Skocz do zawartości
IGNORED

Cyfra vs Vinyl. Czy Vinyl się umocni na rynku?


sly30

Rekomendowane odpowiedzi

Gość jamówię

(Konto usunięte)
Opublikowano · Ukryte przez cir, 8 Maja 2013 - awantury
Ukryte przez cir, 8 Maja 2013 - awantury

Mam pytanie do szanownej moderacji,czy koleżka o nicku Magnepan otrzymał bana,ostrzeżenie,lub inne sankcje przewidziane regulaminem, za groźby karalne kierowane pod moim adresem?Żałuję ale zniknęły wpisy tego jegomościa, w których publicznie grozi mi o ironio obiciem baniaka jak był łaskaw to określić.Bardzo proszę o przywrócenie tego wpisu jako corpus delicti wyczynów tego usera.

Odnośnik do komentarza
Opublikowano · Ukryte przez cir, 8 Maja 2013 - awantury
Ukryte przez cir, 8 Maja 2013 - awantury

Moderacji takimi bzdurami głowy nie zawracaj.Wyślę na priva abyś mógł czytać dwa razy dziennie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza

Tymczasem sprzedaż winyli rośnie.

 

jaki ma to związek z jakością odtwarzanej muzyki ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Piopio. Czy słynny "test wielkopolski" Cię nie nauczył w dalszym ciągu szerszego spojrzenia na "lepszość"? Sam na własne uszy doświadczyłeś wtedy opiewanej "lepszości" drogich cd i wzmacniaczy nad budżetówką, a teraz...ciekawe to w sumie, tak psychologicznie, ile razy człowiek musi przywalić głową w ścianę, żeby zajarzyć że pomiary twardości betonu i kości to nie fake, a subiektywne przekonanie fizyki nie pokona?

 

Gdyby jakikolwiek CD miał tak fatalne parametry jak najlepsze na świecie gramofony, zostałby uznany za zepsuty.

Pasmo przenoszenia, rozpiętość dynamiczna, przesłuchy międzykanałowe...to wszystko przemawia za tym, że vinyl jest jak stary magnetofon kasetowy marki Kasprzak z PRL. W swoim czasie był zadowalający, dziś to tylko relikt przeszłości.

 

Jak dźwięk, przy założeniu ze masz nową wkładkę, pieczołowicie wyważone ramię i nowiutkiego vinyla - odtwarzany z takimi zniekształceniami i ograniczeniem może być lepszy?

 

Wiesz, gdybyś napisał "ja lubię te specyficzne zniekształcenia, odbieram to jako brzmienie lepkie i gęste, a dzięki solidnej kompresji (rozpiętość dynamiczna w porównaniu z CD jest kiepska) lepiej słyszę "plankton", i lubię to wszystko tak jak niektórzy lubią słuchać zniekształceń lampowców - nie mam zastrzeżeń. Rzecz gustu.

Ale na litość...LEPSZY? Chyba od gramofonu z początku XX wieku, takiego z tubą i "unplugged" - to tak. Od magnetofonu kasetowego(zazaczam kasety, nie szpulowce, to inna bajka)- z szumami własnymi taśmy na ok -60dB - być może też.

 

Ale CD?

 

No to się teraz zacznie :)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Póltora roku temu nie miałem żadnego winyla. Dziś mam drugi gramofon i 400 płyt. Dałem za nie ponad 20 tys. Dlaczego?

Nostalgię możecie odrzucić. Jestem za młody. Mnie szarpnął czas kaseciaków ale się bronię :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póltora roku temu nie miałem żadnego winyla. Dziś mam drugi gramofon i 400 płyt. Dałem za nie pewnie ze 20 tys. Dlaczego?

Dlatego że nigdy wcześniej nie miałeś vinyli.Ci co się bawili w gramofon i czarne krązki w latach 80 podchodzą do płyt z wiekszą

rezerwą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Mają ku temu podstawy. To był na terenie Układu Warszawskiego strasznie wypaczony czas dla winyla :)

 

Gdybyś tymczasem posłuchał jakiejś płyty z końca lat 50-tych wytwórni DECCA gacie by ci zerwało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mają ku temu podstawy. To był na terenie Układu Warszawskiego strasznie wypaczony czas dla winyla :)

O czym Ty mówisz....zbierało się tylko zachodnie płyty.Polskie wydawnictwa to ułamek procenta

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

To gratuluję. Tata był marynarzem czy partyjnym prominentem? W latach 80-tych 99,9% polskiego społeczeństwa odtwarzała winyle podkręcane kurzymi żółtkami z Pronit Pionki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
<br />Dlatego że nigdy wcześniej nie miałeś vinyli<br />
- to nie jest prawidłowa diagnoza - ja miałem trochę winyli w latach 80-tych i powróciłem do nich ze względu na dźwięk - i jest ok. bo nigdy w historii winyle nie były relatywnie tak tanie :) - bardzo dobrze rozumiem frywolnego - zresztą kto nie poznał smaku winyla, temu się nie wytłumaczy - nostalgia i celebra tu nie odgrywa żadnej roli...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

excelvinyl winylmania blog szukaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- to nie jest prawidłowa diagnoza - ja miałem trochę winyli w latach 80-tych i powróciłem do nich ze względu na dźwięk - i jest ok. bo nigdy w historii winyle nie były relatywnie tak tanie :) - bardzo dobrze rozumiem frywolnego - zresztą kto nie poznał smaku winyla, temu się nie wytłumaczy - nostalgia i celebra tu nie odgrywa żadnej roli...

Tacy jak Ty to mniejszość [ bez urazy ] ale taka jest rzeczywistość Z kręgu moich znajomych może 1/8 wcześniejszych zbieraczy płyt

ma gramofony..Dżwiek dżwiekiem tylko to wstawanie do gramiaka.

 

To gratuluję. Tata był marynarzem czy partyjnym prominentem? W latach 80-tych 99,9% polskiego społeczeństwa odtwarzała winyle podkręcane kurzymi żółtkami z Pronit Pionki.

Chyba żartujesz.Sami kombinowaliśmy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Dżwiek dżwiekiem tylko to wstawanie do gramiaka.

Chyba żartujesz.Sami kombinowaliśmy.

Ha, ha, czyli to nie o dźwięk chodzi tylko o wstawanie:) Ja nie mam problemu i tak muszę chodzić bo nie mam pilota. Znam nawet takich co jak chcą przełączyć CD na gramiak to muszą kable przekładać - też nie mają z tym problemów, w końcu czego nie robi się dla dobrego dźwięku:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Excel

 

...zresztą kto nie poznał smaku winyla, temu się nie wytłumaczy - nostalgia i celebra tu nie odgrywa żadnej roli...

 

Nigdy nie próbowałem z czym najlepiej smakuje? Z tą nostalgią przy konsumpcji bywa różnie już Franek Dolas wspominał pyzy które matka robiła.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- to nie jest prawidłowa diagnoza - ja miałem trochę winyli w latach 80-tych i powróciłem do nich ze względu na dźwięk[...]

 

Po prostu lubisz takie brzmienie, i ok.

 

- i jest ok. bo nigdy w historii winyle nie były relatywnie tak tanie :) - bardzo dobrze rozumiem frywolnego - zresztą kto nie poznał smaku winyla, temu się nie wytłumaczy - nostalgia i celebra tu nie odgrywa żadnej roli...

 

No jasne :)

A smak winyla to nie jest aby ta celebra? Zabawa z gramofonem, wkładkami, płytami etc.

Kiedyś, dawno temu gramofon był dla mnie podstawowym źródłem. Znam smak winyla aż za dobrze. I nie, nie wrócę z BR i DVD do kasety vhs, i nie wrócę z plików i CD do gramofonu.

Podobno daje się w prosty sposób zapisać płytę winylową do pliku, wysmażyć płytę CD i odtwarzać ją w CD, oczywiście z tymi wszystkimi trzaskami, i nie ma różnicy. Poza brakiem celebry.

A w drugą stronę jakoś się nie udaje, dynamika nagrań przygotowanych dla CD jest nie do uzyskania w technice winylowej.

 

Jeśli to prawda, to czy nie lepiej zrzucić posiadane analogi do CD? Skoro "celebra tu nie odgrywa żadnej roli" to co za różnica z jakiego urządzenia odtwarzasz? A płyta CD się nie zużywa tak jak winyl.

 

Jancio

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Of course, equalizers are an absolute heresy - so go ahead and burn me at the stake(Thorsten Loesch).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sly,

 

Zaskoczył mnie Twój opis.

 

Osobiście zawsze mnie wkurzają wpisy typu vinyl jest lepszy. Nie wnikajmy dlaczego tak piszą osoby, które mają wkładkę za 200zl. Zostawmy opisy struktury rynku audiofilskiego na boku i ile jest w nim oszołomstwa. żeby jednak podbudować się trochę i tworzyć wizerunek kogoś nastawionego bezstronnie, napiszę że lubię dźwięk z mojego zestawu ac i transport. I bardzo mnie rozmawia jeśli ktoś generalizuje że finał jest lepszy, bo nie jest.

Lubię jednak poznawać, i w zasadzie od niespełna dwóch lat rozwijam tor analogowych skromnymi nakładami. I tu parę merytorycznych spraw w odniesieniu do Twojej wypowiedzi:

1. Początkowy system analogowych grał prawie zawsże gorzej od cd

2. Tylko czasem zbliżał sie do cd

3. Po wymianie sprzętu gramofonu, wkładkę, pre sytuacja się zmieniła.

4. Widać wyraźniej jaka jest natura jako taka tego zestawienia do pl, a jaka do cd

5. Widać różnice w zużyciu płyt i jak szybko zajechana płyta pl staje się gorsza od kasety

6. Mimo takich przypadków więcej niż połowa kupowanych lp gra prawidłowo, mówię o używkach

7. Zalety vinylu powodują ze zapominam o trzaskach, bo wnoszą do muzyki realną wartość, dla której można sporo wybaczyć

8. Trzaski i skażenia nie stanowią problemu zasadniczego w vinylu, są inne przypadłości gorsze moim zdaniem. Wiele używanych płyt, które użyto są realnie zajechane, objawia się to przytępieniem barwy, jakby przesterowaniem czasem i to jest faktycznie spadek jakości.

9. Mogę Ci zaprezentować płyty z początku lat 80 z muzyką dawną, gdzie jest sporo ciszy i nie ma trzasków, no, prawie nie ma.

 

A teraz najważniejszy punkty

 

10. W moim bezstronnym i nawet nieco sceptycznie nastawieniem do lp, dzis nastawiam się głównie na zakup czarnych płyt, gdyż rozpatrując większość porównań, które przeprowadziłem sam, lp i cd, czarne płyty stanowiły dla mnie referencję. Pod jakim względem? Właśnie pod względem ilości informacji. Ilość informacji w średnicy i górze oraz rodzaj prezentacji nie są możliwe do osiągnięcia w technice cd

11. Ilość informacji jest cechą obiektywną i własną, lecz potencjalną, techniki lp, nie ma przetwornika cd i transportu które tak zagrają. Mówię o pcm.

12. To ze tak masakrycznie duzo płyt cd gra złe, zwłaszcza z okresu lat 80, nie jest winą złego formatu cd tylko gownianych realizacji, tak się złożyło, ze lp były realizowane lepiej i to jest bardzo bardzo poważny argument w całej zabawie.

13. To ze lp gra lepiej wynika wiec po części z lepiej wydanych płyt, których jeszcze ni zdązono zniszczyć oraz z lepszych możliwości samego formatu

14. Jeśli te dwa czynniki z pkt 13 zostaną spełnione, to stanie się to co u mnie w domu: porównywanie niektórych flacow hires do lp, kończy się doznaniem pewnych ambiwalentnych odczuć: przykrość i rozczarowanie gęstymi formatami, bo przecież nic nie wnoszą, rzdziwienie ze te nagrania tak mogą grać! Zawsze myślałem ze to jakieś wydawnicze starocie, radość z tego że jest nadzieja na lepszy dźwięk.

15. W pełni jednak rozumiem twoje odczucia z tamtego odsłuchu. Też słyszałem niedawno drogi zestaw w którym gramofon kosztował kilkadziesiąt tysięcy, razem cały zestaw grał nieciekawie, bez detalu, nudno, sennnie, wolno, kiepska lampa powodowało ze wszystko brzmiało słodko i zawsze tak samo

 

Sly, mam nadzieję, że nie rozjuszyłem Cie za bardzo, ale powiem Ci jedno: ktoś taki jak Ty musi mieć gramofon, bo to gra cholernie dobrze

 

Czy uda mi si w końcu w tym Apple wyłączyć ten durny autosłownik? Przepraszam za poprzekrecane wyrazy, ale strasznie leniwy jestem i nie chce mi sie wejść do ustawień.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Podobno daje się w prosty sposób zapisać płytę winylową do pliku, wysmażyć płytę CD i odtwarzać ją w CD, oczywiście z tymi wszystkimi trzaskami, i nie ma różnicy. Poza brakiem celebry.

A w drugą stronę jakoś się nie udaje, dynamika nagrań przygotowanych dla CD jest nie do uzyskania w technice winylowej.

No właśnie. Podobno.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
<br />Podobno daje się w prosty sposób zapisać płytę winylową do pliku, wysmażyć płytę CD i odtwarzać ją w CD, oczywiście z tymi wszystkimi trzaskami, i nie ma różnicy. <br />
- o czym ty piszesz ? przecież po zgraniu na cd automatycznie jest kompresja i wszystkie zalety winylowego dźwięku znikają ! Gdyby nie było różnicy to byśmy nie kupowali winyli...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

excelvinyl winylmania blog szukaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lian masz sporo racji i bynajmniej mnie nie rozjuszyłeś.

Napisałem co słyszałem i widziałem ale nie kwestionuję, że w innych systemach może być inaczej

lub nawet tego,że komuś może się to podobać.

 

Pozdrawiam wszystkich z Monachium, za 2h rusza High End Society Audio Show.

Jestem bardzo ciekaw jak będzie i jak zagrają gramofony bo na pewno będą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

W 2000 i 2001 roku mieszkałem przez chwilę w Monachium. Na Turner Strasse i Am Birkicht. Przecudne miasto :) Marien Platz i picie zimnego Weizen Bier to było to co lubię. I koncert organowy Bacha w wykonaniu mistrza ze Stuttgartu w Katedrze Monachijskiej to było coś! Ławy kościelne drżały. Piękny pogłos. Pamiętam jak dzisiaj.

 

Excel ma rację! To nie jest to samo. Gramofony grają tak jakby spuścić psa ze smyczy! :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiam wszystkich z Monachium, za 2h rusza High End Society Audio Show.

Jestem bardzo ciekaw jak będzie i jak zagrają gramofony bo na pewno będą.

SLY, też Ciebie pozdrawiamy bardzo serdecznie .Słuchaj i jeszcze raz słuchaj abyś podzielił się z nami pozytywnymi wrażeniami.

Omijaj sprzęty za trylion - milion bo to nikomu nie jest potrzebne a tylko niektórzy zawracają sobie tym d...... bardziej.na pokaz.

 

Ps.Jamówię został przykneblowany na jakiś czas.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jamówię

(Konto usunięte)

SLY, też Ciebie pozdrawiamy bardzo serdecznie .Słuchaj i jeszcze raz słuchaj abyś podzielił się z nami pozytywnymi wrażeniami.

Omijaj sprzęty za trylion - milion bo to nikomu nie jest potrzebne a tylko niektórzy zawracają sobie tym d...... bardziej.na pokaz.

 

Ps.Jamówię został przykneblowany na jakiś czas.

 

Co ty znwou wypisujesz za dyrdymały?jaki zakneblowany?jakich znowu proszków nie wziąłeś,że dzielisz się publicznie swoimi wewnętrznymi projekcjami?gadasz sam ze sobą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się, tak może być jak się pędzi te głosniki wzmacniaczami o złej wydajnosc prądowej, podpina jazgocące źródła, o po zestawie krążą śmieci z sieci i zasilaczy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.