Dead Can Dance - Anastasis

[kiza]

A ja mam pytanie, czy każdy egzemplarz CD ma zniszczoną okładkę wielkim, czarnym stickerem? Na vinylu pewnie nie ma to znaczenia... Kiza, daj znać czy na japończyku jest tak samo.

Witam.Dzisiaj wreszcie dotarła Anastasis z Japoni.Na okładce(pudełku kartonowym), nic nie ma (czarnego stickera).Okładka jest czysta, tylko zdjęcie z motywami roślin, z nadrukiem wykonawcy, i tytułem.

Co do wrażeń muzycznych, to całość jest O.K., chociaż z małym niedosytem,(może dlatego, że tylko raz zdążyłem dzisiaj przesłuchać)??Co do basu to wasze spostrzeżenia podzielam, jest dominujący.

Pozd.

[mike1973]

Witam. A wiecie co, na tą samą modłę co Anastasis zrobiona jest ostatnia płyta Knopflera. Już mnie irytuje ten trynd chodzenia na łatwiznę. Nie dość że ostatni kompresor w miksie ustawiają ostro to jeszcze każda ścieżka z osobna też jest sporo dopompowana. Na "odkorkowanie" włączyliśmy sobie z kumplem sułtanów swingu i nieźle żeśmy się ubawili.

Wracając do DCD trochę zachowawcza jest ta muzyka. Trochę jakby chcieli złapać nowych fanów na stare patenty. Bo do Serpents Egg to Anastasis to jeszcze daleko.

I jeszcze jedno Lisa dużo dalej zaszła niż Brendan.

Pozdrawiam

[kiza]

Mike1973, jestem fanem DCD, ale nie tylko.Muszę z bulem przyznać, że masz rację.Pozd.

[mike1973]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przepraszam za 50% off ale nie mogłem się oprzeć

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[antymalkontent]

Jestem mlody i przyznam ze nowa plyta dcd mnie zaciekawila i slucham jej ostatnio, z ciekawosci probowalem odsluchac starszych plyt i rzeczywiscie sa trudniejsze ale niektore mi nie podchodza ze starszych, hmmm chyba bede musial knopflera nowego przesluchac jak tez poszedl na latwizne bo starsze plyty tez mnie nie zaciekawily jedynie dire straits tworczosc tak, wiec moze akurat ostatnia sie nada...

[Aconitum]

A zauważyliście, że na Anastasis zostały użyte te same sample co w Ark Perrego? Ja w ogóle zaczynam mieć dziwne wrażenie, że Anastasis, to odrzuty, których Perry nie zdecydował się umieścić na swojej ostatniej solowej płycie.

[Gotycki_Zdun]

Anastasis mam i ja. DCD słucham od końca lat 80tych i podzielam zdanie osób które twierdzą iż płyta jest wyjątkowo średnia. Długo czekałem na nowe wydawnictwo i pozostał spory niedosyt. Ciekawostką dla mnie jest natomiast sam mastering - ten sam materiał, tak różnie podany:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mike1973]

No patrz-miłośnicy czarnej płyty są lepiej traktowani! materiał CD jest dla plebsu! No teraz to się lekko zabuzowałem. Widać że trochę mam racji że cd ma dotrzeć do większej liczby odbiorców. Co do sampli to jasne że słychać Ark Brendana i to mnie chyba boli najbardziej że brak instrumentów żywych, o których dawniej w prasie mocno się rozpisywano. Jak myślę że facet większość dźwięków wystukał na klawiaturce midi to mnie skręca. Cała historia DCD z tą otoczką mistycyzmu nagrywania żywych instrumentów po francuzkich kościołach pękła jak bańka. To chyba mnie w tej nowej płycie najbardziej skręca-nie przyłożyli się.

Pozdrawiam

[mateuszek]

A zauważyliście, że na Anastasis zostały użyte te same sample co w Ark Perrego? Ja w ogóle zaczynam mieć dziwne wrażenie, że Anastasis, to odrzuty, których Perry nie zdecydował się umieścić na swojej ostatniej solowej płycie

 

ha! teraz wiem gdzie to slyszalem...

[Wysokotonowy]

Jestem mlody i przyznam ze nowa plyta dcd mnie zaciekawila i slucham jej ostatnio, z ciekawosci probowalem odsluchac starszych plyt i rzeczywiscie sa trudniejsze ale niektore mi nie podchodza ze starszych, hmmm chyba bede musial knopflera nowego przesluchac jak tez poszedl na latwizne bo starsze plyty tez mnie nie zaciekawily jedynie dire straits tworczosc tak, wiec moze akurat ostatnia sie nada...

 

Żeby nie powtarzać, napiszę, że mam podobne odczucia :)

[audiograde]

A zauważyliście, że na Anastasis zostały użyte te same sample co w Ark Perrego? Ja w ogóle zaczynam mieć dziwne wrażenie, że Anastasis, to odrzuty, których Perry nie zdecydował się umieścić na swojej ostatniej solowej płycie.

 

ARK ma inną głębię, inną artykulację i rozdzielczość dźwięków

sample (akurat dla mnie) - nie mają takiego znaczenia, jak ich prezentacja

 

nie wiem - może macie mniej rozdzielcze systemy - ale u mnie różnica wybrzmień na korzyść ARK jest ewidentna.

nie mówiąc już o tym - że ARK to płyta z pomysłem.....

[mike1973]

Tylko że sample to od początku do końca manipulacja starająca się za wszelką cenę zastąpić muzyków włącznie ze sztucznym kreowaniem miejsca na scenie i pogłosów. Więc po poprzednich płytach DCD mam mówiąc krutko niedosyt z powodu braku żywych artystów używających żywych instrumentów. Apropo wybrzmienia. Nie po to szuka się miejsc odpowiednią akustyką i ciągnie się metry przewodu żeby potem w studio załatwić długość pogłosu jednym suwaczkiem. Więc mam to gdzieś czy w Ark zmieściło się w tempie więcej pogłosu z elektronicznej maszyny(tak tak w tempie ponieważ realizator zobligowany jest operować sztucznym pogłosem zgodnym z tempem, jeżeli tego nie zrobi to wychodzi straszna "pacieja dźwiękowa) czy mniej. Dla mnie to taka sama proteza jakby Kwartet Śląski postanowił zagrać na instrumentach zespołu Kraftwerk.

Pozdrawiam

[smykus_likas]

A zauważyliście, że na Anastasis zostały użyte te same sample co w Ark Perrego? Ja w ogóle zaczynam mieć dziwne wrażenie, że Anastasis, to odrzuty, których Perry nie zdecydował się umieścić na swojej ostatniej solowej płycie.

 

Podobne odczucia. Ark... bonus disc feat. Lisa Gerrard.

 

A można gdzieś znaleźć czarny krążek przekonwertowany do pliku? Z ciekawosći bym posłuchał i porównał z CD.

 

Witam.Dzisiaj wreszcie dotarła Anastasis z Japoni.Na okładce(pudełku kartonowym), nic nie ma (czarnego stickera).Okładka jest czysta, tylko zdjęcie z motywami roślin, z nadrukiem wykonawcy, i tytułem.

 

 

Kiza, wielkie dzięki za informację.

[audiograde]

Apropo wybrzmienia. Nie po to szuka się miejsc odpowiednią akustyką i ciągnie się metry przewodu żeby potem w studio załatwić długość pogłosu jednym suwaczkiem.

 

oczywiście.

 

ktoś wspominał wyżej, że Perry mówił o obecności ludzi i instrumentów w Anastasis.

ja tego tam nie słyszę zbyt wiele (poza ofc wokalami :) )

 

i jeśli ten cytat jest prawdziwy - to jestem naprawdę mocno zdziwiony. bo to implikuje kolejne wnioski....

no chyba, że nagrywali to na kilku telefonach.

to nie mam pytań... :)

[mike1973]

Mam w kolekcji The black opal Lisy Gerrard, nie słyszałem jeszcze Departum, ale The black opal jest świetnie zmasterowany. Nawet nie chcę porównyawć do Anastasis bo żal. Przez wszystkie lata od Spiritchaser liczyłem na to że jak się znów zejdą to będzie oznaczało że znaleźli muzykę jakiej jeszcze nie robili. Ze znów sięgną po jakąś mistyczną stronę człowieczeństwa. Okazało się że są zwykłymi ludźmi...

Pozdrawiam

[smykus_likas]

Mam w kolekcji The black opal Lisy Gerrard, nie słyszałem jeszcze Departum, ale The black opal jest świetnie zmasterowany.

 

Departum podobnie jak Black Opal, a muzycznie chyba jeszcze lepszy :) W obu przypadkach masterował Marcello De Francisci.

[Aconitum]

Przez wszystkie lata od Spiritchaser liczyłem na to że jak się znów zejdą to będzie oznaczało że znaleźli muzykę jakiej jeszcze nie robili. Ze znów sięgną po jakąś mistyczną stronę człowieczeństwa. Okazało się że są zwykłymi ludźmi...

 

Po raz kolejny ideał sięgnął bruku:)

[squad05]

Departum podobnie jak Black Opal, a muzycznie chyba jeszcze lepszy :) W obu przypadkach masterował Marcello De Francisci.

 

Ja się tutaj nie zgodzę.

Miałem Departum i sprzedałem bo nie byłem w stanie znieść głosu Lisy w niektórych kawałkach, który brzmi jakby jakiś niedoświadczony mikser uprawiał swoja radosną twórczość - poza tym płyta ciekawa, szkoda tylko ze bonus tracków nie ma dodali.

[smykus_likas]

A dla mnie- rewelacja. Bonus, tylko mp3. Chociaż ostatnio byłem na stronie i wszystkie płyty były do zakupu tylko w trójkach. Nie widziałem CD.

[antymalkontent]

Szukam plyt w podobnych klimatach do Anastasis mozecie cos polecic? tylko nie starsze plyty dcd a cos innego, zreszta wiekszosc starszych dcd jest w innych powazniejszych klimatach co mi mniej odpowiada

[smykus_likas]

Solowy Perry? Ark powinien Ci podejść.

[Gość nosferartur]

Wczoraj, w brukselskim Cirque Royal, słuchałem DCD na żywo. Chociaż „Anastasis” mnie akurat rozczarowała, o czym piszę z uporem maniaka, to o koncercie muszę powiedzieć coś innego: był, po prostu, znakomity. Błogosławieni, którzy dostąpili szczęścia zakupu biletów. Nie powinno być zawodu. Był to, zdecydowanie, koncert na chwałę „Anastasis”, materiał ten zaprezentowano jednak w taki sposób, że nawet mnie wydawał się atrakcyjny. Pewną formę izolującą, zapewniającą oddech nowym kompozycjom, stanowiły te znane z wcześniejszych płyt, na szczęście burzące niefortunny układ utworów na „Anastasis”. Spełnione zostały zatem oczekiwania tych, którzy przyszli posłuchać starszych kompozycji. DCD zagrali też dwa nieznane mi, ani z regularnych płyt, ani butlegów, kompozycje (W klasycznym duchu DCD. Niestety, nie znam ich tytułów), plus dwie perły, zaśpiewany przez Perrego po arabsku, pochodzący z XIII- sto wiecznej Andaluzji „Lamma Bada Yatathanna (znakomity, w wykonaniu Aminy Alaoui na płycie „Gharnati – En koncert”), do którego przygrywał sobie na gitaropodobnym, bezprogowym dwunastostrunowcu i zaśpiewany po grecku, do wtóru buzuki, wywodzący się z greckiego folku miejskiego, rembetyki, i biorący swój początek, najprawdopodobniej, na ulicach grecko-tureckiego Konstantynopola, gdzieś na początku XX wieku „Ime Prazakias”. Nie chcieliśmy ich, ot tak, po prostu, wypuścić. W trzech bisach wykonali jeszcze 5 utworów. Warto było.

[Grzegorz7]

Koncert? Co tam koncert. Jakby człowiek chciał koncertów to by nie wymyślał sprzętu. Nie ma to jak muzyczka w zaciszu domowych pieleszy, piwko od Trapistów albo inne tam Chateauneuf du Pape.

 

;D

[Gość partick]

jakby co, to ode mnie ta lufa ;)

[Gość nosferartur]

Koncert? Co tam koncert. Jakby człowiek chciał koncertów to by nie wymyślał sprzętu. Nie ma to jak muzyczka w zaciszu domowych pieleszy, piwko od Trapistów albo inne tam Chateauneuf du Pape.

 

;D

 

Ja naprawdę wolę… : -), ale nie usiedzę na tyłku, gdy wiem, że gdzieś w „pobliżu” wystąpi ktoś, kogo cenię, nie wyobrażam sobie nawet, że nie pójdę i „ku pamięci” trzymam całkiem niezłą kolekcję biletów i autografów na płytach, ale to między nami…, sssssssssssssyyyyyt.

[squad05]

Koncert? Co tam koncert. Jakby człowiek chciał koncertów to by nie wymyślał sprzętu. Nie ma to jak muzyczka w zaciszu domowych pieleszy, piwko od Trapistów albo inne tam Chateauneuf du Pape.

 

;D

 

Grzegorz7 pisze tak zapewne z nadzieją, że ktoś mu bilet na koncert w Warszawie odsprzeda ;)

[Violet]

Szukam plyt w podobnych klimatach do Anastasis mozecie cos polecic? tylko nie starsze plyty dcd a cos innego, zreszta wiekszosc starszych dcd jest w innych powazniejszych klimatach co mi mniej odpowiada

 

Posłuchaj kapeli Om. Dla mnie rewelacja.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jarex]

Posłuchaj kapeli Om. Dla mnie rewelacja.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

OM jest świetny, ale jak wiadomo to nawróceni metalowcy, he he

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kolor232]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość zbyniu 360]

http://www.youtube.com/watch?v=7pKq9zz2-dI

Przepraszam za 50% off ale nie mogłem się oprzeć

czy to nie jest z filmu baraka....