Skocz do zawartości
IGNORED

Płyty winylowe


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry wszystkim. Jestem nowy na forum i proszę o wyrozumiałość jeżeli moje pytania będą dla kogoś banalne. Chciałbym zakupić swój pierwszy gramofon . I w tym miejscu mam kilka pytań dotyczących płyt winylowych .Przedstawię je dla porządku w punktach. 1. Czy można po obejrzeniu płyty wizualnie poznać czy jest ona nagrana analogowo czy cyfrowo? , może jakieś napisy czy inne charakterystyczne znaki?. 2. Czy można jeszcze kupić całkiem nowe płyty nagrane analogowo czy tylko stare wydawnictwa a te wszystkie nowe to już nagrywane tylko cyfrowo? 3. Czy jest odczuwalna różnica w odbiorze płyty nagranej cyfrowo powiedzmy do zwykłej płyty CD? Dziękuję za wyrozumiałość i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/163733-p%C5%82yty-winylowe/
Udostępnij na innych stronach





1. Czy można po obejrzeniu płyty wizualnie poznać czy jest ona nagrana analogowo czy cyfrowo? , może jakieś napisy czy inne charakterystyczne znaki?.
2. Czy można jeszcze kupić całkiem nowe płyty nagrane analogowo czy tylko stare wydawnictwa a te wszystkie nowe to już nagrywane tylko cyfrowo?
3. Czy jest odczuwalna różnica w odbiorze płyty nagranej cyfrowo powiedzmy do zwykłej płyty CD?


Ad 1 Można. Na starych płytach jest napis "Digital recording" a nowe są wszystkie nagrane cyfrowo.
Ad 2 Nie sądzę. A nawet jeżeli wytwórnia twierdzi że "wyłącznie analog" to najprawdopodobniej łże.
Ad 3 Winyl nie zagra jak CD chociażby dlatego że do produkcji stosowane są różne mastery nagrania.

Moim zdaniem to czy materiał na płytę został zarejestrowany cyfrowo czy analogowo ma trzeciorzędne znaczenie.





Nagrywa się cyfrowo od ponad pół wieku, więc "całkowicie analogowe" płyty to te wydawane przed latami 80tymi XXw. Później nawet wznowienia były cyfrowo poprawiane, choćby po to, by je odszumić. 

Edytowane przez porlick
9 godzin temu, Diakon75 napisał:

może jakieś napisy czy inne charakterystyczne znaki?

Po wprowadzeniu techniki cyfrowej zaczęto oznaczać wydawnictwa tzw. kodami SPARS. Były to trzyliterowe skróty, używające lier A (analog) i D (digital), oznaczające kolejno: użytą technikę nagrania, miksowania i masteringu. AAA oznacza materiał zrealizowany całkowicie analogowo, DDD calkowicie cyfrowo, a np. ADD to materiał zarejestrowany analogowo, ale miksowany i masteringowany w domenie cyfrowej. UWAGA: nie ma to nic wspólnego z nośnikiem! Znajdziesz oznaczenia DDD na płytach LP, bo master na winyl można przygotować na sprzęcie cyfrowym, ale AAA na CD już nie, bo finalny master ma wszak postać cyfrową. 
Więcej tutaj: 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

9 godzin temu, Diakon75 napisał:

Czy można jeszcze kupić całkiem nowe płyty nagrane analogowo

Tak, są (były?) małe wytwórnie, wydające także takie płyty, np. Tacet.  

9 godzin temu, Diakon75 napisał:

Czy jest odczuwalna różnica w odbiorze płyty nagranej cyfrowo powiedzmy do zwykłej płyty CD?

Tak, nośnik analogowy (LP) wprowadza zniekształcenia, wynikające z niedoskonałości tej techniki. Niektóre z nich powodują, że dźwięk odbieramy czasem jako przyjemniejszy niż z cyfry. Dodatkowo mastery są inne! Niestety znaczna część muzyki popularnej na CD padła ofiarą tzw. loudness war.

2 godziny temu, arpeggione napisał:

Moim zdaniem to czy materiał na płytę został zarejestrowany cyfrowo czy analogowo ma trzeciorzędne znaczenie.

W dzisiejszych czasach? Pełna zgoda! Ale wczesne nagrania cyfrowe mają sporo wad i czasem brzmią sucho i metalicznie. O ile wiem, sporą ewolucję przeszło ustawianie mikrofonów podczas nagrań nową wtedy techniką.

9 godzin temu, Diakon75 napisał:

Chciałbym zakupić swój pierwszy gramofon .

Po co? Jako posiadacz przyzwoitego gramofonu i sporej biblioteczki LP z całego serca odradzam! Jeżeli priorytetem jest po prostu słuchanie muzyki, to na winyl szkoda czasu i pieniędzy. Co nie zmienia faktu, że najlepszy dźwięk w życiu słyszałem z czarnej płyty (gramofon SME w topowej konfiguracji w katowickim RCM).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

No nie rozumiem dlaczego Terrapin odradza kupno gramofonu  czy tylko wyłącznie na ceny płyt , które są po prostu droższe od płyt CD? Jeżeli faktycznie odbiór nagrania z tych winyli cyfrowych jest całkiem inny od zwykłych CD to może warto spróbować?  Więc ciekawi mnie z jakich powodów dużo osób obecnie kupuje gramofony i słucha na nich czarne płyty kosztem płyt CD? 

12 minut temu, Diakon75 napisał:

z jakich powodów dużo osób obecnie kupuje gramofony i słucha na nich czarne płyty kosztem płyt CD? 

Ja naczytałem się audiofilskich bajęd o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy i lata temu kupiłem (kolejny, ale zapewne ostatni) gramofon. 

Frajda trwała krótko: czas jaki chcę i mogę poświęcić na muzykę jest na tyle krótki, że żal mi go tracić na obrzędy gramofonowe, mycie płyt, doktoryzowanie się w kwestii tłoczeń (ta sama płyta w zależności od wydania brzmi super lub do d***), regulacje ramienia itd. Oczywiście rozumiem, że to wszystko może być całkiem przyjemnym hobby, bo mam znajomych kolekcjonerów i entuzjastów czarnej płyty. 

Trudno mi się wypowiadać za młodsze pokolenie, ale mam wrażenie, że młodzi dostrzegają w czarnych płytach coś szlachetnego, "oldskulowego", mniej ulotnego niż cyfrowy świat, w którym żyją... I nie ma to wiele wspólnego z jakością dźwięku. 

Godzinę temu, Diakon75 napisał:

dlaczego Terrapin odradza kupno gramofonu  czy tylko wyłącznie na ceny płyt , które są po prostu droższe od płyt CD?

Chcesz się pobawić kapryśnym, analogowym sprzętem, polować na dobrze brzmiące wydania płyt i kolekcjonować je? Kup gramofon!

Słuchasz przeważnie muzyki, która jest szeroko dostępna na LP (generalnie wszystko nagrane przed ok. 1985) i chcesz jej słuchać tak jak za dawnych, dobrych czasów, analogowo? Kup gramofon!

Masz duży zbiór płyt z dawnych lat? Kup gramofon! To zresztą jedyny powód, dla którego ja się nie pozbywam adaptera (tak się dawniej mówiło na gramofon).

Nie masz sterty płyt na strychu, nie masz duszy kolekcjonera i zacięcia do majstrowania i regulowania, wolisz nowszą muzykę i chcesz jej sobie po prostu posłuchać? Gramofon Ci się nie przyda.

 

 

 

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

Muzyka analogowa, z płyt winylowych wytłoczonych przed mniej więcej 1985 r., jest "pełniejsza", bardziej naturalna, przyjemniejsza w końcu. Problem w tym, że trzeba zainwestować w sprzęt (gramofon, ale i porządny przedwzmacniacz) sporo pieniędzy, by to usłyszeć. Nie będę tu pisać ile, ale są to kwoty znaczące, przynajmniej dla mnie. W każdym razie więcej chyba, niż w bardzo dobry DAC.

Edytowane przez Hiacynt

Ostatnio stwierdziłem, że przy muzyce z toru analogowego resetuję się i uspokajam. Słucham zrelaksowany od początku do końca, nic nie nie drażni i czas płynie powoli... Zaś przy muzyce z toru cyfrowego nakręcam się zaraz i szukam dziury w całym 😜 ale fakt, wygodniejsze to jest i obiektywnie brzmi lepiej, tylko że nie zawsze o to chodzi. 

4 godziny temu, Łukasz_62438 napisał:

przy muzyce z toru analogowego resetuję się i uspokajam. Słucham zrelaksowany od początku do końca, nic nie nie drażni i czas płynie powoli... Zaś przy muzyce z toru cyfrowego nakręcam się zaraz i szukam dziury w całym

A ja, wychowany na analogu, mam dokładnie odwrotnie 😉 Wystarczy mały trzask albo szum i czar pryska! Poza tym urwałem igłę w Dynavectorze i zrobilem „downgrade” na Denona DL-103 i nie może mnie opuścić podejrzenie, że na DV było znacznie lepiej… no i czy VTA jest ok, bo z tym basem coś nie tak… Może podnieść trochę? A jeżeli przeciwwagę poruszyłem odkurzając? Lepiej sprawdzić, tylko gdzie mi się waga podziała? Aaa, jest w pudełku z headshellem ProJecta. To może headshell zmienić, bo lżejszy? O, a co to? Stara wkładka Micro Benz, może lepiej zagra? Itd… Audiofilia nervosa.


A cyferka? Klik i gra! Łomżunia jedna…

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

Gdzieś czytałem ze spora rzesza ludzi kupujących winyle w ogóle  nie posiada gramofonu, po prostu kupują je żeby kolekcjonować a słuchają ze strimingu. Może to i słuszne podejście bo zakup gramofonu to tak naprawdę otworzenie puszki Pandory.
Tak jak Terrapin powiedział zaczyna się szukanie dziury w całym, wymiana wkładek , igieł, ramion a w końcu i całych gramofonów. Do tego mycie płyt, kupowanie koszulek antystatycznych a na końcu i tak strzeli.
Z drugiej strony to zakup pierwszego stereo kończy sie podobnie, wymiana wzmacniaczy, kolumn, źródeł a na końcu zakup kabla zasilającego wartego fortunę ( to jeszcze przede mną 😉).  Takie hobby sobie wybraliśmy wiec nie ma co narzekać tylko zmierzyć sie z nim i gonić króliczka. Swoją droga to gramofon ma coś w sobie ale płyt (nawet tych CD)słucham coraz rzadziej, striming po prostu brzmi lepiej i jest wygodniejszy, ale zakupu gramofonu nie będę odradzał, co najwyżej przestrzegał ze to wymagający sporego zaangażowania sposób odtwarzania muzyki. 

Na szczęście w tych sprawach jeszcze jest wybór i decyduje wolna wola oraz kasa.

W każdym razie na whats hifi wisi właśnie artykuł o zupełnie odwrotnej treści

Link poniżej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ogólnie się z jego treścią zgadzam.  U mnie, a  mam kilka urządzeń pod musiccast w kilku pomieszczeniach co jaki czas są problemy, a to nie było prądu, a to sieć wifi sie zgubila z jakimś pokojem/urządzeniem , jest OK ale jak to mówią szału nie ma .A analog -na kilkaset płyt z różnych epok może 3-4 mają jakiś defekt . Gramofon i reszta toru chodzi bez problemu , nic nie stuka nic nie puka , grzebać nie trzeba.

A rodzina i goście zawsze jakoś wolą " z winyla ".

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
W dniu 24.06.2023 o 10:25, Terrapin napisał:

Jako posiadacz przyzwoitego gramofonu i sporej biblioteczki LP z całego serca odradzam! Jeżeli priorytetem jest po prostu słuchanie muzyki, to na winyl szkoda czasu i pieniędzy. Co nie zmienia

"Przyzwoitych gramofonów" mam już z piętnaście 😃.

"Biblioteczkę" płyt winylowych - też jakoś nie z zapadłej dziury, bo od Abby do ZZ Top, z tysiącem jazzu i klasyki, to ponad pięć tysięcy. Może nawet sześć. Zresztą, uj wie, bo od pół roku niczego nie słuchałem 🎸🤭. Praca, nie wiadomo po co..., choć lubię pracować.

Kwestia jest taka: (bom nad tym dylematem dumał setki razy) -

 

Winyl ma w sobie cud, piękno, wygląd i zapach (tak!tak!), jakiego nie zdobędziesz ani w kasecie, ani w taśmie, ani w - oczywiście - płycie kompaktowej, ani nawet w minisisc, którego akurat jestem fanem.

Do winylka to cza, rozumisz -  mieć tak:

- serce,

- czas,

- ochotę,

- umiejętności,

- miejsce na składowanie,

- możliwość zakupu,

- no i - pesos. Spore.

 

I, proszę mi wierzyć - ewentualny brak pesos, wcale nie jest tym najgorszym elementem.

 

Bardzo uprzejmie pozdrawiam.

Jacek.

 

 

W dniu 24.06.2023 o 10:25, Terrapin napisał:

Jako posiadacz przyzwoitego gramofonu i sporej biblioteczki LP z całego serca odradzam! Jeżeli priorytetem jest po prostu słuchanie muzyki, to na winyl szkoda czasu i pieniędzy. Co nie zmienia

"Przyzwoitych gramofonów" mam już z piętnaście 😃.

"Biblioteczkę" płyt winylowych - też jakoś nie z zapadłej dziury, bo od Abby do ZZ Top, z tysiącem jazzu i klasyki, to ponad pięć tysięcy. Może nawet sześć. Zresztą, uj wie, bo od pół roku niczego nie słuchałem 🎸🤭. Praca, nie wiadomo po co..., choć lubię pracować.

Kwestia jest taka: (bom nad tym dylematem dumał setki razy) -

 

Winyl ma w sobie cud, piękno, wygląd i zapach (tak!tak!), jakiego nie zdobędziesz ani w kasecie, ani w taśmie, ani w - oczywiście - płycie kompaktowej, ani nawet w minisisc, którego akurat jestem fanem.

Do winylka to cza, rozumisz -  mieć tak:

- serce,

- czas,

- ochotę,

- umiejętności,

- miejsce na składowanie,

- możliwość zakupu,

- no i - pesos. Spore.

 

I, proszę mi wierzyć - ewentualny brak pesos, wcale nie jest tym najgorszym elementem.

 

Bardzo uprzejmie pozdrawiam.

Jacek.

 

 

W dniu 24.06.2023 o 12:16, Diakon75 napisał:

ciekawi mnie z jakich powodów dużo osób obecnie kupuje gramofony i słucha na nich czarne płyty kosztem płyt CD? 

Nie wiem, jak w Polsce - zaznaczam nieśmiało 🤭 

We Francji - wysyp gramofonów w sklepach second hand - tych z najwyższej półki, jako i tych, co to opuścisz igłę i widzisz, jak wiórki lecą.

 

Straszne jest to, że pewne firmy i dziennikarze wmówili ludzikom, że "wajnyl is debest".😇 No i sprzedają rupiecie do niszczenia płyt.

......

Koledzy z Forum znają mnie od lat i wiedzą, że bardziej "walniętego i zwyczajnego poyeba" na punkcie winyli - mało tu ostatnio...😃, zatem proszę mi wierzyć.

 

Ostatnią płytę, jaką kupiłem (nowe wydawnictwo, a jakże) - to był JJ Cale.

 

Wszystkie inne (te osrane nowe tłoczenia) - oddałem, po ćwierci strony. A już Dead Can Dance - to był zaiste skandal 

Wolę te stare, sprzed lat.

 

Pozdrawiam.

W dniu 24.06.2023 o 12:16, Diakon75 napisał:

ciekawi mnie z jakich powodów dużo osób obecnie kupuje gramofony i słucha na nich czarne płyty kosztem płyt CD? 

Nie wiem, jak w Polsce - zaznaczam nieśmiało 🤭

 

No i jeszcze trzeba nie mieszkać w zapadłej wsi nieopodal Chartres, gdzie co rusz - internet zamiera 😃🤭🥃🎸

Edytowane przez Bezlitosna Niusia
3 minuty temu, Bezlitosna Niusia napisał:

Nie wiem, jak w Polsce - zaznaczam nieśmiało 🤭 

We Francji - wysyp gramofonów w sklepach second hand - tych z najwyższej półki, jako i tych, co to opuścisz igłę i widzisz, jak wiórki lecą.

 

Straszne jest to, że pewne firmy i dziennikarze wmówili ludzikom, że "wajnyl is debest".😇 No i sprzedają rupiecie do niszczenia płyt.

......

Koledzy z Forum znają mnie od lat i wiedzą, że bardziej "walniętego i zwyczajnego poyeba" na punkcie winyli - mało tu ostatnio...😃, zatem proszę mi wierzyć.

 

Ostatnią płytę, jaką kupiłem (nowe wydawnictwo, a jakże) - to był JJ Cale.

 

Wszystkie inne (te osrane nowe tłoczenia) - oddałem, po ćwierci strony. A już Dead Can Dance - to był zaiste skandal 

Wolę te stare, sprzed lat.

 

Pozdrawiam.

Ci ludzie co potrafili dobrze zrobić matrycę matkę już dawno w ziemi leżą. Maszyn do produkcji też nie ma kto zrobić za tym naturalna śmierć zużywającego się nośnika już postępuje i jedynie co dobre to wygrzebanie mało śmiganych starych sztuk na wszelakich bazarkach,etc

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

6 minut temu, ASURA napisał:

wygrzebanie mało śmiganych starych sztuk na wszelakich bazarkach,etc

Toteż to właśnie 😃. Żem se właśnie po południu kupił Camela i FGTH. Pjeczontki po dwa euro! Pierwsze tłoczenie, w folijkach.

I raz jeszcze przepraszam za jąkanie - takiej burzy tu jeszcze nie miałem.

 

Ściskam Was, matoły winylowe!

😃🎸🥃

W dniu 29.06.2023 o 15:45, kgr napisał:

rodzina i goście zawsze jakoś wolą " z winyla ".

Prawda?😃

Ciekawe, czemu?

 

28 minutes ago, Bezlitosna Niusia said:

I raz jeszcze przepraszam za jąkanie - takiej burzy tu jeszcze nie miałem.

Były zalania? Zastanawiam się czy to dojdzie do Polski? Apki meteo co chwile inną pogodę na środę wieszczą i mie są zgodne. Dwa dni temu miała być w PL solidna pompa z nieba

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

8 godzin temu, Bezlitosna Niusia napisał:

Wszystkie inne (te osrane nowe tłoczenia) - oddałem, po ćwierci strony. A już Dead Can Dance - to był zaiste skandal

Wolę te stare, sprzed lat.

Jacku, wiesz to dobrze, lubię i szanuję Twoje wpisy, szczególnie w tej zakładce, ale...

Nie mogę się zgodzić z tak dramatycznym i stanowyczym przekazem.

Mam dużo winylków "starych, sprzed lat", tych z tzw. "epoki" i grają one bardzo różnie, wiemy o co chodzi - różny stan zużycia, kraj tłoczenia/wydania, samo nagranie itp. itd. Część gra genialnie, część dobrze inne tak sobie.

W ciągu ostatnich lat kupiłem dość sporo nowych wydań-wznowień, starych i średnio starych nagrań, wymieniając sukcesywnie wydania CD na winyle.

Wszystkie***brzmią jak billion dollars!

Tyle tylko, że nie są to wznowienia "jak leci", a wybrane,  wyselekcjonowane dość starannie wydawnictwa, pojedyncze lub boxy. Ważne tu jest KTO remasterował te nagrania.

Mogę nawet pod przysięgą i przed Wielką Ławą polecić takie wydania jak:

(z pamięci tu przywołuję)

GENESIS box 70-75 nowy mix 1/2 speed master

YES  box od trzeciej do Relayer Steven Wilson remaster

KATE BUSH remastery z 2018 dostępne pojedynczo lub w 34 boxach - remaster by m.ni. James Guthrie

PINK FLOYD  Animals- new mix by J.Guthrie z 2018

KRAFTWERK - remastery dostępne pojedynczo od Autobahn po Computerwelt (wersje D. oczywiście!!!)

KING CRIMSON - wszystko od debiutu po Red, new mix by S. Wilson.

JETHRO TULL - wszystko od debiutu po Songs From the Wood - też S.Wilson 

SADE - box z kompletem płyt studio, 1/2 speed master.

Ciekawostka - box ma miejsce na nową płytę, która jeszcze nie istnieje i wypełnienie gąbczaste, które tą nieistniejącą wypełnia z dużym znakiem "?"...może więc jeszcze coś nagra?

THE BEATLES od Revolvera do końca - nowe mixy stereo Gilesa Martina ( syn słynnego George Martina)

Poza tym sporo pojedynczych jak JMJ Oxygene i China, Mike Oldfield Dzwony1 i Incantations wydania z okazji RSD (record store day) a tłoczone u sąsiadów Czechów.

i jeszcze "parę innych" kupionych np. w biedronce, tu w dodatku za śmieszne dość pieniądze.

***W sumie pewien brzmieniowy zawód sprawiają mi tylko nowe wyd. QUEEN (od debiutu do Jazz) są też nacinane 1/2 speed...ale to bardzo średnie oryginalne nagrania i koniecznie wymagają remasterów od takiego speca jak S. Wilson.

Tak, że nie do końca jest tak źle, z tymi "nowymi".

Oczywiście, patrzę (słucham) tylko jakiegoś maciupkiego wycinku z całego rynku nowych, winylowych wydań, jednak to co mi jest potrzebne, znajduję w "nowych" i jestem bardzo zadowolony. 

 

 

 

 

 

1 hour ago, iro III said:

jestem bardzo zadowolony

Jaka wkładka i jaki szlif igły no i przy okazji co z rozpiętością dynamiki bo to najtrudniejsze przy ryciu taśmy matki co by nie spalić głowicy rylca za pierdylion

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

W dniu 27.06.2023 o 15:30, Łukasz_62438 napisał:

Ostatnio stwierdziłem, że przy muzyce z toru analogowego resetuję się i uspokajam. Słucham zrelaksowany od początku do końca, nic nie nie drażni i czas płynie powoli... Zaś przy muzyce z toru cyfrowego nakręcam się zaraz i szukam dziury w całym 😜 ale fakt, wygodniejsze to jest i obiektywnie brzmi lepiej, tylko że nie zawsze o to chodzi. 

Ja mam prawie  tak samo .Nawet jak czarny naleśnik jest w gorszym stanie , to i tak słychać to niepowtarzalne brzmienie, które uwielbiam .Mam tutaj  na myśli stare wydania np.  z lat 80 -tych  . Mam tych płyt niewiele i również tor cyfrowy a i tak przyjemność z słuchania analogu jest przednia. 

Winylem można się zachwycać do pewnego poziomu finansowego, tak. ok. 10-15 tys.

Później już cyfra wyraźnie odjeżdża i po winylu nie ma co zbierać nawet.

Dobry system, czyli wzmacniacz, kolumny plus oczywiście odpowiednio przygotowane pomieszczenie obnażą każdą słabość winyla, w porównaniu choćby z CD/SACD.

Jasne, ktoś zaraz powie, że gramiak z wkładką za 100 tys. to dopiero pokaże co potrafi. No pewnie, że tak. Ale co za taką kasę potrafi cyfra domyślcie się... albo posłuchajcie sami 🙂

Nigdy drugi raz nie poszedłbym w winyl. Szkoda czasu i kasy na dobrej jakości płyty, preamp, gramofon, wkładkę, szablony do regulacji, myjkę ultradźwiękową, szczoteczki i masę innych pierdół, dzięki którym mamy lepsze samopoczucie i mniej na koncie oraz nadal niepowtarzalne trzaski, szum i zniekształcenia winyla. Never again.

Pozbyłbym się najchętniej tego systemu, tyle, że o ile grama można sprzedać dość szybko, bo moda na winyla robi swoje i winylowo zakręconych na razie jest pod dostatkiem, to płyty i cała gadżetownia już trudno się sprzedają, chyba, że za bezcen.

A jak widzę płyty MFSL 45 rpm po 8 stów to pusty śmiech mnie ogarnia. Ale co zrobić, są żniwa, trzeba kosić.

3 godziny temu, miki450 napisał:

Jasne, ktoś zaraz powie, że gramiak z wkładką za 100 tys. to dopiero pokaże co potrafi. No pewnie, że tak. Ale co za taką kasę potrafi cyfra domyślcie się... albo posłuchajcie sami 🙂

Jasne, bo jeszcze ktoś uwierzy, że jakość sprzętu do odtwarzania cyfry rośnie proporcjonalnie z cenami...może jeszcze coś o "gięstych" plikach poopowiadasz?  🤣

Niedawno kupilem Audio Technica at-lp5x z podstawową wkladką  AT-VM95E. 

Oczywiscie zawiodlem się dźwiękiem w porownaniu do innych źródeł dzwieku. Teraz moje pytanie czy zmiana igly na Micro Linear czy Shibata plus przedwzmacniacz np. Musical Fidelity v90-lps da mi juz cos na innym poziomie? 

Czy rzeczywiscie trzeba zaangażować juz grube tysiące? Jesli tak , to raczej wystawię nowy gramofon na olx i zakończę temat zanim go ponownie na dobre nie rozpocząłem. 

A wpadlem na pomysł reaktywacji, po przegladnieciu moich starych winyli, odtwarzanych kiedyś na Danielu "z sensorami" ;).

 

Wiim Pro Plus, SMSL VMV A2 , KEF R3

19 minut temu, Prawie Audiofil napisał:

Niedawno kupilem Audio Technica at-lp5x z podstawową wkladką  AT-VM95E. 

Oczywiscie zawiodlem się dźwiękiem w porownaniu do innych źródeł dzwieku. Teraz moje pytanie czy zmiana igly na Micro Linear czy Shibata plus przedwzmacniacz np. Musical Fidelity v90-lps da mi juz cos na innym poziomie? 

Czy rzeczywiscie trzeba zaangażować juz grube tysiące? Jesli tak , to raczej wystawię nowy gramofon na olx i zakończę temat zanim go ponownie na dobre nie rozpocząłem. 

A wpadlem na pomysł reaktywacji, po przegladnieciu moich starych winyli, odtwarzanych kiedyś na Danielu "z sensorami" ;).

 

A do jakiego wzmacniacza podłączasz gramofon ? 😉 

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

Teraz, Piopio napisał:

A do jakiego wzmacniacza podłączasz gramofon ? 😉 

No do tego....;)

Wiem wiem, ale bez przesady, ze wejscie analogowe jest az tak slabe.

Jestem zadowolony ogromnie z tego wzmacniacza i nie korci mnie póki co nic innego.

Wiem , ze jest dedykowany do toru cyfrowego, jednak myślę ze i gramofon powinien zagrać na poziomie.

Chyba , ze teraz mam myslec o lampie  i to pewnie od razu 300b 😉

Wiim Pro Plus, SMSL VMV A2 , KEF R3

28 minut temu, Prawie Audiofil napisał:

Wiem , ze jest dedykowany do toru cyfrowego, jednak myślę ze i gramofon powinien zagrać na poziomie.

No to źle myślisz. 

Daruj sobie tor analogowy. SMSL VMV A2 naprawdę ma słabe wejścia analogowe. 

Analog zaczyna dobrze brzmieć jak masz wkładkę za 2k zł i przedwzmacniacz za min. 1,5k zł. Takie mam doświadczenia. 

28 minut temu, Prawie Audiofil napisał:

Chyba , ze teraz mam myslec o lampie  i to pewnie od razu 300b 😉

300B jest bardzo mało uniwersalna. Trzeba mieć specyficzne kolumny. Ale są dobre lampy, które napędzą przeciętne kolumny. Niestety kosztują prawie tyle co 300B.

Edytowane przez Piopio

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

58 minut temu, iro III napisał:

Jasne, bo jeszcze ktoś uwierzy, że jakość sprzętu do odtwarzania cyfry rośnie proporcjonalnie z cenami...może jeszcze coś o "gięstych" plikach poopowiadasz?  🤣

Mało mnie interesuje, że nic nie zrozumiałeś. Szkoda, że niepotrzebnie jesteś agresywny. Nadepnąłem na coś wrażliwego i będzie krucjata? Po co? Ty masz swoje zdanie, ja swoje. Ciesz się swoimi czarnymi skoro są doskonałe i nie wdawaj się w pyskówki z jakimś mikim 🙂

Ja też od czasu do czasu sobie zakręcę winyla z nostalgii, bo na pewno nie dla jakości.

2 godziny temu, miki450 napisał:

Mało mnie interesuje, że nic nie zrozumiałeś. Szkoda, że niepotrzebnie jesteś agresywny

Napisałeś bzdurę o nieskończonej (wraz z ich ceną) jakości cyfrowych źródeł. Tylko dlatego uważasz, że kontra jest agresją?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.