Skyfall - Bond ma 50 lat

[il Dottore]

Obejrzany - w końcu się doczekałem! :) Przeleżał na HDD chyba 2 tygodnie, nim znalazłem czas.

Niestety - uczucia mam mieszane.

Z jednej strony - sprawnie zrealizowany film, ładne zdjęcia i muzyka, fajna piosenka Adele.

Z drugiej strony - nachalny product placement (VW, Heineken), no i sam Bond... już nie ten.

Ludzie ! Bond to ma być rozrywka, zabawa!

Connery czy Moore czy Dalton - doskonale to rozumieli.

Ja chcę Bonda ultrabritish, z chorym poczuciem humoru, eleganckiego i popijającego Martini vodka (wiadomo jak przyrządzone) a nie smutnego frustrata z błędnym wzrokiem skopanego basseta.

Ja chcę Q i jego laboratorium, Rolexa z laserem (a nie jakiejś gównianej Omegi - też bezczelny product placement) i samochodu z katapultą oraz wyrzutnią rakiet... taki ma być Bond: beztroski i brytyjski.

Tymczasem już od czasów Brosnana coś się zaczęło psuć: jakieś rozterki, problemy... kogo to k*** obchodzi? Ludzie oglądając Bonda chcą się BAWIĆ, w d*** mam jego rozterki i problemy. Jak Bond walnie klienta w ryj, to klient ma przelecieć przepisowe 5 metrów w powietrzu i malowniczo rozmazać się na ścianie. Taki jest Bond. A nie jakaś dziwna ciota z problemami...

Więc jako film sensacyjny, najnowszy 007 jest OK, choć też nie idealny. Skopano np. możliwość pokazania całego piękna Istambułu w czołówce. Ale przynajmniej był rozmach. Za to końcowa sekwencja w jakiejś smutnej szkockiej ruderze - to nie Bond. Bond musi mieć ROZMACH. Pamiętacie Bondy 20 lat temu? To się oglądało ze szczeną na podłodze. A teraz? Szkoda gadać...

"Uczłowieczać" sobie mogą Myszkę MIki. Od Bonda niech się odp***!

Na szczęście film mi wyglądał na "przejściówkę". Będzie nowy M, nowa Moneypenny, nowy Q... i oby nowy Bond, bo formuła Daniela Craiga na tę rolę już się wyczerpała.

Oby tylko w ramach political correctness nie dali Murzyna.

W dzisiejszych posranych czasach wszystko jest możliwe. Taki Djimon Hounsou jest cudownym aktorem do filmów sensacyjnych maści wszelakiej ale od roli Bonda niechaj się trzyma z daleka.

[fan64]

Z coraz większym strachem patrzę na polityczną poprawnośc,i niestety obawiam się że jednak "dadzo" Murzyna........

[mimat]

Nikogo nie "dadzo". Bonda będzie grał D. Craig. I bardzo dobrze.

[Zolty]

MZ Film w klimacie ksiazek o Bondzie - tych pisanych przez Fleminga, czyli niby Bondowy. Jednoczesnie odchodzacy od pol-komediowego klimatu Moore'a i Brosnana. Jak dla mnie udany film, choc lubilem poscig czolgiem. ;)

[Yodzisław]

Obejrzałem - jak dla mnie kiszka, dla fanów ostatnich Batmanów, czyli mydlana opera z superbohaterem, który... no właśnie, nie jest już superbohaterem. W następnej części obejrzymy pewnie jego problemy u psychoanalityka. Pierwszy kiepski Bond od 50' lat.

[lolek126]

Nie jest zly ale moglbybyc lepszy wiecej bajerow mogby mic :-) Ale co dziwne generalnei czytajac fora i tyle ile zarobil to wychodzi zed ludziom sie jednak podobal...

lolek

[StrussoManiak]

Wytrzymałem 30 minut. Duzo bardziej emocjonujący jest ten ukraiński filmik o ucieczce z budynku.

[Risto]

Wytrzymałem cały, w sumie nie wiem czemu. Zaliczam go do grupy "oglądam bo tyle milionów obejrzało i dlaczego".

[nookie736]

a ja kupiłem bluray w wersji niemieckiej i mój odtwarzacz go nie przyjmuje :( mam starego samsunga i po dochodzeniu w sieci okazało się że płyta jest do odtwarzaczy nowszej generacji. Wyobrazcie sobie moje zdziwienie gdy próbowałem odtworzyć Casino Royale i mój samsung zaserwował mi na dzień dobry że odtwarzacz jest za stary!!! o dziwo inne płyty chodzą bez zajakniecia..o co chodzi z tymi bondami??

[nookie736]

a ja kupiłem bluray w wersji niemieckiej i mój odtwarzacz go nie przyjmuje :( mam starego samsunga i po dochodzeniu w sieci okazało się że płyta jest do odtwarzaczy nowszej generacji. Wyobrazcie sobie moje zdziwienie gdy próbowałem odtworzyć Casino Royale i mój samsung zaserwował mi na dzień dobry że odtwarzacz jest za stary!!! o dziwo inne płyty chodzą bez zajakniecia..o co chodzi z tymi bondami??

[Risto]

Niemcy kochają dubbing, czy ten Bond to z niemieckim dubbingiem?

Nie mog e sobie jakoś wyborazić null null sieben:)

[nookie736]

dokładnie ten z niemieckim dubbingiem...polskich nie kupuję bo jak słyszę naszych lektorów i jakość tłumaczeń to mnie zalewa krew :/

[kostropaty]

kupiłem z jakąś gazetą

niestety, ale spodziewałem się więcej

dam mu kiedyś jeszcze jedną szanse, ale po pierwszym seansie wrażenia są zmieszane (nie wstrząśnięte)

[Piotr_1]

stanowcze nie filmom dla umysłowych inwalidów, już wolę oglądać szum, nigdy w życiu więcej żadnego bonda, ani tym podobnych szmir dla tresowanego bydła

[noquarter]

Zawsze śmieszyły mnie takie skrajne opinie jak pana powyżej ;-)

[Gość cycus12]

dopiero wczoraj dorwałem BR i film nie był zły ale nie jest to bond tylko zwykła sensacja. Niestety jest to koniec przygód napakowanego gadżetami agenta, teraz mamy N'tego herosa niczym bourne.

 

Dość dobra realizacja, w porównaniu do ostatniego MI nawet baaardzo dobra. Niestety cały początek filmy oparty na przejęciu agentów po postrzale bonda, widać kobieta nie była w stanie drugi raz nacisnąć spustu i zabić tego złego. (strasznie irytująca scena, mogła chociaż spróbować i nie trafić).

 

Film jak wiele innych, bez zachwytu ale na poziomie i warty obejrzenia. 7/10

[DeeS]

To prawda. Odświeżony Bond jest już innym Bondem. Ale klimat pozostał.

Film dobry. Warto go mieć w swojej filmotece. Ja mam.

Może i nieco przydługi, ale za to coś się w nim też i dzieje. To nie film, który trwa półtorej godziny (czasem dłużej) a my zapamiętujemy po wyjściu z kina treść wystarczającą na maksymalnie pół godziny opowiadania (reszta do tak zwany "wypełniacz"). Momentami miałem wrażenie, że główny bohater walczy jak Kojot ze Strusiem Pędziwiatrem - facet jest niezniszczalny. Za to minus(ik).

Ale całość i tak na duży plus. Rajd po dachówkach? Dobrze, że zrezygnowano z niewidzialnego astona i grawitacyjnego surfingu :)

[broy]

Mi sie podoba

[Agamaz]

Mój chłopak strasznie nie lubi ani filmu Skyfall, ani piosenki Skyfall. ;) Ja natomiast przez cały czas trwania filmu siedziałam z zapartym tchem, byłam nim oczarowana.

[Peter75]

jestem zaskoczony w sumie pozytywnym odbiorem prezentowanym w tym wątku?

 

nie miałem wielkich oczekiwań, ot rozrywka na poziomie jarmarku, tak samo jak od czasu do czasu chodzę do mcdonalda. Chciałem oderwać się od rzeczywistości i zrelaksować. Nic z tego. Skyfall to zdecydowanie jeden z głupszych filmów jakie ostatnio widziałem - wyświechtana do cna fabuła, zero zaskoczenia czy czegokolwiek, rozwleczony do granic możliwości, końcowy pojedynek to już właściwie na podglądzie bo dostawałem nudności. I pomyśleć że na takim gniocie, dnie dna ludzie trzepią kasiorę......

[Bezlitosna Niusia]

A do historii bondowskiej przejdzie tylko piosenka, proszę Was. Chłopak Agamaz nie ma racji:) Gdyby filmik ten nie nosił znamion Bonda - któżby na to poszedł? Zresztą - za lat kilka dadzą Chińczyka ( to do Doktorka) - i też ludziska polecą...:((

[noquarter]

Jestem fanem agenta 007 ale Skyfall trochę mnie rozczarował. Do Casino Royale nie ma startu.

[zeta-j]

Ja to ostatnio chyba się nudzę, przeleciałem wszystkie bondy od Doktor No aż po Skyfall ;) wszystkie dobre, no może te z Daltonem trochę odstają od reszty z tych starych najbardziej podobał mi się ten z G.Lazenby szkoda, że zagrał tylko raz. Tych "nowych" bondów trochę się bałem, że to już nie to samo, klimat nie ten itd... ale jak się później okazało D.Craig jednak odnajduje się w tym wszystkim pasuje mu rola bonda.

[Gość bartosz_55239]

Jestem wielkim wielbicielem Bonda i to bez względu na aktorów. 3 lata minęły i znów nowy Bond. Czekam z niecierpliwoscią.

[foscarino]

Film zapowiada się ciekawie, za to piosenka do niego - chyba najgorsza ze wszystkich "bondowskich" utworów.

[Yodzisław]

Był już ktoś na nowym Bondzie, dalej przeżywa kryzys wieku średniego?

[wojciech iwaszczukiewicz]

Byłem wczoraj.Film dobry ale nie tak jak Skyfall.Dobry bo nawiązuje do bondowskiej tradycji.Są egzotyczne plenery,pościgi superbrykami,bijatyka w pociągu z osiłkiem,super dziewczyna ( nie Belucci ale ta z Życia Adeli),dynamiczna muzyka,elementy humoru a na koniec 007 odjeżdża....Lagondą.

[Yodzisław]

Czyli kryzys zażegnany?

[wojciech iwaszczukiewicz]

Craig w wywiadach zarzeka się,że już nie zagra Bonda ale ja bym mu nie wierzył.

[broy]

Film udany, 80% Bonda w Bondzie, nieco przydługi i przegadany jak dla mnie. Brak zwartości i płynności Skyfall. Lepszy od Casino R. i QOS.