....Jadis i88 vs Krell FBI....lampa czy tranzystor?

[S0nic]

9 minut temu, Miroslav1 napisał:

....jeżeli ktoś jest miłośnikiem brzmienia m40.2 (do takich się zaliczam) to wtedy opinie szymonfabera czy babatulara itp nie mają kompletnie żadnego znaczenia....również cenię sobie różnorodność....

.... nie pasuje odniesienie do boksu to proszę bardzo - szachy....i dwaj wielcy mistrzowie świata, prezentujący całkowicie inny styl gry.....Michał Tal i Tigran Petrosjan....jeszcze z innej mańki....sala w filharmonii (KTEMY) a klub studencki Od Nowa (m40.2)  w Toruniu ? ....mało to proszę bardzo.....bimber i na zagrychę zimne nóżki (m40.2) i najlepszy szampan + truskawki ewentualnie kawior (Ktemy) ? 

Fajne te KTEMY ?

 

opinia babatulara? a co to jest ? ?

[wit-told]

Mirku, jak Ty byś pisał recenzje, to przyjemniej by się je czytało, a i porównania jakieś takie bardziej zrozumiałe, bliższe sercu i wątrobie zwykłego melomana;-)

[Miroslav1]

17 minut temu, wit-told napisał:

Mirku, jak Ty byś pisał recenzje, to przyjemniej by się je czytało, a i porównania jakieś takie bardziej zrozumiałe, bliższe sercu i wątrobie zwykłego melomana;-)

Witek, jeżeli piszę o boksie to rozumie że nie każdy może  wiedzieć o co mi chodzi ale jak wchodzę na temat gorzały - wtedy nie ma zmiłuj się....tu nie może być niedomówień - musi panować pełne zrozumienie ? 

..dziś rozmawiałem z Yachimem, powiedział że kupił topową integrę Esoterica (chyba że się przesłyszałem że topowa) i kolumny Dynaudio....w styczniu albo u mnie albo u Yoa zrobimy spotkanie - wcześniej dam znać....

 ...znasz integry Esoterica? 

[Kazik II]

3 godziny temu, Miroslav1 napisał:

 ....mało to proszę bardzo.....bimber i na zagrychę zimne nóżki (m40.2) i najlepszy szampan + truskawki ewentualnie kawior (Ktemy) ? 

? jedno i drugie danie, potrzebne do 'życia"

 

[piorasz]

....jeżeli ktoś jest miłośnikiem brzmienia m40.2 (do takich się zaliczam) to wtedy opinie szymonfabera czy babatulara itp nie mają kompletnie żadnego znaczenia....również cenię sobie różnorodność....

Z tym, że szymonfaber porównuje wszystko do swojego "wzorca" a Ty starasz się (co dla mnie jest zupełnie niezrozumiałe) uciec od swojego "wzorca".
Tak jak było dla mnie oczywistym, że znalazłeś swoje brzmienie, którego od lat jesteś fanem i tego broniłeś, tak teraz ciężko mi zrozumieć to posunięcie.
KTM słuchałem przez chwilę na AVS ale zupełnie mnie nie zatrzymały na dłużej choć są naprawdę pięknie wykonane. Za to przy Harbethach na tych samych Targach przystanąłem nieco na dłużej. To nie znaczy, że KTM to złe kolumny - nic w tym stylu - to świadczy tylko o tym, że bliżej mojego brzmienia były Harbeth i tylko dlatego poświęciłem im więcej uwagi.
Jeszcze więcej uwagi poświęciłem innym kolumnom, gdyż jak sam wiesz każdy z nas ma w głowie inny gust brzmieniowy.

Rozumiem, że to tylko zabawa nie mająca nic wspólnego z wyrobionym przez lata smakiem i gustem.
Nie powiesz mi chyba, że zdrowym dla ducha i zdrowia będzie jeśli smakosz bimbru przerzuci się nagle na szampana z truskawką :)

[piano]

31 minut temu, piorasz napisał:

Tak jak było dla mnie oczywistym, że znalazłeś swoje brzmienie, którego od lat jesteś fanem i tego broniłeś, tak teraz ciężko mi zrozumieć to posunięcie.

Czy to nie przypadkiem w tym mieście z mównicy padło;

".., a kto nie ma pokus"

;-)))

[Miroslav1]

35 minut temu, piorasz napisał:

 

 

Z tym, że szymonfaber porównuje wszystko do swojego "wzorca" a Ty starasz się (co dla mnie jest zupełnie niezrozumiałe) uciec od swojego "wzorca".
Tak jak było dla mnie oczywistym, że znalazłeś swoje brzmienie, którego od lat jesteś fanem i tego broniłeś, tak teraz ciężko mi zrozumieć to posunięcie.
KTM słuchałem przez chwilę na AVS ale zupełnie mnie nie zatrzymały na dłużej choć są naprawdę pięknie wykonane. Za to przy Harbethach na tych samych Targach przystanąłem nieco na dłużej. To nie znaczy, że KTM to złe kolumny - nic w tym stylu - to świadczy tylko o tym, że bliżej mojego brzmienia były Harbeth i tylko dlatego poświęciłem im więcej uwagi.
Jeszcze więcej uwagi poświęciłem innym kolumnom, gdyż jak sam wiesz każdy z nas ma w głowie inny gust brzmieniowy.

Rozumiem, że to tylko zabawa nie mająca nic wspólnego z wyrobionym przez lata smakiem i gustem.
Nie powiesz mi chyba, że zdrowym dla ducha i zdrowia będzie jeśli smakosz bimbru przerzuci się nagle na szampana z truskawką ?

 

 

.... jezeli chodzi o KTEMY to mam komfortową sytuację aby je poznać....będą u mnie do połowy stycznia, wtedy zdecyduję co dalej....móc przesłuchać kolumny które że tak powiem stoją na przeciwległym biegunie co Harbeth jest dużą przyjemnością i doświadczeniem.....jeżeli nawet zdecyduję że chcę mieć Ktemy to wcale nie oznacza że Harbeth idzie w odstawkę.... ? 

7 minut temu, piano napisał:

Czy to nie przypadkiem w tym mieście z mównicy padło;

".., a kto nie ma pokus"

;-)))

...że takie słowa padły - wstyd i nic więcej...ale Toruń ma wiele pięknych miejsc którym może się pochwalić....

[piano]

3 minuty temu, Miroslav1 napisał:

jeżeli nawet zdecyduję że chcę mieć Ktemy to wcale nie oznacza że Harbeth idzie w odstawkę.... ? 

kwadrofonia ?

[piano]

22 minuty temu, Miroslav1 napisał:

ale Toruń ma wiele pięknych miejsc którym może się pochwalić....

wiem, bywam, znam. Mimo tego, to miasto mnie ciągle zaskakuje ?

[sly30]

4 godziny temu, Miroslav1 napisał:

....jeżeli ktoś jest miłośnikiem brzmienia m40.2 (do takich się zaliczam) to wtedy opinie szymonfabera czy babatulara itp nie mają kompletnie żadnego znaczenia....również cenię sobie różnorodność....

.... nie pasuje odniesienie do boksu to proszę bardzo - szachy....i dwaj wielcy mistrzowie świata, prezentujący całkowicie inny styl gry.....Michał Tal i Tigran Petrosjan....jeszcze z innej mańki....sala w filharmonii (KTEMY) a klub studencki Od Nowa (m40.2)  w Toruniu ? ....mało to proszę bardzo.....bimber i na zagrychę zimne nóżki (m40.2) i najlepszy szampan + truskawki ewentualnie kawior (Ktemy) ? 

Tal błyskotliwy, pomysłowy, gra pasjonująca, emocjonująca, Petrosjan nudny, gra pozycyjna, brak piękna szachów. 

[Miroslav1]

2 minuty temu, sly30 napisał:

Tal błyskotliwy, pomysłowy, gra pasjonująca, emocjonująca, Petrosjan nudny, gra pozycyjna, brak piękna szachów. 

...dokładnie o to mi chodziło...inny styl gry a przecież  obydwaj byli mistrzami świata.... białymi zawsze zaczynam d4 ? 

[Jamówię]

22 godziny temu, Miroslav1 napisał:

... mnie się wydaje że pasuje...5 lat temu na Audio Show było dokładnie takie połączenie KTEMY + i88...wtedy ten tandem dostał bardzo pozytywną opinie....wiem że zawsze można lepiej, ale......jakby co to  jeszcze jest  FBI ? 

Moje dwa centy. Jak już znowu wrócisz do Harbeth,to odczujesz ulgę i radość,oraz przekonasz się,że Ktemy mocno zniekształcają-sorry takie jest moje zdanie. Każdy mój krok w bok,kosztował mnie utratę sporej ilości gotöwki i powrotem do muzycznego portu z Sussex z łbem posypanym popiołem. Nie bez kozery tak wielu ludzi,po wydaniu fortuny i wiecznym swędzeniu,kupuje Harbethy jako kolumny dożywotnie. Jestem ciekaw twojej opinii za parę tygodni,może miesięcy a różnica w cenie nic tu nie ma do rzeczy,bo albo coś gra muzykę,albo nie,wtedy musi dowyglądać ? 

[piano]

coś w tym jest z różnicą w cenie włącznie. 

A stare w takich sytuacjach powiadają;

 - docenisz, gdy stracisz

Z drugiej strony, niektóre powiadają, że skok w bok poza smakiem przygody, też jest cenną lekcją życia dla obojga partnerów. 

[Jamówię]

37 minut temu, piano napisał:

 

Z drugiej strony, niektóre powiadają, że skok w bok poza smakiem przygody, też jest cenną lekcją życia dla obojga partnerów. 

Pełna zgoda,tylko pełny trzos jest do tego niezbędny.

[Miroslav1]

Godzinę temu, Jamówię napisał:

Moje dwa centy. Jak już znowu wrócisz do Harbeth,to odczujesz ulgę i radość,oraz przekonasz się,że Ktemy mocno zniekształcają-sorry takie jest moje zdanie. Każdy mój krok w bok,kosztował mnie utratę sporej ilości gotöwki i powrotem do muzycznego portu z Sussex z łbem posypanym popiołem. Nie bez kozery tak wielu ludzi,po wydaniu fortuny i wiecznym swędzeniu,kupuje Harbethy jako kolumny dożywotnie. Jestem ciekaw twojej opinii za parę tygodni,może miesięcy a różnica w cenie nic tu nie ma do rzeczy,bo albo coś gra muzykę,albo nie,wtedy musi dowyglądać ? 

....doceniam m40.2 i sam doskonale o tym wiesz, wielokrotnie o tym pisałem,  praktycznie wszystko robiłem aby grały na wysokim poziomie - i  grają....ale nad brzmieniem KTEM nie mozna przejść obojętnie..... na razie cieszę się innym pięknym dzwiękiem i tyle.....

46 minut temu, piano napisał:

 

A stare w takich sytuacjach powiadają;

 - docenisz, gdy stracisz

Z drugiej strony, niektóre powiadają, że skok w bok poza smakiem przygody, też jest cenną lekcją życia dla obojga partnerów. 

...Ty chyba masz kochankę ? ....uważaj bo to jest dużo bardziej niebezpieczne niż wymiana kolumn ? 

[Jamówię]

Miro,ciesz się życiem w tym pojebanym świecie. Wydajesz swoje pieniądze na fantastyczne hobby i nikomu nic do tego. Po prostu podepnij Harbethy pod koniec stycznia i odetchnij pełną piersią,tylko tyle ? 

Milego słuchania.

[piano]

30 minut temu, Miroslav1 napisał:

..Ty chyba masz kochankę ? ....uważaj bo to jest dużo bardziej niebezpieczne niż wymiana kolumn ? 

nie trzeba mieć, aby intuicyjnie wiedzieć, że wkładając rękę w ogień można się oparzyć ? 

[wit-told]

14 godzin temu, Miroslav1 napisał:

 ...znasz integry Esoterica? 

Nie, ale wykonane pięknie, raczej firmę kojarzę z wysokiej jakości transportami....

14 godzin temu, Miroslav1 napisał:

.w styczniu

???

12 godzin temu, piano napisał:

kwadrofonia ?

Będzie kino domowe, jeszcze leżaca utopia jako centralny zintegrowany z subem i mirek zagłuszy radio marjana;-)

[Miroslav1]

7 minut temu, wit-told napisał:

Nie, ale wykonane pięknie, raczej firmę kojarzę z wysokiej jakości transportami....

???

 

.... Witek, co wpierw robimy, spotykamy się u Yoachima by posłuchać Esoterica + Dynaudio czy u mnie? .....decyduj ? 

[Kazik II]

3 godziny temu, piano napisał:

Z drugiej strony, niektóre powiadają, że skok w bok poza smakiem przygody, też jest cenną lekcją życia dla obojga partnerów. 

Ale smak poziomek, truskawek i szampana zostanie ?

1 godzinę temu, piano napisał:

wkładając rękę w ogień można się oparzyć ? 

Są rękawice azbestowe ?

[wit-told]

1 godzinę temu, Miroslav1 napisał:

co wpierw robimy

Jak Wam bardziej pasuje, ja i tak muszę dojechać...co oczywiście zrobię z dużą przyjemnością;-)

[Pietuisza]

Wracając do tematu lampa kontra tranzystor, moim zdaniem najładniej i najdokładniej ze znakomitą średnicą graja triody 300B. Który waszym zdaniem topowy tranzystor zbliża się do takiego SET-a 300b, monobloków 300b? Mówimy o muzykalności, namacalności, analogowości, barwnej średnicy, wyrafinowaniu. Chodzi o to by głosy ludzkie (wokale) ale także instrumenty posiadały ciało i były namacalne, obecność i były jak żywe?

[piano]

a po co tranowi zbliżać się do tego co wzorcem metra nie jest i nie będzie. 

[Pietuisza]

20 minut temu, piano napisał:

a po co tranowi zbliżać się do tego co wzorcem metra nie jest i nie będzie. 

Po to aby czerpać przyjemność muzyki a nie nie przyjemność z poprawności...bynajmniej nie politycznej:-)

[piano]

z grubsza,

300B pudruje nosek.

To się może podobać, owszem, ale nie o podobaniu mówię, a o naturalności grania. 

Jak dla mnie, to nie to samo. 

[Pietuisza]

24 minuty temu, piano napisał:

z grubsza,

300B pudruje nosek.

To się może podobać, owszem, ale nie o podobaniu mówię, a o naturalności grania. 

Jak dla mnie, to nie to samo. 

No ale jeśli ja przy 300b czuję ten koncert, uczestniczę w nim a przy tranzystorze odtwarzam go poprawnie i naturalnie, to pytanie czy emocje nie są warte tego pudru?

[Miroslav1]

....i to jest właśnie istota/sedno sprawy - emocje....

[piano]

te i podobne dyskusje nigdy nie maja końca.

Dlatego najlepiej łoże ścielić po swojemu.

Pytania, o naturalność tran vs lampa, zawsze będą kończyć się tym samym, bo to wypadkowa naszej charakterystyki słuchu, PRZYZWYCZAJEŃ, wyobrażeń o tym co naturalne, a co koloryzowane, zestawienia systemu i krawca co to zszyje z pokojem tak, aby było naturalnie miło, a nie naturalnie chłodno jak to niektóre odczytują. 

Dłuuuugi i wielowątkowy temat, bo na końcu mamy głośnik i słuchacza, ale przedtem, całą masę zależnych od materiału źródłowego począwszy. 

Co by nie było, na jednym i drugim można coś ciekawego ukręcić.

Natomiast, gdyby mi postawiono zadanie zbudowania naturalnego systemu, to z całą pewnością jego część wzmocnienia nie oparłbym na 300B. 

 

i jeszcze jedno Panowie.

niech nie piszą o emocjach, bo one są w materiale/ muzyce. Jak Wam nie gra na tranie i ich nie macie/ nie czujecie, to nie znaczy, że ich nie ma, tylko znaczy, ze nie potraficie ich wykrzesać. 

[Miroslav1]

36 minut temu, piano napisał:

te i podobne dyskusje nigdy nie maja końca.

Dlatego najlepiej łoże ścielić po swojemu.

Pytania, o naturalność tran vs lampa, zawsze będą kończyć się tym samym, bo to wypadkowa naszej charakterystyki słuchu, PRZYZWYCZAJEŃ, wyobrażeń o tym co naturalne, a co koloryzowane, zestawienia systemu i krawca co to zszyje z pokojem tak, aby było naturalnie miło, a nie naturalnie chłodno jak to niektóre odczytują. 

Dłuuuugi i wielowątkowy temat, bo na końcu mamy głośnik i słuchacza, ale przedtem, całą masę zależnych od materiału źródłowego począwszy. 

Co by nie było, na jednym i drugim można coś ciekawego ukręcić.

Natomiast, gdyby mi postawiono zadanie zbudowania naturalnego systemu, to z całą pewnością jego część wzmocnienia nie oparłbym na 300B. 

 

i jeszcze jedno Panowie.

niech nie piszą o emocjach, bo one są w materiale/ muzyce. Jak Wam nie gra na tranie i ich nie macie/ nie czujecie, to nie znaczy, że ich nie ma, tylko znaczy, ze nie potraficie ich wykrzesać. 

.....do momentu ,,niech nie piszą o emocjach,,  zgadzam się z Tobą....też nie podjąłbym się takiego zadania, zbudować system neutralny oparty o lampę....i tu zdecydowanie zgoda - tranzystor.....ale co jest najważniejsze na koncercie dla artysty, przecież przekazać jakąś cześć emocji, bo wtedy taki koncert każdy zapamiętuje....

...jeżeli jest brzmienie emocjonalne, angażujące, wciągające to w takim przypadku  nawet  gdy kuleje lekko jakiś element ( mam na myśli wysokie, bas, rozdzielczość itp)  to nie jest to uszczerbkiem dla muzyki...

....tranzystorowe granie i emocjonalność jakoś mi nie licuje...to tak jakby za bardzo rozcieńczyć spirytus i być zdziwionym że nie ''kopie'' ....może nie dane mi było słyszeć taki tranzystor...

.... daj przykład tranzystora który ma cechy o których piszemy....

Edytowane 17 Grudnia 2020 przez Miroslav1

[iro III]

Godzinę temu, Miroslav1 napisał:

ale co jest najważniejsze na koncercie dla artysty, przecież przekazać jakąś cześć emocji, bo wtedy taki koncert każdy zapamiętuje....

Na koncercie emocje są ważne ale ich przepływ między artystą a widownią, wzajemne interakcje ...a nie taka czy inna średnica instrumentu na którym gra, jego głosu, kolejnego dnia artysta nastroi instrument nieco inaczej, złapie bakterię do gardła i co z tą barwą?

Gdy tylko "przeskoczy iskra" między widownią i artystą - dzieją się wielkie rzeczy, bez różnicy czy barwa ( instrumentu, głosu) jest bardziej czy mniej podkolorowana.

Posłuchajcie płyty "Friday Night in San Francisco" od początku, ok. 1 minuty zaczyna się magia (z powodu jednego, pojedynczego okrzyku zachwytu na widowni), słychać to wszystko doskonale.

Barwy brzmienia tych gitar? Who cares?!

Godzinę temu, Miroslav1 napisał:

...jeżeli jest brzmienie emocjonalne, angażujące, wciągające

...jeżeli granie muzyków jest ....

brzmienie samych instrumentów to bonus, dodatek, niuans, nieistotny dla magii danej chwili, chwil na koncercie. Również i takim koncercie, którego nagrań słuchamy z płyty.