Skocz do zawartości
IGNORED

Daphile


Marek Lacki
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma czegoś takiego jak "prawidłowa konfiguracja"

 

Gdzie jest ten wzorzec? :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak "prawidłowa konfiguracja"

 

Gdzie jest ten wzorzec? :-)

Wzorcem jest źródło danych.

Dane się zgadzają konfiguracja prawidłowa.

Dane są różne konfiguracja nieprawidłowa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość urządzeń spełnia ten wymóg.

Nie jest to więc żaden wzorzec tylko norma funkcjonalna.

Do wzorca - to jeszcze daleka droga...by była.

 

Dane to tylko dane - nawet jak się zgadzają, nic to nie mówi o brzmieniu.

 

To tak jak z prądem / napięciem - jest taki sam przed i po kablu - a mimo tego kable się różnią sygnaturą czasami.

 

Oczywiście - nie dla was :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez audiograde

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dane to tylko dane - nawet jak się zgadzają, nic to nie mówi o brzmieniu.

I od sposobu konwersji i tego co dalej dzieje się w torze analogowym zależeć może "brzmienie". Jeśli dane się zgadzają nie ma możliwości by poza zakłóceniami coś mogło zmodyfikować "brzmienie". Jeśli ten sam dac dostaje to samo to samo wypluje w postaci sygnału analogowego (pomijam sprawę zakłóceń bo te nie mają nic wspólnego z danymi).

 

ps

Czasami zastanawiam się czy wy se jaj nie robicie, myląc cyfrę z analogiem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps

Czasami zastanawiam się czy wy se jaj nie robicie, myląc cyfrę z analogiem.

 

Ja też - bo dla was cyfra kończy się w przetworniku D/A wyjściowego urządzenia audio.

A faktycznie kończy się w procesie zgrywania w kompie.

 

Dlatego min zabezpieczenia w procedurach red book dla płyt audio - o których jakoś wszyscy wolą nie pamiętać :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Neofozzie - nie ma sensu teoretyzować. Przepraszam - szkoda mi czasu.

 

Masz może The Time Możdżera, bądź The Spirit of Eden Talk Talk? Bądź coś Andersa Jormina? Bądź Tord Gustavsen Ensamble "Returned ..". Bądź RGG? Nie wiem czego słuchasz. Rzucam kilka przykładowych płyt, w które się wsłuchuję.

 

Wymienimy się jakimś plikiem, ty zgrasz swoją metodą, ja swoją - i PORÓWNAMY.

 

Audiograde: zgadzam się z Tobą w kwestii, że nie ma wzorca. A przynajmniej - tak uważam.

Może ja czegoś nie rozumiem - zatem wyprowadźcie mnie z błędu.

Jak się ripuje i korzysta z AcurateRip (czy jakkolwiek się ta funkcja nazywa - nie korzystam z niej już od około 2 lat - gdyż bez niej dostaję lepszej jakości = lepiej brzmiące "ripy") - to zgrywany materiał jest porównywany z "wzorcem"/wzorcami? Czy są to ripowane płyty przez inne osoby? Nie mam pojęcia - więc pytam? Jeśli odpowiedź na powyższe pytanie jest prawidłowa - to skąd my wiemy, że te osoby zgrywały materiał w taki sposób, że gwarantuje to dobrą jakość brzmienia? Oczywiście zaraz specjaliści od jedynek i ZER powiedzą, że bzdury wygaduję, gdyż jak sumy kontrolne się zgadzają - to jest OK i to jest wzorzec.

Ja jednak przed ripowaniem demagnetyzuję płytę CD używając do tego DeStat'a Furutecha. Oczywiście z punktu widzenia jedynek i zer nie ma to znaczenia. Co z tego - skoro empirycznie ja i kilkoro moich znajomych audio słyszymy, że płyta CD potraktowana DeStatem, czy to odtwarzana w odtwarzaczu czy też ripowana - brzmi lepiej (detale, czarne tło, wybrzmienia ...).

I cóż z tego, że z punktu widzenia teorii ripowania i wiedzy o jedynkach i ZERACH - to nie ma sensu. Empirycznie - brzmi lepiej.

Pisałem już o tym w tym wątku. Zatem się chyba powtarzam. Oczywiście spodziewam się gorącej fali krytyki od fachowców od jedynek i ZER.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suszarke tylko popsułeś :-)

 

Tu nikt ci nie odpowie - tu są inne kategorie wartościowania - jak działa i bity są zgodne, to nic więcej ich nie interesuje :-)

Musi nie słyszą albo im nie zależy na jakości :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego min zabezpieczenia w procedurach red book dla płyt audio - o których jakoś wszyscy wolą nie pamiętać :-)

Możesz rozwinąć temat ?

Oczywiście zaraz specjaliści od jedynek i ZER powiedzą, że bzdury wygaduję, gdyż jak sumy kontrolne się zgadzają - to jest OK i to jest wzorzec.

1. Dla danych jest to wzorzec. Wymóg zgodności danych jest konieczny !!!

2. Drugi aspekt to czasowe podanie danych do konwertera D/A - czyli dobre stabilne zegarowanie z możliwie najmniejszym szumem fazowym. / jiter/

3. O dobrym czystym i stabilnym zasilaniu nie wspominam - to podstawa.

 

Jeżeli ktoś nie dba o powyższe warunki to może zacząć grać/ słyszeć wszystko, nawet wiatraczek Furutecha.

Lampiazacje cyfry i zegarów są tego najlepszym przykładem. Cała tzw "cyfra" przestaje być czasowo powtarzalna, staje się czasowo rozjechana. Jak dołożyć do tego niezgodność danych w ripowaniu to sukces jest gwarantowany. Gra lepiej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Low jitter tube clock ??? Właściwsza nazwa winna być Ocean jiter tube clock :)

Założe się że tube clock brzmi lepiej :)))

Stachu7012 jeśli się nie mylę to używasz takich tube clocków, tube SPDiF i nie intersesuje Cię zgodność bitowa przy ripowaniu. Efekt ......przewidywalny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez marekzawa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marekzawa, nie za bardzo rozumiem o co Ci chodzi. Gram o dwóch miesięcy z komputera. Czyste PCAudio.

Lampizowany transport na bazie Squuezeboxa z lampowym zegarem - jest u Kolegi.

 

Teraz gram tak:

- ASRock Q1900DC-ITX Intel SoC Mini-ITX Intel Celeron J1900 (Q1900DC-ITX) zasilane liniowym 19V DC,

- karta USB JCat - zasilana linowym 5V DC,

- kabel USB z oddzieloną linią zasilającą oraz sygnałową,

- konwerter USB/SPDIF JarekC, full wypas zasilany bardzo dobrym linowym zasilaczem,

- DAC - płytka BB1704 by Lampizator, lampizowana na lamoach EML20Mesh.

 

Czy coś tutaj psuje dźwięk? Ciekawe do czego krytycy się doczepią? Owszem - mogłoby być po I2S do kości DACA. Ale Łukasz Fikus nie przewidział takiej możliwości. Do kości DAC wchodzi tylko SPDiF.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz rozwinąć temat ?

 

Komu jak komu - ale fanatykom bitów chyba nie trzeba go rozwijać?

:-)

 

Ciekawe, że moje pierwsze zdanie w cytowanym poście - jakoś cię nie zdziwiło...

:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, że moje pierwsze zdanie w cytowanym poście - jakoś cię nie zdziwiło...

:-)

Gapa ze mnie :)

Czy coś tutaj psuje dźwięk?

Raczej nie. Sądziłem że te okropne zegary lampowe wsadziłeś też do DAC.

Moja pomyłka, przepraszam.

Wypadałoby sprawdzić czy zmiany jakie słyszysz faktycznie istnieją czy działa psychoakustyka.

Proponuję posłużyć się oprogramowaniem Audio DiffMaker.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Potrzebna będzie dobra karta nagrywająca. Komputer masz.

Słuchając plików różnicowych na własne uszy przekonasz się co faktycznie słyszysz a co Ci się wydaje że słyszysz.

Zabawa z diffmakerem uczy pokory.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komu jak komu - ale fanatykom bitów chyba nie trzeba go rozwijać?

:-)

 

Ciekawe, że moje pierwsze zdanie w cytowanym poście - jakoś cię nie zdziwiło...

:-)

Ja tam fanatykiem bitów nie jestem i chętnie poczytam o tych zabezpieczeniach. Rozwiń temat proszę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."

Don Kichote to zły człowiek był...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak "prawidłowa konfiguracja"

Istnieje bardzo prosty sposób, test, na to, żeby sprawdzić czy mamy wszystko "prawidłowo skonfigurowane". Wystarczy wypalić płytkę CDAudio (może być na CD-RW, bo może się jeszcze wielokrotnie przydać do testów ;) ) z np. dwoma utworami wcześniej zgranymi przy obecnej konfiguracji i ponownie zgrać tę płytkę na dysk. Powstałe pliki porównać z tymi, z których wypalaliśmy płytę, najlepiej przy pomocy komparatora w foobarze (to dla Windowsa), bo najbardziej wszechstronny i łatwy w użyciu. Jeżeli wynik porównania pokaże, że pliki są identyczne to znaczy, że wszystko mamy "prawidłowo skonfigurowane".

Od razu dopiszę, że w większości przypadków okaże się, że mamy coś źle skonfigurowane. Nawet jak mamy dobrze skonfigurowany odczyt płyt i zapis na dysk, to i tak najczęściej nie mamy w ogóle skonfigurowanego zapisu na płytę, bo mało kto przejmuje się np. offsetem zapisu a niewiele jest nagrywarek z offsetem równym 0 (zero). Oczywiście offset nie ma wpływu na jakość dźwięku, a komparator w foobarze pokaże odpowiedni komunikat o przesunięciu zapis/odczyt, ale sceptycy mogą to podchwycić i uznać, że nie ma możliwości wykonania kopii bitperfect. Na dodatek ze wszystkich znanych mi programów na "windę", które mogą wypalać płytę CDAudio znam tylko jeden, który obsługuje offset zapisu - EAC. Na innych znanych mi programach nie ma możliwości ustawienia offsetu zapisu.

Dodatkowo pomijam tu sprawę danych subkanałowych, bo one też nie mają wpływu na jakość dźwięku, a na dodatek niepotrzebnie skomplikowałyby zagadnienie, bo co niektórzy i tak uważają, że do tego jest potrzebna technologia kosmiczna.

Na zakończenie dodam, że ja mam skonfigurowane wszystko (i zapis, i odczyt) w taki sposób, że bez najmniejszych problemów mogę uzyskać kopię bitperfect.

 

Dane to tylko dane - nawet jak się zgadzają, nic to nie mówi o brzmieniu.

Źle. Zgodność bitowa danych to podstawa. Bez niej informatyka nie działa.

 

dla was cyfra kończy się w przetworniku D/A wyjściowego urządzenia audio.

A faktycznie kończy się w procesie zgrywania w kompie.

Ciekawe dlaczego według Ciebie akurat w tym momencie kończy się cyfra? Dlaczego nie później? Przecież wspomniałem, że bez cyfry informatyka nie działa, a tym samym komputer też nie. Albo dlaczego nie wcześniej? Może nawet konwersja analogowo-cyfrowa nie jest tym, za co ją uważamy, bo przecież prąd jest ciągle analogowy i cyfry w ogóle nie ma? ;) :)

 

Dlatego min zabezpieczenia w procedurach red book dla płyt audio - o których jakoś wszyscy wolą nie pamiętać :-)

Widzę, że nie jestem pierwszy, bo tego też jestem ciekaw. O co Ci chodzi?

 

Neofozzie - nie ma sensu teoretyzować.

Jakie teoretyzowanie? Mnóstwo osób ma to przepraktykowane "wzdłuż i wszerz" ;) :) .

 

Jak się ripuje i korzysta z AcurateRip (czy jakkolwiek się ta funkcja nazywa - nie korzystam z niej już od około 2 lat - gdyż bez niej dostaję lepszej jakości = lepiej brzmiące "ripy") - to zgrywany materiał jest porównywany z "wzorcem"/wzorcami? Czy są to ripowane płyty przez inne osoby?

Tak, w bazie AccurateRip są płyty ripowane przez inne osoby.

 

Jeśli odpowiedź na powyższe pytanie jest prawidłowa - to skąd my wiemy, że te osoby zgrywały materiał w taki sposób, że gwarantuje to dobrą jakość brzmienia?

Ponieważ inni też mają wszystko "prawidłowo skonfigurowane" ;) ;) .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez neofozzie

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcie spokój połowa ludzi wypowiadająca się o zerach i jedynkach nie ma słuchu muzycznego,a udaje audiofili? to jest temat o daphile,poczatkujacy chcieli by się czegoś o nim dowiedzieć ew jak to prawidłowo poinstalować,mnie np interesuje jakiś mini komputerek,co troche większe od Rasbery ale z możliwością wgrania daphile.

 

Ci co nie słyszą i tak nie usłysza,ja np uważam że najlepiej z daców gra TDA1543 ma najładniejszą barwe dzwieku dla mnie,inni ida z duchem czasu i dla nich tda to syf i wolą sabre,więc trzymajmy się daphile,a ripowanie płyt odchodzi do lamusa bo coraz mniej osób ich kupuje,a więcej inwestuje w pliki.

 

A ci co gadają o bełkotach to standard,na tym forum zawsze znajdą się tacy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba rzecz w tym, że nie udają audiofili, bawią się muzyką, nie sprzętem. Więc bardziej idą w stronę melomanów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Neofozzie, ja to wszystko wiem gdyż to jest jak najbardziej poprawne metodologicznie, aksjologicznie oraz logicznie. I w ten sposób przez lata zrywałem płyty, korzystając z EAC z Accurate Rip. I to faktycznie dawało bardzo dobre wyniki. Tylko, że można dostać jeszcze lepsze rezultaty w sensie brzmieniowym, jak się zrobi liniowe zasilanie do zgrywarki, zastosuje kartę USB jakąś w miarę dobrą, itp. To oczywiście przez większość osób - zwłaszcza w tym wątku - zostanie określone jako Voodoo.

I ja nie ma pojęcia dlaczego tak jest! Czy powodem jest eliminacja zakłóceń od zasilania, czy ładunków elektrostatycznych na czymś tam itp. Ludzie na ten temat dyskutują na wielu forach w PL i za granicą.

Doszliśmy do takiego punktu dyskusji, że to nie za bardzo ma sens, gdyż tylko porównanie empiryczne ukaże czy różnice w brzmieniu są, czy nie ma. I czy są one na plus.

Można oczywiście łatwo antycypować reakcje i komentarz speców od jedynek i ZER, że nawet jak różnice da się usłyszeć i będą one na plus "zwariowanej metody ripowania" bez Acurate Ripa, bez podłączenia ripującego PC do sieci internetowej itp. - to komentarz będzie, że Windows jest źle skonfigurowany, albo program ripujący coś źle działa itp. I że się "wprowadza" celowo bądź nieświadomie zniekształcenia itp.

To do mnie w ogóle nie przemawia. Gdyż liczy się wynik empiryczny. A wysłuchawszy w życiu różnych źródeł dźwięku, w tym kilku bardzo dobrych CD playerów (tradycyjnych), w tym kilu wersji lampizowanych, kilku komputerów, .... itp. wiem co to jest dobry dźwięk.

 

Neofoozie - z pewnością masz sam lub ktoś z Twoich znajomych płytę Możdżera Time.

Zgraj, podeślij, ja podeślę swojego ripa. Porównamy. Tylko to ma sens. Niech to będzie np. utwór nr 2.

 

Ja na razie wyłączam się z dyskusji. Męczę się. Teoretyczne, aksjologiczne dywagacje mnie już w tej kwestii nie interesują. Liczy się EMPIRIA.

 

W kwestii "suszarki" DeStat Furutecha kilku moich znajomych audio jak usłyszało empirycznie co to robi, to mimo, że byli sceptycznie nastawieni gdyż to Voodoo przecież jest i w dodatku nie należy do tanich zabawek, kupili i stosują. Mimo, że aksjologicznie i logicznie - to co robi ta "suszarka" nie ma sensu.

 

Zatem - powtórzę się - empiria.

 

Może jeszcze dzisiaj postaram się zrobić test ripowania używając słynnego Daphile. Zgram coś bez karty USB JCAT, ale na tym napędzie CD co zawsze stosuję do ripowania. Jeśli to Daphile jest takie dobre, to przecież karta USB oraz napęd nie mają znaczenia. Powinno być SUPER. Jak już zgram to porównam to z tym materiałem, który zgrywam swoją metodą, która nie wykorzystuje AcurateRip, PC nie jest połączony z siecią itp.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I w ten sposób przez lata zrywałem płyty, korzystając z EAC z Accurate Rip. I to faktycznie dawało bardzo dobre wyniki. Tylko, że można dostać jeszcze lepsze rezultaty

Nie można. Jak zgrywasz płytę i otrzymujesz wynik niezgodny z oryginałem to oznacza, że masz złe zgranie. To, że Tobie brzmi to lepiej to może oznaczać że masz problem np. z kolumnami, akustyką czy czymkolwiek innym. Ale takie rzeczy sprawdza się tylko i wyłącznie na prawidłowo zgranych plikach. Jakakolwiek operacja na plikach podczas zgrywania powoduje utratę jego oryginalnej jakości. Cokolwiek zrobisz z plikiem po zgraniu, będzie to zawsze pogorszenie a nie polepszenie.

 

Zatem - powtórzę się - empiria.

Z takim argumentem rzeczywiście nie da się dyskutować.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do komentarza Neofozzie, to zaiste daleko idzie krytyka - czyli teraz okazuje się, że jest coś źle z kolumnami, akustyką itp. - jeśli różnice w brzmieniu zgrywanych plików są słyszalne.

 

Jak dalece może pójść taka argumentacja? Na co jeszcze "złego" w systemie można wskazać, aby udowodnić, że zero-jedynkowy paradygmat jest niekwestionowalny?

 

Tak jak zamierzałem, zrobiłem próbę ripowania korzystając z Daphile. I muszę przyznać, że całkiem dobrze to wyszło. Nie za bardzo się do tego ripowania przykładałem. Opcja zgrywania jako safe (nie "fast") , offset zero (jakoś tak się to nazywa), jakość bezstratna flac (nie dało się ustawić wave. Do wave skonwertowałem programikiem Flacfronted). Czyli z pewnością mało profesjonalnie to zrobiłem. Nie znam się za bardzo na technice konwertowania z flac do wave - format flac omijam z daleka.

Zgrywanie bez voodo - czyli bez potraktowania płyty CD demagnetyzerem Fuutecha oraz bez karty JCat. Próbowałem przez kartę JCat - ale się nie dało. Coś Daphile się z tą kartą nie dogadywał. Prędkość ripowania ustawiłem na jak najniższą - "force to 1" - czy jakoś tak.

 

Brzmienie zripowanej muzyki przez Daphile - jest OK. W porównaniu z brzmieniem plików ripowanych innymi programami do ripowania pod Linuksem, których wcześniej kiedyś próbowałem - z Daphile jest bardzo dobre. W tamtych programach nie było opcji wolnego ripowania - płyta kręciła się bardzo szybko. Z Daphile - wolno. To chyba jest ważne. I to jest plus Daphile.

 

Jak jednak porównałem jakość brzmienia zripowanych pilków z Daphile do mojej metody, to z Daphile jest gorzej. Różnice nie są bardzo znaczące, ale są.

Co jest gorzej w Daphile:

- mniej detali, drobnych niuansów,

- wszystko jest przykryte "ciepłym kocykiem",

- gorsze są wybrzmienia,

- mniej zróżnicowany jest bas.

 

Czy to jest duża różnica? - NIE.

Czy jest ona ważna? - to zależy od przyjętego progu istotności.

Dla 95% słuchaczy - taka jakość jest absolutnie zadowalająca.

Dla kogoś, kto ma bardziej zaawansowany system - to nie jest jakość zadowalająca.

 

Jeśli jako wzorzec brzmienia przyjmę dźwięk, jaki słyszałem z najlepszych transportów (tradycyjnych, na płyty CD) - to Daphile nie dochodzi do sedna w pokazaniu niuansów, wybrzmień, różnicowania dźwięków itp.

 

Widzę sprawę tak, że nie po to się wstawia do systemu dobre lampy do wzmacniacza i DACa, kable zasilające i itp. - żeby to następnie "przykrywać" ciepłą kołderką. Te detale i niuanse, jakość basu itp. - to jest coś, do czego się dochodzi budując system przez lata. I można oczywiście argumentować, że to jest coś "sztucznie dodane", czego tak naprawdę nie ma. I ja taką argumentację bym przyjął. Problem polega jednak na tym, że z najlepszych transportów - to wszystko się słyszy.

 

Życząc fanom Daphile miłego słuchania i ripowania - mogę skonstatować, że wielkiej krzywdy nie ma, gdy się do ripowania Daphile używa. Ale do senda - to nie dociera.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życząc fanom Daphile miłego słuchania i ripowania - mogę skonstatować, że wielkiej krzywdy nie ma, gdy się do ripowania Daphile używa. Ale do senda - to nie dociera.

Zniekształcasz dźwięk stworzony w studiu wszelkimi dostępnymi dla siebie metodami.

Podoba ci się to dobrze, tylko nie pieprz że tak jest lepiej.

Niektórzy wolą dźwięk możliwie nie zniekształcony przynajmniej na etapie cyfry. Po to między innymi powstają takie systemy jak daphile.

 

Stosując twoje metody nie ma wielkich szans na poprawienie czegokolwiek, możesz co najwyżej losowo wprowadzić zniekształcenia, które komuś mogą się spodobać.

Zboczenia są różne, ale nie wszystkie i wszędzie muszą są akceptowane. Dlatego jeszcze raz proponuje znaleźć inną zakładkę do dzielenia się swoimi "celnymi" z własnego punktu widzenia spostrzeżeniami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemysławie, Twoje uwagi co do dzielenia się << "celnymi" z własnego punktu widzenia spostrzeżeniami>> są co najmniej niekulturalne. Omawiasz mi bowiem czegoś, co jest kwintesencją tego FORUM.

 

W związku z tym pozwolisz, że zacytuję Twój wpis, z dnia 18 maja tego roku:

Cytat:

"Bawił ktoś się SoX np. w Daphile lub w innym systemie upsamlingiem? Jakie są wasze wrażenia? U siebie po lekturze ww. artykułu spróbowałem u siebie takiego zabiegu, zrobiłem nawet porównanie 1 do 1. Było z tym trochę zabawy ale switch usb ułatwił sprawę. Porównanie robiłem w następujący sposób: dwa terminale jeden bez upsamlingu drugi z max upsampingiem "synchronicznym" czyli 352,8kHz dla 44,1 kHz i 384kHz dla 48 kHz. Teminale poprzez switch usb podłączone były do Audio Gd nfb10es3 dalej do aktywnego zestawu dynaudio bm5a + bm9s. Różnica miedzy dźwiękiem z obu terminali dosyć wyraźna"

 

Odmawiasz innym prawa do dzielenia się spostrzeżeniami, a sam się dzieliłeś jakimiś subiektywnymi, ale oczywiście z Twojego punktu widzenia "CELNYMI" spostrzeżeniami.

I nikt Ci nie zaproponował znalezienia INNEJ ZAKŁADKI???

 

Można nawet nieco bardzie uszczypliwie się do Twojego wpisu ustosunkować. Otóż sam zadałeś sobie pytanie i na nie sam odpowiedziałeś!!!! Przemysławie - GRATULACJE!!! Uważam, że takie podejście można jednak jakoś uzasadnić. Chciałeś bowiem coś ważnego zakomunikować. Wynik Twoich obserwacji.

A odmawiasz tego prawa innym. To zaiste niegodziwe.

 

I w dodatku piszesz o różnicach brzmienia wynikających z upsamlingu. Wszedłeś w dyskusję z Soundchaser'em, w której pisze się, że "Nie jest to jakaś powalająca różnica, a tylko ledwo wyczuwalna, ale jest. Dla pewności zrobiłem kilka podobnych prób z innymi utworami i to nie jest żadne voodoo".

 

A Ty Przemysławie piszesz - cytuję Ciebie - "Całe audio poza głośnikami i akustyką to w dzisiejszych czasach to nie są jakieś kolosalne zmiany, oczywiście jeśli mamy do czynienia ze sprawnymi czytaj zaprojektowanymi i wykonanymi po bożemu sprzęcie. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie na ile małe czy minimalne lub urojone zmiany są dla nas istotne.

Najważniejsze gdy muzyka nam lepiej gra, nie ważne czy odpowiada za to istotna zmiana czy zmiana naszego nastroju".

 

Powtórzę jeszcze Twoją wypowiedź, gdyż to jest NAPRAWDĘ MOCNE, że napisałeś to TY - ekspert o jedynek i ZER:

"Najważniejsze gdy muzyka nam lepiej gra, nie ważne czy odpowiada za to istotna zmiana czy zmiana naszego nastroju".

 

Przemysławie - w związku z powyższym jeszcze raz Ci gratuluję trafności sposobu Twojej argumentacji!!!! Oczywiście to z ironią - jesteś bowiem nadzwyczaj pobłażliwy względem siebie, a niemiły dla innych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica miedzy dźwiękiem z obu terminali dosyć wyraźna"

 

Widzisz różnicę w formie wypowiedzi.

"Słyszalna różnica" u minie "lepsze brzmienie"

Odmawiasz innym prawa do dzielenia się spostrzeżeniami, a sam się dzieliłeś jakimiś subiektywnymi, ale oczywiście z Twojego punktu widzenia "CELNYMI" spostrzeżeniami.

I nikt Ci nie zaproponował znalezienia INNEJ ZAKŁADKI???

Może dlatego że nie przekonywałem że moje równa się lepsze a tylko inne.

Można nawet nieco bardzie uszczypliwie się do Twojego wpisu ustosunkować. Otóż sam zadałeś sobie pytanie i na nie sam odpowiedziałeś!!!! Przemysławie - GRATULACJE!!! Uważam, że takie podejście można jednak jakoś uzasadnić. Chciałeś bowiem coś ważnego zakomunikować. Wynik Twoich obserwacji.

Zdobyłem się na jakieś porównanie 1 do 1 i stwierdziłem że słyszę różnicę. Nawet chyba gdzieś napisałem że odbieram to za poprawę i zastanawiałem się z czego wynika.

"Najważniejsze gdy muzyka nam lepiej gra, nie ważne czy odpowiada za to istotna zmiana czy zmiana naszego nastroju".

Dalej podtrzymuje to co napisałem i dodam jeszcze że warto wiedzieć dla własnego dobra kiedy ta poprawa może wynikać ze zmian kompletnie nie związanych ze sprzętem a właśnie zmianą naszego nastroju.

Przemysławie - w związku z powyższym jeszcze raz Ci gratuluję trafności sposobu Twojej argumentacji!!!! Oczywiście to z ironią - jesteś bowiem nadzwyczaj pobłażliwy względem siebie, a niemiły dla innych.

Są granice absurdu po przekroczeniu, której tolerancja nie jest wskazana.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu chyba mamy problem unaoczniony, dotykający specjalistów od jedynek i ZER. Unaoczniłeś to DOSKONALE.

 

Nie potrafisz zdecydować co gra lepiej a co gorzej w sensie brzmienia.

 

Oj - to niedobrze Przemysławie!!!!

 

Oczywiście są czasem sytuacje nie do rozstrzygnięcia. Ale jak kilka kwestii ewidentnie jest lepszych, a wiemy to gdyż mamy spore doświadczenie w słuchaniu różnych systemów, zwłaszcza źródeł dźwięku, to osoby zabierające głos na tym Forum - a jest to forum o AUDIO - powinny być w stanie dokonać ewaluacji/rangowania. Bez tej umiejętności - to lepiej zostać na etapie kolumn typu Altus i wzmacniacza firmy Diora.

 

Przemysławie, Ty mnie chyba źle zrozumiałeś. Ja nie chwalę swojego systemu. Jest to system przeciętny i mało uniwersalny. Jednakże przejrzystości mu nie można odmówić. Znam kilka ciekawych systemów, które naprawdę mają wysoko postawioną poprzeczkę.

 

Natomiast jeśli coś gra lepiej - to gra lepiej. I tyle. I trzeba się cieszyć, że do tego docieramy.

 

Gwoli wyjaśniania, chyba już o tym pisałem, ale przypomnę. Moje kombinacje z ripowaniem plików wzięły się z tego, że zgrywałem korzystając z Exact Audio Copy - bez żadnego Voodo. A Kolega podrzucił mi klika zripowanych plików, gdzie korzystał w ripowaniu z "suszarki" Furutecha itp. I to mi dało do myślenia.

Zatem - Przemysławie - na bazie krytycznej obserwacji zabrałem się za ripowanie "z kombinacjami". I się bardzo z tego cieszę. Gdyż rezultat jest bardzo OK.

 

Przemysławie, aby sprawdzić ile warte są Twoje przemyślenia i Twój paradygmat w sensie Daphile - właśnie zapuściłem zgrywanie tego samego materiału co wczoraj. Tą samą metodą. Poprzez Daphile. Ale używam do tego innego napędu CD. W mojej metodzie ripowania poprzez Windows, z kombinacjami voodo, da się słyszeć drobne różnice brzmienia między napędami (oczekując Twojej krytyki piszę, że nie chodzi mi o to jak SZUMII pracujący napęd - ale o różnice w brzmieniu muzyki ripowanej).

 

Teza do weryfikacji jest taka:

czy (jak twierdzisz Ty i inni specjaliści od jedynek i ZER) jeśli Daphile jest idealną, obiektywną, w 100% BitPerfect metodą ripowania - dadzą się mimo wszystko wychwycić różnice w brzmieniu wynikające z zastosowania innych napędów, przy innych warunkach ceteris paribus.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu chyba mamy problem unaoczniony, dotykający specjalistów od jedynek i ZER. Unaoczniłeś to DOSKONALE.

 

Nie potrafisz zdecydować co gra lepiej a co gorzej w sensie brzmienia.

 

Oj - to niedobrze Przemysławie!!!!

Nie przesadzaj lepsze gorszę brzmienie nie będzie wynikać z zabawy resamplerem przynajmniej w przypadku mojego dac.

Natomiast jeśli coś gra lepiej - to gra lepiej. I tyle. I trzeba się cieszyć, że do tego docieramy.

Nie zawsze twoje lepiej równać się będzie moje lepiej, dlatego staram się unikać tego określenia.

Gwoli wyjaśniania, chyba już o tym pisałem, ale przypomnę. Moje kombinacje z ripowaniem plików wzięły się z tego, że zgrywałem korzystając z Exact Audio Copy - bez żadnego Voodo. A Kolega podrzucił mi klika zripowanych plików, gdzie korzystał w ripowaniu z "suszarki" Furutecha itp. I to mi dało do myślenia.

Zatem - Przemysławie - na bazie krytycznej obserwacji zabrałem się za ripowanie "z kombinacjami". I się bardzo z tego cieszę. Gdyż rezultat jest bardzo OK.

I to znowu twoja bardzo subiektywna ocena. Z mojego punktu widzenia nie ma prawa być lepiej może być tylko inaczej i to inaczej z jakiś względów się tobie podoba.

Przemysławie, aby sprawdzić ile warte są Twoje przemyślenia i Twój paradygmat w sensie Daphile - właśnie zapuściłem zgrywanie tego samego materiału co wczoraj. Tą samą metodą. Poprzez Daphile. Ale używam do tego innego napędu CD. W mojej metodzie ripowania poprzez Windows, z kombinacjami voodo, da się słyszeć drobne różnice brzmienia między napędami (oczekując Twojej krytyki piszę, że nie chodzi mi o to jak SZUMII pracujący napęd - ale o różnice w brzmieniu muzyki ripowanej).

 

Mam rozumieć że słyszysz różnice przy zastosowaniu różnych napędów, ripowanie to samo parametry te same.

Różnice do wychwycenia na słuch.

Jak wrzucisz te ripy do dropbox czy innej chmury to możemy je porównać po bożemu i ocenić co i czy się zmieniło.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Przemysław_51508
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę zamieścić na Googlebox. Mam nadzieję, że on czegoś nie konwertuje/kompresuje. Jak zamieszczam pliki fotograficzne jpg - to coś je chyba zmniejsza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

offset zero (jakoś tak się to nazywa)

Offset zero uniemożliwia porównanie w prosty sposób z AccurateRip.

 

Prędkość ripowania ustawiłem na jak najniższą - "force to 1"

W tamtych programach nie było opcji wolnego ripowania - płyta kręciła się bardzo szybko. Z Daphile - wolno. To chyba jest ważne. I to jest plus Daphile.

Prędkość ripowania nie ma wpływu na jakość dźwięku.

 

format flac omijam z daleka.

Kolejny jakiś zabobon? Dlaczego flac omijasz z daleka?

 

W mojej metodzie ripowania poprzez Windows, z kombinacjami voodo, da się słyszeć drobne różnice brzmienia między napędami

Używam EAC od co najmniej 12 lat. Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby otrzymać różne wyniki zgrania z różnych napędów. Mało tego. Płyty ripowane przez innych na wielu różnych napędach również nie różnią się od innych ripów, bo przecież między innymi na tym bazuje AccurateRip.

 

Ale do senda - to nie dociera.

Tak, masz rację: nic do Ciebie nie dociera. ;) :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok jutro przesłucham i porównam.

Dwa pierwsze na oko nie znalazłem różnic.

Jak jakieś są to je opisz, której sekundzie.

Trzeci jest po upsamplingu, czy to oryginalny plik?

 

Przemysławie, na priva wysyłam linka do katalogu.

Stachu nie masz nic przeciwko aby udostępnić te pliki innym użytkownikom? Może oni coś znajdą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemysławie,

 

1. Dwa "małe" pliki o takiej samej wielkości są zgrywane taką samą metodą poprzez Daphile. Różnica polega na tym, że zostały zgrane na innych napędach. Jednym z nich jest Asus CD/DVD a drugi napęd to LG BlueRay. Oba napędy są zewnętrzne. Nie porównywałem brzmienia tych plików między sobą - nie zdążyłem jeszcze. Zrobię to w wolnej chwili, wieczorem dzisiaj lub jutro. Tego typu zabawy wymagają absolutnej ciszy w otoczeniu itp. Sam jestem ciekaw, czy będą różnice. Jak zgrywam swoją zwariowaną metodą pod Windowsem, to oba napędy pod względem brzmienia nieco się różnią. Jak to jest w Daphile - nie wiem.

 

2. Duży plik jest zgrany z zastosowaniem wszelakich zabiegów Voodoo, poprzez program Dbpoweramp - jako wave, ale z ustawioną opcją 24/48. To się chyba nazywa upsampling? Dbpoweramp chodzi pod Windows Server 2012 R2, na pokladzie PC jest także karta USB JCAT.

 

3. Jakie ja słyszę różnice między plikiem "dużym", z Dbpoweramp a plikiem małym, zgrywanym poprzez Daphile? Już o tym pisałem, krótko się powtórzę, oczywiście przy ogólnej uwadze, że nie są one znaczne, ale jednak są: lepsza rozdzielczość całości, więcej "planktonu", zwłaszcza na basie jest lepiej (bardziej rozdzielczy i liniowy), większa precyzja poszczególnych dźwięków = lepsza lokalizacja w przestrzeni. Może jest to u mnie lepiej słyszalne ze względu na specyfikę systemu = głośniki szerokopasmowe bez zwrotnicy, tylko jeden kondensator do dodatkowego wstęgowego głośnika wysokotonowego.

Co do dokładniejszego opisu różnic w którym fragmencie utworu - to później. W wolnej chwili. Ale zwróć uwagę na początku utworu po prawej stornie sceny pojawiają się dzwonki czy coś na ich kształt. Natomiast na linii basu - różnica w rozdzielczości i jakości jest słyszalna przez cały utwór.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.