Skocz do zawartości
IGNORED

"Na twardo" vs. "na miękko" - sposoby ustawiania kolumn


Milimetr

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio nasze forum dryfuje w kierunku audio granego z plików i nie jestem pewien, czy są tu jeszcze audiofile „starej daty”, którzy by lubowali się w tradycyjnych „tweekach” systemu…

 

W każdym razie ja wciąż poszukuję optymalnego brzmienia w ramach mechanicznego lub optycznego odtwarzania muzyki i lubię eksperymentować z wszelkimi gadżetami audio, tym bardziej, że w rozdzielczym systemie pozwalają one fantastycznie modelować brzmienie całości.

 

Ostatnio wziąłem na warsztat sposób instalacji głośników wolnostojących na podłożu.

Jak wiadomo są tu dwie szkoły – twarde sprzęganie (kolce, twarde podkładki, rozwiązania oparte o łożyskowanie kulkowe typu Rollerblocki, rozwiązania Finiete Elemente itp.) i miękkie odsprzęganie (wszelkiego rodzaju elastomery, gumki, sorbotany, vibrapody, itp.).

 

Obie szkoły mają swoich zwolenników i swoją podbudowę teoretyczną.

 

Zacznijmy od kolców. Czy ktoś się w ogóle zastanawiał dlaczego kolce tak się spopularyzowały w sektorze domowego audio, że w zasadzie stały się audiofilską ikoną i są aplikowane w każdym możliwym zastosowaniu?

 

Podbudowa teoretyczna jest taka, że kolce (czy stożki) odizolowują ustawiony na nich element (w tym przypadku głośniki) od drgań podłoża, poprzez fakt, że punkt styku z podłożem jest zminimalizowany. Teoria stojąca za tym jest taka, że gdyby powierzchnię styku zminimalizować do zera, to przenoszenia drgań w ogóle by nie było.

W praktyce jednak osiągnąć się tego nie da. Natomiast nawet mały punkt styku wierzchołka stożka tak naprawdę powoduje bardzo skuteczne sprzężenie głośników z podłożem i właśnie przenoszenie wibracji z obudowy głośnika na podłoże i vice versa.

Jako przykład tego efektu można podać podeszwę buta biegnącego sprintera. Pomimo, że powierzchnia styku jest mała, to jednak wzajemne sprzężenie podeszwy z podłożem jest bardzo duże.

 

Ewidentną zaletą kolców jest to, że pozwalają one twardo osadzić głośniki na nierównym podłożu np. grubym dywanie, oraz wypoziomować głośnik.

 

Moje próby z kolcami pokazały, że głośniki ustawione na kolcach bezpośrednio do podłogi (bez podkładek) dość mocno przenosiły częstotliwości basowe na podłogę, wprawiając całą płaszczyznę podłogi w potężne drgania. Efekt był taki, że bas dominował pasmo i był niespójny z resztą pasma.

 

Podłożenie pod kolce twardych podkładek (z jakiegoś tworzywa sztucznego) dało brzmienie lekko suche i z krótkimi wybrzmieniami, ale za to z dobrą kontrolą basu, dobrym atakiem, szybkością i precyzją lokalizacji źródeł pozornych na scenie.

 

Dalej prowadziłem eksperymenty z podkładkami elastomerowymi podklejonymi pod krążki z tytanu, podłożonymi pod te same kolce. To było typowe miękkie odpsprzęganie. Zwolennicy tej metody podbudowują ją teoretycznie w ten sposób, że wibracje z obudowy głośnika są odprowadzane (a nie przenoszone) do podłoża, uwalniając obudowę od niepotrzebnych rezonansów i pozwalając na czystsze tworzenie tonów podstawowych.

W praktyce u mnie to rozwiązanie dało bardzo dobrze słyszalną różnicę w brzmieniu całości systemu. Dźwięk stał się cieplejszy, wybrzmienia dłuższe, równowaga tonalna przesunęła się mocno w dół. Bas stał się pełniejszy i przyjemniejszy. Niestety pojawiły się też wady typu: przymaskowane wysokie tony, osłabione (spowolnione) krawędzie ataku i ogólnie wrażenie „buły”. Scena się rozfazowała i zamiast precyzji instrumenty zaczęły grać taką jakby plamą. Skrzypce, klawesyn, wszystko to straciło „pazur”.

 

Być może jednak działa tu trzecia zasada dynamiki Newtona i drganie, które kolumna oddaje do „gumki” pod spodem powoduje, że to samo drganie wraca do obudowy głośnika, tylko z przeciwnym zwrotem. Przy bardzo krótkiej długości fal wysokich częstotliwości dodajmy do tego efekt Dopplerowski i mamy znoszenie się wysokich tonów i w konsekwencji ich maskowanie.

 

Konkluzja z moich testów jest taka, że żadna metoda ustawienia głośników nie jest jednoznacznie optymalna, ale ja w swoich warunkach wolę kolce i twarde podkładki.

 

Miękkie odsprzęganie sprawdza się u mnie przy elektronice, czyli przy urządzeniach, gdzie drgania są z natury rzeczy niepożądane. Natomiast przy głośnikach, gdzie drgania są immanentną cechą pracy tych urządzeń miękkie odsprzęgania przynosi więcej szkody, niż pożytku. Chociaż początkowe efekty są zachęcające.

 

Ciekaw jestem Waszych doświadczeń z metodami ustawiania dużych, podłogowych głośników.

Fajny temat:)

Może w końcu nie będzie (chociaż tym razem) wszędobylskiego chamstwa i obrzucania się g...

 

Sądzę, że wiele w tej mierze sporo zależy także od rodzaju podłogi w pokoju odsłuchowym, czy umeblowania salonu, wytłumienia itp...

Osobiście, w tym momencie - mam kolumny na kolcach i granitowych płytach, pod którymi są gumowe podkładki... Tak wyszło:)

 

Pozdrawiam!

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Przerabiałem i tak i tak.

W zależności od potrzeb systemu, jego deficytów ustawiałem w różnych konfiguracjach.

Obecnie mam piekielnie ciężkie standy na filcu (granit + drewno + granit) na tym monitory - wiec chyba na twardo/miękko

:)

Też nieco próbowałem. W jednym systemie mam kolce i twarde podkładki F-Franc, wersja w wgłębieniem na środku w które idealnie wchodzi czubek kolca lub stożka. Zmiana na puls to lepiej kontrolowany bas, krótszy i szybszy. W sumie zmiany na plus głównie w basie.Podłoga to płytki gresowe.

W drugim systemie mam mix miękkiego i twardego. Otóż kolumny stoją tak samo tzn kolce na podkładkach F-Franc czyli na twardo.

Ale to wszystko stoi na specjalnych platformach, każda waży ok 45kg i składa się z 2 płyt a między nimi coś na zasadzie Rollerblocków, a więc też na twardo.Ale te platformy od dołu mają gruby filc przez co przy użyciu pewnej siły można całość wraz z kolumną lekko przesunąć albo dogiąć.

Zmiany na plus to potężniejszy bas, aksamitna góra ale też wielka przestrzeń, dobre wybrzmiewanie.

 

Co do grania tzw plamami to bym się tego nie obawiał.Tak przecież jest w naturze że stojący obok siebie muzycy przenikają się dźwiękami, wszystko gra plamami. Krawędziowe granice między instrumentami nie są naturalne.

Mam sentyment do drewna:)

Kolejność; parkiet 2,6 cm, wykładzina 0,8 cm, krążek/podstawa 2,5 cm dąb lakierowany, kolec, kolumna.(foto)

Osobiście, żadnych marmurów itp.w moim przypadku, to nagrobki dla dźwięku:)

 

 

Ja też lubię drewno i inne naturalne materiały. Przypomniałeś mi, że próbowałem też pod kolcami kolumn podkładki Yamamoto PB-21, wykonane z Afrykańskiego hebanu.

Dokładna inspekcja tego drewna wskazuje, że raczej nie jest to najszlachetniejszy typ hebanu, czyli macassar ebony, lecz raczej african black wood.

Efekt był niezły - z ciepłą nasyconą i organiczną średnicą, ale niestety bas był nieco pudełkowaty.

Mam jeszcze do sprawdzenia bloczki Cardasa wykonane z myrtlewood.

 

Czy stosując swoje rozwiązania pod kolumny obserwowaliście w jakim kierunku idą zmiany? Mnie to fascynuje, że gra głośnik, ewentualnie obudowa, a tu takie zmiany wprowadzają drobne podkładki.

 

Zamierzam jeszcze wypróbować podkładki z PTFE (Teflonu) i bardzo ciekawego materiału czyli płyt bawełniano fenolowych (Rezotex).

Ten ostatni materiał dobrze tłumi drgania, a jednocześnie jest bardzo twardy.

Czekam na wykonanie podkładek.

W swoich poszukiwaniach zabrnąłem gdzie indziej. Stawiam kolumny podłogowe na 30 cm standach. Duużo lepsza przestrzeń i scena (co prawda kosztem niskiego basu).

U mnie kolumny oparte o głośniki Accutona są przyklejone dolną ścianką poprzez bluetac do płyt granitowych i są pochylone do przodu, jako że są wysokie to płyta od tyłu jest podparta pumeksem, a przednią krawędzią styka się z drewnianą klepką i w ten oto sposób gwizdek prosto i pięknie śpiewa w moje uszka - polecam wypróbować z pumeksem :-)

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Osobiście, żadnych marmurów itp.w moim przypadku, to nagrobki dla dźwięku:)

Inaczej byś mówił mając BR w podłogę. W moim przypadku nagrobek to konieczność. Na drewnie dudni niemiłosiernie, na dywanie z kolei bas jest strasznie bułowaty.

Inaczej byś mówił mając BR w podłogę.

Hipotetycznie, zgoda - być może.

Jednak mam jak mam i do tego się odnoszę.Odnoszę się też do własnych doświadczeń m.in. z marmurami.

Nie uważam, że jeśli ktoś zastosował ten materiał, to jest głupcem.Przeciwnie, bo oznacza, że mniej lub bardziej rozumie wpływ i znaczenie wibroakustyki.

Panowie,

Opisuje swoje i tylko swoje doświadczenia z marmurem.Mam jeszcze gorsze doświadczenia z zastosowaniem w/w pod playera czy końcówkę, jednak opisy sobie daruje z uwagi na trochę inny aspekt zagadnień wibroakustyki.

W swoich poszukiwaniach zabrnąłem gdzie indziej. Stawiam kolumny podłogowe na 30 cm standach. Duużo lepsza przestrzeń i scena (co prawda kosztem niskiego basu).

Że jak proszę? Podłogowe na 30cm standach? Czysta abstrakcja jak dla mnie. Nawet 4cm wyżej w przypadku typowych kolumn podłogowych może zaburzyć prawidłowe rozlokowanie dźwięków. Lepszy w moim odczuciu jest dźwięk nieco plamiasty, ale tworzący wyraźnie zarysowane plany i wrażenie przestrzeni wypełniającej pomieszczenie w każdym kierunku, niż ostro wycięty instrument pozostawiony sam sobie. Nakładanie się harmonicznych, które trochę zamazują podstawowy dźwięk nie jest złe, dopóki ta pierwsza kwestia nie ucieka uwadze. Przesada w jedną czy w drugą stronę nie jest dobra. Do czego zmierzam. Do tego, że kolumna powinna mieć trochę "luzu wewnętrznego" na granie. Te niechciane wibracje często bywają bezpieczniejsze dla ucha niż ich brak.

.

Ja jestem zwolenniczką "minimalizmu", tj. pomiędzy kolumnami, (i ich niezbędnymi elementami wyposażenia przewidzianymi przez konstruktorów - typu np. kolce), a odpowiednio (zgodnie ze sztuką budowlaną) zrobioną podłogą nie stosuje żadnych dodatkowych materiałów. Moim zdaniem kluczowym elementem jest dobranie takiego modelu kolumn, który "zgra" się z konstrukcją pomieszczenia. Moim zdaniem każdy dodatkowy element wprowadza swoje rezonanse, które trzeba albo niwelować, albo dalej korygować itp.

Ja mam takie samo zdanie. Usunąłem spod kolumn płyty i mimo, że kolumna weszła w większą interakcję z podłogą, to brzmienie się poprawiło pod względem wybrzmień i poczucia przestrzeni. Uważam, że te zmiany miały związek przede wszystkim z inną wysokością głośników. Wyżej, wcale nie znaczy lepiej. Kolumna sama w sobie jest też przeszkodą (szczególnie podłogowa).

.

Ustawienie kolumn to bardzo indywidualna sprawa i wszystko dopiero wychodzi w praniu.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Ja jestem zwolenniczką "minimalizmu", tj. pomiędzy kolumnami, (i ich niezbędnymi elementami wyposażenia przewidzianymi przez konstruktorów - typu np. kolce), a odpowiednio (zgodnie ze sztuką budowlaną) zrobioną podłogą nie stosuje żadnych dodatkowych materiałów. Moim zdaniem kluczowym elementem jest dobranie takiego modelu kolumn, który "zgra" się z konstrukcją pomieszczenia. Moim zdaniem każdy dodatkowy element wprowadza swoje rezonanse, które trzeba albo niwelować, albo dalej korygować itp.

Brawo Zosiu,trudno się nie zgodzić z twoimi przekonaniami.Proponuję podłożyć mimo wszystko podkładki/stożki Harmonixa np.RF 999 MT mk.2 pod kolumny podłogowe

a efekt poprawy dżwięku murowany.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Też nieco próbowałem. W jednym systemie mam kolce i twarde podkładki F-Franc, wersja w wgłębieniem na środku w które idealnie wchodzi czubek kolca lub stożka. Zmiana na puls to lepiej kontrolowany bas, krótszy i szybszy. W sumie zmiany na plus głównie w basie.Podłoga to płytki gresowe.

W drugim systemie mam mix miękkiego i twardego. Otóż kolumny stoją tak samo tzn kolce na podkładkach F-Franc czyli na twardo.

Ale to wszystko stoi na specjalnych platformach, każda waży ok 45kg i składa się z 2 płyt a między nimi coś na zasadzie Rollerblocków, a więc też na twardo.Ale te platformy od dołu mają gruby filc przez co przy użyciu pewnej siły można całość wraz z kolumną lekko przesunąć albo dogiąć.

Zmiany na plus to potężniejszy bas, aksamitna góra ale też wielka przestrzeń, dobre wybrzmiewanie.

 

Co do grania tzw plamami to bym się tego nie obawiał.Tak przecież jest w naturze że stojący obok siebie muzycy przenikają się dźwiękami, wszystko gra plamami. Krawędziowe granice między instrumentami nie są naturalne.

Sly, zachęcam do wypróbowania stożków Harmonixa RF 999 MT mk.2 pod kolumny które mogą okazać się lepsze w graniu od podstawek F-ranza.

---> Magnepan,

Jeśli możesz napisz coś więcej, co te Harmonixy robią z dźwiękiem.

 

---> Justas,

Dzięki za podzielenie się zdjęciem.

Jakkolwiek Twoje ustawienie może być skuteczne, to jednak wydaje się być zbyt kontrowersyjne (choćby estetycznie) by je powielać.

Czy to jest ustawienie do grania? Chodzi mi o szerokość bazy kolumn. Na zdjęciu kolumny wydają się być dość blisko siebie.

Milimetr,odpisałem na prive ale przytoczę kilka słów co podaje sam producent.Mam model RF 909X.

'These tunning spikes eliminate distortion of speaker cabinet.Difference in sound is immidiate - quicker response,deeper bass extension,wider dynamics,rich mid - range,

sweeter high notes.Sound stage becomes open and lifelikes.

Justas,

 

To są V.Quatro?

 

Milimetr,

Jeśli to Quatro, to domyślam się dlaczego justas pomniejszył bazę.Te kolumny, to podobno stadionowa scena, a justas może woli wymiary Pubu:))

Rzeczywiście, trochę odmienne ustawienie, ale skoro Mu odpowiada:)

Dzięki za fotkę,

Słuchajcie - baz żartów. Kolumny przyciągnąłem do siebie żeby zrobić to zdjęcie jak stoją na podstawkach !

Normalnie stoją oddalone od siebie 3,5 metra. Ale mój pokój jest na tyle przeładowany meblami że nie mam takiego kąta do zrobienia zdjęcia żeby było widać i kolumny i podstawki - bo zasłaniają je meble.

Walory estetyczne ? Moim zdaniem właśnie na podstawkach kolumny wyglądają lepiej niż na podłodze!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.