Skocz do zawartości
IGNORED

Nasi czworonożni bracia


Chicago

Rekomendowane odpowiedzi

Kot jest drapieżnikiem. Trawą się nie nażre.Jako kociarz "od zawsze" potwierdzam, że przedstawiona ocena jest w 100% prawdziwa. Spanie nie 20 godz. lecz 16. Jak każdy drapieżnik.

 

Albowiem kot to zwierzę z charakterem, podczas gdy pies już dawno zdradził naturę i przeszedł na stronę człowieka.

 

Co do alkoholika: napisz najpierw coś równie wartościowego (mam na myśli książki), potem pogadamy.

 

Sam jestem kociarzem ale psy też bardzo kocham. W wielu punktach zgadzam się z opiniami Pilcha, ale nie podchodzę do tego tak jak on. To są po prostu różnice między tymi gatunkami. Nie determinują one, a przynajmniej nie powinny determinować naszego stosunku do tych wspaniałych zwierząt.

 

Mam taką własną wersję historii o psach i kotach. Bóg gdy je stworzył jako gatunki zapytał jak chcą żyć? Pies wybrał wygodę, przyjaciół i bezpieczeństwo. Dlatego żyje w stadzie, psim lub ludzkim. Dostał to czego pragnął ale za cenę uległości wobec ludzi. Kot miał świadomość czym ta uległość jest i wybrał absolutną wolność ale okupioną wysoką ceną!! Sam musi walczyć o przetrwanie, nie może liczyć na stado i często też na ludzi, bywa że zimą nie ma się gdzie schronić, bywa że ginie z ręki ludzi ale też większych drapieżników. Nie służy mu cywilizacja. Najczęściej ginie pod kołami samochodów oślepiony ich lampami, gdy wokoło jest ciemno i jego wzrok zwiększa czułość. Ma ciężej niż psy. Ale są chwile, gdy wstaje słońce i koty leżąc gdzieś w miarę bezpiecznym miejscu mogą patrzeć jak budzi się dzień i czuć się wolne!!

Żadne inne zwierzę nie potrafi tak odwdzięczyć się sercem za serce.

 

pies potrafi, uwierz mi

chociaż moja przybłęda, którą dokarmiam (kot) jak mnie widzi na ogrodzie to przybiega i łasi się zupełnie jak pies

i co ciekawe słucha się :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ale masz, żeby nie było, że tylko psy są takie fajne :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kot to zwierzę z charakterem, podczas gdy pies już dawno zdradził naturę i przeszedł na stronę człowieka.

 

Nie przepadam za psami. Proszę mnie źle nie zrozumieć. Nigdy, przenigdy nie zrobię krzywdy żadnemu psu. Podobnie jak jakiemukolwiek innemu zwierzęciu. Po prostu nie jestem fanem psów.

 

Na temat przynoszenia myszy upolowanych przez koty słyszałem inne wytłumaczenie. Otóż kot jest zwierzęciem na tyle inteligentnym, że w jego łebku układają się prawidłowości: "mieszkam u człowieka, daje mi on ciepłe miejsce do spania i miskę dobrego jedzenia, więc i ja powinienem się dołożyć do wspólnego garnka". Więc się dokłada jak potrafi. Przecież nie pójdzie do sklepu po kilogram schabu bez kości.

 

Dla psa człowiek jest jednym z jego sfory, psem alfa. Koty doskonale zdają sobie sprawę z różnic gatunkowych, że my nie jesteśmy kotami. Dowodem język ciała, jakiego używają w komunikowaniu się z ludźmi, całkowicie odmienny od tego używanego w komunikacji między nimi samymi. Podobnie "miau". Tego dźwięku używają małe kotki porozumiewając się ze swoją kocią mamą. Dorosłe koty posługują się dźwiękiem "miau" wyłącznie w komunikacji z ludźmi. Między sobą używają innych dźwięków, kot wydaje ich 100 (pies zaledwie 36).

Najczęściej ginie pod kołami samochodów oślepiony ich lampami, gdy wokoło jest ciemno i jego wzrok zwiększa czułość.

Ginie też pod kołami w biały dzień. Koty, ogólnie cwane, wyróżniają się niezwykłą głupotą w ruchu drogowym. Uskuteczniają np. nagłe sprinty na "swoją" stronę ulicy prosto pod nadjeżdżający jedyny samochód. A wystarczyłoby po prostu sekundę odczekać.

 

Sam musi walczyć o przetrwanie, nie może liczyć na stado

Kot bywa stadny

sousse2.jpg

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Koty, ogólnie cwane, wyróżniają się niezwykłą głupotą w ruchu drogowym. Uskuteczniają np. nagłe sprinty na "swoją" stronę ulicy prosto pod nadjeżdżający jedyny samochód. A wystarczyłoby po prostu sekundę odczekać.

 

Psy mają identycznie to samo. Kilka dni temu musiałem wykonać desperacki manewr i uskuteczniać gwałtowne hamowanie aby nie potrącić psa, który właśnie postanowił przejść na drugą stronę ulicy tuż przede mną. Na szczęście się udało. Gdy przystanąłem na poboczu aby chwilkę ochłonąć inni kierowcy gestami wyrażali mi swoje uznanie.

każdy pies ma swój charakter tak samo :)

 

Nie zgadzam się z tą opinią. Pies jest uniżonym sługą i pachołkiem człowieka. Kot to wolne zwierzę. Psu można coś kazać. Na pewno to wykona. Kota trzeba poprosić. Będzie miał ochotę - to zrobi. Nie będzie - nie ma siły aby go zmusić. I to w nich cenię.

Nie zgadzam się z tą opinią. Pies jest uniżonym sługą i pachołkiem człowieka. Kot to wolne zwierzę. Psu coś kazać. Kota trzeba poprosić. Do niczego go nie zmusisz.

 

widać, że psów w domu nie miałeś :)

widać, że psów w domu nie miałeś :)

 

Otóż miałem. Też przybłęda. Ale został oddany do bliskiej rodziny, zdeklarowani psiarze, którzy mu zapewnili życie sielskie jak u Pana Boga za piecem :)

ja tych psów, które u mnie mieszkały nawet nie zliczę

każdy był inny i każdy miał swój charakter :)

 

Zgoda. Ale w przypadku psów są to w różnych odmianach i odcieniach charaktery lokai, służących i pachołków.

 

Ja też się pogubiłem w ilości kotów, jakie się przewinęły przez moje życie. Każdy miał inną osobowość.

Ale w przypadku psów są to w różnych odmianach i odcieniach charaktery lokai, służących i pachołków.

 

ośmielę się nie zgodzić :)

generalizowanie pełną gębą

 

kota, poza tym, jak się uprzesz, to też wytresujesz :)

kota, poza tym, jak się uprzesz, to też wytresujesz :)

 

Otóż nie. Mogę go tylko przekonać, że jak coś zrobi o co go proszę - to będzie miał z tego korzyść dla siebie np. w postaci smakołyku.

tak jak psa :)

 

Ale kot jak nie będzie chciał to tego nie zrobi. I żadne smakołyki nie pomogą.

 

Jeden z moich kotów umie podawać łapę. Trzeba powiedzieć: "daj łapę". Podaje tylko wtedy gdy ma ochotę. Za to czasem sam nieproszony. Na przykład gdy prosi o ulubionego chrupaczka (zwanego "kocim cukierkiem"). Siada przede mną i patrząc mi w oczy sam, bez żadnego "daj łapę" funduje mi grabę.

 

Inny umie aportować. Uwielbia zabawę szeleszczącą kulką zrobioną z kuchennej folii aluminiowej. Rzuca mu się, on ją goni, dopada, sam popycha łapką i "poluje", potem bierze w pyszczek, przynosi do mnie, kładzie przy nogach i charakterystycznym "mri" prosi, aby mu rzucić ponownie.

 

 

Otóż nie. Mogę go tylko przekonać, że jak coś zrobi o co go proszę - to będzie miał z tego korzyść dla siebie np. w postaci smakołyku.

Spróbuj przekonać Segę aby zaaportowała piłkę gdy nie ma na to ochoty...
  • 8 miesięcy później...

Jeden z moich kotów zapadł na kardiomiopatię przerostową.

Ma niewładne tylne łapy od dwóch tygodni.

Daję mu lekarstwa rozrzedzające krew, moczopędne i nasercowe.

Rokowania są złe.

Zapytaj lampy. Lampa bucha to Cię wysłucha! - powiedzonko dziecięce

Jeden z moich kotów zapadł na kardiomiopatię przerostową.

Ma niewładne tylne łapy od dwóch tygodni.

Daję mu lekarstwa rozrzedzające krew, moczopędne i nasercowe.

Rokowania są złe.

Zapytaj weterynarza o Vetmedin - wprawdzie stosuje się go u psów, ale może pomóc kotu. NB jedynym krajem, gdzie jest dopuszczony do leczenia ludzi jest Japonia (pozwala uniknąć przeszczepu serca) - w innych krajach jest zakazany. Ponoć powoduje wady genetyczne... (jakby kogoś w takiej sytuacji mogło to obchodzić)

Dziękuję Ci Pasqual.

Oczywiście że zapytam, ale chyba za późno się zorientowaliśmy.

Godziny kota są policzone.

Nie usypiamy, bo myślimy się nie cierpi.

Zapytaj lampy. Lampa bucha to Cię wysłucha! - powiedzonko dziecięce

  • 1 miesiąc później...

Fajnie, znaleźć kota. Taki malutki.

 

Wziąłem typa (?) z ulicy - sam za mną szedł.

Klatka, winda, balkon...

Wlazł.

Okropnie zagubiony i - źle mu. Choć widać, że wie, gdzie siku und kupka - robić ma. Ktoś go wyrzucił ....:((

 

Oko zaropiałe, pcheł i choler kocich - mnóstwo.

W uszach - dramat:(

 

Wyleczyłem, pokochałem - i on mnie!:-(

 

I, nie wiedząc jeszcze, że to panna - nazwałem go Hipolitem:-)

Mój (też znajda, pewnie podrzutek) miał lepiej. Trafił do mnie gdy przygarnąłem kotka od znajomych i od razu się z nim zaprzyjaźnił. Ciekawe że ten starszy (ok. trzy miesiące) półroczny kot spoważniał i stał się niczym ojciec dla malucha, wyglądało to tak jakby wstydził się bawić w jego obecności. :))

 

Starszy kot trafił do mnie po niedługim czasie jak pożegnałem swego psa. Przyznam że po stracie nie chciałem zwierząt w domu, ale stało się i są teraz dwa koty.

Dziwią mnie te ataki psiarzy a zwłaszcza kociarzy na siebie nawzajem, teorii na temat kotów i psów J. Pilcha (z pierwszej strony tematu) kompletnie nie podzielam.

Miałem za swojego życia, od mojego dzieciństwa (ile dobrze pamiętam), ponad 10 kotów i trzy psy i ciągły kontakt z wieloma zwierzętami z dalszej rodziny.. Każde z nich to inny charakter, każde inaczej się zachowuje, jest zupełnie inne.....mój starszy (ok. roczny) kot chodzi na ten przykład za mną po mieszkaniu krok w krok (jak nie śpi) niczym pies a gdy wychodzę daje znać (podobnie jak mój zmarły pies) wyciem że go opuszczam, podobnie jak on wybiega na spotkanie gdy wracam......mam tylko nadzieję że na tym koniec, że mi się kot całkiem do psa nie upodobni. :)))

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.