Skocz do zawartości
IGNORED

Bezpieczniki Furutech


zildjian

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

Pozwólmy wypowiedzieć się autorowi. Skoro użył takiego sformułowania to ja rozumiem, że zna specyfikę opisywanego urządzenia. Mnie bardzo Ciekawi jakie rodzaj kociego żwiru jest używany przy produkcji tego urządzenia. No chyba, że mamy doczynienia z pomówieniem !!!

 

Żaby znać, trzeba by je kupić i rozpruć. A ceny niemałe są, oj niemałe.

 

Są tam sproszkowane minerały pochłaniające EMI/RFI - coś ala GC-303 Furutecha :-)

 

Zyziu, moja kumpela zawzięła się, ze zrobi coś podobnego i będzie sprzedawać za połowę ceny. Na razie poleruje drewniane boczki, a ja jej pro bono kombinuję ten nie-żwirek do środka. Na szczęście wystarczy odpalić internet i informacji o pochłaniaczach fal EM jest od licha i trochę, i żaden żwirek nie jest do niczego potrzebny. Zaraz pojawią się dziesiątki projektów DIY :-)

Żaby znać, trzeba by je kupić i rozpruć. A ceny niemałe są, oj niemałe.

 

Masz rację, to jedna z metod weryfikacji. W tym przypadku jednak Autor prawdopodobnie dysponuje innym kanałem pozyskania informacji. Poczekajmy, dajmy się wypowiedzieć autorowi pierwotnego tekstu.

Masz rację, to jedna z metod weryfikacji. W tym przypadku jednak Autor prawdopodobnie dysponuje innym kanałem pozyskania informacji. Poczekajmy, dajmy się wypowiedzieć autorowi pierwotnego tekstu.

 

Wy tak poważnie o tej bzdurze roku? Czy tylko prowokujecie?

A ja mam takie przemyślenie.

Może by wydzielić osobną zakładkę dla forumowej branży?

Odnoszę wrażenie, że chyba już co trzeci piszący tutaj na tym forum coś kleci w domu z myślą o branży - a to kable, daczka albo listwy, pojemnik na żwirek czy gramofon albo domorosłe adaptacje.

Wszystkie dyskusje na ten temat (włączając te z zakładki Kluby) pozamiatać do tej zakładki i zakazać pokazywać się na reszcie forum.

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

A ja mam takie przemyślenie.

Może by wydzielić osobną zakładkę dla forumowej branży?

Odnoszę wrażenie, że chyba już co trzeci piszący tutaj na tym forum coś kleci w domu z myślą o branży - a to kable, daczka albo listwy, pojemnik na żwirek czy gramofon albo domorosłe adaptacje.

Wszystkie dyskusje na ten temat (włączając te z zakładki Kluby) pozamiatać do tej zakładki i zakazać pokazywać się na reszcie forum.

 

Nie kuś :-)

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

Może by wydzielić osobną zakładkę dla forumowej branży?

 

Bardzo dobry pomysł. Zlikwidowac też możliwość tworzenia hejterskich tematów przez wszelkiego rodzaju branże. Mniej byłoby syfu

Zastanawiający wpis.

Przecież Monitor Audio czy Yamahę masz przecież właśnie dzięki branży.

Ktoś je wyprodukował, ktoś przewiózł do magazynu a potem do dealera abyś mógł je kupić w sklepie.

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

  • Redaktorzy

A ja mam takie przemyślenie.

Może by wydzielić osobną zakładkę dla forumowej branży?

Odnoszę wrażenie, że chyba już co trzeci piszący tutaj na tym forum coś kleci w domu z myślą o branży - a to kable, daczka albo listwy, pojemnik na żwirek czy gramofon albo domorosłe adaptacje.

Wszystkie dyskusje na ten temat (włączając te z zakładki Kluby) pozamiatać do tej zakładki i zakazać pokazywać się na reszcie forum.

 

Żeby forum zostało tylko miejscem wymiany opinii amatorów, którzy po wiedzę na konkretne tematy będą chodzili gdzie indziej?

Żeby forum zostało tylko miejscem wymiany opinii amatorów, którzy po wiedzę na konkretne tematy będą chodzili gdzie indziej?

 

Na początek proponuję pojęciowe rozróżnienie miedzy wiedzą, informacją i danymi.

Pewnie jako dziennikarz szczegółowo wyjaśniasz to Twoim czytelnikom.

 

Dowiedziałeś się czegoś wymiernego i pożytecznego o problematyce odtwarzania dźwięku od branży?! ;)

Co z tej wiedzy starałeś się przekazać i upowszechnić?

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

  • Redaktorzy

Dowiedziałeś się czegoś wymiernego i pożytecznego o problematyce odtwarzania dźwięku od branży?! ;)

 

Od "branży" jako takiej to trudno mi powiedzieć, ale od konkretnych osób zajmujących się projektowaniem a nawet wykonywaniem różnych rzeczy często dowiaduję się tutaj czegoś interesującego. A kolega nic a nic?

Od "branży" jako takiej to trudno mi powiedzieć, ale od konkretnych osób zajmujących się projektowaniem a nawet wykonywaniem różnych rzeczy często dowiaduję się tutaj czegoś interesującego. A kolega nic a nic?

 

Ja?! - Stosunkowo mało!

Zwłaszcza tego wymiernego i pożytecznego...

"Interesującego" to pojęcie definiujące zbytnio chęć posiadania lub korzyści. ;)

 

Wszystko jest raczej ujmowane relatywnie, a przecież dźwięk ( w odróżnieniu od jego indywidualnego postrzegania) , jego prawidłowe odtworzenie i pomiar, jak każde fale, rządzi się ściśle określonymi i zbadanymi dawno prawidłowościami.

Wystarczy posiadać tę wiedzę i ją rzetelnie przekazywać ...

 

Ale kolega jak ognia unika edukacyjnego, wpisanego w zawodową etykę, dziennikarskiego obowiązku rzetelnej i rzeczowej informacji, przekazywania wiedzy, a nawet odpowiedzi na postawione, podstawowe pytania, prośby i wątpliwości. .

Jedynym usprawiedliwieniem może być tu faktyczny brak danych, informacji, wiedzy oraz ogólnie orientacji w temacie.

Po co zatem stwarzać, mogące być postrzeganymi szkodliwie, pozory? :)

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

  • Redaktorzy

"Interesującego" to pojęcie definiujące zbytnio chęć posiadania lub korzyści. ;)

 

Nie mam pojęcia, czy tak jest. Mnie interesuje wiele rzeczy, w tym hi-fi.

 

Ale kolega jak ognia unika edukacyjnego, wpisanego w zawodową etykę, dziennikarskiego obowiązku rzetelnej i rzeczowej informacji, przekazywania wiedzy, a nawet odpowiedzi na postawione, podstawowe pytania, prośby i wątpliwości.

 

A to już raczej nieładnie tak mówić o kimś, kogo nawet się nie zna. Nie wiem, o co koledze chodzi naprawdę, ale życzyłbym sobie potwierdzenia zarzutów konkretami, lub o przeproszenie. Przypominam: ma kolega udowodnić, ze "unikam jak ognia [...] dziennikarskiego obowiązku rzetelnej i rzeczowej informacji, [a także] odpowiedzi na postawione, podstawowe pytania, prośby i wątpliwości". No, czekam.

Nie mam pojęcia, czy tak jest. Mnie interesuje wiele rzeczy, w tym hi-fi.

 

 

 

A to już raczej nieładnie tak mówić o kimś, kogo nawet się nie zna. Nie wiem, o co koledze chodzi naprawdę, ale życzyłbym sobie potwierdzenia zarzutów konkretami, lub o przeproszenie. Przypominam: ma kolega udowodnić, ze "unikam jak ognia [...] dziennikarskiego obowiązku rzetelnej i rzeczowej informacji, [a także] odpowiedzi na postawione, podstawowe pytania, prośby i wątpliwości". No, czekam.

 

Nie zna?...

Przepraszam, ale kolega jest osobą publiczną, powszechnie znaną i tzw. opiniotwórczą w świecie audio, czy się mylę?

Podpisuje się często z imienia i nazwiska.

 

Tym bardziej proszę o fachowe wyjaśnienie czytelnikom na początek podstawowej różnicy między wiedzą, informacją i danymi. :)

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

  • Redaktorzy

Życzyłem sobie przeproszenia, a nie żarcików. Już.

 

Tym bardziej proszę o fachowe wyjaśnienie czytelnikom na początek podstawowej różnicy między wiedzą, informacją i danymi.

 

A jeśli pan nie potrafi szukać samemu, to proszę bardzo, z obowiązku dziennikarskiego służę łaskawcy. Pożuć i przełknąć proszę już samodzielnie:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Życzyłem sobie przeproszenia, a nie żarcików. Już.

 

 

 

A jeśli pan nie potrafi szukać samemu, to proszę bardzo, z obowiązku dziennikarskiego służę łaskawcy. Pożuć i przełknąć proszę już samodzielnie:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A jakieś własne, krytyczne przemyślenia w kontekście audio, bo mam nadzieję, że źródła wiedzy i analizy są tu jednak trochę szersze od wiki?

Proszę się nie obrażać, to nic osobistego, chodziło mi raczej o głębsza refleksję, ale jeżeli tylko tak jest to odbierane, to oczywiście przepraszam.

Bardziej chodzi mi o ogólne zjawisko. ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

  • Redaktorzy

Miało być wiedza, informacja i dane, to są. A co do dalszych pytań, to proszę je po prostu zadać, w miarę możliwości odpowiem. Nie będę przecież godzinami zgadywał, o co koledze konkretnie chodzi. Zatem proszę uprzejmie.

To proponuję od początku # 161.

Ogólnie (mówiąc łagodnie) chodzi mi o niedostatek, a wręcz brak aspektu edukacyjnego, promującego rzetelną i praktyczną (!) wiedzę o audio polskiej i światowej branży i towarzyszącego jej dziennikarstwa. ;)

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Skup się ! To jest odpowiedź i moja konkluzja!

Uwaga! Przypominam Ci Twoje własne pytanie: ;)

 

Żeby forum zostało tylko miejscem wymiany opinii amatorów, którzy po wiedzę na konkretne tematy będą chodzili gdzie indziej?

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wyżej zadałem pewne pytanie.

Pozwolę sobie nieco je rozwinąć i postawić pewną tezę.

 

Dawno, dawno temu gdy nie znany była płyta CD sygnał wyjściowy w urządzeniach audio, jaki można było uzyskać z gramofonu lub magnetofonu, był dość niski wg naszych standardów i oscylował gdzieś miedzy 0,3-0,7V.

 

Początkiem lat 80-tych pojawił się CD z sygnałem wyjściowym 2V.

 

I co?

I nagle pojawiły się problemy z jitterem, zasilaniem akustyką, etc.

Być może trzeba było coś ratować gdy okazało się, że z CD jest coś nie teges.

Jak na zawołanie rynek zaczęły zalewać kable, edycje elektroniki "for digital" (kto jeszcze pamięta te dumne nalepki na czołówkach wielu wzmacniaczy?), dzielone transporty i DAC-i, kosmiczne technologie, kolce, standy, etc.

 

A dlaczego 2V?

Bo gra głośniej i w bezpośrednim porównaniu z innym cichszym źródłem zawsze będzie wydawać się, że gra lepiej.

To znany mechanizm.

 

Dlaczego to piszę?

Mam właśnie na stole przed sobą dwie wkładki gramofonowe MM.

Jedna ma poziom 7,2mV a druga 4 mV.

Jak myślicie która z nich zbiera więcej śmieci z otoczenia i wymaga większej troski przy aplikacji?

 

Być może w źle dobranym standardzie 2V leży źródło całego problemu audio voodoo?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

+1

to dlatego xlr'y sa zawsze lepsza opcja od RCA?

 

Biore czasami wzmacniacze na odsłuchy i od pewnego juz czasu ustawiam na nich glosnosc na mike'a, odtąd zacząłem mieć watpliwości w oczywiste różnice pomiedzy wzmacniaczami....cos w tym jest albo nie teges

A dlaczego 2V?

Bo gra głośniej i w bezpośrednim porównaniu z innym cichszym źródłem zawsze będzie wydawać się, że gra lepiej.

To znany mechanizm.

 

Otoz to wlasnie... Co do tego nie ma zadnych watpliwosci, ze tak sie dzieje. A niektorzy "zlotousi" uwazaja, iz do porownania jakosci dzwieku z dwoch urzadzen nie jest konieczne wyrownanie poziomow natezenia ich dzwieku :-)

  • Redaktorzy

A co to za problem? 200 złotych albo i mniej kosztuje poręczny przyrząd do pomiaru natężenia dźwięku. Jeśli muszę bezpośrednio porównać dwa grające graty, to jest to bardzo przydatny gadżet.

Różne napięcie sygnału wejściowego to jedno, dochodzą jego różne parametry i to stanowić może problem dla zestawu przedwzmacniacz i końcówka, które dysponują stałym poziomem wzmocnienia, który się później zazwyczaj prymitywnym potencjometrem tłumi.

Rozmowa na audiostereo:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Można poczytać wyjaśnienia pewnych terminów:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne - obraz dni, które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.