Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

A Ty znowu swoje...

Wszędzie nic tylko manipulacja, tak jak z moimi kwadratami i Photoshopem.

 

Pytam całkiem poważnie - czy grała zawsze tym samym smyczkiem?

 

Takie testy trochę bez sensu są, bo to naprawdę jest sprawa indywidualna, Jasne, lepszy smyczek jest lepszy, ale naprawdę lepszy jest ten, którym ktoś konkretny lepiej zagra. A lepiej zagra na lepszym, ale przede wszystkim na znanym i ogranym. Wystarczy, żeby ten smyczek za sto tysięcy miał żabkę posmarowaną miodem (albo gó..em) i już by była inna gadka, a przecież powinien brzmieć tak samo ;) Warto zwrócić uwagę na ceny, bo jednak smyczek w porównaniu z przedłużaczem rzeczywiście wygrywa ;)

nagrywamy.com

Jasne, lepszy smyczek jest lepszy, ale naprawdę lepszy jest ten, którym ktoś konkretny lepiej zagra.

 

Dokładnie.

Ja nigdy nie systematyzowałem instrumentów lepszy/gorszy.

Dla jednego słuchacza nie ważne jest jak gra (muzyk, zespół) - ważne co.

Dla drugiego nie ważne co, ważne jak.

Pytam całkiem poważnie - czy grała zawsze tym samym smyczkiem?

 

Dobra...to ja też teraz poważnie - oczywiście, że smyczki są różne i brzmienie między nimi różni się.

To słychać nawet na marych głośnikach komputerowych.

Pytanie tylko czy ten za 160 k daje brzmienie lepsze niż ten za 500.

W moim odczuciu - tak.

Dobra...to ja też teraz poważnie - oczywiście, że smyczki są różne i brzmienie między nimi różni się.

To słychać nawet na marych głośnikach komputerowych.

Ale co się różni, smyczki czy może rejestracja studyjna ?

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość

(Konto usunięte)

I coś dla rozrywki

 

Wino też porównujecie oglądając filmiki? )))

 

Jeżeli założymy, że różnic w brzmieniu skrzypiec nie ma to dlaczego Esther plays on a Carlo Giuseppe Testore of Milan violin, dated ca. 1700, label Giovanni Grancino a nie na skrzypcach z dobrego sklepu muzycznego na rogu? (Ester Abrami to ta dziewczyna z filmiku). Nie wiadomo czym to nagrywano - ja na kompie w gównianych słuchawkach różnic nie słyszę. Ale mam CD nagrane przez niemiecki TACET z różnymi skrzypcami - różnice są łatwo rozpoznawane. Ale trzeba lubić skrzypce i być osłuchanym z nimi "na żywo".

 

Sąsiadka jest skrzypaczką z lokalnej filharmonii - miałem przyjemność posłuchania kilku instrumentów z orkiestry (oczywiście zwykłych dobrych, nie z 1700 roku). Słychać różnice. Ważnym też dla mnie był aspekt edukacyjny: na co zwracać uwagę, od czego co zależy, co robi lutnik pod czas konserwacji, ... Mistrz oczywiście na "gorszych" skrzypcach zagra lepiej od profesjonalisty na "gorszych".

 

Na tym porównaniu poniżej tylko kompletny ignorant muzyczny nie usłyszy różnic w brzeniu instrumentów (instrument większy i głośniejszy - głuchawym będzie łatwiej):

 

Ale co się różni, smyczki czy może rejestracja studyjna ?

 

Jeśli przyjąć założenie, że manipulacji nie było, to przecież realizacja studyjna jest identyczna.

Pani gra i tylko zmienia smyczki.

 

A Ty słyszysz różnice?

Na tym porównaniu poniżej tylko kompletny ignorant muzyczny nie usłyszy różnic w brzeniu instrumentów (instrument większy i głośniejszy - głuchawym będzie łatwiej):

A co ten przykład to ma do sprzętów audio ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Porównanie pianina z fortepianem to jest idiotyzm, to są różne instrumenty i nie da się na nich zagrać tak samo, już pomijając inny sposób nagrania i pomieszczenie.

nagrywamy.com

Trochę temat zbacza na tematy instrumentalne więc żeby aż tak nie szukac różnic i podobieństw, trzeba uswiadomic sobie, że dwie identyczne gitary nawet za milion będą "grały" inaczej jak założymy im różne struny.

Gość

(Konto usunięte)

A co ten przykład to ma do sprzętów audio ?

 

A co miał przykład ze skrzypcami? Zauważam ogólną tendencję do niezauważania różnic we wszystkim - to jest przykład, że jednak przeważnie różnice są, mniejsze czy większe. Fortepiany to nie voodoo a instrumenty "technicznie poprawne" - a brzmią różnie. Tak samo jak skrzypce.

 

Porównanie pianina z fortepianem to jest idiotyzm

 

Na filmie jest jedno pianino i kilka fortepianów w tym samym (chyba) pomieszczeniu.

Fortepiany to nie voodoo a instrumenty "technicznie poprawne" - a brzmią różnie.

Brzmią, nawet ocena może się w ślepym teście różnić i słynne stare skrzypce ze stajni na "S" mogą być ocenione identycznie lub gorzej od ich współczesnego bardzo dobrego odpowiednika. To są instrumenty, sprzęt do odtwarzania instrumentów z rejestracji już to tej kategorii się nie zalicza.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość

(Konto usunięte)

To są instrumenty, sprzęt do odtwarzania instrumentów z rejestracji już to tej kategorii się nie zalicza.

 

To jasne ale nie o to mi chodzi. Wytrenowane ludzkie ucho potrafi rozróżnić barwę różnych instrumentów w ślepych testach (byli robione m.in. przy okazji badań nad źródłem unikatowości brzmienia starych włoskich skrzypiec - w końcu udało się zrobić nieodróżnialny instrument nowoczesny) ale nie umiemy na razie rozróżnić tych instrumentów porównując nagrane krzywe. Sprzęt audio nie ma takiego parametru jak "barwa". Słusznie zakładamy, że wierność jej odtworzenia zależy od mierzonych parametrów ale to tylko założenie. Słuszne, racjonalne, praktyczne ale nie udowodnione - nie ma jak/czym zmierzyć.

Wytrenowane ludzkie ucho potrafi rozróżnić barwę różnych instrumentów w ślepych testach (byli robione m.in. przy okazji badań nad źródłem unikatowości brzmienia starych włoskich skrzypiec - w końcu udało się zrobić nieodróżnialny instrument

Wytrenowane audiofilskie ucho nie podjęło się odróżnić sprzętów audio w słynnym teście w Wielkopolsce. To oczywiście nic dziwnego w teście przeprowadzonym prawidłowo technicznie w domenie ludzkiego słuchu. Wystarczyło wyrównać głośności porównywanych urządzeń.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Słuszne, racjonalne, praktyczne ale nie udowodnione - nie ma jak/czym zmierzyć.

Trzeba by zarejestrować tę samą muzykę cyfrowo z wyjścia jednego i drugiego sprzętu. Dla ułatwienia dopasować wpierw poziom sygnału na np. zapisie szumu. A potem cierpliwie szukać różnic. Można policzyć różnicę sygnałów i zobaczyć w których fragmentach występują największe wartości. Następnie poprzyglądać się jakie to fragmenty muzyki, jakie instrumenty.

Więc jest czym to zmierzyć.

Gość

(Konto usunięte)

Więc jest czym to zmierzyć.

 

OK, przypuśćmy, że jest (chociaż może okazać się, że jakiejś dokładności pomiarowej zabraknie). Ale na razie i tak nie umiemy zrobić "barwowej" analizy. Inaczej można by było dla każdego klocka w osobności oraz dla całego systemu zarejestrować sygnał (czym rejestrować "wynik" pracy systemu - falę akustyczną? nie ma jak na razie odpowiedniej do słuchu ludzkiego sztucznej głowy) porównać ze wzorcowym wejściowym i określić "dokładność barwową". A tego nie robią. Dlaczego?

Lech - ponawiam pytanie - czy Ty słyszysz różnice między smyczkami w tym przykładzie z grająca skrzypaczką?

 

Czy ktoś ze sceptyków to słyszy?

W kontekście sąsiadów i ich żarówek...gdy się ma "wydzielona linię zasilania" do audio, jak przekonać najbliższego sąsiada by nie podłączał do TEJ fazy (przecież ta faza galwanicznie połączona z jego fazą jest) swoich żarówek???!!!

Z tym wydzielaniem to właśnie takie śmieszne teorie, że niby w domu sobie wydzieli to jest sam, a guzik prawda, sąsiad właśnie zapuścił betoniarę na tej fazie i robi beton! A to takie nieaudiofilskie urządzenie jest i sama myśl dzielenia się fazą musi być ciężka dla słuchającego prądu :)

Z tym wydzielaniem to właśnie takie śmieszne teorie, że niby w domu sobie wydzieli to jest sam, a guzik prawda, sąsiad właśnie zapuścił betoniarę na tej fazie i robi beton! A to takie nieaudiofilskie urządzenie jest i sama myśl dzielenia się fazą musi być ciężka dla słuchającego prądu :)

 

Trzy fazy są do dyspozycji co najmniej kilkunastu sąsiadów. Jeden z betoniarką to jeszcze nic. Jak już się wszyscy wprowadzą to każdy kupi sobie lodówkę, pralkę, kuchnię, zmywarkę, TV, komputer, sprzęt audio, a może i grające żarówki.

Trzeba by robić zapisy na "czystą fazę" :)

Lech - ponawiam pytanie - czy Ty słyszysz różnice między smyczkami w tym przykładzie z grająca skrzypaczką?

 

Czy ktoś ze sceptyków to słyszy?

Co więcej, słychać nawet różnice w twardości kostki do gitary, jednakże jak to się ma do twojego czarnego tła w głośnikach, którego zakłócenia w postaci szumów nie słyszysz po oddaleniu się na 2m już? Jak porównywanie instrumentów ma się do porównywania elektroniki HiEnd, gdzie wierność jest na pierwszym miejscu a audiovoodoofile ciągle szukają zmian, ciągle im coś nie pasuje i brną np. w bezpieczniki sieciowe.

Trzy fazy są do dyspozycji co najmniej kilkunastu sąsiadów. Jeden z betoniarką to jeszcze nic. Jak już się wszyscy wprowadzą to każdy kupi sobie lodówkę, pralkę, kuchnię, zmywarkę, TV, komputer, sprzęt audio, a może i grające żarówki.

Trzeba by robić zapisy na "czystą fazę" :)

Spokojnie sieciówka z "filtrami" sobie z tym poradzi :)

 

8509354_thumb.jpg

8509355_thumb.jpg

test smyczków - podobna sprawa jak z tym filmikiem z testem kabla sieciowego. Panienka najdroższym smyczkiem oba testowe czardasze gra z większą energią i generalnie lepiej, w dodatku tańczy przed mikrofonem, co bardzo mocno wpływa na brzmienie. Oczywiście, gra lepiej i energiczniej, bo lepiej się gra droższym i lepszym smyczkiem, ale jeżeli chodzi o brzmienie, to niczego nie dowodzi.

nagrywamy.com

test smyczków - podobna sprawa jak z tym filmikiem z testem kabla sieciowego. Panienka najdroższym smyczkiem oba testowe czardasze gra z większą energią i generalnie lepiej, w dodatku tańczy przed mikrofonem, co bardzo mocno wpływa na brzmienie. Oczywiście, gra lepiej i energiczniej, bo lepiej się gra droższym i lepszym smyczkiem, ale jeżeli chodzi o brzmienie, to niczego nie dowodzi.

 

Mam podobne spostrzeżenia, ale nie chciałem już nic pisać, bo zaraz dostałbym po łbie.

Ale jak już Przemak to zauważył, to czuję się bardziej komfortowo i bezpiecznie. ;-)

 

Fajne gatki masz. :)

 

Nie wiedziałem, że Malikali to jeszcze dzieciak...i jaki wyszczekany ;-)

Edytowane przez soundchaser

@sound, daj coś cos o bezpiecznikach dla rozluźnienia...

 

Wsadź se go w dupę, to poczujesz rozluźnienie...

Tylko nie sr** tu na forum, bo czuć smród. ;-)

 

Moderacjo - wężykiem, wężykiem, ;-)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.