Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

Mamy obraz tej chorej sytuacji w postaci grających podstawek pod kable, magicznych pierścieni na wtyczki i wielu innych cudowności.

Kto ma - ten ma, homosapiens pierdolami sie nie zajmuje.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

<p>

A skąd pewność, że te dwa kabla mają inny wpływ na brzmienie, a nie tylko na zjawiska psychoakustyczne, wywołujące inne odbiór tego samego brzmienia?

Kolego, a ten foobar w salonie to dużo miejsca zajmuje ? :)

<p>Kolego, a ten foobar w salonie to dużo miejsca zajmuje ? :)

Proponuje przeniesc watek na Bocznice.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Można też mieć klapki na oczach (lub uszach) i powtarzać w kółko "ja słyszę", nie zastanawiając się nad źródłem owego slyszenia.

Niektórzy też słyszą głosy i się z tego leczą.

 

Jakie to przewidywalne i prostolinijne.

Przecież od sceptyka nie można oczekiwać innej odpowiedzi.

A gdzie dusza i indywidualne postrzeganie?

Wszyscy jesteśmy jednakowi, jak cyborgi?

Ciekawa sprawa , gdyby ktoś kto nie wie nic o audio, przejrzał to forum, to mógłby dojść do wniosku , że najważniejszym elementem systemu są.....kable :) W zakładce " Start" jak ktoś prosi o pomoc w doborze kolumn, wzmacniacza czy CD, to temat się załatwia w 10 -40 postów, czyli z tymi elementami toru sprawa jest dziecinnie prosta, ale kable ???? Tu potrzebne są tysiące .....

 

Nie wiesz dlaczego?

Logiczne myślenie się kłania... a może też trochę psychologii.

Łatwiej poprawić sobie brzmienie wymieniając kable, niż szukać rozwiązań w zmianie sprzętu.

 

 

Nie wiesz dlaczego?

Logiczne myślenie się kłania... a może też trochę psychologii.

Łatwiej poprawić sobie brzmienie wymieniając kable, niż szukać rozwiązań w zmianie sprzętu.

Można też porządnie ustawić kolumny i poprzestawiać nieco meble, żeby uzyskać znacznie lepsze efekty, ale branża nawciskała łatwowiernym audiofilom kitu, ze kablologia jest dobra na wszystkie bolączki i trudno to teraz odkręcić. Zwłaszcza, że podpłaceni recenzenci ochoczo dorzucają wciąż do pieca.

A producenci tylko zacierają rece- tak łatwego strzyżenia baranów w historii jeszcze nie było!

 

Jakie to przewidywalne i prostolinijne.

Przecież od sceptyka nie można oczekiwać innej odpowiedzi.

A gdzie dusza i indywidualne postrzeganie?

Wszyscy jesteśmy jednakowi, jak cyborgi?

 

Tu:

 

SC wychodzi z założenia, że nieważne pomiary- skoro słyszy inaczej, to MUSI GRAĆ NACZEJ.

Jak u Mickiewicza, że "czucie i wiara więcej mówi do mnie, niż mędrca szkielko i oko".

Tymczasem okazuje się, że bohaterka poematu, do której odnosiły się te slowa, była nie teges z rozumem, a rzeczywistość okazała się prozaiczna, jak to zwykle bywa.

Konkluzja jest taka, ze pomiary możemy robić bez porównania dokladniej, jak rozdzielczość i czułość słuchu. Jakiekolwiek różnice w odbiorze dzwieku, jeśli są słyszalne, a NIE MIERZALNE, powstają w głowie słuchacza.

Dla niego mogą być rzeczywiste, dla innych nie- kwestia indywidualnej interpretacji przez konkretnego słuchacza, nie obiektywnego istnienia różnic.

Edytowane przez porlick
Gość

(Konto usunięte)

Tylko niuanse???

Niektórym kable zmieniają brzmienie DIAMETRALNIE!

Cytuję Zoromoto z Sekty 16Hz ...

". Jeżeli chodzi o scenę u mnie zadziwiające rzeczy (zupełnie nieoczekiwanie) dało się uzyskać kablami, nie ruszajac kolumn o centymetr."

:-))))))))

Edytowane przez Gość

Cofnij się jednak do choćby lat 90 by nie pisać, ze dalej. Głośniki kable miały często wbudowane. Kable sieciowe tez były przymocowane na stałe.

Bo Ci dawni konstruktorzy to nieuki byli ! Co Oni wiedzieli o kablach ? :))

Stereo: WBA Blazebird + Ironbird; Pioneer N-70A CDX-1060 ; K-1020; ; JVC QL A7; YAMAHA Yp-701, RME Adi2 PRO FS R Black Edition ; Sony STR-V5 , ;kolumny: Altec Lansing Valencia, ProAc Response One SC. Kino: Yamaha RX-A3030;BC Acoustique EX-502; kolumny: Dali Grand Vocal, B&W 685 S2, Mivoc SW 1500; Raspberry Pi3 B+;DDRC-24 ; DDRC-22D

Po raz kolejny zacytuję wypowiedź śp Johna Dunlavy'ego z przełomu wieków: "Kończy się epoka inżynierów, zaczyna epoka szarlatanów".

 

 

Cytuję Zoromoto z Sekty 16Hz ...

". Jeżeli chodzi o scenę u mnie zadziwiające rzeczy (zupełnie nieoczekiwanie) dało się uzyskać kablami, nie ruszajac kolumn o centymetr."

:-))))))))

Przygotowania do strzyżenia baranów.

Gość

(Konto usunięte)

Jeszcze trochę i wrócimy do ukamienowania; -)

 

Po raz kolejny zacytuję wypowiedź śp Johna Dunlavy'ego z przełomu wieków: "Kończy się epoka inżynierów, zaczyna epoka szarlatanów".

 

 

Przygotowania do strzyżenia baranów.

 

Weź poczytaj co te ćwoki tam wypisują...to zakrawa o pomstę do nieba...Sekta normalnie ;-)))

Cofnij się jednak do choćby lat 90 by nie pisać, ze dalej. Głośniki kable miały często wbudowane. Kable sieciowe tez były przymocowane na stałe.

Na to też znaleźli sposób, no ale co z tym kilku cm kabelkiem? Przecież jak się tutaj dowiedzieliśmy nic nie może być wpięte w tor kabla, a tutaj proszę same sprzeczności praktyk i wypowiedzi.

FitMaleIec5.jpg

Wcale się nie mądrzę. Napisałem co napisałem, podzieliłem się WRAŻENIAMI, a tu ataki, że się mądrzę, że się nie znam...

Opisujesz tyko swoje subiektywne doznania ze słuchania. Taki opis nie ma wartości merytorycznej.

 

Tęskniłem za Tobą i Twoją psychoakustyką.

Psychoakustyka jest Twoja sound, Szymon tylko przypomina Tobie o jej istnieniu.

 

Gust różni się, tak samo jak brzmienie pod wpływem zmiany kabla.

W porównaniach sprzętów gust nie ma znaczenia. Liczy się tylko wykrycie różnicy pomiędzy sprzętami.

 

Całe nasze życie to ciągła psychologia.

Cóż za genialne odkrycie. Jestem pod wrażeniem. Żeby jeszcze z tego jakieś logiczne wnioski wynikały dla dziedziny audio, ale nie po co ?

 

Same nie mają prawa grać.

Znowu wykazujesz się niewiedzą. Jak mocno pokręcisz kablem nad głową to on "zagra" ;-).

 

W zakładce " Start" jak ktoś prosi o pomoc w doborze kolumn, wzmacniacza czy CD, to temat się załatwia w 10 -40 postów, czyli z tymi elementami toru sprawa jest dziecinnie prosta, ale kable ???? Tu potrzebne są tysiące .....

Bo w Polsce jest duża ilość "konstruktorów" ze specjalizacją w kablach ;-).

 

Te wszystkie "instrumenty" służą sceptykom do tego, by przekonywać niedowiarków w nieskończoność co nie może mieć wpływu na brzmienie.

Przekonywanie to głównie cecha audiofilów. "Ja słyszę"- to najczęstsza formułka z Waszej strony.

Sceptycy zalecają wykonanie we własnym zakresie prawidłowego technicznie, zgodnego z procedurami stosowanymi przy porównaniach odsłuchowego testu porównawczego.

 

Doprawdy umiejętność "udowadniania" swoich racji przez sceptyków, by wykazać, że słyszalne to niesłyszalne jest godna podziwu.

Sceptycy w Wielkopolsce już raz udowodnili że to co "słyszą" audiofile to przeważnie różnica głośności porównywanych elementów toru. Oczywiście mogą być też inne przyczyny sprzętowe i poza sprzętowe słyszenia, ale nie występują one tak często jak w opisach audiofilskich.

 

Przecież wszyscy słyszymy tak samo, przy założeniu że nie mamy uszkodzonego słuchu (hahaha - to mnie najbardziej ubawiło).

Twoja odporność na słowo pisane z drugiej strony jest imponująca. Właśnie dla tego że słyszymy inaczej test powinien się skupiać na wykrywaniu różnic a nie na opisie subiektywnych wrażeń ze słuchania.

 

Czyli znów wyjaśnienie - mimo, iż pomiar wykazał różnice, to i tak tego nie słyszymy, bo przecież nie jesteśmy nietoperzami.

I co z tego wyjaśnienie zostało przez Ciebie przyswojone ? Pewnie jak zwykle nic.

 

Jak już pomiar wykaże znaczącą różnicę, to sceptycy mają następne wytłumaczenie - miernik jest niedokładny, pokazuje błędne wartości, czyli wyniki są błędne.

Tak, np. pomiar kolumn w warunkach domowych jest bardzo niedokładny, już to było pokazane na przykładzie Twoich nowych monitorów. Czy coś z tamtej nauki przyswoiłeś ? Pewnie znowu nic, wynika to z Twojego pisania.

 

Takie to żmudne naciąganie tej całej wiedzy jak gumy i "urabianie" opornych oponentów.

Urabianie to raczej w Twoim wykonaniu. Bez merytorycznych argumentów pozostaje tylko urabianie.

 

Żądza posiadania racji przesłania sceptykom umiejętność logicznego rozumowania, zakłóca wyciąganie racjonalnych wniosków i często powoduje sprzeczności w wypowiedziach, które dyskwalifikują ich jako znawców tematu.

Ale ta "żądza" jest podparta merytorycznie a Twoja żądza nie ma żadnej podstawy.

 

Klapki na oczach nigdy nie są dobrym doradcą.

Więcej elastyczności w podejściu do tematu i zrozumienia dla słyszących lepiej.

I nie mam tu na myśli elastyczności w postaci naciągania nauki i wiedzy jak gumy.

Wreszcie jakaś rzetelna samokrytyka. Tak zgadzam się masz klapki na oczach a nawet klapy. Zacznij traktować technikę w sposób techniczny a nie przez pryzmat emocji.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Lechu - dziwię Ci się, że chce Ci się w tak dziecinny sposób odbijać piłeczkę.

Ani to mądre, ani merytoryczne.

Edytowane przez soundchaser

Ani to mądre, ani merytoryczne.

Twoje wpisy za to są na "wysokim" poziomie merytorycznym. Wysokim inaczej oczywiście ;-). I jakie mądre :-))).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

I znów prymitywne odbicie piłeczki...jak w przedszkolu - a nie, bo ty.

 

Teraz napisz, że musisz zniżać się do mojego poziomu...to takie narzucające się i przewidywalne. ;-)

I znów prymitywne odbicie piłeczki...jak w przedszkolu - a nie, bo ty.

To odbij pileczke, popierając swoje stanowisko prawami fizyki, uznanym autorytetem (tylko nie Paculą i tym podobnym naganiaczem) lub chociaż logiką. Na razie nie jesteś wiarygodnym partnerem w dyskusji.

Teraz napisz, że musisz zniżać się do mojego poziomu...to takie narzucające się i przewidywalne.

Trafnie to ująłeś, choć jak zauważyłeś staram się (nie tylko ja) cierpliwie Tobie tłumaczyć po wielokroć zagadnienia związane z tym co słyszysz a w odpowiedzi jest ciągły trolling nabijający Tobie postów. To trochę dziwne, ale cóż pewnie takie masz zadanie.

 

Jasne...stałbym się, gdybym zgadzał się z Waszymi jedynie słusznymi poglądami.

Przedstaw poglądy wraz z dowodami, że spojrzenie na tematy audio drugiej strony powinny ulec ewolucji. Na razie takich dowodów brak.

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gdybyś miał jakieś sensowne poparcie swojego stanowiska.

To tak wiele???

 

Mało tu było takich, którzy logicznie wyjaśniali pozatechniczne aspekty słyszenia rzeczy, które zawsze zgodnie kwitujecie jedynie salwami śmiechu?

Znasz ten wątek od początku, to wiesz.

Nie ma takich argumentów, które Was przekonają, bo macie swoje widzimisię i te klapki.

Nikt Was nie przekona, że może być inaczej, dlatego ten wątek nigdy nie będzie miał końca.

Porlick i Lechu -. dziwię się Wam, że jeszcze nie olaliście trolla. Dyskutowanie z takim daje mu pożywkę do klepania durnot. Dajcie już mu spokój.

Nikt Was nie przekona, że może być inaczej, dlatego ten wątek nigdy nie będzie miał końca.

To Ty powinieneś przyjąć argumenty merytoryczne podbudowane często eksperymentem z publikacją obrazkową a nie druga strona, której nie przedstawiasz nic poza "ja słyszę". Możliwe że słyszysz, ale co słyszysz i dlaczego Ciebie już nie interesuje. Liczy się tylko trolling.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

dziwię się Wam, że jeszcze nie olaliście trolla. Dyskutowanie z takim daje mu pożywkę do klepania durnot. Dajcie już mu spokój.

 

Dziękuję Iro. Miły z Ciebie człowiek.

Edytowane przez soundchaser

Dziękuję Iro. Miły z Ciebie człowiek.

 

Innych przepraszam za OT

Soundchaserowi wyjawiam genezę "Miłego człowieka".

 

Proszę. Każdemu to, co sobie sam wywalczył ciężką pracą trolla w wątku.

 

oraz

 

Mieliśmy dotąd jakąś normalną wymianę myśli i informacji w dziale "Muzyka". Mieliśmy, czas przeszły.

O czymś napisałem "DLA MNIE arcydzieło".

Nie wiem czym powodowany (frustracją z wątku o mitach?) podobnym tonem (politowania i pogardy słabo skrywanej), jak tu pojechałeś po "moim arcydziele" ...

a wystarczyło napisać "nie lubię, mi się nie podoba".

 

Koniec OT

Ty to masz naprawdę jakieś kompleksy.

Przecież nie napisałem, że nie lubię tej płyty, nie pojechałem po niej, tylko stwierdziłem, że Schulze generalnie jest dla mnie zbyt nudny.

Jednak wokal Lisy wnosi coś ciekawszego, tylko niepotrzebnie jego utwory są rozciągnięte do 20-50 minut.

Ot, tyle.

A Tobie się coś ubzdurało, że stłamsiłem Twoje arcydzieło.

Weź się w garść Iro, nie dość, że sam jeździsz po wszystkich, których wpisy nie podobają Ci się, to sam zachowujesz się

jak obrażony bachor z byle powodu.

Zakładka Muzyka jest m.in. po to, by wyrażać swoje zdanie na temat różnych płyt.

 

Proszę bardzo - to jest mój wpis w wątku o elektronice. Gdzie tu jest moja frustracja?

 

Iro - właśnie słucham Twojego Arcydzieła, czyli Klausa z Lisą. Powiem Ci, że trzeba mieć nastrój i wewnętrzną siłę, by to wszystko wysłuchać do końca, zresztą jak każdą płytę Schulze.

Bez wątpienia Lisa wnosi tutaj coś swoją wokalizą, bo Klaus brzmi jak zawsze, głównie zaprogramowane muzyczne pejzaże budujące nastrój i tło.

Można było z tego zrobić naprawdę dobrą płytę, jakby te wszystkie pomysły skrócić, zebrać do kupy i odpowiednio połączyć,

ale Schulze tak nie potrafi. On musi swoich fanów hipnotyzować "kawałkami" 30-minutowymi.

Taka muzyka dobrze się sprawdza jako terapia w szpitalach psychiatrycznych, czy wykorzystana jako tło w galeriach, muzeach, albo w poczekalniach lotniskowych.

To nie moja bajka, zbyt nudne, choć doceniam klasę i kunszt.

Ale na przykład taka płytka Dead Can Dance - Spiritchaser jest jedną z moich ulubionych. Tylko tam coś się dzieje.

 

Również przepraszam za offtopic.

Edytowane przez soundchaser

Ty to masz naprawdę jakieś kompleksy.

Najlepiej jest nie mieć kompleksów, nie ważne jakie głupoty się napisze, najważniejsze żeby je napisać bez kompleksów ;-). Np. o wpływie bezpiecznika sieciowego na sygnał na wyjściu urządzenia. Oczywiście sprawnego bezpiecznika w sprawnym gnieździe.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Taaaa moje dwa NajWieksze kompleksy

1. nie słyszę bezpieczników

2. za młodu próbowałem, próbowałem i za cholerę nie umiałem nic zaśpiewać a już szczególnie "Hey Jude"

 

Rozpracowałeś mnie, idę do kąta, po cichutku popłaczę sobie :))))))))))))))))))))))))

Ty Lechu właśnie masz kompleks bezpiecznika, bo w kółko o nim piszesz. ;-)

Jasne, ja mam :-)))).

1. nie słyszę bezpieczników

To oznacza że nic Tobie nie dolega w domenie psychicznej ;-)).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.