Audio mity

[szymon1977]

W dniu 22.01.2019 o 17:38, bogdan_ napisał:

Sceptycy mają niewiele wiedzy i wydaje im się teoretycznie że nic nie gra, ale tego nawet nie sprawdzają.

Wyjrzyj przez okno i sprawdź na oko, czy Ziemia faktycznie jest okrągła, a przekonasz się, jak głupie jest Twoje oczekiwanie, aby techniczny na ucho sprawdzał, czy np bezpieczniki wbrew wiedzy naukowej faktycznie grają. 

[malikali]

11 minut temu, soundchaser napisał:

Było to już wielokrotnie tłumaczone, ale niezbyt dokładnie czytałeś na ten temat wpisy nie tylko w tym wątku. Musisz być bardziej systematycznym uczniem. Na wiedzę nigdy nie jest za późno. ;-)

Czytam dokładnie, ale to były tylko pseudonaukowe teorie niczym niepoparte, a już na pewno nie tłumaczyły fenomenu grania kabli z marketu :)

[porlick]

11 godzin temu, malikali napisał:

A jakie to są te warunki, które muszą spełniać audiofilskie kable sieciowe DIY, coby zagrało?

Eeee... niech zgadnę-

Silna wiara ??!

A, nie, już wiem! Żeby grało, trzeba podłączyć do gniazdka...

[iro III]

13 godzin temu, malikali napisał:

A jakie to są te warunki, które muszą spełniać audiofilskie kable sieciowe DIY, coby zagrało?

...oraz NAJWAŻNIEJSZE - trzeba WIDZIEĆ/WIEDZIEĆ  co "gra".

to mamy już komplet ....sound prawda?  Czy dodasz coś jeszcze?

[malikali]

To jeszcze należy dodać fakt, że taki kabel wykonał sam i tak się starał przykręcając wtyczki i nadziewając oplot, że no musiało mu to zagrać nie było innej opcji:) Tym bardziej, że wiele razy podkreślał, że ten jego kabel deklasuje inne audiofilskie.

[soundchaser]

34 minuty temu, iro III napisał:

to mamy już komplet ....sound prawda?  Czy dodasz coś jeszcze?

Myślę, że wspólnymi siłami wyczerpaliście temat, a Kolega Malikali postawił przysłowiową kropkę nad "i". ;-)

[porlick]

SC, nie martw się- najwazniejsze, że wykonałeś go samodzielnie. To pierwszy krok do zostania "technicznym", bo przecież od czegoś trzeba zacząć...

[Lech36]

11 godzin temu, soundchaser napisał:

Musisz być bardziej systematycznym uczniem.

Każesz kolegom uczyć się alchemii? To chyba w 21 wieku nie najlepszy pomysł.

[soundchaser]

Godzinę temu, porlick napisał:

najwazniejsze, że wykonałeś go samodzielnie

...i najważniejsze, że gra. ;-)

[porlick]

10 minut temu, soundchaser napisał:

..i najważniejsze, że gra. ;-)

Mam na ten temat nieco inne zdanie-

Ważne jest to, że go wykonałeś, podłączyłeś i przeżyłeś.

Bez Ciebie ten wątas nie byłby już taki sam.

;-)

[konradskala]

To pudełko za 2 kilo Euro to chyba sobie wrzucę jako tapetę na pulpit :)

Jeżeli to faktycznie pochodzi z Japonii to wypada tylko ubolewać, że tak rozwinięty i "techniczny" kraj wypuszcza w świat takie gnioty.

Rozumiem światową konkurencję, oszczędności na elektronice, konstrukcji samochodów i właściwie wszystkim dookoła, ale to już chyba przebija wszystko. Jeszcze tylko pozbierać w jednym miejscu te wszystkie śliczniutkie, wypaśne źródła, odtwarzacze czy transporty za min. 50 tysi z przeszczepionymi wnętrznościami DVD Funaja za 300 zł i jest obraz tego hi-endowego rynku przeznaczonego dla złotouchych nietechnicznych.  Smutne to...

Edytowane 24 Stycznia 2019 przez konradskala

[szymon1977]

20 minut temu, konradskala napisał:

To pudełko za 2 kilo Euro to chyba sobie wrzucę jako tapetę na pulpit :)

Nie zapomnij opisać wpływu na brzmienie. 

[bogdan_]

To taki ulepszony układ Zobla. Typowe wartości elementow stosowane we wzmacniaczach wyrównują impedancję ale przy typowych wartosciach działa to bardzo wysoko, przy 100kHz czy wyżej. Tu pewnie dali inne wartości aby wzmacniacz widział równiejszą impedancję dużo niżej. Czy to coś daje to nie wiem, ja też używam takich minimalnych wartości Zobla zapewniajacych tylko stabilność wzmacniacza.

[malikali]

2 godziny temu, soundchaser napisał:

...i najważniejsze, że gra. ;-)

Podobno właśnie nie gra :)

"W kablach Furutecha (oryginalnych ! ) nie ma czegoś takiego jak "zamazana średnica", zapomnij o karabinach :-).

Zamazana to jest na kablach z metra po 5 zł z wtyczkami z Castoramy

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) China."

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

55 minut temu, malikali napisał:

z wtyczkami z Castoramy

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) China."

Bo wtyki to się kupuje w Leroy Merlin. Te z Castoramy są słabe. ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bum1234]

Kolejny orzerost formy nad treścią. Czy ktoś rozumny wpadlby na pomysł zastosowania światłowodu do sieciowego switcha przy odległościach rzędu 2m? Wydawałoby się że nie.

A jednak tacy mądrzy istnieją:

 

Wydaje im się, że zastosowanie światłowodu przeniesie ich w inny wymiar bo odseparują się od kolejnych zakłóceń. Wg nich projektanci urządzeń audio, zwłaszcza tzw. "hi-endowych" to osoby niedouczone, które absolutnie nie dbają o odpowiednią izolację części cyfrowej od analogowej. Dopiero "ekspert" użytkownik musi wszystko poprawiać.

Ach jakie to audiofilskie życie jest skomplikowane. Szkoda tylko, że na własne życzenie.

Edytowane 24 Stycznia 2019 przez bum1234

[Lech36]

W dniu 24.01.2019 o 13:35, soundchaser napisał:

Bo wtyki to się kupuje w Leroy Merlin. Te z Castoramy są słabe. ;-)

Myślisz że te z certyfikatem francuskim są lepsze od tych z certyfikatem niemieckim ;-)?

[porlick]

VW też miał niemieckie certyfikaty...

[soundchaser]

W dniu 24.01.2019 o 14:51, bum1234 napisał:

Ach jakie to audiofilskie życie jest skomplikowane. Szkoda tylko, że na własne życzenie.

Jakie tam skomplikowane. Audiofile lubią ciągle coś sprawdzać, testować, porównywać. Nie są męczennikami jak Wy, sceptycy, którzy wydajecie się cierpieć z tego powodu, że ktoś woli słyszeć niż słuchać nauki.
A skomplikowane to jest użytkowanie np. latarki taktycznej obecnie.
Jeżdżę rowerem od wielu lat...przez 10 ostatnich lat służyła mi bez zarzutu latarka zasilana ogniwem 18650 o znakomitym świetle, która miała 4 podstawowe tryby świecenia i to mi całkowicie wystarczało. Niestety popsuła się i po rozpoznaniu tematu, którym nie interesowałem się te 10 lat, bo nie było potrzeby, ze zdumieniem stwierdziłem, że teraz właściwie takich latarek nie ma. Stopień zaawansowania sterownika jest tak absurdalny, że ja się pytam: komu to potrzebne? Widocznie poziom absurdu dotknął też inne dziedziny...w tym zwykłe latarki taktyczne, które znakomicie sprawdzają się podczas jazdy rowerem. Spójrz proszę na opis np. tego sterownika i ilość różnych kombinacji. To dopiero jest skomplikowane. ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[przemak]

17 minut temu, soundchaser napisał:

która miała 4 podstawowe tryby świecenia i to mi całkowicie wystarczało

A wyłączyć coś takiego to trzeba też trochę pomyśleć - często w garażu mi parę dni tylko mrugała aż się nie wymrugała ;)

[bum1234]

56 minutes ago, soundchaser said:

Jakie tam skomplikowane. Audiofile lubią ciągle coś sprawdzać, testować, porównywać. Nie są męczennikami jak Wy, sceptycy, którzy wydajecie się cierpieć z tego powodu, że ktoś woli słyszeć niż słuchać nauki.

Nie słyszeć, tylko tracić czas na bezsensowne testy czegoś, co zwyczajnie nie działa. I coś takiego to rzeczywiście męczennictwo :)

[soundchaser]

41 minut temu, przemak napisał:

A wyłączyć coś takiego to trzeba też trochę pomyśleć

Może nie pomyśleć, ale po prostu pamiętać, by wyłączyć. ;-)
Mi się czasem zdarza nie wyłączyć tylnej lampki pod siodełkiem, ale ta to może świecić non-stop chyba ze 100 godzin, zanim się bateria wyczerpie.

5 minut temu, bum1234 napisał:

Nie słyszeć, tylko tracić czas na bezsensowne testy czegoś, co zwyczajnie nie działa

Ale jak nie działa, jak audiofilom działa. Gdyby nie działało, to by czasu z pewnością nie tracili.

[fafarskid]

Największy mit to audiomity z ludzką twarzą. 

[przemak]

16 minut temu, soundchaser napisał:

po prostu pamiętać, by wyłączyć. ;-)

Ja pamiętam, ale to trzeba pięć czy ileś razy razy przycisnąć, a Wally ma taki tryb, że rzadko mruga, można nie zauważyć ;)

[Gość]

i tak po 1500 stronach doszliśmy do latarek taktycznych

może jakiś przeprowadzony prawidłowo technicznie test tych "audiofilskich" latarek rowerowych:)

[przemak]

10 minut temu, slawek.xm napisał:

i tak po 1500 stronach doszliśmy do latarek taktycznych

może jakiś przeprowadzony prawidłowo technicznie test tych "audiofilskich" latarek rowerowych:)

Takie testy są, z nich wybrałem sobie Walle i nie narzekam ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

10 godzin temu, przemak napisał:

Takie testy są

Ślepe? :)

[iro III]

12 godzin temu, soundchaser napisał:

A skomplikowane to jest użytkowanie np. latarki taktycznej obecnie.

A kiedyś to moi mili, to było dużo prościej - rower, żaróweczka i dymanko ...sorry dynamko.

Tylko dyma...namko włączyć i jedziesz - świeci, nie jedziesz nie świeci.

Ktoś tu to jeszcze pamięta, czy tylko ledowa dziatwa?

W audio też było łatwiej - kabelek zasilający na stałe zamontowany i szluuuus...ale nie!

Gniazdko masz tylko i wtykaj, próbuj, testuj, słuchaj tego druta, czy gra czy nie gra i kupuj sieciówki w cenie samochodu nowego średniej klasy albo lutuj se sam z drutów Casto...

Oj poyebanny ten świat się porobił...ale przecież Chińczyków jest taaaaak dużo, maja takie sprawne i szybkie raczki, i oni muszą mieć co robić, muszą być zarobieni bo jak nie będą mieli dużo roboty, będą się nudzić i denerwować, wreszcie ... przyjdą do Ciebie i po Ciebie!

[malikali]

11 godzin temu, soundchaser napisał:

Ale jak nie działa, jak audiofilom działa. Gdyby nie działało, to by czasu z pewnością nie tracili.

Bo to działa, ale na słuchacza tylko że realnych zmian brak. To coś jak te kulki pod DAC, które testowałeś :)

[porlick]

A może po prostu- im dziwniej, tym bardziej działa? Jest czym zaszpanować przed "kolegami po fachu", będą cmokać z zachwytu, zazdrościć że "bardziej audiofilsko", itd...