteczność” stoi 8 z przodu… - owszem - zagra. Słuchawka w telefonie też zagra, ale chyba nie o taką jakość toru nam chodzi.

 

Jako czytelnik chciałbym też wiedzieć, czy KTS jest gremium niezależnym – niezależnym tzn. nie powiązanym interesami z galicyjskimi rekinami biznesu audio, bo tu granica podziału przebiega dość wyraźnie. Rozumiem, że reguły gry są takie, że sprzęt oddaje się do testu w redakcji, która jest niezależna. Jak jest zatem z KTSem?

 

Dalej w samej recenzji redaktor Pacuła krytykuje Accordo za małą ilość basu. Jeżeli tak, to co dopiero można powiedzieć o Guarneri Homage. W bezpośrednim porównaniu to właśnie stare Guarneri pozostawiają znaczny niedosyt na basie w porównaniu do Accordo. Accordo potrafią napędzić niezłym basem całkiem spore pomieszczenie. Słuchałem ich w 24 metrach kwadratowych i uważam wręcz, że generują duży dźwięk jak na swoje gabaryty. Jeżeli wzmacniacz Ancient Audio nie uciągnął Accordo, to co dopiero mówić o Guarneri Homage, które są jeszcze trudniejsze do wysterowania.

 

Dalej redaktor pisze, że zagrały jazgotliwie. Nie! Wreszcie Serblin zrzucił z siebie piętno dźwięku zbyt mało rozdzielczego, zamulonego, ospałego i pozbawionego drivu, choć z czarującym klimatem. Accordo, podobnie jak Ktema, wreszcie grają transparentnie i rozdzielczo! To m. in. efekt tego, że Serblin przestał stosować w zwrotnicy kondensatory Mundorfa, a zaczął stosować ClarityCap, których nazwa mówi sama za siebie.

 

Pomijam tu inne dziwnostki i błędy, np. okablowanie wewnętrzne może i jest dostarczone przez firmę Yter, ale nie jest to produkt Ytera, do recenzji którego odsyła autor artykułu. Wystarczy spojrzeć, że w głośnikach jest multistrand, a oryginalny Yter to przecież konstrukcja monowire.

 

Gniazda głośnikowe to nie żaden Furutech (tak podano w pierwotnej wersji recenzji), tylko najnowsze WBT, a konkretnie miedziane WBT-0703.

A zupełnie już nie rozumiem zachwytu nad złączem Speakon Neutrika i twierdzeniem, że jest lepsze od najlepszych audiofilskich terminali. W terminalach dla jakości dźwięku najważniejszy jest materiał, z którego wykonany został styk. W Speakonach jest to na ogół brąz. Dobre audiofilskie złącza wykonane są z czystej miedzi. Hint – Bocchino Audio.

 

Generalnie jestem tą recenzją bardzo rozczarowany, a szczególnie tym, że panowie nie potrafią porządnie dobrać amplifikacji. Jak macie pisać recenzje oparte o brak wiedzy i wątpliwy profesjonalizm, to lepiej nie róbcie tego wcale, bo psujecie odbiór produktu – chyba, że o to chodziło.

 

Mam nadzieję, że monitory Serblina pojawią się na wystawie i każdy sam zweryfikuje walory brzmieniowe.

Gość jamówię

(Konto usunięte)

Czytałem recenzję redaktora Pacuły. Jest ona bardzo krzywdząca dla tych wspaniałych głośników. W ogóle cały ten artykuł stawia pod znakiem zapytania profesjonalizm autora.

 

Po pierwsze co to za pomysł z powoływaniem się na Krakowskie Towarzystwo Soniczne? Co to jest za gremium? Czy to jest jakieś gremium formalne, czy klub wolnych strzelców? Już sama nazwa jest dość pretensjonalna. Czy jak do mnie przyjdą kumple na ciacho i kawę, a przy okazji posłuchamy muzyki to tworzymy już Warszawskie Towarzystwo Soniczne, czy jeszcze nam czegoś brakuje?

 

Widać, że panowie z KTS od lat mielą to samo (Electa Amator I i Guarneri Homage). Monitory świetne, ale to nie są głośniki do miarodajnej oceny jakiegokolwiek sprzętu towarzyszącego. Powód – bo nie są pełno pasmowe. Szczególnie Guarneri. Sądząc ze zdjęć pomieszczenie w którym odbywały się odsłuchy nie jest zaadaptowane akustycznie. Poza tym kto, do licha, podłącza triodę to monitorów Serblina! Panowie profesjonaliści – zapomnijcie wreszcie raz na zawsze żeby pchać triodowe wzmacniacze do kolumn, przy których w parametrze „skuteczność” stoi 8 z przodu… - owszem - zagra. Słuchawka w telefonie też zagra, ale chyba nie o taką jakość toru nam chodzi.

 

Jako czytelnik chciałbym też wiedzieć, czy KTS jest gremium niezależnym – niezależnym tzn. nie powiązanym interesami z galicyjskimi rekinami biznesu audio, bo tu granica podziału przebiega dość wyraźnie. Rozumiem, że reguły gry są takie, że sprzęt oddaje się do testu w redakcji, która jest niezależna. Jak jest zatem z KTSem?

 

Dalej w samej recenzji redaktor Pacuła krytykuje Accordo za małą ilość basu. Jeżeli tak, to co dopiero można powiedzieć o Guarneri Homage. W bezpośrednim porównaniu to właśnie stare Guarneri pozostawiają znaczny niedosyt na basie w porównaniu do Accordo. Accordo potrafią napędzić niezłym basem całkiem spore pomieszczenie. Słuchałem ich w 24 metrach kwadratowych i uważam wręcz, że generują duży dźwięk jak na swoje gabaryty. Jeżeli wzmacniacz Ancient Audio nie uciągnął Accordo, to co dopiero mówić o Guarneri Homage, które są jeszcze trudniejsze do wysterowania.

 

Dalej redaktor pisze, że zagrały jazgotliwie. Nie! Wreszcie Serblin zrzucił z siebie piętno dźwięku zbyt mało rozdzielczego, zamulonego, ospałego i pozbawionego drivu, choć z czarującym klimatem. Accordo, podobnie jak Ktema, wreszcie grają transparentnie i rozdzielczo! To m. in. efekt tego, że Serblin przestał stosować w zwrotnicy kondensatory Mundorfa, a zaczął stosować ClarityCap, których nazwa mówi sama za siebie.

 

Pomijam tu inne dziwnostki i błędy, np. okablowanie wewnętrzne może i jest dostarczone przez firmę Yter, ale nie jest to produkt Ytera, do recenzji którego odsyła autor artykułu. Wystarczy spojrzeć, że w głośnikach jest multistrand, a oryginalny Yter to przecież konstrukcja monowire.

 

Gniazda głośnikowe to nie żaden Furutech (tak podano w pierwotnej wersji recenzji), tylko najnowsze WBT, a konkretnie miedziane WBT-0703.

A zupełnie już nie rozumiem zachwytu nad złączem Speakon Neutrika i twierdzeniem, że jest lepsze od najlepszych audiofilskich terminali. W terminalach dla jakości dźwięku najważniejszy jest materiał, z którego wykonany został styk. W Speakonach jest to na ogół brąz. Dobre audiofilskie złącza wykonane są z czystej miedzi. Hint – Bocchino Audio.

 

Generalnie jestem tą recenzją bardzo rozczarowany, a szczególnie tym, że panowie nie potrafią porządnie dobrać amplifikacji. Jak macie pisać recenzje oparte o brak wiedzy i wątpliwy profesjonalizm, to lepiej nie róbcie tego wcale, bo psujecie odbiór produktu – chyba, że o to chodziło.

 

Mam nadzieję, że monitory Serblina pojawią się na wystawie i każdy sam zweryfikuje walory brzmieniowe.

 

Milimetr nie żołądkuj się szkoda zdrowia,jest Wielki Tydzień:)

Tak to bywa jak ktoś słyszy druty przez ścinę, wtyczki,kondycjonery i brzęczenie muchy w Bangladeszu,to nie ma potem czasu na dobranie odpowiedniego toru,miejsca i zebranie gremium.Co do KTS-u to jest dokładnie tak jak napisałeś,zaprosisz paru ludzi na kawę,zaprojektujesz w kompie logo i możecie wysyłac w eter Wasze przemyślenia,powagi w tym będzie tyle,co w KTS-ie właśnie:)

 

W ogóle trudno się nie zgodzić z tym co napisałeś,dlatego chyba dobrze jest nabrać do HiFIdelity on line dystansu i czytać jak Lema,będzie zdrowiej,pozdrawiam świątecznie!

Tak, zgadzam sie s panami. Zawsze mialem calkowite zaufanie do artykulow w High Fidelity pl. Tym razem ale nie moge sie zgodzic. Mialem w domu 12 lat Electa Amator 1 i dzwiek Accordo odbieram jako duzo lepszy we wszystkich kierunkach. To jest zupelnie inny lewel. Niewiem co za tym artykulem stoi, ale od tej pory musze niestety zmienic zdanie o tym pismie i byc zawsze bardzo ostrozny przy tym, co czytam. Szkoda......

Wydaje mi się, że coraz większym problemem dla WP może być amplifikacja, na którą się zdecydował. Wszędzie gdzie czytam opisy brzmienia Soulution (poza oficjalnymi recenzjami) ludzie narzekają na zbyt chudy, zbyt techniczny i jazgotliwy dźwięk. Owszem, z Harbethami (które są same w sobie dość przymulone i powolne) to może tworzyć dobrą kombinację na zasadzie wzajemnego uzupełniania się brzmienia tych komponentów, ale obawiam się, że z dużą ilością bardziej transparentnych kolumn efekt może być taki jak z Accordo. Cóż, czas pokaże.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

Wszędzie gdzie czytam opisy brzmienia Soulution (poza oficjalnymi recenzjami) ludzie narzekają na zbyt chudy, zbyt techniczny i jazgotliwy dźwięk. Owszem, z Harbethami (które są same w sobie dość przymulone i powolne) to może tworzyć dobrą kombinację na zasadzie wzajemnego uzupełniania się brzmienia tych komponentów

 

Kompletnie tego nie rozumiem!!!

Jak dwa (w założeniu słabe) komponenty mogą się uzupełniać?

Czy to znaczy, że jak wzmacniacz czegoś nie zagra to dogra to kolumna?

Czy jakikolwiek wzmacniacz jest w stanie poprawić analityczność i szybkość kolumn?

 

No i na koniec.

Na jakiej zasadzie z dwóch takich komponentów może być dobry efekt finalny?

 

p.s. całkowicie abstrahuję o wymienionych tu marek

Chodzi o pojęcia ogólne.

Elbek napisał,że"może"tworzyć dobrą kombinację...

Jeśli Solution jest szybki,to teoretycznie widzę taką możliwość.

Czy to znaczy, że jak wzmacniacz czegoś nie zagra to dogra to kolumna?

 

Ostatnio słuchałem Tenora z Raidho Ayra c3 i odniosłem wrazenie,że szybkość jest bardziej zasługą kolumn niż wspomnianego Tenora.

(Niestety..,Tenora nie słuchałem w innej konfiguracji,bo jej nie było.

Oczywiście rozważamy sobie teoretycznie:) i nie w głowie mi podważać Twoje zdanie.

Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

Elbek napisał,że"może"tworzyć dobrą kombinację...

Jeśli Solution jest szybki,to teoretycznie widzę taką możliwość.

 

Dlatego się pytam jakim cudem może tworzyć.

 

Szybkość jest tylko zaletą.

Wzmacniacz nie może grać szybciej niż dostarczona do niego muzyka.

Czyli jeśli wzmacniacz jest szybki to spowolnienie go kolumnami jest jednoznacznie ...........złe.

 

Nie ma w audio takiej kombinacji aby poprawić coś czego już nie ma.

Mam na myśli sygnał użyteczny a nie podbarwienia czy zniekształcenia.

 

Ostatnio słuchałem Tenora z Raidho Ayra c3 i odniosłem wrazenie,że szybkość jest bardziej zasługą kolumn niż wspomnianego Tenora.

 

Czyli kolumny grały szybciej niż sterował je wzmacniacz?

Nie wydaje mi się to możliwe.

Nie rozumiem zjawiska fizycznego które mogło by taki efekt spowodować.

Myślę że Elbowi chodziło o sytuacje gdy zbyt ostry i jasny wzmacniacz

jest łagodzony nieco ospałymi i ciemnymi kolumnami co w finale moze

dać akceptowalne brzmienie całości ale faktem jest że lepszy element nie

dogra nic za tego słabszego w torze audio.

To taka niezbyt mądra koncepcja leczenia źle skonfigurowanego systemu lub

po prostu kiepskiego.

Czyli kolumny grały szybciej niż sterował je wzmacniacz?

 

Drugim(obok Tenora)w zestawieniu z Ayra c3 był Spectral dma 250.

Czyżby zatem Tenor był tak szybki jak Spectral?

Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

Myślę że Elbowi chodziło o sytuacje gdy zbyt ostry i jasny wzmacniacz

jest łagodzony nieco ospałymi i ciemnymi kolumnami co w finale moze

dać akceptowalne brzmienie całości ale faktem jest że lepszy element nie

dogra nic za tego słabszego w torze audio.

To taka niezbyt mądra koncepcja leczenia źle skonfigurowanego systemu lub

po prostu kiepskiego.

 

Dokładnie to miałem na myśli.

Zwłaszcza wytłuszczenie.

 

Drugim(obok Tenora)w zestawieniu z Ayra c3 był Spectral dma 250.

Czyżby zatem Tenor był tak szybki jak Spectral?

 

Nie rozumiem.

Grał tak samo szybko?

 

Jest jeszcze kilka innych uzasadnień sytuacji w której Tenor jest postrzegany jako szybki. Nie wiem jaki jest bo NIE słyszałem.

( wolał bym nie odnosić się do jakiejkolwiek marki).

W pewnych aspektach brzmienia był inny(co wydaje się oczywiste),ale szybkosć była równie dobra jak ze Spectralem.Przynajmniej nie zauważyłem(ale tylko pod katem szybkości),aby odstawał.

Ale co tam..,tak sobie rozważałem.Ostatecznie to temat na inny wątek.

Kompletnie tego nie rozumiem!!!

Jak dwa (w założeniu słabe) komponenty mogą się uzupełniać?

Czy to znaczy, że jak wzmacniacz czegoś nie zagra to dogra to kolumna?

Czy jakikolwiek wzmacniacz jest w stanie poprawić analityczność i szybkość kolumn?

 

No i na koniec.

Na jakiej zasadzie z dwóch takich komponentów może być dobry efekt finalny?

 

p.s. całkowicie abstrahuję o wymienionych tu marek

Chodzi o pojęcia ogólne.

owo sumowanie sie zlych cech nie nalezy traktowac jako sumowanie sie dwóch zle grajacych sprzetów

bo oba graja dobrze

chodzi o nadmiernie eksponowanie konkretnej cechy sprzetu w obu co zaczyna byc przykre w odsluchu zwłaszcza przy graniu razem

temat byl juz poruszany jak pamietam

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

owo sumowanie sie zlych cech nie nalezy traktowac jako sumowanie sie dwóch zle grajacych sprzetów

bo oba graja dobrze

chodzi o nadmiernie eksponowanie konkretnej cechy sprzetu w obu co zaczyna byc przykre w odsluchu zwłaszcza przy graniu razem

temat byl juz poruszany jak pamietam

 

Ale tu nie chodziło o sumowanie się złych cech a uzupełnianie brakującej następnym urządzeniem które takową posiada.

Czysta abstrakcja:)

Ale tu nie chodziło o sumowanie się złych cech a uzupełnianie brakującej następnym urządzeniem które takową posiada.

Czysta abstrakcja:)

z tym masz racje ,dalej niezbyt szczesliwie dobiera słowa :)

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Miałem okazję posłuchać Accordo i Guarneri Homage w tym samym pomieszczeniu i z tą samą elektroniką Jadis. Accordo miały dużo lepszy bas niż Homage. Te drugie zaś urzekały średnicą i górą. Gdyby to razem połączyć byłoby cudownie. Recenzja Pacuły ,,położyła" Accordo na łopatki w Polsce. A to przecież porządne kolumny są...nie czarują tak jak Homage ale starają się przekazać jak najwięcej dźwieków. Przy ciemno brzmiących Harbeth 40 to faktycznie inne granie. Nowocześniejsze. Bardzo się napaliłem na Accordo nim przyjechały do Polski, sądziłem, że będzie to objawienie, tak się nie stało za pierwszym razem ale cały czas o nich myślę i gdy para u dystrybutora się porządnie rozegra to ponownie udam się na odsłuch poraz drugi.

Harbethy same z siebie nie są zbyt dynamiczne, w szczególności w skali mikro. Dołączając do nich tak mega szybki i mega precyzyjny wzmacniacz jak soulution, otrzymujemy brzmienie, które już nie razi swoim brakiem szybkości. Nie biją oczywiście rekordów (bo nie mogą) ale przynajmniej da sie tego słuchać, w przeciwieństwie po połączenia z jakaś przymulona lampa, która ten efekt by tylko poglebila, zapewne poza granice akceptowalnosci.

 

I z drugiej strony - soulution z większością kolumn gra dość szczupło i technicznie. Łącząc go z harbethami które maja niezwykle nasyconą i barwną średnicę, mozliwe ze tą ułomność wzmacniacza daje sie jakos zamaskowac.

 

Nie mówię ze jest to idealny sposób, ostatecznie wszystkie komponenty powinny być idealnie przeźroczyste, ale myśle ze może zadziałać. Po prostu głośno myśle próbując zrozumieć co sie właściwie stało, bo w złe intencje czy brak kompetencji Wojtka po prostu nie wierze.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

I z drugiej strony - soulution z większością kolumn gra dość szczupło i technicznie. Łącząc go z harbethami które maja niezwykle nasyconą i barwną średnicę, mozliwe ze tą ułomność wzmacniacza daje sie jakos zamaskowac.

Podejrzewam, że tu raczej należy mówić o ułomności konfiguracji i akustyki u Pacuły, a nie ułomności Soulution, a wybór Herbetha wg mnie tylko to potwierdza.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Gość jamówię

(Konto usunięte)

Podejrzewam, że tu raczej należy mówić o ułomności konfiguracji i akustyki u Pacuły, a nie ułomności Soulution, a wybór Herbetha wg mnie tylko to potwierdza.

 

Oroż to i dlatego należy ubolewać,co doskonale opisałe Milimetr ,że WP nie zadał sobie trudu na posłuchanie Accordo w optymalnych warunkach.Słyszałem kiedyś,że dobry recenzent słucha tak długo aż mu się spodoba:)natomiast WP zawsze podkreśla,że opisuje tylko sprzęt który jemu przypadł do gustu,co uważam jest posunięciem pozwalającym założyć,że autor tych słów ma poprostu klasę,tym bardziej nie rozumiem dlaczego w tym przypadku poszedł na "łatwiznę".Po dwóch odsłuchach-kurjozalnym w KTS-ie i nie w pełni udanym u siebie,można było pokusić się na odsłuchy u dystrybutora,nawet zabierając ze sobą Soulution i potem albo piać z zachwytu albo udać,że Accordo w ogóle nie dotarły do Polski.

  • Użytkownicy+

Co do KTS-u to jest dokładnie tak jak napisałeś,zaprosisz paru ludzi na kawę,zaprojektujesz w kompie logo i możecie wysyłac w eter Wasze przemyślenia,powagi w tym będzie tyle,co w KTS-ie właśnie:)

 

O ile mi wiadomo, to w skład KTS-u wchodzi kilku konstruktorów min. pan Waszczyszyn z Ancient Audio, czy Marcin (nasz forumowicz) z Sound & Line, oraz doświadczeni audiofile (min. profesorowie uniwersyteccy). Można mieć do Highfidelity jakieś zastrzeżenia, ale trzon KTS-u to nie są przypadkowi ludzie. Absolutnie nie bronię recenzji, bo kolumn nie słyszałem. Jednak trudniej o uczciwsze recenzje, jak nie opisy kilku osób słuchających ten sam system, w tym samym pomieszczeniu i czasie. Sama recenzja nie przekreśla kolumn, wytyka ich wady, ale też podkreśla zalety.

 

Słyszałem kiedyś,że dobry recenzent słucha tak długo aż mu się spodoba:)natomiast WP zawsze podkreśla,że opisuje tylko sprzęt który jemu przypadł do gustu,co uważam jest posunięciem pozwalającym założyć,że autor tych słów ma poprostu klasę,tym bardziej nie rozumiem dlaczego w tym przypadku poszedł na "łatwiznę".Po dwóch odsłuchach-kurjozalnym w KTS-ie i nie w pełni udanym u siebie,można było pokusić się na odsłuchy u dystrybutora,nawet zabierając ze sobą Soulution i potem albo piać z zachwytu albo udać,że Accordo w ogóle nie dotarły do Polski.

 

Wszyscy narzekają, że recenzenci słodzą i nic nie można się dowiedzieć o testowanym sprzęcie. Jak widać, nie ma się co temu dziwić ...

Cytat z recenzji :

Prawdę mówiąc byłem bliski odesłania ich, podziękowania i zapomnienia. Jak bowiem wielokrotnie pisałem, polityka „High Fidelity” polega na pozytywnym przekazie. Tj. testuję, przesłuchuję w dłuższych sesjach produkty, które są dobre i które mi się podobają (najlepiej, żeby występowały równocześnie obydwa te elementy). Na inne nie mam czasu. Accordo były o włos od wykopania.

Ale jednak czytają państwo ich test, prawda?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

To wspaniale napisana recenzja! Dzięki, Adam.

W mojej opinii recenzja w Mono and Stereo oddaje dokładnie to co się stało z obecną linią Sonus Fabera - mam dokładnie te same odczucia co autor. Dlatego tak bliskie są mi oba dzieła Serblina, stworzone już pod własnym nazwiskiem.

Niezależnie od tego co napisał redaktor Pacuła, Accordo znajdzie swe miejsce w sercach i systemach wielu auiofilów, ale raczej będą to koneserzy muzyki, niż poszukiwacze ostatniego słowa w zakresie dynamiki i rozdzielczości. Kropka.

Jakos nie daje wiary aby Serblin skopal nowe swoje kolumny,nigdy by tego nie zrobil, stawiajac na szali swoje nazwisko i nowa firme,ale to juz druga recenzja jego kolumn te drogie podlogowe tez Pacule nie przypadly do gustu,moze Serblin nie ma przychynnego miejsca w Polsce na swoje wyroby!!!

Moim zdaniem to raczej kwestia systemu i osobistych upodobań recenzenta.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Generalnie jestem tą recenzją bardzo rozczarowany, a szczególnie tym, że panowie nie potrafią porządnie dobrać amplifikacji. Jak macie pisać recenzje oparte o brak wiedzy i wątpliwy profesjonalizm, to lepiej nie róbcie tego wcale, bo psujecie odbiór produktu – chyba, że o to chodziło.

 

 

A niby o co? :)

Ten monitor przy swojej cenie to ogromna konkurencja dla wyrobów byłej firmy Franco.

Gra idzie o wielkie pieniądze...

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.