Skocz do zawartości
IGNORED

CD ma się dobrze…a jednak umiera. Co w przyszłości? Pliki.


arkadowski

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawe spostrzeżenie jakie znalazłem w sieci (muszę je poszukać i wkleje link jak znajdę):

w latach 80 największymi przeciwnikami CD były osoby powyżej 50 roku zycia. Im starsza osoba, tym bardziej była przeciwna temu nosnikowi.

Obecnie najwiekszy sprzeciw wobec streamingu i plików cyfrowych kupowanych w sieci mają osoby..zgadnijcie w jakim wieku :)

 

Widzisz, ja akurat wrogiem plików nie jestem.

Bowiem sam wiele lat próbowałem temat plików rozgryźć.

Jestem realistą i czekam kiedy pliki zaczną grać w sposób przekonujący na tyle, że warto będzie się nimi z powrotem zainteresować.

 

Jestem natomiast wrogiem tych, którzy z własnej głupoty, bezrefleksyjnie lub z przyczyn czysto merkantylnych wdeptują CD w glebę i tworzą na siłę rzeczywistość, której nie ma.

A rzeczywistość jest taka, że spada sprzedaż CD ale na świecie jest tych płyt tyle, że nie wiadomo kiedy wyjdą z powszechnego użycia.

O ile w ogóle wyjdą.

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

To, że są nie znaczy, iż ludzie będą po nie sięgać.

Firma Vitus w wywiadzie dla W. Pacuły mówi, że prawdopodobnie zaprojektowała swój ostatni odtwarzacz cd.

Z powodu braku odpowiedniej jakości napędów. Jeśli zostaną same liche, to jaka będzie jakość z płyt cd?

 

Dla ludzi generalnie nie sprzęt się liczy, ale dostęp do muzyki.

W sklepach RTV rozrastają się działy słuchawkowe i winyli. Jest to podyktowane modą i trendami.

Moda i trend na cd przeminął. Bezpowrotnie.

 

Ostatni oddech płyty cd jest dzięki akcjom "tniemy ceny", gdzie prawie wszystko jest za 19,99 zł.

Policzmy ile to będzie za każdą z 10 piosenek. Nie te czasy, żeby płacić za sztuki.

Netflix, Spotify, kablówki to pakiety. Ludzie potrafią liczyć i w sumie dobrze.

Półka w sklepie jest droga. Mała sprzedaż oznacza wycofanie towaru. A jest alternatywa.

 

A jeszcze taka myśl. Jakość dzisiejszego streamingu jest nie gorsza niż kiedyś radia UKF. Jeśli ktoś chce powrotu do kaset magnetofonowych, to można podłączyć się pod analogowe wyjście liniowe i ponagrywać co się chce. To też sposób, aby zachować dla siebie muzykę na wypadek (niektórzy zwracają uwagę na takie zagrożenie) wycofania nagrań z bazy dostawcy streamingu.

 

Lepszego i bardziej obfitego źródła nagrań do nagrywania na kasety nigdy nie było.

Przecież nie polecę jutro do sklepu kupić Linna DS-a bo na świecie sprzedaż plików wzrosła

Może nie, ale można po zakupie nowej płyty zgra ją sobie do pliku.

Może nie, ale można po zakupie nowej płyty zgra ją sobie do pliku.

 

A możesz mi odpowiedzieć - po co, skoro na półce stoi odtwarzacz CD?

Jedno doświadczenie, które mi pozostało po wieloletniej zabawie z plikami jest takie, że trzeba się nieźle utargać i wiele czasu zmitrężyć aby zaczęło w ogóle grać.

Jakoś z fizycznym nośnikiem nie ma tyle zachodu, nawet gdy jest to winyl.

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

Gość

(Konto usunięte)

A możesz mi odpowiedzieć - po co, skoro na półce stoi odtwarzacz CD?

Jedno doświadczenie, które mi pozostało po wieloletniej zabawie z plikami jest takie, że trzeba się nieźle utargać i wiele czasu zmitrężyć aby zaczęło w ogóle grać.

Jakoś z fizycznym nośnikiem nie ma tyle zachodu, nawet gdy jest to winyl.

 

Rochu...jak ja szanuję Twoje doświadczenie, tak za cholerę nie rozumiem w czym jest problem z dobrym graniem z plików...

Pozdrawiam

Rochu...jak ja szanuję Twoje doświadczenie, tak za cholerę nie rozumiem w czym jest problem z dobrym graniem z plików...

Pozdrawiam

 

W jakości dźwięku.

To chyba oczywiste.

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

Widać trzeba do tego dojrzeć aby zrozumieć.

Posłuchać tego i owego.

A potem wyciągnąć wnioski.

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

Ja gram praktycznie ze wszystkiego, no może poza taśmami, gdyż póki co nie mam jeszcze szpulaka, ale i do tego się przymierzam.

 

Plików bym nie demonizował, są pożyteczne i praktyczne, choć dla mnie stricte audiofilskim źródłem dźwięku przez długi czas pozostanie jeszcze na pewno (a może i na zawsze) winyl, CD i jego wszelkie odmiany ...oraz muzyka z taśmy, ta ostatnia mnie od pewnego czasu najbardziej fascynuje. Ograniczeniem niestety jest tylko ilość oryginalnych nagrań w tym formacie, a starocie potrafią kosztować 2000-4000 USD lub więcej.

 

Dlatego, że "kiedy padnie ostatni napęd" nie będziesz musiał ripować całości :)

 

Przestrzegam z góry, bo sam przez to przechodzę, choć jestem prawie na finiszu. Przez ostatni prawie rok zgrywam część kolekcji CDs i po przekroczeniu 4000-5000 płyt było już mi niedobrze od ripowania zaległości. Wbrew pozorom schodzi się z tym masa czasu, do tego porządki w folderach (mam swój system), kopie zapasowe etc. Dlatego ripowanie teraz tylko na bieżąco :).

W ciągu ostatnich 7 lat miałem w domu:

- Audiomeca Mephisto/Audio Note DAC2/Amplifon WT40II/Labirynthos

- McIntosh MCD500/ Mastersound Compact 845/Studio 16Hz Aries Plus

- NAIM CD5 XS/NAIM Flatcap XS/NAIM NAIT XS/Flatcap XS/Labirynthos

Toru gramofonowego oraz drugiego/trzeciego systemu nie wymieniam.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

Oj sporo wody jeszcze upłynie zanim pliki zagrają na poziomie gramofonu i dobrego cd,w RCM miałem tego przykłady ,dopiero jak się posłucha na dobrym gramofonie i cd tego samego z plików to można coś powiedzieć o ułomności tych ostatnich,brzmią poprostu płasko z gorszą dynamiką jednym słowem gorzej,kropka.Morze kiedyś .

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Dlatego, że "kiedy padnie ostatni napęd" nie będziesz musiał ripować całości :)

 

Ostatni napęd padnie (jeśli w ogóle) najszybciej za jakieś 25 lat.

 

Oj sporo wody jeszcze upłynie zanim pliki zagrają na poziomie gramofonu i dobrego cd,w RCM miałem tego przykłady ,dopiero jak się posłucha na dobrym gramofonie i cd tego samego z plików to można coś powiedzieć o ułomności tych ostatnich,brzmią poprostu płasko z gorszą dynamiką jednym słowem gorzej,kropka.Morze kiedyś .

 

Tylko najpierw trzeba mieć odwagę żeby tego posłuchać a nie mądrzyć się znad klawiatury wedle własnego widzimisię.

 

Jestem natomiast wrogiem tych, którzy z własnej głupoty, bezrefleksyjnie lub z przyczyn czysto merkantylnych wdeptują CD w glebę i tworzą na siłę rzeczywistość, której nie ma.

A rzeczywistość jest taka, że spada sprzedaż CD ale na świecie jest tych płyt tyle, że nie wiadomo kiedy wyjdą z powszechnego użycia.

O ile w ogóle wyjdą.

Słuchajcie, dla mnie wszystkie formaty mogą istnieć. Przecież to bez znaczenia. Każdy sobie znajdzie swój najodpowiedniejszy nośnik.

My tu sobie gdybamy i przemyślenia mogą być inne od realnej przyszłości.

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

My tu sobie gdybamy i przemyślenia mogą być inne od realnej przyszłości.

 

Racja.

Dlatego nie widzę racji zakładania tak debilnych wątków jak niniejszy.

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

Oj sporo wody jeszcze upłynie ….. zanim będziecie w stanie usłyszeć te 50% dźwięku utraconego,

podczas konwersji plików studyjnych do formatu CD , Płyt Gramofonowych lub tak zwanych kompresji bezstratnych .

Możesz się podzielić? Mam z tym problem, bo katalogowanie po gatunku mi się nie sprawdza...

 

Jasne, sprawdź pls PW.

 

Ja idę słuchać ...płyt, nie plików :).

Gość

(Konto usunięte)

Oj sporo wody jeszcze upłynie zanim pliki zagrają na poziomie gramofonu i dobrego cd,w RCM miałem tego przykłady ,dopiero jak się posłucha

na dobrym gramofonie i cd tego samego z plików to można coś powiedzieć o ułomności tych ostatnich,brzmią poprostu płasko z gorszą dynamiką jednym słowem gorzej,kropka.Morze kiedyś .

 

Przekonałeś mnie ;-)))

Gęste formaty i owszem niosą mnóstwo informacji i smaczków ,są szczegółowe itp ale poprostu grają płasko i nikt mnie na razie do nich nie przekona ,z cd i winyla muza staje się przyjemniejsza w całościowym odbiorze,wiadomo,że jak ktoś posłucha plików na wysokiej klasy streamerze i na słabszym cd to faktycznie stwierdzi o pliki grają lepiej ,trzeba toporównać na najwyższej klasie urządzeń i dopiero się odnieść,ale ile osób tak zrobiło...ta rozmowa jest bez końca...

DVD tez umarło. Na rzecz nowego. I tak z kazdym formatem. Bez względu na to jakie liczby sprzedano, zawsze przychodzi w pewnym momencie czas na pozegnanie "dobrego" - starego.

Ale spokojnie, CD będzie stanoiwło jakiś procent sprzedazy/wydań - więc nic nie umrze całkowice. A na pewno nie w ciągu 8 lat.

 

Już jest następca BD, a taki "doskonały" jest ten format - podobno, wg. Ciebie.

Poczytaj o Archival Disc.

 

DVD nie pokonało szybko VHS. Wręcz przeciwnie. DVD już jest historią. A CD zaczyna wchodzić w okres powolnego wymierania. To nie zyczenia nawiedzonych, to fakty rynku i wybór klientów.

Ale jak piszę, poczekajmy na spokojnie na to co bedzie za 4-5 lat.

Stawiam na podział :75% rynku dla plików.

DVD po prostu było lepsze, lepszej jakości i było doskonalszą formą odtwarzania filmów, a jeśli chodzi o płyty cd audio to pliki są wobec nich tylko inną alternatywą, dlatego nie ma co porównywać plików i kompaktów do DVD i VHS, a nawet do kompaktów do LP. Jedyna przewaga plików nad cd audio to wygoda w zakupie/pobieraniu i odtwarzaniu z komputera. w Winampie ustawię sobie listę ulubionych utworów, a płytę trzeba wsadzić do odtwarzacza i nie ma na niej naszych ulubionych utworów na zawołanie, tylko tracki po kolei. Lecz to co przyniesie następne 5 lat będzie decydujące. Gdy bym miał obstawiać to postawiłbym kasę na to że CD Audio nie umrze i będzie dzielić rynek wspólnie z plikami.
Gość

(Konto usunięte)

Gęste formaty i owszem niosą mnóstwo informacji i smaczków ,są szczegółowe itp ale poprostu grają płasko i nikt mnie na razie do nich nie przekona ,z cd i winyla muza staje się przyjemniejsza w całościowym odbiorze,wiadomo,że jak ktoś posłucha plików na wysokiej klasy streamerze i na słabszym cd to faktycznie stwierdzi o pliki grają lepiej ,trzeba toporównać na najwyższej klasie urządzeń i dopiero się odnieść,ale ile osób tak zrobiło...ta rozmowa jest bez końca...

 

Nigdy nie stwierdziłem, że grają lepiej...na tym samym poziomie...tak, tak, tak...mówię o plikach 16/44...gram wszystko transkodowane do LPCM 16/44...

że jak ktoś posłucha plików na wysokiej klasy streamerze i na słabszym cd to faktycznie stwierdzi o pliki grają lepiej ,trzeba to porównać na najwyższej klasie urządzeń i dopiero się odnieść,ale ile osób tak zrobiło..

Kolego Ty chyba jesteś oderwany od rzeczywistości, żyjemy w Polsce chłopie, jak myślisz ilu "Kowalskich" stać na najwyższej klasy CD playery o reszcie nie wspomnę?

To tak jakbyś kazał wszystkim zmotoryzowanym jeździć S klasą, bo przecie nie wiedzą co tracą jeżdżąc tanimi autami.

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Kolego Ty chyba jesteś oderwany od rzeczywistości, żyjemy w Polsce chłopie, jak myślisz ilu "Kowalskich" stać na najwyższej klasy CD playery o reszcie nie wspomnę?

To tak jakbyś kazał wszystkim zmotoryzowanym jeździć S klasą, bo przecie nie wiedzą co tracą jeżdżąc tanimi autami.

 

A to jednak o pieniądze chodzi ;-) Dobry CD player jest do kupienia za grosze. Zatem? Koszt dobrych realizacji na CD vs darmowe pliki z torrentów? ;-)

W ciągu ostatnich 7 lat miałem w domu:

- Audiomeca Mephisto/Audio Note DAC2/Amplifon WT40II/Labirynthos

- McIntosh MCD500/ Mastersound Compact 845/Studio 16Hz Aries Plus

- NAIM CD5 XS/NAIM Flatcap XS/NAIM NAIT XS/Flatcap XS/Labirynthos

Toru gramofonowego oraz drugiego/trzeciego systemu nie wymieniam.

 

Ziko podejrzewam chodziło bardziej o tor w części plikowej :-)

 

Mogę zrozumieć gorszą jakość z plików, gdyby były odtwarzane z jakiegoś "dawcy lampizatora" typu squeezebox albo bezpośrednio z laptopa. Wówczas rzeczywiście zachwytu nad nimi być nie musi vs dobry tor cd. Wręcz nie może :-)

Ale jeśli torowi odtwarzajacymu pliki dać naprawdę dobre peryferia...nie powinno być problemów. Jeśli już ktoś może wtedy grymasić, to tylko vinylowi ortodoksi. Ich fala dźwiękowa kształtowana jest nieco innym widmem i jak ktoś się do tego przyzwyczai to nawet smażenie mu nie przeszkadza :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Ze streamerów Linn Akurate, Lin Majik, Naim ND5 XS.

Były jeszcze konfiguracje oparte o komputer i DAC z USB.

Było trochę także interfejsów studyjnych jak np. RME i Lynx Aurora.

Co ciekawe najbliżej sensownego dźwięku zbliżył się pecet zaopatrzony w antyczną kartę na PCI a mianowicie RME Digi 96/8 grany z wyjść analogowych tejże karty.

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.