Skocz do zawartości
IGNORED

Klub miłośników Audio Academy


Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuje wszystkim za pomoc przy wyborze wzmacniacza. Zakupiłem używanego Atolla IN200 SE. Jak mi nie podejdzie to najwyżej go sprzedam i wezmę inny z polecanych.

Dziękuje wszystkim za pomoc przy wyborze wzmacniacza. Zakupiłem używanego Atolla IN200 SE. Jak mi nie podejdzie to najwyżej go sprzedam i wezmę inny z polecanych.

 

Jeden z większych błędów jaki można zrobić przy kompletowaniu systemu. Atoll in200 to bardzo dobra maszyna i nie można go ot tak podłączyć i wyłączyć jak coś się nie spodoba. Jak już się ma nowy wzmacniacz, to trzeba zrobić wszystko aby dokładnie go sprawdzić i przy okazji zdobyć dużą wiedzę, dzięki której w przyszłości zaoszczędzimy pieniądze, nerwy i czas.

Napisz jak już będziesz go miał.

jacek99

Pan Michał dobrze radzi

Trzeba się trochę osłuchać i "oswoić" z dźwiękiem i ewentualnie jeśli w pewnych aspektach chciałbyś coś poprawić bądź ukształtować dźwięk-to możesz to doszlifować kablami.Ważną rolę przy Atollu odgrywał będzie tu kabel zasilający(zresztą na forum Atolla wiele osób potwierdzi że wtedy potrafi "wystrzelić" brzmieniowo)

Nie można z góry czegoś przekreślać,IN 200 to naprawdę świetna maszyna i myślę że będziesz zadowolony.

Wiadomo nie ma sprzętu idealnego,nawet takiego bardzo drogiego,bo może być w 5 aspektach ok a w jednym nie tak i już może nie podejść.Inna sprawa to taka że każdy ma inne preferencje i oczekiwania wobec poziomu gry i coś co dla kogoś będzie idealne,to innemu niekoniecznie może podejść.Jednakże myślę że powinieneś dać mu szanse i nie skreślać od razu jakby co i ewentualnie ukształtować brzmienie pod siebie.

Atoll potrzebuje też sporo godzin grania(tak myślę że ok 500 h na liczniku) aby w pełni pokazać swoje możliwości,ale twój jest używany,więc zakładam że jest już wygrzany i powinien pokazać swe walory.

Daj znać jak dojedzie i posłuchasz i może skrobniesz parę słów(jakąś małą recke) jak współgra z Hyperionami IV,co by było również dla innych wglądem,jak takie zestawienie ze sobą zagra i czy warto taki system zestawić

Pozdrawiam

Edytowane przez lulek

Dziękuje wszystkim za pomoc przy wyborze wzmacniacza. Zakupiłem używanego Atolla IN200 SE. Jak mi nie podejdzie to najwyżej go sprzedam i wezmę inny z polecanych.

 

Z ciekawością czekam na jakieś info jak Atoll sprawdzi się z Hyperionami :)

 

A czy może ktoś miał styczność z wzmacniaczem Rotel-1570? http://www.rotel.com/en-gb/product/ra-1570 Bardzo funkcjonalny wzmacniacz jestem ciekaw jak on mógłby zagrać z Hyperionami..

No to już sobie posłuchałem Atolla in200Se z moimi Hyperionami.Proszę nie oczekiwać ode mnie jakiś audiofilskich opisów czy coś w tym stylu,bo po pierwsze audiofilem nie jestem ,a po drugie nie umiem tak tego barwnie opisywać.

Pierwsze wrażenie po uruchomieniu było kiepskie,zastanawiałem się już gdzie umieścić ogłoszenie o sprzedaży Atolla.

Nie wiem czy ja musiałem się przyzwyczaić do brzmienia nowego wzmacniacza ,czy on musiał się rozgrzać jak stary telewizor/a może obie rzeczy na raz/.

Jednak z biegiem czasu podobało mi się to coraz lepiej,i skończyło się na dobrych kilku godzinach bezustannego słuchania.

Dla mnie ten duet brzmi super,jestem wreszcie zadowolony.Pisałem wcześniej że jestem basolubem.Duet ten nie zieje i wali basem przez cały czas.Bas jest trzymany na wodzy,zróżnicowany,a jak potrzeba to aż wgniata w siedzenie.Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z takim basem przy odsłuchu w stereo.Dla mnie bomba.Wysokie tony gładkie nie mecząca,średnica przyjemna.

Jako źródło służy mi laptop i Tidal HiFi ,Foobar i to wszystko po usb do daca SMSL M8,dalej wiadomo.

CD nie mam ,sprzedałem ,słucham tylko plików, 99% Tidal HiFi.

Witam. W grudniu przed świętami kupiłem kolumny Phoebe III, wypowiadałem się o nich entuzjastycznie jeszcze nawet przed wygrzaniem, mija prawie miesiąc, kolumny pokazały więcej i bas i wokal głębszy i więcej szczegółów. Niestety, ale mam ciężki okres. Ktoś zmarł w mojej rodzinie i muszę na jakiś czas odstawić granie (wygrzewanie kolumn), mówi się trudno. Czas żałoby to raczej nie czas na granie. Chciałbym tylko zapytać czy ktoś już z was miał podobna sytuację i po jakimś czasie można wrócić do grania. Żałoba trwa rok jakoś tak, więc jest jakiś okres po którym można wrócić do grania?

Przyjmij wyrazy współczucia z powodu straty ukochanej osoby.

Nie ma przecież niczego takiego, jak określony czas żałoby. U niektórych trwa ona tydzień, u innych kilka lat. Sam będziesz czuł, kiedy chcesz wrócić do słuchania muzyki.

Dołączam się do wyrazów współczucia, sam przechodziłem kilka lat temu podobny okres.

Tak jak wspominał Jarek K, żałoba jest czymś indywidualnym i każdy przeżywa ją inaczej. Jeśli od wewnątrz nie masz ochoty na słuchanie to odłóż to na czas, który tylko Ty będziesz potrzebował i nie patrz na żadne konwenanse czy inne zapisy. W takich trudnych chwilach dobrze jest pomyśleć, czy osoba, która odeszła chciałaby byśmy sobie odmawiali naszego hobby. Podejrzewam, że większości przypadków byłoby wręcz przeciwnie. Dla mnie to właśnie chęć spędzania czasu z najbliższymi i nasze hobby sprawia, że chce się codziennie wstawać z łóżka. Dobrze jest cieszyć się najbliższymi i tymi dalszymi póki jeszcze są oraz hobby póki jest na nie chęć i możliwości.

 

...czasami muzyka pomaga przeżyć żałobę, mi pomogła..

 

PS. Jeśli chodzi o kolumny to można je odłączyć na rok, dwa - nic im nie będzie i później można wrócić do dalszego ich wygrzewania.

Edytowane przez pit80

Żałoba trwa rok jakoś tak, więc jest jakiś okres po którym można wrócić do grania?

Zależy jak podejść do sprawy. Forma ekspresji jest zdeterminowana kulturą. Zamiast smutku można okazać radość, a czasem wręcz zazdrość, że ktoś już rozpoczął wspaniałe życie wieczne i wstępuje do raju itd. Jeśli jednak jest to tradycyjna katolicka żałoba, to imho spokojna i niegłośna muzyka chyba nie jest wcale niewskazana. W końcu nawet w kościele są pieśni, spięwy itd.

Wyrazy współczucia, natomiast zgadzam się z kolegami - to nie jest powód żeby przestać słuchać muzyki (chyba, że tak czujesz) Może nie tak głośno jak zazwyczaj, może mniej rozrywkowy charakter muzyki, nie chodzi się raczej na imprezy...

 

Wracając do wątku - moje Rhea grają coraz lepiej, chociaż gram jeszcze na najzwyklejszych kablach miedzianych a źródłem jest laptop i kabel drukarkowy :P

 

Wczoraj jednak trafiła mi się okazja i kupiłem wymarzony gramofon http://allegro.pl/show_item.php?item=6696663910 :) Szkoda tylko, że poszedł na niego budżet przeznaczony na CD, a potrzebny będzie jeszcze do niego przedwzmacniacz.. a może i wkładka. No, ale co zrobić - polowałem na niego blisko pół roku, trzeba będzie zacisnąć pasa.

 

Nie zmienia to faktu, ze muzyka już dzis sprawia wieeele frajdy. Największe wydatki juz za mną, dzwięk już jest niezły , a mam jeszcze ogromne pole manewru: Kable do głosnikow, kabel do DAC, wkładka w gramofonie, pre gramofonowe, CD player, interconnect, a do tego jeszcze lampa w SV237...

Julius-6 jesli mógłbyś zaktualizować ten link byłoby fajnie, bo w tej chwili pod nim nie jest niestety Twój wymarzony gramofon. Ciekawość lekko mnie gryzie bo sam zastanawiam się czy wchodzić głębiej w winyle.

Julius-6 jesli mógłbyś zaktualizować ten link byłoby fajnie, bo w tej chwili pod nim nie jest niestety Twój wymarzony gramofon. Ciekawość lekko mnie gryzie bo sam zastanawiam się czy wchodzić głębiej w winyle.

http://allegro.pl/show_item.php?item=6696663917

Nie wiem czemu tamten nie działał.

Ja zawsze marzyłem, ostatnio kolega kupił podstawowego Pro-Jecta i strasznie się wkręciłem.

Bardzo podoba mi się polowanie na aukcjach na ulubione tytuły w jak najniższych cenach + poznawanie płyt na YT bo są np. na allegro tanie i słucham pobieżnie, czy warto kupić :)

 

Ale zabawa tania nie jest niestety. Od tego Duala w tej cenie można kupic cos lepszego... ale czy ładniejszego.... ?

 

Z przedwzmacniaczy gramofonowych polecam Linear Audio Research LPS-1. Mam go od kilku lat i jestem przeszczęśliwy.

A jak to gra?

Szukam czegoś precyzyjnego generalnie mam na tapecie Graham Slee , Atolla, CA CP2, może jakies Musical Fidelity - im taniej tym lepiej, ale chce mieć coś na fajnym poziomie, wkrótce będę wypożyczał i będą testy na własnym uchu...

 

LA widze ok 2k lata, jakbym trafił używkę ok 1k to pewnie bym się nie zastanawiał...

Odpowiem ogolnie, pomjajac niektore napastliwe wpisy.

Nie zawsze gospodarzem watku jest jego założyciel. W bardzo wielu przypadkach założyciel juz nie jest aktywnym uzytkownikiem, lub nie interesuje się załozonym przez siebie wątkiem.

Wątek klubowy, to wątek szczególnego rodzaju. To właściwie taki "salonik". Jest to watek w ktorym piszą MIŁOSNICY marki lub produktu.

I ja w takim wątku widzę jedynym gospodarzem i odpowiedzialnym za jego prowadzenie, własnie zalozyciela albo wybranego gospodarza. Posiada on narzędzie moderacyjne umozliwiajace eliminowanie z klubu userow nieporzadanych. Ma go uzywać zgodnie ze swoim sumieniem a moderatorzy nie mogąś wpływać na jego decyzje, co najwyżej prośbą.

Moderatorzy na wniosek gospodarza wątku beda usuwać wpisy przez niego uznane za zbędne. Ataki personalne i hejt wszyscy klubowicze moga zglaszac na panel moderacyjny.

 

Wobec faktu, że na moja prośbę nie zareagował załozyciel tego klubu, proszę jego uczestników o wybranie gospodarza, abym mógł udostępnic mu narzędzie moderacyjne jakim jest mozliwośc banowania nieporzadanych użytkowników.

Proszę o dokonanie tego w ciagu trzech dni. Inaczej ten wątek zostanie zamkniety do momentu przedstawienia mi osoby gospodarza.

Z całym szacunkiem Vlado, ale to chyba nie ma sensu. Goliat, który jest założycielem klubu, faktycznie już tu prawie nie zagląda, zatem zazwyczaj ja podsuwam mu osoby do zbanowania, które niepotrzebnie się tu odzywają i tak było ostatnim razem kilka miesięcy temu. Zbanowane zostały 4 osoby, ale kilka dni później, moderator Cir wspaniałomyślnie je ułaskawił.

 

Po co zatem gospodarz ma pilnować porządku, skoro moderator i tak zrobi z niego idiotę?

Czytamy ze zrozumieniem. Najpierw to chyba trzeba by zrobic porządek w "pokoju moderatorów".

 

Po co zatem gospodarz ma pilnować porządku, skoro moderator i tak zrobi z niego idiotę?

?👈

Czytamy ze zrozumieniem. Najpierw to chyba trzeba by zrobic porządek w "pokoju moderatorów".

 

Pokój moderatorów nie jest Twoim problemem. Czekam na wskazanie gospopdarza watku.

To właściwie taki "salonik".

To chyba niezbyt fortunne odniesienie...

Proszę o dokonanie tego w ciagu trzech dni. Inaczej ten wątek zostanie zamkniety do momentu przedstawienia mi osoby gospodarza.

Czy to dotyczy wszystkich wątków klubowych i jest zgodne z regulaminem?

No nie róbcie jaj, że jak nie ma gospodarza to wątek do zamknięcia. Przecież 3/4 wątków na forum, również tych klubowych ma nie aktywnych gospodarzy lub takich którzy nie interesują się nimi.

 

Poza tym moderatorzy chyba też po coś są w takich przypadkach ?

Edytowane przez omen

Piszesz o zdarzeniach sprzed kilku miesiecy. A ja prosze o zastosowanie sie do mojego dzisiejszego wpisu.

 

Zastosowanie się do twojego dzisiejszego wpisu jest bardzo, ale to bardzo ściśle powiązane z wydarzeniami sprzed kilku miesięcy. Aby kontynuować dalszą rozmowę z tobą, muszę mieć zapewnienie, że taka sytuacja więcej się nie powtórzy.

Czy zatem dajesz mi gwarancje, że zbanowane osoby przez gospodarza klubu nie zostaną odbanowane przez jakiegokolwiek moderatora?

Czy to dotyczy wszystkich wątków klubowych i jest zgodne z regulaminem?

 

Na razie dotyczy to watków klubowych w których jawnie i bezpardonowo zwalczaja siebie nawzajem ludzie z branzy audio. Wątki klubowe powinny być i będa azylem dla członków swego klubu, wielbiących swe urzadzenia czy producentów bez obawy, że kazdy ich wpis natychmiast będzie sponiewierany przez konkurencję. To są kluby miłosników a nie przeciwników.

Gdzie widzisz niezgodność z regulaminem?

 

Czy zatem dajesz mi gwarancje, że zbanowane osoby przez gospodarza klubu nie zostaną odbanowane przez jakiegokolwiek moderatora?

 

Tak. Za wątek klubowy odpowiedzialni będa wyłacznie ich gospodarze. To kogo zbanują i kogo przyjma w swe grono, to wyłącznie ich niezawisła decyzja.

Mylicie się, porównanie klubów z załozeniem salonku jest całkowicie zasadne. Jednak nie będzie mozliwa w nich patologia do jakiej doszło w saloniku. Gospodarze maja całkowity wpływ wyłacznie na swój klub, nie na uzytkowników piszących poza nim.

Ps.

Wszystkie wątki klubowe wolne od problemów hejtu i walki konkurencji, pozostawiam w stanie dotychczasowym.

Wątek klubowy, to wątek szczególnego rodzaju. To właściwie taki "salonik".

 

To chyba niezbyt fortunne odniesienie...

 

No właśnie, wszak Salonikiem od kilku lat jest zakładka Hi-End :)

 

A że przyszli nowi, bogatsi... czapką naszych hajendowców nakryli, to zaczęły się wojny na całego.

 

 

Edytowane przez patrick
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.