Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, kazik-t napisał:

 

Nauka i przeprowadzane badania informują, że schorzenia idą w parze z agresją.

Kontakt z pacjentami jest bardzo utrudniony i bez gwarancji na zaistnienie poprawnych odruchów. Prezentowana postawa roszczeniowa z wyraźną sugestią przeniesienia winy na społeczeństwo.

Brak racjonalnych podstw do prowadzenia dalszych badań.

ZERO nadziei.

 

 

 

2 godziny temu, kazik-t napisał:

Komunikat obejmował informację o prezentowanej u pacjenta postawie roszczeniowej, który, pomimo stwierdzonej diagnozy, przeprowadzonej na podstawie wykonanych badań, domaga się ich przedstawienia ponownie.

Innymi słowy, pacjent komunikuje, iż posiada ukryte pretensje.

Przepraszam, że posądzałem cię o szeroko rozumianą animację ruchu. Ty zwykły troll jesteś. 

nagrywamy.com

1 godzinę temu, soundchaser napisał:

Pokaż mi chociaż jednego słyszącego, którego traktujecie jak partnera w rozmowie, bez nazywania go ignorantem, głupkiem, idiotą, debilem, etc, a jego tekstów - bzdurami.

Jak byłem wierzący i słuchałem kabli sygnałowych, to nikt tak mnie nie nazywał, ale też starałem się jakoś argumentować swoje wywody i rozmawiać, odnosiłem się też do argumentów adwersarzy. Ty natomiast razem z kolegą dałeś taki popis że nie wiem.

9 minut temu, malikali napisał:

Jak byłem wierzący i słuchałem kabli sygnałowych, to nikt tak mnie nie nazywał, ale też starałem się jakoś argumentować swoje wywody i rozmawiać, odnosiłem się też do argumentów adwersarzy. Ty natomiast razem z kolegą dałeś taki popis że nie wiem.

Bo kiedyś faktycznie było trochę inaczej. Teraz Wasza sekta weszła na wyższy level i też daje niezły popis bufonady i chamskiego zachowania.
Trudno w tej sytuacji nie reagować podobnie. Wolelibyście zapewne, aby każdy adwersarz zamiast wykłócać się z Wami, tylko przytakiwał, a na delikatnie to ujmując - niezbyt miłe wpisy - nie reagował, tylko nadstawiał jeszcze drugi policzek.
Popatrz na teksty pełne megalomanii porlicka, głupie żarty Iro, czy chamskie odzywki Bunka. Ty też nie jesteś święty.
No niestety...nasze czasem podobne wpisy nie biorą się z niczego, tylko z Waszej postawy.
Kto sieje wiatr, ten zbiera burze.
Kazika nie uważam za trolla. Zaczął z Wami rozmawiać spokojnie i kulturalnie, ale w miarę upływu czasu dostosował się po prostu do Waszego poziomu, jednak pisząc dalej z klasą, czego o Waszych wpisach powiedzieć się nie da, bo ich cechą nadrzędną jest chęć dokopania czyniony często w rynsztokowy sposób.
 

11 godzin temu, Bunk napisał:

Przecież napisał prawdę. Nie sądzisz, że trzeba być wyjątkowy hipokrytą, żeby odżegnywać od wiary korektory barwy, jako nie dogłębnie purystyczne, jednocześnie szukać korekcji barwy(sceny i innych filozoficznych określeń)  w zwykłych drutach? Kto tak robi? Tylko dureń chyba.

A co Tobie do tego? Równie dobrze ktoś taki nazwany przez Ciebie durniem mógłby napisać o takich jak Ty - dureń - bo nie potrafi odróżnić efektu, który daje zastosowanie korektora od tego, który daje zmiana tego "zwykłego drutu".

Uwaga - zaraz padnie pytanie pomocnicze - "a na czym polega różnica?" ?

Godzinę temu, soundchaser napisał:

Trudno w tej sytuacji nie reagować podobnie. Wolelibyście zapewne, aby każdy adwersarz zamiast wykłócać się z Wami, tylko przytakiwał, a na delikatnie to ujmując - niezbyt miłe wpisy - nie reagował, tylko nadstawiał jeszcze drugi policzek

Ja bym wolał jednak argumenty, a zamiast tego dostaję głupkowate wpisy.

Godzinę temu, soundchaser napisał:

Popatrz na teksty pełne megalomanii porlicka, głupie żarty Iro, czy chamskie odzywki Bunka. Ty też nie jesteś święty.
No niestety...nasze czasem podobne wpisy nie biorą się z niczego, tylko z Waszej postawy.
Kto sieje wiatr, ten zbiera burze.

Święte krowy czy co? Mogę się tylko wypowiedzieć za siebie. Twoje wpisy pod moim adresem były wiele razy chamskie, a brały się z Twojej niewiedzy.

Godzinę temu, soundchaser napisał:

Kazika nie uważam za trolla. Zaczął z Wami rozmawiać spokojnie i kulturalnie, ale w miarę upływu czasu dostosował się po prostu do Waszego poziomu

Raczej wyszło szydło z worka, jak zawsze.

No i jak zwykle wyszło szydło z worka - typowe odbicie piłeczki ping-pongowej.

Szkoda prądu na takie dyskusje. Pozostaje dalej wspólne babranie się w szambie, zanim moderacja to ukróci.

3 hours ago, jarekb said:

 ktokolwiek jak coś zbudował wie że liczy dobór elementów o odpowiednich wartościach a nie ich ''magiczność'' brzmienie np kolumny to głośniki i strojenie ,  a wierzący w kable odwrotnie nie ważne jak zostały zestrojone kolumny wszystko da się naprawić kablami i magicznymi kamykami 

To nieprawda - tylko hobbyści, amatorzy tak myślą.

Ktoś kto dłużej zajmuje sie elektroniką, na wyższym poziomie, stara się wszystko robić coraz lepiej bo stopniowo zauważa, iż coraz wiecej niuansów ma znaczenie. Wpływ jednego gniazda czy kabelka może być mały, jednak takich czynników są dziesiątki/setki w torze audio.

26 minut temu, malikali napisał:
1 godzinę temu, soundchaser napisał:

Trudno w tej sytuacji nie reagować podobnie. Wolelibyście zapewne, aby każdy adwersarz zamiast wykłócać się z Wami, tylko przytakiwał, a na delikatnie to ujmując - niezbyt miłe wpisy - nie reagował, tylko nadstawiał jeszcze drugi policzek

Ja bym wolał jednak argumenty, a zamiast tego dostaję głupkowate wpisy.

Jakie argumenty? Tych niezbyt miłych, obraźliwych wpisów? Bo teraz to ja odczytuję Twój wpis jako głupkowaty.

A wracając do wątku - co powiecie na taki mit "lutowane cyną z domieszką srebra"? To dokładny cytat z testu kolumn głośnikowych. Ja nie rozumiem, jak może robić z tego zaletę, jak to jest po pierwsze poważna wada a po drugie obowiązek? Tymczasem w wielu opisach produktów i recenzjach się to podkreśla, a jest to mniej więcej tak bezsensowne stwierdzenie jak np. to, że w ogóle są lutowane...

nagrywamy.com

2 minutes ago, przemak said:

A wracając do wątku - co powiecie na taki mit "lutowane cyną z domieszką srebra"? To dokładny cytat z testu kolumn głośnikowych. Ja nie rozumiem, jak może robić z tego zaletę, jak to jest po pierwsze poważna wada a po drugie obowiązek? Tymczasem w wielu opisach produktów i recenzjach się to podkreśla, a jest to mniej więcej tak bezsensowne stwierdzenie jak np. to, że w ogóle są lutowane...

Ja mam kilka rodzajów cyny. Z reguły to do audio nie używam ołowiówki chociaż najłatwiej się nię lutuje.

4 minuty temu, soundchaser napisał:

Cyna wystarczy. Nawet ja to wiem.

Ale z domieszką srebra,  jak wiadomo srebro jest najlepszym przewodnikiem.

?

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

4 minuty temu, sir.jax napisał:

Ale z domieszką srebra,  jak wiadomo srebro jest najlepszym przewodnikiem.

?

Tylko pytanie - czy to wpływa na poprawę brzmienia.
Bo jeśli miałoby wpływać, to może należałoby łączyć przewody samym srebrem.

11 minut temu, Makgajwer napisał:

Ja mam kilka rodzajów cyny. Z reguły to do audio nie używam ołowiówki chociaż najłatwiej się nię lutuje.

Jeżeli chcesz wprowadzać urządzenie na rynek unii europejskiej to musisz być "rohs compliant" i nie masz wyboru. Chyba, że tak jak ja na lewo ? 

nagrywamy.com

19 minut temu, przemak napisał:

A wracając do wątku - co powiecie na taki mit "lutowane cyną z domieszką srebra"? To dokładny cytat z testu kolumn głośnikowych. Ja nie rozumiem, jak może robić z tego zaletę, jak to jest po pierwsze poważna wada a po drugie obowiązek? Tymczasem w wielu opisach produktów i recenzjach się to podkreśla, a jest to mniej więcej tak bezsensowne stwierdzenie jak np. to, że w ogóle są lutowane...

Bo tutaj chodzi o to magiczne słowo "srebro" i już pachnie poprawą jak kable itd.

2 minutes ago, malikali said:

Bo tutaj chodzi o to magiczne słowo "srebro" i już pachnie poprawą jak kable itd.

Kabelki srebrne nie grają dobrze, przynajmniej te które słuchałem.

9 minut temu, soundchaser napisał:

Tylko pytanie - czy to wpływa na poprawę brzmienia.
Bo jeśli miałoby wpływać, to może należałoby łączyć przewody samym srebrem.

Tego srebra w cynie to jest tak mało, że nie ma o czym gadać. Luty są kruche i zdecydowanie mniej trwałe. Ale zawsze z wady można zrobić zaletę. Ołowiem w unii można lutować tylko aparaturę medyczną i wojskową - ciekawe dlaczego? ? 

nagrywamy.com

11 minut temu, przemak napisał:

Jeżeli chcesz wprowadzać urządzenie na rynek unii europejskiej to musisz być "rohs compliant" i nie masz wyboru. Chyba, że tak jak ja na lewo ?

Słyszałem, że sprzęt medyczny jest wyłączony spod działania dyrektywy.

Edit

6 minut temu, przemak napisał:

Ołowiem w unii można lutować tylko aparaturę medyczną i wojskową - ciekawe dlaczego?

Może to się nie może rozlatywać ?

 

Edytowane przez malikali
7 minut temu, przemak napisał:

Tego srebra w cynie to jest tak mało, że nie ma o czym gadać. Luty są kruche i zdecydowanie mniej trwałe.

Sporo kiedyś lutowałem sobie sam kable i też zauważyłem, że cyna z domieszką srebra jest bardziej krucha.

9 godzin temu, przemak napisał:

No właśnie. Jeszcze organizator. Odczuwam spory dyskomfort, bo powinno być ok albo przynajmniej znośnie, a tu kicha. I nie wiem, o co chodzi, wiem, że to nie tak powinno wyglądać. 

Ale ludziom się podobało

5 minut temu, J.Jerry napisał:

Ale ludziom się podobało

Tym, co byli spotkać się ze znajomymi w fajnej atmosferze i fajnym miejscu tak. Ich była większość... 

nagrywamy.com

4 minuty temu, przemak napisał:

Tym, co byli spotkać się ze znajomymi w fajnej atmosferze i fajnym miejscu tak. Ich była większość... 

Byłem parę lat temu na koncercie mojego ukochanego zespołu z lat szczenięcych - Budgie w Łodzi. Lokal nie nadający się do muzyki tego typu, a podejrzewam, że w ogóle do żadnej. Nie dość, że kładli numery wykonaniem, to jakość dźwięku była KATASTROFALNA. Nie przeszkadzało to jednak moim kolegom bawić się dobrze na tym koncercie, po wypiciu 3/4 l Finlandii, a nazajutrz mówić, że było super.
Ja z moją Kobietą wyszliśmy w czasie Zoom Club, bo zgiełk i zero selektywności były nie do zniesienia.
 

12 godzin temu, Makgajwer napisał:

Wpływ jednego gniazda czy kabelka może być mały, jednak takich czynników są dziesiątki/setki w torze audio.

Nawet jak jest w tym część prawdy to skąd wiesz w którą stronę działają te setki czynników i jak się sumują skoro te o których piszą audiofile znajdują się czasem grubo poniżej poziomu -60 dB a i audiofil nie potrafi rozróżnić tych działających liniowo od tych działających nieliniowo na tak niskich poziomach?

11 godzin temu, soundchaser napisał:

Nie przeszkadzało to jednak moim kolegom bawić się dobrze na tym koncercie, po wypiciu 3/4 l Finlandii, a nazajutrz mówić, że było super.

No to to teraz wiemy na czym polega audiofilska zabawa z kablami i innym audio gadżetami ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość

(Konto usunięte)
12 minut temu, Lech36 napisał:

No to to teraz wiemy na czym polega audiofilska zabawa z kablami i innym audio gadżetami ;-).

O mamo ... Leszku, wynika z tego że duża część "audiofili" boryka się z problemami... ???

11 godzin temu, soundchaser napisał:

Nie przeszkadzało to jednak moim kolegom bawić się dobrze na tym koncercie, po wypiciu 3/4 l Finlandii, a nazajutrz mówić, że było super.

Jak się wydaje min. 500 zł na bilet co przecież musi być super. Znany przypadek i jakże powszechny.

Osobiście z setek koncertów, na których byłem tylko kilka wspominam naprawdę dobrze. Reszta koncertów to zdecydowanie za duża moc, skopana akustyka a'la Narodowy albo "słabszy" dzień dźwiękowców. Nierzadko gdybym nie znał utworów na pamięć nie za bardzo bym wiedział co właściwie grają. Na pewno odsłuchy na scenie są ustawiane OK, ale w publikę to dźwięk ma j..bać ile wlezie.

I to napisałem ja, miłośnik wielkich kolumn i monobloków.

 

Ja stanąłem z boku i stwierdzam że wiele rzeczy jednak nie słychać (wychodzi szydło z worka w ślepych testach) np. kabelki IC się do nich zaliczają  - pomijalne różnice, chyba że aluminiowe wtyki zastosujemy....ale akurat akcesoria ze znaczkiem QRT (QUANTUM RESONANT TECHNOLOGY) są słyszalne dla mnie wyraźnie.....podobnie jak akcesoria antywibracyjne Isoacoustics..... stoję na stanowisku, że najważniejsza jest akustyka, właściwy dobór sprzętu i czyste jego zasilenie, paradoksalnie kable sygnałowe to tylko mało znacząca kosmetyka, coś tam się nieraz wydaje i tyle.....autosugestię też w tej naszej zabawie należy brać na poważnie....bardzo poważnie.....jak i samo nastawienie, dany dzień itp. - kto nie bierze pod uwagę psychoakustyki jest niestety w najwyższym stadium choroby audiofilskiej i będzie latami dążył do nieistniejącego ideału.....

 

2 godziny temu, Lech36 napisał:

No to to teraz wiemy na czym polega audiofilska zabawa z kablami i innym audio gadżetami ?

Lechu - znów wniosek z dupy wzięty.
Dlaczego zakładasz, że moi koledzy z koncertu muszą być audiofilami?
 

Godzinę temu, konradskala napisał:

Jak się wydaje min. 500 zł na bilet co przecież musi być super. Znany przypadek i jakże powszechny.

Akurat na Budgie bilety były tanie, dlatego nie żal było mi wyjść w połowie koncertu.
Z resztą Twojego postu oczywiście zgadzam się jak nigdy. ?
 

 

Edytowane przez soundchaser
2 godziny temu, zyzio napisał:

kto nie bierze pod uwagę psychoakustyki jest niestety w najwyższym stadium choroby audiofilskiej i będzie latami dążył do nieistniejącego ideału....

Zgadza się. W dodatku za pomocą nieskutecznych i nieracjonalnych metod. Jakie to żałosne.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.