Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  241 członków

Cayin Klub
IGNORED

Klub miłośników i sympatyków produktów Cayin / Spark.


lord_vader
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, plastik1989 napisał:

Odpowiem jak filozof: "I tak i nie" 😄. 96db to może być za mało dla 300B. Właśnie takie PP po 15-25W jak dostają te 92-96db to rozwijają skrzydła. Dla mnie teoria, że 20W z lampy wystarczy do napędzania typowych kolumn 86-88 db jest błędna. Owszem starczy, ale nie ma oddechu, nie ma dociążenia, rodzą się mity o zmulonej lampie, albo jasno i chudo grającej lampie. Ceny lamp 300B znam, bo mam przedwzmacniacz na tej lampie, zresztą kupiłem tam 300B Takatsuki i wiem jak bolesne są to wydatki.

Plastik wiele razy słyszałem takie opinie ale .. jestem inżynierem i od razu pojawia się pytanie . Jeżeli z 1m odległości uzyskujemy Z 1W cienkie 85db to... Kurcze 1W daje poziom głośności nie akceptowalny przy normalnym odsłuchu to zapas rzędu niebotycznych 8 Watt na lampie 300B powinien być wystarczający. Kt i inne mocniejsze lampy dają jeszcze więcej. To jak to jest. 600KM w normalnej spokojnej jeździe po mieście zdecydowanie za mało? Ale tak inzyniersko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy
2 godziny temu, adams84 napisał:

Plastik wiele razy słyszałem takie opinie ale .. jestem inżynierem i od razu pojawia się pytanie . Jeżeli z 1m odległości uzyskujemy Z 1W cienkie 85db to... Kurcze 1W daje poziom głośności nie akceptowalny przy normalnym odsłuchu to zapas rzędu niebotycznych 8 Watt na lampie 300B powinien być wystarczający. Kt i inne mocniejsze lampy dają jeszcze więcej. To jak to jest. 600KM w normalnej spokojnej jeździe po mieście zdecydowanie za mało? Ale tak inzyniersko.

No właśnie porównanie do auta nie jest złe - 600KM to może za dużo, ale różnica między autem 80KM a 250KM nawet jak jeździsz po mieście jest spora, a przecież tylko podczas przyśpieszania/wyprzedzania ta moc się przydaje i jakbyś policzył procentowo ile czasu tej mocy używasz to pewnie oscylowało by to koło 1%. Ale różnica w odczuciu jazdy jest ogromna. 

Chyba z audio jest podobnie. Teoretycznie, w normalnych poziomach głośności te 2-5W powinno wystarczyć w większości przypadków, a same wysokie tony i średnica to i pół Watt wystarczy. Więc niedobory mocy powinny być słyszalne tylko na basie, a tak nie jest. Brak mocy, jeśli faktycznie jest skrajny, to słychać w postaci buczącego basu. Jak dołożymy tej mocy, to bas jest kontrolowany, ale to jeszcze daleka droga do pełni wysterowania. Poźniej dochodzi szybkość tego basu, szybkość jego wygaszania. W głośnych i naładowanych momentach, gdzie równocześnie jest wiele instrumentów pojawia się męczący hałas i jazgot gdy kolumna nie jest odpowiednio wysterowana. System gra nie równo, często poajwia się podgłaśniania i przyciszania w trakcie trwania utworu, bo raz wydaje się za cicho, a za chwilę za głośno.

W urządzeniach lampowych bardzo często wydaje się, że dźwięk jest bez masy, bez dociążenia, za lekki - pomimo tego, że bas schodzi nisko i jest punktowy - to wszystko są objawy zbyt małej mocy. Nie wiem czemu się tak dzieje, ale po wielu różnych sprzętach, zaobserwowałem, że jak podpinam znacznie gorszej klasy sprzęty, ale mocne, to jakoś pomimo ich braków i przeciętnej jakości, słucha się przyjemnie.  A super wypasione lampowe SE, każdy pojedynczy dźwięk mają piękny, wybrzmienia również, głębia, scena itd. a cały czas coś nie pasuje. Tu za mało basu, tam za dużo, tu za cicho, tam za głośno.

W pewnym momencie zrezygnowałem z piękna lamp SE i świadomie poszedłem w stronę nieco bardziej pośledniego dźwięku z pentody. Pomimo pewnych braków, to spokój, lekkość grania i naturalność jaką daje spięte te lampy w 250Wattowy zestaw, dla mnie jest lepszym rozwiązaniem. Lampę 300B mam, ale w dedykowanym przedwzmacniaczu i tam, gdzie mocy nie potrzeba, spisuje się bardzo dobrze. 

Jeszcze kilka lat temu, myślałem że naturalnym rozwojem mojego systemu będzie jakiś wysoki model AN albo kiedyś KONDO oparty o triodę. Teraz mocno wątpię bym jeszcze szedł kiedykolwiek w takim kierunku. No chyba, że znajdę jakieś kolumny które faktycznie są tak łatwe do wysterowania, że będzie można się zastanowić nad SE. 

 

simple-events.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, plastik1989 napisał:

W pewnym momencie zrezygnowałem z piękna lamp SE i świadomie poszedłem w stronę nieco bardziej pośledniego dźwięku z pentody. Pomimo pewnych braków, to spokój, lekkość grania i naturalność jaką daje spięte te lampy w 250Wattowy zestaw, dla mnie jest lepszym rozwiązaniem. Lampę 300B mam, ale w dedykowanym przedwzmacniaczu i tam, gdzie mocy nie potrzeba, spisuje się bardzo dobrze. 

Powiem krótko. Jeżeli posiadasz taki sprzęt jak w swoim opisie (mój sprzęt) to szacunek, czapki z głów w szczególności za Manley i Rockport itd... 👍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, LukasM napisał:

Witam, planuje zakupić przedwzmacniacz Cayin SC6l . Planuje to połączyć z końcówką mocy hypex ncore 252 w klasie D. Proszę mi powiedzieć czy to ,,zagra''?  Może ktoś już tak łączył?

Oczywiście, że zagra. Efekt będzie znakomity. A będzie jeszcze lepiej jak końcówka będzie na Purifi.

Buchardt A500 + ARCAM CDS50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Piopio napisał:

Oczywiście, że zagra. Efekt będzie znakomity. A będzie jeszcze lepiej jak końcówka będzie na Purifi.

Muszę przyznać że już teraz efekt jest świetny w połączeniu z preampem z integry tranzystorowej z wykorzystaniem regulacji Khozmo, sam Khozmo w roli preampu nie spisał się z końcówką w klasie D. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Witam kolegów zastanawiam się nad zakupem dac Cayin IDAC-6 MK2 ,jako dac i pre do końcówki mocy tylko jest jeden problem brak pilota czy da się dokupić lub dopasować pilot do tego dac ,szkoda nie wykorzystać jego przedwzmacniacza który jest w domenie analogowej pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy
20 godzin temu, net napisał:

Luxmana L-505 uXII

Bardzo fajny sprzęcior.

Mam kumpla, który importuje te Luxmany bezpośrednio z Japonii, najwyższe modele, wersje limitowane i ściąga je w bardzo atrakcyjnych cenach, to trochę się tych Luxmanów nasłuchałem. Świetne tranzystory. 

simple-events.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie pracuje dobrze z kolumnami Martin Logan Sequel II przez co muszę wymienić większość systemu, czyli kolumny i sprzedać  Cayin A-55TP. Szkoda, bo w kolumny zainwestowałem i zrobiłem przegląd łącznie z wymianą folii na  nowe ( 900 Euro 😕 ) Zastanawiam się ile za nie wołać ?

Edytowane przez net
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, net napisał:

Niestety nie pracuje dobrze z kolumnami Martin Logan Sequel II przez co muszę wymienić większość systemu, czyli kolumny i sprzedać  Cayin A-55TP. Szkoda, bo w kolumny zainwestowałem i zrobiłem przegląd łącznie z wymianą folii na  nowe ( 900 Euro 😕 ) Zastanawiam się ile za nie wołać ?

Przed zakupem mogłeś gdzieś wypożyczyć wzmacniacz. Potwierdza się opinie, że droższy wzmacniacz nie jest do wszystkich kolumn. Jeżeli masz możliwość to zwróć zakupiony wzmacniaczy, chyba, że kupiłeś używany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, net napisał:

Tu nie ma znaczenia czy droższy, a bardziej wydajność prądową 🙂

Czyli nie ma co kombinować. Cayin rządzi !!!

4 godziny temu, net napisał:

Nie mogę oddać, bo to używka. Czy możecie podpowiedzieć jakąś cenę na te kolumny ?

Na A.....O ktoś wystawia takie kolumny za 7399 zł 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 4 tygodnie później...

         Od kilku lat byłem szczęśliwym posiadaczem  Cayina Cs-845A.  Piec dawał radę nawet w ciężkich brzmieniach, które od czasu do czasu wpadają na ucho. Z wcześniejszymi paczkami (Arkada 2,5) tworzył niezłą synergię. Jednak na wiosnę tego roku zmiana kolumn na bardziej wymagające (drugi revelator 18' na basie) spowodowało, że zacząłem rozglądać się za nowym ,,napędem" do moich paczek,  gdyż Cs-845A pokazywał tylko ułamek możliwości potencjału nowych kolumn. Wiadomo fizyki się nie oszuka, 24 waty w A klasie to jednak trochę mało (w tym konkretnym przypadku). Uczciwie trzeba powiedzieć, że pomimo wszystko grało to całkiem poprawnie.

   Z uwagi na powyższe nosiłem się z zamiarem zdrady świata lamp na rzecz półprzewodników. Po drodze miałem na odsłuchu kilka tranzystorów: Musical Fidelity M8xi niby wszystko poprawne dźwiękowo ale wymagał mocnego kręcenia głośnością aby  pokazał swoje pełne oblicze. Na niskich poziomach głośności dźwięk był płaski, bez życia. Potem gościłem Naim Supernait 3. Krótko dynamika, dynamika i jeszcze raz dynamika. Ostatni z tranzystorów wpadł na stolik Moon 600 v2. Brzmienie niby całkiem fajne, zróżnicowane ale jednocześnie mocno ugrzecznione co przy cięższej muzyce kompletnie mi nie pasowało. W zaistniałej sytuacji ponownie niczym syn marnotrawny, zwróciłem się z powrotem w kierunku lamp. Tym sposobem pod przysłowiową ,,strzechę" trafiła do mnie flagowa integra lampowa  z logo Cayin  model  Soul 170 I i zaczęło się ... Patricia Barber ,,Companion" pięknie, uwodzicielsko z dużą lekkością, napowietrzeniem i te wybrzmienia Hammondów... Potem kolejno Johann Strauss ,,Ein Straussfest," polski rock lat 80-tych, Prodigy ,,The Day Is My Enemy,"Hans Zimmer ,,Dunkirk"a w szczególności utwór nr. 4 Supermarine gdzie mamy fajne niskie zejścia basu połączone ze spiętrzeniami dźwięku, Slayer ,,South Of Heaven". Reasumując ten wzmacniacz łączy ogień z wodą gra z kopem, nieskrępowaną dynamiką nie gubiąc przy tym detali, zachowując cały czas energię i motorykę. Bardzo ładnie buduję scenę dźwiękową w głąb i wszerz. Bardzo dobra mikrodynamika i to od niskich poziomów głośności. Konstruktorom  udało się połączyć dynamikę i rozdzielczość lampy KT z dużą dawką barwy i plastyczności zaczerpniętej rodem z wzmacniaczy opartych konstrukcyjnie o triodę, nie zapominając przy tym o otwartej gładkiej górze i bogatej średnicy.

  W ten oto sposób zostałem właścicielem kolejnego wzmacniacza lampowego, beznadziejnego chińskiego brandu  (jak twierdzą niektórzy ) z logo Cayin. Zaraz ktoś napisze, że są lepsze wzmacniacze. Z pewnością ma rację, ale gorsze również istnieją. No cóż będę się z nim jakoś męczył z nieukrywaną przyjemnością ... 🙂

Na koniec kilka fotek:

IMG_5395.JPG

IMG_5385.JPG

IMG_5377.JPG

,,Żyj prawdziwie, kochaj szczerze zanim wszystko śmierć zabierze".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, cortes napisał:

         Od kilku lat byłem szczęśliwym posiadaczem  Cayina Cs-845A.  Piec dawał radę nawet w ciężkich brzmieniach, które od czasu do czasu wpadają na ucho. Z wcześniejszymi paczkami (Arkada 2,5) tworzył niezłą synergię. Jednak na wiosnę tego roku zmiana kolumn na bardziej wymagające (drugi revelator 18' na basie) spowodowało, że zacząłem rozglądać się za nowym ,,napędem" do moich paczek,  gdyż Cs-845A pokazywał tylko ułamek możliwości potencjału nowych kolumn. Wiadomo fizyki się nie oszuka, 24 waty w A klasie to jednak trochę mało (w tym konkretnym przypadku). Uczciwie trzeba powiedzieć, że pomimo wszystko grało to całkiem poprawnie.

   Z uwagi na powyższe nosiłem się z zamiarem zdrady świata lamp na rzecz półprzewodników. Po drodze miałem na odsłuchu kilka tranzystorów: Musical Fidelity M8xi niby wszystko poprawne dźwiękowo ale wymagał mocnego kręcenia głośnością aby  pokazał swoje pełne oblicze. Na niskich poziomach głośności dźwięk był płaski, bez życia. Potem gościłem Naim Supernait 3. Krótko dynamika, dynamika i jeszcze raz dynamika. Ostatni z tranzystorów wpadł na stolik Moon 600 v2. Brzmienie niby całkiem fajne, zróżnicowane ale jednocześnie mocno ugrzecznione co przy cięższej muzyce kompletnie mi nie pasowało. W zaistniałej sytuacji ponownie niczym syn marnotrawny, zwróciłem się z powrotem w kierunku lamp. Tym sposobem pod przysłowiową ,,strzechę" trafiła do mnie flagowa integra lampowa  z logo Cayin  model  Soul 170 I i zaczęło się ... Patricia Barber ,,Companion" pięknie, uwodzicielsko z dużą lekkością, napowietrzeniem i te wybrzmienia Hammondów... Potem kolejno Johann Strauss ,,Ein Straussfest," polski rock lat 80-tych, Prodigy ,,The Day Is My Enemy,"Hans Zimmer ,,Dunkirk"a w szczególności utwór nr. 4 Supermarine gdzie mamy fajne niskie zejścia basu połączone ze spiętrzeniami dźwięku, Slayer ,,South Of Heaven". Reasumując ten wzmacniacz łączy ogień z wodą gra z kopem, nieskrępowaną dynamiką nie gubiąc przy tym detali, zachowując cały czas energię i motorykę. Bardzo ładnie buduję scenę dźwiękową w głąb i wszerz. Bardzo dobra mikrodynamika i to od niskich poziomów głośności. Konstruktorom  udało się połączyć dynamikę i rozdzielczość lampy KT z dużą dawką barwy i plastyczności zaczerpniętej rodem z wzmacniaczy opartych konstrukcyjnie o triodę, nie zapominając przy tym o otwartej gładkiej górze i bogatej średnicy.

  W ten oto sposób zostałem właścicielem kolejnego wzmacniacza lampowego, beznadziejnego chińskiego brandu  (jak twierdzą niektórzy ) z logo Cayin. Zaraz ktoś napisze, że są lepsze wzmacniacze. Z pewnością ma rację, ale gorsze również istnieją. No cóż będę się z nim jakoś męczył z nieukrywaną przyjemnością ... 🙂

Na koniec kilka fotek:

IMG_5395.JPG

IMG_5385.JPG

IMG_5377.JPG

A kolumny jakie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, cortes napisał:

W ten oto sposób zostałem właścicielem kolejnego wzmacniacza lampowego, beznadziejnego chińskiego brandu  (jak twierdzą niektórzy ) z logo Cayin. Zaraz ktoś napisze, że są lepsze wzmacniacze.

Tutaj masz rację. Niech żałują osoby, które nie słuchały Cayin 👍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 4 tygodnie później...

miałem a70mk2

Godzinę temu, venom200 napisał:

Jak się ma ta 170i do CS 845?
Mam.na myśli dynamikę, barwę itd?
Ktoś ma może porównanie do Line Magnetic?

Wysłane z mojego SM-S918B przy użyciu Tapatalka
 

Miałem a70mk2. Teraz posiadam LM508. Zalety LM:

-lepsza barwa

-więcej detali

- dzięki możliwości regulacji sprzężenia możemy regulować ilość basu

- świecące lampy wyglądają dużo lepiej

Wady:

- grzeje się mocno

- z racji ilości lamp droższy w eksploatacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy
12 godzin temu, venom200 napisał:

CS 845. Ale piec jest chyba pierwszy do zmiany, bo on raczej jest za słaby do tych Arcad. Podoba mi się Mcintosh ma352. Amplifon set 42 szukać że świecą

Wysłane z mojego SM-S918B przy użyciu Tapatalka
 

C845 nie uciągnie, żadnej kolumny prócz małego monitora z wysoką efektywnością. Testowaliśmy z Arkadą kontra któryś z Cayin KT88, Unison Simply845, Set42 - każdy z nich mocą, dynamiką i energią go zjadał. A grane było na Arkada 2,5 i małym pokoju i nawet w takich warunkach nie dawał rady. Wystarczyło położyć jakikolwiek mocniejszy wznak obok by poczuć różnicę. Od w/w od Cayina KT był lepszy pod względem ciepła i jakości średnicy i góry. Od dwóch kolejnych był gorszy pod każdym względem.

 

MA352 - mi jako staremu fanowi i wyjadaczowi Maków się akurat nie podoba. Trzeba brać po uwagę, że to nie jest "prawdziwy" Mcintosh tylko sprzęt dla ludzi, którzy chcą sobie w salonie postawić jakiegoś muzograjka... Tutaj nastawienie jest na wygodę i kompaktowy rozmiar kosztem jakości dźwięku. Słowem, to nie jest projektowane z myślą o audiofilu, tylko raczej z osobą która weszła sobie w USA do salonu audio, chciała kupić jakiegoś wypasionego Denona, a zobaczył amerykański brand, ładne lampy, ciepły dźwięk i dołożył trochę do tego. Raczej nigdy nie będzie się bawił kablami, ustawieniem kolumn, tylko przez ileś lat korzystał z tego jak fajne wznak do TV i radia. 

Jeśli Ty już "wpadłeś" w lampy i oczekujesz tego lampowego czaru, to musisz szukać wyżej, by nie poczuć niedosytu w pewnych kwestiach. Ogólnie w systemie "firmowym" czyli cayin/amplifon/dcs/s16 słyszałem tylko mój CD transport Mcintosha i wnosił do tego systemu bardzo dużo dobrego - ciepło, łagodność, muzykalność, pozostawiając dynamikę, scenę bez degradacji. Sam pomysł tej marki wydaje się ciekawym tropem, tyle że dobre Mcintosh są drogie. A te tańsze są słabe. 

Ja jako tańszy substytut Mcinthsa będę polecał zawsze Manley, grają bardziej audiofilskim, równym charakterem, ale ogólny zamysł dźwiękowy ma z Mcinthsem dużo wspólnego. Mcintosh ma duży, spokojny i potwornie muzykalny dźwięk - nie dla każdego to zaleta. Ceny ma spore, bo jako chyba najbardziej uznana marka w Hi-Fi i po 70 latach na rynku, może sobie pozwolić na odcinanie kuponów - takie życie. Z drugiej strony ceny używek tak mocno trzymają wartość, że nawet po 5-10 latach sprzedaje się je bez straty. W każdym razie dla fanów Cayinow którzy cały czas szukają okazji i best buy to może być lekki szok, bo tam jest na odwrót. 

Gdym ja szedł w Mcinthsa to celowałbym w lampową końcówkę mocy stereo MA275, starszą wersję (teraz jest chyba ver6, ja bym szukał od 4ki w górę), najpierw używałbym ją bez preampa, na okres przejściowy, później dokupiłbym preamp Mcintosha, a następny krok to dokupienie drugiej końcówki mocy i przestawienie je w bridge by pracowały jako monoblok. 

Albo od razu szarpnąć głębiej do kieszeni i kupić McIntosh MC1502 - jest teraz kilkumiesięczna na sprzedaż w bardzo dobrej cenie. 

simple-events.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.