Składający daca....zróbcie sobie przerwę i.....

[krzysieks_2007]

8 godzin temu, arturp napisał:

No tak ale ludzie , zwłaszcza w miastach , nie mają realnych możliwości hodowli i uprawy . Nie mają wiedzy jak to robić , nie mają ziemi i nie mają czasu .

To tak jak z diy-audio . Można sobie zbudować fajne grajki ale i tak absolutna większość użytkowników idzie do sklepu i kupuje to co stoi na półkach .

Masz rację to ogromny problem a z czasem będzie znacznie gorzej aż nastaną czasy pełnego absurdu i niewolnictwa. 

Na szczęście są jeszcze sposoby. Cała moja rodzina nie dotyka praktycznie wcale warzyw i owoców  (tylko własna kapusta kiszona i ziemniaki od zaufanego rolnika). Brakujące w diecie składniki uzupełniamy ziołami, zamiast herbaty pijemy napary z ziół kupionych od ludzi z mało uprzemysłowionych rejonów polski(mój rejon to huta aluminium-elektroliza i absolutnie wszystko skażone fluorem-pokrzywa, skrzyp polny, wierzba, leszczyna i wiele więcej). 

 

Co do DIY to aby móc stworzyć coś wartościowego potrzeba czystego umysłu i w pełni działających zmysłów inaczej człowiek kręci się w okół tych przestrzeni i scen muzycznych. 

Nadal twierdzę że wszystko co w głąb w dźwięku to uwypuklenie złych cech sprzętu i odejście od reprodukcji przyjanej słuchaczowi. Zachwycanie się czymś co nie istnieje to zwyczajne marnowanie czasu. 

 

 

[Elbing]

2 godziny temu, krzysieks_2007 napisał:

Nadal twierdzę że wszystko co w głąb w dźwięku to uwypuklenie złych cech sprzętu i odejście od reprodukcji przyjanej słuchaczowi. Zachwycanie się czymś co nie istnieje to zwyczajne marnowanie czasu. 

 

 

Co przez to rozumiesz ? Niektórzy recenzenci sprzętu audio używają tego sformułowania w opisach jak odtwarza muzykę dany wzmacniacz czy DAC. Tylko za cholerę nie rozumiem co to znaczy, pójście w głąb dźwięku. Poniżej jeden z najbardziej niezrozumiałych dla mnie opisów:

Cytat

Rzecz w tym, że ograniczenia niedrogiej elektroniki polegają na nie dość wysokiej rozdzielczości, małym nasyceniu barwowym i niewielkiej precyzji. Producenci różnie sobie z tym radzą, większość przez podkreślenie ataku i wysokiej średnicy, czasem utwardzenie średniego basu, co daje wrażenie otwartego, świeżego dźwięku. To jedna z uprawnionych dróg, tak też można, ja jednak zazwyczaj proponuję coś innego, co podoba mi się znacznie bardziej, a mianowicie pójście „w głąb” dźwięku, nie jego „rozszerzanie” po powierzchni.

Notabene sprzeczny z tym co piszesz.

[Gość]

ludzie , zwłaszcza w miastach , nie mają realnych możliwości hodowli i uprawy

To dawać wszystkich na wieś ;)

Ciekawe tylko komu sprzedadzą jak wszyscy będą mieli swoje.

Czyli zero rozwoju, tylko zgięty kark i dłubanie w ziemi :(

A tu hajendy się marzą dowcipnisiom.

[Lech36]

21 godzin temu, Grzegorz7 napisał:

Na tych odsłuchach też, jedzą piją i słyszą zmiany...

Ja na odsłuchach zazwyczaj piję herbatę i zagryzam ciasteczkami, te spotkania na których spożywa się alkohol mają zdecydowanie inny charakter, słucha się na nich muzyki w tle i rozmawia na różne tematy nie tylko audiofilskie. W dawnych czasach kiedy jeszcze uczęszczałem na dyskoteki to rzeczywiście czasem spożywało się alkohol i słuchało muzyki a i potańczyć się też zdarzało i też słyszałem zmiany jak się np. sprzęt zmieniał albo przyszedł inny prezenter, ale to było naprawdę bardzo dawno 😉.

[krzysieks_2007]

46 minut temu, Elbing napisał:

 

Rzecz w tym, że ograniczenia niedrogiej elektroniki polegają na nie dość wysokiej rozdzielczości, małym nasyceniu barwowym i niewielkiej precyzji.

Jak te braki mają się do kasety magnetofonowej której parametry przeczą sensownemu odsłuchowi a i tak gra o niebo lepiej niż większość CD czy DAC. 

32 minuty temu, tomek4 napisał:

 

To dawać wszystkich na wieś 😉

Ciekawe tylko komu sprzedadzą jak wszyscy będą mieli swoje.

Czyli zero rozwoju, tylko zgięty kark i dłubanie w ziemi 😞

A tu hajendy się marzą dowcipnisiom.

 

Czytałem że jednemu człowiekowi by był samowystarczalny do przeżycia potrzeba 1 hektar ziemi.

Przelicz sobie przez ilość ludzi na ziemi i zrozumiesz dlaczego jesteśmy chodowani jak kurczaki na fermie.

[Elbing]

3 godziny temu, krzysieks_2007 napisał:

Nadal twierdzę że wszystko co w głąb w dźwięku to uwypuklenie złych cech sprzętu i odejście od reprodukcji przyjanej słuchaczowi. Zachwycanie się czymś co nie istnieje to zwyczajne marnowanie czasu. 

 

 

Nie wyjaśniłeś mi podstawowej figury retorycznej, której użyłeś @krzysieks_2007. O co chodzi z tym pójściem w głąb dźwięku ???

Edytowane 1 Czerwca 2022 przez Elbing

[krzysieks_2007]

W moim wpisie miałem na myśli że gro ludzi twierdzi iż w swoich systemach audio lokalizuje źródła dźwięku w głąb poza linie między głośnikami. 

Twierdzą oni że źródła instrumentów są rozmieszczone tak jak na prawdziwej scenie podczas koncertu czyli że jedne są bliżej słuchadza inne dalej. 

Co miał na myśli autor cytatu pojęcia nie mam. 

 

Nie oceniam kto słyszy lepiej a kto gorzej jedynie twierdzę że na fizycznym nośniku informacji o głębokości żadnych nie ma. 

Edytowane 1 Czerwca 2022 przez krzysieks_2007

[daris666]

Godzinę temu, Lech36 napisał:

 W dawnych czasach kiedy jeszcze uczęszczałem na dyskoteki to rzeczywiście czasem spożywało się alkohol 

😛 😛

[Gość]

Godzinę temu, Lech36 napisał:

zagryzam ciasteczkami

tracisz "smaczki " i zgrzytasz 🙂

Godzinę temu, Lech36 napisał:

uczęszczałem na dyskoteki

[Lech36]

1 minutę temu, slawek.xm napisał:

tracisz "smaczki " i zgrzytasz 🙂

Smaczków ciasteczek zdecydowanie nie tracę. Tak mają "Potwory ciasteczkowe". "Zgrzytam" tylko w czasie chrupania ciasteczka a to nie jest proces ciągły 😉. Chyba że ciasteczka nie są chrupiące, też takie zdarza się spożywać.

14 minut temu, slawek.xm napisał:

Zły rysunek, z bramkarzami byłem zawsze w koleżeńskich układach. Byłem pod ochroną ponieważ pomagałem w utrzymaniu sprawności sprzętu pracującego w dyskotece. Dorabiałem w ten sposób do pensji (legalnie), nie czekałem aż ktoś mi dosypie grosza bez pracy.

[rafa]

46 minut temu, Elbing napisał:

Nie wyjaśniłeś mi podstawowej figury retorycznej, której użyłeś @krzysieks_2007. O co chodzi z tym pójściem w głąb dźwięku ???

 

28 minut temu, krzysieks_2007 napisał:

W moim wpisie miałem na myśli że gro ludzi twierdzi iż w swoich systemach audio lokalizuje źródła dźwięku w głąb poza linie między głośnikami. 

Twierdzą oni że źródła instrumentów są rozmieszczone tak jak na prawdziwej scenie podczas koncertu czyli że jedne są bliżej słuchadza inne dalej...

Nie chodzi ze koniecznie poza linie kolumn ale w dobrych systemach z poprawnie ustawionymi kolumnami i ninaganna akustyka slychac warstwy muzykow, ze jeden gra troche z tylu drugiego. 

Slabsze systemy lub zle ustawione graja calkiem plasko.

[Grzegorz7]

3 godziny temu, krzysieks_2007 napisał:

wierdzą oni że źródła instrumentów są rozmieszczone tak jak na prawdziwej scenie podczas koncertu czyli że jedne są bliżej słuchadza inne dalej. 

Złe zioła. Bierz właściwe a doznasz przestrzeni... daleko za głośniki, nawet za własne plecy...

 

[Elbing]

Które to te właściwe ? 😉

[krzysieks_2007]

31 minut temu, Grzegorz7 napisał:

Złe zioła. Bierz właściwe a doznasz przestrzeni... daleko za głośniki, nawet za własne plecy...

 

Ale ja nie chcę tej przestrzeni. 

Mam w domu trochę sprzętu z jednej i z drugiej grupy więc jest co porównywać

Zdecydowanie wolę granie bez przestrzeni, bo o cała klasę jest bliżej prawdy.

Zamiast cieszyć się tanimi efektami przestrzennymi w głąb wolę by holografia przy każdej płycie zabierała moją mózgownice na jazdę bez trzymanki a emocje włożone przez artystów poruszały serce i cieszyły duszę. 

Moje spostrzeżenie po dłuższym obcowaniu ze sprzętem tej jakości jest takie że dużo bliżej mu do rozpoznawania z jakiego drewna zbudowany jest grający instrument niż do wytwarzania przestrzeni. 

Poza tym to przestrzenne granie ogromnie mnie męczy i po 30min mam zwyczajnie dość. 

[Grzegorz7]

Nie bez powodu... znam ludzi, którzy w mono słuchają...

 

[krzysieks_2007]

Ja dla utrzymania odpowiedniego poczucia rzeczywistości raz na pół roku, przez cały miesiąc słucham tylko jednej kolumny. Większość bardziej decydujących odsłuchów to również jedna kolumna. 

I co ciekawe, praktycznie większość tych hiper przestrzennych sprzętów słuchana na jednej kolumnie to już totalna porażka. 

A sprzęcikowi grającemu bez przestrzeni to nie robi. Muzyka jest zarówno z mono jak i stereo. 

[Grzegorz7]

Niemniej ja lubię doszukiwać się obiektów w scenie. 

Owszem, być może to wrażenia. Ale są wydawnictwa które sprzyjają lokalizowaniu instrumentów i postaci. Są też takie które zaprzeczają zdrowemu rozsądkowi.

Stereo wymyślono nie dla robienia chaosu...

Teraz nawet strugam nowy system. Zaczynam od ZG i mają to być zespoły budujące najlepszą scenę jaką kiedykolwiek miałem... 🙂

 

[rafa]

4 minuty temu, Grzegorz7 napisał:

i mają to być zespoły budujące najlepszą scenę jaką kiedykolwiek miałem...

Na koaksjalach?

[Grzegorz7]

Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem koaksial. 

Na szerokopasmowych.

Uzupełnione w zakresie najniższego basu wielkimi woofer`ami...

 

 

Edytowane 1 Czerwca 2022 przez Grzegorz7

[daris666]

Słuchanie w mono to dobre rozwiązanie dla ludzi chcących mniej inwestować w sprzęt, ja jednak wolę stereo 🙂 

[by-2006]

porównanie i sprawdzenie kanałów (kolumn lub wzmacniacza, żródła)

--- jest możliwe  tylko w mono

kto się nie zgadza ?????

ale ............

[rafa]

13 godzin temu, Grzegorz7 napisał:

Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem koaksial.

Nie wiesz co to jest coax? Akurat 😉 Glosniki koncentryczne...

[Krzych 2]

19 godzin temu, krzysieks_2007 napisał:

Nie oceniam kto słyszy lepiej a kto gorzej jedynie twierdzę że na fizycznym nośniku informacji o głębokości żadnych nie ma. 

Ogólnie się z Tobą zgadzam, higiena życia itp no masz rację. Ale...

W zeszłym roku byłem u kolegi i był znany tu na forum kol Muzg, przywiózł DACa no i sluchalismy. Po kilku minutach odniosłem wrażenie właśnie głębi w tym co uslyszałem. Nie umiem i nie umiałem inaczej tego opisać jak właśnie wrażenie głębi inaczej to co obrobił mój mózg tak mi kazało to określić.

15 godzin temu, krzysieks_2007 napisał:

Muzyka jest zarówno z mono jak i stereo. 

Dla mnie to oczywiste. Treść nie wymaga stu kanałów. Wystarczy jeden

[audiostyk]

On 3/29/2022 at 8:40 AM, Lech36 said:

Wysokie Genelec-i mają obudowy ciśnieniowo odlewane z aluminium. Nie ma w przyrodzie lepszej obudowy, wynika to z jej kształtu i integralnych usztywnień wewnętrznych.

Ukryte w środku głośniki to obudowa z filtrem akustycznym, dosyć popularna w ubiegłym wieku, np. stosowana przez firmę Isophon.

Kiedyś takie zestawy z hydroformingu, zapełnione piaskiem kazały mi na AudioShow czy razy do Holendrów powracać i wtedy to był moim zdaniem najlepiej brzmiący zestaw całego szoł (odpalany z Accu). Na papierze reklamowym parametry  niby nie wybijają się jakoś. Wtedy kosztowały 10k euro w promocji za parkę.

Była zabawna sytuacja, bo gość (chyba już drugie pokolenie w firmie) rozpoznał mnie, że już wcześniej słuchałem tego dnia i cechy brzmienia jakie mu wymieniłem były tak w 90% identyczne z opisem w ich reklamowej broszurze, której na oczy wcześniej nie widziałem i nie zamierzałem o nią prosić w  ogóle 🙂 . Z rozmowy wynikało, że już wszystkie gazetki porozdawali i on mi oddaje swój ostatni, lekko pognieciony egzemplarz, bym sam mógł sprawdzić, że cechy, które podałem dokładnie oni sami (czyli producent) tak opisali. Rzadkie zjawisko.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 2 Czerwca 2022 przez audiostyk
typo

[by-2006]

1 godzinę temu, Krzych 2 napisał:

Po kilku minutach odniosłem wrażenie właśnie głębi w tym co uslyszałem. Nie umiem i nie umiałem inaczej tego opisać jak właśnie wrażenie głębi inaczej to co obrobił mój mózg tak mi kazało to określić.

na dłuższoo mete grozi wariatkowem..........?

nazywamy to wyobrażeniem dzwiękowym

ale doznania jak doznania

każdy woli to co lubi

kto komu zabroni walić młotkiem w palec......... jak lubi?

 

 

[rafa]

Godzinę temu, by-2006 napisał:

kto komu zabroni walić młotkiem w palec......... jak lubi?

Co ma piernik do wiatraka? Co to w ogole ma do dyskusji?

[krzysieks_2007]

1 godzinę temu, Krzych 2 napisał:

W zeszłym roku byłem u kolegi i był znany tu na forum kol Muzg, przywiózł DACa no i sluchalismy. Po kilku minutach odniosłem wrażenie właśnie głębi w tym co uslyszałem.

Mam ten przetwornik. Podpięty pod odpowiedniej klasy klocki. Ogarnia tidala i netflixa. Uważam że to dobry nowoczesny sprzęt. 

Tak jak u Ciebie również czasem z tym dac mam wrażenie głębi a na zewnątrz poza głośniki wyłazi cały czas. 

Jednak to nie moje granie. Mam już ponad 40lat, bateryjka jest już sporo wyczerpana. Nie mam już tyle energi co za młodego by walczyć przy słuchaniu zwłaszcza że słucham sporo. Dostępne mi jeszcze siły wolę przeznaczyć na kreację niż na konsumcję. 

Tak więc mój wybór podyktowany jest potrzebą życia w zgodzie z samym sobą niż jakaś modą. 

Wybrałem dźwięk o możliwie duże spójności fazowej i czasowej czyli taki który wierniej naśladuje rzeczywisty dźwięk a obcowanie z nim jest znacznie bardziej przyjazne i nie wymaga zbędnego poświęcania energi. 

 

[rafa]

19 godzin temu, krzysieks_2007 napisał:

Zamiast cieszyć się tanimi efektami przestrzennymi w głąb wolę by holografia przy każdej płycie zabierała moją mózgownice na jazdę bez trzymanki

Sam sobie zaprzeczasz. Nie ma wlasnie holografi bez przestrzennosci zrodel pozornych. Plaskie grania = zero holografi.

A glebia sceny to nie jest tani efekt - to jest cos co najtrudniej uzyskac. Szeroko gra wiele systemow ale malo ktory pokazuje glebie - a wiec wlasnie holografie, czyli wrazenie 3D.

[by-2006]

holografie cechuje zmiana fazy fali

i nic pozatym 

aby było 3D  musi zajść zjawisko dyfrakcji

 

Edytowane 2 Czerwca 2022 przez by-2006

[Krzych 2]

2 godziny temu, by-2006 napisał:

na dłuższoo mete grozi wariatkowem..........?

nazywamy to wyobrażeniem dzwiękowym

ale doznania jak doznania

każdy woli to co lubi

kto komu zabroni walić młotkiem w palec......... jak lubi?

 

 

Zgoda Krzychu zgoda. Aż tak się nie wysilam na codzień. Po prostu pierwsze wrażenie było takie.

 

Godzinę temu, krzysieks_2007 napisał:

Mam już ponad 40lat, bateryjka jest już sporo wyczerpana.

Weź drugi Krzychu. Ja mam sporo więcej, ale jakoś tego nie czuję. Chociaż fakt słyszę do około 13khz, okulary do czytania tez potrzebne. Poza tym reszta chyba ok.😀