Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

Napiszę jeszcze raz :

 

Jeśli już ktoś chce rozmawiać o kablach, to fajnie by było aby ten ktoś, najpierw sam coś sprawdził, a potem się wypowiadał.

Czyli rozumiem, że będziesz sprawdzał kable odzyskujące energię, bo fajnie by było,,, No ale ktoś z podstawową wiedzą w temacie nie będzie sprawdzał, bo wie że to brednie wyssane z palca, ale rozumiem, że ktoś inny może tego nie wiedzieć :)

Edytowane przez malikali

Wielu z piszących tu "cośtam" wie, wielu się wydaje, że coś wiedzą ...

Z tej wiedzy jednak nic nie wynika ... gdyby potrafili z niej korzystać zbudowali by w końcu dobry wzmacniacz.

Natomiast powtarzanie w kółko, że wszystko gra tak samo to próba tuszowania swojej niewiedzy a zasadniczo braku praktyki i umiejętności zastosowania swojej rzekomej wiedzy w elektronice.

No dobrze. A jak nazwiesz wyciaganie wnioskow opartych o obserwacje poczynione bez uwzglednienia istnienia zjawisk psychoakustycznych?

 

Ps. Nie kazdy ma na celu konstruowanie wzmacniacza, wiekszosci wystarczy jego zakup.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Natomiast powtarzanie w kółko, że wszystko gra tak samo to próba tuszowania swojej niewiedzy a zasadniczo braku praktyki i umiejętności zastosowania swojej rzekomej wiedzy w elektronice.

Ciekawa opinia od osoby, która sama przyznaje, że nie ma pojęcia o elektronice - przecież oceniać wiedzę innych każdy może...

Napiszę jeszcze raz :

 

Jeśli już ktoś chce rozmawiać o kablach, to fajnie by było aby ten ktoś, najpierw sam coś sprawdził, a potem się wypowiadał.

Testowałem - nie ma. Co z tym fantem zrobisz? Napiszesz, że system był mało transparentny, źle dobrany, czy kilku użytkowników całkowicie głuchych bo nie wyłapało różnic między drogim kablem (markowym - nie podaję marki celowo), a zwykłym przewodem miedzianym 2.5 mmkw OFC 99,9%...

No więc, jak z kimś klikać o czymś, czego nawet nie dotknął ?

ach ci "audiofile" , chyba w istnienie słońca też nie wierzą

no bo jak tu wierzyć w coś czego się nie dotknęło

no jaaaaaak ?

 

<rozpacz>

 

Testowałem - nie ma. Co z tym fantem zrobisz? Napiszesz, że system był mało transparentny, źle dobrany,

no to oczywiste

nie dosć ze za słaby sprzet , to jeszcze najprawdopodobniej nie masz tego daru nadzwyczajnego słyszenia

nie śpiewało sie za młodu hey jude , oj nie spiweało , i teraz takie sa skutki :)

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

Jeśli już ktoś chce rozmawiać o kablach, to fajnie by było aby ten ktoś, najpierw sam coś sprawdził, a potem się wypowiadał.

Jeżeli kable zasilające Ci grają , to czego słuchasz ? Muzyki z elektrowni ? Pętli masy ? Czy promieniowania reliktowego ?

Jak odpowiesz to można zacząć gadać o kablach.

Ciekawa opinia od osoby, która sama przyznaje, że nie ma pojęcia o elektronice - przecież oceniać wiedzę innych każdy może...

 

W zasadzie nie oceniam wiedzy, oceniam efekty wiedzy tych jaśnie-oświeconych a właściwie brak tych efektów.

Stan mojej wiedzy nie ma tu najmniejszego znaczenia. Znaczenie mają moje doświadczenia związane ze sprzętem audio.

Edytowane przez szpakowski

Sam jestem ciekaw jak jest z piecem gitarowym, więc sam się pofatyguje do chłopaków z kapeli i posłuchamy przy piwku.

 

Ja mam piecyki pod ręką. Jutro, jak nikogo w domu nie będzie, to podepnę kilka kabli na zmianę i posłucham czy będą różnice.

Wolałbym zrobić to z synem aby on szarpał druty, a ja mógł się wsłuchiwać w brzmienie.

Ale kurteczka boję się, że jak zapyta po co to robię, a ja mu powiem że słucham zmian brzmienia, spowodowanych zamiana kabla zasilającego w Marshallu to boje się, że może zawieźć mnie ze strachu do szpitala na przebadanie w obawie czy Alzheimer nie zrobił nagłego spustoszenia w główce tatusia.

Zrobię ten eksperyment sam.

 

Serdeczności,

Włodek.

Wolałbym zrobić to z synem aby on szarpał druty, a ja mógł się wsłuchiwać w brzmienie.

nie wierze w w to ze człowiek uderzy w struny dokładnie z tak samą siła

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

Ale kurteczka boję się, że jak zapyta po co to robię, a ja mu powiem że słucham zmian brzmienia, spowodowanych zamiana kabla zasilającego w Marshallu to boje się, że może zawieźć mnie ze strachu do szpitala na przebadanie w obawie czy Alzheimer nie zrobił nagłego spustoszenia w główce tatusia.

Młody ma lepszy słuch więc Cię w tym względzie wesprze. Wymyśl jakąś pseudoteorię o iskrzeniu kabla w gnieździe.

Powodzenia.

Obawiam się, ze nic Ci z tego nie wyjdzie- sprzęt estradowy, czy profesjonalny jest konstruowaniu w taki sposob, by fanaberie typu zmiana przewodu zasilajacego, połączeniowego czy głośnikowego nie robiły na nim żadnego wrażenia.

Co innego audiofilski- tu reakcja na różne przewody w niektórych kręgach jest wręcz pożądana, lecz czy takie zjawisko jest z technicznego punktu widzenia normalne, to rzecz mocno dyskusyjna.

Ja mam piecyki pod ręką. Jutro, jak nikogo w domu nie będzie, to podepnę kilka kabli na zmianę i posłucham czy będą różnice.

Wolałbym zrobić to z synem aby on szarpał druty, a ja mógł się wsłuchiwać w brzmienie.

Ale kurteczka boję się, że jak zapyta po co to robię, a ja mu powiem że słucham zmian brzmienia, spowodowanych zamiana kabla zasilającego w Marshallu to boje się, że może zawieźć mnie ze strachu do szpitala na przebadanie w obawie czy Alzheimer nie zrobił nagłego spustoszenia w główce tatusia.

Zrobię ten eksperyment sam.

 

Serdeczności,

Włodek.

 

Gitarzyści to więksi fetyszyści niż audiofile. Wpływ kabli gitarowych na brzmienie jest ogromny, to jedno, ale gitarzyści słyszą nawet wpływ elementów nie będących w torze. Jednak całą "biżuterię" kończą na wejściu wzmacniacza. Kabel głośnikowy? No, musi być, lepiej grubszy, bo ktoś tak mówił. Ale sieciowy? ;) Powodzenia!

nagrywamy.com

W zasadzie nie oceniam wiedzy, oceniam efekty wiedzy tych jaśnie-oświeconych a właściwie brak tych efektów.

Stan mojej wiedzy nie ma tu najmniejszego znaczenia. Znaczenie mają moje doświadczenia związane ze sprzętem audio.

Tylko nadal jest pewien problem - oddziel wiedzę od sytuacji materialnej, możliwości finansowych...masz przykład, nawet z tego forum, ile garażowe pomysły kosztują...a czy one są poprawnie, zgodnie ze sztuką, wykonane? Mógłbym polemizować...

masz przykład, nawet z tego forum, ile garażowe pomysły kosztują...a czy one są poprawnie, zgodnie ze sztuką, wykonane? Mógłbym polemizować...

Podaj przykład, przeanalizujemy.

Ja mam piecyki pod ręką. Jutro, jak nikogo w domu nie będzie, to podepnę kilka kabli na zmianę i posłucham czy będą różnice.

 

Ale jeśli nie usłyszysz różnic i napiszesz o tym szczerze tutaj to nie będzie dla słyszących szach-mat i dyrektywa by podporządkowali się i przestali słyszeć? ;-)

Gdybym nie był w stanie wyłowić nic z tego tematu to nie traciłbym czasu na czytanie tego tasiemca a tym bardziej na pisanie w nim.

Moje stwierdzenie odnosiło się zasadniczo do samej elektroniki. Wielu z piszących tu "cośtam" wie, wielu się wydaje, że coś wiedzą ...

Z tej wiedzy jednak nic nie wynika ... gdyby potrafili z niej korzystać zbudowali by w końcu dobry wzmacniacz.

Natomiast powtarzanie w kółko, że wszystko gra tak samo to próba tuszowania swojej niewiedzy a zasadniczo braku praktyki i umiejętności zastosowania swojej rzekomej wiedzy w elektronice.

 

Ależ w dzisiejszych czasach zbudowanie dobrego, co ja piszę, bardzo dobrego wzmacniacza nie stanowi najmniejszego problemu.

Zaryzykuje stwierdzenie, że przy obecnym poziomie wiedzy można zrobić wzmacniacz dużo lepszy niż jesteśmy w stanie usłyszeć.

 

Cała zabawa tkwi w zbijaniu na tym wszystkim kasy.

W każdym z katalogów najbardziej znanych producentów znajdziesz co najmniej 5 modeli różnych urządzeń.

Można przyjąć, że najwyższy topowy model jest najlepszy. Po co produkują i sprzedają tańsze i gorsze?

Ty z racji wieku już trochę przestajesz słyszeć. Także tego, wiedza słaba, słuchaj nietęgi, jedynie wymysły i omamy ci pozostały, bezpieczniki i fidelizer.

Ależ w dzisiejszych czasach zbudowanie dobrego, co ja piszę, bardzo dobrego wzmacniacza nie stanowi najmniejszego problemu.

Zaryzykuje stwierdzenie, że przy obecnym poziomie wiedzy można zrobić wzmacniacz dużo lepszy niż jesteśmy w stanie usłyszeć.

Tak jak zrobienie dobrych a nawet bardzo dobrych zestawów głośnikowych.
Cała zabawa tkwi w zbijaniu na tym wszystkim kasy.

W każdym z katalogów najbardziej znanych producentów znajdziesz co najmniej 5 modeli różnych urządzeń.

Można przyjąć, że najwyższy topowy model jest najlepszy. Po co produkują i sprzedają tańsze i gorsze?

Jeżeli cały system rozbija się o kasę to może ustal od jakiego poziomu już nie warto inwestować w wzmacniacz. A z drugiej strony czy wszystkie topowe modele prawidłowe techniczne grają tak samo ?

wzmacniacz który zmienił barwe dostarczonego sygnału , to nieudany wzmacniacz

 

To może napiszesz które wzmacniacze nie zmieniają barwy...jakieś modele?

Jaka barwa jest ustalona jako wzorzec, podług którego możemy sprawdzić

czy testowane wzmacniacze nam tej wzorcowej barwy nie zmieniają?

Czy taką zmianę barwy wyłapie pomiar i jego wykres?

Bardzo mnie to zagadnienie interesuje.

 

Proszę o ewentualne odpowiedzi również innych znawców tematu posiadających tego typu wiedzę.

 

Gryphon Callisto - dla mnie jeden z najbardziej liniowych wzmacniaczy.

 

Ale to nie tak szybko. Bo czym dla Ciebie jest wzorzec barwy?

Czy mówimy o jak najwierniejszym otworzeniu rzeczywistego brzmienia instrumentu np. gitary akustycznej czy materiale, który wyszedł ze studia, trafił np na CD i taki sam dźwiek chcemy mieć w domu?

Edytowane przez konradskala

W zasadzie nie oceniam wiedzy, oceniam efekty wiedzy tych jaśnie-oświeconych a właściwie brak tych efektów.

 

A jakie Ty masz piecyk? Jakiej firmy? Pisałeś chyba, że jesteś bardzo zadowolony i że dźwięk jest "high-endowy"

System gra dobrze, albo nie....

Tak jak zrobienie dobrych a nawet bardzo dobrych zestawów głośnikowych.Jeżeli cały system rozbija się o kasę to może ustal od jakiego poziomu już nie warto inwestować w wzmacniacz. A z drugiej strony czy wszystkie topowe modele prawidłowe techniczne grają tak samo ?

 

Od jakiego poziomu? Od takiego, przy którym już nie słychać różnic pomiędzy wzmacniaczami :)

 

A tak na poważnie - żeby się przekonać trzeba by mieć te topowe modele i posłuchać. Warunek jest jeden - żeby bawić się w porównania trzeba je mieć u siebie jednocześnie. Dość ciężka sprawa...

Od jakiego poziomu? Od takiego, przy którym już nie słychać różnic pomiędzy wzmacniaczami :)

 

A tak na poważnie - żeby się przekonać trzeba by mieć te topowe modele i posłuchać. Warunek jest jeden - żeby bawić się w porównania trzeba je mieć u siebie jednocześnie. Dość ciężka sprawa...

A co się stanie jak jednak Twoja teoria nie jest prawdziwa a jednak i te topowe modele róznią się brzmieniem ? Edytowane przez nozkiwrozki

Gryphon Callisto - dla mnie jeden z najbardziej liniowych wzmacniaczy.

 

Skąd wiesz, że jest liniowy? Sprawdzasz to na słuch, czy pomiarami?

 

Bo czym dla Ciebie jest wzorzec barwy?

 

Nie mam wzorca, bo takowy nie istnieje. Albo brzmienie podoba się, albo nie.

A Kolega Billy stwierdził, że "wzmacniacz który zmienił barwe dostarczonego sygnału , to nieudany wzmacniacz",

więc zaciekawiło mnie w jaki sposób można ustalić tę wzorcową barwę, która jest punktem wyjścia do testowania

innych wzmacniaczy, które tę barwę zmieniają.

 

Kumasz, czy dalej piszę niejasno?

A co się stanie jak jednak Twoja teoria nie jest prawdziwa a jednak i te topowe modele róznią się brzmieniem ?

 

Nie można jednoznacznie stwierdzić, że się różnią (lub nie) brzmieniem jeśli ich się samemu nie porówna.

Załóżmy, że jednak mamy topowe modele np. kilku wzmacniaczy pochodzące od różnych producentów. To co? Każdy powinien zagrać tak samo dobrze (idealnie) czy jednak nie?

A może mają tak wyśrubowane parametry, że wykraczają poza możliwości ludzkiego ucha i my tego zwyczajnie nie słyszymy?

 

Skąd wiesz, że jest liniowy? Sprawdzasz to na słuch, czy pomiarami?

 

 

 

Nie mam wzorca, bo takowy nie istnieje. Albo brzmienie podoba się, albo nie.

A Kolega Billy stwierdził, że "wzmacniacz który zmienił barwe dostarczonego sygnału , to nieudany wzmacniacz",

więc zaciekawiło mnie w jaki sposób można ustalić tę wzorcową barwę, która jest punktem wyjścia do testowania

innych wzmacniaczy, które tę barwę zmieniają.

 

Kumasz, czy dalej piszę niejasno?

 

Celowo napisałem liniowy a nie "naturalny" czy "neutralny". Przecież to słychać. Jak masz do czynienia z aktywnymi monitorami to na pewno wiesz o czym mówię.

Pomiary (prawdziwe) mogą sugerować czego po danym wzmacniaczu lub kolumnach można się spodziewać.

 

A wzorzec? Oczywiście istnieje. W naturze.

Jeśli na Twoim podwórku jutro rano dmuchnie w puzony orkiestra straży pożarnej to masz wzorzec.

Powtórz ten efekt w domu i złapałeś króliczka.

  • Redaktorzy

A Kolega Billy stwierdził, że "wzmacniacz który zmienił barwe dostarczonego sygnału , to nieudany wzmacniacz", więc zaciekawiło mnie w jaki sposób można ustalić tę wzorcową barwę, która jest punktem wyjścia do testowania innych wzmacniaczy, które tę barwę zmieniają.

 

To stały problem, którego clou jest proste pytanie: jak brzmi system, którego dźwięk nie jest zmieniony przez "kabelki".

To stały problem, którego clou jest proste pytanie: jak brzmi system, którego dźwięk nie jest zmieniony przez "kabelki".

 

W przypadku kabelków głośnikowych niektórzy wiedzą, zresztą każdy może sobie łatwo sprawdzić.

 

oceniam efekty wiedzy tych jaśnie-oświeconych a właściwie brak tych efektów.

 

Those who can, do; those who can't, teach...

 

A Ty umiesz tylko jedną rzecz i właśnie z niej żyjesz? ;)

nagrywamy.com

łopatologicznie dla niektórych - bo widze ze nie potrafia zrozumiec - albo - co bardziej prawdopodobne - biją piane dla bicia piany

 

obrazowo - po lewej poprawny wzmacniacz - po prawej - nie poprawny

na dole - sygnał przed wzmocnieniem - na górze - po wzmocnieniu

wzmacniacz po prawej przez wielu zostanie określony jako ten o "ciepłym" brzmieniu - i przez wielu pewnie zostałby wybrany - ale nie zmienia to faktu że jest niepoprawny - bo to co "wlazło" różni sie o tego co "wylazło"

 

paniemał ? :>

 

53166241379479050969.jpg

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.