Który kabel ma największy wpływ na brzmienie

[Lech36]

Oczywiscie połowa wpisów będzie teraz przeciwko. No jak facet słyszy po 3 minutach. Ale no różnica była.

A możesz napisać coś bliżej o procedurze porównawczej którą stosowaliście? Udział piwa możesz wyłączyć z opisu choć dla niektórych kolegów to bardzo istotna informacja.

 

Jeśli nie będę w stanie wskazać który Wireworld to nie będę bulił

Testy porównawcze robi się dla siebie, ale jak chce się je włączyć do dyskusji na forum to trzeba umieć udowodnić wnioski które z nich wynikają, chodzi o wniosek/stwierdzenie "ja słyszę".

[J.Jerry]

Dzisiejsza zaawansowana technika jest w stanie osiągnąć poprawność testów na poziomie ludzkiego mózgu (chyba jest)...komputery odpowiedniej mocy niby już są

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , to teraz tylko podłączyć za pomocą zwykłych kabli sztuczne, ale w końcu poprawnie zaprojektowane, a nie jak te organiczne słyszące nie wiadomo co.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

Następny kawałek Mannamu, wokał kory to samo bardziej namiejscu. W linii z melodią, kiedy ten zwykły oryginalny wypycha wokal do przodu.

 

Zapewne chodzi Ci o to, że wokal jest albo na linii głośników, albo up front - melodia jest ta sama i wokal musi się zgadzać z melodią. W przeciwnym wypadku, wokal będzie fałszował i trzeba po prostu zmienić wokalistę, a nie kabel.

[porlick]

 

 

 

Zapewne chodzi Ci o to, że wokal jest albo na linii głośników, albo up front - melodia jest ta sama i wokal musi się zgadzać z melodią. W przeciwnym wypadku, wokal będzie fałszował i trzeba po prostu zmienić wokalistę, a nie kabel.

No cholerka trudno będzie zmienić wokalistę na już wydanej płycie. A może cudowne kabelki to potrafią???

[5z0p3n]

Kable wypożyczę jutro, nie wiem jeszcze jakie, ale pierwsze poszukam w/w Wireword i Stratus.

Wireworld to właśnie stratus :|

[szpakowski]

No cholerka trudno będzie zmienić wokalistę na już wydanej płycie. A może cudowne kabelki to potrafią???

 

Spotkałem się z tym, że kable ic potrafią odmiennie kreować scenę stero. Pewnie dlatego wrażenie, że wokal był wypchniętego przed kolumny.

[5z0p3n]

A możesz napisać coś bliżej o procedurze porównawczej którą stosowaliście? Udział piwa możesz wyłączyć z opisu choć dla niektórych kolegów to bardzo istotna informacja.

 

 

Testy porównawcze robi się dla siebie, ale jak chce się je włączyć do dyskusji na forum to trzeba umieć udowodnić wnioski które z nich wynikają, chodzi o wniosek/stwierdzenie "ja słyszę".

 

Znajomy puścił mi kawałki na których wcześniej uważał że słyszy muzykę. Miał kabel 2 dni u siebie.

Mniej więcej test polegał na osłuchaniu do połowy utworu 2 razy, później przełączenie kabla.

Zapytał mnie no i jak? Ja odpowiedziałem swoje wrażenia, niestety jego były takie same. Na 3 z 4 kawałków odnieśliśmy takie samo wrażenie zmiany. Z czego Piosenka Adele - Skyfall była totalnym gwoździem programu.

 

Dlatego jutro zrobię finalny test. Byłem takim samym zapaleńcem Audio voodoo jak wy. Albo jeszcze większym bo pracowałem w branży przez wiele lat :P

 

Jutro finalny test. Odłączam kable. Zasłaniałam oczy chustą. Proszę o wpięcie losowego kabla. Słucham dwa razy tego samego kawałka Adele, proszę o zmianę kabla.

Jeśli będę w stanie wskazać Wireworlda coś w tym musi być. Jeśli nie. To znaczy że u mnie to nie ma znaczenia. I absolutnie nie wydaje żadnego hajsu.

 

Spotkałem się z tym, że kable potrafią odmiennie kreować scenę stero. Pewnie dlatego wrażenie, że wokal był wypchniętego przed kolumny.

Ale jak to możliwe. Skoro to tylko półtora metrowy odcinek z calej instalacji?

 

Chodź podobnie się zastanawiałem kiedy słuchałem kabli głośnikowych. Przecież te idące do końcówek to jakieś parchy, co zmienia odcinek do kolumn? A jednak :/

Mialem do czynienia ze sprzętem audio pewnie więcej niż część z Was, ale teraz to już zwariowałem.

[szpakowski]

Przepraszam, nie sprecyzowałem.

Chodziło mi o kable ic. Poprawiłem pierwszy wpis.

[soundchaser]

Znajomy puścił mi kawałki na których wcześniej uważał że słyszy muzykę. Miał kabel 2 dni u siebie.

Mniej więcej test polegał na osłuchaniu do połowy utworu 2 razy, później przełączenie kabla.

Zapytał mnie no i jak? Ja odpowiedziałem swoje wrażenia, niestety jego były takie same. Na 3 z 4 kawałków odnieśliśmy takie samo wrażenie zmiany. Z czego Piosenka Adele - Skyfall była totalnym gwoździem programu.

 

 

No to jutro, jak Lechu się wyśpi i wstanie, to masz zapewnioną konwersację z nim znów na cały dzień. Dołączą do niego jak zwykle porlick, może iro też wpadnie... i tak będziecie sobie udowadniać swoje racje. Tyle, że nie spodziewam się żadnego konsensusu. Ale próbujcie. ;-)

[konradskala]

Ja też wpadnę:)

Jutro wieczorem będę miał potrzebną wiedzę do konwersacji.

Idę do tego samego kolegi, którego kable (które ponoć grają) od zeszłych wakacji leżą spokojnie w szufladzie bo mu żonka urwała widełki odkurzaczem, a on nic o tym nie wie :) I grają sobie w najlepsze pierwsze lepsze druty jakie miałem pod ręką.

Miałem mu je ładnie i profesjonalnie zakończyć, ale zapomniałem...

Ciekawe co jutro powie :)

[Lech36]

Tyle, że nie spodziewam się żadnego konsensusu.

Konsensus może zaistnieć tylko w momencie przedstawienia dowodu że się słyszy a nie tylko pisze że się słyszy.

[iro III]

Ciekawe co jutro powie :)

Jak ZOBACZY, co mu do tej pory grało i jak podłączy już ten naprawiony - to mu "koc spadnie z głośników" - to pewne.

 

dzień dobry sound - podobno tęskniłeś :)

[5z0p3n]

Absolutnie nie będę z nikim polonizować. Jeśli usłyszę to dla siebie. Jeśli nie też. I żadna ze stron nie przekona mnie do swoich racji.

Za dużo znam rynek aby mu się w ten sposób nabierać. Ufam sobie :)

 

[Lech36]

Ufam sobie

Odważny jesteś. Bezgraniczne zaufanie do siebie też może rodzić negatywne skutki uboczne. Znałem kiedyś pilota komunikacyjnego który w ramach rozrywkowych latał samolotem akrobacyjnym między innymi na pokazach. Niestety ufał sobie zbyt mocno w ocenie sytuacji i parę lat temu na pokazach nad Wisłą źle ocenił sytuację i przeniósł się do krainy wiecznych lotów. Tak że ostrożnie z tym zaufaniem do siebie ;-).

[billy idol]

I żadna ze stron nie przekona mnie do swoich racji.

 

 

To my mamy racje i nikt nie przekona nas , że czarna to czarne

[soundchaser]

Odważny jesteś. Bezgraniczne zaufanie do siebie też może rodzić negatywne skutki uboczne. Znałem kiedyś pilota komunikacyjnego który w ramach rozrywkowych latał samolotem akrobacyjnym między innymi na pokazach. Niestety ufał sobie zbyt mocno w ocenie sytuacji i parę lat temu na pokazach nad Wisłą źle ocenił sytuację i przeniósł się do krainy wiecznych lotów. Tak że ostrożnie z tym zaufaniem do siebie ;-).

 

Chcesz w ten sposób przestraszyć Kolegę 5z0p3n i wmówić mu, że "słyszenie" kabli może podobnie się dla niego skończyć?

W czym jak w czym, ale we wmawianiu ludziom rzeczy nieprawdziwych i tych nietrafionych "analogiach do audio" to jesteście dobrzy. ;-)

[Lech36]

W czym jak w czym, ale we wmawianiu ludziom rzeczy nieprawdziwych i tych nietrafionych "analogiach do audio" to jesteście dobrzy.

We wmawianiu mistrzem prawdopodobnie jest ten użytkownik forum, który kiedyś stwierdził że bezpiecznik sieciowy może mieć wpływ na sygnał na wyjściu urządzenia które zabezpiecza ;-). Ten to był dopiero dobry ;-).

[soundchaser]

We wmawianiu mistrzem prawdopodobnie jest ten użytkownik forum, który kiedyś stwierdził że bezpiecznik sieciowy może mieć wpływ na sygnał na wyjściu urządzenia które zabezpiecza ;-). Ten to był dopiero dobry ;-).

 

Znam co najmniej kilkudziesięciu takich.

Wystarczy poczytać wątek o audiofilskich bezpiecznikach. ;-)

[Lech36]

Znam co najmniej kilkudziesięciu takich.

:-).

Nie lepiej się bawić rozumnie ;-)?

[porlick]

Bawić się można i w Harrego Potterea liub Napoleona. Gorzej jednak, gdy ktoś uwierzy, że jest nim naprawdę.

[soundchaser]

A propos wypowiedzi merytorycznych, to ta powyższa z pewnością nią nie jest.

 

Kolega sobie przeczyta w sąsiednim wątku o podstawkach co to jest wypowiedź merytoryczna. ;-)

[porlick]

A propos wypowiedzi merytorycznych, to ta powyższa z pewnością nią nie jest.

 

Kolega sobie przeczyta w sąsiednim wątku o podstawkach co to jest wypowiedź merytoryczna. ;-)

 

Ale trafnie określa mechanizm mnożenia się "słyszących" voodoogadżety.

 

Więc chyba JEST merytoryczna.

[5z0p3n]

A więc jestem:)

Test przeprowadzony.

Zasłonilem oczy opaska. Odłączyłem od wzmacniacza oba kable. Przygotowałem utwór Adele-skyfall. Poprosiłem drugą połowę o wpięcie wybranego przez siebie kabla i piszczenie utworu. Słuchałem dwukrotnie! Później o zmianę kabla i znowu dwukrotnie sluchalem.

Uwaga! Wstałem i wiedziałem, nie strzelałem który kabel kiedy grał :(

Powiedziałem: teraz gra Stary, z przekonaniem i mogłem się założyć!

I co teraz?

 

Jest natomiast słowo ale.

Po odsuchaniu u kolegi troszkę wiedziałem czego się spodziewać. Byłem przygotowany na roznice jak u niego. I faktycznie wireworld znowu zagrał ciszej. Druga sprawa wokal był tylko delikatnie bardziej w linii. Co oznacza że u mnie różnica jest znacznie mniejsza. Dodatkowo nie znając różnic u niego miałbym trudniejsza sprawę.

Proszę nie mówić mi udało ci się. Bo gdybyście przy tym byki widzieli byście że moja decyzja była pewna i stanowcza. Bardziej zastanawiam się nad sensem wymiany u mnie tego kabla. Bo jednak różnica była zdecydowanie mniejsza.

Na testy idzie tomanek!

[soundchaser]

Proszę nie mówić mi udało ci się

 

Nikt Ci tak nie napisze.

Napiszą natomiast, że tylko piszesz, że słyszysz i Twój test jest niewiarygodny, bo nie zachowałeś prawidłowych technicznie procedur porównawczych.

 

Ale ja Ci wierzę.

[billy idol]

I faktycznie wireworld znowu zagrał ciszej.

 

Ciekawe że "lepszy" kabel zagrał ciszej , i przy tym mniejszym poziomie głośności było słychać lepiej

 

To naprawde muszą być jakieś magiczne i nadzwyczajne własciwości , skoro wzmacanicze nie graja ciszej , nawet jeśli napięcie spadnie do ok 160 V

[iro III]

Test przeprowadzony.

 

W taaaaakim "teście" to miałeś 50% szans na trafienie.

To żaden test.

To cały czas sieciówka jest "testowana"? I ciszej jedna gra od drugiej?

Sieciówki to nie źródła z różnymi napięciami wyjściowymi, żeby grało ciszej lub głośniej na tym samym ustawieniu wzmocnienia.

Ale nic to, "testuj" dalej.

[billy idol]

Bardziej zastanawiam się nad sensem wymiany u mnie tego kabla. Bo jednak różnica była zdecydowanie mniejsza

 

Bo to za tani kabel był

 

Taki za 4 tysie potestuj

 

:>

[iro III]

Ale ja Ci wierzę.

 

Nooooo, on też wierzy, że słychać "różnice", wiara czyni cuda, jak widać.

[Vlado]

I faktycznie wireworld znowu zagrał ciszej.

 

Mój Boże???!

KABEL ZASILAJĄCY ZAGRAŁ CISZEJ. ??? :-)))))

[Lech36]

A propos wypowiedzi merytorycznych, to ta powyższa z pewnością nią nie jest.

Wymień swoje merytoryczne.