Audio mity

[przemak]

Jeżeli chodzi o poziom szumów tła to oczywiście go nie słychać, bo taka jest jego definicja i natura ;) ale można go przecież zmierzyć. W reżyserce z wyłączonym wszystkim (oprócz komputera w zamkniętej szafce) mam tło na poziomie 36dBA. Sporo. Można sobie sprawdzić, są mierniki na komórkę, przy głośnym przekłamują okrutnie, ale dla cichych sygnałów o 2-3dB jak sprawdziłem.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sylwon38]

Wybacz Sylwon38 ale, moim zdaniem, zbyt dużo zdradziłeś informacji o sobie. Ciężko teraz zostać Twoim oponenetem, żeby nie narazić się na idiotyczne zarzuty i głosy poparcia, wzmożone współczuciem.

Bunk, rozumiesz co mam na myśli. Niepełnosprytni protestują, jeśli ktoś uważa ich za innych, ale jeśli chodzi o korzyści, przywileje wtedy lamentują jacy to oni poszkodowani i trzeba im we wszystkim pomagać, bo sami nie mnogą dać sobie rady. Oczekują wyjątkowego traktowania. Niech się zdecydują. Albo chcą być traktowani jak wszyscy, albo jak ludzie specjalnej troski.

[przemak]

A powiedz jeszcze proszę czy można nie wydając majątku czymś w miarę precyzyjnie (?) zarejestrować sygnał z końcówki mocy i jakimś programem zrobić analizę czasowo-częstotliwościowa? Co musiałbym ściągnąć/kupić?

 

Najważniejszy jest dobry interfejs. Niestety, jakiekolwiek testy profesjonalnym interfejsem zostaną tu podważone, ponieważ nie jest to "ten" interfejs, nawet, gdy wyniki wskazują na wystarczającą dokładność i powtarzalność a interfejs używany jest powszechnie do nagrań na całym świecie i nie jest jakimś tanim wynalazkiem. Do własnych potrzeb wystarczy dobry interfejs USB albo nawet karta PCI. Ważne są dobre parametry szumowe i częstotliwość próbkowania najlepiej 192. Ponieważ szum jest istotny, to najlepsze są urządzenia bez żadnych przedwzmacniaczy, tylko w prawdziwymi wejściami liniowymi. Najtańsze coś to np. m audio audiophile 192 albo coś w tym stylu, dla bogatszych RME. Niestety, większość interfejsów audio ma wzmacniacze mikrofonowe i liniowe, co trochę pogarsza ich parametry. Do podłączenia wyjścia wzmacniacza potrzebny będzie dibox (albo wejście symetryczne w interfejsie) ale lepiej dibox z separacją galwaniczną, co oznacza dodatkowe zniekształcenia wnoszone przez ten dibox. Niestety, inaczej popsuje się interfejs, dlatego przestrzegam. Oprogramowanie w sumie zależy od tego, co się chce robić - do pomiarów charakterystyk, zniekształceń itp genialny jest darmowy REW, nie tylko do pomiarów pomieszczeń służący. Do pomiarów różnicowych jakiś DAW, nawet darmowy audacity powinien styknąć. Trzeba tylko pomyśleć, co i po co chce się mierzyć ;) Oczywiście mówimy o pomiarach amatorskich, nie pretendujących do rywalizacji z profesjonalnym sprzętem i oprogramowaniem.

[malikali]

 

Nie wyjątkowy, tylko normalny. To śmieszne co piszecie o tym szumie tła...Wy, którzy nie słyszycie innych rzeczy mających wpływ na brzmienie,

będziecie wmawiali innym, że słyszą jakiś szum tła przy włączonej muzyce, podczas gdy nie słychać go nawet przy wyłączonej.

Szum tła przynajmniej istnieje w przeciwieństwie do wpływu bezpieczników :)

[sylwon38]

Brawo! Edit: dla kuzynki też.

To kilka z jej rysunków.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[przemak]

Jak jest dobry sprzęt to nic nie szumi nawet z odległości 0.5cm. Inaczej trudno mówić o dobrym sprzęcie.

 

Raczej wtedy jest mowa o słabym sprzęcie. Jeżeli sprzęt ma móc zagrać z poziomem 120 dBA SPL, to z toru w którym jest odtwarzacz CD i wzmacniacz o dynamice w sumie jakieś 90dB na pauzie szumi z poziomem 30dBA z metra, po przyłożeniu ucha to strach myśleć ;)

[a_men]

Najważniejszy jest dobry interfejs. Niestety, jakiekolwiek testy profesjonalnym interfejsem zostaną tu podważone, ponieważ nie jest to "ten" interfejs, nawet, gdy wyniki wskazują na wystarczającą dokładność i powtarzalność a interfejs używany jest powszechnie do nagrań na całym świecie i nie jest jakimś tanim wynalazkiem. Do własnych potrzeb wystarczy dobry interfejs USB albo nawet karta PCI. Ważne są dobre parametry szumowe i częstotliwość próbkowania najlepiej 192. Ponieważ szum jest istotny, to najlepsze są urządzenia bez żadnych przedwzmacniaczy, tylko w prawdziwymi wejściami liniowymi. Najtańsze coś to np. m audio audiophile 192 albo coś w tym stylu, dla bogatszych RME. Niestety, większość interfejsów audio ma wzmacniacze mikrofonowe i liniowe, co trochę pogarsza ich parametry. Do podłączenia wyjścia wzmacniacza potrzebny będzie dibox (albo wejście symetryczne w interfejsie) ale lepiej dibox z separacją galwaniczną, co oznacza dodatkowe zniekształcenia wnoszone przez ten dibox. Niestety, inaczej popsuje się interfejs, dlatego przestrzegam. Oprogramowanie w sumie zależy od tego, co się chce robić - do pomiarów charakterystyk, zniekształceń itp genialny jest darmowy REW, nie tylko do pomiarów pomieszczeń służący. Do pomiarów różnicowych jakiś DAW, nawet darmowy audacity powinien styknąć. Trzeba tylko pomyśleć, co i po co chce się mierzyć ;) Oczywiście mówimy o pomiarach amatorskich, nie pretendujących do rywalizacji z profesjonalnym sprzętem i oprogramowaniem.

 

Czy twoim zdaniem Tascam US-2x2 będzie się nadawał?

[nozkiwrozki]

Jak jest dobry sprzęt to nic nie szumi nawet z odległości 0.5cm. Inaczej trudno mówić o dobrym sprzęcie.

WIększej głupoty dawno nie czytałem.

[popej]

Zapewne nie wiem i książki pewnie też nie czytałem. Ehhh

Być może chodzi o tę pozycję:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dobra książka, opisuje metody manipulacji, również te często wykorzystywane w marketingu. Właśnie to, przed czym chroni słuchacza ABX :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Dzius]

WIększej głupoty dawno nie czytałem.

A to dlaczego. Czyżby u Ciebie szumiało ? A jak rozumiem masz bardzo mądry sprzęt.

Jeżeli coś wam tam szumi/brumi to nic dziwnego że możecie słyszeć grające kable. :-)

[nozkiwrozki]

<p>

A to dlaczego. Czyżby u Ciebie szumiało ? A jak rozumiem masz bardzo mądry sprzęt.

Jeżeli coś wam tam szumi/brumi to nic dziwnego że możecie słyszeć grające kable. :-)

Z 5cm ? Przy jakiej efektywności ZG ?

[iro III]

Specjalnie dla sounda, zwróć uwagę na to czym charakteryzują się zakłócenia

"mieszkaniowe"

(nie tylko natężenie dźwięku jest ważne)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Przy okazji sprawdź sobie ile razy głośniej jest 40db względem 30 dB (to normy państwowe dla dzień-noc

Nie trzeba dodawać, że nagminnie przekraczane ale dla uproszczenia przyjmijmy tu na chwilę te normy.

 

(i zanim znowu coś "błyskotliwego" napiszesz, przemyśl sprawę bo tylko się ośmieszasz)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 22 Stycznia 2018 przez iro III

[przemak]

Czy twoim zdaniem Tascam US-2x2 będzie się nadawał?

 

Da radę. Solidny interfejs, wprawdzie tylko 96, ale niezły. Problemem jest brak prawdziwego wejścia liniowego, ale powiedzmy, że przy tej jakości analogowej elektroniki może być. Oczywiście jak komuś 5532 nie gra, to nic nie zrobisz ;)

[Lech36]

Jak rozumiem w przypadku testu kabli (RCA lub zasilającego) problem wyrównania poziomów odpada?

Już raz pisałem (chyba wczoraj) że przy porównaniu kabla węglowego z miedzianym to też może być problem. Również przy porównaniu bardzo różnych długości i przekrojów. Na początku tego wątku był przez założyciela wątku zrobiony taki test i nagrany mikrofonem z kablami głośnikowymi o bardzo różnej i konstrukcji. Niestety zniknął bez śladu.

[szpakowski]

Zapewne nie wiem i książki pewnie też nie czytałem. Ehhh

 

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

 

O co Ci chodzi?

Obrażasz mnie, nie raczysz wyjaśnić na jakiej podstawie (nawet nie przeprosiłeś) a teraz przyjmujesz postawę jakigoś męczennika???

[Dzius]

Najpierw piszesz:

WIększej głupoty dawno nie czytałem.

A potem dodajesz pytanie:

Z 5cm ? Przy jakiej efektywności ZG ?

To ja też odpowiem w tym samym stylu. Czyżbyś nie zrozumiał o czym się mówi , a jednak twierdzisz że głupota ?

Edytowane 22 Stycznia 2018 przez Dzius

[przemak]

To ja też odpowiem w tym samym stylu. Czyżbyś nie zrozumiał o czym się mówi , a jednak twierdzisz że głupota ?

 

Ale w sumie ciekawe, jak z tego wybrniesz ;)

[nozkiwrozki]

a jednak twierdzisz że głupota ?

Dobrze zrozumiałeś.

 

Kolega, sprawdzając jakość sprzętu z uchem 5cm od przetwornika jest moim idolem :)

[konradskala]

Jako jedyny z odnoszących się do mojego postu nie potwierdzasz moich obserwacji. Z pewnością jest więcej takich osób. Oczywiście masz prawo do swojej opinii. Ja też nie łykam takich ekstremalnych przykładów jak maść na kable, czy podstawki pod nie. Poczułem się tylko zobowiązany do opisania własnych obserwacji, bo wcześniej się z nimi nie zgadzałem. Od tak, żeby było fair play z mojej strony.

 

Jeszcze cytat kolegi Szymona z wiadomości prywatnej:

 

"(Sory, że na priv, ale na Forum publicznym nie mogę. Jak chcesz możesz zacytować mnie na Forum i poddać wypowiedź dyskusji).

 

"Podłączyłem słucham i... czegoś mi brakuje."

 

Kiedyś włączysz ulubioną płytę, przesłuchasz do końca i zorientujesz się, że nic Ci nie brakowało. Mam nadzieję. A jak nie, to do końca życia będziesz zmieniał kable w poszukiwaniu tego, czego Ci brakuje. Tak to bywa z autosugestią. Nie wiem jak jest na prawdę ale szczerze Ci życzę, abyś tej różnicy nie słyszał :-)

 

BTW. Dwie płyty mojego ulubionego zespołu. Gdy słucham drugiej po pierwszej, pierwsza wydaje się być zrealizowana idealnie, a druga przebasowiona. Gdy słucham pierwszej po drugiej, to druga wydaje się być zrealizowana idealnie, a pierwsza pozbawiona basu. I jak tu polegać na własnych subiektywnych odczuciach?

 

Pozdrawiam"

 

Podsumowując. Nie wiem na 100%, czy moje obserwacje, które opisałem to fakt, czy iluzja. Nie będę przeprowadzał żadnych prawidłowych technicznie ślepych testów, nie mam zamiaru testować innych kabli, ani nikogo przekonywać, że kable coś tam zmieniają. Proponuję też nie dyskutować na ten temat, bo wątki o "grających" kablach najczęściej prowadzą do wspólnych niechęci, a najlepiej jak wszyscy tutaj pozostaniemy w dobrej komitywie :-)

 

Bardzo dobrze rozumujesz. Autosugestia to potężne narzędzie. A że każdy słyszy inaczej to jeszcze inna sprawa...

Tak jest nie tylko z audio, ale właściwie ze wszystkim co można sprzedać. Takie czasy.

Na forum można napisać wszystko. W folderach reklamowych także.

 

Jakbyś znalazł choć jeden na całym świecie instytut, laboratorium, ośrodek badawczy albo jakąkolwiek instytucję potwierdzającą, że kable mają wpływ na dźwięk to daj znać. Powodzenia:)

[przemak]

Tak sobie słuchałem radia wracając i trochę o badaniach mówili i prowadząca podała, że według jakiegoś badania o osobowości autorytarnej tyle procent wyborców tej partii ma osobowość autorytarną, a innej partii inny procent. I tak sobie pomyślałem, że "krytycy ABX" takie testy ABX jak i badania powyższe wyobrażają sobie tak samo - ankieterzy zadają dwa pytania - pytają się ludzi, czy mają osobowość autorytarną, a potem pytają, na kogo głosowali, albo w odwrotnej kolejności. Potem uznają, że nikt nie kłamał, dzielą przez 100 żeby wyszły procenty i publikują wyniki ;)

[szaman777]

Z doświadczenia wiem, że zdarzają się wzmacniacze, które szumią jak się łeb wsadzi do głośnika.

Copland nic nie szumi nawet jak dam głośność dużą. Wyjątkiem jest phono. Gdy odkręcę na 3/4 gałki to słychać szum. Ale gdybym miał tak słuchać gramofonu to chyba zniszczyłbym głośniki a igła od wibracji skakałaby od początku płyty na jej koniec.

 

Oczywiście sprawdzałem to bez podania sygnału na wejście. Nie wyobrażam sobie 3/4 gałki głośności w tym wzmaku.

Edytowane 22 Stycznia 2018 przez szaman777

[soundchaser]

WIększej głupoty dawno nie czytałem.

 

Ja też. Podobnie jak głupoty guru Przemaka, który zawtórował.

To nie jest wiedza, tylko chęć wbicia szpili.

Założę się, że ich sprzęty tak samo szumią. ;-)

 

A to dlaczego. Czyżby u Ciebie szumiało ? A jak rozumiem masz bardzo mądry sprzęt.

Jeżeli coś wam tam szumi/brumi to nic dziwnego że możecie słyszeć grające kable. :-)

 

Czasem sobie żartujemy, a czasem piszemy poważnie. ;-)

 

(i zanim znowu coś "błyskotliwego" napiszesz, przemyśl sprawę bo tylko się ośmieszasz)

 

Ty się ośmieszasz demonizując wpływ szumu tła na zwykły odsłuch muzyki,

nie słysząc przy tym innych elementów mających wpływ na brzmienie.

To jest psycho-akustyka jakby napisał Szymon, którego zaczyna mi tutaj trochę brakować. ;-)

[nozkiwrozki]

Ja też. Podobnie jak głupoty guru Przemaka, który zawtórował.

To nie jest wiedza, tylko chęć wbicia szpili.

Założę się, że ich sprzęty tak samo szumią. ;-)

Przemak czasami pisze z sensem, a czasami nie :)

[Dzius]

Założę się, że ich sprzęty tak samo szumią.

Nie kolego włączam muzykę z głośnością odsłuchu. Daję pauzę i w żadnym z głośników z 5cm nie słychać szumu.

 

Dobrze zrozumiałeś.

Chyba jednak się rozminęliśmy z tym rozumieniem, co kto i dlaczego.

[soundchaser]

Przemak czasami pisze z sensem, a czasami nie :)

 

Wiem. Jak większość tu udzielających się nie wyłączając mnie.

Nawet Koledze Dzius zdarza się palnąć babola, a później obraca w żart

i pisze swoje słynne zdanie. ;-)

 

Nie kolego włączam muzykę z głośnością odsłuchu. Daję pauzę i w żadnym z głośników z 5cm nie słychać szumu.

 

Tego nie wiem. Może masz za słaby słuch. Ha ha. ;-)

 

Ale poważnie - naprawdę uważasz, że tego typu "mankament" powoduje, że jakość brzmienia jest przez to zdegradowana,

czy znów sobie żartujesz?

Bo pisanie, że sprzęt jest z tego powodu zły jest absolutnym nonsensem.

[szaman777]

Kabel sieciowy i bezpiecznik wprowadzi Ci mniejsze zmiany niż ten szum. Szum słychać. Kabla sieciowego nie słychać co zostało tu udowodnione ale napisałeś, ze to bełkot. Proste?

[przemak]

Oczywiście sprawdzałem to bez podania sygnału na wejście. Nie wyobrażam sobie 3/4 gałki głośności w tym wzmaku.

 

Wzmacniacz ma 95dB S/N, to dużo jak na lampowy piec. Powiedzmy, że tyle ma, w idealnych warunkach może. Niemniej jednak dobry CD ma tyle albo mniej, co oznacza, że przy połączeniu tylko tych dwóch elementów mamy jakieś 90-92dB. Moc 50W przy zestawach o efektywności 90 to jakieś 107 (mniej więcej, bo liczę jeden głośnik ale z metra). Czyli przy wykorzystaniu pełnej mocy wzmacniacza masz szum na poziomie 15dB. Cichutko, ale po przyłożeniu ucha słychać. Jeżeli nie słyszysz, to znaczy, że słuchasz ciszej, w sumie nic dziwnego ;)

[soundchaser]

Szum słychać

 

Wy sceptycy jesteście niereformowalni. Jak się uprą, to żadna siła ich nie przekona.

Jak siedzisz 2 m. od głośników i słuchasz muzyki to szum słychać?

 

Kabla sieciowego nie słychać co zostało tu udowodnione ale napisałeś, ze to bełkot.

 

Gdzie udowodnione??? Kto udowodnił?

Na wykresie?

[Dzius]

Bo pisanie, że sprzęt jest z tego powodu zły jest absolutnym nonsensem.

Szumy mają to do siebie,że się dodają. Dla przykładu każde przegranie z taśmy na taśmę analogową dodaje szumów.

Owszem jeżeli szum jest słyszalny z 5-15cm od głośnika, to nie będzie go słychać w odległości odsłuchowej .

Tym nie mniej z punktu widzenia audiofilizmu jest to i tak za dużo, bo do tego mogą dojść jeszcze jakieś inne szumy z nagrania.

Tak uważam, że dobry sprzęt nie powinien słyszalnie szumieć na pauzie.

Dla was to głupota, a dla mnie podstawowe wymaganie techniczne.

 

Czyli przy wykorzystaniu pełnej mocy wzmacniacza masz szum na poziomie 15dB. Cichutko, ale po przyłożeniu ucha słychać. Jeżeli nie słyszysz, to znaczy, że słuchasz ciszej, w sumie nic dziwnego

Fakt nigdy nie słuchałem bardzo głośno.

 

Jak siedzisz 2 m. od głośników i słuchasz muzyki to szum słychać?

O badziewiach nie rozmawiamy.

 

Wyjątkiem jest phono.

Oczywiście gramofon daje dużo "audiofilskiego szumu".

 

Wy sceptycy jesteście niereformowalni. Jak się uprą, to żadna siła ich nie przekona.

To jak przez ten szum przebija się Twój bezpiecznik ? A u innych kable zasilające ?

Jaki jest sens grania na szumiącym wzmacniaczu i dodawanie do niego drogich kabli zasilających ?

To nie ma sensu !!!

[nozkiwrozki]

Chyba jednak się rozminęliśmy z tym rozumieniem, co kto i dlaczego.

Więc wytłumacz mi temat tego szumu z 5cm oraz jego wpływu na parametry a tym samym na przydatności wzmacniacza. Napisałem bez ironi, chce poznac Twoje zdanie.