Audio mity

[iro III]

46 minut temu, MariuszZ. napisał:

Statystycznie rzecz ujmując to prawda ale nie uwzględnia przypadków szczególnych, a te określają "prawdę absolutną"

Tyle tylko, że ani statystycznie ani w jakikolwiek inny sposób jeszcze nikt takiego testu nie zdał. Twoje projekcje, że na 100 osób, znalazłoby się kilka są...projekcją entuzjasty..."przypadków szczególnych".

Nie było dotąd takiego przypadku. Nie sądzisz chyba, że gdyby był, zostałoby to utajnione?!

Edytowane 18 Lipca 2020 przez iro III

[przemak]

Godzinę temu, januss73 napisał:

Tak się zastanawiam, czysto teoretycznie, co byłoby słychać w teście różnicowym dwóch wzmacniaczy grających zgoła różnie?

Tak właśnie powstał test różnicowy - do sprawdzenia zrównania brzmienia dwóch różnych wzmacniaczy. 

[xetras]

Kradzież pomysłów - nawiązując do sporu podczas czwartkowej nocy odnośnie przewodów i wyrobów earstream - na pewno by zaszła przy jakimkolwiek zlecaniu zewnętrznego wykonania.

Raczcie, szanowni, o tym do głębi jaźni, pamiętać - duży biznes może więcej, a to jest konkurencyjna walka podjazdowa. Dlatego majkel zapewne nie zleca roboty na zewnątrz.

End. 

Przezorny zawsze ubezpieczony.

W dniu 17.07.2020 o 10:06, przemak napisał:

dziesiąta rano, ty piszesz chociaż nie masz czasu a ja nadal nic nie rozumiem. Coraz mniej rozumiem. 

przestałem przecież

Między postami 51900 a tym niewiele tu się wtrącałem.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Edytowane 18 Lipca 2020 przez xetras
-

[billy idol]

11 godzin temu, MariuszZ. napisał:

udzie potwierdzają

Ja spotkałem wczoraj Thora

moge potwierdzić

 

liiczy sie ?   ?

[szymon1977]

1 minutę temu, billy idol napisał:

Ja spotkałem wczoraj Thora

moge potwierdzić

 

liiczy sie ?   ?

Liczy się! Jak jeszcze powiesz, że przy... Ci swoim młotem w głowę, to będzie wiadomo, jak traktować Twoje spotkanie. A miszcza Pacuły nie spotkałeś?

[billy idol]

Teraz, szymon1977 napisał:

A miszcza Pacuły nie spotkałeś?

Nie

Spider -man , widział , jak szedł z Hulkiem na browara

[szymon1977]

Godzinę temu, MariuszZ. napisał:

Testy tego typu ujmują badanie statystycznie jeżeli dobrze rozumię ideę.

Źle rozumiesz ideę. Otóż testowi poddaje się ochotnik, ze swoim nieprzeciętnym słuchem, przejrzystym systemem, i osobiście wybranymi kablami o skrajnie odmiennym jego zdaniem brzmieniu. Testerzy obiektywnie sprawdzają, czy odmienność brzmienia leży w sferze fizycznej czy psychicznej ochotnika. Pierwszy zaliczony test stawia technikę audio wraz z Reduktorem Szumu na głowie. Na razie zaliczonego testu nie było.

[MariuszZ.]

29 minut temu, szymon1977 napisał:

Na razie zaliczonego testu nie było.

Zatem to tylko kwestia czasu. 

 

54 minuty temu, iro III napisał:

Nie było dotąd takiego przypadku. Nie sądzisz chyba, że gdyby był, zostałoby to utajnione?!

Nie interesowało mnie to zagadnienie do tej pory. Trudno uwierzyć, że na tylu słyszących kabloentuzjastów żaden nie poddał się czy nie przeszedł takiego testu. Chyba mnie "ściemniacie" ? 

[januss73]

1 hour ago, Lech36 said:

Oczywiście że test różnicowy pokaże różnice. Bob Carver zdaje się tą metodą doprowadził że wzmacniacz za kilkaset dolarów był nie do odróżnienia od wzmacniacza za kilkanaście tysięcy

Wiem, że pokaże, ale ciekawi mnie jak będzie brzmiał plik nagrany z takiej różnicy. Czy będą to jakieś ciche skowronki, czy coś bardziej na kształt np przesluchów miedzykanalowych, czyli kupa szumu i rozmydlony dźwięk. A może ktoś wie czy w sieci są takowe pliki?

[xetras]

19 minut temu, januss73 napisał:

plik nagrany z takiej różnicy

elektrycznej czy akustycznej ?

Akustycznej chyba się nie da  (?)

Nie wydzieli się pierwotnej  - fali bezpośredniej.

[januss73]

6 minutes ago, xetras said:

elektrycznej czy akustycznej ?

Elektrycznej. Oczywiście żeby to miało sens oba wzmacniacze powinny być podpięte do takich samych kolumn.

[xetras]

Aha  - przypuszczam, że na  szumie tła i tak to będzie pomijalne. 

Dodatkowo - fizjologia powoduje większe różnice w koncentracji i percepcji.

Względem przebiegu sygnału w czasie.

[przemak]

15 minut temu, januss73 napisał:

Elektrycznej. Oczywiście żeby to miało sens oba wzmacniacze powinny być podpięte do takich samych kolumn.

Wręcz powinny być podpięte do tej samej kolumny. To się da zrobić bez problemu, nawet jakieś wnioski można wysuwać. Tylko po co, jak można posłuchać ?

[malikali]

Godzinę temu, MariuszZ. napisał:

Nie interesowało mnie to zagadnienie do tej pory. Trudno uwierzyć, że na tylu słyszących kabloentuzjastów żaden nie poddał się czy nie przeszedł takiego testu. Chyba mnie "ściemniacie" ? 

Chyba nie. Gdyby ktoś tego dokonał byłoby głośno, a za to głośno bywało, ale o klęskach i porażkach słuchaczy. I tak ślepy test został wyklęty jak RS z kręgu kabloentuzjastów i unikają tego jak diabeł święconej wody.

[przemak]

48 minut temu, januss73 napisał:

Wiem, że pokaże, ale ciekawi mnie jak będzie brzmiał plik nagrany z takiej różnicy. Czy będą to jakieś ciche skowronki, czy coś bardziej na kształt np przesluchów miedzykanalowych, czyli kupa szumu i rozmydlony dźwięk. A może ktoś wie czy w sieci są takowe pliki?

Porównanie na bardzo dobrym sprzęcie dwukrotnie tego samego solidnego kabla bez wyłączania daje plik różnicowy na poziomie -80. Na słuch to po prostu muzyka, oczywiście zaszumiona, w dodatku w tym przypadku że zmieniającym się poziomem. Domowy tani sprzęt w identycznych warunkach daje plik różnicowy w okolicy -60, powodów możemy się domyślać, potencjometry, gorsza jakość przetworników i przedwzmacniacza itp. W takim przypadku mamy praktycznie normalną muzykę z dynamiką jak z kaseciaka ?

[januss73]

43 minutes ago, przemak said:

Porównanie na bardzo dobrym sprzęcie dwukrotnie tego samego solidnego kabla

Ale ja pisałem akurat o dwóch wzmacniaczach, a nie kablach.

50 minutes ago, przemak said:

Wręcz powinny być podpięte do tej samej kolumny. To się da zrobić bez problemu, nawet jakieś wnioski można wysuwać. Tylko po co, jak można posłuchać ?

Oczywiście masz rację, ale drugi koniec kija wygląda tak, że gdyby sprzęt audio służył wyłącznie do słuchania muzyki tego forum by nie było ?

[szymon1977]

1 godzinę temu, MariuszZ. napisał:

Zatem to tylko kwestia czasu.

Ale rozmawiamy dziś a nie jutro. Jutro może się okaże, że Ziemia jast płaska, ale dziś jest okrągła. No i dziś sieciówki nie grają.

46 minut temu, malikali napisał:

Gdyby ktoś tego dokonał byłoby głośno, a za to głośno bywało, ale o klęskach i porażkach słuchaczy.

Porażki nie są tak głośne, bo choćby było ich 1000000, to nie wykluczają, że kabel 1000001 zagra. No i zawsze można powiedzieć, że audiofilski za milion dolców i od lampki nocnej/odkurzacza mają podobną sygnaturę brzmienia.

[xetras]

Ja w kółko do fizjologii będę wracał.

Kiedy otworzę szerzej usta albo ścisnę palcami nos, aby był zatkany - ja na pewno inaczej słyszę. Sprawdzone. Również w ruchu inaczej, ale tego poza mną raczej nikt nie praktykuje.

[przemak]

11 minut temu, januss73 napisał:

Ale ja pisałem akurat o dwóch wzmacniaczach, a nie kablach

Oczywiście. Chciałem tylko pokazać, czego, jakiej mniej więcej dokładności się można spodziewać. Zaryzykuję, że dwa odtworzenia tego samego na tym samym wzmacniaczu bez dotykania niczego to w warunkach domowych będzie plik granicach - 40.

[Gość Sine Metu]

Jeżeli dobrze pamiętam tą sprawę, to ani Optimus ani JTT nikogo nie okradały. Po prostu znaleźli sposób na konkurowanie na równych warunkach z zagraniczną konkurencją, której z nikomu nieznanych powodów "ustawodawca" dał bardzo duże fory. 
Jeżeli ktoś tu kogoś okradał, to "ustawodawca" i to zarówno te firmy, jak i pozostałych podatników. 
Ale to chyba nie jest temat na ten wątek... 

Znam prywatnie głównego księgowego z firmy starszej niż Optimus, tak że ten, trochę wiem

[szymon1977]

3 minuty temu, przemak napisał:

Zaryzykuję, że dwa odtworzenia tego samego na tym samym wzmacniaczu bez dotykania niczego to w warunkach domowych będzie plik granicach - 40.

Z czego ta różnica wynika? Ze słabej dokładności procedury pomiarowej, czy marnej (jakby to nazwać) powtarzalności pracy systemu hifi? No bo chyba nie z tego, że wieczorem jest lepszy prąd! 

[iro III]

2 godziny temu, MariuszZ. napisał:

Zatem to tylko kwestia czasu. 

Mhy, cały świat audio z rozedrganiem czeka na tą doniosłą chwilę już od lat 90. ...80.?

No, w każdym razie od kiedy druty zaczęły nagle "grać". ?

[iro III]

Dla Mariusza Z. 

Najciekawsze od ok. 18 min. do 25. ?

 

[malikali]

Przepaść była ale tylko w cenie ? Zapewne już podważane, bo płyty przegrywane, a to przecież nie może grać ?

1 godzinę temu, szymon1977 napisał:

Porażki nie są tak głośne, bo choćby było ich 1000000, to nie wykluczają, że kabel 1000001 zagra. No i zawsze można powiedzieć, że audiofilski za milion dolców i od lampki nocnej/odkurzacza mają podobną sygnaturę brzmienia.

W swoich czasach były głośnie, ale tematy zapewne przepadły.

[MariuszZ.]

1 godzinę temu, iro III napisał:

No, w każdym razie od kiedy druty zaczęły nagle "grać"

Za filmik dzięki. Ciekawe TO. Już chciałem się pozbywać mojego starego Marantza CD-67SE ale chyba zostawię ? 

Co do przewodów. Dla mnie nigdy "nie grały" ale poprzez techniczne sztuczki te odpowiednio dobrane lepiej radzą sobie z zakłóceniami wszelkiej maści. Mniej zakłóceń w sygnale audio to lepszy S/N, dynamika i ostatecznie SQ. Uproszczenie, że "kable grają"  jest nieporozumieniem, które nakręca całą tą nieszczęsną wojenkę.

Sprawę może by uporządkował pomysł aby producenci przewodów podawali dokładne dane techniczne. Opór, impedancja, pojemność, indukcyjność, % pokrycia ekranem itd. Ja dorzuciłbym jeszcze jakiś standard kablowy (normę) dotyczący odporności na zakłócenia od pól EM. Taka transparentność byłaby krokiem naprzód w audio, bez niej niestety jest nisza, którą coraz częściej wypełnia audiovoodoo.

 

[szymon1977]

16 minut temu, MariuszZ. napisał:

Sprawę może by uporządkował pomysł aby producenci przewodów podawali dokładne dane techniczne. Opór, impedancja, pojemność, indukcyjność, % pokrycia ekranem itd. Ja dorzuciłbym jeszcze jakiś standard kablowy (normę) dotyczący odporności na zakłócenia od pól EM. Taka transparentność byłaby krokiem naprzód w audio...

Wtedy by się okazało, że realna wartość audiofilskiego cuda to 50zł.

16 minut temu, MariuszZ. napisał:

...jest nisza, którą coraz częściej wypełnia audiovoodoo.

Całość zjawiska to audiovoodoo, a jego popularność to spuścizna po PRL i czasach, gdy Toscę z Altusami łączyło się tym, co udało się zaj.bać z warsztatów szkolnych czy zakładu pracy. 

Edytowane 18 Lipca 2020 przez szymon1977

[szpakowski]

41 minut temu, szymon1977 napisał:

Całość zjawiska to audiovoodoo, a jego popularność to spuścizna po PRL i czasach, gdy Toscę z Altusami łączyło się tym, co udało się zaj.bać z warsztatów szkolnych czy zakładu pracy. 

Te czasy minęły bezpowrotnie ... 

A Ty Szymonie jakbyś tego nie zauważył dalej nie jesteś w stanie wyjść mentalnie poza swoje Onkjo głosząc nieustannie z zaciekłością fanatyka "prawdy objawione" przez zamozwańczych guru tego forum. Ogarnij się chlopie i weź wolne od forum, bo Ci szkodzi. Tylko gdzieś padnie hasło "kabel" zaraz pojawia się Twój wpis. Żyłka Ci pęknie z tego napięcia.

[szymon1977]

8 minut temu, szpakowski napisał:

...zaraz pojawia się Twój wpis.

Śledzisz mnie? Jak żyłki? 

[szpakowski]

1 minutę temu, szymon1977 napisał:

Śledzisz mnie? Jak żyłki? 

Nie trzeba Cię śledzić, wszędzie Cię pełno.

[szymon1977]

W

10 minut temu, szpakowski napisał:

Te czasy minęły bezpowrotnie ... 

Niektórzy mentalnie tkwią w nich nadal.