Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Widziałem,,Kos" i mocno polecam. O kwestiach technicznych takich jak montaż, muzyka , plenery, światło nawet nie będę pisał- poziom swiatowy.

Gra aktorska - jest kilka brawurowo zagranych ról.  Najwieksza kreacje stworzył Wieckiwicz, grając niejakiego Dunina.

Najważniejsze jednak są treści jakie wypowiadają aktorzy.  Stawiają bardzo trafne diagnozy o Polakach wtedy i o nas niestety dziś....

,,Wy tych wojen tak naprawdę nie chcecie wygrywać "

 ,,Dlaczego Bóg i honor jest u Was zawsze przed ojczyzna " ?

I bardzo ważne- film zrywa z Hoffmanowskim postrzeganiem szlachty. Nie ma patosu,nie ma sztucznie podbijanego etosu szlacheckiego...

A że film rzeczywiście trochę nawiązuje do Tarantino? Mi osobiście takie wzorce nie przeszkadzają...

Jeszcze jedna uwaga do Kosa. Napisałem,że Kościuszko nie walczył osobiście. W bitwie pod Maciejowicami walczył bo w końcowej fazie gdy bitwa była przegrana Naczelnik szukał śmierci w walce wręcz i został ciężka ranny oraz dostał się do niewoli .

W dniu 4.02.2024 o 17:55, Krzychu72 napisał:

Święto ognia. Dobre polskie kino. Trochę dramatu, trochę komedii. Canal +.

Wyszukiwarka c+ milczy na temat "Święto ognia"...

?

5 godzin temu, iro III napisał:

Wyszukiwarka c+ milczy na temat "Święto ognia"...

Mała pomyłka. chodzi o Premiery Canal +. Przynajmniej taka informacja jest na filmweb.

  • 3 tygodnie później...

Polowanie. Film pokazujący kulisy polityki samorządowej. Inspirowany prawdziwymi wydarzeniami. Dla osób nie związanych z polityką aż trudno w to uwierzyć. TVP VOD.

  • 2 tygodnie później...
W dniu 29.01.2024 o 07:28, aryman napisał:

Widziałem,,Kos" i mocno polecam. O kwestiach technicznych takich jak montaż, muzyka , plenery, światło nawet nie będę pisał- poziom swiatowy.

Gra aktorska - jest kilka brawurowo zagranych ról.  Najwieksza kreacje stworzył Wieckiwicz, grając niejakiego Dunina.

A że film rzeczywiście trochę nawiązuje do Tarantino? Mi osobiście takie wzorce nie przeszkadzają...

Natomiast ja w kinie byłem zażenowany poziomem tej produkcji. Plenery i światło? Przecież to wyglądało jak etiuda studentów z łódzkiej filmówki. Strasznie biedne inscenizacyjnie i plenerowo. Przecież nawet komediowe 1670 jest lepiej oświetlone i skadrowane. Ale nad tym pastwić się nie będę. Natomiast scenariusz nie trzyma w żaden sposób w napięciu. Wypowiedzi są artykułowane jak w teatrze ze wszelkimi znakami "Jandyzmu" - egzaltacją, sztucznym patosem, zbyt długą przerwą. A porównywanie tego do Tarantino to marketingowy wybieg nie mający nic wspólnego z rzeczywistością. Twórcy chcieliby do tego nawiązać, ale nie mają takiego luzu i miłości do kina moim zdaniem. Bardzo niestrawne danie jako całość. I chyba największe rozczarowanie względem opinii innych - bo po tychże zachwytach sam poszedłem do kina. 

Absolutnie nie zgadzam się z ta opinią . Pod względem warsztatowym film zrobiony bardzo dobrze ( montaż, zdjęcia , dźwięk, efekty). Ciekawie opowiedziana  historia , krwiste postacie, świetne dialogi i sporo humoru . Bardzo dobra gra aktorska. I trochę przemyśleń na temat polskości . To zaprzeczenie tego wszystkiego co ostatnio widzimy w polskim kinie.

Edytowane przez wojciech iwaszczukiewicz

„Biała odwaga”. Kolejna udana polska produkcja. Nie bez wad, ale z przewagą zalet. Dzieje dwóch góralskich rodów wpisane w tło II wojny światowej. Podobał mi się kompletny brak zacietrzewienia w pokazaniu tej historii - bez wybielania, ale i bez infantylnego demonizowania jak w filmowych bredniach o żołnierzach wyklętych. Historia pokazana przez pryzmat indywidualnych losów - które nie są tylko ilustracją tandetnych propagandowych tez. Plus wizualny rozmach Koszałki i klimaty rodem z „Free solo”.

Drugi obok „Filipa” film tego rodzaju w ostatnim czasie - wg mnie nawet bardziej udany.

Wczoraj obejrzałem film 'Lęk'. Nie jest to co prawda czysta produkcja polska, ale spoko można tę opowieść zaliczyć do filmu polskiego, a samą fabułę do problemów wszech czasów i jak najbardziej kontrowersyjnych spostrzeżeń. Generalnie jest to film drogi, ale z mocno zaznaczonym punktem końca tej drogi. Nie powinienem takich filmów oglądać przed snem, bo póżniej 'myślę' i nie mogę zasnąć. Jakby nie spojrzeć, oznacza to, że film mnie wciągnął.

Oprócz klimatu filmu drogi, panuje klimat 'kina dialogu' - dialogu i wspólnych, mocno emocjonalnych przeżyć dwóch postaci - postaci głównych filmu, które kreuje Magdalena Cielecka i Marta Nieradkiewicz.

P.S. Temat eutanazji jest tematem kontrowersyjnym. Myślę że człowiek powinien mieć wybór, szczególnie świadomy człowiek. Podobne myśli męczą mnie przy rozpatrywaniu tematu co jest lepsze dla ludzkości - wolność czy New World Order...??? Na poważnie, to mam wiele wątpliwości co do wolności, ale też tyle samo wątpliwości mam co do światowego komunizmu, nawet ujętego w dobrym tego słowa znaczeniu. Film oczywiście polecam.

Parker's Mood

„Biała odwaga”. Kolejna udana polska produkcja. Nie bez wad, ale z przewagą zalet. Dzieje dwóch góralskich rodów wpisane w tło II wojny światowej. Podobał mi się kompletny brak zacietrzewienia w pokazaniu tej historii - bez wybielania, ale i bez infantylnego demonizowania jak w filmowych bredniach o żołnierzach wyklętych. Historia pokazana przez pryzmat indywidualnych losów - które nie są tylko ilustracją tandetnych propagandowych tez. Plus wizualny rozmach Koszałki i klimaty rodem z „Free solo”.

Drugi obok „Filipa” film tego rodzaju w ostatnim czasie - wg mnie nawet bardziej udany.
U nas będzie za 2 tygodnie w kinie. Wybieramy się.

" Biała odwaga " obejrzana to i pora na refleksje. Może najpierw plusy dodatnie. Z punktu widzenia roboty filmowej film jest bez zarzutu . Ciekawa historia opowiedziana interesująco, ukazująca mało znane aspekty niemieckiej okupacji w Polsce. Dobrze skonstruowane postacie , bez schematyzmu , dobre dialogi , montaż . Sama istota konfliktu niczym z greckiej , antycznej tragedii . Konflikt między braćmi o kobietę , o ziemię , o stosunek do okupanta , różne koncepcje strategii przetrwania w sytuacji zagrożenia zewnętrznego . Naturalistycznie pokazana kultura góralska a zwłaszcza relacje rodzinne. To cywilizacja bardzo opresyjna, okrutna , zwłaszcza wobec kobiet . Bardzo pięknie pokazane góry , a sekwencje wysokogórskiej wspinaczki zapierają dech w piersiach . Bardzo dobre aktorstwo , właściwie wszystkich odtwórców ról. Ścieżka dźwiękowa  idealnie wpisująca się w obrazy , podkreślająca nastrój scen . Teraz pora na plusy ujemne. Chodzi mi tu o zgodność z faktami , o wierność realiom historycznym . Przy oczywistym założeniom, że nie jest to film historyczny . Nie ma tu postaci historycznych , z imienia i nazwiska. O ile sam fakt kolaboracji jest pokazany rzetelnie to są nieścisłości historyczne. Górale zwerbowani przez Niemców nie nosili takich mundurów jak główny bohater ( styl góralski pomieszany z niemieckim ), nie byli używani do zwalczania partyzantki ale do walk na froncie wschodnim .Kuriozalnie pokazano kulturę pochówku zmarłych u górali . Niczym jacyś Indianie w jaskiniach ! Również starszyzna górali przypomina Indian z powieści K. May'a. Ukrywająca się kochanka  bohatera ( Żydówka ) biesiaduje z SS manami w kawiarni .  Ale rozumiem ,że może to nie przeszkadzać bo jak już zaznaczyłem nie jest to film historyczny . Dla mnie ciekawe były odniesienia do postaci historycznych ale na zasadzie fantazji czy licentia poetica autora . Chodzi mi o scenę próby baletu ( można się domyślać ,że chodzi o Harnasie i postać Szymanowskiego ) czy postać kochanki , malarki wzorowanej na T. Łempickiej . Ale to są drobnostki nie przeszkadzające w bardzo pozytywnej ocenie filmu. Przewiduję spory sukces frekwencyjny .

Edytowane przez wojciech iwaszczukiewicz
" Biała odwaga " obejrzana to i pora na refleksje. Może najpierw plusy dodatnie. Z punktu widzenia roboty filmowej film jest bez zarzutu . Ciekawa historia opowiedziana interesująco, ukazująca mało znane aspekty niemieckiej okupacji w Polsce. Dobrze skonstruowane postacie , bez schematyzmu , dobre dialogi , montaż . Sama istota konfliktu niczym z greckiej , antycznej tragedii . Konflikt między braćmi o kobietę , o ziemię , o stosunek do okupanta , różne koncepcje strategii przetrwania w sytuacji zagrożenia zewnętrznego . Naturalistycznie pokazana kultura góralska a zwłaszcza relacje rodzinne. To cywilizacja bardzo opresyjna, okrutna , zwłaszcza wobec kobiet . Bardzo pięknie pokazane góry , a sekwencje wysokogórskiej wspinaczki zapierają dech w piersiach . Bardzo dobre aktorstwo , właściwie wszystkich odtwórców ról. Ścieżka dźwiękowa  idealnie wpisująca się w obrazy , podkreślająca nastrój scen . Teraz pora na plusy ujemne. Chodzi mi tu o zgodność z faktami , o wierność realiom historycznym . Przy oczywistym założeniom, że nie jest to film historyczny . Nie ma tu postaci historycznych , z imienia i nazwiska. O ile sam fakt kolaboracji jest pokazany rzetelnie to są nieścisłości historyczne. Górale zwerbowani przez Niemców nie nosili takich mundurów jak główny bohater ( styl góralski pomieszany z niemieckim ), nie byli używani do zwalczania partyzantki ale do walk na froncie wschodnim .Kuriozalnie pokazano kulturę pochówku zmarłych u górali . Niczym jacyś Indianie w jaskiniach ! Również starszyzna górali przypomina Indian z powieści K. May'a. Ukrywająca się kochanka  bohatera ( Żydówka ) biesiaduje z SS manami w kawiarni .  Ale rozumiem ,że może to nie przeszkadzać bo jak już zaznaczyłem nie jest to film historyczny . Dla mnie ciekawe były odniesienia do postaci historycznych ale na zasadzie fantazji czy licentia poetica autora . Chodzi mi o scenę próby baletu ( można się domyślać ,że chodzi o Harnasie i postać Szymanowskiego ) czy postać kochanki , malarki wzorowanej na T. Łempickiej . Ale to są drobnostki nie przeszkadzające w bardzo pozytywnej ocenie filmu. Przewiduję spory sukces frekwencyjny .

Film ma wymiar mityczny - co sam zauważasz - i stąd biorą się te motywy ahistoryczne. Akurat motyw pochówku jest świetny - tym bardziej, że koresponduje z postacią graną przez Gierszała. Z jednej strony to faszystowski fanatyk i „pożyteczny idiota”, z drugiej - człowiek autentycznie zafascynowany górami i ludźmi gór. Jego relacja z Andrzejem też jest autentyczna. Górale są tu ludźmi poza czasem - jak ci mityczni Goci, do których ich von Kamitz porównuje. Dla mnie większą wadą jest relatywnie kiepska sekwencja śmierci von Kamitza - mimo, że wyjściowy pomysł na tą scenę był genialny, prawie jak ze „Zmierzchu bogów” Viscontiego.

Co do artystki Żydówki to skoro Filip, uciekinier z Getta, mógł zarywać Aryjki w sercu Reichu to Żydowska diva mogła wypić kawę w towarzystwie dwóch faszystowskich dekadentów. Przypominam słynne powiedzenie Göringa, że to on decyduje kto jest Żydem. Ulubieńcem ówczesnego hitlerowskiego establishmentu był słynny tenor wagnerowski, Max Lorenz, prywatnie homoseksualista żonaty z Żydówką, który nie raz i nie dwa wstawiał się za Żydami i gejami np. u Goebbelsa, któremu ciężko przychodziło odmawianie mu czegokolwiek.

Właśnie to jest dobre w „Białej odwadze” , że Koszałka swobodnie improwizuje na takich motywach -i wg mnie robi to płynniej i bardziej „muzykalnie” niż Maślona w Kosie.

Oczywiście dopuszczam taką interpretację ale skoro przywołałeś przykład filmu Filip to jednak jest on oparty na książce i przeżyciach samego Tyrmanda . Ta mityczność występuje w obu filmach ale wydaje mi się ,że ze względu na większy dystans czasowy w przypadku Kosa jest bardziej naturalna. Mnie trochę raziła scena z sowieckimi sołdatami . Była zbyt oczywista i chyba zbędna.

Oczywiście dopuszczam taką interpretację ale skoro przywołałeś przykład filmu Filip to jednak jest on oparty na książce i przeżyciach samego Tyrmanda . Ta mityczność występuje w obu filmach ale wydaje mi się ,że ze względu na większy dystans czasowy w przypadku Kosa jest bardziej naturalna. Mnie trochę raziła scena z sowieckimi sołdatami . Była zbyt oczywista i chyba zbędna.

Chyba autor miał problem z wątkiem sowieckim - w pierwszych trailerach była scena, która w filmie w ogóle się nie znalazła. Zresztą widać , że bardziej ciągnie go do teutońskiego zła. Zresztą fotogeniczność i swoista „atrakcyjność” wizualna hitleryzmu to problem znany od lat - czarny kostium-mundur Andrzeja też może w te klimaty uderza.

Mieszanie fikcji i realności to chyba rzecz bliska Koszałce(nazwisko zobowiązuje? ). W końcu jego pierwszy film to „Czerwony pająk”. Przypominam, że ta fikcyjna postać polskiego seryjnego mordercy, przez jakiś czas w masowej świadomości uchodziła za autentyczną. Ponoć powstała nawet jakaś anglojęzyczna książka o najsłynniejszych mordercach świata. Jedynym polskim „reprezentantem” w tym gronie był właśnie „Czerwony pająk”.
8 godzin temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

" Biała odwaga " obejrzana to i pora na refleksje. Może najpierw plusy dodatnie. Z punktu widzenia roboty filmowej film jest bez zarzutu . Ciekawa historia opowiedziana interesująco, ukazująca mało znane aspekty niemieckiej okupacji w Polsce. Dobrze skonstruowane postacie , bez schematyzmu , dobre dialogi , montaż . Sama istota konfliktu niczym z greckiej , antycznej tragedii . Konflikt między braćmi o kobietę , o ziemię , o stosunek do okupanta , różne koncepcje strategii przetrwania w sytuacji zagrożenia zewnętrznego . Naturalistycznie pokazana kultura góralska a zwłaszcza relacje rodzinne. To cywilizacja bardzo opresyjna, okrutna , zwłaszcza wobec kobiet . Bardzo pięknie pokazane góry , a sekwencje wysokogórskiej wspinaczki zapierają dech w piersiach . Bardzo dobre aktorstwo , właściwie wszystkich odtwórców ról. Ścieżka dźwiękowa  idealnie wpisująca się w obrazy , podkreślająca nastrój scen . Teraz pora na plusy ujemne. Chodzi mi tu o zgodność z faktami , o wierność realiom historycznym . Przy oczywistym założeniom, że nie jest to film historyczny . Nie ma tu postaci historycznych , z imienia i nazwiska. O ile sam fakt kolaboracji jest pokazany rzetelnie to są nieścisłości historyczne. Górale zwerbowani przez Niemców nie nosili takich mundurów jak główny bohater ( styl góralski pomieszany z niemieckim ), nie byli używani do zwalczania partyzantki ale do walk na froncie wschodnim .Kuriozalnie pokazano kulturę pochówku zmarłych u górali . Niczym jacyś Indianie w jaskiniach ! Również starszyzna górali przypomina Indian z powieści K. May'a. Ukrywająca się kochanka  bohatera ( Żydówka ) biesiaduje z SS manami w kawiarni .  Ale rozumiem ,że może to nie przeszkadzać bo jak już zaznaczyłem nie jest to film historyczny . Dla mnie ciekawe były odniesienia do postaci historycznych ale na zasadzie fantazji czy licentia poetica autora . Chodzi mi o scenę próby baletu ( można się domyślać ,że chodzi o Harnasie i postać Szymanowskiego ) czy postać kochanki , malarki wzorowanej na T. Łempickiej . Ale to są drobnostki nie przeszkadzające w bardzo pozytywnej ocenie filmu. Przewiduję spory sukces frekwencyjny .

A ja z kolei jestem strasznie zawiedziony tym filmem . Po obejrzeniu trailera i po samej tematyce obiecywałem sobie bardzo dużo.  Baa, po pierwszych minutach filmu nie opuszczała mnie myśl,  że to będzie petarda...   Ojcowie dwóch rodów zagrali fenomenalnie.  Z charakterem,  z jajem, narysowani naprawdę gruba kreską.  Niestety później film gubi swój rytm i tak potrzebny filmowy puls. Sam przyłapałem się na myśli- ,, dlaczego nie ma jeszcze Niemców "?  Gdy juz się pokazali to byli bardzo grzeczni.. Momentami za grzeczni...  

Scena picia kawy Żydówki z Niemieckim oficerem?  Noo proszę.....   Dolał kawy i dodał kostki cukru? Mógł to zrobić o 180 stopni inaczej ... I w  realu zapewne by tak zrobił...

Gra aktorska ? Przecież główny bohater, niezależnie od sytuacji, niezależnie od emocji ma taką samą, nic nie wyrażająca twarz ....

Dla mnie ,, Biała Odwaga" to obraz zaprzepaszczonych szans i możliwości....

Szkoda..

Oczywiście dopuszczam taką interpretację ale skoro przywołałeś przykład filmu Filip to jednak jest on oparty na książce i przeżyciach samego Tyrmanda .


Akurat Tyrmandowi też zarzucano skłonności do kreatywnego podejścia do prawdy, na czym bazuje dość oryginalny film pt”Pan T”. Np. są tacy którzy twierdzą, że Dzienniki Tyrmanda to głównie kreacja i fantazja autora.
Nie musi to być zarzut. Sporo mamy takich, nierzadko wybitnych przykładów.
  • 6 miesięcy później...

Nie wiem czy już było, ale ostatnio mi wpadło i przypomniało..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez MusicManiacX
  • 4 tygodnie później...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Film z 1980 roku .Dramat Ćma z udziałem Romana Wilhelmi .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc później...

Oj marnie z tym polskim filmem jest ale od czasu do czasu trafi się coś ciekawego . Właśnie jestem po oglądzie filmu " Sezony " . To współczesna historia rozgrywająca się w środowisku teatralnym . A konkretnie teatru im. W. Horzycy w Toruniu. Para głównych bohaterów ( świetne role Ł. Simlata i A. Dulęby Kasza ) to aktorskie małżeństwo przeżywające kryzys . On jest zadufanym w sobie , lekko kabotynowatym wiodącym aktorem teatru a ona zdominowana przez niego i stłamszona . Na tym tle dochodzi do kryzysu. Niespodziewanie ich życie zaczyna krzyżować i przenikać z ich rolami . A te spektakle to Kapitan   Hack  z Piotrusia Pana, Dom Lalki  Ibsena i Sen nocy letniej Szekspira. Życie miesza się z pracą artystyczną . Bo mamy tu jednocześnie satyrę na środowisko aktorskie. Ukazane są w żartobliwej formie postacie aktorów , reżyserów , garderobianych itp. Obnażona jest ich próżność , zawiść zawodowa, kabotynizm i narcyzm .Wyszedł z tego całkiem zgrabny film , zabawny i niegłupi. I bardzo dobrze zagrany .

I jeszcze polecę film " Simona " o trochę zapomnianej postaci Simony Kossak ( z tych Kossaków ) biologicznej aktywistki z lat 50 i 60 . Walczącej o ochronę Puszczy Białowieskiej i z patriarchatem społeczeństwa komunistycznego . Formalnie film trochę przypomina pozycje tzw. " kina moralnego niepokoju " z lat 70 . Z charakterystycznym dla tego nurtu podziałem racji . Film broni się sprawną narracją i dobrym aktorstwem .

  • 2 tygodnie później...
W dniu 19.12.2024 o 22:12, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

I jeszcze polecę film " Simona " o trochę zapomnianej postaci Simony Kossak ( z tych Kossaków ) biologicznej aktywistki z lat 50 i 60 . Walczącej o ochronę Puszczy Białowieskiej i z patriarchatem społeczeństwa komunistycznego . Formalnie film trochę przypomina pozycje tzw. " kina moralnego niepokoju " z lat 70 . Z charakterystycznym dla tego nurtu podziałem racji . Film broni się sprawną narracją i dobrym aktorstwem .

Przyjemnie się oglądało.  Świetnie oddana epoka, świat sztuki I przedewszystkim mega wielki wszechświat lasu. Bardzo dobre poczucie humoru w filmie. ,,Wojciech Kossak znany był w Krakowie nie tylko z malowania ale też zamiłowania do kobiet. Gdy jakaś mu odmawiala mawiał ze to niepatriotyczne ".😁

Trochę zmarnowana została rola grana przez Szyca. To aktor ,który mógł i potrafi zagrać bardziej brawurowo i ,,z jajem".

W dniu 4.11.2024 o 21:57, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Wrzucał, wrzucał ( na poprzedniej stronie ) . W/g mnie najlepszy polski film b.r.

Zgadza się.  Genialne kino pod Każdym względem. A rola Więckiewicza- iście oskarowa!!!  

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.