Skocz do zawartości
IGNORED

Wzmacniacz zintegrowany 30-35 tys.zł


ostrowek63

Rekomendowane odpowiedzi

Jak już niektórzy pisali, kolumny wnoszą najwięcej do brzmienia całego systemu więc są najważniejsze

wzmacniacz musi być dobrany właśnie do nich, najlepiej było by zakupić obydwa urządzenia jednocześnie ale jeżeli nie ma takiej możliwości to jednak kolumny powinny być pierwsze.

Raffael ale Ciebie wszędzie pełno.Boje się,że jak otworzę szafę to zobacze Rafael.s.cable......

Pozdrawiam

 

No cóż w szafie byłem, posprzątaj tam ;)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Nie pisałem tego złosliwie.Rafaell zobacz sam w ilu wątkach udzielsz sie.Oczywiście każdy może jeden lepiej drugi gorzej.Tylko policz ile jest w tym merytorycznych odpowiedzi.Sam zrozumiesz dlaczego to napisałem.

Pozdrawiam

 

No widzisz nawet w studio nagraniowym trzeba trochę wyluzować żeby było dobrze.

 

 

 

Wyobraź sobie mam dylemat trzy swoje "osobiste" kable XLR Jeden prostszy bardzo długo wygrzewany bardzo spokojny aksamitne tło no wydaje się super, drugi bez tego aksamitnego tła ale jest więcej detali wchodzi się bardziej w materiał pytanie za ile będzie aksamitny? Trzeci niedawno zrobiony ekstra dopalona przestrzeń słychać nawet wybrzmienie dęciaków w pudle stojącego gdzieś w studio fortepianu kurde jeszcze żeby była ta aksamitność pierwszego ; może z czasem wygrzewania dojdzie. Który byś wybrał mimo że żadnego Ci nie sprzedaję?

 

Chcesz takie moje teksty, czy wolisz moje te luźniejsze?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość jamówię

(Konto usunięte)

Z autopsji, parę lat temu kupiłem Bonasusa, teraz żeby pójść pół kroku do przodu, muszę na stół położyć 50-60-kzł kropka.Od tamtego czasu grałem w pomieszczeniu 36m2, obecnie 14m2.Nigdy nie przyszło mi przez myśl aby zmienić piec, wcześniej a i owszem a grały McIntoshe Krelle i inne wynalazki, których nawet szkoda wyliczać.Od kiedy gram na Boćku zmieniłem już wszystko, źródła, parę razy kolumny w tym Nautilusy Bowersa, Thiel,Odeon, znowu Bowers ,druty.Nigdy wzmacniacza.To tyle jeśli chodzi o mój pomysł na początek budowy długowiecznego systemu.

Ale od zawsze mówi się, że budowę systemu można rozpocząć albo od kolumn albo od wzmacniacza. Jedna i druga opcja jest jak najbardziej dobra. Natomiast nieco inna jest sytuacja gdy ty już ten etap masz za sobą i w dalszej przyszłości bawisz się w eksperymenty z wymianami na coś innego ale w oparciu o wspólną oś....w twoim przypadku Bonasusa, a co innego gdy ktoś zaczyna od zera i nie wie jeszcze jaki finalnie najlepszy dla niego będzie wzmacniacz czy kolumny. Myślę, że to chyba oczywiste, iż większy wpływ na całkowite brzmienie mają kolumny niż wzmacniacz. Choćby dlatego, że to właśnie one będą wchodzić w bezpośrednią interakcję z akustyką pomieszczenia. A druga sprawa to aspekty logistyczne....wnoszenie, wynoszenie, ustawianie, koszty transportu itd. Dlatego choć obie wersje podejścia są dobre to nadal uważam, że lepszą z nich jest opcja budowy systemu rozpoczynając od kolumn które znamy i lubimy i wiemy że takie chcemy mieć. A w drugiej kolejności oczywiście serce systemu czyli....wzmacniacz.

Z autopsji, parę lat temu kupiłem Bonasusa, teraz żeby pójść pół kroku do przodu, muszę na stół położyć 50-60-kzł kropka.Od tamtego czasu grałem w pomieszczeniu 36m2, obecnie 14m2.Nigdy nie przyszło mi przez myśl aby zmienić piec, wcześniej a i owszem a grały McIntoshe Krelle i inne wynalazki, których nawet szkoda wyliczać.Od kiedy gram na Boćku zmieniłem już wszystko, źródła, parę razy kolumny w tym Nautilusy Bowersa, Thiel,Odeon, znowu Bowers ,druty.Nigdy wzmacniacza.To tyle jeśli chodzi o mój pomysł na początek budowy długowiecznego systemu.

 

Dlaczego? Bo ciągle szukasz "swego brzmienia". Albo do dziś, nie wiesz tak na prawdę, jakie ono ma być. Bez urazy... Oczywiście, sytuacja się zmienia, gdy ktoś wygrywa szóstkę w totka, albo zmienia pokój odsłuchowy.

Zresztą. Nie dziwne, jeśli ludzie weryfikują jakość brzmienia systemu utworami KG (sic!), to nie da rady ustalić wzorca czy priorytetów...

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Gość jamówię

(Konto usunięte)

Dlaczego? Bo ciągle szukasz "swego brzmienia". Albo do dziś, nie wiesz tak na prawdę, jakie ono ma być. Bez urazy... Oczywiście, sytuacja się zmienia, gdy ktoś wygrywa szóstkę w totka, albo zmienia pokój odsłuchowy.

Zresztą. Nie dziwne, jeśli ludzie weryfikują jakość brzmienia systemu utworami KG (sic!), to nie da rady ustalić wzorca czy priorytetów...

Nic z tych rzeczy, wszystkie te poprzednie legendy były miałkie i pozbawione muzyki-z wyjątkiem Matrix, swój sound znalazłem jak kupiłem Boćka a dopełniłem wraz zakupem Harbethów.Ten tandem zostaje,dalej mogę uganiać się za kolejnym źródłem, ale też nie mam ciśnienia,mam MUZYKĘ

Nic z tych rzeczy, wszystkie te poprzednie legendy były miałkie i pozbawione muzyki-z wyjątkiem Matrix, swój sound znalazłem jak kupiłem Boćka a dopełniłem wraz zakupem Harbethów.Ten tandem zostaje,dalej mogę uganiać się za kolejnym źródłem, ale też nie mam ciśnienia,mam MUZYKĘ

 

Miałkie? Raczej takie się wydawały, bo grały z nieodpowiednio dobranym towarzystwem.

Tak samo jak Bonasus (i każdy inny) nie zgra się do końca z dowolnymi kolumnami...

Owszem są kolumny, które dany rodzaj muzyki prezentują lepiej od innych. I niewiele poradzisz, choćby nie wiadomo ile wydać na "lepszy" wzmacniacz.

Już dawno głosowałem, że najpierw należy poszukać kolumn. To zdecydowanie prostszy sposób. Argumenty są powyżej...

 

Przykład.

Znajomy szuka kolumn. Muszą one spełniać co najmniej kilka warunków. Najważniejsze, że muszą zagrać w 17 metrach i zgrać się ze wzmocnieniem opartym na lampach. Co ważne w przypadku lamp - moc i wydajność posiadanego wzmacniacza, praktycznie nie ogranicza wyboru głośników. Spokojnie współpracuje też z niską opornością, czy jej spadkami. Czyli, w tym wypadku - mamy co najmniej 2 warunki/zależności, a w przypadku sporej ilości lamp - dochodzi jeszcze temat szukania odpowiednio "łatwych" kolumn.

A gdyby jednak zaczął od kolumn? Nie jest to jednak prostsze?

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Gość jamówię

(Konto usunięte)

Miałkie? Raczej takie się wydawały, bo grały z nieodpowiednio dobranym towarzystwem.

 

 

Typowe dla tego miejsca, ja gram na Boćku od 2006 roku a Ty może widziałeś go na zdjęciach, ja do niego podpinałem Isophony Europa i wstęgowe T+A a Ty znasz dane techniczne tego wzmacniacza z internetu,oczywiście nawet przez moment nie przeszkadza Ci to w zabieraniu w sposób autorytarny zdania na ten temat.Dyskutować można o wszystkim, tylko trzeba wykazać minimum szacunku dla interlokutora a Ty chcesz mnie robić w bolo,dlatego dziękuję za przemiłą wymianę zdań, swoje napisałem.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Znajomy szuka kolumn. Muszą one spełniać co najmniej kilka warunków.

Najważniejszy z nich : muszą być prawie darmo a grac ,że dupę urywa ;)

 

Cała ta dyskusja i tak jest tylko pozorna.

Spróbujcie posłuchać w Polsce sprzętów (kolumn) z tzw. "średniej czy wyższej półki cenowej". I to jeszcze dodatkowo u siebie w domu.

Życzę szczęścia ....

Typowe dla tego miejsca, ja gram na Boćku od 2006 roku a Ty może widziałeś go na zdjęciach, ja do niego podpinałem Isophony Europa i wstęgowe T+A a Ty znasz dane techniczne tego wzmacniacza z internetu,oczywiście nawet przez moment nie przeszkadza Ci to w zabieraniu w sposób autorytarny zdania na ten temat.Dyskutować można o wszystkim, tylko trzeba wykazać minimum szacunku dla interlokutora a Ty chcesz mnie robić w bolo,dlatego dziękuję za przemiłą wymianę zdań, swoje napisałem.

 

Nie znam tego wzmacniacza. I Ty nie znasz tego, co ja mam. Więc też mam się obrazić?

Nie rozumiem, dlaczego miałoby to przeszkadzać w dyskusji? Przecież nie napisałem, że Bonasus jest zły lub gorszy od innych?

Ale też oczywiste jest , że nie jest to wzmacniacz NAJLEPSZY do każdych kolumn i nie dla każdego. To jest PEWNE:)

 

Najważniejszy z nich : muszą być prawie darmo a grac ,że dupę urywa ;)

 

Cała ta dyskusja i tak jest tylko pozorna.

Spróbujcie posłuchać w Polsce sprzętów (kolumn) z tzw. "średniej czy wyższej półki cenowej". I to jeszcze dodatkowo u siebie w domu.

Życzę szczęścia ....

 

Jesteś w błędzie, co do pierwszego stwierdzenia:)

Ale drugie jest (niestety) prawdą...

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Gość jamówię

(Konto usunięte)

Nie znam tego wzmacniacza. I Ty nie znasz tego, co ja mam. Więc też mam się obrazić?

 

A dostrzegłeś tą subtelną różnicę,że ja na temat Twojego nigdzie się nie wypowiadam?napisałem co napisałem, dla mnie Bonasus to baza, powyżej 50kzł jest parę klamotów,ale jakoś też nie widzę tłoku, który kazałby mi szerzej otwierać portfel.Gdybym miał jeszcze raz składać zestaw, zacząłbym od wzmacniacza, a potem dopinał głośniki i tylko w tym celu zabrałem głos w dyskusji.Dziękuję

A dostrzegłeś tą subtelną różnicę,że ja na temat Twojego nigdzie się nie wypowiadam?napisałem co napisałem, dla mnie Bonasus to baza, powyżej 50kzł jest parę klamotów,ale jakoś też nie widzę tłoku, który kazałby mi szerzej otwierać portfel.Gdybym miał jeszcze raz składać zestaw, zacząłbym od wzmacniacza, a potem dopinał głośniki i tylko w tym celu zabrałem głos w dyskusji.Dziękuję

 

Logicznie i logistycznie jednak należy zacząć inaczej...

Ale KAŻDY robi jak uważa:)

 

Jak widzę, starasz się udowodnić wyższość SWEGO nad innym. A raczej "najwyższość". Tyle, że to tylko na ekranie kompa...

Zapewne nie chcesz się nausznie przekonać, że Twój wzmacniacz nie jest najlepszy do każdych kolumn i każdej muzyki (i wcale nie trzeba wydawać aż 50 kzł na inne, co najmniej równie dobre)?

Jakby co - sądzę, że nie będzie większego problemu....

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Gość jamówię

(Konto usunięte)

 

 

Jak widzę, starasz się udowodnić wyższość SWEGO nad innym. A raczej "najwyższość". Tyle, że to tylko na ekranie kompa...

 

Ale co Ty masz za problem?gdzie ja tak napisałem?nie szukam już ani kolumn ani wzmacniacza, a napisałem tylko,że gdybym od razu trafił na Boćka to nie stracił bym sporo miedzi na szamotaninę-nic ponad to.Co Cię boli?Wypożycz sobie Boćka,podpinaj do niego nawet egzotyczne głośniki i nie martw się,że zasilacz nie wyrobi, jak już będziesz miał takie doświadczenia to się nimi podziel ,zamiast usiłować wmówić mi coś czego nie napisałem.

Ale od zawsze mówi się, że budowę systemu można rozpocząć albo od kolumn albo od wzmacniacza. Jedna i druga opcja jest jak najbardziej dobra. Natomiast nieco inna jest sytuacja gdy ty już ten etap masz za sobą i w dalszej przyszłości bawisz się w eksperymenty z wymianami na coś innego ale w oparciu o wspólną oś....w twoim przypadku Bonasusa, a co innego gdy ktoś zaczyna od zera i nie wie jeszcze jaki finalnie najlepszy dla niego będzie wzmacniacz czy kolumny. Myślę, że to chyba oczywiste, iż większy wpływ na całkowite brzmienie mają kolumny niż wzmacniacz. Choćby dlatego, że to właśnie one będą wchodzić w bezpośrednią interakcję z akustyką pomieszczenia. A druga sprawa to aspekty logistyczne....wnoszenie, wynoszenie, ustawianie, koszty transportu itd. Dlatego choć obie wersje podejścia są dobre to nadal uważam, że lepszą z nich jest opcja budowy systemu rozpoczynając od kolumn które znamy i lubimy i wiemy że takie chcemy mieć. A w drugiej kolejności oczywiście serce systemu czyli....wzmacniacz.

 

No i przyjmujac takie rozumowanie logicznym jest zeby przytargac wymarzone kolumny do domu, z dzwiekiem jaki lubimy, nastepnie szukac wzmacniaczy neutralnych ktore nie beda zmieniac zbytnio naszych wysnionych kolumn i podobnie mozna zrobic ze zrodlem.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Pieprzycie glupoty panowie ......wzmacniacz jest najwaznieszy bo po prostu bez niego nigdy sie nie dowiecie jaka wartosc maja kolumny..wzmacniacz to jak glos dla kobiety ..:) czasem jest piekna ale jak otworzy usta...

 

Poza tym chocby dlatego najwaznieszy bo okresla nasz rodzaj drogi jaka wybieramy aktualnie lub na cale zycie a wiec czy to jest SE czy PP tranzystor etc

Ale co Ty masz za problem?gdzie ja tak napisałem?nie szukam już ani kolumn ani wzmacniacza, a napisałem tylko,że gdybym od razu trafił na Boćka to nie stracił bym sporo miedzi na szamotaninę-nic ponad to.Co Cię boli?Wypożycz sobie Boćka,podpinaj do niego nawet egzotyczne głośniki i nie martw się,że zasilacz nie wyrobi, jak już będziesz miał takie doświadczenia to się nimi podziel ,zamiast usiłować wmówić mi coś czego nie napisałem.

 

:-) Niczego nie wmawiam.

Pochwały Ty napisałeś... Ja zaś, że nie ze wszystkim i każdemu zagra jak Tobie.

Tylko tyle...

Ale stracha masz:-)

 

Pozdrawiam!

I przyjemności życzę!

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Arek

Jest w tym pewna racja. Ale to sie tyczy bardziej kludzi z wyrobionym wlasnym gustem. Dlatego pisalem, ze najlepiej wybrac kolumny niezbyt trudne wtedy mozna bedzie przebierac we wzmacniaczach.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Pieprzycie glupoty panowie ......wzmacniacz jest najwaznieszy bo po prostu bez niego nigdy sie nie dowiecie jaka wartosc maja kolumny..wzmacniacz to jak glos dla kobiety ..:) czasem jest piekna ale jak otworzy usta...

 

Poza tym chocby dlatego najwaznieszy bo okresla nasz rodzaj drogi jaka wybieramy aktualnie lub na cale zycie a wiec czy to jest SE czy PP tranzystor etc

 

Jestem innego zdania. Z doświadczeń jakie mam to najważniejsze są kolumny. Jeśli nie są dobrane pod gust słuchacza i pod akustykę pokoju to potem nie pomoże żaden wzmacniacz. Ale gdy kolumny są dobrane odpowiednio to póżniej można doszlifować brzmienie dobierając różne wzmacniacze.

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Szukacie idealu .....a ja wam mowie ze zycie z idealem jest nudne i trudne do zniesienia.

 

To wzmacniacz, ciekawy wzmacniacz dceyduje ze nigdy nie bedziesz wiedzial co to znaczy "zgrana" plyta, bedziesz ciekaw kazdej nuty, frazy chocbys jak cie sie wydaje ze znasz to nagranie od wiekow.....

Pieprzycie glupoty panowie ......wzmacniacz jest najwaznieszy bo po prostu bez niego nigdy sie nie dowiecie jaka wartosc maja kolumny..wzmacniacz to jak glos dla kobiety ..:) czasem jest piekna ale jak otworzy usta...

 

Poza tym chocby dlatego najwaznieszy bo okresla nasz rodzaj drogi jaka wybieramy aktualnie lub na cale zycie a wiec czy to jest SE czy PP tranzystor etc

 

Oczywiste:) Jak nie swinguje, to jest do d...

Drugie zdanie - to kolejna "wydumka". "Wzmacniacz określa nasz rodzaj drogi...". Wow!

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

To jest takie miałkie pitolenie...

neutralne wzmacniacze, neutralne kolumny....co to znaczy neutralne? skąd będziemy to wiedzieć? jest jakis WZORZEC neutralności brzmienia???

 

Widzę że zabawa w audio to ciągłe poszukiwania, zmiany ale zakładać wątek o wzmacniaczu za 30kzł???

a co to pieniazki grają??

 

niektóre wątki świetne, generalnie większosć, ale jak czytam np. kolumny za 50kzł czy wzmacniacz za 35kzł to sensu niestety nie widzę:))

w końcu kompletny system:)             Geodezja - Geologia - Górnictwo

Jeśli masz misiowate kolumny to nigdy nie uzyskasz super rozdzielczego dźwięku.

Jeśli kolumny są twarde i suche to nawet najcieplejszy, super nasycony wzmacniacz nie zrobi z nich kolumn soczystych i miękkich. Wzmacniaczem można trochę skorygować brzmienie kolumn ale natywny charakter kolumn jest nie do ruszenia i pozostanie na zawsze.

Gość intenser

(Konto usunięte)

neutralne wzmacniacze, neutralne kolumny

 

neutralność - imo pojęcie ciężkie w jednoznacznej definicji audio , w przeciwieństwie do naturalności

 

a co to pieniazki grają??

 

niestety tak , w 90% tak

 

w myśl stwierdzenia :

wydasz mało - zawsze goofno uzyskasz , wydasz dużo - wcale to nie gwarantuje , że kupisz dobre brzmienie

Gość jamówię

(Konto usunięte)

Jeśli masz misiowate kolumny to nigdy nie uzyskasz super rozdzielczego dźwięku.

Jeśli kolumny są twarde i suche to nawet najcieplejszy, super nasycony wzmacniacz nie zrobi z nich kolumn soczystych i miękkich. Wzmacniaczem można trochę skorygować brzmienie kolumn ale natywny charakter kolumn jest nie do ruszenia i pozostanie na zawsze.

No i dla mnie to ma sens-najpierw wzmacniacz,potem żonglerka kolumnami, dobry piec oddzieli ziarno od plew:)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.