O co chodzi z tymi kotami ? :>

[gelson]

Tak apropos, to ludzie dzielą się na tych, którzy koty lubią i na tych którzy o tym jeszcze nie wiedzą.

[Bezlitosna Niusia]

Coś, jak faceci i słodycze-:))

 

Mam problem, moi Kochani.

Kotek trzyma się dzielnie i dziarsko. Rzec można - rządzi chatą i domownikami.

 

Ma, najprawdopodobniej około trzech miesięcy. Czy nie za wcześnie na wymianę uzębienia? W zeszłym tygodniu - dolny kiełek(?)lewy, dziś - dolny prawy.

Jada specjalnie dla niego gotowaną rybkę, na zmianę z nielotem - kurczakiem.

Choć czasem podkrada chrupki starszym kolegom. Może to jest powodem?

A pytanie drugie...

 

Tu - tytułem wprowadzenia:

Jakom kiedyś rzekł - bystra bestyjka.

Umie, gdy wołam "nosek!" - przylecieć i ocierać się noskiem o mój. Co, samo w sobie jest niesłychanie przyjemne i fajne, gdyby nie...

 

Nie wiem, jak capi dno piekła, ale chyba właśnie tak... Kiedyś się dowiem, bom bezbożnik siarczysty.

 

A na dziś do Kolegów pytanie:

 

Martwić się, czy jeszcze nie, że mu (przepraszam za słowo) - tak straszecznie z pyska wali?

 

Pani weterynarz jest aktualnie dość daleko; se wakacje wydumała w Australii.

Za moją krwawicę, kurdeflak.

 

Pomożecie?

 

A kotka, która bezimienną była długi czas, a do której mówiłem "mój ty kotku kochany" - została Tykotkiem.

 

Gdy wpadła w prawie skończone puzzle z obrazem Kandinskiego - wstrętnym Tykotem.

 

 

Ściskam. Jacek.

[gelson]

Z pyska "capi" bo kocię żre mokre jedzonko, i taki tego urok, gdyby przerzucł się na suche ( a mam taką jedną kotkę, która je tylko suche) to z pyszczka "cud miód i orzeszki "

 

...albo może mieć zapalenie dziaseł lub przyzębia, bez veta sie nie obejdzie ...

[Bobcat]

"NIEPRZYJEMNY ODDECH

 

Oddech zdrowego kota nie ma nieprzyjemnego zapachu.

 

Na co zwrócić uwagę?

- Czy kot się ślini? Jeśli tak, można podejrzewać stan zapalny jamy ustnej lub dziąseł.

- Czy kot na zębach ma nalot? Być może objaw wywołany jest kamieniem nazębnym.

- Czy występuje owrzodzenie błony jamy ustnej? Być może doszło do infekcji.

- Czy kot wymiotuje? Być może cierpi na schorzenie gastryczne.

- Czy kot ma konwulsje? Być może nastąpił niedobór witaminy B.

 

Prawdopodobne przyczyny

 

- Infekcja jamy ustnej

- Zepsute zęby

- Wrzody

- Zaburzenia trawienne

- Niedobór witaminy B

 

Leczenie

Jeśli zachodzi potrzeba, należy oczyścić zęby (patrz str. 234).

 

Stopień zagrożenia

** W możliwie szybkim czasie skontaktuj się z weterynarzem."

 

David Taylor - Ty i Twój Kot", rozdział Troska o Zdrowie, str. 232

Wyd. Muza, Warszawa 1996

 

 

[szaman777]

Z pyska "capi" bo kocię żre mokre jedzonko

Mój je i mokre i suche i mu nie capi. Noski też robię to wiem. :)

[gelson]

Kolekcji ciąg dalszy, z lewej Kryśka, która żre tylko suche, jest do tego stopnia wybredna, że z karmy Whiskas potrafi wydłubać sobie tylko żółte poduszeczki a resztę wypluwa bezceremonialnie po całej kuchni, z prawej kocis którego już nie ma - odszedł po ciężkiej chorobie nerek - ale to był KOT NAD KOTY.

Głuchy jak pień od urodzenia, dwukolorowe oczy, przepięknie rozumiał co się do niego mówi mimo głuchoty, potrafił będąc głodny zębami unosić delikatnie powieki kiedy człek spał, upominając się o swoje, i paradoksalnie to był kot do którego najwięcej się mówiło ( wrażenie jakby faktycznie słuchał a przecie głuchy był }, choć i on miał swój zasób "słów" kocich, jego miałki były przebogate, mało kto wierzył, że jest głuchy.

PS. A kota można prać, tylko nie wyżymać ( w pralce Johnson )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bezlitosna Niusia]

Och Bobcat, Bobcat...

Wiesz, jak Cię lubię, ale przeczytaj, com nabazgrał.

Wprzódy, nim "poradzisz"...:-)

 

 

 

Mój je i mokre i suche i mu nie capi. Noski też robię to wiem. :)

O!!!

I to jest odpowiedź!

 

[gelson]

Mój je i mokre i suche i mu nie capi. Noski też robię to wiem. :)

To prawda, kot jedząc suche, czyści sobie w ten sposób przyzębie, jeżeli natomiast je tylko mokre to efekt może być taki ja wyżej opisany, co oczywiście nie jest regułą.

[szaman777]

Jak ja chciałbym mieć drugiego kota. Niestety były próby i mój władca domu nie akceptuje innych kotów. Psy owszem. Ale komu by się chciało z psem wychodzić. ;)

[Bobcat]

Och Bobcat, Bobcat...

Wiesz, jak Cię lubię, ale przeczytaj, com nabazgrał.

Wprzódy, nim "poradzisz"...:-)

 

Myślałem że otrzymam marne "dziękuję". A tu nieukontentowanie :(

 

Czytałem co napisałeś. Że pani weterynarz wczasuje w Australii. To jest jedyny weterynarz w Paryżu? A może w całej Francji? Przylatuj z kotem tutaj. Mogę polecić zaprzyjaźnioną klinikę, która się opiekuje moimi kotami.

[Jacchusia]

Mogę polecić zaprzyjaźnioną klinikę, która się opiekuje moimi kotami.

Chętnie skorzystam.

[Bezlitosna Niusia]

No... Jest w Australii...

A wiesz, jakie ma fajne cycki?

 

[Bobcat]

Chętnie skorzystam.

 

Chcesz abym podał adres na PRIV?

 

No... Jest w Australii...

A wiesz, jakie ma fajne cycki?

 

Rozumiem że kot jest tylko pretekstem aby tam bywać?

[Przemysław_51508]

A na dziś do Kolegów pytanie:

 

Martwić się, czy jeszcze nie, że mu (przepraszam za słowo) - tak straszecznie z pyska wali?

Mojej kocicy niestety też nielekko jedzie z pyska. Niestety to częsta przypadłość związana z rasą mojej kocicy. Burmy mają niestety skłonność do zapalenia dziąseł. Raz na rok robi się takim kotom skaling i w razie potrzeby usuwa zęby, które są na tyle rozchwiane że tylko kotu przeszkadzają. Kot nawet bezzębny bez problemu daje sobie radę w domu. Moja kocica ma już mocno przerzedzone uzębienie mimo tylko 4 lat. Mimo tego jest w bardzo dobrej kondycji. Musisz znaleźć dobrego weta, który poprowadzi kota. W miarę możliwości myć kotu zęby pastą bez mentolu np. elmex. No i skaling.

Po skalingu przez jakiś czas kotu pięknie kotu pachnie z pyska ;)

 

Jeszcze jedno mojej kocicy zaczęło nieładnie pachnieć z pyska mniej więcej w momencie wymiany uzębienia.

[degusto]

Kolego Niusia

W sprawie Twojego kociaka zadzwoniłem do mojego szwagra weterynarza. Pierwsze pytanie było - czy kociak został odrobaczony po zaadoptowaniu. Jeśli nie - to należy tę czynność bezwzględnie wykonać, co jest tanim zabiegiem w sensie ceny preparatu i jedyną trudną ewolucją jest zaaplikowanie kotu pastylki.

Drugi strzał to choroba przyzębia. Możesz to sprawdzić unosząc policzek kotka i jeśli część dziąsła bezpośrednio przylegająca do zęba ma zdecydowanie inny kolor niż reszta dziąsła to przyzębie jest chore. Dodatkowo ten stan jest dla zwierzaka wyjątkowo bolesny i jeśli spróbujesz to miejsce dotknąć kociak zareaguje bardzo gwałtownie. Poza tyn gdy kot ma chore przyzębie ma zwiększone wydzielanie śliny i wówczas przy tzw. myciu sie rozprowadza ślinę po futerku i mamy śmierdzącego całego delikwenta.

Po trzecie przykry zapach z pyska nie ma nic wspólnego z wymiana uzębienia małego kota.

Teraz o sprawach bardziej skomplikowanych . Istnieją trzy choroby wirusowe, które w konsekwencji mogą powodować nieprzyjemny zapach ale to już sprawa dla weterynarza albowiem diagnoza musi być poparta badaniami laboratoryjnymi i tu jest szansa dla tej pani z pięknymi zderzakami.

Pozdrawiam i jakby co to chętnie nadal pomogę.

[lepiotrek]

Dawne czasy, teraz to już podstarzały meloman ale od małego był ciekawy muzyki :)

Ma odruch Pawłowa, włączam sprzęt a kot natychmiast mości się na moich kolanach.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[lepiotrek]

Podstarzały meloman nadal kocha muzykę.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[gelson]

A może by tak podzielić się imionami naszych pupili, większość opisuje j.w. kolega lepiotrek np. podstarzały meloman, a przecież jakoś sie nazywają ...

Zacznę :

1.Śkaśka

3.Wacław Bałagan

4..Fafkulec

5.Dziuńka

6.Ciuśka

7.Whiskey

8.Mrówka

9.Bobek

 

A dlaczego takie - nie pytajcie.

To stan na dzień dzisiejszy, a były inne ....

[trebliG]

Rudy zwie się Mruk. Jakieś 1,5 roku temu i 5 i pół kilo temu był Mruczkiem, bo był malutki, a wydawał z siebie donośny dźwięk brzmiący jak traktor na wolnych obrotach ;-) Teraz rozrósł się i mruczeć mu się nie chce, wiec go dzieciaki przemianowały na Mruka.

[Bobcat]

To stan na dzień dzisiejszy

 

A gdzie kot nr 2?

[skali]

Dawne czasy, teraz to już podstarzały meloman ale od małego był ciekawy muzyki :)

Ma odruch Pawłowa, włączam sprzęt a kot natychmiast mości się na moich kolanach.

 

O ile mnie wzrok nie myli to ragdoll , czyli najbardziej audiofilska rasa kotów. Nie dość, że lubią siedzieć na kolanach jak słucha się muzyki, to jeszcze są świetnymi ruchomymi absorberami ze względu na wyjątkowe futro.

To jeden z moich dwóch ragdolli , niejaki Lambo:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[gelson]

A gdzie kot nr 2?

 

2.Johnson

 

i jest komplet :-)))

 

A propos imion, to mój KOT NAD KOTY ( ten głuchy jak pień ) zwał się Cipiór, będąc kiedyś u weterynarza oczywiście padło pytanie o imię kota - oczywiście Cipiór, a na to weterynarz :

A przez jakie "ó"

Odpowiedziałem zgodnie z prawdą, że tak naprawdę to jemu ( kotu ) jest wszystko jedno bo i tak nie nic słyszy ...

Edytowane 25 Stycznia 2018 przez gelson

[degusto]

Moje koty mają nazwisko i imię

1. Dostojny Kalasanty

2. Pomylona Mela

3. Zezowata Zuzia

Etymologia każdego nazwiska znajduje głębokie uzasadnienie w osobowości delikwenta :)

Jest jeszcze Walnięta Jadzia ale nie wiem czy będzie u mnie na stałe.

[mgrkleszcz]

Imiona moich kotów:

Bura

Fuma Irmina

Mysio Lucjan Lucjan Pimpek

Winicjusz

Kiciuś (po prostu)

Milusia (też po prostu) i

Bury.

Jeszcze psy Rexio i Nora.

Banalnie, ale niektóre imiona, czy ksywki były im przypisane wcześniej.

[jozwa maryn]

Moje to Frufelek, Kłodzińska, Szczerbatek i Lolita. I owszem, każde ma uzasadnienie :-)

[Bobcat]

Moje:

 

Kukułek (przepraszam, poprawna pisownia: Ququłek);

Miłek

Pusia

Malusieńki (zwany również Ogonek)

 

Miłek i Malusieńki umieją podawać łapę.

 

Żona ma za złe, że nauczyłem Miłka aby podczas posiłków siedział koło stołu i prosił o smaczne kąski z talerzy. Otóż ja go niczego nie uczyłem. To znaczy uczyłem, podawać łapę. Za każde podanie dostawał w nagrodę chrupaczka zwanego "kocim cukierkiem" które uwielbia. Więc pewnego dnia, gdy mu coś smacznie zapachniało ze stołu sam sobie wykombinował, że jak usiądzie w pobliżu i sam nieproszony poda łapę - to w nagrodę coś dostanie.

 

Oczywiście dostał. Uważam, że inteligencję należy wynagradzać.

 

Zapomniałbym dodać, że wszystko to przygarnięte przybłędy. Niektóre przyszły tak bardzo chore, że wymagało to dużego nakładu sił (i środków) aby je uratować, przy pełnym poświęceniu zaprzyjaźnionej kliniki weterynaryjnej.

[Audio Forever]

Dobra Karma wraca do dobrych ludzi.

[jozwa maryn]

Z moich Frufel to znajda uliczna, a raczej uciekinier (potem znaleźli się właściciele, ale uznali, ze skoro u mnie czuje sie lepiej, to niech mu będzie), Kłodzińska - diabeł wcielony - to kot urodzony w domu, Szczerbatek sam przyszedł któregoś dnia i zamieszkał, a Lolita zachodzi intensywnie od sąsiadów z "Rodzinka.pl" :-)

[rochu]

Zawsze mnie zastanawiało dlaczego ludzie kotom nadają tak niepoważne imiona.

To według mnie despekt wobec kota.

Gdy sięgam pamięcią, w naszym domu mieszkały koty o zwykłych imionach.

Był między innymi Mietek, Tadek, Zocha, Basia, Franek i oczywiście Roch.

Jako że były członkami rodziny to raz w roku świętowaliśmy imieniny każdego z nich.

[Bobcat]

Moim zdaniem nadawanie zwierzętom ludzkich imion jest dyskusyjne.

 

Nawiasem mówiąc moi podopieczni nie wydają się być niezadowoleni ze swoich imion :)