Skocz do zawartości
IGNORED

w korporacjach coraz woekszy wyzysk a koszty wyzysku wciaz ponosi panstwo


antymalkontent

Rekomendowane odpowiedzi

Praca w Amazonie to koszmar. Podnosi ryzyko choroby psychicznej - twierdzi BBC

 

Źródło: Dziennik InternautówPolacy cieszą się, że Amazon da im pracę, a tymczasem Brytyjczycy opisują koszmary pracy w tej firmie. Obejmuje ona pokonywanie kilometrów w czasie długiej nocnej zmiany, pod ciągłą presją czasu.Wszyscy wiedzą, że giganci technologiczni nadużywają prawa pracowników. Dużo się mówi chociażby o nadużyciach dostawców Apple w Chinach. Zazwyczaj jednak "cywilizowany zachód" się tym nie przejmuje, bo przecież nasze zabawki nie mogą być zbyt drogie.

 

W Amazonie pracuje się na czas

 

Niestety na "cywilizowanym zachodzie" też zdarzają się nadużycia, co udowodnił reporter BBC Adam Littler. Zatrudnił się on w magazynie firmy Amazon w Swansea i wziął ze sobą ukrytą kamerę. Został zatrudniony na stanowisku "zbieracza", który zbierał zamówienia w magazynie o powierzchni ponad 7 hektarów.Jak pisze BBC, Adam krążył po magazynie z wózkiem i słuchawką. Ta słuchawka nie tylko mówiła, co zbierać, ale również przydzielała liczbę sekund na znalezienie produktu i odliczała czas. Skaner informował o ewentualnych pomyłkach i zbierał dane o wydajności "zbieracza", które były wysyłane do managerów. Oczywiście zbyt niska wydajność narażała na nieprzyjemności.Praca w tych warunkach była wykonywana na nocnej zmianie trwającej ponad 10 godzin. W czasie zmiany Adam Littler pokonał dystans ponad 17 kilometrów.

 

Zwiększone ryzyko choroby psychicznej

 

BBC spytała o zdanie na temat takiej pracy prof. Michaela Marmota, eksperta od stresu w pracy. Jego zdaniem taka charakterystyka pracy podnosi ryzyko chorób nie tylko somatycznych, ale także psychicznych (zob. BBC, Amazon workers face 'increased risk of mental illness').

 

Amazon: mamy pracę dla aktywnych!

 

Jak zareagował na to Amazon? Zwykle po takich doniesieniach giganci technologiczni robią różne "dochodzenia" i przynajmniej udają, że starają się coś zmienić. Amazon jest inny. Firma twierdzi, że oficjalne inspekcje nie ujawniły nadużyć i ma ona pewność co do spełniania norm prawnych. Firma twierdzi też, że ostrzega pracowników przed wyczerpującym charakterem pracy, ale... może to odpowiadać osobom lubiącym aktywność.Amazon, podobnie jak inne firmy, przypomniał o zainwestowanych w gospodarkę milionach i miejscach pracy, które stworzył.Oczywiście przy każdym ujawnieniu takich nadużyć podniosą się głosy, że przecież ludzie sami chcą tak pracować, że lepsza jest taka praca niż żadna itd. Jest tylko jeden problem, którego zwolennicy nadużywania praw pracowników nie chcą dostrzec. Podczas gdy Amazon zarabia na swojej działalności, koszty leczenia jego pracowników spadną na państwo. Oczywiście Amazon płaci podatki, ale to nie oznacza, że może dowolnie zakłócać bilans między swoimi interesami a zdrowiem ludzi. Inna rzecz, że różnie to bywa z płaceniem podatków w przypadku Amazona.

 

Problemy nie tylko w UK

 

Jeśli chodzi o "oficjalne inspekcje", to Amazon być może nie miał problemów w Wielkiej Brytanii, ale już wcześniej w USA pojawiały się doniesienia o brutalnych warunkach pracy w magazynach. Warto też odnotować, że teraz w Niemczech znów strajkują pracownicy Amazona. Donosi o tym Associated Press.Tymczasem w Polsce Amazon wywołuje tylko dobre skojarzenia. Firma zbuduje centra logistyczne i ma dać pracę tysiącom osób. Nie powinniśmy jednak nastawiać się na to, że w naszym kraju warunki pracy będą lepsze.

 

NAJWAZNIEJSZE

,Oczywiście przy każdym ujawnieniu takich nadużyć podniosą się głosy, że przecież ludzie sami chcą tak pracować, że lepsza jest taka praca niż żadna itd. Jest tylko jeden problem, którego zwolennicy nadużywania praw pracowników nie chcą dostrzec. Podczas gdy Amazon zarabia na swojej działalności, koszty leczenia jego pracowników spadną na państwo.,, i tutaj bym zmienil przepisy to moglo by zminimalizować wyzysk

chwilowy brak działalności w audio.

"Zmienić przepisy" to sobie możesz tylko kto będzie je egzekwował w kraju "wielkiej lewizny" gdzie jemy sól drogową, mięso z padliny, pracujemy na umowach śmieciowych, itp. itd. To akurat amazon zostanie "rozliczony" ?

"Zmienić przepisy" to sobie możesz tylko kto będzie je egzekwował w kraju "wielkiej lewizny" gdzie jemy sól drogową, mięso z padliny, pracujemy na umowach śmieciowych, itp. itd. To akurat amazon zostanie "rozliczony" ?

tutaj jest kolejny problem jeszcze większy i w sumie od tego się wszystko zaczyna, system, pewne przepisy powinny być międzynarodowe, unia powinna je tworzyć ale jakos najważniejszych nie tworzy (ciekawe co) a tylko zastanawiają się czy kobieta może być odsloniete piersi 3/8 czy 6/5 w pracy itp. nieznaczące sprawy albo jakies korzystne dla korporacji przepisy i na tym koniec problem jest bardzo gleboko niestety

chwilowy brak działalności w audio.

W korporacjach w Polsce się ciężko pracuje i w dużym stresie - ale w zamian za bardzo dobre pieniądze, dobre warunki pracy i możliwość awansu dla najlepszych.

 

Nie dotyczy to stanowisk robotniczych - ale tak jest na całym świecie. Był ustrój gdzie robotnicy zarabiali więcej niż inteligenci i kierownicy - ale ludzie go obalili. Również w Polsce. Więc proszę nie narzekać.

"Zmienić przepisy" to sobie możesz tylko kto będzie je egzekwował w kraju "wielkiej lewizny" gdzie jemy sól drogową, mięso z padliny, pracujemy na umowach śmieciowych, itp. itd. To akurat amazon zostanie "rozliczony" ?

 

Nie no powoli. Nie można sprowadzać wszystkiego tylko do problemów egzekwowania. Owszem, to jest b. ważne, ale nie można odpuszczać jakości samych regulacji/praw, bo inaczej ta degrengolada będzie postępować.

Obecnie w całej UE prawa pracownicze są pod bezprecedensową presją deregulacji, uelastyczniania i innych bzdetów mających 'zdjąć obciążenia' z umęczonych barków biednych pracodawców.

Powrót po dłuższej przerwie...

W korporacjach w Polsce się ciężko pracuje i w dużym stresie - ale w zamian za bardzo dobre pieniądze

ale sie usmialem

w polszy w korpo ludzie zarabiaja mniej niz na podobnych stanowiskach w indiach

Praca w Amazonie to koszmar. Podnosi ryzyko choroby psychicznej - twierdzi BBC

 

Źródło: Dziennik InternautówPolacy cieszą się, że Amazon da im pracę, a tymczasem Brytyjczycy opisują koszmary pracy w tej firmie. Obejmuje ona pokonywanie kilometrów w czasie długiej nocnej zmiany, pod ciągłą presją czasu.Wszyscy wiedzą, że giganci technologiczni nadużywają prawa pracowników. Dużo się mówi chociażby o nadużyciach dostawców Apple w Chinach. Zazwyczaj jednak "cywilizowany zachód" się tym nie przejmuje, bo przecież nasze zabawki nie mogą być zbyt drogie.

 

W Amazonie pracuje się na czas

 

Niestety na "cywilizowanym zachodzie" też zdarzają się nadużycia, co udowodnił reporter BBC Adam Littler. Zatrudnił się on w magazynie firmy Amazon w Swansea i wziął ze sobą ukrytą kamerę. Został zatrudniony na stanowisku "zbieracza", który zbierał zamówienia w magazynie o powierzchni ponad 7 hektarów.Jak pisze BBC, Adam krążył po magazynie z wózkiem i słuchawką. Ta słuchawka nie tylko mówiła, co zbierać, ale również przydzielała liczbę sekund na znalezienie produktu i odliczała czas. Skaner informował o ewentualnych pomyłkach i zbierał dane o wydajności "zbieracza", które były wysyłane do managerów. Oczywiście zbyt niska wydajność narażała na nieprzyjemności.Praca w tych warunkach była wykonywana na nocnej zmianie trwającej ponad 10 godzin. W czasie zmiany Adam Littler pokonał dystans ponad 17 kilometrów.

 

Zwiększone ryzyko choroby psychicznej

 

BBC spytała o zdanie na temat takiej pracy prof. Michaela Marmota, eksperta od stresu w pracy. Jego zdaniem taka charakterystyka pracy podnosi ryzyko chorób nie tylko somatycznych, ale także psychicznych (zob. BBC, Amazon workers face 'increased risk of mental illness').

 

Amazon: mamy pracę dla aktywnych!

 

Jak zareagował na to Amazon? Zwykle po takich doniesieniach giganci technologiczni robią różne "dochodzenia" i przynajmniej udają, że starają się coś zmienić. Amazon jest inny. Firma twierdzi, że oficjalne inspekcje nie ujawniły nadużyć i ma ona pewność co do spełniania norm prawnych. Firma twierdzi też, że ostrzega pracowników przed wyczerpującym charakterem pracy, ale... może to odpowiadać osobom lubiącym aktywność.Amazon, podobnie jak inne firmy, przypomniał o zainwestowanych w gospodarkę milionach i miejscach pracy, które stworzył.Oczywiście przy każdym ujawnieniu takich nadużyć podniosą się głosy, że przecież ludzie sami chcą tak pracować, że lepsza jest taka praca niż żadna itd. Jest tylko jeden problem, którego zwolennicy nadużywania praw pracowników nie chcą dostrzec. Podczas gdy Amazon zarabia na swojej działalności, koszty leczenia jego pracowników spadną na państwo. Oczywiście Amazon płaci podatki, ale to nie oznacza, że może dowolnie zakłócać bilans między swoimi interesami a zdrowiem ludzi. Inna rzecz, że różnie to bywa z płaceniem podatków w przypadku Amazona.

 

Problemy nie tylko w UK

 

Jeśli chodzi o "oficjalne inspekcje", to Amazon być może nie miał problemów w Wielkiej Brytanii, ale już wcześniej w USA pojawiały się doniesienia o brutalnych warunkach pracy w magazynach. Warto też odnotować, że teraz w Niemczech znów strajkują pracownicy Amazona. Donosi o tym Associated Press.Tymczasem w Polsce Amazon wywołuje tylko dobre skojarzenia. Firma zbuduje centra logistyczne i ma dać pracę tysiącom osób. Nie powinniśmy jednak nastawiać się na to, że w naszym kraju warunki pracy będą lepsze.

 

NAJWAZNIEJSZE

,Oczywiście przy każdym ujawnieniu takich nadużyć podniosą się głosy, że przecież ludzie sami chcą tak pracować, że lepsza jest taka praca niż żadna itd. Jest tylko jeden problem, którego zwolennicy nadużywania praw pracowników nie chcą dostrzec. Podczas gdy Amazon zarabia na swojej działalności, koszty leczenia jego pracowników spadną na państwo.,, i tutaj bym zmienil przepisy to moglo by zminimalizować wyzysk

A ja lubię kupować w Amazonie tańsze płyty niż w Polsce, wyzysk i zmniejszanie kosztów pracy robią swoje :)

Teoretyk czy praktyk ?

Bo mam wrażenie że na temat ciężkiej pracy w korporacjach wypowiadają się głównie teoretycy, którzy nigdy w żadnej korporacji nie pracowali a co więcej - nigdy by do żadnej nie zostali przyjęci. Ale na temat zła w korporacjach - pierwsi do dyskusji.

 

P.S. A kto powiedział że w Indiach musi się źle zarabiać ?

ale w zamian za bardzo dobre pieniądze, dobre warunki pracy

 

Dobre zarobki? - trudno określić, ale ok - kwestia percepcji i oceny subiektywnej.

Dobre warunki pracy - tutaj można już dyskutować. Jak przejawiają się te dobre warunki pracy?

 

Teoretyk czy praktyk ?

Bo mam wrażenie że na temat ciężkiej pracy w korporacjach wypowiadają się głównie teoretycy, którzy nigdy w żadnej korporacji nie pracowali a co więcej - nigdy by do żadnej nie zostali przyjęci. Ale na temat zła w korporacjach - pierwsi do dyskusji.

 

Pracowałem. Żona pracuje.

czy to uprawnia mnie do dalszej dyskusji?

Powrót po dłuższej przerwie...

uelastyczniania i innych bzdetów mających 'zdjąć obciążenia' z umęczonych barków biednych pracodawców.

Każdy ma dziś możliwość zostać pracodawcą - jednak większość decyduje się być pasywnym pracownikiem i narzekać na pracodawców. Bo zawsze łatwiej szydzić i marudzić jak ruszyć własnym tyłkiem.

pewnie każdy może założyć swój Amazon!

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

Każdy ma dziś możliwość zostać pracodawcą - jednak większość decyduje się być pasywnym pracownikiem i narzekać na pracodawców. Bo zawsze łatwiej szydzić i marudzić jak ruszyć własnym tyłkiem.

Każdy ma możlwość dzisiaj zostać pracodawcą - najlepiej poprzez zatrudnienie siebie samego do własnej jednoosobowej firmy. Wtedy i pracodawca i przedsiębiorca pełną gębą!

 

Uuuuuu widzę pan pracodawca właściciel firmy poczuł sie urażony. Rozumiem, że jak pracodawca wymusza, by pracownik zamienił sie w 'jednoosobową działalność gospodarczą świadczącą usługi' to dochodzi do cudownego przemienienia pasywnego pracownika w aktywnego przedsiębiorcę?

Poza tym nie każdy pracuje w korporacji, są też inne formy zatrudnienia.

Poza tym, nie każdy pracujący w korporacji narzeka.

Poza tym, wychodzi na to, że pracują tylko pracodawcy/ przedsiębiorcy, a pracownicy tylko szydzą i marudzą.

Powrót po dłuższej przerwie...

Poza tym, wychodzi na to, że pracują tylko pracodawcy/ przedsiębiorcy, a pracownicy tylko szydzą i marudzą.

Ty jednak jesteś perfekcyjny przykład marudzenia i szydzenia.

Rozumiem, że jak pracodawca wymusza, by pracownik zamienił sie w 'jednoosobową działalność gospodarczą świadczącą usługi' to dochodzi do cudownego przemienienia pasywnego pracownika w aktywnego przedsiębiorcę?

Szydzisz - ale czy zastanawiałeś się dla czego w ogóle tak się dzieje zanim pisałeś o "bzdetach mających 'zdjąć obciążenia' z umęczonych barków biednych pracodawców"?

W Polce stanowiona jest płaca minimalna w chwili obecnej na 1600zł. Po odliczeniu ZUSów i podatku kwota do wypłaty dla pracownika wynosi tylko 1.181,38 zł. Pracodawca i tak musi dopłacić składkę emerytalną 9,76%, tj. 156,16 zł + składkę rentową 6,5%, tj. 104,00 zł + składkę wypadkową 1,93%, tj. 30,88 zł zł + składkę na FP 2,45%, tj. 39,20 zł + składkę na FGŚP 0,10%, tj. 1,60 zł). W wyniku tego koszty pracodawcy wynoszą 1931,84zł. Łatwo obliczysz, że horrendalnych 40% z kieszeni idzie na wszelkiej maści haracze z kieszeni pracodawcy.

Do tego dochodzi konieczność obsługi księgowej, wyposażenie i wyszkolenie pracownika.

By zatrudniać ludzi - trzeba cie na to stać. A obojętnie czy mała firemka czy duża korporacja - stać cie tylko wtedy kiedy pracownik dla Ciebie zarobi więcej, jak cie w podsumowaniu kosztuje. A koszty pracownika w Polsce są po prostu koszmarnie wysokie i w dodatku jest pracodawca merdany urzędami (które żyją z zabieranego mu haraczu) na każdym kroku.

Tylko że takie coś widzi pracownik dopiero jak ktoś go zmusza do przejścia na własny rozrachunek i świadczenie usług.

 

Uuuuuu widzę pan pracodawca właściciel firmy poczuł sie urażony

Pomijając fakt, ze ta łatwo mnie ludzka głupota nie potrafi urazić, to ja jednak daje ludziom pracę a ty skazany jesteś na łaskę korporacji, wiec na forach szydzisz i marudzisz.

Był ustrój gdzie robotnicy zarabiali więcej niż inteligenci i kierownicy - ale ludzie go obalili. Również w Polsce. Więc proszę nie narzekać.

 

Ustój, gdzie kardiochirurg na ostrym dyżurze pracował za stawkę mniejszą niż palacz w tym samym szpitalu (autentyk z Czechosłowacji) nadawał się tylko do obalenia.

Precz z komuną! Teraz, zawsze i na wieki wieków!

 

pewnie każdy może założyć swój Amazon!

 

Myśl! Myśl! :)

Takie Amazony nie biorą się znikąd... :)

Ktoś ujrzał społeczne zapotrzebowanie i stworzył biznes na którym teraz zarabia krocie.

Jak nie lubisz korpo to daj przed Świętami zarobić komuś mniejszemu - ja np. zamówiłem książki w Merlinie - już jadą z Polski.

Pewnie mógłbym je kupić na Amazonie czy w Empiku (Empik nie jest polski już) - ale po co, jak można dać zarobić polskiej firmie?

 

Adam krążył po magazynie z wózkiem i słuchawką. Ta słuchawka nie tylko mówiła, co zbierać, ale również przydzielała liczbę sekund na znalezienie produktu i odliczała czas. Skaner informował o ewentualnych pomyłkach i zbierał dane o wydajności "zbieracza", które były wysyłane do managerów. Oczywiście zbyt niska wydajność narażała na nieprzyjemności.Praca w tych warunkach była wykonywana na nocnej zmianie trwającej ponad 10 godzin. W czasie zmiany Adam Littler pokonał dystans ponad 17 kilometrów.

 

Są magazyny i magazyny.

Mój kolega tak pracował na magazynie (w branży spożywczej) ze słuchawką i wytrzymał 2 tygodnie. Inni siedzą tam latami - słuchawka,odliczanie czasu i informacja o wydajności na bieżąco im nie przeszkadza. Jak regularnie pracujesz powyżej 120% normy (jak w latach 50-tych w Polsce! 300% normy!) to masz szansę na podwyżkę i stały kontrakt bezpośrednio z magazynem a nie pracę przez agencję. Tak firma sobie filtruje najlepszych. Można się zżymać, przecież człowiek to nie robot, ale ktoś za opracowanie tego systemu ze słuchawkami wziął pewnie kosmiczną kasę i w kręgach korpo musi być sławny! :)

Teraz kumpel robi to samo ale bez słuchawki w innej firmie i jest dużo bardziej zadowolony. Niestety - plotka głosi że już w przyszłym roku słuchawki mają im zamontować.

To się nazywa POSTĘP!

Człowiek sprowadzony do roli trybika w korporacyjnej maszynie, tyle samo wart i tak samo łatwy do wymiany.

Czniam taki postęp. Gdyby nie było bezrobocia to nikt by się nie zgodził na pracę w takich warunkach.

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Każdy ma dziś możliwość zostać pracodawcą - jednak większość decyduje się być pasywnym pracownikiem i narzekać na pracodawców. Bo zawsze łatwiej szydzić i marudzić jak ruszyć własnym tyłkiem.

 

Znamy te bajki... o kopciuszku :)

W korporacjach w Polsce się ciężko pracuje i w dużym stresie - ale w zamian za bardzo dobre pieniądze, dobre warunki pracy i możliwość awansu dla najlepszych.

 

Nie dotyczy to stanowisk robotniczych - ale tak jest na całym świecie. Był ustrój gdzie robotnicy zarabiali więcej niż inteligenci i kierownicy - ale ludzie go obalili. Również w Polsce. Więc proszę nie narzekać.

 

Chyba nie zrozumiałeś ludzie piszą o utracie zdrowia psychicznego w pracy a ty wyjeżdzasz że jest za to dobra kapusta . Jesteś menago w korporacji ?

 

Korporacja jest nastawiona na maksymalizację zysku , zużycie czynnika ludzkiego jest brane pod uwagę .

Faktycznie przeważa myślenie rób co każemy i nie narzekaj bo Ci płacimy .

 

 

Ustój, gdzie kardiochirurg na ostrym dyżurze pracował za stawkę mniejszą niż palacz w tym samym szpitalu (autentyk z Czechosłowacji) nadawał się tylko do obalenia.

Precz z komuną! Teraz, zawsze i na wieki wieków!

 

 

 

Myśl! Myśl! :)

Takie Amazony nie biorą się znikąd... :)

Ktoś ujrzał społeczne zapotrzebowanie i stworzył biznes na którym teraz zarabia krocie.

Jak nie lubisz korpo to daj przed Świętami zarobić komuś mniejszemu - ja np. zamówiłem książki w Merlinie - już jadą z Polski.

Pewnie mógłbym je kupić na Amazonie czy w Empiku (Empik nie jest polski już) - ale po co, jak można dać zarobić polskiej firmie?

 

 

 

Są magazyny i magazyny.

Mój kolega tak pracował na magazynie (w branży spożywczej) ze słuchawką i wytrzymał 2 tygodnie. Inni siedzą tam latami - słuchawka,odliczanie czasu i informacja o wydajności na bieżąco im nie przeszkadza. Jak regularnie pracujesz powyżej 120% normy (jak w latach 50-tych w Polsce! 300% normy!) to masz szansę na podwyżkę i stały kontrakt bezpośrednio z magazynem a nie pracę przez agencję. Tak firma sobie filtruje najlepszych. Można się zżymać, przecież człowiek to nie robot, ale ktoś za opracowanie tego systemu ze słuchawkami wziął pewnie kosmiczną kasę i w kręgach korpo musi być sławny! :)

Teraz kumpel robi to samo ale bez słuchawki w innej firmie i jest dużo bardziej zadowolony. Niestety - plotka głosi że już w przyszłym roku słuchawki mają im zamontować.

To się nazywa POSTĘP!

Człowiek sprowadzony do roli trybika w korporacyjnej maszynie, tyle samo wart i tak samo łatwy do wymiany.

Czniam taki postęp. Gdyby nie było bezrobocia to nikt by się nie zgodził na pracę w takich warunkach.

Ale myślę że zauwazyles ze jest tutaj wiele nieprawidlowosci pierwsza to oczywiście państwo kombinuje typko jak dodatkowa kase wyciagnac od takiej firmy druga to zbyt slabo idzie normowanie wysilku i innych warunków pracy i konsekwencji w razie przekraczania tychze wlacznie z przymusem leczenia i oplacania takiego pracownika w przypadku jesli zaszkodzil jego zyciu i zdrowiu warunkami pracy no niestety na tym polega postep ze z jednej strony coraz wydajniej sie pracuje ale z drugiej pracownik ma coraz lepiej i coraz wiecej gdyz to wszystko jest polaczone i wzrost w jednym powoduje wzrost we wszystkich pokrewnych dziedzinach...

A problemem obecnym jest to ze dazy sie tylko do wzrostu wydajności a resztę olewa i przerzuca na państwo i dlatego bezrobocie dlugi... coraz więcej chorób związanych z pracą

chwilowy brak działalności w audio.

Każda korporacja tak jak każda inna firma jest organizacją nastawioną na generowanie zysku dla udziałowców. Zysk generuje się poprzez maksymalizację dochodów i minimalizację kosztów. Największym składnikiem kosztów dla firmy są płace. Każda dobra firma myśli jak zminimalizować także i ten koszt.

 

Zobaczycie za kilkanaście lat jak korporacjom uda się w znacznym stopniu wyeliminować człowieka z procesu produkcji, logistyki i sprzedaży towaru.

Dopiero będzie płacz - że nie zatrudniają !!! I że nie chcą dalej wykorzystywać biednych pracowników ...

Każda korporacja tak jak każda inna firma jest organizacją nastawioną na generowanie zysku dla udziałowców.

 

Jak chcesz dyskutować o ekonomii to przestań używać definicji XIX-wiecznych.

Bo to w XIX w. uważano że sensem istnienia firmy jest maksymalizacja zysku właściciela

Dzisiejsza ekonomia definiuje sens istnienia firmy inaczej.

Zmienia się tylko jedno słowo ale to jedno słowo zmienia wszystko... ciekawe, czy zgadniesz o jakie słowo chodzi? :)

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

powaznie????to ja za rogiem mam prywaciarza ktory placi 5 zl za godzine.Moze korporacja...ukryta??

 

Dzisiejsza ekonomia definiuje sens istnienia firmy inaczej.

dziwne ze facet z którego co z drugiego zdania wyłania sie zysk i opłacalność wzion sie do oceny...

 

sam zreszta bierze udział w tym procederze.Zdaje sie ze....nieswiadomie.

 

nieswiadom jest...biedactwo.

Każda korporacja tak jak każda inna firma jest organizacją nastawioną na generowanie zysku dla udziałowców. Zysk generuje się poprzez maksymalizację dochodów i minimalizację kosztów. Największym składnikiem kosztów dla firmy są płace. Każda dobra firma myśli jak zminimalizować także i ten koszt.

 

Zobaczycie za kilkanaście lat jak korporacjom uda się w znacznym stopniu wyeliminować człowieka z procesu produkcji, logistyki i sprzedaży towaru.

Dopiero będzie płacz - że nie zatrudniają !!! I że nie chcą dalej wykorzystywać biednych pracowników ...

 

Po prostu, rozpieprzy sie,morporacje. I tyle w temacie :)

Bo po ch.. korporacja, którz nie bedzie miała mozliwosci sprzedać ludziom swoich produktów :)

Obecnie w całej UE prawa pracownicze są pod bezprecedensową presją deregulacji, uelastyczniania i innych bzdetów mających 'zdjąć obciążenia' z umęczonych barków biednych pracodawców.

A masz wybór? Bez tego będzie dalszy odpływ kolejnych sektorów gospodarki do Azji, Ameryki Południowej czy nawet Afryki. Gdyby jeszcze owe regulacje pomagały Europie utrzymać przewagę technologiczną, jednak jak na złość stagnację mamy a inni nas doganiają w szybkim tempie. Może nawet właśnie dlatego że oni nie mają tych regulacji.

Zobaczycie za kilkanaście lat jak korporacjom uda się w znacznym stopniu wyeliminować człowieka z procesu produkcji, logistyki i sprzedaży towaru.

Dopiero będzie płacz - że nie zatrudniają !!! I że nie chcą dalej wykorzystywać biednych pracowników ...

 

Ale co oni będą produkować i jakie usługi świadczyć w Polsce - skoro zostaną sami bezrobotni.

Posiadacze wielkiego kapitału sami będą bezrobotni ? Bo posiadane przez nich fabryki nie będą potrzebowały pracowników ? Nieprawda. Oni zawsze znajdą klientów na swoje dobre produkty lub usługi. Nie tu - to gdzie indziej.

 

Wygrywa nie ten który chce "rozpieprzać korporacje" ale ten który kapitał umie przyciągnąć i wtłoczyć go we własną gospodarkę dla tworzenia nowych miejsc pracy.

Jak masz pieniądze i na jednym rynku chcą cię rozpieprzać - to zabierasz pieniądze i wrzucasz je na inny rynek, który pozwala im rosnąć. Stąd rozpieprzacze kapitału zawsze lądują w biedzie - patrz eksperyment z krajami socjalistycznymi.

 

Bo bezrobocie - to sprawa nieudolnego państwa. Które nie potrafi przyciągnąć kapitału i zapewnić mu dobrych warunków do wzrostu. Do tego tak, aby było to w zgodzie z interesem pracowników.

 

Kapitał który szuka zarobku nie istnieje po to by zwalczać w danym państwie bezrobocie. Spadek bezrobocia to tylko uboczny skutek procesu rozwoju kapitału.

Wygrywa nie ten który chce "rozpieprzać korporacje" ale ten który kapitał umie przyciągnąć i wtłoczyć go we własną gospodarkę dla tworzenia nowych miejsc pracy.

 

tu jest właśnie ten kruczek - mają ulgi, mają pomoc - nie dlatego, że są fajni i super zaradni. Kto będzie trzymał koroporacje, które się zautomatyzowały i nie daje zatrudnienia?. Kop w dupę i kanapki na drogę. Nikt nie potrzebuje produkcji i smrodu w mieście jeśli nie jest ona w interesie ludzi tam żyjących.

<br />Kapitał który szuka zarobku nie istnieje po to by zwalczać w danym państwie bezrobocie. Spadek bezrobocia to tylko uboczny skutek procesu rozwoju kapitału. <br /><br />

 

Nazwijmy to bardziej ludzki kapitalizm był w USA w 19 wieku ale to się nie wróci i nie pomoże nawet Korwin Mikke :)

 

Excel rządzi i nic poza tym!

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Polacy jako naród potrafią tylko mądrzyć się i narzekać. Jeżeli chodzi o siłę gospodarki i polityki - to kraj impotentów. Ale do negatywnego oceniania działań innych - pierwsi !

Praca w Amazonie to koszmar. Podnosi ryzyko choroby psychicznej - twierdzi BBC

W amazonie???

 

Pokazać mogę palcem krajową "korporacyjkę", która trzyma ludzi jak wieprze stłoczone w chlewie zwanym "open-space" a 30% zatrudnionych jest na umowach zlecenia choć żadnych zleceń ci ludzie nie wykonują tylko normalną papierową robotę od 8 do 16 - plus tak z godzina nadliczbowa zwana u nich przerwą na lunch (niepłatną). Rządzi ten kto bliżej gabinetu prezesa siedzi i skutecznej ploty roznosi - mimo istnienia wątłego systemu ocen pracowniczych. Zatrudnienie tam znajduje trzon ok. 20% starej kadry (czyli przynajmniej tak starej jak obecny skład zarządu), a z nowych tylko córki i synkowie lokalnych kacyków partyjnych w drodze na szczyty kariery biznesowej.

Do wykonywania specjalistycznych prac wymagających znajomości prawa i ekonomii wystarczą im przyuczone małpy z licencjatami i spadochroniarze z różnych BPO, callcentrów po psychologii czy geografii.

O takie szczegóły jak burdel proceduralny, kiepska informatyzacja i antymotywacyjne systemy premiowe - czyli nędzne zarządzanie - nawet nie ma się co czepiać, bo w polskojęzycznych korporacyjkach taki już standard.

 

A jest to spółka pewnej państwowej i bardzo znanej firmy.

 

W korporacjach w Polsce się ciężko pracuje i w dużym stresie - ale w zamian za bardzo dobre pieniądze, dobre warunki pracy i możliwość awansu dla najlepszych.

 

Nastepny kosmita co pierdolnął łepetyną w glebę przy lądowaniu, ale i tak go nie otrzeźwiło.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.