Skocz do zawartości
IGNORED

Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?


audiostereo.pl
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy
2 godziny temu, Mathia74 napisał:

Zaleta streamingu jest jedna i sprowadza się do tego: płacisz abonament masz wszystko, nie płacisz nie masz NIC

Wszystkiego tam nie ma. Jeszcze nie teraz. Kilka lat musi upłynąć w rzece żeby wszystkie ryby przypłynęły.

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muzyka z odtwarzacza CD brzmi bardzo dobrze i taki odtwarzacz można kupić dużo taniej niż dobry streamer o jakości CD . Jednak dostępność utworów w streamingu i szybkość z jaką się je wyszukuje jest dużą zaletą nawet kosztem trochę słabszej jakości . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kangie tak masz rację. I na szczęście nie ma wszystiego. Ponadto i tak tego jest za dużo i trudno się czasem skupić na odsłuchaniu całego albumu, poświęceniu mu czasu, przemyśleń. Wielu wskazuje na problem "zappingu" po prostu masz tego tyle, że nie wiesz co słuchać, szybko się nudzisz itd.

@Bartik i to jest to. Wolę mniej, a lepiej. Potrzymać album w dłoni, przejrzeć okładkę, poczytać o twórcach, po czym położyć płytę na tacy, nacisnąć "play" i posłuchać...w skupieniu, bez zbędnego scrollowania na ekraniku przy tym streamie. 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorzej będzie jak jakiś oświecony umysł z Brukseli wpadnie na pomysł aby serwery obłożyć podatkiem węglowym i koszty streamowania zaczną dorównywać nośnikom fizycznym. Oby nie. Tak czy siak wolę nośniki fizyczne, choć niekiedy trudno jet je w Polsce kupić i trzeba niekiedy za absurdalne pieniądze ściągać je z zagranicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Mathia74 napisał:

@kangie tak masz rację. I na szczęście nie ma wszystiego. Ponadto i tak tego jest za dużo i trudno się czasem skupić na odsłuchaniu całego albumu, poświęceniu mu czasu, przemyśleń. Wielu wskazuje na problem "zappingu" po prostu masz tego tyle, że nie wiesz co słuchać, szybko się nudzisz itd.

@Bartik i to jest to. Wolę mniej, a lepiej. Potrzymać album w dłoni, przejrzeć okładkę, poczytać o twórcach, po czym położyć płytę na tacy, nacisnąć "play" i posłuchać...w skupieniu, bez zbędnego scrollowania na ekraniku przy tym streamie. 🙂

Ja mam streaming i CD ,przy czym odtwarzacz daje pewien klimat ,który jest nieosiągalny dla streamingu , ale nie zamykam się tylko na CD z Qubuza też słucham . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyty CD wniosły nowy bardzo wysoki poziom dzwięku do naszych mieszkań,na tyle wysoki że chyba z zapasem spełnia oczekiwania przeciętnego słuchacza który ma jakieś choćby minimalne potrzeby jeśli chodzi o słuchanie muzyki w domu.

Ktoś powie że to już przeżytek pora na Hi -Resy i inne cuda,jak skończyły systemy SACD czy DVD Audio dobrze wiemy to nisza.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 25.03.2024 o 17:54, Bartik napisał:

Muzyka z odtwarzacza CD brzmi bardzo dobrze i taki odtwarzacz można kupić dużo taniej niż dobry streamer o jakości CD . Jednak dostępność utworów w streamingu i szybkość z jaką się je wyszukuje jest dużą zaletą nawet kosztem trochę słabszej jakości . 

W sensie, że 300 zł za streamer to dużo drożej niż CD? Szczerze to ciężko za te pieniądze jakąś sensowną używkę znaleźć. Za to streamer nowy bez problemu. Choćby wiim mini. Oczywiście zakładam że aby mieć sensowny dźwięk i tak używam zewnętrzny dac. Na upartego można mieć streamer za darmo korzystając ze sprzętu który się posiada. Telefonu komputera, tabletu etc.  Jest to może mniej wygodne ale zapewnia dźwięk wysokiej jakości. 

Jakiś czas temu podłączyłem starego iPhona 5s który leżał w szufladzie do daca. Jedyny koszt to zakup kabelka. 

A tak btw to rozumiem że ten artykuł wygenerował chat for?

W dniu 25.03.2024 o 21:52, Piotrek608 napisał:

Gorzej będzie jak jakiś oświecony umysł z Brukseli wpadnie na pomysł aby serwery obłożyć podatkiem węglowym i koszty streamowania zaczną dorównywać nośnikom fizycznym. Oby nie. Tak czy siak wolę nośniki fizyczne, choć niekiedy trudno jet je w Polsce kupić i trzeba niekiedy za absurdalne pieniądze ściągać je z zagranicy.

Może nie popadajmy w paranoję? Jeśli coś miałoby być obłożone takim podatkiem to prędzej fizyczne nośniki. 

Ale generalnie słabo mi się robi jak widzę co Putin robi z umysłami ludzi strasząc przy pomocy trolli wszędzie Brukselą. I żeby była jasność. Nie sugeruję że Ty jesteś takim trolem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, K8v8M napisał:

W sensie, że 300 zł za streamer to dużo drożej niż CD? Szczerze to ciężko za te pieniądze jakąś sensowną używkę znaleźć. Za to streamer nowy bez problemu. Choćby wiim mini. Oczywiście zakładam że aby mieć sensowny dźwięk i tak używam zewnętrzny dac. Na upartego można mieć streamer za darmo korzystając ze sprzętu który się posiada. Telefonu komputera, tabletu etc.  Jest to może mniej wygodne ale zapewnia dźwięk wysokiej jakości. 

Jakiś czas temu podłączyłem starego iPhona 5s który leżał w szufladzie do daca. Jedyny koszt to zakup kabelka. 

A tak btw to rozumiem że ten artykuł wygenerował chat for?

Może nie popadajmy w paranoję? Jeśli coś miałoby być obłożone takim podatkiem to prędzej fizyczne nośniki. 

Ale generalnie słabo mi się robi jak widzę co Putin robi z umysłami ludzi strasząc przy pomocy trolli wszędzie Brukselą. I żeby była jasność. Nie sugeruję że Ty jesteś takim trolem. 

Ja mówię o streamerze za ok 10000 tyś. taki dopiero dorównuje jakością do CD .

Wiim mini nawet nie biorę pod uwagę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż. Mam inne zdanie w temacie. Dane cyfrowe na wyjściu najtańszego streamera są takie same jak na wyjściu z CD lub lepsze jeśli masz stream wysokiej gęstości. A jakość dźwięku zależy od tego jaki dac do tego podłączymy. 

Oczywiście przyjmuje że ciągniemy dane bez kompresji stratnej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak nośnik fizyczny. Streaming na pewno pozwala posłuchać więcej i łatwiej, ale każda płyta, do której wracam na streamingu, prędzej, czy później, ląduje na półce. Ostatnio, po zmianie odtwarzacza CD, odkryłem na nowo moją kolekcję płyt i kupuje jak szalony kolejne. Oczywiście, na tyle z rozsądkiem, żeby nie drażnić żony 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie fundamentalne . 

Co to jest odpowiednia popularność? A właściwie ile ?

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, marek-1969 napisał:

Pytanie fundamentalne . 

Co to jest odpowiednia popularność? A właściwie ile ?

Trudno to chyba powiedzieć. Cos jest na rzeczy z płytami CD, co widać po jakości ich wydania. Coraz więcej płyt jest zawiniętych w tanią tekturę, szumnie zwaną digipackiem. Nie umywa się to do digipacka sprzed kilkunastu lat. Zapewne mniej się opłaca (bo się słabo sprzedaje) i format jest traktowany po macoszemu. Za to vinyle, wychodzą w dziesięciu wersjach i piętnastu kolorach, z bogatą poligrafią. Niekoniecznie dobrze brzmią, ale ładnie wyglądają. 🙂 Ja nie mam pojęcia w jakich ilościach sprzedają się płyty CD w Polsce, ale jak patrzę na kryteria przyznawania złotej płyty w Polsce, tzn. 15 tys, dla repertuaru krajowego, i 10 tys. dla repertuaru zagranicznego, to chyba ogólnie, nośniki słabo się sprzedają. 

Edytowane przez Rafaello_666
błąd słowny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

płyta cd to kompresja , po latach 70 jakość realizacji fatalna nie mówiąc o latach 80 ,wydania streamingowe to tez kompresja i to w dosłownym znaczeniu bo przecież wiadomo o sprzedaniu jak najwięcej w okrojonym formacie , przykład z tv gdzie prawdziwe hd to jakieś 10 % i to w porywach .sek w tym że na w miarę dobrym ale niekoniecznie drogim sprzęcie to słychać i to bardzo ,czyli płaski dźwięk , brak dynamiki , brak szczegółów itp a to zniechęca . Jedynie albo winyl albo sacd ze wspaniałymi realizacjami jazzowymi potrafi okazać doznania na odpowiednim poziomie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, krzystekov napisał:

Jedynie albo winyl albo sacd ze wspaniałymi realizacjami jazzowymi potrafi okazać doznania na odpowiednim poziomie

Ale bzdury 😉

Kolega pewnie nie słyszał o flac HD 24/96 i 24/192 ? Tidal i Qobuz ? 

Buchardt A500 + ARCAM CDS50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, K8v8M napisał:

Cóż. Mam inne zdanie w temacie. Dane cyfrowe na wyjściu najtańszego streamera są takie same jak na wyjściu z CD lub lepsze jeśli masz stream wysokiej gęstości. A jakość dźwięku zależy od tego jaki dac do tego podłączymy. 

Oczywiście przyjmuje że ciągniemy dane bez kompresji stratnej. 

To musisz to sprawdzić na własne uszy ,że dane cyfrowe na wyjściu tańszego streamera nie są takie same jak na wyjściu z CD i droższego streamera . Ja to wiem bo już porównania są dawno dawno za mną . 
Gdyby każdy streamer był taki sam jeśli chodzi o jakość ,to byłyby w tej samej cenie, a rozpiętość cenowa jest ogromna  ,dlaczego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 godziny temu, krzystekov napisał:

kolega pewnie nie słyszał płyt sacd i porównał sobie z tidalem i qobuzem ?

Nie rozmawiamy w ogóle o SACD tylko o CD. Polecam przeczytać z uwagą komentowany artykuł. 

1 godzinę temu, Bartik napisał:

Gdyby każdy streamer był taki sam jeśli chodzi o jakość ,to byłyby w tej samej cenie, a rozpiętość cenowa jest ogromna  ,dlaczego ?

Streamery różnią się cenami Bo różnią się funkcjami i jakością dac no i oczywiście marżami.  A my rozmawiamy o podpięciu CD/streamera do zewnętrznego dac

Wiim dla przykładu produkuje trzy streamery różniące się trzykrotnie ceną. Każdy z nich daje ten sam sygnał na wyjściu cyfrowym Różnice są w funkcjonalności złączach, wbudowanym dac. Czyli jakość dźwięku jest różna na wyjściu analogowym. 

 

Mogę się z tobą założyć że w ślepej próbie nie rozróżnisz taniego streamera od drogiego kiedy będą podłączone do tego samego DACa. 

 

W odtwarzaczach CD też są przetworniki c/a różnej jakości. Tyle że tu potrafią się różnić także same napędy i między tanim a drogim napędem może być różnica.  Dlatego że ten droższy może lepiej odczytać dane z płyty która jest zabrudzoną źle wytłoczona lub porysowana. W przypadku streamerow różnice są tak małe że nie do wychwycenia. Na starcie zresztą dostajemy dane o wyższej jakości niż na CD w przypadku wielu serwisów (quobuz choćby). 

Edytowane przez K8v8M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, K8v8M napisał:

Streamery różnią się cenami Bo różnią się funkcjami i jakością dac no i oczywiście marżami.  A my rozmawiamy o podpięciu CD/streamera do zewnętrznego dac

Wiim dla przykładu produkuje trzy streamery różniące się trzykrotnie ceną. Każdy z nich daje ten sam sygnał na wyjściu. Różnice są w funkcjonalności złączach, wbudowanym dac. 

Mogę się z tobą założyć że w ślepej próbie nie rozróżnisz taniego streamera od drogiego kiedy będą podłączone do tego samego DACa. 

 

W odtwarzaczach CD też są przetworniki c/a różnej jakości. Tyle że tu potrafią się różnić także same napędy i między tanim a drogim napędem może być różnica.  Dlatego że ten droższy może lepiej odczytać dane z płyty która jest zabrudzoną źle wytłoczona lub porysowana. W przypadku streamerow różnice są tak małe że nie do wychwycenia. Na starcie zresztą dostajemy dane o wyższej jakości niż na CD w przypadku wielu serwisów (quobuz choćby). 

Nie rozmawiamy w ogóle o SACD tylko o CD. Polecam przeczytać z uwagą komentowany artykuł. 

 

Ja piszę o streamerach bez Dac , podpiąłem laptopa Dell i Lenovo różnice są słyszalne czy w to wierzysz czy nie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, krzystekov napisał:

kolega pewnie nie słyszał płyt sacd i porównał sobie z tidalem i qobuzem ?

SACD brzmią świetnie. Mam Dire Straits "Brothers in Arms" i Mozarta "Eine Kleine Nachtmusik" w niezłym wykonaniu. Brzmi to obłędnie. Może jeszcze skuszę się na jakąś Dianę Krall, bo spodziewam się brzmienia wow. Niestety, metal, który u mnie leci non stop nie doczekał się wydań na SACD, a przynajmniej, nic mi o tym nie wiadomo, żeby z moich kapel coś dało się kupić w tym formacie. 

2 godziny temu, krzystekov napisał:

płyta cd to kompresja , po latach 70 jakość realizacji fatalna nie mówiąc o latach 80 ,wydania streamingowe to tez kompresja i to w dosłownym znaczeniu bo przecież wiadomo o sprzedaniu jak najwięcej w okrojonym formacie , przykład z tv gdzie prawdziwe hd to jakieś 10 % i to w porywach .sek w tym że na w miarę dobrym ale niekoniecznie drogim sprzęcie to słychać i to bardzo ,czyli płaski dźwięk , brak dynamiki , brak szczegółów itp a to zniechęca . Jedynie albo winyl albo sacd ze wspaniałymi realizacjami jazzowymi potrafi okazać doznania na odpowiednim poziomie

Z tym winylem, to zgoda, jeśli chodzi o stare wydania. Mam kilka winyli z początku lat osiemdziesiątych i brzmią one, moim zdaniem, lepiej niż wydania na CD z tego samego okresu. Natomiast, winyle wydawane obecnie, równolegle z CD, czy też "remasterowane" wznowienia ,w moim odczuciu, nie oferują nic więcej, niż CD z dobrego odtwarzacza. Chyba, że mówimy o smażeniu, które potrafi być słyszalne na nowych płytach, odpakowanych prosto z folii. Wszystkie nówki, które kupiłem, zaczęły wyraźnie lepiej grać dopiero po umyciu. Może to też kwestia sprzętu, bo aktualnie używam dość budżetowego gramofonu. Za to po zmianie CD na lepszy model (Denon DCD-1700NE), sporo płyt CD dostało u mnie drugie życie.

Edytowane przez Rafaello_666
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, krzystekov napisał:

kolega pewnie nie słyszał płyt sacd i porównał sobie z tidalem i qobuzem ?

Miałem 2 odtwarzacze SACD. I zostało mi kilka płyt. 

Owszem jakość dobra. Podobna do DSD 😉 Które odtwarzam na streamerze 😉 

Buchardt A500 + ARCAM CDS50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem stara dziadyga 😄.

 

Siedem (nawet trochę in plus) tysięcy winyli i około pięciu tysi kompaktów...

Jakieś tidale i inne ciule w chmurach... Co to ani dotknąć, ani obejrzeć cudnej okładki się nie da...

Zostanę przy swoim.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 27.03.2024 o 19:21, Bartik napisał:

Ja mówię o streamerze za ok 10000 tyś. taki dopiero dorównuje jakością do CD .

Wiim mini nawet nie biorę pod uwagę .

Może trochę przesadziłeś za takie pieniądze można kupić willę na Florydzie 🙂 i to nie byle jaką, ale rozumiem, że w ferworze komentowania trochę się rozpędziłeś. W 100% zatem się zgodzę, że za 300 PLN to raczej systemu stereo się nie zbuduje. Aby zbudować komputerek do odtwarzania plików potrzeba komponentów o dobrych parametrach, zaczynając od niskoszumowego zasilacza, kończąc na karcie audio. Jak też powszechnie wiadomo komputer po złożeniu może co najwyżej służyć do odpalenia biosu, każdy software to know how twórcy stanowiący określoną wartość.  Wartość samych klocuszków w streamerze to kilka k PLN, do tego marże łańcucha dostaw do klienta końcowego i robi się kwota. Streamer moim zdaniem musi kosztować X (jego wartość odtworzeniowa) + Y dobry software + Z marże pośredników. Jeśli dalej posługując się matematyką Z > X+Y to mamy do czynienia z kreowaniem wynalazków z olbrzymim marketingiem, dętymi opiniami na zamówienie, opowiadaniem sprzedawców o "zbieraniu szczęk z podłogi po odsłuch" itp. 

Reasumując, przydługawy wywód w tej kwestii należy zawsze zdać się trochę na logikę, celować w półkę cenową, gdzie konstrukcje są już na tyle godne, że są w stanie sprawnie, bez zakłóceń rozpakować pliki, bezbłędnie przekazać je dalej do daca a następnie do toru analogowego, z którym to już inna bardziej finezyjna bajka.

Ciesząc się z tego, że na forum są osoby, które ze względów kosztowych odtwarzają muzykę na tym na co je stać i czerpią z tego przyjemność (bo o to tutaj generalnie chodzi) pozdrawiam Wszystkich. Happy Easter. 

W dniu 27.03.2024 o 20:20, K8v8M napisał:

Cóż. Mam inne zdanie w temacie. Dane cyfrowe na wyjściu najtańszego streamera są takie same jak na wyjściu z CD lub lepsze jeśli masz stream wysokiej gęstości. A jakość dźwięku zależy od tego jaki dac do tego podłączymy. 

Oczywiście przyjmuje że ciągniemy dane bez kompresji stratnej. 

Zupełnie się z tym nie zgadzam. 

Edytowane przez Jacek1967
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Jacek1967 napisał:

Zupełnie się z tym nie zgadzam.

Twoje prawo. 

Co nie zmienia faktu że w swoim wywodzie całkowicie pomijasz fakt istnienia wolnego (darmowego) oprogramowania, postępu technicznego i technologiicznego. Zgodnego z "prawem" Moora spadku kosztów (bo w zakresie przetwarzania sygnałów audio w zasadzie nie ma istotnie zwiększonych potrzeb od wielu lat). 

Przypominam że rozmawiamy wyłącznie i domenie cyfrowej. 

Doskonałym streamerem z nadmiarem mocy obliczeniowej do potrzeb może być zalegający w szufladzie smartfon, albo jeśli mówimy o produktach nowych z dobrym specjalistycznym oprogramowaniem to taki wiim mini. 

Mogę się założyć z Tobą że nie zauważysz różnicy między streamerami za 10 000 zł i za 300 zł .  Gdybym Ci w ślepej próbie zaprezentował powiedzmy 5 urządzeń w zakresie ok 300 - 10 000 zł podłączonych do jednego DACa to nie uszeregował byś ich po cenie na podstawie samego odsłuchu. 

Owszem każdy z nich może mieć jakieś subtelne różnice w dźwiękach ale to w ogóle nie ma związku z ceną ani jakością co najwyżej zastosowanym oprogramowaniem lub jego implementacja. 

Wydawanie dużych pieniędzy na streamer jest moim zdaniem wyrzucaniem pieniędzy w błoto jeśli kierujemy się wyłącznie jakością dźwięku. O wiele lepiej kupić tani streamer i najwyższej jakości DAC. 

Wtedy na jakości zyska i jakość dźwięku z płyt CD i pików i streamingu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Jacek1967 napisał:

Aby zbudować komputerek do odtwarzania plików potrzeba komponentów o dobrych parametrach, zaczynając od niskoszumowego zasilacza, kończąc na karcie audio.

Dawno i nieprawda. Wystarczy kupić izolację galwaniczną USB. Widzę kolega nie słyszał 😉 

29 minut temu, K8v8M napisał:

O wiele lepiej kupić tani streamer i najwyższej jakości DAC. 

Tutaj się mylisz. Streamer ma znaczenie - a szczególnie jego zasilanie i zegar w przypadku połączenia COAX. Gdy łączymy się po USB to wystarczy dokupić izolację galwaniczną USB. Z tym, że najtańszy streamer z wyjściem USB to iFi Zen Stream, który w zasadzie nie potrzebuje izolacji gdy zastosuje się lepsze zasilanie. 

Buchardt A500 + ARCAM CDS50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.