Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

 

A co z czarnym tłem nie wspominając o dźwięku oderwanym od kolumn ?

 

Nie ma czarnego tła. Nie ma dźwięku oderwanego od kolumn.

Usatysfakcjonowany ?

W czym jeszcze możemy Panu pomóc ?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kurdę widzę, że jest powtórka z rozrywki. W klubie S16Hz już nie można robić zadymy bo zostały rozdane bany dla ekipy AA (i oczywiście było wielkie zdziwienie dlaczego tak się stało) to teraz czas rozwalić ten wątek i zwrócić na siebie uwagę. Dziwny pomysł na biznes. Zamiast bronić swojego produktu lepiej krytykować (pouczać) konkurencję i to jeszcze po zdjęciach. Ocena po YT już była przerabiana wcześniej. W taki sposób firma nigdy nie zrobi troku do przodu i stoi się w miejscu. Dziwie się, że Audio Academy nie wypływa na szersze wody skoro na zgłębione wszystkie tajniki w audio.

Edytowane przez Silver_85

 

Na miejscu? na którym miejscu? Na suficie?

 

Czy to nie twoje słowa z poprzedniej strony?

 

"Dźwięki słychać w całym pomieszczeniu. Na suficie za głową (choć kanapa jest od tylnej ściany około 30-40 cm), po bokach i co najważniejsze istnieje wiele planów w głąb."

 

Gdybym chciał mieć taką scene, to bym sobie kupił kino domowe.

 

Znowu mnie obrażasz. Ale to tylko świadczy o Tobie.

Wiem. Ty nigdy nawet nie marzyłeś o takich doznaniach no bo gdzie ?

Proszę Cię czy Ty naprawdę zdajesz sobie sprawę jaką sobie robisz krzywdę jako człowiek z branży ?

 

 

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Kurdę widzę, że jest powtórka z rozrywki. W klubie S16Hz już nie można robić zadymy bo zostały rozdane bany dla ekipy AA (i oczywiście było wielkie zdziwienie dlaczego tak się stało) to teraz czas rozwalić ten wątek i zwrócić na siebie uwagę. Dziwny pomysł na biznes. Zamiast bronić swojego produktu lepiej krytykować (pouczać) konkurencję i to jeszcze po zdjęciach. Ocena po YT już była przerabiana wcześniej. W taki sposób firma nigdy nie zrobi troku do przodu i stoi się w miejscu. Dziwie się, że Audio Academy nie wypływa na szersze wody skoro na zgłębione wszystkie tajniki w audio.

 

Pewnie wkrótce Pit80 dołączy :)

Ostatnio jakiś aktywny się zrobił :)

Michał już do niego dzwoni :)

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Właśnie chodzi o to, że nigdzie nie ma takich doznań, bo to jest duży błąd. Oczywiście może się to komuś podobać, ale czy o to chodzi w muzyce, żeby dźwięki fruwały ci po całym pokoju?

Właśnie chodzi o to, że nigdzie nie ma takich doznań, bo to jest duży błąd. Oczywiście może się to komuś podobać, ale czy o to chodzi w muzyce, żeby dźwięki fruwały ci po całym pokoju?

 

A o co chodzi w muzyce ? Jeśli komar lata po pokoju to gdzie go słyszysz ?

Chyba tam gdzie się znajduje aktualnie. Czyli np za plecami lub nad głową lub w kącie. Gdy nagrasz profesjonalnym sprzętem tego komara to u Rafała usłyszysz gdzie aktualnie znajduje się ten upierdliwy owad.

A u Ciebie w garażu jaki będzie efekt na Twoich flagowcach ?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Aaaaa, jeśli słuchaliście latających komarów, to przepraszam. To tak powinno być. Tylko komar, to niestety nie muzyka...

 

 

Sorry za off-top, ale to dla mnie post roku :))) spadłem z krzesła jak czytałem :))))

 

PS. Wszyscy głusi koledzy, którzy byli u Rafałka i słuchali "tej tragedii dźwiękowej" może ufundujemy Panu Audio Academy jakąś nagrodę z tej okazji ;) co Wy na to ;) ????

Nową instalację do astry czy hammerite?

A o co chodzi w muzyce ? Jeśli komar lata po pokoju to gdzie go słyszysz ?

 

Przecież muzyk nie lata po pokoju , gra na scenie a dźwięki które wydobywa przenoszą się w stronę słuchacza.

 

 

A o co chodzi w muzyce ? Jeśli komar lata po pokoju to gdzie go słyszysz ?

Chyba tam gdzie się znajduje aktualnie. Czyli np za plecami lub nad głową lub w kącie. Gdy nagrasz profesjonalnym sprzętem tego komara to u Rafała usłyszysz gdzie aktualnie znajduje się ten upierdliwy owad.

A u Ciebie w garażu jaki będzie efekt na Twoich flagowcach ?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Pan Michał ma naturalne komary, muchy i karaluchy dlatego jego kolumny już grać nie muszą :)
Aaaaa, jeśli słuchaliście latających komarów, to przepraszam. To tak powinno być. Tylko komar, to niestety nie muzyka...

 

No z całym szacunkiem ja nie wiem czego Ty słuchasz i nawet nie chcę wiedzieć.

Dla Twojej wiadomości istnieje sporo bardzo ambitnej muzyki, gdzie wykorzystywane są dźwięki z naszego otoczenia.

Jeśli nigdy nie słuchałeś takiej muzyki to masz prawo tego nie rozumieć.

Chodzi o przekaz muzyczny i zamierzenia artystów oraz realizatora. A nie tylko o samą muzykę.

Niestety po raz kolejny się ośmieszyłeś.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

 

Przecież muzyk nie lata po pokoju , gra na scenie a dźwięki które wydobywa przenoszą się w stronę słuchacza.

 

No tak. Wiemy już czego możesz słuchać.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

 

A co to za persona "Krzysztof P." ?

Ojciec chrzestny Pana Michała. Mistrz styropianu i dociepleń.

 

Przecież muzyk nie lata po pokoju , gra na scenie a dźwięki które wydobywa przenoszą się w stronę słuchacza.

 

No tak. Wiemy już czego nie słuchasz.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Piotrek. Nie wytłumaczysz ślepemu że świat jest kolorowy.

Więc nie tłumacz A.A i magnepanowi rzeczy które ich nie interesują, bo nie po to tu piszą.

Ja osobiście mam niezły ubaw z tych panów.

Edytowane przez Rafał.M

jesli moge sie wtracic - nie opowiadam sie po zadnej ze stron

 

są po prostu dwie szkoły które wyznają inne budowanie sceny:

1. dzwiek wychodzący do słuchacza i grający w pokoju

2. zaczynajacy sie na linii kolumn i siegajacy hen hen w głąb

 

obie są poprawne choć realizacja studyjna zwykle przewiduje ten drugi :)

 

rozumiem że u Was jest opcja nr 1

 

najlepsze jest to ze nie wynika to z miksu i realizacji a ze sposobu grania klamotów

Edytowane przez biniek
Piotrek. Nie wytłumaczysz ślepemu że świat jest kolorowy.

Więc nie tłumacz A.A i magnepanowi rzeczy które ich nie interesują, bo nie po to tu piszą.

Ja osobiście mam niezły ubaw z tych panów.

 

Wierz mi, ża ja coraz bardziej też mam z tego ubaw :)

Dawno tak dobrze się nie bawiłem.

Miałem oglądać film ale wybrałem forum :)

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

jesli moge sie wtracic - nie opowiadam sie po zadnej ze stron

 

są po prostu dwie szkoły które wyznają inne budowanie sceny:

1. dzwiek wychodzący do słuchacza i grający w pokoju

2. zaczynajacy sie na linii kolumn i siegajacy hen hen w głąb

 

obie są poprawne choć realizacja studyjna zwykle przewiduje ten drugi :)

 

rozumiem że u Was jest opcja nr 1

 

najlepsze jest to ze nie wynika to z miksu i realizacji a ze sposobu grania klamotów

Tak to prawda wszystko zależy od realizacji.

rozumiem że u Was jest opcja nr 1

 

Nie będę się upierał, ale jak na moje amatorskie ucho u Rafała było 1+2. Tak głębokiej sceny nigdy nie słyszałem. Czasem wokal był bliżej słuchacza, czasem na linii kolumn. Wszystko zależało od realizacji.

Edytowane przez Silver_85

1. dzwiek wychodzący do słuchacza i grający w pokoju

 

Ale nie tak, żeby grał za głową, czy żeby wokalista siadał komuś na kolana.

jesli moge sie wtracic - nie opowiadam sie po zadnej ze stron

 

są po prostu dwie szkoły które wyznają inne budowanie sceny:

1. dzwiek wychodzący do słuchacza i grający w pokoju

2. zaczynajacy sie na linii kolumn i siegajacy hen hen w głąb

 

obie są poprawne choć realizacja studyjna zwykle przewiduje ten drugi :)

 

rozumiem że u Was jest opcja nr 1

 

najlepsze jest to ze nie wynika to z miksu i realizacji a ze sposobu grania klamotów

 

Biniek poczytaj wyżej co napisałem.

Dodam tylko, że jeśli ktoś ma wąskie (swoje ulubione) klimaty muzyczne szczególnie te gdzie "efekty komara"

nie występują, lubią słuchać muzyki "popularnej" to szkoda kasy na cały ten system.

Jeśli jednak ktoś naprawdę kocha muzykę tak jak ja czyli nie liczy się gatunek muzyczny tylko artyzm oraz moje osobiste nastroje, gdzie przebieram w przeróżnych gatunkach muzycznych w zależności od pory dnia, miesiąca czy roku to sprawa się nieco komplikuje.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że kiedyś ta moja ukochana muzyka była odsłuchiwana w dużo gorszych warunkach ale jak wiesz apetyt....

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

jesli moge sie wtracic - nie opowiadam sie po zadnej ze stron

 

są po prostu dwie szkoły które wyznają inne budowanie sceny:

1. dzwiek wychodzący do słuchacza i grający w pokoju

2. zaczynajacy sie na linii kolumn i siegajacy hen hen w głąb

 

obie są poprawne choć realizacja studyjna zwykle przewiduje ten drugi :)

 

rozumiem że u Was jest opcja nr 1

 

najlepsze jest to ze nie wynika to z miksu i realizacji a ze sposobu grania klamotów

To jest opcja nr 3 czyli gra wedle założeń realizatora. Scena nie ma w tym przypadku ograniczeń.

Ja bym dodał jeszcze trzecie zjawisko bardziej przestrzenne które jest słyszalne przy realizacjach J.Michel Jarra , Vangelisa itd. Gdzie dźwięk wychodzi daleko poza obrys nazwijmy to klasycznej sceny.

Edytowane przez Rafał.M

oki kazdy ma wlasne preferencje

ja akurat nie lubię jak mi coś wychodzi z glośników bo to sprzetowe sztuczki i dziwnym jest jak nagrywam wokal w linii kolumn a pozniej audio wywala go na 2m przed

 

choć przyznaję to robi wrażenie wow na sluchajacym gdy sie wita z wokalistą

Edytowane przez biniek

Biniek nie winię Cię, że nie wiesz o czym piszemy. Żaden wokalista nie siedzi na kolanach. Po prostu bez odsłuchu tego nie zrozumiesz.

 

Gdybym chciał mieć taką scene

Jedyną scenę jaką zna Pan Michał to ta w teatrze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.