Zamiana CD na odtwarzacz plików

[tomek7776]

widzialem w "akcji" dedykowane streamery,gdzie trzeba bylo ekran tv odpalac,zeby tym sterowac,porazka na calego.

no fakt mam jeden laptop dell z600,cichy .ale nie wyobrazam sobie z niego muzyki ,,,,,

[Gość]

Teraz, sls napisał:

Zawsze możesz kupić pc bez windows i postawić linuksa. Aktualizacje robisz kiedy chcesz, antywirus niepotrzebny. Nie ma miksera Windows, nowości wchodzą szybciej (MS obsługę USB audio 2.0 dodał dopiero w Win 10)...

Znam opcję, po prostu nie sądziłem, że do audio będę musiał rozkminiać  takie detale, w sumie bardzo z audio nie związane. Trochę tego nie czuję, przyznaję bez bicia. Odtwarzacz cd pasował mi brzmieniowo albo nie i tyle ? .

[file-moon]

widzialem w "akcji" dedykowane streamery,gdzie trzeba bylo ekran tv odpalac,zeby tym sterowac,porazka na calego.
no fakt mam jeden laptop dell z600,cichy .ale nie wyobrazam sobie z niego muzyki ,,,,,

U mnie laptop czy telefon nie odtwarza muzyki. Jest tylko pilotem. Jak wcisniesz “play” mozesz wylaczyc laptop lub telefon, muzyka ciagle grac bedzie.

Zamiast momentalnie wysluchac ulubiona piosenke wykonana przez kilku roznych wykonawcow, to przy CD po kazdym wysluchaniu trzeba podejsc do gablotki i skrzypiec pudelkami szukajac kolejnych CD ... co za “koszmar”, brak plynnosci przy odbiorze muzyki.

[tomek7776]

i to ta "przewaga"????zartujesz chyba?

wymysl cos lepszego,jak naraznie pliki i strumieniowanie to porazka.

[xajas]

i slucham muzyki na tle wentylatow  komputera,jaki by on nie byl,gratulacje.o ile komp sie nie zawiesi,w miedzyczasie hehe

Bzdura...

 

MacMini leci na okraglo, JRiver leci na okraglo, nic sie nie zawiesza, zadne wentylatorki nie szumia, muzyka dostepna w kazdym pomieszczeniu

 

Kup wlasciwy komputer to ci nie bedzie „wentylowal“

[file-moon]

i to ta "przewaga"????zartujesz chyba?
wymysl cos lepszego,jak naraznie pliki i strumieniowanie to porazka.

CDAudio to tez pliki - tylko w slabszej jakosci i na przestarzalym nosniku.

[tomek7776]

nosnik moze i przestarzaly,jak i pliki,to zadna nowosc,

za to jakosc lepsza niz standartowe strumieniowanie,czy standartowe pliki.

 

no i wybor tytulow CD,ma duzo,duzo wiekszy,,,,

[file-moon]

nosnik moze i przestarzaly,jak i pliki,to zadna nowosc,
za to jakosc lepsza niz standartowe strumieniowanie,czy standartowe pliki.
 

Kwestia wysoce dyskusyjna ;)

[tomek7776]

i jeszcze jest HDCD,SACD,DVD-audio,szczegolnie ten ostatni,pliki,i strumien nie dorastaja mu,,,,przynajmniej narazie,moze jak 5G wejdzie do uzytku,to na telefonikach bedzie mozna,,,,cos tam uslyszec

[soundchaser]

Godzinę temu, tomek7776 napisał:

i slucham muzyki na tle wentylatow  komputera,jaki by on nie byl,gratulacje.o ile komp sie nie zawiesi,w miedzyczasie hehe

Dell jest tak cichy, że wcale go nie słychać. Poza tym stoi w zamkniętej szafce.
Co do wieszania się, to pisałem wcześniej - zero problemów od 7-8 lat.
Nie szukaj dziury w całym.

Hehe...;-)

[tomek7776]

DVD-Audio – format zapisywania muzyki na płytach DVD. Daje on możliwość zapisu sygnału monofonicznego, stereofonicznego, a także przestrzennego (5.1). Rozwiązanie to oferuje również możliwość zapisu dźwięku z różną częstotliwością próbkowania (44,1 / 48 / 88,2 / 96 / 176,4 lub 192 kHz) oraz różną rozdzielczością bitową (16, 20 lub 24 bity). Ponadto istnieje możliwość ustawiania różnej częstotliwości próbkowania oraz rozdzielczości bitowej dla poszczególnych nagrań na płycie oraz w obrębie poszczególnych kanałów systemu 5.1. Format DVD-A przewiduje również przenoszenie metadanych związanych z algorytmem downmixu.

 

dla tych co nie kumaja,,,,

[file-moon]

i jeszcze jest HDCD,SACD,DVD-audio,szczegolnie ten ostatni,pliki,i strumien nie dorastaja mu,,,,przynajmniej narazie,moze jak 5G wejdzie do uzytku,to na telefonikach bedzie mozna,,,,cos tam uslyszec

Ale ty Tomku bredzisz (przepraszam).

(maksymalna jakosc) DVDAudio w stereo to plik PCM 192/24bit - czyli obecna max jakosc tego co Qobuz nadaje (a to tylko kwestia czasu kiedy beda dostepne albumy w wyzszej jakosci) - ale DVDAudio juz tego nie uciagnie :/

Jesli mamy ten sam plik to bez znaczenia czy jest na plastikowym krazku, lokalnym dysku czy chmurze.

[soundchaser]

Godzinę temu, Pawło napisał:

Jakoś dziwnie się czuję, że aby słuchać muzyki będę musiał kupić komputer ? - bo ja już w sumie kupię go tylko do tego, trochę głupi wydatek. Czy to ma sens? Czy to jest audio? Chyba będę wolał te 2500 wydać na sprzęt dedykowany, bez Windowsa itp.

Ja natomiast jestem skazany na długo na to co mam, bo kiedyś kupiłem okazyjnie 2 identyczne nowiutkie modele tego Della.
Jeden służy mi już wiele lat do grania, a drugi czeka w pawlaczu na ew. awarię tego pierwszego. Wtedy wymieniam tylko uszkodzoną część. Nawet dysk sobie zduplikowałem 1:1, więc nic mi nie grozi.
Nie wykluczam jednak, że kiedyś po prostu przesiądę się na coś, co w mojej ocenie będzie lepsze pod względem funkcjonalności i nie spowoduje degradacji brzmienia.

[tomek7776]

Qobuz nadaje?czy moze nadawac,ale tego nie robi?

[soundchaser]

12 minut temu, tomek7776 napisał:

DVD-Audio – format zapisywania muzyki na płytach DVD

Zanim zacząłem przygodę z PC-Audio miałem bogatą kolekcję właśnie takich płyt (kopii), które odtwarzałem jednak tylko z Denona 3910, bez udziału DAC, więc jakość nie była powalająca. Jak kupiłem DAC i przesiadłem się na pliki, to cała kolekcja (kilkaset sztuk) poszła do kosza.

[tomek7776]

do ktorego kosza?moze tam jeszcze sa?

[Gość]

Qobuz zmienił plany, miał wejść na polski rynek, ale wybrał inne rozwiązania. Można jednak go mieć udając przez VPN lokalizację UK czy Niemiec. Dla mnie to żadne rozwiązanie, chcą mojego śmierdzącego grosza niech się postarają.

A co do tych wszystkich rozważań, pytanie jest proste, który z nas po przejściu na pliki miał w domu do porównania dobry odtwarzacz cd? Ja od lat nie i obawiam się, że wynik mógłby mnie zdziwić. Transport blisko przetwornika bez zewnętrznych kabli, usb, na dobrym zasilaniu - kto wie czy nie złoiłby tych komputerów + dac ;). Ok - nie mam na myśli Marantza cd6006 ;), powiedzmy cd w cenie Pioneera n-70 czy łącznej cenie laptopa z dac, kablami, zasilaczami itp. ?

[m4tech]

Ile trzeba mieć płyt, żeby podejść do półki i nie mieć problemu co zagrać?

[Gość]

21 minut temu, m4tech napisał:

Ile trzeba mieć płyt, żeby podejść do półki i nie mieć problemu co zagrać?

Ale to nie jest tak samo z plikami? Tam je choć wszystkie widziałem...w plikach...czasem nie pamiętam co mam, a mam trochę ?

[Chicago]

26 minut temu, m4tech napisał:

Ile trzeba mieć płyt, żeby podejść do półki i nie mieć problemu co zagrać?

To chyba zależy od zainteresowań muzycznych i jakiegoś klucza, według którego buduje się daną kolekcję. Sama ilość płyt nie ma chyba aż tak dużego znaczenia, chociaż jakby wziąć pod uwagę klasykę i jazz, to tu nie ma końca - sam jazz to 'tylko' 120 lat muzyki, osiem podstawowych stylów i setki poszerzeń czy też substylów.

[Paweł C]

1 godzinę temu, m4tech napisał:

Ile trzeba mieć płyt, żeby podejść do półki i nie mieć problemu co zagrać?

Mam 3 tysiące płyt CD i ponad tysiąc winyli a problem jednak jest. 

[Roubaix]

Aż się prosi napisać " postępu płytą CD nie zatrzymasz"!
Mam "strumienia" bity rok może nie haj-enda ale mam i co mogę stwierdzić po tym czasie?
Poznałem mnóstwo fantastycznej muzyki,której nigdy nie byłoby mi dane posłuchać.Czytając jakąś gazetę czy wywiad,recenzję sprzętu czy po prostu nowości płytowe-zapodaję sobie taką "płytkę" w jakości flac i to natychmiast a nie po zakupie,czyli powiedzmy w przeciągu kilku godzin lub nawet dni.Mam,słucham i cieszę się,podoba mi się to "wkładam do mojej muzyki",gdzie mam już całkiem sporo wirtualnej muzyki,do której mam dostęp nawet na rowerze choćby poprzez iphona.Bo w sumie nam przecież o muzykę chodzi.Niestety świat idzie do przodu czy tego chcemy czy nie,skoro nawet McIntosh produkuje odtwarzacz strumieniowy,to chyba coś jest na rzeczy.
Na koniec taki przykład z życia,nagrałem kiedyś dużo kaset video z dziećmi kamerą cyfrową na kasetach vhs-c,które dzięki taśmie matce mogłem oglądać na magnetowidzie,później kiedy magnetowidy poszły w zapomnienie przegrałem to na DVD.Niedawno chciałem je obejrzeć i co? Po prostu nie mam na czym (dvd już nie mam,macbook nie ma czytnika) muszę je znowu przegrać na HDD ale ważne,że są i mogę je oglądać.

Trudno kogoś kto ma kilka tysięcy czy setki płyt przekonać do zmian ale dzisiaj mamy okazję przetestować sprzęt u siebie w domu,proponuję takim niedowiarkom spróbować pobawić się kilka dni tym "cudem" techniki,nawet serwisy strumieniowe dają możliwość przetestowania ich przez jakiś czas za darmo.Polecam ?

[soundchaser]

14 minut temu, Roubaix napisał:

Na koniec taki przykład z życia,nagrałem kiedyś dużo kaset video z dziećmi kamerą cyfrową na kasetach vhs-c,które dzięki taśmie matce mogłem oglądać na magnetowidzie,później kiedy magnetowidy poszły w zapomnienie przegrałem to na DVD.Niedawno chciałem je obejrzeć i co? Po prostu nie mam na czym (dvd już nie mam,macbook nie ma czytnika) muszę je znowu przegrać na HDD ale ważne,że są i mogę je oglądać.

Ja dokładnie tak samo...mam około 10 kaset video z filmami rodzinnymi i towarzyskimi, każda 240 min, nagrywane kiedyś kamerką Sony Hi8 między 1992, a 2005 r. Wszystkie zrzuciłem na dysk twardy i skonwertowałem do formatu MPEG-2. Jak chcę coś obejrzeć, to kopiuję sobie na pendrive i po prostu oglądam na TV. Dysk kiedyś może paść, a te kasety video przeżyją jeszcze ze 3 pokolenia. ?

[przemak]

2 godziny temu, Paweł C napisał:

Mam 3 tysiące płyt CD i ponad tysiąc winyli a problem jednak jest. 

Ja mam mniej, ale nigdy nie mam problemu co zagrać, bo w razie jakichkolwiek wątpliwości jakby co jest Muddy Waters, choćby Hard Again ? 

[KrzysztofDziubak]

W dniu 18.11.2019 o 09:03, muzaman napisał:

Koledzy essewissa, MrSalieri,, electro podali dobre rozwiązania. Są dwie drogi:

1. bridge(DCS NB, sotm, lindemann limetree bridge, moon mind2, Waversa Wstreamer,..... + nas/jakiś komp + roon 

2. samowystarczalne typu NAD m50.2, aurender, lumin U1 mini/U1 pełny,

Teraz kwestia Kasy jaką chcesz zainwestować oraz jak sobie cenisz wygodę rozwiązania.

Nie musisz się obawiać tego zasilacza, bo jest zrobiony porządnie.
Zobacz jak chwalony jest przykładowo zasilacz impulsowy SOTM sPS-500 - robi robotę jak porządny liniowy.

Fakt faktem funkcjonalność jest bajka.

Powyższy wpis wyczerpał temat już jakiś czas temu. Pliki audio można oczywiście dostarczać do DACa na różne sposoby i również na różne sposoby zarządzać kolekcjami. Jeżeli jednak podchodzimy do tematu bez kompromisów to punkt nr.1 wyczerpuje temat. System plikowy bez ROONa co by kto nie pisał to obecnie spory kompromis. Jeżeli chodzi o połączenie jakości z wygodą to tylko NAS z RoonServerem, konkretny streamer i równie konkretny DAC to obecnie kompletne źródło do grania z plików. Nr.1 na dzień dzisiejszy. Oczywiście wszystko można taniej i inaczej ale dyskusja toczy się w zakładce hi-end więc propozycje kompromisowe raczej do działu hi-fi powinny być przekierowane. Punkt nr.2 to dla mnie nie alternatywa a tylko jedna z dróg pozyskiwania plików odpowiedniej jakości. Obecnie nie wyobrażam sobie systemu do plików bez Roona. 

[rochu]

16 minut temu, KrzysztofDziubak napisał:

Obecnie nie wyobrażam sobie systemu do plików bez Roona. 

Zapomniałeś dodać - "moim skromnym zadaniem".

[Paweł C]

25 minut temu, przemak napisał:

Muddy Waters

Może być. Dziś gra Hendrix, z tych nowych wydumek Valleys of Neptune. To był genialny muzyk. 

8 minut temu, rochu napisał:

moim skromnym zadaniem

Moim też. Roon jest jedynym sensownym rozwiązaniem do plików.  

[przemak]

1 minutę temu, Paweł C napisał:

Dziś gra Hendrix

Może być ?

[soundchaser]

51 minut temu, KrzysztofDziubak napisał:

Jeżeli jednak podchodzimy do tematu bez kompromisów to punkt nr.1 wyczerpuje temat. System plikowy bez ROONa co by kto nie pisał to obecnie spory kompromis.

A co takiego ma ten Roon, czego nie ma np. JRiver jeśli chodzi o zapewnienie lepszej jakości brzmienia?
 

53 minuty temu, KrzysztofDziubak napisał:

Oczywiście wszystko można taniej i inaczej ale dyskusja toczy się w zakładce hi-end więc propozycje kompromisowe raczej do działu hi-fi powinny być przekierowane.

Moja propozycja odtwarzania muzyki z plików, z której korzystam już bardzo długo jest "tania i inna", ale absolutnie nie zgodzę się z tym, że kompromisowa. Mam pierdolca na punkcie dobrego brzmienia i nie poprzestałbym na tego typu rozwiązaniu, gdyby ono nie zapewniało tego brzmienia na najwyższym poziomie, oczywiście we współpracy z resztą toru, który sobie wybrałem za docelowy.

 

[KrzysztofDziubak]

38 minut temu, rochu napisał:

Zapomniałeś dodać - "moim skromnym zadaniem".

Już się poprawiam. Zdecydowanie „moim skromnym zdaniem”.