Klub miłośników Krella

[triode]

Gdy pisze do Ciebie w formie grzecznościowej-to wyrazy Ciebie ,Ty,Twój...etc.zauwaz jak piszę.

Natomiast tykasz mi dośc niegrzecznie-Ty brzydalu.Uważaj by ten SACD moim krellem sie nie udławił głowo kapuściana.

Drogi kolego(racz zauważyć z dużej litery)-prezentujesz odmienne stany świadomości!Mam przypomnieć jak chciałeś sprzedać w ubieglym roku swojego grzebanego cd-eka,koledze z forum?Ażeby wyszło na remis to masz zakuty i zahartowany Łeb,Drogi kolego.Taki jest koniec naszej dyskusji.

[Elberoth]

Cała ta polemika jest jałowa-bo porównanie żródła za 5tys i 25tys jest nieporozumieniem.

 

Pucciniego używam jako swój stały punkt odniesienia (kosztuje 59tys zł) i tylko z tego powodu się tutaj przewija, natomiast główne porównanie dotyczyło 280CD (kiedyś nowy 19000zł, obecnie s/h ok 5000zł) kontra S350a (obecnie nowy 11000zł) i jako takie jest w moim odczuciu bardzo na miejscu.

 

S350a jest zdecydowanie bardziej rozdzielczy niż 280CD, mimo że jednocześnie gra w sposób bardziej gładki i wyważony. To po prostu znacznie bardziej wyrafinowane urządzenie.

 

PS. Jestem na 99% pewien że 280CD nigdy nie był recenzowany w Stereophile. Jeżeli się mylę, to proszę o numer zeszytu (może akurat tego jednego nie mam).

[whitesnake]

W muzyce rockowej progresji i bluesie pokazuje na co go stać,lecz tylko po wysokich xlr-ach ze znakomitym zasilaniem,monoblokami maka 501,pre maka 500.

Naprawde nie ma sie czego wstydzić-to jest h-endowe urzadzenie.

To z pewnością jest hi-end. Tyle, że hi-end też poszedł sporo do przodu przez ostatnie lata...

280-tka kompletnie nie nadaje się do progresji, czy ogólnie ciężkiego rocka, gdzie niezależnie jest prowadzonych kilka linii melodycznych. Przy bardziej gęstych, ciężkich i szybkich momentach wszystko się zlewa w ścianę dźwięku. A używałem go kiedy jeszcze całą resztę systemu miałem mocno analityczną... i nie pomogło.

 

Powiedziałbym nawet, że przez lekkie zaokrąglenie ataku 280-tka nadaje się raczej do wszystkiego innego, tylko nie do rocka.

No chyba, że dla kogoś pojęcie ciężki rock kończy się na RUSH :).

 

Twojego chyba z resztą też słuchaliśmy u mnie, z tego co pamiętam...

Edytowane 2 Lipca 2011 przez whitesnake

[triode]

Pucciniego używam jako swój stały punkt odniesienia (kosztuje 59tys zł) i tylko z tego powodu się tutaj przewija, natomiast główne porównanie dotyczyło 280CD (kiedyś nowy 19000zł, obecnie s/h ok 5000zł) kontra S350a (obecnie nowy 11000zł) i jako takie jest w moim odczuciu bardzo na miejscu.

 

S350a jest zdecydowanie bardziej rozdzielczy niż 280CD, mimo że jednocześnie gra w sposób bardziej gładki i wyważony. To po prostu znacznie bardziej wyrafinowane urządzenie.

 

PS. Jestem na 99% pewien że 280CD nigdy nie był recenzowany w Stereophile. Jeżeli się mylę, to proszę o numer zeszytu (może akurat tego jednego nie mam).

Coś jest na rzeczy bo z opiniami w podobnym tonie spotkałem się na u sprzedających na audiogon.Z drugiej strony praktycznie 1roczny cd-ek sprzedawany za ~`1600usd-to budzi złe skojarzenia.

[Elberoth]

No masz ! Za drogo - niedobrze. Za tanio - od razu podejrzane. S300i i S350a kosztują w US $2500 w detalu, zapewne bliżej $2100-$2200 można je kupić nowe z jakimś rabatem u dealera, zatem raczej normalne że roczne pojawiają się w granicach $1600-1700.

 

Tańszego o $100 czy $200 niż w sklepie, nikt by po prostu nie kupił (bo jak rozumiem, taka cena wydała by się tobie 'godna'). Pamiętaj, że gwarancja w US nie przechodzi na drugiego właściciela, tak więc spadek ceny musi być na tyle duży, aby zrekompensować przyszłemu właścicielowi brak gwarancji. Jak kupujesz u dealera masz aż 5 lat gwarancji.

[moreno1973]

No masz ! Za drogo - niedobrze. Za tanio - od razu podejrzane. S300i i S350a kosztują w US $2500 w detalu, zapewne bliżej $2100-$2200 można je kupić nowe z jakimś rabatem u dealera, zatem raczej normalne że roczne pojawiają się w granicach $1600-1700.

 

Tańszego o $100 czy $200 niż w sklepie, nikt by po prostu nie kupił (bo jak rozumiem, taka cena wydała by się tobie 'godna'). Pamiętaj, że gwarancja w US nie przechodzi na drugiego właściciela, tak więc spadek ceny musi być na tyle duży, aby zrekompensować przyszłemu właścicielowi brak gwarancji. Jak kupujesz u dealera masz aż 5 lat gwarancji.

 

Dla wszystkich podnieconych tematem proponuję wyjazd na 2 tygodnie do Afryki, np. Namibii...posłuchajcie tam...ciszy pustyni, ptaków o poranku, słonia na wolności itd...po powrocie Krell 280 będzie brzmiał jak marzenie...czasami przesyt słuchania w domu trzeba przerwać...

 

A na marginesie ja nie wymienię 280 na coś innego bowiem oprócz muzykalności podoba mi się po prostu jej wykonanie i design...350 to przy niej chiński supermarket...to tak jakby porównywać wygląd Jaguara sprzed 20 lat i obecne produkty firmy...

[JarlBjorn]

Mówiąc o osiągach 280-tki warto zdać sobie sprawę z sytuacji rynkowej: odtwarzacz ten jest dość łatwo kupić, ale niełatwo jest kupić dobrze utrzymany, niewyeksploatowany egzemplarz z ostatnich lat produkcji. Na rynku spotyka się mocno sfatygowane, wysłużone egzemplarze po różnych przejściach pościągane z różnych stron świata, i co ciekawe, różniące się dźwiękiem (!), sam zetknąłem się u znajomego z takim przypadkiem.

 

Mój pierwszy, nieudany, kontakt z 280-tką u to był właśnie odsłuch, ws. Accu 78, takiego problematycznego egzemplarza, który po późniejszym strojeniu przez p. Kałużę i wymianie jakichś tam komponentów pokazał pełnię możliwości i spokojnie stawał w szranki z tym Accu.

[Mr.S]

co nie zmienia faktu że S350a moze grać lepiej. gdybyś miał okazję pożyczyć od Elba i porównać u siebie 1:1 proszę o opis. też gram na cd280 i jakoś nie czuję żeby czegoś mi brakowało w dźwięku a szczególnie rozdzielczości w formie zdefiniowanej wyżej przez Elberotha. Może dlatego, że zestawiłem to ze starszymi B&W (które nie są dla mnie nadmiernie analityczne i suche :)

[moreno1973]

Mówiąc o osiągach 280-tki warto zdać sobie sprawę z sytuacji rynkowej: odtwarzacz ten jest dość łatwo kupić, ale niełatwo jest kupić dobrze utrzymany, niewyeksploatowany egzemplarz z ostatnich lat produkcji. Na rynku spotyka się mocno sfatygowane, wysłużone egzemplarze po różnych przejściach pościągane z różnych stron świata, i co ciekawe, różniące się dźwiękiem (!), sam zetknąłem się u znajomego z takim przypadkiem.

 

Mój pierwszy, nieudany, kontakt z 280-tką u to był właśnie odsłuch, ws. Accu 78, takiego problematycznego egzemplarza, który po późniejszym strojeniu przez p. Kałużę i wymianie jakichś tam komponentów pokazał pełnię możliwości i spokojnie stawał w szranki z tym Accu.

 

POtwierdzam Twoją opinię. Ja również miałem pierwszy kontakt z 280 który zakończył się negatywną jego recenzją. Egzemplarz grał po prostu słabo, nie czytał CD-R i był kapryśny przy CD. Jednak za drugim razem trafiłem na sztukę po wymianie lasera u P. Kałuży i po przeglądzie urządzenia. Tym razem to było dźwiekowe TO CZEGO SZUKAŁEM. Prawdopodobnie wiele negatywnych opinii o 280 wynika właśnie z wpadek z ,,zajechanymi" sztukami.

[kivlov]

Ktoś z was słuchał Krella S300 oraz KSA np. 200B?

[Elberoth]

280CD mogą brzmieć różnie, bo były dwie wersje - z filtrem cyfrowym DF1704 oraz z filtrem PMD200 (HDCD). Kluczową jednak sprawą wydaje mi się być konfiguracja systemu, a nie zastosowany filtr. W nieodpowiednim systemie to nawet i Puccini nie zagra.

 

Jedynymi problemami z jakimi się spotkałem z 280Cd to padający kontroler (odtwarzacz wtedy potrafi otwierać szufladę przy przeskakiwaniu utworów) i zużyty laser. Obie rzeczy bezproblemowo ogarnia Leszek Kałuża, ale żadna z tych rzeczy nie ma moim zdaniem wpływu na brzmienie jako takie (tylko na funkcjonowanie odtwarzacza).

 

Nowy mechanizm to ZTCW ok 300zł z wymianą u Kałuży, jak nie czyta CD-Rów (lub niektórych CDRów) to znaczy że jego dni są policzone i trzeba kupić nowy, na takiej samej zasadzie jak po pewnym przebiegu trzeba kupić nowe opony do samochodu. Po wymianie powinien być spokój na następne 10 lat.

 

280CD wychodziły w latach 2001 - 2003 (włącznie), a więc wszystkie siła rzeczy mają już te 8-10 lat. Jakość wykonania 280CD jest lepsza, ale tylko (czy aż) jeżeli chodzi o obudowę. Budowa wewnętrzna jest na podobnym, wysokim poziomie w obu modelach, natomiast pilot to w 350a jest solidniejszy.

[foni]

Ktoś od "nas"?

 

http://allegro.pl/krell-kav-cd280-gratis-i1709994437.html

[moreno1973]

280CD wychodziły w latach 2001 - 2003 (włącznie), a więc wszystkie siła rzeczy mają już te 8-10 lat. Jakość wykonania 280CD jest lepsza, ale tylko (czy aż) jeżeli chodzi o obudowę. Budowa wewnętrzna jest na podobnym, wysokim poziomie w obu modelach, natomiast pilot to w 350a jest solidniejszy.

 

Akurat pilot w 280 to mistrzostwo świata...na cholerę posiadać kloc metalu jak można mieć coś cieniutkiego, odpornego na brud i kurz...A co do obudowy to dzieli te dwa urządzenia wielka przepaść...280 to srebrna karoseria AUDI TT a 350 to KIA coś tam...

[kivlov]

moreno1973 widać nie jeździłeś samochodem marki KIA (nie jestem posiadaczem tego auta, ale jeździłem kilkoma modelami nie po kilka kilometrów ale kilkaset) :), ale nie o tym chciałem pisać. Co do pilota to jednak 350 może jest większy, mocarniejszy, ale właśnie tego w dzisiejszych czasach brakuje. Ja jestem za wykonywaniem solidnych urządzeń, a nie wszystko minimalizować. Przecież mając 60 lat człowiek wybiera komórki tylko co mają dużą klawiaturę i litery na wyświetlaczu. Nie oszukujmy się sprzętu za kilkanaście tysięcy nie kupują chłopaki bądź dziewczyny z liceum. Ja może jestem wyjątkiem bo jestem na studiach, ale to moje zboczenie od urodzenia. Nie wyobrażam sobie ludzi z gimnazjum czy liceum zakup takiego sprzętu audio.

[moreno1973]

moreno1973 widać nie jeździłeś samochodem marki KIA (nie jestem posiadaczem tego auta, ale jeździłem kilkoma modelami nie po kilka kilometrów ale kilkaset) :), ale nie o tym chciałem pisać. Co do pilota to jednak 350 może jest większy, mocarniejszy, ale właśnie tego w dzisiejszych czasach brakuje. Ja jestem za wykonywaniem solidnych urządzeń, a nie wszystko minimalizować. Przecież mając 60 lat człowiek wybiera komórki tylko co mają dużą klawiaturę i litery na wyświetlaczu. Nie oszukujmy się sprzętu za kilkanaście tysięcy nie kupują chłopaki bądź dziewczyny z liceum. Ja może jestem wyjątkiem bo jestem na studiach, ale to moje zboczenie od urodzenia. Nie wyobrażam sobie ludzi z gimnazjum czy liceum zakup takiego sprzętu audio.

 

Jeździłem samochodem KIA...jeździłem też dużym fiatem i syrenką...carrerą także....ja nie piszę jak się jeździ ale jak coś wygląda...czytaj ze zrozumieniem to co napisane...a co do pilota 280 to jego solidność jest wyborna bo jest wykonany częściowo z metalu i trzeba być neandertalczykiem aby go rozwalić lub narzekać na brak solidności...a jeśli chodzi o mocarność to najbardziej mocarny jest Pudzian...

[Elberoth]

Piloty do 280CD/400xi były wykonane z metalu tylko do roku bodajże 2005. Potem weszła wersja plastikowa - moim zdaniem lepsza, bo się nie rysowała i farba z niej nie odpryskiwała przy kontakcie z podłogą.

 

Sam pilot uważam jednak za niewygodny. Klawisze maja minimalny skok i ciężko jest operować pilotem po ciemku (brak rozróżnienia wielkości klawiszy i odpowiednich 'dylatacji' ułatwiających nawigację).

 

Pilot od S300/S350a jest pod tym względem IMO lepszy, aczkolwiek osobiście nie lubię pilotów metalowych. Zazwyczaj słabo leżą w ręku, są ciężkie, łatwo się uszkadzają a do tego spadając mogą zrobić dziurę w podłodze. Producenci je jednak robią bo klienci w drogich klockach ich oczekują ...

 

Osobiście we wszystkich odtwarzaczach które tylko mają kod RC-5 używam starego pilota od Marantza 63. Jest super wygodny i lekki.

[triode]

Jeździłem samochodem KIA...jeździłem też dużym fiatem i syrenką...carrerą także....ja nie piszę jak się jeździ ale jak coś wygląda...czytaj ze zrozumieniem to co napisane...a co do pilota 280 to jego solidność jest wyborna bo jest wykonany częściowo z metalu i trzeba być neandertalczykiem aby go rozwalić lub narzekać na brak solidności...a jeśli chodzi o mocarność to najbardziej mocarny jest Pudzian...

Wystarczy,że upadnie na podłogę w pechowy sposób i jest po nim.Scalak był napylany na płytkę(to informacja od p.Kałuży) i jest nienaprawialny.Częsci w oficjalnym serwisie nie ma.Mój leżakuje już w serwisie ponad 2miesiące czekając na dawcę.Uniwersalne piloty Logitecha mają bank kodów Krella-nie wszystkie funkcje jednak działają.

[moreno1973]

Wystarczy,że upadnie na podłogę w pechowy sposób i jest po nim.Scalak był napylany na płytkę(to informacja od p.Kałuży) i jest nienaprawialny.Częsci w oficjalnym serwisie nie ma.Mój leżakuje już w serwisie ponad 2miesiące czekając na dawcę.Uniwersalne piloty Logitecha mają bank kodów Krella-nie wszystkie funkcje jednak działają.

 

A jeden z moich krellowych pilotów ma odpryski farby i nawet wgięcię w metalu od upadku i działa w 100%...widocznie upadał w szczęśliwy sposób...a z drugiej strony to jego poprzedni właściciel musiał być wielkim niezdarą...mi się może przez 20 lat posiadania sprzętów hifi jeden raz zdarzyło by pilot upadł mi na ziemię...

 

Generalnie w Polsce trudno jest kupić sprzęt s/h który nie jest w jakiś sposób uszkodzony i zakurzony oraz po prostu brudny...to dla mnie taki fenomen...jak ludzie traktują swoją własność...długo szukałem nim udało mi się kupić Krelle w dobrym stanie wizualnym...

[kivlov]

moreno1973 widzę, że posiadasz DAC stello. Jest on podłączony zamiast daca w CD czy wykorzystujesz go do innych urządzeń? Możesz porównać brzmienie tych dwóch przetworników. Kiedyś zastanawiałem się nad Stello, ale wybrałem trochę z innej półki DAC Hegel HD10.

[moreno1973]

moreno1973 widzę, że posiadasz DAC stello. Jest on podłączony zamiast daca w CD czy wykorzystujesz go do innych urządzeń? Możesz porównać brzmienie tych dwóch przetworników. Kiedyś zastanawiałem się nad Stello, ale wybrałem trochę z innej półki DAC Hegel HD10.

Stello to bardzo muzykalny DAC. Polecem przeczytać recencję Pana Pacuły w Audio z zeszłego roku lub na jego stronie highfidelity...krótko lecz dobrze opisał jaki to jest dźwięk. W podsumowaniu użył słowa piękny dźwięk...Natomiast wszystko ma swoją zależność cenowo/jakościową. Jak się kupiło Stello za 2500 PLN to jest to faktycznie piękny i tani dźwiek. Natomiast jak kupiłem Krella 280 to w połączeniu z 400xi i kablem XLR Cardas Golden Presence przeniosłem się na trochę inny poziom percepcji;-)...Stello używam teraz z odtwarzaczem plików...potrafi dekodować 24/96 po coaxialu.

[kivlov]

Przyłączam się do klubu z Krellem S300i.

[foni]

Na prawdę żadne z tych ogłoszeń nie jest od nas?

http://www.hifi.pl/gielda/cd3000/80874.php

http://www.hifi.pl/gielda/cd3000/81298.php

[kivlov]

Wiem tylko, że nie sprzeda samego wzmacniacza.

[moreno1973]

Przyłączam się do klubu z Krellem S300i.

 

Gratuluję i życzę długiego oraz radosnego pożycia;-) Teraz tylko CD Krella i pełnia radości...ktoś właśnie sprzedaje nowego Krella CD za 6600...

[kivlov]

Fajna sprawa Krell S350 bo z tego co wiem może on służyć jako DAC, ale posiadam naprawdę bardzo dobrego DAC'a Hegel i myślę, że nie będę go tak szybko zmieniał. Teraz tylko zmienię przewody głośniowe oraz zasilające i mam swoje eldorado (tylko na jak długo).

[stary audiofil]

Fajna sprawa Krell S350 bo z tego co wiem może on służyć jako DAC, ale posiadam naprawdę bardzo dobrego DAC'a Hegel i myślę, że nie będę go tak szybko zmieniał. Teraz tylko zmienię przewody głośniowe oraz zasilające i mam swoje eldorado (tylko na jak długo).

 

Jak masz eldorado .....to koniecznie zaproś Artona-znany jest z popisow na rodeo))

[marek-1969]

Gratuluję i życzę długiego oraz radosnego pożycia;-) Teraz tylko CD Krella i pełnia radości...ktoś właśnie sprzedaje nowego Krella CD za 6600...

podobno nieaktualne...

[GT]

Witam,

 

Czy ktos z klubowiczow mial do czynienia z krellem fpb 200c, zacna to maszynka? Czy dopiero entry level do wyzszych numerow serii fpb?

[triode]

Witam,

 

Czy ktos z klubowiczow mial do czynienia z krellem fpb 200c, zacna to maszynka? Czy dopiero entry level do wyzszych numerow serii fpb?

Na starym forum był posiadacz tej końcówki.Technicznie to rozwinięcie wzmacniaczy z linii ``s``,niezbyt stary jak na Krellowe piecyki-produkowany ok 2001 roku.Literka ``c``oznacza złącze ``cast``-w zasadzie do niczego nie potrzebne,a rodzące pokusę zmierzenia się z innymi,drogimi urządzeniami (KCT,Evo).To najmniejsza końcówka z tej linii,ale bezpieczny zakup-uciągnie większość głośników a nie bierze z gniazdka bez umiaru. http://translate.google.com/translate?langpair=en|pl&u=http%3A%2F%2Fwww.stereophile.com%2Fsolidpoweramps%2F829%2Findex.html

Edytowane 23 Lipca 2011 przez triode

[Azorsky]

Czy ktoś zna/słyszał model FBI?