Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  189 członków

BMN Klub Kolumn
IGNORED

Klub kolumn BMN


Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawostka 

Szukając info o kolumnach Harbeth, natchnąłem się na test monitor 30, na ASR. Tam piszą, że (uwaga) nie mają zgrania fazowego! Niedługo prawdopodobnie stanę się posiadaczem modelu 7-es3, które miałem pożyczone od kolegi i które mi się spodobały. Jeżeli okazałoby się, że one również nie mają zgrania, to Ci, którzy pamiętają moje wpisy w klubie, będą wiedzieli, że wypadałoby, abym przeprosił. 😉

Edytowane przez J4Z

.

12 godzin temu, nieolo napisał:

Czyli jedne kolumny krzyczą a drugą nie. Dlatego zapytałem które BMN nie krzyczą. 

Byłem posłuchać tych BMN na głośniku Seas Excel i mają takie podbicie na wokalu, można to nazwać krzykiem stąd ta wątpliwość. 

Te na głośniku Seas Prestige nie krzyczą, ale coś za coś. Nie mają już tak fajnego, super kontrolowanego i impulsowego (szybkiego) basu. 

Pamiętam, że moje podłogowe XTZ oparte o te Seas Excel też miały taki krzykliwy wokal i sprzedałem je bo to z czasem aż za bardzo denerwuje. 

Zastępując Excel tym Prestige było lepiej, ale znowu bas był jakby delikatnie bardziej zamulony (zbieg okoliczności, że były zbudowane na dwóch Seas co stosuje BMN tylko, że w mniejszym rozmiarze) 

Edytowane przez raiwan
3 godziny temu, LOBO_M napisał:

Po nocnym edukowaniu, wyczytałem że te pro jest są właśnie dobre i proste a do tego mają od razu wkładki Ortofon red/blue. Nawet jedna z red jest w mojej okolicy. Potrzebny jest dodatkowy pre tylko. Dobra ale już nie zaśmiecam tematu

To jakieś lepsze pre też parę stów kosztuje i musi stać dodatkowe urządzenie. 

?👈

   No i nareszcie BMNy Bergesy 3 zagrały bardzo wyrównanymi dźwiękami...

  Audio Video Manufaktur Ispiration CS 2.3 spowodował, że tak skrajnych emocji brzmieniowych dostarczonych za pomocą moich BMN Berges 3 z Crescendo jeszcze nie doznałem w moim pokoju... Pierwsze podłączenie i… o matko, jaki wyrównany dźwięk, jaka równowaga tonalna, jaki spokój, jaka czystość i prezentacja wszystkich tonów przez Bergesy 3, jak przejrzyście BMNy grają, jak niesamowicie słychać wokale, jak te wszystkie tony są poukładane, jak zupełnie inaczej wszystko, co do tej pory słuchałem zabrzmiało z tych samych moich kolumn, w tych samych warunkach…  No i sobie grał tak kilka dni, ponad 100 godzin i usiadłem i zacząłem dokładniej wsłuchiwać się i emocje narastały, powracały…

     AVM CS2.3 jest bardzo uniwersalnym urządzeniem, ma wbudowany napęd do słuchania muzyki z płyt CD, sporo wejść RCA, wyjście PRE i Line i możliwość podłączenia gramofonu  – wkładki MC i MM z możliwością dopasowania impedancji  – radio internetowe, możliwość słuchania plików poprzez USB, czy HDMI ARC, możliwość podłączenia zewnętrznego źródła cyfrowego wejściami Coaxial i Optical – zarówno In, jak i Out –  ma DACa, LAN, Bluetooth i Wi-Fi i jest przygotowany do słuchania z platform cyfrowych w najwyższych standardach i najwyższej jakości oraz ma wiele ustawień dotyczących poziomów wejść i ich nazewnictwa, itp. AVM CS2.3 to po prostu dobrze zorganizowany, nieduży sprzęt o wysokiej kulturze grania z możliwością ewentualnego dokupienia pilota i tylko kolumn z przewodami, żeby cieszyć się muzyką, także z możliwością Multiroom.

     Dla mnie – już mającego swoje lata – gdzie ogromnie cenię sobie wysoce precyzyjną obsługę każdego urządzenia, które użytkuję jest mimo wszystko niewygodne obsługiwać taki sprzęt tylko i wyłącznie z dedykowanej – zresztą dosyć poprawnie zrobionej – aplikacji z telefonu, gdzie za pilota trzeba dodatkowo zapłacić. A wiadomo, że AVM nie należy do tanich urządzeń… Było sporo ustawień – nawet Loudness – które na początku były niejasne, kilku mi brakowało i nie wszystko sprawdzałem – szkoda było mi czasu i nerwów… Plusem jest częściowo dotykowy wyświetlacz, jednak nie potrafiłem ustawić czułości zbliżenia się do niego i czasami za szybko reagował na mój ruch przed nim - wówczas z ekranu na którym była informacja, co gra i jaki jest czas do końca (pasek poziomy) przestawiał się i pojawiały się przyciski do sterowania podstawowymi i rozbudowanymi funkcjami – to jednak super sprawa !!! Wyświetlacz się ściemnia i wyłącza – to też dobry pomysł – a wówczas w AVM CS2.3 prawie nic nie świeci w zaciemnionym pokoju.

     Zabrakło mi i to zdecydowanie mocy w tym sprzęcie. Porównując do mojej Yamahy AX-892 z poziomem głośności na godzinę 9, to CS2.3 musiałem ustawiać na poziom 65… (sic!) Może coś było zblokowane – nie wiem, szukałem i nie znalazłem. Pokrętło na panelu przednim praktycznie nie wystaje, podobnież wszelakie inne przyciski. Ja zdecydowanie wolę tradycyjne przełączniki i pokrętła, gdzie precyzyjnie i wygodnie ustawiam to, co chcę i nie muszę się zastanawiać, o ile mi przeskoczy parametr do zmiany. Podobnie z włączeniem, zanim załaduje się system i „postrzelają” wszystkie przekaźniki, można sobie zalać herbatę, gdzie w moim sprzęcie mieszczę się w 10 sekund z włączeniem wszystkiego od zera i usłyszeniem pierwszych dźwięków…AVM podczas normalnego grania pobiera bardzo mało prądu – około 25W, moja Yamaha około 35W, a taki Baltlab około 150W brał…

     Wysokie tony prezentowane przez Bergesy 3 z Crescendo w porównaniu do mojego AX-892 zagrały za pomocą AVM  łagodniej, były to subtelniejsze wybrzmienia, nic niepozytywnie nie zagrało, wszystko było prezentowane na bardzo wysokim poziomie w całym tymże zakresie tonalnym. Instrumenty blaszane/metalowe miały wyraźny metaliczny dźwięk, klarowny, napowietrzony i nigdy nie kłuły w uszy ale czegoś mi brakowało…

     Średnie tony najbardziej ze wszystkich ukazały wysoką kulturę wybrzmień przeróżnych instrumentów, wokali i niesionej informacji muzycznej. To pasmo Bergesy 3 zapodane przez AVM CS2.3 zagrały niewyobrażalnie poprawnie, z wyrafinowaną gracją i przekazem przestrzeni, głębi i lokalizacji. Przepięknie zagrały fortepiany, pianina, skrzypce, trąbki, a także instrumenty drewniane i blaszane – zwłaszcza te dęte. Wokale zyskały na detaliczności, lekkości, oddechu, swobodzie i pięknym spokoju prezentacji. Zarówno dolna średnica, jak i górna były poszerzone i całe pasmo zyskało na prezentacji tychże wybrzmień. Całe to średnie pasmo było takie poprawne, ale czułem, że jest jakoś inaczej…

     Niskie tony BMNy za pomocą AVM zagrały troszkę szczuplej, jednak te niższe rejestry były niejako niżej, niż z mojej jamaszki. Kontrola wybrzmień była niesamowita i nic ponad to nie było dorzucone do tej najniższej prezentacji tonalnej. Ciekawie zagrały gitary, perkusje, kontrabasy i wiolonczele, ale kotły wyszczuplały i gitary basowe podobnież… Sprężystość, dynamika, kontrola były na wysokim poziomie, ale miałem mały niedosyt…

     Także zmiana kabelków zasilających/prądowych powodowała zmianę wybrzmień we wszystkich zakresach tonalnych i PAD Jade oraz złożony DH Labs Red Wave na wtykach ieGo spowodowały, że AVM zabrzmiał ciekawiej. PAD Jade delikatnie urozmaicił kulturę przekazu niejako ożywiając wybrzmienia i dodając do odsłuchu troszeczkę radości, natomiast DH Labs  ponadto wniósł więcej górnego basu i dolnej średnicy do odsłuchu, co minimalnie ociepliło wrażenia odsłuchowe. Uważam, że mimo wszystko przewody zasilające w mniejszym lub większym stopniu wnoszą do odsłuchów pewne walory, które jednak trzeba odpowiednio dobrać, podobnież jak przewody głośnikowe i te od źródeł – które moim zdaniem wnoszą najwięcej do poprawy wybrzmień…

     Kiedy powróciłem do podłączenia BMN Berges 3 z AX-892, a pamięciom wróciłem do Baltlaba Epoca III, do Moona ACE i innych sprzętów, a do tego „podpiąłem” zapamiętane wybrzmienia instrumentów z koncertów – ostatnio Mateusz Pospieszalski tak wymiatał, że normalnie banana na twarzy miałem przez cały koncert – to zorientowałem się, że w brzmieniu AVM CS2.3 brakuje mi emocji, które muzyka niesie mimo woli ze sobą… Nie wiem, na ile to inni odbierają, a ja na pewno nie przesadzam – bo są instrumenty i sposób grania na nich, że są te emocje wyraźnie wyczuwalne i mi ich brakowało, były zbyt oszczędnie prezentowane za pomocą CS2.3 i koniec kropka. Dźwięki nie były sterylne/wyjałowione, ale mimo wszystko delikatniejsze i z obniżoną energią przekazu muzycznego. AVM jest na pewno idealny do słuchania jazzu, popu, muzyki klasycznej/poważnej, ale słuchanej z elegancją, a raczej odtwarzanej z elegancją. Dojrzałemu „melomanowi z duszą”, zaprawionego w koncertach lubiącego także muzykę rockową, dynamiczną i z werwą, z wykopem to raczej poczuje minimalny niedosyt – i ja właśnie go poczułem.

Mając 25 tysi do wydania na dobry i poprawnie/neutralnie grający sprzęt, tzn.: CDek, streamer, DAC i wzmacniacz, jako już nowoczesne urządzenie do wszystkiego na pewno AVM Inspiration CS2.3 jest godny uwagi i wart swoich sporych pieniędzy. Niesamowicie ciężko jest znaleźć te cztery urządzenia, które mało od siebie dodają, prezentują wszystkie pasma na równym i wysokim poziomie z odpowiednią energią i radością grania i na dodatek pobierają tak mało prądu… Moon ACE prezentował bardziej ocieplony przekaz tonalny i towarzyszyły mi większe emocje podczas słuchania, a reszta sprzętu zawsze coś od siebie dodawała, ale było to raczej pozytywne dodawanie

DSC07808.thumb.jpg.cb242fcc861f30a2e890d0f5d31d467c.jpgDSC07811.thumb.jpg.8381e807fec217670e74235f601f3be0.jpgDSC07818.thumb.jpg.1f7e29c937dc7f64599be51b44d5838b.jpgDSC07827.thumb.jpg.8281d380d3c9ae15fae21e1849d1f9f2.jpgDSC07831.thumb.jpg.7957d53242d6bd7ac466334d3aac20da.jpgIMG_20231102_145335.thumb.jpg.7f0a37cbb70ecae00008fc46e36e84fa.jpgIMG_20231102_151441.thumb.jpg.ea48639fde0afb2e1484f05f854c05a4.jpgIMG_20231102_164023.thumb.jpg.08cc503807704d6b220294887f6d3b93.jpgIMG_20231102_175658.thumb.jpg.032ea6bb79ce45368ab8709c9a2e6122.jpgIMG_20231102_175804.thumb.jpg.963762c71927b3813eefef9c89b4286e.jpgIMG_20231102_175901.thumb.jpg.ffeee9d0e2afc9832debd7c5492abeec.jpgIMG_20231102_194125.thumb.jpg.20bbedb7f6001dc9d96654b739c2a0b8.jpgIMG_20231102_194143.thumb.jpg.9871f9c429f54fa2b60f8bf223bea8cf.jpgIMG_20231102_194254.thumb.jpg.223e6e0694125cc131ccf86cea0093f3.jpgIMG_20231102_194459.thumb.jpg.9d4e2cc94f831891d643bf4c449ecd40.jpg

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc później...

Dobry wieczór. Od kilku lat goszczą u mnie F2, które grają z Yamaha 803d. Źródło to Spotify lub Tidal. Zastanawiam się nad zmianą kolumn na wyższy model S2 II lub Berges2. Inna opcja to coś od innych producentów, KEF R3 lub Monitor Audio Gold 100. Czy mógłby ktoś podzielić się swoimi doświadczeniami w wyborze kolumn, jaką jest różnica pomiędzy F2 a S2 II/Berges? Jak wypadają one względem wspomnianych KEF i MA?

23 godziny temu, lykkax napisał:

Dobry wieczór. Od kilku lat goszczą u mnie F2, które grają z Yamaha 803d. Źródło to Spotify lub Tidal. Zastanawiam się nad zmianą kolumn na wyższy model S2 II lub Berges2. Inna opcja to coś od innych producentów, KEF R3 lub Monitor Audio Gold 100. Czy mógłby ktoś podzielić się swoimi doświadczeniami w wyborze kolumn, jaką jest różnica pomiędzy F2 a S2 II/Berges? Jak wypadają one względem wspomnianych KEF i MA?

Jeśli to możliwe, to zdecydowanie Bergesy 2 weź ! Ja swoje Bergesy 3 porównywałem z Kef Q500, AA Hyperion IV, Elac Vela FS407 i pod każdym względem BMNy deklasowały te kolumny! Lepsza różnorodność wybrzmień instrumentów, lepsze narastanie sygnału, Crescendo przygniata szczegółowością, także schodzą niżej z niskimi tonami, nawet przy AA, są wrażliwe na zmianę kabelków, więc możesz doskonale dopasować brzmienie, rewelacyjna stereofonia, przestrzeń i głębia... 

No i u Konstruktora możesz uzgodnić swoje preferencje w budowie zwrotnicy, czego masówka nie robi, więc możesz wybrać wersję podrasowaną i "dopasowaną do swojego ucha"...

Wypożycz i posłuchaj !

3 godziny temu, Marko Polo napisał:

Jeśli to możliwe, to zdecydowanie Bergesy 2 weź ! Ja swoje Bergesy 3 porównywałem z Kef Q500, AA Hyperion IV, Elac Vela FS407

No i ja zmieniłem Kef R300 na BMN, jeszcze wtedy S3. A z tego co pamiętam R3 to taki następca R300. 

?👈

21 godzin temu, Marko Polo napisał:

Jeśli to możliwe, to zdecydowanie Bergesy 2 weź ! Ja swoje Bergesy 3 porównywałem z Kef Q500, AA Hyperion IV, Elac Vela FS407 i pod każdym względem BMNy deklasowały te kolumny! Lepsza różnorodność wybrzmień instrumentów, lepsze narastanie sygnału, Crescendo przygniata szczegółowością, także schodzą niżej z niskimi tonami, nawet przy AA, są wrażliwe na zmianę kabelków, więc możesz doskonale dopasować brzmienie, rewelacyjna stereofonia, przestrzeń i głębia... 

No i u Konstruktora możesz uzgodnić swoje preferencje w budowie zwrotnicy, czego masówka nie robi, więc możesz wybrać wersję podrasowaną i "dopasowaną do swojego ucha"...

Wypożycz i posłuchaj !

Dziękuje za odpowiedź. 

Ostatnio słuchałem w salonach MA Gold 100 i Dynaudio Evoke 20, które moim zdaniem miały więcej "mięsa" niż F2. Zrobily na mnie duze wtazenie zwlaszcza Gold 100. Przy czym należy pamiętać, że to nie jest do końca  dobre porównanie, gdyż pomiędzy nimi jest znaczna różnica cenowa.

Nie pozostaje nic innego,  jak pożyczać i słuchać. 

 

18 godzin temu, rafal735r napisał:

No i ja zmieniłem Kef R300 na BMN, jeszcze wtedy S3. A z tego co pamiętam R3 to taki następca R300. 

Teraz już jest wersja Meta. Podobno lepsza niż zwykł R3.

Pewnie i lepsza, ale zapewne i na takich samych taniutkich elementach na zwrotce. 

Jak wolisz bardziej mięsisty bas to lepiej seria 3, czyli podłogowa. Glosnik mniejszy, ale skrzynka robi robotę. 

?👈

18 godzin temu, rafal735r napisał:

Pewnie i lepsza, ale zapewne i na takich samych taniutkich elementach na zwrotce. 

Jak wolisz bardziej mięsisty bas to lepiej seria 3, czyli podłogowa. Glosnik mniejszy, ale skrzynka robi robotę. 

Mogą być za duże do 18m2 salonu z aneksem kuchennym. Gdy kupowałem kupowałem kolumny to pan Bogdan doradził mi monitory. Tak na prawdę to, problemem może być akustyka i ustawienie kolumn. Niestety nie mam możliwości zmiany ustawienia. 

Te 22 cm głośniki Seas muszą mieć porządnego kopa, żeby dobrze grały na basie. Jak będzie za słaba elektronika to będą grały głównie średnicą. 

Co do góry to mialem okazję posłuchać tylko takich BMN na głośnikach berylowy SBA i w porównaniu do moich wstęg wydawały się zamulone, ale szczegółowe. Bardzo możliwe, że były zagłuszane przez ten 22 cm excel podpięty do słabego wzmacniacza i przeważala średnica, ale nie chciałem ryzykować i zrezygnowałem z nich. Były podpięte do dobrej końcówki, która i tak okazała się lekko za słaba. 

Wolałem zostać przy swoich 18 cm seas excel, które przy 100 watach (8 ohm) dają radę idealnie. 

Edytowane przez raiwan

Przewody zasilające, a dźwięk z moich kolumn BMN Berges 3 z Crescendo.

     Zachęcony wcześniejszymi porównaniami kabelków dostarczających prąd do Nostromo Wolf 2 LE, Baltlaba Epoca III, które powodowały korzystne zmiany w brzmieniu moich Bergesów 3 z Crescendo zrobiłem na gotowo sobie gniazdo we wzmacniaczu i sprawiłem sobie prezenty w tej materii. Po okazyjnym zakupie od forumowicza  @pawel k  przewodu zasilającego PAD Musaeus postanowiłem porównać kabelki, które mam w domu w dwóch testach: “A” - kabelki zasilające bezpośrednio do AX-892 z CDX-890 połączonym Wireworld Eclipse 8 RCA vs PAD Poseidon RCA, połączone przewodami głośnikowymi Wireworld Mini Eclipse 8 na srebrnych wtykach banan. oraz “B” - kabelki zarówno do AX-892 oraz do zasilacza liniowego w DAC Nostromo Wolf 2 LE (dźwięk z PI4 + Allo Digione) połączonych PAD Poseidon RCA i Wireworld Silver Starlight 8 Coaxial. Owe kabelki zasilające to: fabryczny w AX-892 vs pożyczony kabelek zasilający na bazie DH Labs Red Wave na wtykach IeGO vs PAD Musaeus vs oryginalny kabelek dostarczony wraz z DAC Nostromo vs mój kabelek zrobiony na bazie Viborga VP1606 na końcówkach - wtyk Viborg VF 501G (IEC C15) i Furutech FI-E11 (CU) Schuko EU oraz zamontowanym do testów w AX-892 gnieździe IEC Furutech  FI-06 (G); z dostarczającymi sygnał do BMN Berges 3 przewodami Wireworld Mini Eclipse 8 na srebrnych wtykach banan.

gniazdoIEC.thumb.jpg.6007d804d6de889f5b9b9fa26004d073.jpg

Od gniazda kabelek Viborg VP1606.

gniazdoiViborgVP1606.thumb.jpg.ad796aadc415f3ccb6b7e05d40cf9c4e.jpg

Zmieniłem kabelek od gniazda na duuużo lepszy...

gniazdoiPAD.thumb.jpg.46bc5182bde4c6006c9eb09e14618fa8.jpg

     Dla tych, co nie chcą czytać całości moich zapisków z porównań przewodów zasilających, które trwały prawie dwa miesiące, by poniekąd przyzwyczaić się do każdego kabelka, aby to porównanie było dla mnie bardziej wiarygodne ponieważ… Ponieważ to, co usłyszałem jest dla mnie nadal niezrozumiałe, o czym wspominam w dalszej części tego, tzw. “testu”. Reasumując - przewody zasilające mają i to całkiem spory wpływ na wybrzmienia instrumentów z moich kolumn BMN Berges 3, czyli na “konfigurację brzmienia całego mojego zestawu do słuchania muzyki. (sic!)

Orientacyjny wykres wybrzmień tonalnych po wszystkich zmianach w moim osprzęcie oraz w pomieszczeniu.

zasilanieAXkopia.thumb.jpg.4af6289e361504dcc1514f8c7a1cfbd3.jpg

Uwypuklenia na wykresie pokazują moje odczucia, co do podbicia zakresów tonalnych, na które ma wpływ sprzęt, przewody i kolumny, także pomieszczenie i akustyka w nim. Linia przerywana – po środku – wskazuje umowną liniową charakterystykę, która była by idealną w odbiorze muzyki w idealnym pomieszczeniu, w idealnych warunkach oraz z wzorcowego sprzętu…

Test pierwszy - “A”.

     A1. Mój Viborg VP1606 vs oryginalny przewód w AX-892 + CDX-890 + Wireworld Eclipse 8 RCA, gdzie w tej konfiguracji zmiany w słuchaniu muzyki z BMNów były (co do fabrycznego kabelka zasilającego) słyszalne i korzystniejsze. Było troszkę więcej poprawniejszych wybrzmień instrumentów w każdym paśmie, jednak mankamenty AX-892 (mody, przebarwienia niektórych instrumentów) za bardzo się nie zmniejszyły, aczkolwiek są już milsze dla ucha. Średnica prezentowana przez Bergesy 3 po podłączeniu zasilającego Viborga VP1606 do wzmacniacza jest troszeczkę bardziej poszerzona o niższe jej rejestry i także minimalnie bogatsza w wybrzmieniach instrumentów i podobnie troszeczkę wycofana (jak w fabrycznym i pozostała “delikatna nosowość z tegoż pasma”), wysokie tony stały się bardziej metaliczne, a niskie tony zwłaszcza w swoim średnim zakresie zyskały najwięcej i dało się wyraźnie odczuć niższe zejście w tymże zakresie oraz lepiej słychać najcichsze dźwięki. Ciekawiej zabrzmiały wszystkie instrumenty, zwłaszcza drewniane, przeróżne przeszkadzajki, itp. Wokale były także ciekawsze i uzyskany efekt dał przyrost w poprawie słuchania muzyki za cenę około 700 PLN. Czy warto ? Wtyki pozostaną, a kabelek zawsze można zmienić na lepszy, więc inwestycję uznaję za udaną !!!

     A2. Mój Viborg VP1606 w AX-892 + CDX-890 + PAD Poseidon RCA, gdzie w tym zestawieniu Bergesy 3 jeszcze korzystniej odtworzyły wybrzmienia instrumentów w każdym paśmie. Poseidony RCA vs Eclipse 8 RCA dodają większej kultury do wybrzmień tonalnych instrumentów za pomocą BMNów, jest więcej przestrzeni wokół muzyków, więcej szczegółowości i subtelności zwłaszcza w średnicy i wysokich tonach, a niskie tony schodzą jeszcze troszkę niżej i brzmią jeszcze ciekawiej z większą różnorodnością tonalną i jeszcze dłużej słychać te bardzo ciche wybrzmienia fali akustycznej. Zmieniły się także pozytywnie/słyszalnie mody pomieszczenia, a wiele mankamentów na średnicy poprawiło się i prawie zniknęła “nosowość” niektórych instrumentów. Wokale stały się dużo lepsze o większym tembrze, a wszystko od średnicy w dół zyskało najwięcej, natomiast barwa wysokich tonów stała się ciut bogatsza. PADy - nie tylko Poseidon - mają swoje bardzo ciekawe brzmienie i to słychać…

     A3. PAD Musaeus w AX-892 + CDX-890 + Wireworld Eclipse 8 spowodowało wyraźny opad szczęki. Najwięcej zmian pojawiło się w niskich tonach, a doznania były takie, jakbym podłączył w tor do Bergesów 3 SUBWOOFER !?!?!? Różnorodność i skala wybrzmień w niskich tonach była już znaczna (dla niektórych nawet ogromna), najniższe tony pojawiały się z większą werwą, ale także “zareagowało pomieszczenie” i muszę zweryfikować ustawienie kolumn na nowo… Ni to dudnienie, ale jakoś inne te basy - prawie w ryzach, jednak wymykające się czasami, powodując przeciągnięcia, ale nie buczenie w pokoju (taki miękki basik). Różnorodność wybrzmień instrumentów granych przez BMNy we wszystkich pasmach była na tyle większa, że podobne efekty uzyskałem do tej pory zmieniając przewody głośnikowe lub od źródła - np. RCA lub cyfrowe na lepsze, a tu zmiana tylko przewodu zasilającego przyniosła tak dużą zmianę… Najcichsze dźwięki jeszcze dłużej grały z Bergesów 3, co niesamowicie zmienia odczucie i powoduje dużo większe doznania muzyczne, a niskie tony zagrały jakby osobno, nie nachodząc na pozostałe tonacje.

     A4. PAD Musaeus w AX-892 + CDX-890 + PAD Poseidon RCA w tym połączeniu dało jeszcze więcej satysfakcji w słuchaniu muzyki z BMNów. Różnorodność wybrzmień instrumentów zagrana przez Bergesy 3 była jeszcze minimalnie większa (co do Eclipse 8 RCA), ale także jeszcze poprawiła się subtelność tychże oraz dalsza poprawa w modach i mankamentach na średnicy, co bardzo mnie ucieszyło. Zmiany niskich tonów są najmocniej słyszalne i “powalczę” ze zmianami w ustawieniach kolumn i pomyślę też o dalszej poprawie w akustyce pokoju - bo warto to zrobić dla tych zmian, gdyż potencjał jest jeszcze bardziej słyszalny !!! Najniższe tony zdecydowanie “oderwały się” od reszty pasma, a pozostałe składowe mniej nachodzą na siebie, co dało więcej czystości w słuchaniu muzyki.

Test drugi - “B”.

     B1. Mój Viborg VP1606 w AX-892 + oryginalny kabelek zasilający dostarczony do DAC z BMN Berges 3 grają troszeczkę szerszymi zakresami w każdym paśmie (co do fabrycznego w AX-892), aczkolwiek pozostają te same mankamenty Yamahy o których pisałem - mody w niskich i średnich tonach dla pewnych instrumentów, np. fortepianu, skrzypiec, trąbek, gitar basowych, itp.. Średnie tony mają charakter jakby delikatnie “nosowy w wybrzmieniach”, podobnie do mojego Albedo Blue RCA. Niskie i średnie tony są troszeczkę “bogatsze” i wybrzmienia instrumentów są lepsze. Także moje Nostromo troszkę lepiej wpływa na prezentację wybrzmień instrumentów granych przez BMNy czyniąc barwy tychże minimalnie ocieplonymi w porównaniu do sygnału bezpośrednio z CDX-890. Wysokie tony grają najlepiej i można rzec - jest prawie dobrze…

     B2. DH Labs Red Wave w AX-892 + oryginalny kabelek w DAC i BMNy Berges 3 zagrały jeszcze ciekawszymi dźwiękami w każdym zakresie tonalnym. Instrumenty wytwarzające niskie tony są słyszalnie szybsze (tzn. narastanie i opadanie słyszalnego sygnału/dźwięku i są ciut mniejsze mody), jest także większa różnorodność wybrzmień instrumentów i każda część pasma brzmi ciekawiej i żaden podzakres nie nachodzi tak na inną składową tegoż pasma. Najbardziej zyskały średnie tony, mimo swoistej nosowości pewnych instrumentów. Instrumenty prezentujące ten zakres BMNy zagrały jako wyraźniejsze z większą ilością informacji muzycznej, aczkolwiek mody pojawiają się z przesunięciem w kierunku zwłaszcza średnicy tej górnej, co trochę denerwuje (czuć to posrebrzenie przewodu…). Wysokie tony także są słyszalnie lepsze, bardziej plastyczne i nigdy nie kłuły w uszy… Ogólnie poszerzyło się najbardziej średnie-dolne pasmo, a niskie zyskało na szybkości i schodzi troszkę niżej  w instrumentach perkusyjnych, kotłach, kontrabasie, wiolonczeli i gitarach basowych, ale wyraźnie przesunięte jest w wybrzmieniach w górne rejestry tegoż pasma. Można rzec, że “nagrania mają trochę więcej prądu. Muzyka w tej konfiguracji była radośniejsza, lżejsza, czystsza i bogatsza.

     B3. PAD Musaeus w AX-892 + oryginalny kabelek w DAC. W tym zestawieniu BMNy Berges 3 pokazały, że z japończykiem można zejść jeszcze niżej w niskich tonach oraz wejść na wyższy level przyjemności muzycznej odpowiednio dobierając przewody włączając też te zasilające. Ilość i jakość niskich tonów MEGA zaskoczyła, efekt podobny do podłączenia SUBWOOFERA.  Żona od razu usłyszała różnicę, która - jeśli jest minimalna - dla Niej nie zawsze jest słyszalna…Bergesy 3 zagrały zdecydowanie lepiej każdą składową wszystkich pasm. Niskie tony jeszcze szybciej wybrzmiewały, przez co mody zmieniły się, a zakres wybrzmień instrumentów granych przez Bergesy 3 poszerzył się jeszcze bardziej, jednak przeciągnięcia tonalne ponownie dały znać o sobie i trza popracować z akustyką pokoju. To pasmo zagrane z Bergesów wybrzmiewało ciekawiej, niż dotychczas. Średnie tony trochę zmieniły barwę, stała się ona bardziej plastyczna, subtelniejsza i szersza w prezentacji tychże składowych, gdzie sporo poszerzyła się prezentacja dolnej średnicy, a całe pasmo słyszalnie mniej “przebarwiało wybrzmienia” instrumentów problematycznych co do poprzednich kabelków… Wysokie tony także zagrały przyjemniej i choć wybrzmienia były na podobnym poziomie co do DH Labs, to jednak sposób ich odbioru był jeszcze subtelniejszy, bogatszy i plastyczniejszy, z większą informacją w “barwie tonalnej”.

     B4. PAD Musaeus w AX-892 + mój Viborg VP1606 w DAC także zmieniło granie BMNów, gdzie Bergesy 3 zagrały minimalnie “ciemniejszymi dźwiękami” zwłaszcza w średnich tonach, na basie jest dobrze, chociaż mogłoby być lepiej z tymi przeciągnięciami tonalnymi (jakby bas był bardziej miękki/lekko rozlazły). Niskie tony zyskały minimalnie szerszą skalę prezentacji (niż B3), “jest więcej prądu”, ale “średnica się delikatnie jakby obniżyła/schowała” w tej konfiguracji i zmieniła swoją barwę w kierunku “lekkiej nosowości” (podobnie średnie tony prezentuje mój Albedo Blue RCA). Wysokie tony minimalnie zmieniły swoje wybrzmienia, są mniej plastyczne, niż z DH Labs Red Wave. Żonie niesamowicie to się podoba, ponieważ w rocku gitary, perkusje itp. brzmią ciężej i cykanie jest świetne, czuć energię w tych nagraniach.

     B5. PAD Musaeus w AX-892 + DH Labs Red Wave w DAC spowodowało powrót do pewnej normalności i BMNy zaprezentowały każde pasmo jeszcze ciekawiej, niż dotychczas, zwłaszcza w niskich i średnich tonach, które wybrzmiewały bardziej barwnie. Wszystko z pozycji “B3 i B4” zostało zaprezentowane na jeszcze wyższym poziomie prezentacji wybrzmień instrumentów w poszczególnych pasmach czyniąc słuchanie muzyki jeszcze przyjemniejszym zjawiskiem z pewnym “ale” na średnicy. W tej konfiguracji średnie tony zwłaszcza w górnym zakresie mogłyby zagrać nieco niżej i bardziej ocieplonymi barwami, a przede wszystkim być przesunięte w dolne rejestry tychże - jak to było w przypadku Baltlaba Epoca III.

     B6. Viborg VP1606 w AX-892 + DH Labs Red Wave w DAC także spowodowały, że Bergesy 3 tonację wybrzmień instrumentów przesunęły zwłaszcza na średnicy w jej górne rejestry, a całość prezentacji brzmienia zdecydowanie się podwyższyła uwypuklając mankamenty Viborga VP1606 i AX-892 jeszcze bardziej. Niskie tony straciły troszkę mocy uwypuklając bardziej swoje górne rejestry, przez co kotły i gitary basowe minimalnie straciły swojej mocy/doładowania. Wysokie tony zyskały w porównaniu do B1 na barwie.

     B7. Viborg VP1606 w AX-892 + PAD Musaeus w DAC przyniosło kolejne i zaskakujące wyrównanie tonalne zagrane przez BMNy. W niskich tonach przeciągnięcia w basie stały się krótsze, bardziej sprężyste, nadal mocne i bogate w wybrzmienia instrumentów, także nisko schodzące, jednakże wybrzmienia te są już troszeczkę inne, niż w B4. Nadal dobrze słychać minimalne drgania zanikającej już fali akustycznej, co jest niesamowite. Tembr wokali jest także inny - Viborg VP1606 powoduje minimalnie wycofaną prezentację średnich tonów, ale PAD w zasilaczu liniowym Nostromo to ubogaca - tony te już nie są takie nosowe (jak poprzez AX-892 vs oryginalny kabelek w DAC) i nadal są lekko wycofane. Wysokie tony są dosyć podobne, aczkolwiek mniej “plastyczne” i troszeczkę wyostrzone w wybrzmieniach pewnych instrumentów, np. skrzypiec, wysokich tonów fortepianu, itp. Mógłbym rzec, że jest nawet dobrze, prawie tak, jak do tej pory chciałem, ale PADy wszystko zmieniły…

     B8. DH Labs Red Wave w AX-892 + PAD Musaeus w DAC podobnie uwypukliło charakter DH Labsa i BMNy wyraźnie to zagrały. Mimo wyraźnej poprawy w brzmieniu instrumentów z dolnego zakresu, to górna średnica mimo nabrania plastyczności nadal uwypuklała mankamenty AX-892 (nie tak, jak w “A1, B1, B2”, ale jednak). Najbardziej zyskały niskie tony, gdzie przesunięcie Red Wave’a w kierunku górnych rejestrów tego pasma spowodowało wiele radości w wybrzmieniach instrumentów drewnianych, perkusyjnych i szarpanych grających niższymi rejestrami tonalnymi.                   

Ciekawe, jak Baltlab zagrałby z zasilającym PAD Musaeus ?

     Nadal pozostaje otwarte pytanie, jak to jest możliwe, że przewód zasilający - zwłaszcza PAD Musaeus u mnie -  tak mocno zmienił różnorodność i siłę wybrzmień instrumentów zwłaszcza w niskich tonach ??? Przecież on tylko dostarcza prąd, a nie sygnał od źródła i że ma to taki duży wpływ na brzmienie ??? Wybrałem opcję B7...

W dniu 6.02.2024 o 08:52, raiwan napisał:

Te 22 cm głośniki Seas muszą mieć porządnego kopa, żeby dobrze grały na basie. Jak będzie za słaba elektronika to będą grały głównie średnicą.

To jak większość dobrych głośników, tylko moim zdaniem to ta skrzynia go ogranicza w sensie zejścia basu. Dlatego ja wolę podłogowe, może bas nie taki szybki, mniejszy kop ogólnie, ale niżej chodzi. 

?👈

19 godzin temu, Marko Polo napisał:

Orientacyjny wykres wybrzmień tonalnych po wszystkich zmianach w moim osprzęcie oraz w pomieszczeniu

Marku, mam tylko jedno pytanie. Jak ty to pomierzyles?

19 godzin temu, Marko Polo napisał:

Uwypuklenia na wykresie pokazują moje odczucia, co do podbicia zakresów tonalnych, na które ma wpływ sprzęt, przewody i kolumny, także pomieszczenie i akustyka w nim. Linia przerywana – po środku – wskazuje umowną liniową charakterystykę, która była by idealną w odbiorze muzyki w idealnym pomieszczeniu, w idealnych warunkach oraz z wzorcowego sprzętu…

Tu zakladasz jakas hipotetyczna srednia i odnosisz sie do niej ze swoimi pomiarami? Dobrze rozumiem?

transport streaming -Auralic Aries S1 ; transport cd - Pioneer PD 30AE mod; dac - Denafrips Pontus 2; wzmacniacz - Shanling A3.2 mk2; kolumny - YB Nord S25; listwa - Lector Edison 230; interkonekty cyfrowe - Chord Clearway i2s, QED Reference Digital Audio 40, QED Reference Optical Quartz, Srebrny diy usb; interkonekt analogowy - PAD Neptune XLR; kable zasilajace - Oyaide tunami, Oyaide black mamba, Furutech alpha 3, Yarbo 1100, Neotech Nep 3002, Belden; zasilacze - Auralic PSU S1, Nostromo, PD Creative, Ifi ipowerX.

Tego wykresu nie da się omówić w żaden sposób bez względu czy był mierzony czy odsłuchany. Na osi poziomej jest częstotliwość (niskie, średnie, wysokie tony) ale co jest na pionowej to już tylko autor wie. Raczej nie dB SPL (ciśnienie akustyczne - głośność) bo takich krajobrazów to nawet cyfrowy DSP nie ogarnie, a co dopiero przewód zasilający czy interkonekt.

Obstawiam, że na osi pionowej jest wrażenie powiązane z odczuciem lepszej percepcji wybrzmień czy innych alikwotów do których autor w tekście nawiązuje. Jakich konkretnie składowych dźwięków to się nie dowiemy dopóki na osi poziomej nie zobaczymy jednostek czasu, a nie częstotliwości 😉 

Bez pełnego opisu nie ma szans przebrnąć przez ten schemat ale przyznaję, że pomysł ciekawy tak jak i opis doświadczanych wrażeń. Niesamowite ile można mieć zabawy przy okazji eksploatacji kilku przewodów 👍

2 godziny temu, MariuszZ. napisał:

Niesamowite ile można mieć zabawy przy okazji eksploatacji kilku przewodów 👍

Podobnie jak przy eksploatacji mierników. Ileż to zabawy. 

?👈

Ponieważ koledzy @MariuszZ. i @Mikelas76 przeczytali i zapytali, czy nawet odnieśli się to wyjaśniam swoje "gryzmoły". 

    No tak, powinienem do moich opisanych spostrzeżeń załączyć dodatkową informację, o co w moich rozważaniach - wraz z owymi wykresami - mi chodzi. Jakby to napisać ? Może zacznę od przykładu. 

     Zróbmy sobie eksperyment wizualny, w miarę prosty dla każdego, który będzie mogła swoimi oczami zobaczyć każda osoba, nawet ta, nie znająca technik fotograficznych… Otóż załóżmy, że są dobre warunki oświetleniowe w danym pokoju, najlepiej przy zasłoniętym oknie, żeby światło sztuczne uznać za wzorcowe (że nie zmieni się za godzinę) - w którym to pokoju jest telewizor - i zróbmy aparatem fotograficznym w trybie “auto” zdjęcie kwiatów o różnych kolorach (np. tulipany, gerbery, róże o różnych kolorach), telefonem, czy lustrzanką (oczywiście można też tylko jednym urządzeniem). Następnie koniecznie wywołajmy ten plik na domowej drukarce na zwykłym papierze i na papierze foto (o ile ktoś ma), w fotokiosku i w punkcie fotograficznym na dobrej maszynie, na papierze błyszczącym i matowym, no i koniecznie wszystkie zdjęcia zróbmy bez jakiejkolwiek korekcji, np. tonalnej. Ustawmy te zdjęcia obok kwiatów, a plik prześlijmy do TV. Popatrzmy na różnice, a na końcu spróbujmy to opisać… Będzie szok dla niektórych i gwarantuję, że każde zdjęcie będzie inne kolorystycznie, a obraz w TV jeszcze inny. To wszystko oczywiście także można opisać… I teraz pytanie - czy/gdzie jest błąd, kto widzi gorzej/lepiej, jaśniej/ciemniej, z nasyceniem, czy wypłowiale, dlaczego TV pokazuje inne kolory, niż papier/fotografia, dlaczego zdjęcia i obraz są tak różne od tego, co widzimy oczami ? A jak domownicy to widzą? Dlaczego tak jest?

     Podobnie jest z dźwiękami… Załóżmy, że w naszym pokoju ktoś/muzyk zagra różne akordy na gitarze akustycznej siedząc przed nami po środku rozstawionych kolumn. Następnie my wyjdziemy, a w nasze miejsce zostanie zamontowane urządzenie do zapisu dźwięków (może być telefon, MP3, dyktafon), następnie wejdzie technik z rejestratorem dźwięku jakiejś tam firmy (tu już może być drogo), albo różne rejestratory tuż przed nami i nagrajmy te same dźwięki z gitary akustycznej, a wszystkie te pliki odtwórzmy bez korekcji tonalnej na różnym sprzęcie grającym: np. na tzw. jamniku (wiem, mało kto ma), mini wieżyczce, soundbarze i “dużej wieży” (określenie mojego pokolenia). I jak łatwo zgadnąć, każdy plik na danym urządzeniu zagra inaczej… A dodatkowo w tej “dużej wieży” zmieńmy źródło, kabelki od źródła, głośnikowe, czy zasilające… I także będzie (lub powinno być) inaczej… A jak to opisać, jak przedstawić na wykresie, czy diagramie? A które dźwięki będą te właściwe/naturalne/neutralne/najlepsze, a które zgodne z dźwiękami z instrumentu? No niestety nie będzie łatwo i praktycznie nie można przedstawić tego poprawnie, ale… 

Ale prócz naszego upodobania do takiego, a nie innego odbierania różnych bodźców w naszym umyśle, to mimo wszystko można opisać kolory, dźwięki, czy smaki tak, że większość będzie w stanie sobie to uzmysłowić, co nie oznacza, że będą to te same odczucia !!! Takie właśnie są moje wykresy.

     A co do moich spostrzeżeń w różnicach wybrzmień instrumentów, czy muzyki ogólnie w odniesieniu do zmian w osprzęcie, to ich nie mierzyłem, bo nie mam czym (wrzucił bym wówczas zrzut), a poza tym pomiary i wykresy z aparatury często ni jak się mają do wybrzmień instrumentów z danych kolumn w danym pomieszczeniu, że o próbie opisania tychże różnic nie wspomnę… Uważam, że w zwykłym pokoju domowym pomiary mogą być niedokładne, gdyż jest dużo zmiennych, np. różne ustawienia/przestawianie obitych foteli, krzeseł, zasłon i różnych mebli mają wpływ na ów pomiar... Co innego, jeśli ktoś ma tylko pokój odsłuchowy i na dodatek go zaadoptował, pomierzył odnośnie akustyki i dobrał sprzęt i osprzęt. Ale zmiana jakiegoś elementu w torze odsłuchowym także wniesie mniejszą lub większą zmianę i pomiar to także powinien pokazać. Co do moich wykresów, to usiłuję pokazać w nich, jak odczuwam zapamiętane/znane mi wybrzmienia instrumentów w każdym zakresie tonalnym umownych trzech pasm (basy/niskie tony, średnica/średnie tony, soprany/wysokie tony) - dolnym, średnim i górnym - a przebieg linii pokazuje skalę wypełnienia brzmienia z danego zakresu tonalnego instrumentów muzycznych, bo przecież te same akordy zagra inaczej gitara, kontrabas i wiolonczela i można to opisać, a na profesjonalnej aparaturze pokazać za pomocą różnych wykresów itp. A to przede wszystkim słychać !!! 

A wykres nazwałem orientacyjnym z podstawowego powodu, otóż każdy z nas ma inny słuch, wielu nie zna brzmienia instrumentów akustycznych, nie chodzi na koncerty, a sugeruje się tylko swoimi przyzwyczajeniami, które mogą być błędne i mylące, oparte wyłącznie na własnych upodobaniach. Zawsze porównuję dźwięki z kolumn do brzmienia instrumentów !!! Najczęściej z tych samych źródeł, plików, płyt, ale zmiennych jest sporo - realizacja nagrań, wytwórnia, tłoczenie, mastering, platforma streamingowa, itp. więc to także jest orientacyjne. A co do krzywych tych wykresów, to są pokazane wszelkie składowe, które składają się na to moje odczucie, mam tu na myśli bezpośredni dźwięk z kolumny, poziom sygnału (narastanie i opadanie/zanikanie), odbicia, pogłos, przenikanie dźwięków przez inne dźwięki, także barwę/plastyczność dźwięku, tembr itp.- np. wykres IV. Czyli różne składowe dźwięku.

Zapewne większość z nas (mających jakieś pojęcie, o co w dźwiękach chodzi) jest w stanie określić swoimi słowami barwę/granie urządzeń odtwarzających dźwięki i nie tylko instrumenty mam tu na myśli. Często czyta się, słyszy, że Nad gra tak, Naim tak, a Cambridge tak, tranzystor tak, a lampa tak, streamer tak… A nie tylko "spoko dźwięk"... Czyli można w umowny sposób zdefiniować sprzęt, a także osprzęt, w tym także wszelakie przewody, kolumny, czy nawet same głośniki, ale to interpretacja własna, umowna/orientacyjna i także w umowny sposób można pokazać to na uogólnionej skali tonalnej - np. wykres V. Podobny efekt/zmiany można uzyskać na korektorze graficznym, czy parametrycznym. Ktoś - kto nie lubi niskich tonów (basów) jakiś sprzęt określi jako zmulony, przebasowiony, buczący, bułowaty, o “dużym prądzie”, energiczny, itp. Inny, który lubi bas będzie miał odmienne zdanie. Należy jednak nie sugerować się takimi opiniami, a zdecydowanie brać pod uwagę wybrzmienia/barwę instrumentów muzycznych i to takich, którymi gra się “bez prądu”, czyli instrumentów akustycznych. Muzykę elektroniczną poprawnie - mniej lub bardziej - zagra prawie każda kolumna, ale dla melomana, osoby chcącej jak najwierniej usłyszeć brzmienie instrumentu (purysty dźwiękowego) już niekoniecznie każda kolumna zagra te dźwięki poprawnie i niekoniecznie nawet ta najdroższa najlepiej… Bardzo często wiele firm buduje kolumny wąskie, w których są 14-15 centymetrowe głośniczki do odtwarzania zwłaszcza niskich tonów (35-200 Hz), jest ich często też kilka, gdzie wewnątrz tych kolumn jest elektronika - zwrotnica - często mocno rozbudowana, z elementami za przysłowiowe dwie dychy i niestety także często okazuje się, że brzmienie wielu instrumentów, np. gitar basowych, kotłów, bębnów i innych instrumentów grających niskimi tonami gra - jak z przysłowiowej wydmuszki - po prostu słabo/biednie wręcz sztucznie… Podobnie jest z innymi instrumentami grającymi dźwiękami w innych pasmach. A nie zawsze da się samą konstrukcją kolumny z bieda elektroniką i “kosmicznym” materiałem głośnika wytworzyć dźwięki, które często zahaczają dlań o łamanie praw fizyki… No, ale jeśli ktoś “słucha oczami” to tak jest… 

wykres-skan-mae.thumb.jpg.70f836dbc75edd749869f0337719f133.jpg

     Wykresy I, II, III pokazują orientacyjne uwypuklenia/krzywe/ewolwenty, które to mają pokazać, ile danych, różnych składowych usłyszałem kiedyś na różnym sprzęcie i jak ja to odbieram, jak się to ma do danego podzakresu pasma, np. uderzenie w duży bęben będzie brzmiało inaczej z mini wieżyczki z małymi kolumnami, i inaczej z dużej wieży z dużymi kolumnami. To chyba oczywiste, że te same dźwięki są różne i nie mają prawa być takie same na różnej jakości sprzęcie/osprzęcie, czy kolumnach ?!?!? Także wysokiej klasy “mini wieża”, która może mieć całkiem duże kolumienki z dobrymi przetwornikami i elektroniką jest w stanie zagrać lepiej w tym samym pokoju od źle dobranych elementów i osprzętu z “dużej wieży” z byle jak ustawionymi kolumnami podłogowymi, co przedstawiłem na wykresach II i III. Na mini wieży - wykres II - dany podzakres będzie uboższy - o wybrzmienia instrumentów - czyli ta linia może być węższa, płytsza, bo małe kolumienki nie odtworzą poprawnie dźwięków tak samo, jak duże kolumny - wykres III - (większe głośniki, obudowa, często lepsza elektronika). 

     Wykres IV pokazuje jakieś przykładowe dźwięki, jak one narastają, opadają, jak zmienia się dźwięk wraz z niesioną informacją, jak można usłyszeć modulacje, tembr itp., a jak na to nakładają się mody, przestery “tworząc brudny dźwięk”. Te zakłócenia powodują, że nie słychać tych najcichszych fragmentów muzyki, które giną w chaosie złej akustyki pomieszczenia, czy sal koncertowych. Te najcichsze dźwięki często mogą być w ogóle niesłyszalne !!! Na tym rysunku staram się pokazać, jak odbieram sygnał o dobrej jakości uwzględniając to, że ów dźwięk może być modulowany przez człowieka (np. ruchy przedmiotów, czy palców po strunie gitary, na gryfie itp.) lub drgania zanikającej fali w przestrzeni - kolor czerwony. Kolorem zielonym pokazuję ten sam dźwięk o słabszej jakości - np. z gorszego sprzętu/osprzętu, kolumny - gdzie ewidentnie słychać tą różnicę i można to pokazać za pomocą jakiejś lini/skali, czy wykresu. Kolorem niebieskim “pokazuję”, jak “dźwięki brudne”, np. odbicia, mody, pogłosy itp. mankamenty w naszych pokojach do słuchania muzyki zagłuszają/zniekształcają często te ciche dźwięki. Wówczas słabiej słychać te najcichsze dźwięki, które są także ważne, których gorszej jakości głośniki, czy słaba zwrotnica (elektronika) już tak nie odtworzą, podobnie sprzęt, czy osprzęt nie “przekaże”. 

     Wykres V pokazuje moje odczucia i jak je odbieram, kiedy pewne składowe pasma powodują, że dźwięki są dla mnie tak, a nie inaczej określane.

     Wykres VI pokazuje brzmienie idealne - oznaczone na wszystkich wykresach prostą linią przerywaną zmienną pośrodku każdego wykresu - jest prostą dlatego, że żadna składowa nie wybija się, czyli wszystkie składowe tonalne powinny być odtwarzane przez kolumny równo w swoim odbiorze/przekazie. Jeśli występuje górka lub dołek, to dla mnie oznacza odchyłkę od tej umownej - wzorcowej, czyli płaskiej - charakterystyki tonalnej, którą próbuję pokazać na wykresie. Są to także wszelakie podbicia, przeciągnięcia, przebarwienia tonalne wybrzmień instrumentów lub odwrotnie na które ma wpływ nie tylko sprzęt, ale także akustyka w pomieszczeniu. Celowo tutaj wyrysowałem tą linię lekko falującą, ponieważ jeszcze nie słyszałem dźwięków odtwarzanych przez sprzęt w tej samej jakości, co dźwięki z instrumentów akustycznych…

     Tak więc moje wykresy nie przedstawiają ani widma częstotliwości, ani pasma oktawowego, ani tonalności w tercjach, ani pomiaru tonalności, czy krzywej izofoniczneji i innych składowych branych pod uwagę obecnie przy projektowaniu studia nagraniowego, czy współczesnych sal koncertowych i pomieszczeń do odsłuchu, czy w projektowaniu kolumn, a są tylko i wyłącznie moimi i orientacyjnym (właśnie) wykresami za pomocą których mogę czytającym osobom przedstawić swoje odczucia zmian, które słyszę w moim - zwykłym - pokoju, a które mogły by być tak samo lub podobnie odbierane… Nie oznaczam tutaj na żadnej skali herców, decybeli, czy innych mierzalnych składowych, a jedynie - właśnie orientacyjnie - to pokazuję tymi liniami. Kolumna odtwarzająca dźwięki z różnej wielkości głośników w zakresie np. niskich tonów w małym pomieszczeniu i w dużym da różny pomiar i zostanie inaczej odebrana przez słuchacza i to można także przedstawić na wykresie, "pokazać", ale ponieważ mamy różne pomieszczenia i upodobania, to nazywam to orientacyjnym/umownym wykresem i przedstawiam to, co słyszę u siebie na 16m w zwykłym pokoju w sobie znany sposób poprawionym akustycznie, co może wykonać każdy i co przynosi także poprawę w słuchaniu muzyki. 

     Mam nadzieję, że udało mi się czytającym wyjaśnić, co opisuję w moich postach i zachęcam innych użytkowników do dzielenia się swoimi odczuciami, jak grają BMNy !!!

30 minut temu, LOBO_M napisał:

Jedno pytanie, ten wykres to wynik jakiś pomiarów, czy Ty sam to w paint narysowałeś?

 

Wydaje mi się że podkład wykresów jest zrobiony na kompie a same wykresy odręcznie. Głowy nie dam sobie jednak za to obciąć😀

W dniu 13.02.2024 o 21:05, Marko Polo napisał:

Bardzo często wiele firm buduje kolumny wąskie, w których są 14-15 centymetrowe głośniczki do odtwarzania zwłaszcza niskich tonów (35-200 Hz),

takiej wielkosci glosniki spokojnie wystarczą do zejścia na 30Hz. Jak myślisz jakies wielkości głośnik jest w tych kolumnach których wykres z pomiaru jest poniżej? zejście do 30Hz i praktycznie liniowy wykres, 

image.thumb.png.6fa3e8e7d6a79995f97c73d49fe1eeec.png

 

W dniu 13.02.2024 o 21:05, Marko Polo napisał:

A nie zawsze da się samą konstrukcją kolumny z bieda elektroniką i “kosmicznym” materiałem głośnika wytworzyć dźwięki, które często zahaczają dlań o łamanie praw fizyki… No, ale jeśli ktoś “słucha oczami” to tak jest… 

To samo tyczy się przewodów... mam wrażenie że jak ognia ich zwolennicy boją sie ślepych testów, a pomiary ZAWSZE pokazują że to voodoo, no ale kto by tam wierzył nauce...

https://www.audiosciencereview.com/forum/index.php?threads/nordost-blue-heaven-ac-cord-review.45501/

Jak ktoś nie ma ochoty czytać całosci to jedno zdanie wystarczy

"Conclusions
Both our old and new tests prove once again that power cords make no difference (as long as they are thick enough to handle the currents you need)."

 

kto zabroni wydawać ciężko zarobione pieniądze, a pomyśleć że porządne 2,5mm2 na porządnej złaczce wyjaśnia temat na amen. 

Edytowane przez LOBO_M

Nie bede komentowal wykresow Marcopolo, gdyz mam troche inne zdanie na ten temat, ale za to.... skomentuje wypowiedz kolegi Lobo 😉

Kable zasilajace robia roznice. Przerabialem ten temat wiele razy. Gdy bedziesz w poblizu Wielkopolski wpadaj a przelacze Tobie kable i zapewniam ze uslyszysz roznice. Szczegolnie gdy porownuje sie cos ze srebrem i bez. A na wykresach rzeczywiscie tego nie widac. Sprawdzalem umikiem. W tym przypadku zmienia sie cos czego nie potrafimy jeszcze zmierzyc. 

 

 

transport streaming -Auralic Aries S1 ; transport cd - Pioneer PD 30AE mod; dac - Denafrips Pontus 2; wzmacniacz - Shanling A3.2 mk2; kolumny - YB Nord S25; listwa - Lector Edison 230; interkonekty cyfrowe - Chord Clearway i2s, QED Reference Digital Audio 40, QED Reference Optical Quartz, Srebrny diy usb; interkonekt analogowy - PAD Neptune XLR; kable zasilajace - Oyaide tunami, Oyaide black mamba, Furutech alpha 3, Yarbo 1100, Neotech Nep 3002, Belden; zasilacze - Auralic PSU S1, Nostromo, PD Creative, Ifi ipowerX.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.