Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  52 członków

Purist Audio Design  Klub
IGNORED

Kable PAD


Bogusław_59825
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, andrzejekk napisał:

Jeszcze na koniec po Poseidonie wpiąłem na 20 minut Musaeus ponownie i : Musaeus nie różnicuje tak poszczególnych planow muzycznych, nie separuje poszczegolnych instrumentów jak Poseidon i ten ostatni gra bardziej naturalnie, i bardziej przestrzenie.Wokale Grechuty, Niemena w Poseidonie  bliższe naturalności i jesli ktorys z tej pary  kupię { a jakis kupię na pewno} to wybiorę Poseidona.

Mam jeszcze kable rca i glośnikowe, wersje podstawowe {czytaj najtansze} Hijiri i po przesluchanym   poseidonie podłączylem je na 30min {chyba raczej niewygrzane}.Pierwsze wrażenie to brzmią w sposób zbliżony do poseidona, ktory jednak wydaje mi się, że dawał troszkę większą przestrzen i separację zródeł dzwieku i wokal brzmiał na moje ucho minimalnie naturalniej w poseidonie, do wychwycenia w  glosie Niemena i charakterystyczne "wschodnie" ł {spółgłoska}.Ale poza tym to różnice niewielkie .Te kable nie ranią uszu.

Każdy z nich, gdyby trafił do mnie jako pierwszy, bez możliwosci porównania i konfrontacji by mnie cieszył i nie szukalbym nic lepszego.Natomiast jeśli zaczyna sie probować i porownywac jakiekolwiek elementy w audio czy poza audio, to wiadomo, zawsze istniej różnica pomiedzy a czy b czy c i tylko od nas zależy, ktory z A,B czy C jest "good enough" i ktory nas nie zrujnuje, wiec to kwestia potrzeb, możliwości i optymalnego kompromisu.

Dla mnie taki poseidon to "good enough" a na pewno do moich niewyszukanych klocków.

Ja zawsze byłem sceptykiem kablowym i uważałem, że lepiej przeznaczyc wiecej na lepsze kolumny czy wzmacniacz i choć nadal jedną noga stoję na takiej filozofii to druga noga mowi, że "dobry kabel" potrafi pokazać niewykorzystany potencjał posiadanego sprzętu i trzeba to wszystko jak zawsze wypośrodkować.

Podziwiam za umiejętność opisania w taki sposób i wcześniejszego wychwycenia różnic.  Też miałem Meseausea a teraz mam Poseidona. Też Poseidon był dla mnie lepszy ale w życiu nie umiałbym tego tak ubrać w słowa jak Ty 🙂

Miłego słuchania 🙂

ART LOUDSPEAKERS DECO 10+LECTOR AUDIO (CDP707+ZOE+VM200+EDISON230)+ ROSE RS250+SAP RELAXA+PURIST AUDIO DESIGN + OYAIDE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam skromne  porównanie  dosyc krotkiego odsluchu  Hijiri HCI -RCA i HCS {głośnikowy}  do sluchanego   wczesniej Poseidona, póki pamiętam, moze sie to komus przyda.Moim zdaniem i na moim niewyszukanym sprzęcie Poseidon okazał sie inny od  Hijiri {co jest oczywiste} i wychwycone różnice na plus Poseidona to : -

-wydaje sie bardziej szczegółowy, slychać niektóre szmery oddechu, tarcie smyczka itp, 

-scena wydaje sie szersza, większa przestrzeń, większe zróżnicowanie i separacja instrumentów, scena jest bliższa sluchacza, Hijiri to scena dalsza, nie ma takiej separacji i zróżnicowania instrumentów

- Poseidon  wyrazniej przekazuje ludzką mowę, dokladniej, wyrazniej można rozróżnic slowa, ostatnia spolgloskę konczacą dane słowo z lepszym tego akcentem i wybrzmieniem, 

-Hijiri natomiast jest gładszy w przekazie, brakuje tej faktury jaka ma Poseidon , wydaje sie czasem zbyt gladki, ugladzony, nie ma tych drobnych szczególikow slyszalnych w Poseidonie, albo sa wygladzone.

-Hijiri jest na tyle gładki, że te plyty, utwory , ktore na poseidonie trochę wierciły po uszach {ostre struny itp.} tutaj przechodzą bez bólu

-Hijiri mogę sluchać o 2-3 klikniecia glośniej, niż poseidona

-Hijiri -nie mam takiego lekkiego ucisku w bębenkach uszu, jak podczas odsluchu poseidona,gdy trafialo sie na gorsze realizacje plyty lub ostre szarpanie strun  i bylo za glośno w tym momencie , gdzie poseidon i tak wydawał sie raczej z tych jedwabistych ...

-Hijiri jest gladszy, wypolerowany i mozna go sluchac godzinami bez zmeczenia, wybacza gorszym plytom i nagraniom, choć na lepszych nagraniach brakuje tej faktury poseidona

-Niektore utwory Niemena czy Quincy Jonesa, ktore byly trudno akceptowane na poseidonie z racji ostrego piłowania staja sie strawne na Hijiri ale jeszcze jedna charakterystyczna rzecz : gdy na poseidonie glos Niemena schowany za ostrym rzępoleniem , wycofany i lekko poglasniamy to wtedy uszy zaczynaja protestować, na Hijiri natomiast wokal wychodzi jakby na 1 plan, a ostre instrumenty chowaja sie na planie 2-gim i tu mozna te utwory przejsc bez tego klucia po uszach.

Moja wyłącznie konkluzja to taka, że poseidon wydaje sie jak dla mnie lepszy do wiekszosci muzyki, plusy zaznaczylem powyzej, Hijiri to omnibus, ktoremu w dobrych realizacjach brakuje tej faktury poseidona, ale nadrabia w gorszych realizacjach.Hijiri to taka jakby płynna, muzykalna i gładka fala dzwieku i nie zwracamy uwagi na detale, odbieramy muzyk.e calosciowo, Poseidon zaś dodaje takie smaczki jak separacja instrumentow, wieksza trojwymiarowośc, detale zwracajace uwagę.

Po kilkunastu godzinach mam takie a nie inne uwagi, natomiast jak ktos slucha tygodniami, miesiacami to to wrazenia mogą byc zgola inne.PAD i Hijiri to sprzet niewygrzany, na to tez trzeba wziąć poprawkę.

I to na tyle wrażen totalnego laika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, andrzejekk napisał:

Dodam skromne  porównanie  dosyc krotkiego odsluchu  Hijiri HCI -RCA i HCS {głośnikowy}  do sluchanego   wczesniej Poseidona, póki pamiętam, moze sie to komus przyda.Moim zdaniem i na moim niewyszukanym sprzęcie Poseidon okazał sie inny od  Hijiri {co jest oczywiste} i wychwycone różnice na plus Poseidona to : -

-wydaje sie bardziej szczegółowy, slychać niektóre szmery oddechu, tarcie smyczka itp, 

-scena wydaje sie szersza, większa przestrzeń, większe zróżnicowanie i separacja instrumentów, scena jest bliższa sluchacza, Hijiri to scena dalsza, nie ma takiej separacji i zróżnicowania instrumentów

- Poseidon  wyrazniej przekazuje ludzką mowę, dokladniej, wyrazniej można rozróżnic slowa, ostatnia spolgloskę konczacą dane słowo z lepszym tego akcentem i wybrzmieniem, 

-Hijiri natomiast jest gładszy w przekazie, brakuje tej faktury jaka ma Poseidon , wydaje sie czasem zbyt gladki, ugladzony, nie ma tych drobnych szczególikow slyszalnych w Poseidonie, albo sa wygladzone.

-Hijiri jest na tyle gładki, że te plyty, utwory , ktore na poseidonie trochę wierciły po uszach {ostre struny itp.} tutaj przechodzą bez bólu

-Hijiri mogę sluchać o 2-3 klikniecia glośniej, niż poseidona

-Hijiri -nie mam takiego lekkiego ucisku w bębenkach uszu, jak podczas odsluchu poseidona,gdy trafialo sie na gorsze realizacje plyty lub ostre szarpanie strun  i bylo za glośno w tym momencie , gdzie poseidon i tak wydawał sie raczej z tych jedwabistych ...

-Hijiri jest gladszy, wypolerowany i mozna go sluchac godzinami bez zmeczenia, wybacza gorszym plytom i nagraniom, choć na lepszych nagraniach brakuje tej faktury poseidona

-Niektore utwory Niemena czy Quincy Jonesa, ktore byly trudno akceptowane na poseidonie z racji ostrego piłowania staja sie strawne na Hijiri ale jeszcze jedna charakterystyczna rzecz : gdy na poseidonie glos Niemena schowany za ostrym rzępoleniem , wycofany i lekko poglasniamy to wtedy uszy zaczynaja protestować, na Hijiri natomiast wokal wychodzi jakby na 1 plan, a ostre instrumenty chowaja sie na planie 2-gim i tu mozna te utwory przejsc bez tego klucia po uszach.

Moja wyłącznie konkluzja to taka, że poseidon wydaje sie jak dla mnie lepszy do wiekszosci muzyki, plusy zaznaczylem powyzej, Hijiri to omnibus, ktoremu w dobrych realizacjach brakuje tej faktury poseidona, ale nadrabia w gorszych realizacjach.Hijiri to taka jakby płynna, muzykalna i gładka fala dzwieku i nie zwracamy uwagi na detale, odbieramy muzyk.e calosciowo, Poseidon zaś dodaje takie smaczki jak separacja instrumentow, wieksza trojwymiarowośc, detale zwracajace uwagę.

Po kilkunastu godzinach mam takie a nie inne uwagi, natomiast jak ktos slucha tygodniami, miesiacami to to wrazenia mogą byc zgola inne.PAD i Hijiri to sprzet niewygrzany, na to tez trzeba wziąć poprawkę.

I to na tyle wrażen totalnego laika.

trzeba pamiętać , że PAD to również inna półka cenowa. Ja czekam na Neptune aby porównać z Corvus który ma podobną ilość szczegółów co Posejdon ale dużo więcej osiąga w przekazie  . Powiedziałbum , że corvus jest bardzo zbliżony do muzyki na żywo. . Jeżeli ktoś szuka większej muzykalności to idealnym rozwiązaniem jest neptun . mam XLR na odsłuchach i w tej kategorii cenowej nie słyszałem lepszych wokali. Zarys sceny , głębia i tzw rozwarstwienie . Nawet w przypadku słuchania koncertu skrzypiec nie zlewa nam się to w jedną całość , lecz usłyszymy ich szczegółowość.   Pisałem ostatnio z Jimem , właścicielem i założycielem PAD i potwierdził , że jeżeli szukamy muzykalności to zdecydowanie neptune. Jeżeli chodzi o Hijiri to moim niedoścignionym ideałem jest głośnikowy "milion". Nigdy w kablach do 50000 nie słyszałem tak odwzorowanych barw instrumentów ich wielkości i ciężkości. Czekam oczywiście na głośnikowego Neptuna abym mógł go porównać z Hijiri. Do tej pory użytkowałem komplet Aureus i muszę przyznać , że charakteryzują się przepiękną górą , detaliczną ale nie męczącą, ale trochę kosztem wokali. Nie zmienia to faktu , że to są niesamowite przewody które zdecydowanie polecam do ciepłych systemów.  Pytanie czego oczekujemy od systemu i jakiego przekazu. Muzykalność i napompowanie to hijiri. Muzyka na żywo to zdecydowanie corvus z tego co do tej pory słyszałem. Nordost , Azus  kaleczą moje uszy i po kilkunastu minutach trzeba wyłączyć. Oficjalnie muszę przyznać , że w przypadku PAD każdy znajdzie coś dla siebie bo PAD nie ma swojej nomenklatury jak wiele marek i właściwie każdy przewód pokazuje swoje granie i co ważne stosunek jakości do ceny jest niesamowity i moim skromnym zdaniem niedościgniony u innych producentów.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma jak posluchac u siebie, to pewne.Jeśli chodzi o Pada to lepiej miec i rca i glośnikowe jednej linii np. Poseidona czy można sobie do glosnikowych poseidona dodać z kolei Neptuna RCA? Czy teoretycznie lepszy Neptuna na RCA nie zostanie wycięty i ograniczony przez glosnikowe poseidon czy też coś mimo wszystko doda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, andrzejekk napisał:

Nie ma jak posluchac u siebie, to pewne.Jeśli chodzi o Pada to lepiej miec i rca i glośnikowe jednej linii np. Poseidona czy można sobie do glosnikowych poseidona dodać z kolei Neptuna RCA? Czy teoretycznie lepszy Neptuna na RCA nie zostanie wycięty i ograniczony przez glosnikowe poseidon czy też coś mimo wszystko doda?

Dobre pytanie. Też się pod nim podpisuję.

ART LOUDSPEAKERS DECO 10+LECTOR AUDIO (CDP707+ZOE+VM200+EDISON230)+ ROSE RS250+SAP RELAXA+PURIST AUDIO DESIGN + OYAIDE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, andrzejekk napisał:

Nie ma jak posluchac u siebie, to pewne.Jeśli chodzi o Pada to lepiej miec i rca i glośnikowe jednej linii np. Poseidona czy można sobie do glosnikowych poseidona dodać z kolei Neptuna RCA? Czy teoretycznie lepszy Neptuna na RCA nie zostanie wycięty i ograniczony przez glosnikowe poseidon czy też coś mimo wszystko doda?

teoretycznie więcej i lepszej jakości informacje będą przesyłane między CD a wzmacniaczem więc spikerowy nic nie obetnie a powinien dostać lepszy sygnał. Oczywiście trzeba sprawdzić samemu. Czasem zdarza się tak że lepszy rca nic nie wnosi do systemu. mając kiedyś podłączony hijiri prądowy i głośnikowy, podłączyłem z tej samej serii xlr i w mojej opini Aureus PAD lepiej się sprawował niż ten za 20000 tys. To pokazuje , że nie zawsze jedna seria wyzwoli cały potencjał z systemu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głośnikowe

Tak na gorąco bo właśnie otrzymałem do testów Hijiri HCS. Holografia na dobrym poziomie , prawidłowe odwzorowanie instrumentów w środkowym paśmie , natomiast góra moim zdaniem przygaszona. Corvus jest bardziej otwarty , zdecydowanie ciekawszy na górze pasma. HCS w moim układzie (Mcintosh + Focal Sopra) zdecydowanie przegrywa z PAD corvus. Jestem ciekawy jak wypadnie Neptun z Corvusem. 

Mam jeszcze Hijiri Milion ale jak widać po dzisiejszym podłączeniu musi on grać z prądowym Hijiri. Nie było tego łał i nie wiele odbiega od Corvusa poza troszeczkę większą głębią sceny. A pamiętajmy Corvus 17000 Hijiri Milion 33000. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, andrzejekk napisał:

Nie ma jak posluchac u siebie, to pewne.Jeśli chodzi o Pada to lepiej miec i rca i glośnikowe jednej linii np. Poseidona czy można sobie do glosnikowych poseidona dodać z kolei Neptuna RCA? Czy teoretycznie lepszy Neptuna na RCA nie zostanie wycięty i ograniczony przez glosnikowe poseidon czy też coś mimo wszystko doda?

Kurcze, dobre pytanie. Nie wpadłem na to, żeby pomieszać kable pomiędzy sobą 😀

Neptun daje więcej aksamitności w średnicy, jest większa trójwymiarowość w przekazie, wszystkiego jest jakby więcej i detaliczniej ale w taki spokojny, miły i niewymuszony sposób: dużo więcej mikrodetali, zróżnicowania dźwięków, wszystko podlane ciepełkiem. Zdecydowanie przyjemniej brzmią wokale. Jak dla mnie to kabel na długie godziny obcowania z muzyką.

Jeśli ktoś chce pozostać z Poseidonem, to w tej cenie jest to bardzo dobry wybór. W mojej ocenie to taki "sweet spot" kabli PAD z Fluidem. Ciężko ubrać to coś konkretnego ale zaryzykuję (i mam nadzieję, że mnie nie potępicie): Poseidon to 70% brzmienia Neptuna za połowę jego ceny, bo różnica w cenie pomiędzy Poseidonem i Neptunem jest ponad dwukrotna, więc decyzja jest dość ciężka, zwłaszcza dla portfela. Jednak Neptun ma w sobie to coś ekstra, więc... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, DariusMaximus napisał:

Jestem ciekawy jak wypadnie Neptun z Corvusem. 

Corvus jest bardziej przezroczysty, dużo mniej od siebie dodaje, bardziej przenosząc charakter komponentów systemu i wg mnie będzie on brzmiał zupełnie inaczej w każdej konfiguracji, bo tutaj więcej zależy od tego jaka jest reszta toru. Ma też nieco bardziej zwarty i punktowy bas. To wciąż PAD, bardzo dobry PAD i gdzieś tam w tle to da się odczuć (może to też być tylko moja autosugestia). Neptun ociepla wysokie, nieco bardziej środek pasma. Nie jest to w żadnym przypadku żadna klucha/buła itp ale subtelne dodanie nieco słodyczy i ocieplenia - dyskretny kolor ale jednak kolor, co nie każdemu może pasować. W moim przypadku lepiej wpisał się Neptun, bo potrzebowałem równowagi do analityczności wzmacniacza (Luxman), którą odczuwam zwłaszcza na górnej średnicy i wysokich ale (jak zawsze) zależy to od systemu, akustyki i osobistych preferencji. Tak więc zaszalałem i zamówiłem komplet Neptun RCA + Bi-Wire 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po przeskoku z Poseidona na podstawowe Hijiri HCI rca  i HCS {głośnikowe} troche sie tym Hijiri rozczarowałem {nawiązuję do interntowych och i ach czytaj zachwytow...nie ma to jak wlasne uszy} i pewnie te ach i och...są zaslugą wyższych modeli, ale tu kwoty sa juz znacznie wyzsze, choc jeszcze te rca Kiwami do 10 tys. gdyby sie okazał wyśmienitym i poprawił dzwiękowo  tandem z HCS to jeszcze mozna by je bylo brać pod uwagę.Natomiast HCI rca i HCS nie brzmia tak dobrze jak poseidon a nawet moim zdaniem Musaeus, choć bazuje tu tylko na pamięci, bo Hijiri sluchalem po poseidonie.Jeśli Neptun gra nie gorzej, nie ostrzej, niż poseidon to może i warto od razu skoczyć  na takiego rumaka by nie zmieniac kabli {poseidona} po jakimś czasie i bujac sie ze sprzedaża i dokladać wiecej potem, niz teraz.

A jesli chodzi o spokojne  smooth-jazzowe wokale, to ktory z PAD wydaje sie optymalny czyli poseidon czy Neptun a moze inny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, andrzejekk napisał:

Ja po przeskoku z Poseidona na podstawowe Hijiri HCI rca  i HCS {głośnikowe} troche sie tym Hijiri rozczarowałem {nawiązuję do interntowych och i ach czytaj zachwytow...nie ma to jak wlasne uszy} i pewnie te ach i och...są zaslugą wyższych modeli, ale tu kwoty sa juz znacznie wyzsze, choc jeszcze te rca Kiwami do 10 tys. gdyby sie okazał wyśmienitym i poprawił dzwiękowo  tandem z HCS to jeszcze mozna by je bylo brać pod uwagę.Natomiast HCI rca i HCS nie brzmia tak dobrze jak poseidon a nawet moim zdaniem Musaeus, choć bazuje tu tylko na pamięci, bo Hijiri sluchalem po poseidonie.Jeśli Neptun gra nie gorzej, nie ostrzej, niż poseidon to może i warto od razu skoczyć  na takiego rumaka by nie zmieniac kabli {poseidona} po jakimś czasie i bujac sie ze sprzedaża i dokladać wiecej potem, niz teraz.

A jesli chodzi o spokojne  smooth-jazzowe wokale, to ktory z PAD wydaje sie optymalny czyli poseidon czy Neptun a moze inny?

Przetestuj Aureusa, Neptuna i Corvusa. Ja mam pomieszany Naptun XLR i Corvus Głośnikowy. Czekam na Neptuna głośnikowego aby zobaczyć czy będzie lepiej niż z Corvus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam juz kabli PAda, odesłałem je i nie chcę nadużywać czyjejś gościnności .Gdybym wiedział, że PAd są tak fajne, to bym  startował nie od poziomu Musaeus po poseidona , ale od razu od poseidona po neptuna i....corvusa?Ale nie ma wniosow bez doświadczenia, więc jakieś juz sie odbyło.Dobre jest to, że sygnatura kabli PADa wpasowuje sie w moje uszy {nie kłuje, nie drażni, nie drapie}.Pomyślałem, że jesli rca i glosnikowe poseidona sa tak fajne, to może zamiana rca poseidona na neptuna  zrobi jeszcze fajniej, ale ktoz to wie, bez próby wyniku nie znamy bo przypuszczenie to przypuszczenie i tyle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także używam mieszanek: Neptune głośnikowe i rca Corvus i rca Neptune. Neptune to rewelacyjny kabel do wokali i instrumentów drewnianych. Corvus jest bardziej tak jak to ww. piszecie przeźroczysty - tak już nie ociepla, choć samą barwę ma lepszą od Aureusa i Venustasa, które także mam. Corvus ma kontury dzwięków dobrze słyszalne i zaznaczone, natomiast Neptune maluje troszkę większym pędzlem obrazy muzyczne i faktycznie sprawdzi się w systemach analitycznych, gdzie przyda się troszkę ocieplenia. Neptune ma fajne jakby 3D i wszystko wydaje się większe.

Słyszę bardziej zmianę kabli rca. Generalnie bardzo fajne kable i każdy ma trochę inny charakter grania, więc dopasują się do potrzeb.

Edytowane przez PatiJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 1.06.2022 o 10:57, DariusMaximus napisał:

Głośnikowe

Tak na gorąco bo właśnie otrzymałem do testów Hijiri HCS. Holografia na dobrym poziomie , prawidłowe odwzorowanie instrumentów w środkowym paśmie , natomiast góra moim zdaniem przygaszona. Corvus jest bardziej otwarty , zdecydowanie ciekawszy na górze pasma. HCS w moim układzie (Mcintosh + Focal Sopra) zdecydowanie przegrywa z PAD corvus. Jestem ciekawy jak wypadnie Neptun z Corvusem. 

Mam jeszcze Hijiri Milion ale jak widać po dzisiejszym podłączeniu musi on grać z prądowym Hijiri. Nie było tego łał i nie wiele odbiega od Corvusa poza troszeczkę większą głębią sceny. A pamiętajmy Corvus 17000 Hijiri Milion 33000. 

 

W dniu 1.06.2022 o 10:57, DariusMaximus napisał:

Głośnikowe

Tak na gorąco bo właśnie otrzymałem do testów Hijiri HCS. Holografia na dobrym poziomie , prawidłowe odwzorowanie instrumentów w środkowym paśmie , natomiast góra moim zdaniem przygaszona. Corvus jest bardziej otwarty , zdecydowanie ciekawszy na górze pasma. HCS w moim układzie (Mcintosh + Focal Sopra) zdecydowanie przegrywa z PAD corvus. Jestem ciekawy jak wypadnie Neptun z Corvusem. 

Mam jeszcze Hijiri Milion ale jak widać po dzisiejszym podłączeniu musi on grać z prądowym Hijiri. Nie było tego łał i nie wiele odbiega od Corvusa poza troszeczkę większą głębią sceny. A pamiętajmy Corvus 17000 Hijiri Milion 33000. 

Oops za powtorkę, za szybko kliknąlem  bez zadania pytania.

Czy masz ,mialeś Hijiri RCA Kiwami i jesli tak, to czy nie lepiej sie sprawdza z glośnikowymi HCS zamiast  rca HCI, ktory jest no, taki sobie?Ciekaw jestem czy suma przekazu glośnikowe HCS plus rca Kiwami będzie sie różniła {i w jakim aspekcie} od HCS i RCA HSI?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, andrzejekk napisał:

 

Oops za powtorkę, za szybko kliknąlem  bez zadania pytania.

Czy masz ,mialeś Hijiri RCA Kiwami i jesli tak, to czy nie lepiej sie sprawdza z glośnikowymi HCS zamiast  rca HCI, ktory jest no, taki sobie?Ciekaw jestem czy suma przekazu glośnikowe HCS plus rca Kiwami będzie sie różniła {i w jakim aspekcie} od HCS i RCA HSI?

Miałem xlr kiwami + SM2R-L + H-slc i w moim systemie XLR szału nie robił , moim zdaniem pad Aureus wypadł lepiej. Natomiast zasilający wpięty pod kondycjoner + głośnikowy wypadł świetnie. Sam głośnikowy zbliżony do Corvusa . HCS totalnie odpadł 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jesli dobrze zrozumiałem glośnikowe HCS spięte w torze  z dobrym xlr {rca} wiele{lub wcale} nie zyskują na jakośći dzwięku?Więc sparowanie H rca Kiwami {na miejsce HCI} z HCS głośnikowymi niewiele lub wcale nie poprawi jakośći grania?Albo PAD takie dobre, albo podstawowe Hijiri tak kiepskie albo też PAD w miarę dobrze wyceniony a Hijiri ten podstawowy zestaw  cenowo przestrzelony...albo wszystkiego po trochu...}}

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 4.06.2022 o 10:55, andrzejekk napisał:

Czyli jesli dobrze zrozumiałem glośnikowe HCS spięte w torze  z dobrym xlr {rca} wiele{lub wcale} nie zyskują na jakośći dzwięku?Więc sparowanie H rca Kiwami {na miejsce HCI} z HCS głośnikowymi niewiele lub wcale nie poprawi jakośći grania?Albo PAD takie dobre, albo podstawowe Hijiri tak kiepskie albo też PAD w miarę dobrze wyceniony a Hijiri ten podstawowy zestaw  cenowo przestrzelony...albo wszystkiego po trochu...}}

zawsze trzeba wpiąć do własnego systemu. Uważam , że PAD są niesamowite porównując jakośc do ceny. HCS jak dla mnie to nie ta liga. Brakuje mi góry ale może gdzieś indziej zagra lepiej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...
15 godzin temu, DariusMaximus napisał:

Właśnie testuje xlr i głośnikowy Neptune. Sadze ze w tym przedziale cenowym lepszych nie słyszałem . 

Co prawda jest to świeży  kabel wiec jeszcze trochę ułoży. Na szybko w porównaniu z corvus . Corvus jest bardziej live , doskonale oddaje dźwięki muzyki na żywo . bardziej zbliża nas do bycia na koncercie niż w domu . Świetny do muzyki poważnej bo tam pokazuje warstwy i nie ślepia instrumentów w jedna całość. Jest rozdzielczy i dość szczegółowy ale nie męczący. Różni się od neptune . Neptune na na gorze pasma jest  trochę mniej rozdzielczy bardziej zaokrąglony. Środek trochę bardziej wyeksponowany , dół pasma dobry ale wydaje mi się, ze mniej kontrolowany . Obydwa kable to mistrzostwo pod względem cenowym i jakościowym. Pytanie kto czego szuka u mnie z Mac przed plus dwa monobloki aba są świetne ciężko mi się zdecydować . Jazz i poważną  świetnie oddaje corvus . Neptun jest trochę bardziej muzykalny , ale niewiele. Delikatnie ocieplony. Corvus jest natomiast wielowarstwowy . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użyłeś rca Neptune od źródła do przedwzmacniacza? Czy masz dwa i pomiędzy pre i końcówką mocy również? Mam u siebie Poseidony ale kusi Neptun gdyby trafić kiedyś na używek w dobrej cenie. 

 

ART LOUDSPEAKERS DECO 10+LECTOR AUDIO (CDP707+ZOE+VM200+EDISON230)+ ROSE RS250+SAP RELAXA+PURIST AUDIO DESIGN + OYAIDE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, sebgla napisał:

Użyłeś rca Neptune od źródła do przedwzmacniacza? Czy masz dwa i pomiędzy pre i końcówką mocy również? Mam u siebie Poseidony ale kusi Neptun gdyby trafić kiedyś na używek w dobrej cenie. 

 

Mam dwa xlr, uznałem ze tak będzie lepiej aby poznać pełna charakterystykę przewodu 

Edytowane przez DariusMaximus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 6.06.2022 o 08:25, DariusMaximus napisał:

zawsze trzeba wpiąć do własnego systemu. Uważam , że PAD są niesamowite porównując jakośc do ceny. HCS jak dla mnie to nie ta liga. Brakuje mi góry ale może gdzieś indziej zagra lepiej. 

Wiem, że to klub PAD a ja dalej o Hijiri, ale to w kontekscie do PADa i moze sie to komus przyda.

Spróbowałem na miejsce Hijiri HCI RCA  {interkonekt} wpiąć "zdobytego" RCA Kiwami a dalej to te same głośnikowe podstawowe Hijiri  HCS.Słuchalem krótko, póżną nocą i wrażenia są następujace:

-Wpięcie RCA Kiwami polepszyło odbiór muzyki poprzez  lepszą szczegółowość, słychać trochę  wiecej, to niewielki ale jednak  kontrast do HCI RCA, po dlugim odsluchu HCI na tyle sie ucho przyzwyczailo, że ta dodatkowa szczegółowosc po wpięciu Kiwami RCA  na poczatku troche rozpraszała .--Nadal są to dzwięki gładkie, zaokrąglone.

-światło lub rozjaśnienie-tak bym określił zmiane jaka nastąpiła po wpięciu Kiwami, przekaz jest taki jasniejszy, ale bez zaostrzeń, nic z tego , dalej gładko, cos w tym stylu gdy do widnego pokoju wpada promyk światła i dostrzegamy wtedy troche wiecej szczegółów, ale powtarzam rozjaśnienie nie niesie w sobie nic z wyostrzeń, coś jak rozproszenie minimalnej mgiełki

Wnioski moje : u mnie zastąpienie podstawowego RCA HCI przez wyższego Kiwami przy pozostawieniu głośnikowych HCS poprawiło odbiór {patrz wyżej} czyli HCI trochę "kastrował" i głośnikowe HCS pokazały więcej w tandemie z RCA Kiwami.

Dalej Kiwami RCA i głośnikowe HCS niosą w sobie tę lekkośc dla uszu , nie ma tego lekkiego ucisku, fatygi w uszach przy ostrzejszych nutach, glośniejszej frazie jaka w większym lub {PAD} mniejszym stopniu dotyczyła innych producentów kabli.

Szkoda, że nie mam PADa {poseidon, Neptun} do porównania, bo wtedy można by wysnuć jakieś bardziej praktyczne wnioski ale o tym już koledzy powyżej pisali.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, andrzejekk napisał:

Wiem, że to klub PAD a ja dalej o Hijiri, ale to w kontekscie do PADa i moze sie to komus przyda.

Spróbowałem na miejsce Hijiri HCI RCA  {interkonekt} wpiąć "zdobytego" RCA Kiwami a dalej to te same głośnikowe podstawowe Hijiri  HCS.Słuchalem krótko, póżną nocą i wrażenia są następujace:

-Wpięcie RCA Kiwami polepszyło odbiór muzyki poprzez  lepszą szczegółowość, słychać trochę  wiecej, to niewielki ale jednak  kontrast do HCI RCA, po dlugim odsluchu HCI na tyle sie ucho przyzwyczailo, że ta dodatkowa szczegółowosc po wpięciu Kiwami RCA  na poczatku troche rozpraszała .--Nadal są to dzwięki gładkie, zaokrąglone.

-światło lub rozjaśnienie-tak bym określił zmiane jaka nastąpiła po wpięciu Kiwami, przekaz jest taki jasniejszy, ale bez zaostrzeń, nic z tego , dalej gładko, cos w tym stylu gdy do widnego pokoju wpada promyk światła i dostrzegamy wtedy troche wiecej szczegółów, ale powtarzam rozjaśnienie nie niesie w sobie nic z wyostrzeń, coś jak rozproszenie minimalnej mgiełki

Wnioski moje : u mnie zastąpienie podstawowego RCA HCI przez wyższego Kiwami przy pozostawieniu głośnikowych HCS poprawiło odbiór {patrz wyżej} czyli HCI trochę "kastrował" i głośnikowe HCS pokazały więcej w tandemie z RCA Kiwami.

Dalej Kiwami RCA i głośnikowe HCS niosą w sobie tę lekkośc dla uszu , nie ma tego lekkiego ucisku, fatygi w uszach przy ostrzejszych nutach, glośniejszej frazie jaka w większym lub {PAD} mniejszym stopniu dotyczyła innych producentów kabli.

Szkoda, że nie mam PADa {poseidon, Neptun} do porównania, bo wtedy można by wysnuć jakieś bardziej praktyczne wnioski ale o tym już koledzy powyżej pisali.

 

 

Ja jedynie co chciałbym jeszcze podpiąć do mojego i sprawdzić to ten żółty waż zasilający . Pamietam ze wnosił sporo energii . Bez niego nawet hcls brzmiał jakoś nie rewelacyjnie . Poza tym myśle ze byłbyś zadowolony z neptuna którego dostaniesz w granicach 7000 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, andrzejekk napisał:

-światło lub rozjaśnienie-tak bym określił zmiane jaka nastąpiła po wpięciu Kiwami, przekaz jest taki jasniejszy, ale bez zaostrzeń, nic z tego , dalej gładko, cos w tym stylu gdy do widnego pokoju wpada promyk światła i dostrzegamy wtedy troche wiecej szczegółów, ale powtarzam rozjaśnienie nie niesie w sobie nic z wyostrzeń, coś jak rozproszenie minimalnej mgiełki

He, he, cos jak wyjscie z lekkiego mroku😉 A niedawno jeszcze pisales, ze ma byc szybko, w miare tanio i voila 🙂 

Kupię Exposure xxviii (28) poweramp dual mono 🇬🇧 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie rca Neptun był wpięty pomiędzy CD Lectora, a wzmacniacz, ale teraz w tym miejscu mam Corvusa. Neptun powędrował pomiędzy Technics SL1200G,a przedwzmacniacz, gdzie się bardzo dobrze wpasował. Na początku wolałem wszędzie ciepełko Neptuna. Wszystko chyba to kwestia jednak dłuższego osłuchania się. U mnie tak jest, że słyszę od razu różnicę w dźwięku, ale dopiero po dłuższym odsłuchu np 2-3 tygodnie potrafię stwierdzić czy mi to odpowiada. Oba kable są wg mnie rewelacyjne. 

Edytowane przez PatiJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, DariusMaximus napisał:

Po wymianie na Neptune , pozostały mi dwa kable Aureus , które nie wiem dlaczego są tu pomijane. Jest to stop srebra, złota i miedzi ale nie są ostre i suche. Jak ktoś chętny to zapraszam

A jak ocenisz ich brzmienie w stosunku do Poseidona, Neptuna czy Corvusa?

ART LOUDSPEAKERS DECO 10+LECTOR AUDIO (CDP707+ZOE+VM200+EDISON230)+ ROSE RS250+SAP RELAXA+PURIST AUDIO DESIGN + OYAIDE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, sebgla napisał:

A jak ocenisz ich brzmienie w stosunku do Poseidona, Neptuna czy Corvusa?

Umm, trudno ocenić bo te wszystkie kable grają różnie od siebie . Na pewno aureus ma bardzo rozbudowana górę , otwarta image nie natarczywa . Delikatna ale zaznaczona . Dobrze się sprawował zarówno z ciepłymi dali jak i ostrzejszymi focalami (głośnikowy) xlr maja podobna sygnaturę . Najlepiej ocenić w swoim systemie . Myśle ze ten test opisuje je doskonale https://www.hfc.com.pl/test/3888,purist-audio-design-aqueous-aureus.html

4 godziny temu, DariusMaximus napisał:

Po wymianie na Neptune , pozostały mi dwa kable Aureus , które nie wiem dlaczego są tu pomijane. Jest to stop srebra, złota i miedzi ale nie są ostre i suche. Jak ktoś chętny to zapraszam

Dodam ze xlr , bo głośnikowy już poszedł . Aaa i prądowy 2mb Museaus jeszcze pozostał 

Edytowane przez DariusMaximus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.