Skocz do zawartości
IGNORED

Dead Can Dance - Dionysus


Rekomendowane odpowiedzi

Nowa płyta i dwa koncerty w Warszawie :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/140502-dead-can-dance-dionysus/
Udostępnij na innych stronach

Do wyboru będziemy mieli trzy opcję fonograficzne CD, LP i CD+LP.

Premiera - początek listopada, jak na mroczną muzę przystało.

Co do muzyki - obecnie chyba jednak zagadka ;))

 

5051083139250.jpg

Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Na stronie Empiku można takie cos doczytac

 

"Proces powstawania albumu „Dionysus” trwał dwa lata. W tym czasie Brendan Perry zgromadził kolekcję unikatowych instrumentów ludowych, które nadały nowej muzyce wyjątkowy klimat. Podczas prac inspiracje czerpał z najróżniejszych zakątków świata i po raz kolejny starał się podkreślić, że muzykę w najróżniejszych formach możemy odnaleźć wszędzie. Krążek ma być celebracją rodzaju ludzkiego, który żyje w zgodzie i szacunku do natury.

 

Album przybiera formę oratorium - na „Dionysus” składają się dwa akty, które w siedmiu częściach reprezentują różne aspekty mitu Dionizosa.Za szatę graficzną płyty odpowiedzialny jest meksykański artysta Huichol."

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Świetny news. Miejmy nadzieję, że płyta nie będzie słabsza od ,,Anastasis".

,,Żyj prawdziwie, kochaj szczerze zanim wszystko śmierć zabierze".

Świetna wiadomość! No i jest nadzieja, że podobnie jak poprzednią, będzie można kupić...w Polsce. W przeciwieństwie do solowej Lisy.

 

 

będzie można kupić...w Polsce.

 

 

Oczywiście.

Wszystkie trzy wersje wydania są już w zapowiedziach w niektórych sklepach.

Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Na płytę bilety tak szybko się rozeszły, czy ich jeszcze nie wprowadzili do sprzedaży ?

rozeszły się, ja kupowałem jakieś 2 godziny po starcie sprzedaży i już płyta była prawie wykupiona.

"Few are those who can see with their own eyes and hear with their own hearts." A.Einstein

Dzięki za link do utworu. Taki "sposób grania" DCD mi odpowiada, instrumenty też. Oby nie było za dużo "bębenków" jak na "Spiritchaser" - tą płytę jakoś najrzadziej słucham.

"Anastasis" to świetny album, ale niestety doskwiera tam trochę loudness war. Szkoda, że tacy artyści nie mają wpływu na właściwy mastering swoich dzieł.

.

"Anastasis" to świetny album, ale niestety doskwiera tam trochę loudness war. Szkoda, że tacy artyści nie mają wpływu na właściwy mastering swoich dzieł.

 

 

najslabszy DCD, znajomy, ktora sluchal nowej calej, mowil, ze nowa bedzie lepsza niz ostatnia

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Jestem po jednokrotnym przesłuchaniu płyty i mam trochę mieszane uczucia, ale raczej na plus. Pierwsza część składająca się z trzech utworów instrumentalna głównie z wokalami Brendana i wokalizami Lisy. Druga część rozpoczynająca się singlowym "The Mountain" jest w mojej ocenie lepsza. Album jest bardzo rytmiczny i najbliżej mu klimatem do Spiritchaser.

W kwestii realizacji - jest przestrzeń, powietrze, barwy instrumentów, sporo smaczków i detali, ale jak na moje ucho trochę zajeżdża LW. Świetnie zrealizowany dwugłos przesunięty w fazie Brendana w dwóch ostatnich utworach a szczególnie w "The Forest". Musze się trochę z tym albumem oswoić.

Uważam, że płyta jest całkiem niezła, na pewno lepsza niż Anastasis.

W poprzedniej płycie strasznie przeszkadzała mi realizacja loudnesswarowa, na Dionysus nie doskwiera to wcale.

Jedyny minus: strasznie krótka!

Ledwie się człowiek rozsmakuje i zatopi w klimatach, a tu ciach... koniec.

"Tynk pożera dźwięk" 747

Uzupełnienie: słucham tych 2 utworów, które łaskawie opublikowano na deezer i to, co słyszę, podoba mi się bardziej, niż poprzedni album. Podoba mi się dużo bardziej. Chór w tle, orientalne smyczki (?), bardziej naturalne dźwięki.

Jestem na tak.

Trzeba będzie kupić.

Na spotifaju jest całość.

Ja się cieszę, że jest w klimacie Spiritchaser bo często wracam do tego albumu. Jedyny zarzut to długość tej nowej płyty, a w zasadzie jej krótkość ;) Przydałaby się teraz jakaś Dionysus Complete Session... :)

 

No i jest duży potencjał koncertowy!

"Few are those who can see with their own eyes and hear with their own hearts." A.Einstein

Po dwukrotnym przesłuchaniu podoba mi się. Anastasis tez lubię, choć jest trochę męcząca, za dużo wszystkiego (cukru w cukrze :))

Dionysusowi bliżej do wcześniejszych albumów DCD. Trochę krótka to fakt, jednak nie zapominajmy że ich najlepsze dzieło też trwało ok 40 min.

Hmm.

Niby nie powinno się oceniać płyty po jednokrotnym przesłuchaniu ale dawno tak często nie patrzyłem na zegarek żeby się płyta wreszcie skończyła. Pierwsza część nudna jak flaki z olejem jakieś plumkanie bez ikry. Na drugiej coś się dzieje ale nie dużo więcej.

Kurna ja chcę monumentalnego wciskającego w fotel wokalu Lisy czy Brendana a nie jakieś ciche URUMAJA SRAJA JA i klaskanie odgapione od Rubika.

Szkoda, że ta płyta została w ogóle nagrana. Być może wykorzystana jako fragmenty innej realizacji zabrzmiałaby inaczej. Jako samodzielny byt - zdecydowanie nie. Całe szczęście, że druga z płyt, na które czekałem spełniła oczekiwania. Marianne Faithfull ta jak zawsze pokazała klasę

Raz przesłuchana na razie i myślę że mnie wciągnie bo pierwsze wrażenia bardzo pozytywne , szkoda tylko że jakość 24/44.1 , nie widzieliście wersji z wyższym próbkowaniem?

W trakcie usuwania konta.

Na razie jestem po pierwszym przesłuchaniu i wrażenie bardzo dobre. Muzyka jak zwykle wyrafinowana, dopieszczona i ociekająca klimatem, dużo bliskowschodnich inspiracji. Nie zgadzam się natomiast, że jest dużo lepsza od Anastasis, to podobny poziom ale oba albumy są dość różne. Na Dionysus są tylko wokalizy, brak tradycyjnego śpiewu i instrumentarium jest inne.

Odnośnie LW się nie wypowiem, bo słuchałem vinylu.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.