Skocz do zawartości
IGNORED

Audio Show 2015


Gość damboo

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Diogenes

(Konto usunięte)

 

 

Jaj to nie masz Ty tak jak sly30 i Chicago - sly30 jako największy obłudnik i łgarz :-)

 

Diogenes pod 3-trzema jak nie więcej nickami, Chicago co najmniej pod 2-dwoma

Kłamczuch jesteś ....i naganiacz

Konto Cybant skasowane już dawno ;)

Jakie mam jeszcze konta ?

Napisz śmiało ...

 

 

Chicago ty zamiast mózgu masz sito :-)

No mocne to jest ...

Chicago raczej inteligentny facet ...IMHO ...

Możesz coś skrytykować bez ubliżania ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kłamczuch jesteś ....i naganiacz

Konto Cybant skasowane już dawno ;)

Jakie mam jeszcze konta ?

Napisz śmiało ...

 

Ty sam jak ten naganiacz! - następny sly30!

 

Cybant, Dionizos, Diogenes

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
msg-28079-0-93816600-1532880966_thumb.png
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co Atlon? Za grosz klasy nie masz! Najgorsze wyzwiska spod budki z piwem to wylatują z ciebie jak bekanie z niemowlaka. Do lania po mordzie jesteś pierwszy. Groźby karalne to u ciebie norma jak codzienne śniadanie. Ale zwykłej cywilnej odwagi brak, żeby przyznać otwarcie to o czym i tak wie wiele osób. I ty zarzucasz innym brak jaj? Ty nawet nie wiesz co to jes!... :-)))

 

Inna rzecz to bałbym się zamówić kolumny u kogoś kto wypiera się swej działalności. Ktoś taki jest mało wiarygodny i w razie reklamacji wyprze się swoich zobowiązań. Pewnie o to chodzi... :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Diogenes

(Konto usunięte)

 

 

Ty sam jak ten naganiacz! - następny sly30!

 

Cybant, Dionizos, Diogenes

Ty faktycznie masz sito , gdzie jest konto Cybant ?

Chyba w tartarze ;))

 

Atlon zadaliśmy pytania ...ja wiem , że najlepszą obroną jest atak , ale możesz się odnieść do zarzutów ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty faktycznie masz sito , gdzie jest konto Cybant ?

Chyba w tartarze ;))

 

Atlon zadaliśmy pytania ...ja wiem , że najlepszą obroną jest atak , ale możesz się odnieść do zarzutów ?

 

Grzegorz, czyli Cybant Diogenes i Dionizos

 

Nie przyznałeś się do Dionizos'a - i kto ma sito - Dionizos

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
msg-28079-0-93816600-1532880966_thumb.png
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera, mnie już tylko mózg pozostał... Boleję nad tym niezmiernie;-)

 

Nie poddawaj się, bądż twardy! Sugeruję mniej audiofilstwa, a więcej ruchu i wysiłku fizycznego. Wszystko wróci do normy.

 

Lubię dźwięk z winylu, ale przeraża mnie codzienna obsługa i serwisowanie.

 

Też tak kiedyś myślałem, ale chyba kłamałem. Nie widzę sensu winylowego, ale jak ktoś lubi, to jego rzecz. Ciekawostką jest to, że te nowe winyle brzmią prawie tak samo jak cd - wystarczy posłuchać trzech wolumenów np. Cheta Bakera Live in Montmartre - zupełnie nie widzę różnicy, a i w cichych partiach nawet lepiej wychodzi z cd. Słuchałem tych winyli na wypasionym zestawie z Magico Q7 i prawdę powiedziawszy nie było żle, ale żeby aż tyle za to płacić - gramofon za 100 kola$i, kolumny za 200 kola$i, wzmacniacze za następne osiemdziesiąt, kable z Marsa za wiadomo ile... tylko po to, żeby sobie posłuchać w dobrej jakości płyt winylowych? Nie widzę sensu takiej wyprawy, ale jak już wspomniałem, jak ktoś lubi, to dlaczego niby nie, prawda?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Diogenes

(Konto usunięte)

 

 

Nie poddawaj się, bądż twardy! Sugeruję mniej audiofilstwa, a więcej ruchu i wysiłku fizycznego. Wszystko wróci do normy.

 

 

 

Też tak kiedyś myślałem, ale chyba kłamałem. Nie widzę sensu winylowego, ale jak ktoś lubi, to jego rzecz. Ciekawostką jest to, że te nowe winyle brzmią prawie tak samo jak cd - wystarczy posłuchać trzech wolumenów np. Cheta Bakera Live in Montmartre - zupełnie nie widzę różnicy, a i w cichych partiach nawet lepiej wychodzi z cd. Słuchałem tych winyli na wypasionym zestawie z Magico Q7 i prawdę powiedziawszy nie było żle, ale żeby aż tyle za to płacić - gramofon za 100 kola$i, kolumny za 200 kola$i, wzmacniacze za następne osiemdziesiąt, kable z Marsa za wiadomo ile... tylko po to, żeby sobie posłuchać w dobrej jakości płyt winylowych? Nie widzę sensu takiej wyprawy, ale jak już wspomniałem, jak ktoś lubi, to dlaczego niby nie, prawda?

Oczywiście , że nowe to zupełny bezsens ...bo są z CD ...

Ale wiesz jak brzmią te z epoki ?

CD nie ma startu ...oryginalna Janis Joplin , Hendrix , Davis ....blues , jazz z lat 60-tych i 70-tych ?

Nawet takie Yello , czy Tangerine Dream ?

 

Tak Sly i Jarek ....Metronome może ma start ;))) może , bo nie słuchałem ...i mnie nie stać .

 

 

 

 

 

''chamsko krytykując wszystko inne'' - tak mają sly30, Chicago, i wielu innych takich starych ciołków jak oni :-)

 

sly30 wpierw czepia się, krytykuje jakiś wpis, później zmienia temat robiąc zadym personalne i dopisuje własne oszczerstwa/bajki - czyżby jeden raz. Ile razy i z iloma użytkownikami ujadał się jak pies.

 

co do fotek, to już jak załączam to różne fotki i różne opisy odpowiednie dla fotek. I nie gadaj głupot że jbl-e, bo taka prawda że wszystkiego po trochu.

 

Wiesz co ja Ci doradzę, abyś oddał do regeneracji, ale swój mózg :-) ... bo tak zrytych opowieści jak ty to nikt nie tworzy na tym forum.

;)))

Atlon , ja Ciebie naprawdę lubię tak jak Stasiopa :)) no prawie ..

747 i Bum i tak choć przewyższają Was inteligencją i kulturą ....:(((

 

No co niebieski teraz będziesz .

Zgłaszam do moderacji , albo się wytłumaczysz :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma powiedzieć? Jaj i odwagi, żeby przyznać jak jest to mu brakuje. Kłamać też mu głupio bo wiele osób zna prawdę. Trudno to ukryć. Sądził, że wszyscy wiedzą i po cichu może robić swoje. Ale teraz wyszło, że jednak nie wszyscy wiedzieli i co on biedny teraz ma zrobić? Przyznać się głupio, zaprzeczyć bez sensu. No to atakuje jak wściekły pies... :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem jak brzmią winyle z epoki, Diogenes - miałem killkutysięczną kolekcję winyli w latach osiemdziesiątych. Brzmią tak, jak na to pozwala realizacja i jakość nagrania - dochodzą jeszcze trzaski z epoki. Posłuchaj sobie np. Abraxas Santany - i co? Nico! Póniej posłuchaj sobie Santany 3 - jest bardzo dobrze, zarówno na cd jak i na winylu - dodatkowo z trzaskami. Już nawet nie będę wspomnał o Amigos - obojętnie czy z cd, czy z winyla - porażka! Deep Purple in Rock z winyla, którego miałem first press EMI made in England - to samo, porażka! Zaklęcia na forum nic nie pomogą - co brzmi słabo na cd, to brzmi słabo i na winylu oraz wszystkich innych nośnikach i nienośnikach. A to tylko kropla w morzu...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Diogenes

(Konto usunięte)

Tylko jest też tak , że płyty na CD grają tak , że dramat , a na winylu gra muzyka ...

Przykład lata 80 - te , Depeche Mode , Frankie Goes to Hollywood, Culture Club , Talk Talk , Kate Bush ...itp...itd ...

Zwyczajnie winyl uprzyjemnia odbiór płyt , których na CD nie da się słuchać ...

To takie uśrednienie pomiędzy JBL ;) a Harbethem ;)))

Oczywiście jak realizacja leży to nic nie pomoże ...przykład The Kroke , które miałem okazję posłychać podczas nagrywania w studio ...płyta nadaje się tylko po lusterko wsteczne w BMW ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jest też tak , że płyty na CD grają tak , że dramat , a na winylu gra muzyka ...

Przykład lata 80 - te , Depeche Mode , Frankie Goes to Hollywood, Culture Club , Talk Talk , Kate Bush ...itp...itd ...

Zwyczajnie winyl uprzyjemnia odbiór płyt , których na CD nie da się słuchać ...

To takie uśrednienie pomiędzy JBL ;) a Harbethem ;)))

Oczywiście jak realizacja leży to nic nie pomoże ...przykład The Kroke , które miałem okazję posłychać podczas nagrywania w studio ...płyta nadaje się tylko po lusterko wsteczne w BMW ;))

 

Tak się dzieje gdy system "ma swoje specyficzne cechy" i nie jest obiektywy. Wtedy vinyl przepuszczony przez qualizery i kompresory, z obciętymi skrajami pasma i monofonicznym basem wydaje się przyjemniejszy. Tylko, że trzaski i pykania natychmiast przekreślają możliwość słuchania. Fakt, że jest wiele słabych CD z lat 90-tych, ale to w pop i rock. Klasyka i jazz na CD jest super. No chyba, że ktoś kupował płyty niby CD z koszy w marketach, po 3-8 pln. To nie są płyty CD mimo, że tak wyglądają i tam jakość była dramatyczna. Często było słychać..trzaski z vinyli... :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykład lata 80 - te , Depeche Mode , Frankie Goes to Hollywood, Culture Club , Talk Talk , Kate Bush ...itp...itd ...

 

Grzegorz ja mam wiele płyt CD z lat 80-tych i niestety w większości wypadają one słabiej niż nagrywane obecnie.

Ale co tu się dziwić skoro również technika cyfrowego zapisu poszła do przodu ?

Naprawdę uwierz mi ,że są takie odtwarzacze CD , że winylu do szczęścia nie potrzeba ;)

Ja w latach 80-tych grałem z płyt winylowych , handlowałem nimi w "Rudym Kocie " w Gdańsku i jak na tamte czasy był fun i przednia zabawa ale obecnie płyty CD grają naprawdę przyzwoicie.

Problem raczej nie leży w samym nośniku tylko w sprzęcie do jego odtwarzania.

Masa sprzętów gra jazgotliwie , technicznie i bezbarwnie dlatego winyl jest na pewno jakąś tam alternatywą aby to wszystko złagodzić i uzyskać przyjemny dźwięk.

 

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Diogenes

(Konto usunięte)

 

 

Mam jeden tytuł na winylu :)

Nie było wersji analogowej wszystko było zgrane w ProTools pierwszych generacji .

Choć Darek to jest geniusz realizacji :)))

 

 

 

Tak się dzieje gdy system "ma swoje specyficzne cechy" i nie jest obiektywy. Wtedy vinyl przepuszczony przez qualizery i kompresory, z obciętymi skrajami pasma i monofonicznym basem wydaje się przyjemniejszy. Tylko, że trzaski i pykania natychmiast przekreślają możliwość słuchania. Fakt, że jest wiele słabych CD z lat 90-tych, ale to w pop i rock. Klasyka i jazz na CD jest super. No chyba, że ktoś kupował płyty niby CD z koszy w marketach, po 3-8 pln. To nie są płyty CD mimo, że tak wyglądają i tam jakość była dramatyczna. Często było słychać..trzaski z vinyli... :-)

Tak Sylwek, dlatego ja mam analog tylko do oryginalnych płyt nagrywanych w analogu.

Kupiłem kilka płyt nagranych współcześnie i poszły do kominka ;)

Nie kupuję współczesnych płyt winylowych .

Te oryginalne w stanie mint są drogie min 50- 100 zł ...kurdę , ale DSD też tyle kosztuje ( pozdrawiam Mariusz ;)) powstrzymałem się .

 

 

 

Grzegorz ja mam wiele płyt CD z lat 80-tych i niestety w większości wypadają one słabiej niż nagrywane obecnie.

Ale co tu się dziwić skoro również technika cyfrowego zapisu poszła do przodu ?

Naprawdę uwierz mi ,że są takie odtwarzacze CD , że winylu do szczęścia nie potrzeba ;)

Ja w latach 80-tych grałem z płyt winylowych , handlowałem nimi w "Rudym Kocie " w Gdańsku i jak na tamte czasy był fun i przednia zabawa ale obecnie płyty CD grają naprawdę przyzwoicie.

Problem raczej nie leży w samym nośniku tylko w sprzęcie do jego odtwarzania.

Masa sprzętów gra jazgotliwie , technicznie i bezbarwnie dlatego winyl jest na pewno jakąś tam alternatywą aby to wszystko złagodzić i uzyskać przyjemny dźwięk.

 

pozdr.

Jarku , ale chodzi o to , że te nagrywane współcześnie grają lepiej ...ale Hendrix , Janis Joplin , Jim Morrison , Miles Davis ...nie nagrają już nic ....niestety ...:(((

A ja zwyczajnie uwielbiam ich muzykę i chcę słuchać , bez krwi z uszu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykład lata 80 - te , Depeche Mode , Frankie Goes to Hollywood, Culture Club , Talk Talk , Kate Bush ...itp...itd ...

 

Sorry, nie słuchałem takiej muzyki ani z winyla, ani z cd, więc nic nie mogę powiedzieć. Posiadam kilka tysięcy płyt jazzowych na cd i też jest różnie - słuchałem wielu tych samych tytułów na winylu i nie poraziło mnie dosłownie niczym. Kiedyś myślałem, że faktycznie te analogi z epoki to jakiś wielki rarytas i mogą zabrzmieć lepiej, ale na dziś zmieniłem zdanie. Jak słyszę te wszystkie opowieści o tym jak to winyl pięknie brzmi i jaki to dżwięk jest otwary i nieskompresowany, to po prostu wierzę, że ktoś w to wierzy.

Jeszcze raz powiem, żeby zamknąć dyskusję na temat możliwości brzmieniowych poszczególnych formatów - jakie nagranie i mix, takie odtwarzanie - obojętnie z jakiego nośnika. Cała reszta histerii i legend, to preferencje i gusta audiofilskie. Za dużo słyszałem muzyki live, żeby dać się w kanał wpuścić - i to tej nagrywanej w studio jak i na koncertach lub gigach, a także na prywatnych, zamkniętych mini koncertach w prywatnych domach. Tutaj, na forum, raczej nikt nie ma takiego doświadczenia - powiedziałbym, że nawet wśród muzykujących userów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że trzaski i pykania natychmiast przekreślają możliwość słuchania.

 

Bo Ty Sylwek masz w głowie słaby procesor DSP eliminujący te pykania ;) Jak Ci ktoś truje głowę to też musisz słuchać i nie umiesz się wyłączyć albo przynajmniej odfiltrować szumów delikwenta od merytoryczności tematu ;)

 

W sumie ciekawa sprawa jak odcedzasz w nagraniu to co Cię interesuje :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, nie słuchałem takiej muzyki ani z winyla, ani z cd, więc nic nie mogę powiedzieć. Posiadam kilka tysięcy płyt jazzowych na cd i też jest różnie - słuchałem wielu tych samych tytułów na winylu i nie poraziło mnie dosłownie niczym. Kiedyś myślałem, że faktycznie te analogi z epoki to jakiś wielki rarytas i mogą zabrzmieć lepiej, ale na dziś zmieniłem zdanie. Jak słyszę te wszystkie opowieści o tym jak to winyl pięknie brzmi i jaki to dżwięk jest otwary i nieskompresowany, to po prostu wierzę, że ktoś w to wierzy.

Jeszcze raz powiem, żeby zamknąć dyskusję na temat możliwości brzmieniowych poszczególnych formatów - jakie nagranie i mix, takie odtwarzanie - obojętnie z jakiego nośnika. Cała reszta histerii i legend, to preferencje i gusta audiofilskie. Za dużo słyszałem muzyki live, żeby dać się w kanał wpuścić - i to tej nagrywanej w studio jak i na koncertach lub gigach, a także na prywatnych, zamkniętych mini koncertach w prywatnych domach. Tutaj, na forum, raczej nikt nie ma takiego doświadczenia - powiedziałbym, że nawet wśród muzykujących userów.

 

No ale co to zmieni? Mamy wszyscy wyjechać do Chicago? Nie rozumiem Twojego toku myślenia zakładając nawet że nie chcesz się tym wpisem dowartościować.

 

:-))

 

Sylwek nie migaj się uśmieszkiem tylko coś odpowiedz ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klasyka i jazz na CD jest super

 

To zależy jak na to spojrzeć i jaki jazzowy repertuar oraz wykonanie jest brane pod uwagę. Jak ECM i pochodne, to jak najbardziej. Z punktu widzenia jazzu w całym jego kontekście, realizacje w większości są średnie - nawet te wydane i zrealizowane współcześnie. Cyfra to wielkie możliwości, technologie, łatwość realizacji i łatwość dostępu, jednak czar wielu nagrań gdzieś prysnął. Mam kilka płyt przed masterem, zupełnie row, z sesji nagraniowych, w których miałem okazję uczestniczyć - cała muzyka, cały ten jazz z płyt ma się nijak do realnego grania, zupełnie nijak. Zupełnie inna para kaloszy.

 

 

No ale co to zmieni? Mamy wszyscy wyjechać do Chicago? Nie rozumiem Twojego toku myślenia zakładając nawet że nie chcesz się tym wpisem dowartościować.

 

Nierozumienie na forum jest dozwolone i niekaralne - nic ci na to nie poradzę, że nie rozumiesz.

 

Wystarczy sobie posłuchać Claptona, którego płyty były nawet nieżle zrealizowane, a już Just One Night była płytą wzorową i jeszcze dodatkowo live - zarówno cd jak i winyl brzmi super. To samo Another Ticket, Money and Cigarettes... i wiele innych.

 

Po co mi puszczasz tekst o jakimś dowartościowaniu Rafaellu - to raczej ty próbujesz się dowartościować na forum - ja mam to w doopie, między innym właśnie dlatego, że mieszkam w Chicago, kocham jazz i nie muszę sprzedawać ani opowieści, ani żadnych rzeczy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Diogenes

(Konto usunięte)

Tego nie znałem ...ale Nigell Kannedy and The Kroke ...tak było nagrywane .

..słyszałem na żywo , zresztą goście są prywatnie rewelacyjni ;)))

Płyta to masakra ...choć realizator to geniusz ...tylko to były pierwsze zachwyty nad ProTools.

 

I Stradivarius słuchany z odległości 2 metrów ....to jak dr Jektyll i mr.Hyde na tej płycie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Tak jak pisał Grzesiek, jest sporo płyt które brzmią lepiej z winylu, klasycznym przykładem choćby wałkowany w co drugim pokoju na AS Vaughan. Zasadniczo winyl lepiej przekazuje nastrój muzyki i subtelności na wokalu. Natomiast są też gatunki, w których lepiej brzmi CD, ciężki rock ma większego pazura i lepszy fundament na dole pasma. W zasadzie trzeba by mieć dwa źródła, tak jak ma Grzegorz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęt to sprzęt

 

Hi end rządzi się swoimi prawami, przyjmuje się, że pewna jakość w pewnym ujęciu jest możliwa do osiągnięcia, w uproszczeniu wyznaczają ją najlepsze dostępne urządzenia, według takich orientacji pozycjonuje się wszystko, oraz dostrzega rozwój.

 

Jeśli coś rażąco odstaje, zostaje poddane krytyce, widać to dobrze na forum.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się akurat z 747 w tym konkretnym przypadku - i dlatego mówię, że nie ma wzorców w audio, tzn. mogłyby być, ale jest ich tak dużo, że naprawdę ciężko wyłonić zwycięzcę i konkretny model wzorowego brzmienia - za dużo zmiennych. Wybór szeroki i każdy z tych wyborów ma coś konkretnego do zaoferowania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co wpis był do ciebie - ty też puściłeś bąka jak kriss-kross, a może nawaliłeś kupę jak to powiedział kriss-kross o :

Nie rozumiem Twojej agresji - przecież dyplomatycznie napisałem, że ten dźwięk to nie moja bajka, nigdzie nie obrażałem Ciebie, ani produktów firmy, która z jak się okazuje niejasnych do końca powodów jest tak dla Ciebie ważna....

Możesz sobie mnie obrażać, nie znamy się, a poziom Twoich wypowiedzi, pozwala mi co najwyżej uśmiechnąć się z politowaniem, niestety...

Szkoda, że przy okazji obrażasz inne osoby, których też nie znasz, a ja znam i lubię! Raczej w niczym Ci to nie pomoże, a tak chore podejście do opinii odmiennych od Twoich nie jest zbyt rozsądne.

Cieszę się, że chociaż doceniłeś Staszka - też uważam, że ma dobre ucho, ja mogę w Twojej ocenie być amatorem z przekrzywionym słuchem, który dźwięk fortepianu słyszał tylko na YT

A produkty JBL, łącznie z tymi topowymi słyszałem wielokrotnie i wolę moje zabawki dla dzieci - z tego powodu nie zawitałem na tej prezentacji - nie moja szkoła, co nie znaczy, że zamierzam obrażać fanów, przynajmniej tych prawdziwych, tej firmy!

Więc trochę spokoju, zrozumienia i tolerancji dla odmiennych opinii!!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.