Skocz do zawartości
IGNORED

Metronome C8 vs.CH Precision vs. DCS Vivaldi


Gość jarek&ania

Rekomendowane odpowiedzi

Gość jamówię

(Konto usunięte)

Wygląda na to że większość osób na forum, ma blade pojęcie, na temat tego, o czym inni mają pojęcie.

 

 

I to jest być może asumpt do dalszej dyskusji. Rozejrzyj się dokładnie a szybko dojdziesz do wniosku, że znajdujesz się w miejscu w którym ludzie dyskutują na temat sonicznych doznań po zapoznaniu się z odpowiednim sprzętem służącym do odtwarzania muzyki. Ty Kolego proponujesz "słuchać" technologii i tym kierować się przy wyborze i zakupie sprzętu, na poparcie swoich przemyśleń wklejasz np. zdjęcie Soulution, okraszasz go zdawkowym cudo i....zapraszasz innych do muzeum sztuki nowoczesnej?gdzie owa technologia załatwi temat muzyki? wybacz nie kupuję takich rad tym bardziej, że w kwestii wymiany poglądów w tym wątku różnimy się zasadniczo bo:ja słyszałem Vitusa, którego dźwięk Ty oceniłeś na podstawie zdjęcia-to zmora tego forum.W każdym swoim wpisie uzurpujesz sobie prawo do patentu na prawdę bo jak twierdzisz całe życie poświęciłeś na badanie zgadnień hi-end, pytam więc gdzie są Twoje publikacje? jaka była metodologia, gdzie opisałeś na ich podstawie wnioski?Poczytam z przyjemnością i się odniosę , mam nadzieję,że cały Twój dorobek naukowy to nie tylko opis który zawarłeś w swoim "O mnie"To tyle na początek rozważań kto i o czym ma pojęcie, w uzupełnieniu jeszcze jedno, jak kiedyś pochwalisz się jakimś seryjnym produktem audio, który sam zaprojektowałeś i wyprodukowałeś, będziesz miał możliwość dyskredytowania wyrobów innych twórców w tym np. Harpii, obecnie wybacz jesteś kompletnie niewiarygodny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jamówię

Kolega w końcu napisał rzeczowo.

 

Proszę jednocześnie jednak nie naprowadzać mnie na działanie prowadzące do samozniszczenia.

Działam tak, jak uznaję za stosowne.

Skoro to przyjęte przeze mnie metody, doprowadziły do pozytywnych wyników, to przykro mi, ale niem mam wyboru, muszę się ich trzymać.

 

W hi end odnieść sukces można tylko wprowadzając nową technologię, a ona tak długo pozostaje skuteczna jako narzędzie tego sukcesu, dopóki nikt nie ma pojęcia na jakiej zasadzie działa, dlatego proszę darować sobie dywagacje co do publikacji takiej wiedzy.

 

Operuję polem elektromagnetycznym, w nowym rozumieniu, naukowcy, którzy zajmują się tym rodzajem jego oddziaływania, kłócą się między sobą, wysuwając wzajemnie sprzeczne argumenty, co do podstaw i przyczyn natury zjawisk, jakie występują wokół tych zagadnień.

Do dziś nie ma jednolitej wykładni.

Zresztą podłoże teoretyczne, ma znaczenie poboczne, uzupełniające, nie mam czasu na zajmowanie się tym, mnie interesują zastosowania praktyczne wiedzy, jej działanie w rzeczywistych urządzeniach, poszukuję ku temu skutecznych metod i środków realizacji.

 

Nie będę tego rozwijał żeby nikogo nie zanudzać.

Mam dzięki wiedzy zupełnie inne spojrzenie na audio hi end, nikt nie musi tego przyjmować, czy podzielać, nikomu niczego nie narzucam, jeśli już to proponuje, czy zwracam na coś uwagę.

Posiadam również niezawodne w moim rozumieniu, intuicyjne rozpoznanie materii działania podmiotów na rynku audio, daje mi to wieloletnia obserwacja, która w połączeniu z innymi działaniami, jak przepracowywanie zagadnień, pozwala na wyciąganie wniosków.

 

Akurat tak się składa, że w technice, najbliższa mojemu rozumieniu zjawisk, jest firma produkująca okablowanie, MIT, czyż nie jest to interesujące, że są oni postrzegani jako wiodący producent?

Gdyby posiadali lepsze przewodniki, zapewne ich pozycja byłaby jeszcze wyższa, konkurencja jednak nie śpi /Siltech/.

 

P.S.

Proszę nie mieć pretensji, kiedy w ironicznym tonie odnoszę się czasami do pewnych sytuacji, najczęściej jest to wynik poczucia humoru....twórców projektów, do których się odnoszę.

Proszę też wierzyć, że posiadam na poważnej podstawie wiedzę dotyczącą treści, pozwalającą to rzeczowo wytłumaczyć.

 

W hi en są osoby, które poważnie traktują odbiorców ich produktów, ale są i komicy, którzy nabierają ich na swoje widzi mi się, tych pierwszych szanuję i podziwiam, uczę się od nich, ci drudzy są po prostu zabawni, niektórzy wręcz rozbrajająco, do tej drugiej grupy zaliczyłbym wielu naszych rodaków, niestety piszę to z przykrością, ale inne nacje, szczególnie z Europy, nie są zbyt daleko w tyle, jak choćby Niemcy z swoimi topornymi konstrukcjami opartymi o transformatory wzorem z lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, wraz z swoimi stabilizatorami scalonymi kosztującymi 70 groszy, a montowanymi masowo w źródłach cyfrowych, dumnie następnie nazywanym hi end /Audionet i inne/

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie dyskusje na naszym forum audio, mają coraz bardziej przykry wymiar. Piszę "naszym" forum, bo tak je właśnie traktuję.

 

Taka forumowa społeczność jest jak całe polskie społeczeństwo w pigułce i to widać. Piszą tu osoby z różnym poziomem wykształcenia, inną wrażliwością i gustem muzycznym, ludzie z wiedzą politechniczną i humaniści, aktualni krezusi i osoby ze średnią krajową.

Jak się na to nałoży anonimowość internetu, to w tym tyglu powstają treści czasem na prawdę ciężkostrawne.

 

Ja osobiście identyfikuję kilka problemów, które mi przeszkadzają:

 

- część piszących nie daje innym prawa do posiadania odmiennego zdania. Osoby te będą tak długo molestować adwersarza swoimi teoriami, aż tamten się podda, złoży broń i przyzna rację interlokutorowi. W tym momencie w ramach pokuty dotychczas posiadany system należałoby wyrzucić za okno.

Jak przeciwnik jest twardy i nie chce się ukorzyć, to ostatecznie zawsze można go personalnie zmieszać z błotem.

 

- drugi problem to osoby, które mają mesjanistyczną potrzebę edukowania innych, chociaż ci pierwsi w ogóle o to nie proszą. Przybierają mentorski ton - czasem łagodny, czasem karzący i opromieniają innych ze swej Krynicy Mądrości. Taki delikwent pojawia się w każdym wątku i odpowiada na każdy możliwy temat. Wie wszystko, chociaż na forum jest od niedawna. U mnie wzbudza już odruch wymiotny.

 

- kolejna odmiana to zwykły troll. Pisze, żeby pisać. Non stop jest on-line. Z tym najłatwiej sobie poradzić - wystarczy nie karmić.

 

- i ostatnia przypadłość - pisanie nie na temat (czego i mój tu wpis jest przykładem).

 

Nie wiem jak to jest, ale na innych forach (Audiogon, Audioaficionado, Audioasylum) udaje się utrzymać dyskusję w karbach. W większości przypadków jest ona na temat, bez wzajemnego obrażania się. Czy jest to kwestia moderacji, czy poziomu użytkowników, do którego my tutaj musimy dorosnąć?

 

Ja nasze forum Audiostereo widzę jako miejsce, jako klub, gdzie dobrowolnie zebrali się ludzie dzielący tę samą pasję. To jest wartość sama w sobie. Jesteśmy tu, bo łączy nas ta sama pasja. Jak koledzy od brydża, jak motocykliści, jak paralotniarze. Na prawdę nie ma potrzeby skakania sobie do oczu.

 

Na koniec przytoczę fragment z Dezyderaty, który chciałbym widzieć jako motto przewodnie wszelkich dyskusji, toczonych i tu i poza naszym forum:

 

"O ile to możliwe, bez wyrzekania się siebie bądź na dobrej stopie ze wszystkimi.

Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoja opowieść.

Unikaj głośnych i napastliwych - są udręką ducha.

Porównując się z innymi możesz stać się próżny i zgorzkniały, bowiem zawsze znajdziesz lepszych i gorszych od siebie."

 

Dziękuję za wypowiedź.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

usnięto 8 wpisów - kolejne wpisy typu bicie piany wylecą razem z autorem z tego wątku

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę też wierzyć, że posiadam na poważnej podstawie wiedzę dotyczącą treści, pozwalającą to rzeczowo wytłumaczyć.

 

W hi en są osoby, które poważnie traktują odbiorców ich produktów, ale są i komicy, którzy nabierają ich na swoje widzi mi się, ....

 

jak choćby Niemcy z swoimi topornymi konstrukcjami opartymi o transformatory wzorem z lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, wraz z swoimi stabilizatorami scalonymi kosztującymi 70 groszy, a montowanymi masowo w źródłach cyfrowych, dumnie następnie nazywanym hi end /Audionet i inne/

 

No wlasnie mi sie zdaje ze jednak nie posiadasz autentycznej wiedzy na temat zjawisk jak i samego audio. Takie transformatory o ktorych piszesz maja swoj sens, poprzez taka konstrukcje ladowanie kondensatorow we wzmacniaczu nie jest takie strome, nie generuje to duzych zaklocen oraz wplywa na "miekkosc" dzwieku w zakresie basu (robilem proby) rowniez pomiarowe. Dodatkowo taka konstrukcja transformatorow umozliwia zmniejszenie pojemnosci pomiedzy uzwojeniem pierwotnym a wtornym co prowadzi do zmniejszenia zaklocen plynacych poprzez ta pojemnosc.

Stosowanie tanich stabilizatorow tez ma swoj sens jest duzo obwodow w elektronice ktorym wystarcza i tak juz dobra stablizacja napiecia jak nm LM317/337

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

747 zaprasza chętnych do rozmowy na bocznice - rozmowy na luzie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

A polaryzacja wtyczek?

 

:)

 

Oczywiście sprawdzona. Elementarz (tfu!) audiofila.

 

Dochodzę do wniosków ,że ten sprzęt po prostu tak gra.

Wczoraj przełączyłem spowrotem na T+A i zamaist grymasu pojawił się uśmiech na mojej nieogolonej gębie ;)

 

Tak się zastanawialiśmy nad tym wszystkim i po odsłuchu ponownie (konfiguracji) T+A i Metronome nie mam już żadnych wątpliwości ,że ten set gra dla mnie lepiej.

Po odsłuchaniu np. płyty BLISS (którą znam na pamięć) i porównaniu przekazu stwierdziliśmy ,że różnica jest taka jakbyś słuchał przez kilka dni kapeli w piwnicy i następnie koncertu w operze.

Reprodukcja sceny 3D , rozpiętość tonalna (od najcichszych do najgłośniejszych dżwięków) a w końcu nawet schodzenie basu jest diametralnie różna.

Jak słuchasz Vitusa to słyszysz ,że dżwięk wychodzi z lewej i z prawej kolumny przy T+A masz wrażenie jakby dżwięk dochodził do ciebie z pomieszczenia. Zamykasz oczy i nie słyszysz kolumn tylko muzykę.

Nie można tego ot tak wprost opisać trzeba usłyszeć na własne uszy.

 

Następny na testy jest D'Agostino i Burmester.

Posłuchamy i ocenimy subiektywnie ;)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozum, że kwestionuje twoje spostrzeżenia.Zastanawiam się tylko nad tym Vitusem, bo po moich ost. eksperymentach z akustyką, nieco zrewidowałem szerokość rozstawu kolumn.Niby nie dużo, bo ok. 15 cm, ale zmiana w spójności przekazu jest imho, spora na rzecz tego węższego.

Jakiś czas temu był u mnie Piotr(wiesz..) i pojechał po mnie, ze za szeroko i nie ma należytej spójności tzn. jakby każdy instrument grał sam dla się , a nie band jako całość.Miało to też przełożenie na fokusa np. saxu.

Zmierzam do tego, ze może przy np.Vitusie należałoby troszkę zmieniejszyć odległosć i byłoby OK.Oczywiście dywaguję, a nie zwracam uwagę:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Nie zrozum, że kwestionuje twoje spostrzeżenia.Zastanawiam się tylko nad tym Vitusem, bo po moich ost. eksperymentach z akustyką, nieco zrewidowałem szerokość rozstawu kolumn.Niby nie dużo, bo ok. 15 cm, ale zmiana w spójności przekazu jest imho, spora na rzecz tego węższego.

Jakiś czas temu był u mnie Piotr(wiesz..) i pojechał po mnie, ze za szeroko i nie ma należytej spójności tzn. jakby każdy instrument grał sam dla się , a nie band jako całość.Miało to też przełożenie na fokusa np. saxu.

Zmierzam do tego, ze może przy np.Vitusie należałoby troszkę zmieniejszyć odległosć i byłoby OK.Oczywiście dywaguję, a nie zwracam uwagę:)

 

Maciek.

 

Tego nie wiem.

Ustawienie jest jakie jest i T+A to w niczym nie przeszkadza.

Wiesz sam jak trudno jest w słowach opisać dżwięk.

To prawie nie możliwe.

Trzeba posłuchać na własne uszy.

Jak dostanę po urlopie nowe żródło to wpadniesz do mnie na odsłuch i sam ocenisz.

Zapraszam serdecznie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktem jest, że za szeroki rozstaw wprowadza wiele problemów w budowaniu spójnej sceny.

Z mojego doświadczenia nie powinno być mniej niż 2m między tweeterami ale więcej niż 3m

robi się ryzykowne. Idealnie 2.5-3m, a jeśli miałoby być więcej np 3.5m to odległość miejsca

odsłuchu powinna być większa niż zasada trójkąta równobocznego czyli w tym przypadku

wyraźnie więcej niż 3.5m. Może byłoby dobrze 4m a może nawet więcej.

Nie zawsze jest to możliwe ze względu na układ komunikacyjny danego pokoju.

 

Poza tym przy zmianie każdego sprzętu np wzmacniaczy należałoby od nowa pokręcić kolumnami

bo może się okazać, że dogięcie kolumn przy nowym sprzęcie powinno być większe a może akurat

mniejsze.

 

A inna rzecz, że każdy lubi coś innego.Może akurat Vitus nie jest dla Jarka.T+A to też świetne końcówki mocy.

Przypuszczam że wpięcie IC XLR Siltecha Double Crown znacząco ożywiłoby te Vitusy.

Może D'Agostino bardziej Jarkowi przypasuje. Burmester też ale na demo pewnie nie będzie topowego zestawu więc porównanie nie będzie

równorzędne z Momentum.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tor posiada zbyt wąski zakres pasma, szczególnie dla microsygnałów, winny może być tylko drut w trafo, kondensatory, albo wąskie gardło w wzmacniaczu, granie kilka tygodni trochę by pomogło, lecz przecież nie o to chyba chodzi żeby się przymuszać do sprzętu, to nie jest Yamaha na 80 lecie firmy, którą się kupuje dla prestiżu, przecież nikt nie będzie poprawiał Vitusa, żeby zagrał, proszę się nie męczyć, Niemcy tak robią sprzęt, niestety w tym przypadku Duńczycy wzięli z nich przykład.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tor posiada zbyt wąski zakres pasma, szczególnie dla microsygnałów, winny może być tylko drut w trafo, kondensatory, albo wąskie gardło w wzmacniaczu,

Oj to zbytnie uproszczenie 747, we wzmacniaczu jest tyle roznych zaleznosci rownie waznych co rodzaj materialow na przewodnik, ze ciezko to sprowadzic do jednego wspolnego mianownika. Odpowiedz jest tylko jedna w High-Endzie liczy sie WSZYSTKO nawet tak niby glupia rzecz jak pora dnia odsluchu oraz wigotnosc powietrza i nie ma to nic wspolnego z audio voo-doo ale z konkretna nauka jaka jest elektronika ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że uproszczenie, ale proszę już o wyrozumiałość dla Vitus, nie wierzę że w bezpośredniej rozmowie Kolegi z konstruktorem wzmacniacza, Kolega odniósłby wrażenie niekompetencji rozmówcy.

 

Moje opinia polega na zauważonej zwyczajowości zachowań, mniej na niekompetencji twórców, zakładam ich dobrą wolę, najlepsze intencje i fachowość zgodną z kanonami sztuki.

Po prostu oni tak to robią, że następnie tak gra.

W Japonii robi się inaczej, oni posiadają fantastyczną właściwość dozowania technologii, tylko tyle ile następnie jenów trzeba zapłacić.

Prawie ślepo po cenie można oceniać jakość, nie potrzeba testów.

 

Jak ktoś znajdzie wyjątek, to proszę się nie ekscytować.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jamówię

(Konto usunięte)

 

Posiadam również niezawodne w moim rozumieniu, intuicyjne rozpoznanie materii działania podmiotów na rynku audio, daje mi to wieloletnia obserwacja, która w połączeniu z innymi działaniami, jak przepracowywanie zagadnień, pozwala na wyciąganie wniosków.

 

 

Tak to już wiemy, pisałeś o tym wielokrotnie, teraz proszę o konkrety: publikację, wnioski, jaka grupa, grupy urządzeń były badane, jakie zjawiska, w jaki sposób randomizowano grupy-jeśli, czy były one zaślepione , jeśli tak to w jaki sposób, czy też nie proszę wskazać publikacje ze swoim nazwiskiem i tytułem pracy, cały czas piszesz i piszesz o swojej intuicji niezawodnej(sic!)pora na konkrety, z każdym swoim postem tracisz wiarygodność, więc albo fakty, albo wszystko co piszesz jest radosną demagogią i zwykłym humbugiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dostanę po urlopie nowe żródło to wpadniesz do mnie na odsłuch i sam ocenisz.

Zapraszam serdecznie ;)

 

Jarek,

 

Co do odsłuchu, to chętnie, tylko nie wiem czy ja będę, bo moja mnie ciągnie do HR k. 30.07.

Tak czy inaczej dzięki za zaproszenie:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to już wiemy, pisałeś o tym wielokrotnie, teraz proszę o konkrety: publikację, wnioski, jaka grupa, grupy urządzeń były badane, jakie zjawiska, w jaki sposób randomizowano grupy-jeśli, czy były one zaślepione , jeśli tak to w jaki sposób, czy też nie proszę wskazać publikacje ze swoim nazwiskiem i tytułem pracy, cały czas piszesz i piszesz o swojej intuicji niezawodnej(sic!)pora na konkrety, z każdym swoim postem tracisz wiarygodność, więc albo fakty, albo wszystko co piszesz jest radosną demagogią i zwykłym humbugiem.

 

 

 

Jeśli Kolega, albo ktoś inny nie potrafi zweryfikować mojej wiarygodności na podstawie przekazanych dotąd treści to nie potrafię się do tego odnieść inaczej jak z niezrozumieniem.

 

Badane były próbki wszystkich dostępnych typów metalurgii, stosowane aktywnie w produktach obecnych na rynku przewodników do audio, następnie wyciągane były wnioski co do ich właściwości, dzięki temu zakreślono pole zjawisk i parametrów, jakie są w ogóle dostępne w tej materii.

Budowano z nich wszystkie możliwe realizacje.

Określano ich przydatność w systemie, w wszystkich miejscach.

Na podstawie powtarzalności wyników określono preferencje.

 

Proszę nie czepiać się mnie, nie będę odpowiadał, nie zabiegam tu o nic, jeśli kogoś interesuje najwyższa jakość dźwięku, to taka osoba jest wyposażona w kod, dający potencjał odczytania z kim ma się do czynienia, po kilku zdaniach tekstu, bynajmniej ja potrafię to uczynić.

 

Kolega zdaje się zapominać w jakim państwie żyje, o jakim poziomie nauki, wdrożeń i innowacji, serdecznie gratuluję samopoczucia, jeśli Kolega proponuje na mój użytek drogę realizacji poprzez sposób jaki tu zechciał przedstawić, osoby rozsądne już tu na forum informowały o "dziwnych" zjawiskach towarzyszących składaniu wniosków patentowych etc.

 

Co to jest humbug? bo ja glupi jestem

W moim rozumieniu to informacje rzucane dla zmylenia innych, pułapki etc.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Faktem jest, że za szeroki rozstaw wprowadza wiele problemów w budowaniu spójnej sceny.

Z mojego doświadczenia nie powinno być mniej niż 2m między tweeterami ale więcej niż 3m

robi się ryzykowne. Idealnie 2.5-3m,

Rozumiem ,że piszesz czysto hipotetycznie?

Tak się składa ,że u mnie rozstaw pomiędzy kolumnami to 2,70 m.

Faktem jest ,że nie siedzę centralnie pomiędzy kolumnami ale jak to mawiają "złej baletnicy to ......".

Jak sprzęt ma potencjał to zagra i już.

Oczywiście zawsze można sobie różne wytłumaczenia znależć jak nie gra .

Tyle tylko ,że z reguły służą one podniesieniu siebie samego na duchu czy jak kto woli można zawsze próbować siebie samego oszukiwać.

 

W moim rozumieniu to informacje rzucane dla zmylenia innych, pułapki etc.

 

A ja myślę,że kolega "jamówię" miał na myśli inne wytłumaczenie tego słowa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając 2.7 masz idealnie,tzn liczy się od osi tweeterów.

2.7m między Stellami to będzie pewnie ok 3.1m między osiami.

To powinno być ok.

Robiłem u siebie próby i za dużo nie jest dobrze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Jarek,

 

Co do odsłuchu, to chętnie, tylko nie wiem czy ja będę, bo moja mnie ciągnie do HR k. 30.07.

Tak czy inaczej dzięki za zaproszenie:)

Mnie nie ma do 15.08 w kraju więc nie ma problemu.

Ale najważniejsze ,że jedziemy w tym samym kierunku na urlop.

Obiecałem w biurze ,że zrobię kilka fotek jak wygląda słońce i niebieskie niebo ,żeby w naszym klimacie można było dzieciom pokazać i wytłumaczyć : "Zabacz drogie dziecko tak wygląda słońce a ludzie w lipcu nie chodzą w kurtkach i kaloszach ". ;)

 

Poza tym żródło bedzie na koniec sierpnia początek września.

Zdążysz wrócić z Chorwacji :)

 

Mając 2.7 masz idealnie,tzn liczy się od osi tweeterów.

2.7m między Stellami to będzie pewnie ok 3.1m między osiami.

To powinno być ok.

Robiłem u siebie próby i za dużo nie jest dobrze.

Dokładnie tak jest jak piszesz.

 

kolejne wpisy typu bicie piany wylecą razem z autorem z tego wątku

Nie za bardzo rozumiem.

A co ja mam z tym wspólnego?

Proszę banować osoby 'bijące pianę" a nie cały wątek.

Jak kolega raczył zauważyć od czasu do czasu zdarzają się wpisy w temacie wątku.

 

Patrząc globalnie to kierując się takimi ocenami (ilością merytorycznych wpisów w temacie) należało by zbanować całe AS ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie 2.57m.

 

Z ciekawości, w tym samym kierunku tj. gdzie śmigasz?Moze być na PW:)

Moja ulubiona od lat, to Makarska, ale o Split i parę innych też zahaczymy.

Wygląda na to, ze też ok. 15.08.

 

Nie za bardzo rozumiem.

A co ja mam z tym wspólnego?

 

Może chodzi o to, że jego zdaniem nie trzymasz zamordyzmu:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jamówię

(Konto usunięte)

.

 

Badane były próbki wszystkich dostępnych typów metalurgii, stosowane aktywnie w produktach obecnych na rynku przewodników do audio, następnie wyciągane były wnioski co do ich właściwości, dzięki temu zakreślono pole zjawisk i parametrów, jakie są w ogóle dostępne w tej materii.

Budowano z nich wszystkie możliwe realizacje.

Określano ich przydatność w systemie, w wszystkich miejscach.

Na podstawie powtarzalności wyników określono preferencje.

 

Proszę nie czepiać się mnie, nie będę odpowiadał,

KONKRETNIE: literatura, odnośniki, bibliografia, Twoje opracowania, mogą być po marsyjańsku tylko z Twoim nazwiskiem. Mogą być publikowane na Księżycu skoro w Polsce nie możesz ale gdzieś chyba są? Zresztą po co pytam, ostatni akapit wyjaśnia wszystko .Więc teraz bądź łaskaw nie pouczać innych co do ich kompetencji. Wiele opracowań i projektów Harpii jest w sieci Ty na razie- wybacz zdjąłeś spodnie.Dziękuję
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Może chodzi o to, że jego zdaniem nie trzymasz zamordyzmu:)

Wydaje mi się ,że większość tu piszących jest pełnoletnia.

Ale mogę się mylić ;)

 

Ja (prawie) nikogo banować nie mam zamiaru.

Każdy powinien wiedzieć gdzie są granice dobrego wychowania.

A jak nie wie to już nie mój problem.

 

Choć czasami potrafię zrozumieć ,że nerwy puszczają jak się poczyta niektóre wypowiedzi.

Ja sam mam lepsze i gorsze chwile.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jamówię

Nie piszmy tu w temacie u Kolegi Jarek&ania, składników nie mających odniesienia do tematu, ponieważ to nie fer wobec właściciela tematu.

 

Dziękuję.

 

Jarek&ania

Rozstaw nie ma tu nic do rzeczy.

Również korekcja kąta nie pomoże.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jamówię

(Konto usunięte)

jamówię

Nie piszmy tu w temacie u Kolegi Jarek&ania, składników nie mających odniesienia do tematu, ponieważ to nie fer wobec właściciela tematu.

 

.

Kolego ale ja już zakończyłem z Tobą rozmowę przygnieciony ilością argumentów które przedstawiłeś, napisałem nawet dziękuję, więc bądź łaskaw nie brać mnie już pod uwagę w swojej misji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.