Sonus Faber CLUB

[lolek126]

Kolego ale to nie zmienia faktu że do wiochy to tym kolumnom dużo brakuje bez względu na wszystko ..a już nie wspomnę że kolumny mają też grać, a te zapewne kolumny grają fajnie.. a serce myślę że też pracownicy włożyli w te kolumny..bo materiały itp to najwyższa półka - nikt nie dał żadnego dziadostwa w te kolumny, wszystko jest na odpowiednim poziomie..bo ja rozumiem że mogą pewnym osobom nie podpasić tylko chodzi mi wyłącznie o dobieranie słów..

Edytowane 7 Lutego 2017 przez lolek126

[moreno1973]

Wracając do tematu również uważam jako posiadacz starszych SF, że obecne są przekombinowane i nie mają już takiego (trudne słowo dla młodzieży) sznytu. Sam znaczek na pudle nie zrobi tego co zrobiło włożone serce w starsze konstrukcje.

 

Bardzo celny wpis. O to właśnie w tym wszystkim chodzi.

 

Sznyt dawnych Sonusów polegał na dobrze dobranej proporcji materiałów wykończeniowych - skóra i drewno wystarczyły. Potem dodano do tego kształt lutni, co było nowinka wiele lat temu, a sprawdziło się doskonale i znalazło naśladowców.

 

Łatwo jest zastosować różne drogie elementy wykończeniowe w kolumnie za 120 000 PLN ale zrobić to z gustem to już trudniej. Poza tym liczą się detale. Dlatego Serblin wymyślił maskownicę ze ,,strun". A w nowej serii Tradition, takim detalem, który strasznie irytuje są dziurki na bolce maskownic.

[Tom_asz]

Bardzo celny wpis. O to właśnie w tym wszystkim chodzi.

 

Sznyt dawnych Sonusów polegał na dobrze dobranej proporcji materiałów wykończeniowych - skóra i drewno wystarczyły. Potem dodano do tego kształt lutni, co było nowinka wiele lat temu, a sprawdziło się doskonale i znalazło naśladowców.

 

Łatwo jest zastosować różne drogie elementy wykończeniowe w kolumnie za 120 000 PLN ale zrobić to z gustem to już trudniej. Poza tym liczą się detale. Dlatego Serblin wymyślił maskownicę ze ,,strun". A w nowej serii Tradition, takim detalem, który strasznie irytuje są dziurki na bolce maskownic.

 

AMEN

[lolek126]

Moreno - Olimpici też mają dziurki na bolce od maskownicy - to też oznacza że nie ma np. serca w tych kolumnach albo jak to inny użytkownik napisał wiocha ..

[Tom_asz]

Jakieś 20 lat temu kiedy ja szoł przez audioszoł od razu wiedziałem co kiedyś będzie stało w salonie. Teraz siedząc w fotelu i z odrobiną czegoś miłego w szklance nadal wiem co będzie stało w moim salonie. Właśnie chodzi o ten sznyt.

[SVART]

A słuchał z Was ktoś już kiedyś dobrego systemu na otwartym molo? :) Na pewno jest przestrzeń :).

 

[moreno1973]

A słuchał z Was ktoś już kiedyś dobrego systemu na otwartym molo? :) Na pewno jest przestrzeń :).

 

 

nic nie posłuchasz bo kabelków zapomnieli podpiąć;)

 

Ale przecież tu nie chodzi o słuchanie systemu tylko o robienie wrażenia na kobitce...

 

Motorówka, molo, willa i do dzieła!;)

[Robo8080]

Moim zdaniem ta reklama bardziej pasuje do reklamy kina domowego.

[SVART]

nic nie posłuchasz bo kabelków zapomnieli podpiąć;)

 

A to nie ma wersji aktywnej? :) Nie wiem, ale mam wrażenie, że ta z reklamy to znudzona lub wyrachowana, a nawet 2w1 :)>

 

Moim zdaniem ta reklama bardziej pasuje do reklamy kina domowego.

 

A wg mnie jeszcze lepiej do czegoś takiego :).

 

[Robo8080]

Svart ale pocisnołeś teraz :)

Też mnie dziwi na filmiku z oficjalnej premiery flagowych nowych SF kolumn jak jeden z kolesi którzy to twożyli " uśmiecha się podpierając jedną ręką o kolumnę i krzyżuje nogi " sprawia to negatywne wrażenie jak by stał przy barze wyrywają łaskę na drinka . To jakaś wielka pomyłka , brak tu kunsztu , celebracji i wysokiej kultury z lekkim luzem , zresztą jaki produkt taka prezentacja . Od 1 do 10 punktów daje 2 lekko naciągnięte. Smutne ale prawdziwe .

[lolek126]

To pochwal się Robo jak te kolumny brzmią ? I z czym je słuchałeś - chyba ze Twoja opinia o kolumnach jest na podstawie reklamy .. a wtedy to możemy sobie porozmawiać ... To aż boje się jak oceniasz normalne kolumny za powiedzmy 5 tys. pewnie z minusem przed cyfrą.. skoro w tym wypadku całe 2 pkt. na 10 dałeś .. chyba ze z innego powodu dałeś te 2 pkt. a wtedy to już inna bajka..

[Maki]

Nom, sami esteci. Tylko potem jak sie patrzy jakie zasłonki wiszą w pokojach odsłuchowych, albo kolor skarpetek na odsłuchach.

Takie luźne skojarzenie:DDD

Edytowane 8 Lutego 2017 przez Maki

[Robo8080]

lolek nigdzie nie pisałem o dźwięku nowych Sonusów , chodziło mi tylko i wyłącznie o reklamę i prezentację , która powinna zachęcić a efekt jest dla mnie wręcz odwrotny , jeśli chodzi o sam wygląd to wiadomo rzecz gustu , jak dla mnie seria ostatnia czyli Olympic to bardzo ładne skrzynki , a seria najnowsza nie podoba mi się i to bardzo . pozdr .

[Tom_asz]

Tobie się nie podobają, mi nie leżą, inni krytykują chociaż Maki jest innego zdania czemu akurat się nie dziwię. Wszystko i tak zweryfikuje rynek. Na 100 % znajdzie się sporo nowobogackich "melomanów" którzy słyszeli kiedyś że "tom" firmom można się pochwalić przy samogonie. Reszta wyjdzie w praniu na słupkach statystyk sprzedaży. I może okaże się że będzie wielki kambek do starszej stylistyki, albo wręcz odwrotnie, następna seria za 4 lata będzie wyglądała jak statki z filmów SF (sajensfikszyn). Pożyjemy zobaczymy.

[Darth Vader]

Co do ostatnich wpisów dzielących naszą brać na tych zdecydowanych, zaprzeczających i nieokreślonych można tylko zaapelować o spokój i cierpliwość. Każdy sam osądzi jak się prezentuje nowa seria, widząc ją na żywo. Myślę, że na pełne dopełnienie kreowanych osądów duży wpływ wywrze jakość dźwięku, która jest kluczowa.

Co do Powyższego filmu/reklamy, moim zdaniem jest mało trafny. A mógłby być i to przy zastosowaniu prostego zabiegu, np: On i Ona (para z filmu), są na koncercie jazzowym w jednej z kameralnych, włoskich knajpek. Czarnoskóry saksofonista przygrywa melodyjne dźwięki jakie z łatwością wpadają nam w ucho (proszę sobie wyobrazić ten obraz z klimatem zaciemnionej knajpki rodem z Nowego Jorku lat trzydziestych). Koncert się kończy, para wychodzi, wsiada do swojego roadstera Alfy Romeo i jedzie do domu. Przyjeżdżają pod willę (tą samą co z filmu, samochód też jest ten sam), wchodzą do pokoju w którym są głośniki, ona siada na kanapie a on załącza swoją ulubioną muzykę (skoro to holding to sprzęt towarzyszący do wyboru Mcintosch lub oczywiście Audio Resarch. Choć ja osobiście widziałbym topowe zestawienie Burmestera wraz z wersją kolorystyczną Wenge Amati Tradition). Z głośników dobiega dźwięk, On siada obok niej dostając w dłoń Kiliszek z zacnym trunkiem, a my oczarowani widokiem dostrzegamy, że muzyka sącząca się z głośników to ta sama melodia co chwilę temu na koncercie.

 

Jeśli chodzi o wygląd Amati Tradition - wersja Red mi się podoba, nie kryłem tego, pisząc o tym już wcześniej. Jedyne co jakoś trochę mnie uwiera (też pisałem), to otwory na maskownicę. Trochę słabo to wygląda w moim przekonaniu - "blaszka z dziurką w środku". Wolałem jak otwór był w drewnie lub w aluminium, a nie tak jak tu, wciśnięty na panel ze skórą otoczony blaszką - trochę to wygląda tak jakby miało się wygiąć.

Co do pozostałych nowych przyozdobień. radiatory z tyłu wcale nie wyglądają źle. Zawsze to jakieś nowe rozwinięcie myśli co nie oznacza, że starsze rozwiązania mi się nie podobają. Może zdjąłbym ten pas z aluminium, z górnej obudowy. Wiem jednak czego mi brakuje. Załamań, linii na froncie. Dzięki nim przód ładnie się zawsze komponował i co ważne mają to wszystkie starsze modele wielu serii. Razi to dość znacznie w modelu Serafino, który posiada całkowicie gładki front. Co do srebrnych otoczek wokoło głośników. Zabieg ten stosowany jest przez wielu producentów, nawet mnie nie razi.

Ważne jest jednak aby zadać sobie pytanie czy chciałoby się mieć te głośniki (i nie piszę tu o cenie). Ja swoje Cremony M mimo, iż uwielbiam ich linię, łączenie klepek, krzywizny ścianki frontowej, z przyjemnością zamieniłbym na Amati Tradition. Do wyglądu bym się przyzwyczaił, a i pewne rzeczy z czasem przestały by mnie uwierać. Wiem jedno, zyskałbym niesamowity dźwięk na jaki w chwili obecnej mnie nie stać. Progres jakościowy względem Cremony M byłby znaczy i to cieszyłoby najbardziej. Cóż cena jest zaporowa zatem cieszę się z tego co mam obecnie.

 

A gdybym posiadał zestaw Burmestera to i zamieniłbym Cremony M na Amati Tradition w wersji Wenge z tym, że poprosiłbym dystrybutora o wersję z czarną skórą zamiast brązowej. I powiem wam, żyłbym dalej, szczęśliwy.

[lolek126]

lolek nigdzie nie pisałem o dźwięku nowych Sonusów , chodziło mi tylko i wyłącznie o reklamę i prezentację , która powinna zachęcić a efekt jest dla mnie wręcz odwrotny , jeśli chodzi o sam wygląd to wiadomo rzecz gustu , jak dla mnie seria ostatnia czyli Olympic to bardzo ładne skrzynki , a seria najnowsza nie podoba mi się i to bardzo . pozdr .

 

Ja wszystko rozumiem ale jak napisałeś .." jaki produkt taka prezentacja.." to wiesz zresztą sam napisałeś że wygląd to kwestia gustu a kolumna ma tez być zrobiona z odpowiedniego materiału i na odpowiednim poziomie a tego myślę nie brakuje tym kolumnom, jak również na pewno całkiem fajnie zagra.. ale jak jeden z KOlegów napisał, że dziurki na maskownice zdegustowały Go, to w olimpicach również są dziurki i gro osób te kolumny lubi zarówno pod względem grania jak i samego wyglądu.. więc jak tam nie przeszkadzają, a tu przeszkadzają ??? Jak mieli założyć maskownicę ala struny bez dziurek ??? Oczywiście na upartego da się ale tak naprawdę przy takiej maskownicy dla mnie jej nie powinno się zdejmować ... ewentualnie raz na jakiś czas- taka maskownica jak dla mnie ma coś w sobie i powinna oczy cieszyć podczas słuchania..

Poczekamy zobaczymy jak rynek przyjmie - choć wiadomo drogie kolumny nie sprzedają się jak bułeczki..

[Darth Vader]

jeden z KOlegów napisał, że dziurki na maskownice zdegustowały Go, to w olimpicach również są dziurki i gro osób te kolumny lubi zarówno pod względem grania jak i samego wyglądu.. więc jak tam nie przeszkadzają, a tu przeszkadzają ??? Jak mieli założyć maskownicę ala struny bez dziurek ???

 

Napisał to Moreno ale i ja przed jego wpisem przytoczyłem podobne stwierdzenie, jak również przypomniałem w dzisiejszym powyższym wpisie. Lolek 126 tu nie chodzi o sam fakt, iż głośnik posiada dziurki na maskownice. Posiadały je starsze modele i to wiele wcześniej niż przytoczona przez ciebie seria Olimpica. Moje Cremony też maja takie zastosowanie. Tu chodzi o fakt, iż w starszych modelach otwory na maskownice były zawsze umieszczane w drewnie górnej ścianki głośnika lub w płacie aluminium (Amati Futura), a w najnowszej wersji są przesunięte w dół na panel ze skórą (wcześniej, nigdy tak nie było). Mało tego, z wyglądu jest to blaszka z dziurką, która może powodować (tak jest w moim przypadku), złudzenie optyczne słabej staranności - że blaszka się odegnie. Widzisz ja wolałbym by otwory na maskownice wchodziły w aluminiowy pierścień górnego elementu. Wtedy w moim odczuciu wygląd byłby bardziej spójny. Wydaje mi się (mogę się mylić), że koledze moreno chodziło mniej więcej o to samo.

[lolek126]

Ale jest szansa ze ta ala blaszka może się odgiąć ? Jest taka szansa? Czy to tylko złudzenie.. słabej staranności ?

[Darth Vader]

Ale jest szansa ze ta ala blaszka może się odgiąć ? Jest taka szansa? Czy to tylko złudzenie.. słabej staranności ?

 

Złudzenie optyczne słabej staranności.

[maxijazz]

Poogladalem zdjecia nowych Tradycjonalistow i wydaje mi sie, ze odnajduje w nich dworski styl Ludwika XVI.

Zamilowanie do "dworskiej" aranzacji wnetrz maja amerykanie. No i te brazy. To tez moda amerykanska ostatnich 5 lat. Moze to oznaka, ze SF celuje w tamtejszy rynek?

 

Zdecydowanie przekombinowana stylistyka jak na moj gust. Nie lubie ani dworskosci, ani "kobiet lubiacych braz". Ale jezeli nowe Amati gra nie gorzej od starych Amati, to bym je przytulil, tak, czy inaczej (gdyby mnie bylo stac).

[moreno1973]

Napisał to Moreno ale i ja przed jego wpisem przytoczyłem podobne stwierdzenie, jak również przypomniałem w dzisiejszym powyższym wpisie. Lolek 126 tu nie chodzi o sam fakt, iż głośnik posiada dziurki na maskownice. Posiadały je starsze modele i to wiele wcześniej niż przytoczona przez ciebie seria Olimpica. Moje Cremony też maja takie zastosowanie. Tu chodzi o fakt, iż w starszych modelach otwory na maskownice były zawsze umieszczane w drewnie górnej ścianki głośnika lub w płacie aluminium (Amati Futura), a w najnowszej wersji są przesunięte w dół na panel ze skórą (wcześniej, nigdy tak nie było). Mało tego, z wyglądu jest to blaszka z dziurką, która może powodować (tak jest w moim przypadku), złudzenie optyczne słabej staranności - że blaszka się odegnie. Widzisz ja wolałbym by otwory na maskownice wchodziły w aluminiowy pierścień górnego elementu. Wtedy w moim odczuciu wygląd byłby bardziej spójny. Wydaje mi się (mogę się mylić), że koledze moreno chodziło mniej więcej o to samo.

 

Tak koledze moreno chodziło dokładnie o to samo. Jak człowiek ma porządnie wykonane dziurki w kolumnie wielokrotnie tańszej niż te nowe Tradition to wymaga czegoś porządnego a nie blaszek jak z konserwy;-)

 

 

W drewnianych deskach (bo góra i dół tych kolumn to pełne drewno) zamontowano metalowe tuleje. Proste i gustowne.

 

W Guarneri Evolution dziurki są w chromowanej listwie i ich prawie nie widać. Dlatego daję super duże zdjęcie aby cokolwiek było widać.

 

 

Natomiast nowe Tradition mają coś takiego...każdy oceni sam. Dla mnie to obciach.

 

 

I jeszcze ta koszmarna czarna ramka. Są już filmy na YT, które pokazują jak metal tej ramki jest kiepsko obrobiony.

 

Kiedy wchodziła poprzednia seria sądziłem, że już przesadzili z ozdobami i że zrobili kolumny pod Chińczyków i Arabów ale dziś te Evolution wydają się piękne przy nowych Guarneri.

 

To już lepiej wybrać wersję srebrną.

 

 

Amati Futura przez krótki okres czasu była sprzedawana w takiej okleinie i to był dla mnie strzał w 10! Ale szybko się z tego wycofali. Może ten kolor był zbyt drogi lub trudny w produkcji a może Azjaci go nie lubią? Tam czerwień się sprzedaje bo ona symbolizuje bogactwo.

 

[Jamówię]

Ja będę wyczekiwał na test w ramach KTS,serio. Zobaczymy jak oni tam ocenią brzmienie tego "Cygańskiego Sonusa" Punkt odniesiena mają,więc łatwo ocenią w jakim kierunku ta firma wiosłuje.

[lolek126]

Można się czepiać wszystkiego bo to kwestia gustu, a nic nie jest idealne... a tez tak sobie myślę skoro wszystko się zmienia na przestrzeni lat to i kolumny pewnych firm będą zmieniać się.... być może tego ludzie oczekują których stać jest na takie kolumny.. a gro tych których nie stać i tak będą marudzić dla zasady - nie stać mnie ale trzeba coś w odpowiednim tonie napisać.. i nie piszę tego do konkretnych tutaj osób ale ogólnie.. Dla mnie osobiście tak czy siak to jest mistrzostwo świata to co oni robią , jak robią i jaka jest tego jakość..

 

Ps. tak samo jak to że wielu by chciało mieć taki obciach w swoim salonie.. niestety wielu nie stać na takie kolumny..

Edytowane 1 Marca 2017 przez lolek126

[babatular]

Jakość wykonania nowej serii Tradition jest perfekcyjna - to jest poza wszelką dyskusją.

 

Problemem nowej serii ( a szczególnie modelu Guarneri) jest styl, wzornictwo,proporcje, nawiązanie do tradycji Sonusa ( w zasadzie jego brak).

 

Niestety ale Guarneri Tradition na tej rachitycznej pseudopodstawce wyglądają jak kolumienki monitorowe z serii Venner - kompletny brak poczucia proporcji, te "chińskie" obwódki wokół głośników, mocowanie maskownicy i to kółko na górnej powierzchni - słabo to wygląda.

[lolek126]

Kolego nie będę dyskutował bo szanuje innych zdanie ale może z innej strony napiszę .. ile z nas co tutaj pisze i przede wszystkim ilu z tych co negatywnie piszą stać jest kupić takie kolumny? Więc może to jest tak że Firma robi jakieś badania jakby chciały osoby żeby ich kolumny się zmieniały pod względem wyglądu itp.. i biorą do badań ludzi których jest stać, którzy będą chcieli zapłacić, ale być może chcą za coś innego niż to było do tej pory.. a przyczepić się można do wszystkiego (Polacy są w tym mistrzami) .... podam przykład z życia..

 

Ktoś kupił sobie nowego mercedesa nie za duży ale za duże pieniądze ( mógł kupić za te pieniądze i jeszcze by zostało limuzynę dużą innej firmy ale ktoś chciał mercedesa) super wyposażony ... przyszli kumple popatrzyli , pochwalili, po dotykali, pocmokali :-) generalnie wszystko ok.. ale przyszedł jeden, który jeździ na co dzień xxx letnim samochodem popatrzył i powiedział ..." samochód może być ale te felgi jakieś słabe i nie pasujące do niego..." inni się popatrzyli na siebie bo i ciężko było coś konstruktywnego powiedzieć.. choć można było.. ale czasem milczenie jest złotem..

 

Czy widzicie morał między tą sytuacją która zdarzyła się naprawdę a tym co tutaj niektórzy z was piszą ??? ... Chińskie obwódki, dziurki nie w tym miejscu, logo nie takie itp... a może ze dwie osoby na krzyż napisało coś o tym jak to będzie grać ....Nie wspominając już o tym że to tak wygląda jakby nasze kolumny, które mamy to były dzieła artystyczne ... ktoś powie ale to SF .. ok ale ja powiem ilu jest stać na takie kolumny ?? A tych co stać na takie kolumny to nie spojrzą na te dziurki, nie będzie im przeszkadzało logo , czy obwódki itp.. bo generalnie i tak wykonanie to jest mistrzostwo świata to raz, dwa tacy ludzie będą też brali pod uwagę, a nawet przede wszystkim jak one grają, a trzy patrzą na te kolumny swoim portfelem i swoja pensją...a to zmienia postać rzeczy..

 

Osobiście lubię jak Producent coś zmienia bo ile można patrzeć na takie same kolumny, a zmienia się tylko nazwa ... To tak jak z filmami Koledzy nowe Star Wars , Terminator itp już nigdy nie będą takimi filmami jak to były xxx lat temu - kiedy na ekrany kin wchodziły pierwsze ich części.. komu i nie pasuje nie powinien oglądać bo w tym kierunku idzie kino co pokazał ostatni Terminator czy też ostatni SW. Być może podobnie jest z kolumnami czy generalnie powiedzmy z elektroniką...

Edytowane 1 Marca 2017 przez lolek126

[Roxi]

 

Ps. tak samo jak to że wielu by chciało mieć taki obciach w swoim salonie.. niestety wielu nie stać na takie kolumny..

 

Pewne rzeczy powinny być niezmienne jak np. kształt przednich świateł w Porsche 911 :) Na szczęście szybko się opamiętali... :)

A Ty Lolek od razu zakładasz, że wszyscy "maruderzy" to biedota :) Nie martw się tak bardzo o pieniądze :)

 

[moreno1973]

Pewne rzeczy powinny być niezmienne jak np. kształt przednich świateł w Porsche 911 :)

 

Sonus Faber powstał dzięki wizji jednego człowiek, który w latach 80 wkurzył się na to, że małe monitory wyglądają jak skrzyneczki na buty. Serblin pojechał bowiem na Audio Show i to co tam zobaczył zniesmaczyło go pod względem wizualnym. Tak więc początki tej marki nie są związane tak na prawdę z chęcią uzyskania najlepszego na świecie dźwięku tylko z potrzebą stworzenia małych kolumn, które będą się ładnie prezentować.

 

Potem przez 20 lat Serblin wdrażał swoje wizje i uczył się konstruowania kolumn. Sam przyznawał, że dziesiątki projektów kończyło w jego kominku. Ponieważ robił je z drewna to mógł tak z nimi postępować;-)

 

SF zdobyła sobie uznanie nie dzięki schlebianiu gustom tylko dzięki tworzeniu nowej jakości w zakresie kolumn podstawkowych. Przez długi okres Serblin nie chciał słyszeć o podłogówkach i można powiedzieć, iż działał przeciwko możliwym zyskom do osiągnięcia odmawiając stworzenia kolumn podłogowych. Przykładem jego uporu ale i najlepszym dziełem w życiu są Extremy, które przecież zajmują więcej miejsca niż wiele podłogówek a napędzenie ich to koszmar.

[lolek126]

ROXI nie wmawiaj mi czegoś czego nie napisałem.... i na pewno nie martwię się o czyjeś pieniądze.. bo to każdy z nas powinien się o to martwić by zapewnić godne życie sobie i swojej rodzinie.. a z tym zmienianiem jak masz taki sentyment do staroci to zawsze możesz kupić sprzed 20 laty Porszaczka 911 i cieszyć się tamtą techniką i stylistyką jaka była w tamtych czasach, a ja i wielu innych wybierze sobie nowiutką panamerę jak na taki wozik zarobię .. ale mając nawet takie auto będzie można na spokojnie do czegoś się przyczepić.. a szczególnie Polak, którego ściska nie powiem gdzie, kiedy sąsiad kupuje normalne nowe auto, a ON musi jeździć dobrze kilku letnim... bo nie potrafi się tym cieszyć, że sąsiad zarobił na takie auto i że teraz jego rodzina jeździ fajniejszym autem.. i zawsze można powiedzieć że fajny drogi samochód to na upartego może być ale np. listwa koło szyb to jest chińszczyzna, a lusterka też mogłyby mieć fajniejszy kształt, a nie wspomnę o logo firmy na masce samochodu. A jeszcze śmieszniej to wychodzi, kiedy mówi to osoba którą stać na kupno 4 drzwi i 4 kół od takiego auta.. bo mi nawet jak coś się nie podoba, a jest to w odpowiedniej cenie to mówię to w odpowiedni sposób tak żeby nie wyszło, że jestem zakompleksionym gościem, którego nie stać na taką czy inną rzecz ale nie jestem w stanie przyznać, że to coś nawet jeśli mi się nie podoba na 100% to jest to jednak fajna rzecz...

 

To samo jest z kolumnami takimi czy innymi... można robić tak jak marantz od X lat ten sam kształt elektroniki i nic nie zmieniać ale nawet ...... zmienia swoje poglądy.. jednym to pasuje , a innym nie - ale zawsze powtarzam, zawsze trzeba być obiektywnym i nie patrzeć przy ocenie patrząc w dużej mierze na swój portfel, który w danym momencie jest tak wypchany jak jest...

Edytowane 2 Marca 2017 przez lolek126

[SVART]

I po co te spory :).

 

Sprzedam Cremony bez "M", a zatem jeszcze spod ręki mistrza, więc nie będzie sporu o aspekty wizualne :). Stan idealny-. Dokumentacja, pokrowce, maskownice, ale brak pudeł. Więcej info na PW.

[moreno1973]

 

Sprzedam Cremony bez "M", a zatem jeszcze spod ręki mistrza, więc nie będzie sporu o aspekty wizualne :). Stan idealny-. Dokumentacja, pokrowce, maskownice, ale brak pudeł. Więcej info na PW.

 

Pudła to podstawa;)

 

Znajomy ostatnio musiał zamówić oryginalne, nowe opakowanie do swoich kolumn i kosztowało go to szokująco dużo kasy.

Edytowane 2 Marca 2017 przez moreno1973