Christina Pluhar i jej l'Arpeggiata.

[absinth3]

Były tu przed laty wątki barokowe o Monteverdim, Gesualdo da Venosa, wykonawstwie, interpretacjach itp. Było to fajne do momentu swobodnej i kulturalnej wymiany wrażeń. Animatorzy (sic!) wątku przejawiali taką zachłanność na nowe utwory, że trącało to sztucznością. Dzieła dopełnili techniczni muzykolodzy- wiedzą mieli, nie powiem, ale gdyby spadli z poziomu swojego ego na poziom swojej inteligencji- bardzo by się potłukli. O grzeczności nie wspomnę, bo to takie zapoznane słówko.

 

Pluhar- bardzo miła, ładna i poruszająca muzyka. Jaroussky to świetny technik, wręcz fenomenalny, ale jakoś go nie trawię...Music for a while - jak zdołacie, poszukajcie tej płyty w wykonaniu Paula Esswooda (tego jakoś wyżej cenię, ot tak anty-muzykologicznie).

Ponadto "Vespero della Beata Vergine" - fantastyczne granie, śpiewanie, słuchanie. Czystość interpretacji? POP-owość? A cóż mi to tam? Zresztą uważam, że transponowanie współczesnego zjawiska na czasy baroku, to nieporozumienie.

 

Bardzo podoba mi się "purystyczny liberalizm" choć osobiście zaliczyłbym się do grupy libertynów :)

Edytowane 13 Listopada 2014 przez absinth3

[pit66]

Christina Pluhar - Mediterenian project - niezła zabawa.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pod poniższymi linkami są dostępne w pełnych wersjach dwa świetne koncerty L'Arpeggiaty.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mgrkleszcz]

"Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!"

Ewangelia św. Marka, Przypowieść o siewcy.

 

Może to nie prawomyślne uprawianie muzyki. Niech teoretycy muzyki to roztrząsają. Ja słucham i podoba mi się bardzo.

[Violet]

Dzisiejszy koncert L'Arpeggiata w Centrum św. Jana w Gdańsku był wspaniały. Warto było być ze wszech miar!

 

Jak ktoś nie był, mógł słuchać na falach PR Dwójka:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jutro i w kolejne dni też transmisje z Actus Humanus w Gdańsku.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość Heliand]

Potwierdzam, też jestem zdania, że koncert był wspaniały. Byłem zachwycony, a przy tym artyści to ciekawi ludzie, z którymi można było po występie sympatycznie porozmawiać, Nuria Rial - po prostu czarująca, a Vincenzo Capezzuto sprawia wrażenie bardzo wesołego człowieka. Christina stwierdziła, że bardzo im się w Gdańsku podoba, z występu byli zadowoleni i być może jeszcze przyjadą...

 

Nie miałbym nic przeciwko :)

 

Trochę zdjęć - http://muzyka.onet.pl/alternatywa/inauguracja-actus-humanus-jazz-barok-z-legendarna-l-arpeggiata/01fby

 

Aha, zazdroszczę gdańszczanom takiego festiwalu...

Edytowane 9 Grudnia 2014 przez Heliand

[romekjagoda]

Jak ktoś nie był, mógł słuchać na falach PR Dwójka:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Czy znacie jakieś archiwum takich koncertów w Dwójce? Kurcze, w erze cyfrowej powinno to być dostępne, a nie widzę...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Violet]

^^ Nie wiem. Transmisje z Actus Humanus archiwizuję sobie na taśmie magnetofonowej. Magnetofon to Nakamichi Cassette Deck 1.

[Violet]

Wczorajszy koncert Il Pomo d'Oro z kontratenorem Maxem Emanuelem Cenciciem był rewelacyjny!

 

Ciekawe podsumowanie Actus Humanus:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Magnepan]

Wczorajszy koncert Il Pomo d'Oro z kontratenorem Maxem Emanuelem Cenciciem był rewelacyjny!

 

 

W tym klipie brzmi bardziej na kastrata - co się porobiło czy to jakieś zdziwaczenie albo jakaś moda w muzyce nastała ?

 

Nakamichi Dragon - to jest moja propozycja.

[romekjagoda]

Z tego co widze na forum prawie zupełnie bez echa preszła płyta 'Mediteraneo'. A polecam, bo jest naprawdę fajna, a kilka kawałków wprost rewelacyjnych. Mnie po głowie chodzi non stop ten:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Żeby nie było, że tylko marudzę, podpowiadam jeszcze jeden trop z tego nurtu - Rolf Lislevand (muzyk od Savalla) i jego Ensemble Kapsberger.

 

Odkopałem post Donga, bo nie zgadzam się, że L'Arpeggiata to ten sam nurt odtwórczy (jakkolwiek na mistrzowskim poziomie) - na płycie Music For a While szczególnie, ale także na innych, dokonują mniej lub bardziej wyraźnych modyfikacji i twórczych interpretacji. Music for A while to płyta barokowa, ale z elementami improwizacji i aranżacji jazzowej. Dla purystów to przestępstwo, dla liberałów piękno i wartość sama w sobie. Ja należę do tych drugich.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość papageno]

Płyta niezła, ale koncepcyjnie wtórna. Pierwszy był Renaud-Garcia Fons, i jego podróż wybrzeżami Morza Śródziemnego jest bardziej treściwa i barwna, a nawet dynamiczna. Ale co kto lubi. Zresztą już o tym rozmawiano.

Przepraszam za wtręt.

[pit66]

L'Arpeggiata wraca do swoich źródeł ? Następna płyta będzie poświęcona Francesco Cavalli.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 14 Lutego 2015 przez pit66

[dong]

Odkopałem post Donga, bo nie zgadzam się, że L'Arpeggiata to ten sam nurt odtwórczy (jakkolwiek na mistrzowskim poziomie)

 

Ale z czym właściwie się nie zgadzasz? Z zaliczeniem twórczości L'Arpeggiaty i Ensemble Kapsberger do wspólnego nurtu?

[Terrapin]

Pierwszy był Renaud-Garcia Fons, i jego podróż wybrzeżami Morza Śródziemnego jest bardziej treściwa i barwna, a nawet dynamiczna.

 

Pierwszy w czym? W łączeniu jazzowego grania z folklorem? To się zaczęło, zanim się Garcia Fons narodził.

Poza tym on nie sięga do języka baroku, Pluhar z barokowego idiomu wyrasta. Dwa dość różne światy, choć niewątpliwie Pluhar jest bliżej Fonsa niż, ja wiem… Haliny Kunickiej ;-)

[romekjagoda]

 

 

Ale z czym właściwie się nie zgadzasz? Z zaliczeniem twórczości L'Arpeggiaty i Ensemble Kapsberger do wspólnego nurtu?

 

Tak bo wydaje mi się ze Kapsberger E. Jednak mniejszym interpretacji a wiecej odtworstwa wykazuje niz Pluhar. Choc jest to pewnie uogolnienie a I Kapsbergera nie znam tak dobrze.

Pozdrawiam

 

Płyta niezła, ale koncepcyjnie wtórna. Pierwszy był Renaud-Garcia Fons, i jego podróż wybrzeżami Morza Śródziemnego jest bardziej treściwa i barwna, a nawet dynamiczna. Ale co kto lubi. Zresztą już o tym rozmawiano.

Przepraszam za wtręt.

 

Nie przepraszaj bo nalezy Ci się podziekowanie za Fonsa -nie znalem

Edytowane 15 Lutego 2015 przez romekjagoda

[dong]

Tak bo wydaje mi się ze Kapsberger E. Jednak mniejszym interpretacji a wiecej odtworstwa wykazuje niz Pluhar.

 

A na jakiej podstawie tak twierdzisz? I czym konkretnie różni się interpretacja od "odtwórstwa", bo to porównanie - za przeproszeniem - wydaje mi się jakimś dziwolągiem językowym?

[Gość papageno]

No i pouczono nas. AF pod tym względem nigdy nie zawodzi. Ale czy zrozumiano sens przynajmniej mojego wpisu? Wątpię. Widać w mateczniku nie ma już kogo pouczać.

[Terrapin]

Papageno, odmienne zdanie bywa zaproszeniem do dyskusji, ale jak widać nie na AS. ;-)

[Chicago]

Jakie odmienne zdanie Terrapin? My, ludzie sztuki powinniśmy walczyć pod jedną banderą! '-)

[Gość papageno]

Nie ma odmiennego zdania. Napisałem, że Fons przed Pluharową odbył podróż po wiadomych wybrzeżach. A poza tym jest kompozytoremz nie interpretatorem. I tak Cię lubię

[Magnepan]

Nie ma odmiennego zdania. Napisałem, że Fons przed Pluharową odbył podróż po wiadomych wybrzeżach. A poza tym jest kompozytoremz nie interpretatorem. I tak Cię lubię

 

Papageno, jak wiesz lubię momentami ekstremalne sytuacje w muzyce co często nie jest aprobowane przez szersze

gremium muzycznych smakoszy wątków AS , ale od kilku dni zachwycam się interesującą płytą Maxa Richtera który

pokusił się o przekomponowanie ' Czterech pór roku ' Vivaldiego i wspólnie z Danielem Hope - pierwsze skrzypce oraz Berlińską Orkiestrą Kameralną pod dyrekcją Andre de Riddera stworzył bardzo ciekawy projekt muzyczny godny 21 wieku.

Zachęcam również wszystkich do zapoznania się z nowymi dżwiękami Czterech pór roku i wyrażenia swojej opinii.

 

Na początek klip wdrażający i zapoznawczy z projektem a pózniej automatycznie uruchomi się muzyka z całej płyty

'Recomposed ' - Maxa Richtera.

Przepraszam za off topa ale Papageno bardzo rzadko ostatnio pojawia się w klasycznych wątkach......

 

 

[Gość papageno]

Można by też przebudować Notre Dame. Tylko po co?

Lucilla Galeazzi i Gianluigi Trovesi. Majstersztyk moim zdaniem.

[Magnepan]

Można by też przebudować Notre Dame. Tylko po co?

 

Absolutna zgoda. Czy nie uważasz jednak że to tylko dalszy rozwój w muzyce - taka parafraza na tematy Quattro Stagioni. Vivaldiego już nie da się poprawić , gdyż to jest genialne dzieło muzyczne, ale jak słychać upiększyć zawsze można.

[romekjagoda]

A na jakiej podstawie tak twierdzisz? I czym konkretnie różni się interpretacja od "odtwórstwa", bo to porównanie - za przeproszeniem - wydaje mi się jakimś dziwolągiem językowym?

 

Dong, interpretacja to takie odtworzenie utworu, w trakcie którego realizujesz pewną swoją jego wizję. Odtwórstwo, to po prostu idealne, dokładne odtworzenie zapisu nutowego (nie jest to żadna deprecjacja).

Zresztą, za słownikiem PWN:

Interpretacja:

3. «sposób odtworzenia, wykonania utworu muzycznego, teatralnego lub literackiego»

 

Odtwórstwo/Odtwórczość:

odtwórczość

1. «odtwarzanie utworów muzycznych, scenicznych, dzieł sztuki itp.»

2. «naśladowanie czegoś».

 

Być może winienem był napisać, że np. na płycie Music for a While Arpegiatta zaprezentowała improwizacje, czy wariacje na temat Purcella albo swoją twórczą wizję utworów Purcella. Jakiegokolwiek terminu użyjemy, to np. te dwie wersje Purcella różnią się diametralnie od siebie:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Lucilla Galeazzi

 

Fantastyczna śpiewaczka, jedna z moich ulubionych, bez dwóch zdań.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 17 Lutego 2015 przez romekjagoda

[Magnepan]

Z tego co widze na forum prawie zupełnie bez echa preszła płyta 'Mediteraneo'. A polecam, bo jest naprawdę fajna, a kilka kawałków wprost rewelacyjnych. Mnie po głowie chodzi non stop ten:

 

A mnie powala doskonały Pino de Vittorio który wpisuje się w dawną muzykę Sycylijską. Na poprzedniej stronie

zapodałem kilka próbek mozliwości tego artysty, dzisiaj zachęcam do posłuchania Vogghiu I' amuri

 

 

Jeden z ładniejszych utworów Starej Italii - Sona Battenti ,który powoduje uśmiech na twarzy i radość w sercu.....

w wykonaniu kapitalnego Pino de Vittorio .

 

[dong]

Dong, interpretacja to takie odtworzenie utworu, w trakcie którego realizujesz pewną swoją jego wizję. Odtwórstwo, to po prostu idealne, dokładne odtworzenie zapisu nutowego (nie jest to żadna deprecjacja).

 

Czy to znaczy, że w interpretacji nie odtwarzasz zapisu nutowego?

 

W epoce baroku zapis nutowy był znacznie mniej ścisły niż w dobie klasycyzmu czy w wieku XIX, więc z natury rzeczy w praktyce każde odtworzenie wykracza w jakimś stopniu poza to, co zapisane wprost w partyturze. Więcej aspektów wykonania pozostawało w gestii muzyka; przy czym pewne techniki były na tyle rozpowszechnione, że niektórych elementów nie ujmowano w zapisie dlatego, że były dla wszystkich po prostu oczywiste. Z dzisiejszej perspektywy już takie nie są - i stąd m.in. wywodzi się nurt HIP, którego jednym z celów jest oczyszczenie wykonawstwa muzyki dawnej z "naleciałości" epok późniejszych.

 

Zostawmy zresztą oczywistości na boku, wróćmy do konkretnych przykładów. Zarówno Christina Pluhar z L'Arpeggiatą, jak i Rolf Lislevand z Ensemble Kapsberger, wychodzą poza nuty. Wspólną cechą jest wykorzystywanie w interpretacji technik i elementów, które są z jednej strony heterogeniczne (tzn. wywodzące się z różnych gatunków muzycznych i stylistyk wykonawczych), z drugiej anachroniczne (bo nieznane w epoce). Czy to swingujący Monteverdi (u Christiny), czy to bardzo współcześnie ucharakteryzowany de Murcia (u Lislevanda) - jedno i drugie wpisuje się w nurt erudycyjnej zabawy muzyką baroku, adresowanej po części do odbiorcy na co dzień słuchającego innych gatunków, i okazjonalnie tylko kierującego swą uwagę w stronę muzyki dawnej (poważnej). Czyli takiego, który poszukuje na ogół nieco innych doznań niż meloman "klasyczny".

Zabawa to, warto dodać, na fantastycznym poziomie wykonawczym. Ktoś kiedyś nazwał ten nurt wdzięcznie barock'n'roll - coś w tym jest...

[Magnepan]

Czy to znaczy, że w interpretacji nie odtwarzasz zapisu nutowego?

 

Interpretacja jest nie tylko częścią odtwarzania samego zapisu nutowego ale obfituje również w możliwość zmiany czasu oraz charakteru emocjonalnego wykonywanego utworu oraz daje możliwość wprowadzenia dowolnych technik wykonawczych granej kompozycji .

[dong]

Bełkot.

[Cytrus]

Tak jakoś mi się przypomniało:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Yotube jest The Best! Te podpowiadacze po prawej stronie - ależ można się popisać "swoimi" odkryciami! :)

 

Ps.

dong +1, choć lubię L'arpę.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 18 Lutego 2015 przez Cytrus

[Terrapin]

Bełkot.

 

Ale co niby?